|
|||||||
| Notka |
|
| Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2341 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ta, ja mam gumowe i tak ostatnio TŻ chciał je oszczyścić, że wszystko wylądowało na tapicerce
|
|
|
|
|
#2342 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja też mam dywaniki gumowe i mój pod stopami cały jest w lodzie
Ja nie otrzepuję jakoś specjalnie butów i potem cały śnieg się na nim topi, robi się woda, która potem zamarza. Ale dziś jak wrócę to postaram się go oczyścić.
__________________
|
|
|
|
|
#2343 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Ja się wykończę psychicznie przez ten samochód... pojechałam na stację, normalnie wchodzi mi tak 28l, koleś mi tankował i mi wlał 37l
jak mi cenę zaśpiewali to myślałam że stamtąd ucieknę... Teraz już trochę ochłonęłam, bo poczytałam że niektórym do Lupo to i 40l wchodzi, jak się odpowietrznik naciśnie, coś takiego, no ciekawa jestem, ile będę jeździć na tym baku... koleś powiedział że jeszcze przyjdę mu podziękować, no już lecę
|
|
|
|
|
#2344 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 218
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
...Jak sobie pomyślę ile kosztuje pełny bak (mój ma 45 l) po noworocznych podwyżkach to aż się płakać chce. |
|
|
|
|
|
#2345 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
No ja na rezerwie może 10km przejechałam, mnie normalnie cały bak kosztował koło 120zł i na tym robiłam 480km, więc bez tragedii, a dzisiaj zapłaciłam 180zł ponad
Koleś poprostu zakombinował, poczytałam że od takiego zalewania baku mogą być bardzo poważne usterki silnika, teraz to tylko będę jeździć z sercem na ramieniu żeby się nic nie stało jedno jest pewne - już zawsze będę tankować sama i was też przestrzegam przed cwaniakami ze stacji...
|
|
|
|
|
#2346 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ---------- Lenka, śliczny avatar! uwielbiam motylki!! |
|
|
|
|
|
#2347 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
No i do mojego lanka, jakby chciał wlać więcej benzyny to nie da się, bo maks to 40 litrów (więcej nie zmieści zbiornik). Jeżdżąc na gazie nie czekam aż zaświeci mi się rezerwa, ale momentu aż wskazówka nieubłaganie się zbliża do czerwonej kreski (rezerwa to około 5 litrów więc tyle, aby dojechać do najbliższej stacji).
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#2348 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Witam dziewczyny
![]() Mogę się przyłączyć?? Ze mnie trochę inny przypadek...w Irlandii całkiem inaczej wygląda egzamin na prawko. 26.11 zdałam teorię i w ciągu 2 lat muszę zdać jazdę, jednak dopiero po 6 miesiącach mogę złożyć papiery o egzamin. Przez ten czas się uczę na swoim autku i normalnie mogę jeździć ( w towarzystwie osoby z pełnym prawkiem). Od miesiąca posiadam Citroena C3 Trochę Was podczytuję od jakiegoś czasu i bardzo fajnie tu
|
|
|
|
|
#2349 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
zresztą ja miałam taki gaz, że się świeciło albo zielone, albo czerwone-rezerwa zdarzyło mi się raz, że wyjeździłam gaz do końca i na stacje pojechałm na benzynie. Jakbym powiedziała, ze chcę za np. 120zł, to pewnie byłoby spoko, ale ja zawsze tankuję do pełna i jeżdzę do rezerwy, narazie badam ile pali zresztą jeśli u mnie rezerwy jest 6l, to ja spokojnie na rezerwie mogę jeździć 100km.No ale nic to, wynika z tego że na tym baku powinnam zrobić z 600km i jestem tego bardzo ciekawa. Cytat:
ale życzę powodzenia
Edytowane przez Papiszynka Czas edycji: 2011-01-06 o 14:20 |
||
|
|
|
|
#2350 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Mi się wydaje, że fajnie tak uczyć się na swoim samochodzie i na nim zdać
![]() Poza tym są dwa lata a to sporo czasu, żeby szlifować jazdę. |
|
|
|
|
#2351 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
no ale skoro takie coś działa to musi przynosić efekty
|
|
|
|
|
|
#2352 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Też mi się to chore wydawało, ale kultura jazdy jest inna niż w Polsce - nie ma chamstwa, każdy uprzejmy, nie pogania... no i wypadków malutko Na początku wiadomo po jakichś parkingach nauka a potem już sru na miasto ![]() A z tym towarzyszem z pełnym prawkiem to też tego nikt nie przestrzega i większość jeździ sama jak się już nauczą... Są oczywiście szkoły jazdy i można wykupić pare lekcji, ale dość drogo jest i każdy się uczy ze znajomymi, którzy mają pełne prawko. Mam zamiar przed egzaminem z jazdy wykupić 5h, żeby zobaczyć czego wymagają, na co patrzą itp. Większość tak robi |
|
|
|
|
|
#2353 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 218
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Dziewczyny znacie jakiś sprawdzony sposób na podjechanie na oblodzone wzniesienie?
Wczoraj ledwo zaparkowałam pod uczelnią - jak już wreszcie po kilku okrążeniach znalazłam miejsce to nie mogłam na nie wjechać tak żeby zmieścić się w liniach - całe było oblodzone i znajdowało się na delikatnym wzniesieniu. Próbowałam z 1ynki - nic, 2ójki - koła kręciły się w miejscu. A najlepsze było to, że jak stwierdziłam że zostawiam go tak jak stoi, zostawiłam go na biegu, gaszę go... a on się ześlizgnąl (bo nie nazwałabym tego stoczeniem się) z tej górki.... i zabawa z podjeżdżaniem od nowa
|
|
|
|
|
#2354 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Ja mam parking pod pracą tak oblodzony, ze auto samo jedzie po nim Ale najgorsze są teraz dziury w jezdni. Dziś wracałam do domu inną drogą i ze 2 razy myślałam, ze urwałam koło. Takich głębokich dziur to ja dawno nie widziałam
__________________
|
|
|
|
|
|
#2355 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Cytat:
najgorzej jak nie ma jak ominąć bo coś jedzie z boku/naprzeciwka i się człowiek zastanawia, czy się zatrzymać czy jechać
|
||
|
|
|
|
#2356 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Taa. Wczoraj jechałam z TŻ'em, ulica niby jednopasmowa,ale pasy dość szerokie. Linia podwójnie ciągła. Z naprzeciwka jadący koleś omijając dziurę wjechał na połowę naszego pasa i prawie byśmy się spotkali.
|
|
|
|
|
#2357 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Z tym omijaniem dziur to naprawdę masakra, jak ja patrzę na drogi.. to mi się odechciewa zakupu akumulatora :P
Dziewczyny, myślicie, że uda mi się szybko sprzedać auto? :P Poradźcie mi co do zakupu akumulatora, czy jak mam zamiar niedługo sprzedać samochód to opłaca się kupować bardzo dobrej firmy akumulator za 300zł? czy kupić tańszy tylko po to żeby sprzedać auto?
__________________
.hate it or love it ♥ |
|
|
|
|
#2358 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#2359 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Właśnie ostatnio ktoś mi mówił, że nie ma co kupować w markecie, bo one tam nawet 4 - 6 lat mogą stać
__________________
.hate it or love it ♥ |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#2360 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Wiecie co... ten żwirek jakoś u mnie się nie sprawdził
![]() Chyba, że kupiłam nie ten takie małe kamyczki.... Ech, a już myślałam, że to będzie nasze zbawienie.
|
|
|
|
|
#2361 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Jeśli zależy ci po prostu na tym aby opchnąć auto, kup byle jaki, dasz nowemu właścicielowi dokumenty (gwarancję i paragon lub fakturę) i ten nie będzie miał kłopotu, zawsze może oddać do reklamacji... a tak zostanie na lodzie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#2362 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Świdnik,Lublin
Wiadomości: 26
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Witam wszystkie kierowniczki
te poczatkujace i te ze stazem za kółkiem. Ja tez mam problem z jazda. Pawko zdrobiłam w listopadzie 2010, zdałam za pierwszym razem, kurs miałam w 2008 roku ele po zdanym egz teoretycznym nie podeszłam do praktyki bo wyladowałam na pat ciazy, a pozniej dzieciatko zajeło wiekszosc czasu i takmiesiace mijały. Wkoncu zapisalam sie na egz, wykupilam 6 godz przed egz praktycznym i zdałam bez problemu. Jezdzac Lka dobrze sie czułam jako kierowca a jazda zawsze sprawiała mi frajde,instruktorzy mnie chwalili wiec z niecierpliwoscia czekałam na odbiór prawka. Maz kupiłmi auto , troche spore -vectra a hatchback- ale jestesmy 4 os rodzina wiec pomiescic sie jakos trzeba. Po pierwszym ataku zimy maz wyciagnał mnie na pierwsza jazde po miescie w zimowych warunkach i sie wtedy zaczeło........ Poniewaz droga mocno zasniezona wiec jezdziłam wolno ale nie wlokłam sie i juz na samym poczatku nasłuchałam sie jak to fatalnie jezdze,ze nie trzymam sie swoich pasów - ale na zasypanej sniegiem drodze tak srednio pasy widac, nie dosc ze stres wielki bo pierwsza jazda bez instruktora to na dzien dobry same pretensje, krzyki i cała masa epitetów pod moim adresem jakim to ja kierowca beznadziejnym jestem. Tak sie po tej jezdzie zraziłam ze pozniej do auta wsiadłam po 2 tyg,maz postawy nie zmienil choc i tak juz mi lepiej szło, na parkingu zarysowałam swojego opla ale innemu autu nic sie nie stało i po tym incydencie juz całkiem straciłam checi na jazde. Samochód prowadziłam moze 4 razy i za kazdym razem maz nie szczedzil mi uszczypliwych tekstów,przez to tak sie do auta zraziła ze zastanawiałam sie nawet na sprzedaza samochodu.Zaczełam szukac na forach czy tylko ja jestem takim nieudanym egzemplarzem czy wszyscy poczatkujacy kierowcy mieli jakies atrakcje na drodze, jak sie okazało nie jestem osamotniona w obawach i nie tylkomnie obsypuje sie cała masa niemilłych słow , troche mnie to podniosło na duchu i mam zamiar jezdzic sam juz bez meza u boku , bo jego osoba stresuje mnie tak bardzo ze robi mi sie słabo. Mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Pozdrawiam i dziekuje ze mogłam sie wygadac
|
|
|
|
|
#2363 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Bo nie wolno jeździć z mężczyznami krzykaczami
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#2364 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 218
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Zgadzam sie z Vivienne.
Co prawda, mój TŻ nie krzyczy na mnie w trakcie jazdy, ale zawsze ale to ZAWSZE jak z nim jade to robię głupie błędy. Nie wiem czy to stres czy chęć pokazania, że już umiem jeździć czy co, ale generalnie najlepiej mi sie jeździ samej!. Wiem, że łatwo powiedzieć - 3 miechy temu jak pierwszy raz miałam jechać sama na uczelnię, to zadzwoniłam do TŻeta ze łzami w oczach i dławiacym głosem błagałam żeby pojechał ze mną. Nie zgodził się bo wolał dłuzej pospać i od tego pięknego dnia jeździłam już sama ![]() Najważniejsza jest wiara w siebie. Ja stanęłam przed lustrem i powiedziałam do siebie: "bedziesz jeździć!". no i jeżdżę ![]() ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Lucy a ile czasu go wozisz? Może jeszcze za krótko na efekty? |
|
|
|
|
#2365 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Świdnik,Lublin
Wiadomości: 26
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? cz. II
Dzieki za dobre słowo i rady
|
|
|
|
|
#2366 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
a akumulator osobiscie kupiłabym najtańszy ![]() Cytat:
moje pierwsze jazdy z TŻtem u mnie kończyły się płaczem i deklaracjami, że już nigdy nie wsiądę za kółko a niestety wielu osobom się wydaje, że skoro ktoś zdał za pierwszym razem to jest nie wiadomo jak dobrym kierowcą - miałam to samo...Cytat:
ale ja znam przyczynę, mój TŻ poprostu mnie denerwuje za kółkiem nienawidze, jak mnie poucza czy coś komentuje, wpadam wtedy dosłownie w furię. A nawet jak nic nie mówi, to ja i tak wiem że chce coś powiedzieć i już mnie to denerwuje |
|||
|
|
|
|
#2367 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Fiona może weź na jazdę jakąś koleżankę
Ja od początku jeżdżę z koleżanką i wogóle się nie stresuję - ona ma 14 lat prawko i wrazie co podpowie, bardzo fajnie mi z nią się jeździ Z mężem raz jechałam i też było spoko ale później w domku spytałam jak mi poszło to powiedział, że w miarę poprawnie coś czuję, że nie chce mnie pochwalić, żebym sobie nie pomyślała jaki to ze mnie super kierowca Dziś pierwszy raz wyjadę sama jadę po niego do pracy - już się nie mogę doczekać Na pewno bym nie chciała jeździć z jakimś nerwusem
|
|
|
|
|
#2368 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Teoretycznie powinnam z kimś
![]() Ale podjadę po męża i później już razem ![]() Tutaj to na wszystko przymykają oko...wczoraj np. musiałam zapłacić podatek drogowy, samochód kupiłam 16.12 i dopiero wczoraj przyszedł dowód rejestracyjny na mnie. W takim wypadku babka z urzędu kazała mi iść na gardę po podpis, że w tym czasie (od 16.12) samochód nie był używany. Poszłam a tam gardzistka nic nie sprawdzając i gadając przez telefon podpisała mi to nie sprawdziła czy przez te 3 tygodnie nigdzie nie miałam mandatu/wypadku...Podobno niektórzy nie płacą podatku kilka miesięcy i jak pójdą na gardę po podpis to bez problemu im podpisują i wtedy za ten wcześniejszy okres nie muszą płacić
|
|
|
|
|
#2370 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:36.





Ja nie otrzepuję jakoś specjalnie butów i potem cały śnieg się na nim topi, robi się woda, która potem zamarza. Ale dziś jak wrócę to postaram się go oczyścić.
jak mi cenę zaśpiewali to myślałam że stamtąd ucieknę... Teraz już trochę ochłonęłam, bo poczytałam że niektórym do Lupo to i 40l wchodzi, jak się odpowietrznik naciśnie, coś takiego, no ciekawa jestem, ile będę jeździć na tym baku... koleś powiedział że jeszcze przyjdę mu podziękować, no już lecę






zdarzyło mi się raz, że wyjeździłam gaz do końca i na stacje pojechałm na benzynie.

Ja mam parking pod pracą tak oblodzony, ze auto samo jedzie po nim
najgorzej jak nie ma jak ominąć bo coś jedzie z boku/naprzeciwka i się człowiek zastanawia, czy się zatrzymać czy jechać

ale ja znam przyczynę, mój TŻ poprostu mnie denerwuje za kółkiem

