Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

[201604191001]

Napisane przez mikia20

Czy każdy maluch musi mieć swoją osobną opiekunkę? Pani Ewa od czterech lat jest samotnym rodzicem, ale dziecko ma dopiero trzy. Pani Żaneta również nie może liczyć na wsparcie ojca dziecka. Rodzina prosi o buty i pieluchy.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



No, przynajmniej jest wprost.

A tam wprost. "Zaczęły przychodzić". Same przyszły, nagle zapukały, poprosiły o herbatę i są.

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

czytam te komentarze, ja pikole ale niektórzy są bezczelni...

[_vixen_]

Wiem, ze internet to w dzisiejszych czasach żaden luksus, ale dziwi mnie, ze matki wielu dzieci maja czas i sile
jeszcze na wypisywanie komentarzy na fb. Mam jedno dziecko, jakbym miała trójkę czy czwórkę maluchow chociażby, to chyba musialabym się od spania odzwyczaić, a gdzie jeszcze fb był mi w głowie.

[201604191001]

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze internet to w dzisiejszych czasach żaden luksus, ale dziwi mnie, ze matki wielu dzieci maja czas i sile
jeszcze na wypisywanie komentarzy na fb. Mam jedno dziecko, jakbym miała trójkę czy czwórkę maluchow chociażby, to chyba musialabym się od spania odzwyczaić, a gdzie jeszcze fb był mi w głowie.

Przejrzałam ich profile. One wszystkie (oni wszyscy, ojcowie też tam się żalili) napierniczają w pierdylion gier typu Ple Ple Saga, Farma, Firma, Moja Furmanka, Żelki itd....

[_vixen_]

I pewnie jeszcze kupa seriali w ulubionych ?

Nawet jak kobieta nie pracuje, a ma tyle dzieci, to na pewno roboty ma pelno, nie wierze, ze jeszcze czas na seriale jest jak chce się przyzwoicie gromadkę dzieci i chałupę ogarnąć.

[201604181004]

Ja się naprawdę zastanawiam co jest nie tak z tymi wolontariuszami. Podają "skazę białkową" jako poważną chorobę na którą cierpi dziecko (i z tego powodu matka nie może podjąć pracy)




...

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

prześcieradło (4 szt., np.fioletowe, na wersalkę, z gumką, może być wzorzyste, bawełniane), pościel (2 szt., bawełniane lub flanelowe, ciemne kolory np. zielony, 220-200 cm), obrus (biały, koronkowy), 2 białe bieżniki, koc brązowy do przykrycia wersalki, 2 chodniki ( 6 schodów+ 10 schodów, wzorzyste, ciemne (schody są w tzw. stanie surowym, tylko beton) (...) Basia- rolki roz. 38, Jola- kosmetyki (np. lakier do paznokci,cienie do powiek) .... szafka łazienkowa (stojąca, wys. 90cm a szer. 50 cm, wzorzyste kubki (6 sztuk) 2 plecaki z materiału nieprzemakalnego,sportowe , przynajmniej 2 kieszenie, jeden niebieski a drugi koloru ciemnego

mhm.

Patrycja - mata do tańczenia podłączana pod telewizor lub perfumy dla na nastolatek, Nikola - lalka Barbie z rolkami i pieskami, Kuba - piłka nożna lub samochód sterowany, Kacperek - zabawki edukacyjne, Pani Aneta - torebka czarna na ramię A4. Plecak dla Nikoli (z Hello Kity), plecak dla Patrycji (z Wiolettą)

ehe (a z opisu brzmi jakby ich dochody wychodziły ujemne)

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

rzecz jasna alkohol w roli głównej

Julia - lalka Monster High Frankie Patrycja - lalka Monster High Wampirka Maja - lalka Monster High Spectra lub Abby

[taka taka]

widzę, że wątek ożył
rok temu czytałam z zażenowaniem i ze smutkiem
ale widzę, że to tak gra
znowu można sobie trochę jadu upuścić przed Świętami
dobrej zabawy

[201607111050]

Poczytałam trochę opisów, wydają się być lepsze niż w zeszłym roku, ale...

‘Pani Monika (40 l.) od momentu, gdy odeszła od męża 2,5 roku temu samotnie mieszka z dwiema córki: Klaudią (18 l.) oraz Karoliną (20 l.).
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny są liczne schorzenia zdrowotne pani Moniki (zaburzenia rytmu serca, zwyrodnienie kręgosłupa, zapalenie stawów). Pani Marta jest studentką, niestety w październiku była zmuszona wziąć urlop dziekański z powodu problemów finansowych (w styczniu kończy się przyznany jej zasiłek rehabilitacyjny).
Na dochody rodziny składa się zasiłek rehabilitacyjny pani Moniki (1044 zł) oraz alimenty córek (700 zł)’
Namieszali coś z imionami. Ale czemu pełnoletnie dziewczyny nie pójdą do pracy?

Pani Jadwiga (42 l) i pan Mirosław (52 l) wychowują trojkę dzieci: Adriana (10 l) oraz bliźniaki Oskara i Krystiana (4 l). Wraz z rodziną mieszka starsza córka Monika (20 l) oraz tata pana Mirosława pan Stanisław (75 l).
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest przede wszystkim brak stałej pracy dla pana Mirosław i brak pracy dla Moniki.
O ile w brak pracy dla 50 latka wierzę, to 20 latka może kelnerować, czy pracować w CC.

‘Pan Tomasz (40 l.) mieszka wraz z żoną, panią Anną (34 l.) i dwójką dzieci Dawidem (18 l.) i Sandrą (2,5 l.).
Pan Tomasz kilka tygodni temu stracił pracę, a znalezienie nowej utrudnia mu przepuklina kręgosłupa. Pani Ania również aktywnie poszukuje zatrudnienia.
Ponadto stwierdzono u pani Ani pokrzywkę alergiczną o nieznanej etiologii.
ół. Aktualnie jedyny przychód rodziny stanowi zasiłek okresowy i zasiłek na dzieci (640 zł). Po odliczeniu kosztów mieszkania i leków pozostaje po 26 zł na każdego członka rodziny.’
Pokrzywka mnie rozśmieszyła
A 18latek skoro w domu krytyczna sytuacja nie może pójść do pracy?

Wszystkie ogłoszenia z Lublina/okolic. Gdzie generalnie pracy nie ma ale... umowę zlecenie za 1000zł/ms spokojnie można znaleźć w ciągu miesiąca (a czasem i dnia) poszukiwań. Wydaje mi się, że ludziom się po prostu nie chce, albo praca w CC czy kelnerowanie to dla nich nie praca... Ba, można przez agencję pracy znaleźć zatrudnienie z umową o pracę.

[201604181004]

Ja nie upuszczam jadu na rodziny, bo część jest w sytuacji tragicznej - widzę naprawdę dużo np dotkniętych nowotworami, czy wypadkami, pogorzelcy itp. Ja nie rozumiem tego co robią wolontariusze z tymi którym... No dobra, z resztą po co ja sobie strzępię język, wystarczy wejść na facebooka szlachetnej paczki żeby sobie poczytać.

[WhiteCherry]

Napisane przez taka taka

widzę, że wątek ożył
rok temu czytałam z zażenowaniem i ze smutkiem
ale widzę, że to tak gra
znowu można sobie trochę jadu upuścić przed Świętami
dobrej zabawy

z zażenowaniem to czyta się opisy ''ubogich'' rodzin, które proszą o zabawki Monster High albo maty do tańczenia, podłączane pod tv.

[201604181004]

Część osób, zwłaszcza starszych, czy chorych np psychicznie opuszczonych przez rodzinę naprawdę żyje na granicy ubóstwa

Pani Halina (55 l.) jest osobą schorowaną i samotną.
W trudniej sytuacji znajduje się od 31 sierpnia 2013 r. gdy zmarł jej mąż. Utrzymuje się z niewielkiej renty chorobowej przyznanej ze względu na głuchotę. Oprócz utraty słuchu cierpi z powodu cukrzycy, guza na płucu, wirusowego zapalenia wątroby typu B oraz nadciśnienia.
Pani Halina mieszka w wynajmowanym mieszkaniu. Jej dochody to 510 zł renty. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania i wykupienia leków nie zostaje jej praktycznie nic, jedyne 10 zł. Ostatnie miesiące przeżyła jedynie dzięki ofiarności sąsiadów.
Najważniejszymi potrzebami Pani Haliny są żywność i opał na zimę.

naprawdę, jest mi smutno jak czytam ogłoszenia o starszych i samotnych osobach... masakra, zastanawiam się czy nie pomóc w tym roku.

[mm444]

Treść usunięta

[201604191001]

Napisane przez taka taka

widzę, że wątek ożył
rok temu czytałam z zażenowaniem i ze smutkiem
ale widzę, że to tak gra
znowu można sobie trochę jadu upuścić przed Świętami
dobrej zabawy

jeśli ty chcesz pomagać
to zawsze możesz pomóc
my rozmawiamy tylko o tych rodzinach
które nie powinny znaleźć się w szlachetnej paczce
ponieważ są zwyczajnymi nierobami i dzieciorobami

[WhiteCherry]

no i takich osób mi bardzo szkoda.

Pan Tadeusz (65 l.) jest samotnym i bardzo schorowanym mężczyzną.
Liczne choroby m.in. miażdżyca, problemy z nerkami oraz sercem doprowadziły do jego trudnej sytuacji. Cukrzyca, z którą zmaga się od wielu lat przyczyniła się do amputacji nogi oraz utraty wzroku. Niestety, Pan Tadeusz nie może liczyć na wsparcie bliskich. Jako dziecko został adoptowany przez starsze małżeństwo i nie miał możliwości poznania swoich krewnych. Jedyną osobą, która go odwiedza, jest pomagająca mu w codziennych czynnościach opiekunka z PCK.
Pan Tadeusz mieszka w bardzo ciasnej garsonierze, po której ciężko jest mu się poruszać wózkiem. Utrzymuje się jedynie z niewielkiej renty

[201604181004]

Pani Małgorzata nie pracuje, gdyż opiekuje się dziećmi. Pan Stanisław od dawna nie ma stałej pracy. (...)
Lalka Monster High, dwa duże samochody, gry playstation2, zabawka grająca

Nie no naprawdę. Może tylko ja uważam że to jest dziwne że rodzina która ma niemalże ujemne dochody prosi o takie rzeczy.


a tutaj, życzenie innej rodziny

Rodzina prosi o cichą pralkę, ponieważ pan Henryk ma nowotwór złośliwy mózgu i bardzo źle znosi hałasy. Odzież, z powodu zimy i braku środków na zakup odzieży.

To jest po prostu smutne. Że są naprawdę NAPRAWDĘ potrzebujące osoby i giną gdzieś w gąszczu ogłoszeń...

[201607111050]

Pani Renata (48 l.) samotnie wychowuje córeczkę Maję (10 l.).
Przyczyną trudnej sytuacji są niskie zarobki pani Renaty, które są jedynym źródłem utrzymania rodziny.
Niewielkie miesięczne przychody z pensji pani Renaty (1300 zł) nie pozwalają na zabezpieczenie podstawowych potrzeb.
Wśród największych potrzeb pani Renata wymienia środki czystości i obuwie dla Mai. A także komputer, ponieważ dziewczynka bardzo interesuje się grafiką komputerową.
Brak komputera uniemożliwia również korzystanie z wielu pomocy dydaktycznych, a nawet odrabianie prac domowych, do których instrukcje są zamieszczane na płytach DVD dołączanych do podręczników.
Jasne. 10latka nie przeżyje bez komputera... Interesuje się grafiką... No i pracy domowej nie odrobi bo instrukcje są na płytach

Pan Janusz (60 l.) i pani Katarzyna (40 l.) wychowują razem 4 miesięcznego synka, Andrzeja.
Pan Janusz nie pracuje, ponieważ dwa lata temu firma, w której pracował ogłosiła upadłość. Od tamtego czasu nie może znaleźć stałego zatrudnienia.
Okresowo korzysta z zasiłku na żywność (300 zł). Rodzina żyje z oszczędności, które pan Janusz zdołał odłożyć pracując dorywczo (miesięcznie 300 zł zarobku). Po odliczeniu miesięcznych wydatków na mieszkanie (470 zł), na jednego członka rodziny pozostaje zaledwie 43 zł.
No ludzie i po co to dziecko...

Pani Iza (35 l.) samotnie wychowuje dwójkę dzieci: Kasię (12 l.) i Tomka (10 l.).
Rodzina jest od dawna w trudnej sytuacji finansowej. Pani Iza pomimo ukończenia studiów wyższych nie może znaleźć stałej pracy - pracuje na umowę zlecenie jako opiekunka. Z uwagi na swój stan zdrowia (Pani Iza ma wadę serca - niedomykalność komory) nie powinna podejmować tak ciężkich prac.
Rodzina mieszka w trzypokojowym mieszkaniu. Na dochód rodziny składa się pensja Pani Izy (650 zł), zasiłek rodzinny dla Kasi i Tomka (200 zł) i pomoc finansowa ze strony rodziny mieszkającej za granicą (500 zł). Po opłaceniu rachunków (635 zł) i kosztów leczenia (50 zł) Pani Izy, na jedzenie i inne wydatki pozostaje im ok. 222 zł na osobę.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności (w szczególności soków dla dzieci) oraz odzieży, ponieważ ta, którą posiadają jest stara i zniszczona. Pani Iza skromnie wspomina także o garnkach, w których mogłaby gotować.
Nie znam się na chorobach serca ale opieka nad dzieckiem jest TAK ciężką pracą? To może tutaj to nieszczęsne CC było by dobrym rozwiązaniem. Siedzi się na tyłku, za 6h pracy przy odrobinie zaangażowania płacą ok. 1000zł/ms.
Trzypokojowe mieszkanie na trzy osoby. Zazdroszczę.
Soki dla dzieci jako produkt pierwszej potrzeby. Aha.



I zgodzę się że są ogłoszenia ludzi schorowanych i starszych, którym pomoc się 'należy'. Ale jak czytam o dwóch latach bezrobocia i 4ms dziecku to mi się śmiać chce.

[201604191001]

Słuchajcie, osoba starsza, samotna, jeden pokój bez kuchni, kuchenka i lodówka stoją w pokoju itd. Raczej tam nie jest potrzebna duża, pełnowymiarowa lodówka tylko taka mała, jak szafka?

[mm444]

Treść usunięta

[Kalini]

Napisane przez WhiteCherry

z zażenowaniem to czyta się opisy ''ubogich'' rodzin, które proszą o zabawki Monster High albo maty do tańczenia, podłączane pod tv.

No bo biedni mają prawo tylko o suchy chleb prosić takie dzieci także mają marzenia, oczywiście takiej lalki tym nie kupiła, ale jakąś tańszą pewnie tak...

Pani Renata (48 l.) samotnie wychowuje córeczkę Maję (10 l.).
Przyczyną trudnej sytuacji są niskie zarobki pani Renaty, które są jedynym źródłem utrzymania rodziny.
Niewielkie miesięczne przychody z pensji pani Renaty (1300 zł) nie pozwalają na zabezpieczenie podstawowych potrzeb.
Wśród największych potrzeb pani Renata wymienia środki czystości i obuwie dla Mai. A także komputer, ponieważ dziewczynka bardzo interesuje się grafiką komputerową.
Brak komputera uniemożliwia również korzystanie z wielu pomocy dydaktycznych, a nawet odrabianie prac domowych, do których instrukcje są zamieszczane na płytach DVD dołączanych do podręczników.
Jasne. 10latka nie przeżyje bez komputera... Interesuje się grafiką... No i pracy domowej nie odrobi bo instrukcje są na płytach

Komputer wielkim wydatkiem nie jest, a jest on coraz bardziej NIEZBĘDNY do życia, polecam zapoznać się z pojęciami takimi jak wykluczenie informacyjne i technologiczne, Serio nie samym chlebem człowiek żyje.

Pani Iza (35 l.) samotnie wychowuje dwójkę dzieci: Kasię (12 l.) i Tomka (10 l.).
Rodzina jest od dawna w trudnej sytuacji finansowej. Pani Iza pomimo ukończenia studiów wyższych nie może znaleźć stałej pracy - pracuje na umowę zlecenie jako opiekunka. Z uwagi na swój stan zdrowia (Pani Iza ma wadę serca - niedomykalność komory) nie powinna podejmować tak ciężkich prac.
Rodzina mieszka w trzypokojowym mieszkaniu. Na dochód rodziny składa się pensja Pani Izy (650 zł), zasiłek rodzinny dla Kasi i Tomka (200 zł) i pomoc finansowa ze strony rodziny mieszkającej za granicą (500 zł). Po opłaceniu rachunków (635 zł) i kosztów leczenia (50 zł) Pani Izy, na jedzenie i inne wydatki pozostaje im ok. 222 zł na osobę.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności (w szczególności soków dla dzieci) oraz odzieży, ponieważ ta, którą posiadają jest stara i zniszczona. Pani Iza skromnie wspomina także o garnkach, w których mogłaby gotować.
Nie znam się na chorobach serca ale opieka nad dzieckiem jest TAK ciężką pracą? To może tutaj to nieszczęsne CC było by dobrym rozwiązaniem. Siedzi się na tyłku, za 6h pracy przy odrobinie zaangażowania płacą ok. 1000zł/ms.
Trzypokojowe mieszkanie na trzy osoby. Zazdroszczę.
Soki dla dzieci jako produkt pierwszej potrzeby. Aha.

Ja się troszkę znam, nie wiem jak jest w tym przypadku, ale w niektórych jakiekolwiek zmęczenie jest wykluczone, a latanie za dzieckiem jest trochę ciężkie.I czy kiedykolwiek pracowałaś w CC, to nie jest lekka praca, młode zdrowe osoby tam długo nie wytrzymują. Być może rozwiązaniem byłaby grupa niepełnosprawności, wtedy można dostać pracę dopasowaną do schorzenia, ale ktoś musiałaby to jej podpowiedzieć.
I tak soki dzieciom się przydadzą, owszem mogą pić tylko wodę, ale miło czasem wypić coś innego.



Ja rozumiem, że są skrajne przypadki, ale w szukacie haka w każdym opisie. Czepiacie się potrzeb, które wyrastają poza mąkę, mleko i ryż (soki to już zbyt wiele, tak jak kawa która pojawiła się wcześniej). Traktujecie biednych jako ludzi, którzy nie zasługują na rozrywki. Czepiacie się każdego szczegółu, raz oburzacie się, że mieszkanie za małe, a jak ktoś ma odpowiednie do swoich potrzeb, czepiacie się, że ma za duże. Wyluzujcie trochę, serio strasznie jad wylewacie.

[201604181004]

Napisane przez Kalini

Komputer wielkim wydatkiem nie jest, a jest on coraz bardziej NIEZBĘDNY do życia, polecam zapoznać się z pojęciami takimi jak wykluczenie informacyjne i technologiczne, Serio nie samym chlebem człowiek żyje.

No, dobra, komputer - przeżyłabym, zwłaszcza jeśli proszą o komputer dla studenki. Ale Furby? Srsly? Gry na plejstejszyn? :|

I nie nie szukamy haka w każdym opisie.

Napisane przez kalini

Traktujecie biednych jako ludzi, którzy nie zasługują na rozrywki.

to chyba ja jestem biedna bo nie mam konsoli do gier.

Napisane przez kalini

Wyluzujcie trochę, serio strasznie jad wylewacie.

Póki co ty się najbardziej ekscytujesz, my tylko się zastanawiamy czy wolontariusze na pewno wiedzą co robią.

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

Po prostu jeśli widzę, ze rodzina ma niemalże ujemny dochód, zazwyczaj jest to samotna matka, a prosi o furbiego, plejstejszyn, perfumy czy karty podarunkowe do drogerii, to się zastanawiam czy coś jest nie tak, bo wydaje mi się że jak komuś po opłaceniu rachunków faktycznie zostawałoby 10 zł to raczej nie miałby płaskiego telewizora z najnowszą konsolą do gier.

[201604191001]

Dziewczyny, Otwock enyłan?

Pan Antoni (52 l.) jest samotnym kawalerem.
Całe życie ciężko pracował nie zwracając uwagi na zdrowie co przyczyniło się do udaru, który przeszedł dwa lata temu. Od tamtej pory ma lewostronny niedowład i rozrusznik serca.
Pan Antoni mieszka w małym pokoiku, który jest jednocześnie kuchnią. Nie ma łazienki. Utrzymuje się ze stałego zasiłku z OPS (380 zł) i zasiłku pielęgnacyjnego (153 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania i wykupieniu niezbędnych lekarstw, zostaje 218 zł na życie. Trzy razy w tygodniu przychodzi do Pana Antoniego opiekunka z OPS i przygotowuje jedzenie. Dość często przychodzi też kolega, który pomaga w codziennych czynnościach i zakłada Panu Antoniemu stabilizator na nogę, bez którego ciężko jest mu się samodzielnie poruszać.
Pan Antoni nie ma pralki, a swoje pranie przekazuje ponad siedemdziesięcioletniej cioci. Pralka choćby używana bardzo by pomogła w większej samodzielności, której Panu tak brakuje. Bardzo przydałby się również węgiel na nadchodzącą zimę oraz żywość trwała.

Żywność trwała:
Podstawowe produkty żywnościowe:
Herbata, Kawa, Ryż, Kasza, Makaron, Mąka, Cukier, Olej, Dżem, Konserwy rybne
Specjalne produkty żywieniowe:
Nie wskazane spożywanie tłuszczów zwierzęcych

Środki czystości
Potrzebne środki czystości:
Proszek do prania, Płyn do mycia naczyń, Szampon, Pasta do zębów, Mydło/żel myjący

IV. ODZIEŻ I OBUWIE
Odzież
Lp Płeć Rodzaj (letnia / zimowa / przejściowa) Kategoria (bluzka, spodnie, kurtka itp.) Rozmiar Typ budowy Uwagi
1 M przejściowe spodnie dresowe 176 szczupła Muszą być "na gumkę


Obuwie
Lp Płeć Rodzaj (letnie / zimowe / przejściowe) Kategoria (klapki, tenisówki, kozaki itp.) Rozmiar Uwagi
1 M zimowe buty zimowe 43 na suwak - lewostronny niedowład


Wyposażenie mieszkania:
Kołdra, Koc, Poduszka, Pościel, Ręczniki
Brakujące sprzęty gospodarstwa domowego:
Pralka (pan Antoni przekazuje swoje pranie swojej cioci)

VII. INNE POTRZEBY:
Węgiel - tak potrzebny na czas zimy
Szczególne upominki:
Radio z odtwarzaczem CD i płyty ( np.: Anna Jantar, Czerwone gitary itp. przeboje (polskie) lat 60 - 70- tych)

Najważniejsze potrzeby:
Pralka (może być używana) Kołdra trwałe środki żywnościowe

Ja mam pralkę, używaną. Na resztę nie wydolę. Chętnie zrobię z kimś tę paczkę.

[Kalini]

Napisane przez drabineczka

No, dobra, komputer - przeżyłabym, zwłaszcza jeśli proszą o komputer dla studenki. Ale Furby? Srsly? Gry na plejstejszyn? :|

I nie nie szukamy haka w każdym opisie.


to chyba ja jestem biedna bo nie mam konsoli do gier.


Póki co ty się najbardziej ekscytujesz, my tylko się zastanawiamy czy wolontariusze na pewno wiedzą co robią.

Dziecko ma prawo powiedzieć o czym marzy. Jak się pytają sześciolatki co chciałaby dostać mówi, że Furbiego. Nie trzeba kupować przecież wszystkich wymienionych rzeczy.

Czym innym jest narzekanie, że szuka się pomocy dla rodziny która jest nie odpowiedzialna, albo w której dochód i tak jest duży, a czym innym hasła "ma chorobę serca nich idzie do cc, a nie o jedzenie prosi" albo wypominanie takich próśb jak soki czy kawa.

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Po prostu jeśli widzę, ze rodzina ma niemalże ujemny dochód, zazwyczaj jest to samotna matka, a prosi o furbiego, plejstejszyn, perfumy czy karty podarunkowe do drogerii, to się zastanawiam czy coś jest nie tak, bo wydaje mi się że jak komuś po opłaceniu rachunków faktycznie zostawałoby 10 zł to raczej nie miałby płaskiego telewizora z najnowszą konsolą do gier.

Być może to akurat przypadek wyzyskiwaczy i nie powinien przejść. Zgadzam się, że to podejrzanie wygląda (szczególnie, że tę konsolę mają). Ale czepianie się, że pojawia się jakaś zabawka w opisie rodziny, która ma dzieci, jest przesadą. Bo przecież dziecko nie powie, ze chce najtańszą podróbę modnej lalki, ale że chce modną lakę. I to wolontariusz wpisuje.

[201604191001]

Napisane przez Kalini

Dziecko ma prawo powiedzieć o czym marzy. Jak się pytają sześciolatki co chciałaby dostać mówi, że Furbiego. Nie trzeba kupować przecież wszystkich wymienionych rzeczy.

Czym innym jest narzekanie, że szuka się pomocy dla rodziny która jest nie odpowiedzialna, albo w której dochód i tak jest duży, a czym innym hasła "ma chorobę serca nich idzie do cc, a nie o jedzenie prosi" albo wypominanie takich próśb jak soki czy kawa.

To moze wolontariusz poszedlby po rozum do glowy i powiedzial dziecku "ludzi moze nie byc stac na plejaka" albo zapytal "i cos jeszcze?" i umiescil w ogloszeniu te mniej burzujskie zabawki.
Ale rozumiem, ze co roku akcja jest wielkim sukcesem i sa bogaci ludzie, ktorzy kupuja dzieciom plejstejszyn itd.

[Kalini]

Co do starszych osób też się oburzam i mi strasznie smutno. Żyjemy w chorym kraju, gdzie starsze osoby nie mają za co żyć Nikt się nie zajmuje schorowanymi i wszyscy mają ich gdzieś ;/

[201604181004]

Napisane przez Kalini

Być może to akurat przypadek wyzyskiwaczy i nie powinien przejść. Zgadzam się, że to podejrzanie wygląda (szczególnie, że tę konsolę mają). Ale czepianie się, że pojawia się jakaś zabawka w opisie rodziny, która ma dzieci, jest przesadą. Bo przecież dziecko nie powie, ze chce najtańszą podróbę modnej lalki, ale że chce modną lakę. I to wolontariusz wpisuje.

Chyba nie rozumiesz o czym mówię. Podejrzane wydaje mi się, że w rodzinie gdzie jest niemal ujemny dochód, nie prosi się o podstawowe rzeczy tylko furbiego. No ale okej, dziecięce fantazje dziecięcymi fantazjami. I wydaje mi się dziwne, że rodzina podobno nie ma czego jeść a potrafią ze szczegółami dać dosłownie bardzo długą listę fantazji określając nawet wymiary wymarzonych koronkowych zasłonek oraz puchatych poduszek. Widzę to, a potem widzę co się dzieje na fejsbuku, to mam jako taki obraz sytuacji

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Napisane przez Kalini

Co do starszych osób też się oburzam i mi strasznie smutno. Żyjemy w chorym kraju, gdzie starsze osoby nie mają za co żyć Nikt się nie zajmuje schorowanymi i wszyscy mają ich gdzieś ;/

Tak. Bo nawet w telewizji jak się nakręci spot z zasmarkanymi buziami gromady dzieciaków na jednym pokoju to ludzie płaczą. Ale już niewidoma babcia z rentą 350 zł, to tylko babcia. Dla mnie to jest nie do przyjęcia.

[Kalini]

Napisane przez _Judith_

To moze wolontariusz poszedlby po rozum do glowy i powiedzial dziecku "ludzi moze nie byc stac na plejaka" albo zapytal "i cos jeszcze?" i umiescil w ogloszeniu te mniej burzujskie zabawki.
Ale rozumiem, ze co roku akcja jest wielkim sukcesem i sa bogaci ludzie, ktorzy kupuja dzieciom plejstejszyn itd.

Być może powinien, ale Ci wolontariusze idealni nie są. I trochę czuję też niesprawiedliwość w tym, że jedna paczka jest za 300zł inna za kilka tysięcy. Powinien być jakiś górny limit. Bo cierpią na tym rodziny, które ograniczają się w opisywaniu swoich potrzeb.

[201607111050]

Napisane przez Kalini

=


Komputer wielkim wydatkiem nie jest, a jest on coraz bardziej NIEZBĘDNY do życia, polecam zapoznać się z pojęciami takimi jak wykluczenie informacyjne i technologiczne, Serio nie samym chlebem człowiek żyje.

Ale to dziecko ma 10 lat.



Ja się troszkę znam, nie wiem jak jest w tym przypadku, ale w niektórych jakiekolwiek zmęczenie jest wykluczone, a latanie za dzieckiem jest trochę ciężkie.I czy kiedykolwiek pracowałaś w CC, to nie jest lekka praca, młode zdrowe osoby tam długo nie wytrzymują. Być może rozwiązaniem byłaby grupa niepełnosprawności, wtedy można dostać pracę dopasowaną do schorzenia, ale ktoś musiałaby to jej podpowiedzieć.
I tak soki dzieciom się przydadzą, owszem mogą pić tylko wodę, ale miło czasem wypić coś innego.

W CC nikt 10kilowych kartonów przez 8 godzin nie nosi. Praca jak praca. Nie lekka, racja. Ale trudną i mocno obciążającą bym jej nie nazwała, bo jakby nie patrzeć to praca biurowa.

Miło. Ale nazywanie soków artykułem pierwszej potrzeby jest głupie.



Ja rozumiem, że są skrajne przypadki, ale w szukacie haka w każdym opisie. Czepiacie się potrzeb, które wyrastają poza mąkę, mleko i ryż (soki to już zbyt wiele, tak jak kawa która pojawiła się wcześniej). Traktujecie biednych jako ludzi, którzy nie zasługują na rozrywki. Czepiacie się każdego szczegółu, raz oburzacie się, że mieszkanie za małe, a jak ktoś ma odpowiednie do swoich potrzeb, czepiacie się, że ma za duże. Wyluzujcie trochę, serio strasznie jad wylewacie.

Nie za duże, tylko za drogie w utrzymaniu. Matka z dwójką nastoletnich dzieci jeśli nie ma grosza przy duszy a ma mieszkanie własnościowe niech wynajmie komuś jeden pokój za 300zł. Będzie miała na opłaty. Jeśli mieszkanie wynajmuje niech wynajmie mniejsze.
Jak trzyosobową rodzinę stać na utrzymanie trzypokojowego pokoju to świetnie. Jak nie no to...

[201604181004]

I szkoda, że giną też naprawdę fajne ogłoszenia - kilka kobiet prosiło o maszynę do szycia żeby móc zarabiać, itp.

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

I naprawdę, to jest aż niesmaczne kiedy obok nowotworu, stwardnienia rozsianego, utraty wzroku stawiają takie choroby jak skaza białkowa czy DDA

[Kalini]

Chyba nie rozumiesz o czym mówię. Podejrzane wydaje mi się, że w rodzinie gdzie jest niemal ujemny dochód, nie prosi się o podstawowe rzeczy tylko furbiego. No ale okej, dziecięce fantazje dziecięcymi fantazjami. I wydaje mi się dziwne, że rodzina podobno nie ma czego jeść a potrafią ze szczegółami dać dosłownie bardzo długą listę fantazji określając nawet wymiary wymarzonych koronkowych zasłonek oraz puchatych poduszek. Widzę to, a potem widzę co się dzieje na fejsbuku, to mam jako taki obraz sytuacji

Chyba właśnie rozumiem. Chodziło mi o to, że ta rodzina ma pewnie inne ukryte dochody i być może jeszcze ciągnie z akcji społecznych i opieki socjalnej. Tacy ludzie doprowadzają mnie do szewskiej pasji.
A w przypadku innych rodzin, nawet jeśli w opisie dodatkowym, nie wśród głównych potrzeb pojawią się jakieś zabawki czy rzeczy niekoniecznie pierwszej potrzeby to nie oburzałabym się, nie tylko chlebem człowiek żyje, nikt nie musi tego kupować, może kupić "zamiennik" itd.

Tak. Bo nawet w telewizji jak się nakręci spot z zasmarkanymi buziami gromady dzieciaków na jednym pokoju to ludzie płaczą. Ale już niewidoma babcia z rentą 350 zł, to tylko babcia. Dla mnie to jest nie do przyjęcia.

Dziećmi najłatwiej wzruszyć bo nie są niczemu winne i to prawda. Żadne dziecko nie powinno cierpieć za głupotę rodziców. Jednak starszymi ludźmi też powinno się zająć na szerszą skalę.
Jednym z najbardziej smutnych widoków jakie widziałam, był starszy pan grzebiący nad ranem w śmietnikach. Nie wyglądał na bezdomnego, był czysty itd. i rozglądał się czy nikt nie widzi tego jego poniżenia, był wyraźnie zawstydzony. Żałuję, że wtedy nie zapytałam gdzie mieszka i czy nie mogłabym mu czasem zrobić zakupów. Ale sama nie miałam śmiałości i bałam się jak zareaguje.