Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[arnama]

Napisane przez evelineau

o czym Ty myslisz

"mąż potrzebny od zaraz"

[Karinio]

Napisane przez arnama

Jajka też lubię twarde

Witam w klubie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez arnama

"mąż potrzebny od zaraz"

Ja też poprosze.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Ja bardzo lubie lody w wafelku , te kręcone włoskie z maszyny są pyszne


Pamiętcie tą piosenke??? Lody, lody lody bambino, lody kup, lody zrób. Ooooooooooooooo

wczoraj jadlam ale nie lubie jesc w takich przydroznych budkach gdzie nie mozna usciac bo mam tak z zawsze pomalutku jem i kapie mi ogolnie mam tez tak, ze np jak jemy na miescie to wszyscy koncza a ja zaczynam
a ja jej nie znam...

[Mustique]

Napisane przez Karinio

Witam w klubie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


Ja też poprosze.

to gdzież wy macie mężów...

bo że mój wpada do domu jak po ogień.. .to już standard!

[Karinio]

Napisane przez Mustique

natychmiast, na gwałt.. że sie tak wyrażę

a mogłam korzystać wczoraj i udawać omdloną.. wczoraj pod blok strażacy zajechali bo coś sie paliło.. usta usta ze strażakiem przystojnym...



znamy.. wszelakie wersje...

To jesli jest między Wami telepatia, to zapewne szybko przyjedzie. :anioł: O, jaaaaa i takiej sytuacji nie wykorzystać. No, jak mogłaś. Ok, ok cieszy mnie to bardzo

[arnama]

Napisane przez Mustique

natychmiast, na gwałt.. że sie tak wyrażę

a mogłam korzystać wczoraj i udawać omdloną.. wczoraj pod blok strażacy zajechali bo coś sie paliło.. usta usta ze strażakiem przystojnym...



znamy.. wszelakie wersje...

Eeee.... ze strażakiem... ? Nieeeeee
Ja z moim mężem- TYLKO!

[evelineau]

Napisane przez Mustique

to gdzież wy macie mężów...

bo że mój wpada do domu jak po ogień.. .to już standard!

w pracy

[Mustique]

Napisane przez arnama

Eeee.... ze strażakiem... ? Nieeeeee
Ja z moim mężem- TYLKO!

ja mam sentyment do mundurowców...

[Karinio]

Napisane przez Mustique

to gdzież wy macie mężów...

bo że mój wpada do domu jak po ogień.. .to już standard!

W pracy

[arnama]

Napisane przez Karinio

Witam w klubie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


Ja też poprosze.

Mojego nie oddam weź se swojego!

Mój w pracy, wieczorkiem się spotkamy

[Mustique]

ale przy sobie w domach... fajnie macie

[Karinio]

Napisane przez evelineau

wczoraj jadlam ale nie lubie jesc w takich przydroznych budkach gdzie nie mozna usciac bo mam tak z zawsze pomalutku jem i kapie mi ogolnie mam tez tak, ze np jak jemy na miescie to wszyscy koncza a ja zaczynam
a ja jej nie znam...

O ja zazdraszczam loda Ja, też lubie usiąść i zjeść na spokojnie.
Też tak mam, mąż np już zje a ja jeszcze jem. Ja w porówaniu do niego delektuje się tym lodem,haa.
Ad piosenki: http://djbosik.wrzuta.pl/audio/5XKB0...-_lody_bambino Wysłuchałam troche a tam:
"męzu, meżu nie bądz głupi, niech ci żona loda kupi:

[arnama]

Napisane przez Mustique

ja mam sentyment do mundurowców...

"Za mundurem, panny sznurem" ja lubię mundurowców też to jeszcze może zależy jakich
Ale wolę piłkarzy mąż wie i jak zakupił korki to paradował w nich po pokoju Lubię też kiedy zakłada strój rowerzysty

[Karinio]

Napisane przez arnama

Mojego nie oddam weź se swojego!

Mój w pracy, wieczorkiem się spotkamy

Ja nie chce Twojego męża. Ja chce swojego
My również wieczorem się zobaczymy.

[arnama]

Napisane przez Karinio

O ja zazdraszczam loda Ja, też lubie usiąść i zjeść na spokojnie.
Też tak mam, mąż np już zje a ja jeszcze jem. Ja w porówaniu do niego delektuje się tym lodem,haa.
Ad piosenki: http://djbosik.wrzuta.pl/audio/5XKB0...-_lody_bambino Wysłuchałam troche a tam:
"męzu, meżu nie bądz głupi, niech ci żona loda kupi:

Głupi to by był jak by kazał tej żonie kupić

[Mustique]

Napisane przez arnama

"Za mundurem, panny sznurem" ja lubię mundurowców też to jeszcze może zależy jakich
Ale wolę piłkarzy mąż wie i jak zakupił korki to paradował w nich po pokoju Lubię też kiedy zakłada strój rowerzysty

mój tak szybko nie da się przekonać do moich zachcianek...

ale w mundurze ślicznie wygląda... każdym...

[evelineau]

Napisane przez Karinio

O ja zazdraszczam loda Ja, też lubie usiąść i zjeść na spokojnie.
Też tak mam, mąż np już zje a ja jeszcze jem. Ja w porówaniu do niego delektuje się tym lodem,haa.
Ad piosenki: http://djbosik.wrzuta.pl/audio/5XKB0...-_lody_bambino Wysłuchałam troche a tam:
"męzu, meżu nie bądz głupi, niech ci żona loda kupi:

wlaczylam ciekawe co sasiedzi sobie pomysla
mi nie chodzi tylko o lody a o jedzenie ogolnie raz jak bylismy na imprezie to oddalam pelen talerz bo wszyscy dostali juz inne
rozumiem, ze wolisz sie podelektowac

[Karinio]

Napisane przez arnama

"Za mundurem, panny sznurem" ja lubię mundurowców też to jeszcze może zależy jakich
Ale wolę piłkarzy mąż wie i jak zakupił korki to paradował w nich po pokoju Lubię też kiedy zakłada strój rowerzysty

No, jak najbardziej zgadzam się z tym powiedzonkiem. Ja będąc nastolatką, uwielbiałam patrzeć na żołnierzy Nawet mi się marzyło pracować w jendosce i poznać tam ewentualnie jakiegoś mundurowego
Eh, te nastoletnie marzenia.

[agusiowata]

Było sobie małżeństwo. On pracował, ona prowadziła dom. Jako że trochę już po ślubie, tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie. Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
- Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
- Kocham, jasne że kocham...
- Akurat!
Następnego dnia to samo, i następnego znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
- Stefan, ty mnie już nie kochasz!
- Dlaczego tak sądzisz, żabciu?
- Ten Stachu spod piątki to musi kochać tę swoją Gienkę, wiesz, on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
- Ja cię kocham bardziej, żabciu...
- To udowodnij to wreszcie!
- Dobrze, to w takim razie zabiorę cię, kochanie, w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
- Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
- Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...

[Karinio]

Napisane przez Mustique

ale przy sobie w domach... fajnie macie

Oj , ale przecież lada chwila wraca Twój mąż

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez agusiowata

Było sobie małżeństwo. On pracował, ona prowadziła dom. Jako że trochę już po ślubie, tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie. Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
- Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
- Kocham, jasne że kocham...
- Akurat!
Następnego dnia to samo, i następnego znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
- Stefan, ty mnie już nie kochasz!
- Dlaczego tak sądzisz, żabciu?
- Ten Stachu spod piątki to musi kochać tę swoją Gienkę, wiesz, on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
- Ja cię kocham bardziej, żabciu...
- To udowodnij to wreszcie!
- Dobrze, to w takim razie zabiorę cię, kochanie, w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
- Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
- Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...

Ooo...em...dźi. Dobry kawał.

[evelineau]

Napisane przez agusiowata

Było sobie małżeństwo. On pracował, ona prowadziła dom. Jako że trochę już po ślubie, tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie. Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
- Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
- Kocham, jasne że kocham...
- Akurat!
Następnego dnia to samo, i następnego znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
- Stefan, ty mnie już nie kochasz!
- Dlaczego tak sądzisz, żabciu?
- Ten Stachu spod piątki to musi kochać tę swoją Gienkę, wiesz, on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
- Ja cię kocham bardziej, żabciu...
- To udowodnij to wreszcie!
- Dobrze, to w takim razie zabiorę cię, kochanie, w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
- Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
- Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...

[Mustique]

Napisane przez Karinio

Oj , ale przecież lada chwila wraca Twój mąż

mam nadzieję że zostanie na parę dni.. a nie znowu wyjedzie

kawał świetny....

[agusiowata]

Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem - mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:
- W łóżku nie jest lepsza od twojej żony...

[Karinio]

Napisane przez Mustique

mam nadzieję że zostanie na parę dni.. a nie znowu wyjedzie

Oj, to faktycznie oby został na te pare dni.

Napisane przez agusiowata

Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem - mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:
- W łóżku nie jest lepsza od twojej żony...

[agusiowata]

Przychodzi do lekarza baba z wielką d**ą. Lekarz od drzwi mówi:
- Ale pani ma wielką d**ę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Poszła do drugiego lekarza, a ten od drzwi:
- Ale pani ma wielką d**ę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Jak baba wyszła, lekarze spotkali się i postanowili uprzedzić następnego lekarza, żeby ją przyjął i nie mówił nic o jej d**ie. Wchodzi baba do trzeciego lekarza. Ten uprzedzony wcześniej od drzwi mówi:
- Ale pani ma małe piersi.
- A więc widzi pan, właśnie to jest duży problem, bo chciałabym mieć większe - mówi baba.
- Jest na to jeden sposób - mówi lekarz - trzeba codziennie trzeć między piersiami papierem toaletowym.
- I to pomoże? - pyta baba.
- A na d**ę pomogło? - odpowiada lekarz.

[Mustique]

jeju.. już 13... spadam z kompa.. muszę dzieci z przedszkola odebrać...

znowu bym za późno przyszła

do popisania potem!

[Karinio]

http://www.demoty.pl/pamietaj-nawet-...ie-kotku-26021

[evelineau]

Napisane przez agusiowata

Przychodzi do lekarza baba z wielką d**ą. Lekarz od drzwi mówi:
- Ale pani ma wielką d**ę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Poszła do drugiego lekarza, a ten od drzwi:
- Ale pani ma wielką d**ę!
- No wie pan co! - spoliczkowała lekarza i wyszła.
Jak baba wyszła, lekarze spotkali się i postanowili uprzedzić następnego lekarza, żeby ją przyjął i nie mówił nic o jej d**ie. Wchodzi baba do trzeciego lekarza. Ten uprzedzony wcześniej od drzwi mówi:
- Ale pani ma małe piersi.
- A więc widzi pan, właśnie to jest duży problem, bo chciałabym mieć większe - mówi baba.
- Jest na to jeden sposób - mówi lekarz - trzeba codziennie trzeć między piersiami papierem toaletowym.
- I to pomoże? - pyta baba.
- A na d**ę pomogło? - odpowiada lekarz.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Karinio

http://www.demoty.pl/pamietaj-nawet-...ie-kotku-26021

biedny...
ja tez musze zmykac ale bede potem

[Karinio]

Napisane przez evelineau

biedny...
ja tez musze zmykac ale bede potem

No...
Ok, to do potem

Napisane przez Mustique

jeju.. już 13... spadam z kompa.. muszę dzieci z przedszkola odebrać...

znowu bym za późno przyszła

do popisania potem!

To zmykaj, abyś zdążyła iść po dzieciaczki do przedszkola.
Do potem

[arnama]

Napisane przez Karinio

http://www.demoty.pl/pamietaj-nawet-...ie-kotku-26021

Omg!

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Ojć i wszystkie uciekły a tak fajnie się pisało i Czas w tej głupiej pracy szybko leciał