Pomimo wielkiej odległości nie daMY umrzeć tej Miłości. - 44 część ZNO :)

[magda1706]

Napisane przez kociczka

Magda dziwne ze nikt nie chcial mlodych. a moze i nie dziwne bo to pewnie glupie zonki zazdrosne ze pod ich dachem młode mięsko ma spac i nie wyrazaly zgody hehe

właśnie że chodziło o to że młode grymaszą, nic im nie pasuje, nie chcą jeść tego co właściciel przygotuje, zużywają za dużo wody, piszczą krzyczą i w ogóle więc wiesz

facet pójdzie spać do jakiejś stodoły i luz a panna będzie krzywo patrzeć od razu

[asmenaa]

chyba ide sie opalac

[kociczka]

hmm Magda w sumie racja. ale u nas akurat spoko dziewczyny byly. jadly ladnie (no ale moja mama swietnie gotuje krupnik byl,kanapki i szarlotka wiec jak nie jesc hehe) wody to akurat nikt im nie zalowal bo to juz troche smieszne ogolnie spoko u nas spali w salonie
PW Ci napisze

Asme widzisz i do Ciebie slonce przyszlo! za to w Pl deszcz i zimno

[aszin]

Jak byłam na wsi to przyszły dziewczyny z jakiejś pielgrzymki i pytają o to, czy przyjmiemy pielgrzymów na mycie. No to kuzyn mówi, że okej, ale tutaj mieszka tylko babcia i nie ma ciepłej wody, samą zimną. To się nie zgodziły, a jak wychodziły to tekst "Kur.. mercedesem jeżdżą a ciepłej wody nie mają" Bo akurat stało kilka lepszych samochodów na podwórku, a z tą wodą to prawda była, bo trzeba ją grzać.

[201604200942]

Napisane przez kociczka

cześć Samara to wyjazd sie udał? zazdroooszcze

udał się, udał, tylko pogoda nas trochę zdołowała, ale nie kłóciliśmy się, nie znudziliśmy się sobą i to jest chyba najważniejsze

królik, co się stało Twojej siostrze?

magda, to kiedy jest ta pielgrzymka?, ja zawsze myślałam, że ta pielgrzymka jest tak ustawiona, by na 15 sierpnia być w Częstochowie
lubisz takie pielgrzymki? ;>

[magda1706]

Napisane przez kociczka

hmm Magda w sumie racja. ale u nas akurat spoko dziewczyny byly. jadly ladnie (no ale moja mama swietnie gotuje krupnik byl,kanapki i szarlotka wiec jak nie jesc hehe) wody to akurat nikt im nie zalowal bo to juz troche smieszne ogolnie spoko u nas spali w salonie
PW Ci napisze

no wiesz w sumie jak nam dawali jeść to jadłyśmy aż nam się uszy trzęsły
czasem ludzie żałują wodę strasznie i na następny rok nie przyjmują ale w jednym domu spałyśmy co prawda w namiocie ale łazienkę nam udostępnili i gość ekstra grzał w domu co by była ciepła

Napisane przez aszin

Jak byłam na wsi to przyszły dziewczyny z jakiejś pielgrzymki i pytają o to, czy przyjmiemy pielgrzymów na mycie. No to kuzyn mówi, że okej, ale tutaj mieszka tylko babcia i nie ma ciepłej wody, samą zimną. To się nie zgodziły, a jak wychodziły to tekst "Kur.. mercedesem jeżdżą a ciepłej wody nie mają" Bo akurat stało kilka lepszych samochodów na podwórku, a z tą wodą to prawda była, bo trzeba ją grzać.

hahah my to się modliłyśmy co by woda była w zimnej się myłyśmy i nie narzekałyśmy

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

magda, to kiedy jest ta pielgrzymka?, ja zawsze myślałam, że ta pielgrzymka jest tak ustawiona, by na 15 sierpnia być w Częstochowie
lubisz takie pielgrzymki? ;>

wiesz na 15 dochodzi Warszawska chyba.
Jakby się zwaliło tam 50 000 ludzi w jeden dzień to by byla masakra.
Ja szłam od 4-12 sierpnia. I jak wchodziłam to z samej mojej diecezji weszło 2000 ludzi to były takie tłoki że oddychać się nie dało. Plus goście plus inne pielgrzymki po prostu chmara ludzi
potuptałam trochu fajnie było, to mój drugi raz i lepiej sie szło niż dwa lata temu. Nie wiem czy wybiore sie jeszcze raz

[hihihi]

wróciłam, lipa, nie było tego jasnego płaszcza przymierzałam czarny, Tż mówił, żebym brała bo mu się podobałam w nim, ale nie wzięłam go. i norka miałaś rację, ten czarny był z takiego materiału co wszystkie meszki łapie i obchodzi wszystkim. mają być te jasne tylko nie wiadomo kiedy będę dzwonić i się pytać, bo tak to piękny był ale chciałam oba przymierzyć i taką piękną parkę (kurtka ) przymierzałam ale 300 zł

asme mam nadzieję, że będziesz miała internet
magda no różni ludzie się trafiają na pielgrzymce ja raczej trafiałam na nie żałujących wody a kiedyś nawet myłam głowę w lodowatej wodzie ze szlaucha my byliśmy z Tżtem odwiedzić na drodze przyjaciół i żałuję, że nie poszłam w tym roku, za rok na pewno pójdziemy

[magda1706]

Napisane przez hihihi

magda no różni ludzie się trafiają na pielgrzymce ja raczej trafiałam na nie żałujących wody a kiedyś nawet myłam głowę w lodowatej wodzie ze szlaucha my byliśmy z Tżtem odwiedzić na drodze przyjaciół i żałuję, że nie poszłam w tym roku, za rok na pewno pójdziemy

hah my spałyśmy raz w garażu z dywanem przyniosła nam gospodyni 5 litrowe wiadro ciepłej wody to z uwielbieniem na nią patrzyłyśmy a jak nam przyniosła dzbanek przegotowanej wody na herbatę to masakra jakie szczeście że coś ciepłego
myłam się w zimnej wodzie ale to było najlepsze że weszłam pod prysznic leciała letnia, potem coraz zimniejsza i jak miałam się płukać to tak zimna że brr ale idzie się przyzwyczaić

mi żal było ze TŻ ze mną nie było. Strasznie zazdrościłam przyjaciólce że jest z chłopakiem.
Ile wy idziecie?

[201604200942]

Napisane przez magda1706

wiesz na 15 dochodzi Warszawska chyba.
Jakby się zwaliło tam 50 000 ludzi w jeden dzień to by byla masakra.
Ja szłam od 4-12 sierpnia. I jak wchodziłam to z samej mojej diecezji weszło 2000 ludzi to były takie tłoki że oddychać się nie dało. Plus goście plus inne pielgrzymki po prostu chmara ludzi
potuptałam trochu fajnie było, to mój drugi raz i lepiej sie szło niż dwa lata temu. Nie wiem czy wybiore sie jeszcze raz

aaaa

dobrze, że nie mieszkam na trasie żadnej pielgrzymki

[hihihi]

Napisane przez magda1706

hah my spałyśmy raz w garażu z dywanem przyniosła nam gospodyni 5 litrowe wiadro ciepłej wody to z uwielbieniem na nią patrzyłyśmy a jak nam przyniosła dzbanek przegotowanej wody na herbatę to masakra jakie szczeście że coś ciepłego
myłam się w zimnej wodzie ale to było najlepsze że weszłam pod prysznic leciała letnia, potem coraz zimniejsza i jak miałam się płukać to tak zimna że brr ale idzie się przyzwyczaić

mi żal było ze TŻ ze mną nie było. Strasznie zazdrościłam przyjaciólce że jest z chłopakiem.
Ile wy idziecie?

jesteś prawdziwym pielgrzymem, nie wybrzydzasz
my idziemy 9 dni
ja byłam 3 razy z Tżtem, super było i za rok idziemy razem też

[magda1706]

Napisane przez hihihi

jesteś prawdziwym pielgrzymem, nie wybrzydzasz
my idziemy 9 dni
ja byłam 3 razy z Tżtem, super było i za rok idziemy razem też

wybrzydzam tylko wtedy kiedy nie udostępnią kibelka nie dadzą wiadra wody albo stodoła śmierdzi niemiłosiernie
my też idziemy 9 dni ja byłam 2 razy dopiero więc wiesz

[asmenaa]

Moje wspollokatorki sa je b nie te

Nie wypowiadam sie o pielgrzymkach bo bym nie poszla
nie ze wzgledu na chodzenie bo z tym bym dala rade

[magda1706]

Napisane przez asmenaa

Moje wspollokatorki sa je b nie te

Nie wypowiadam sie o pielgrzymkach bo bym nie poszla
nie ze wzgledu na chodzenie bo z tym bym dala rade

czemu?

ciebie by cos trafilo jakbys miala spac w garazu bez wody i kibelka, albo pradu w śmierdzącej stodole albo w domu z dziwnymi ludzmi i wstawaniem o 3-4 w nocy

[hihihi]

Napisane przez magda1706

wybrzydzam tylko wtedy kiedy nie udostępnią kibelka nie dadzą wiadra wody albo stodoła śmierdzi niemiłosiernie
my też idziemy 9 dni ja byłam 2 razy dopiero więc wiesz

my się kiedyś w rzece myłyśmy albo często latryna była tylko no albo toi-toia nam podstawiali
a nie śpicie w namiotach?

Napisane przez asmenaa

Moje wspollokatorki sa je b nie te

Nie wypowiadam sie o pielgrzymkach bo bym nie poszla
nie ze wzgledu na chodzenie bo z tym bym dala rade

co znowu zrobiły?
a czemu byś nie poszła w takim razie?

[asmenaa]

Napisane przez magda1706

czemu?

ciebie by cos trafilo jakbys miala spac w garazu bez wody i kibelka, albo pradu w śmierdzącej stodole albo w domu z dziwnymi ludzmi i wstawaniem o 3-4 w nocy

Chodzic bym mogla, owszem lubie!
jezdzilam na obozy harcerskie (taaak, teraz nie moge sobie wyobrazic jak spalam w tych oblesnych, wojskowych namiotach z pajakami i innymi stworami, z kapiela co dwa dni, z brakiem swiatla tylko latarkami itp itd) i tam duzo chodzilismy...

ale jak widze juz mnie znasz i wymienilas dobre powody

no i nastepny powod to kwestia religii

[magda1706]

Napisane przez hihihi

my się kiedyś w rzece myłyśmy albo często latryna była tylko no albo toi-toia nam podstawiali
a nie śpicie w namiotach?

nam nie podstawiali trzeba było sobie jakoś radzić. Albo chodzić i błagać albo gołe niebo
kto weźmie sobie namiot to w nim śpi, ale weź to dźwigaj do noclegu parę km

[hihihi]

Napisane przez asmenaa

Chodzic bym mogla, owszem lubie!
jezdzilam na obozy harcerskie (taaak, teraz nie moge sobie wyobrazic jak spalam w tych oblesnych, wojskowych namiotach z pajakami i innymi stworami, z kapiela co dwa dni, z brakiem swiatla tylko latarkami itp itd) i tam duzo chodzilismy...

ale jak widze juz mnie znasz i wymienilas dobre powody

no i nastepny powod to kwestia religii

ja też jeździłam na takie obozy. nawet pająki zabijałam wtedy! to były czasy

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez magda1706

nam nie podstawiali trzeba było sobie jakoś radzić. Albo chodzić i błagać albo gołe niebo
kto weźmie sobie namiot to w nim śpi, ale weź to dźwigaj do noclegu parę km

to u nas na każdym noclegu był toi-toi
u nas to bagaże taka ciężarówka/tir wiezie na nocleg, więc z bagażami namioty też

[asmenaa]

wiesz co hihi, ta jedna ma taki glos, ze jak ją slysze to mam ochote jej przywalic i sie drze po nocach
(chyba jestem nerwowa?)

Nie wiem jak wyglada pielgrzymka pod wzgledem religijnym czyli Boga, modlitwy i innych rzeczy.

[hihihi]

Napisane przez asmenaa

wiesz co hihi, ta jedna ma taki glos, ze jak ją slysze to mam ochote jej przywalic i sie drze po nocach
(chyba jestem nerwowa?)

Nie wiem jak wyglada pielgrzymka pod wzgledem religijnym czyli Boga, modlitwy i innych rzeczy.

chyba trochę jesteś nerwowa myślałam, że znowu nabałaganiły
no wiadomo, codziennie jest msza, potem w czasie drogi różaniec i modlitwy, ale jest dużo śpiewania, kocham te piosenki a wieczorem zabawy i adoracja, takie pieśni spokojne, refleksyjne, że ja to mam zawsze łzy w oczach, kocham adoracje najbardziej

[asmenaa]

Napisane przez magda1706

nam nie podstawiali trzeba było sobie jakoś radzić. Albo chodzić i błagać albo gołe niebo
kto weźmie sobie namiot to w nim śpi, ale weź to dźwigaj do noclegu parę km

Ja bym np kupy nie zrobila ani w toi toi ani tym bardziej na wolnym powietrzu

Napisane przez hihihi

ja też jeździłam na takie obozy. nawet pająki zabijałam wtedy! to były czasy

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------


to u nas na każdym noclegu był toi-toi
u nas to bagaże taka ciężarówka/tir wiezie na nocleg, więc z bagażami namioty też

Ja tez jezdzilam teraz bym nie pojechala, no-way !!!
Pajaki, szczypawice, srodek lasu kapiel co dwa dni, spanie na - nie wiem jak sie nazywaly te lezaki czy cos- (cos na K chyba) jeju
ale milo sie wspomina

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez hihihi

chyba trochę jesteś nerwowa myślałam, że znowu nabałaganiły
no wiadomo, codziennie jest msza, potem w czasie drogi różaniec i modlitwy, ale jest dużo śpiewania, kocham te piosenki a wieczorem zabawy i adoracja, takie pieśni spokojne, refleksyjne, że ja to mam zawsze łzy w oczach, kocham adoracje najbardziej

No to moze jestem nerwowa, PMS

I wlasnie dlatego bym nie poszla, msza, rozaniec i modlitwy nie do przezycia a spiewanie to najgorsze co moze byc, nie moge sluchac tych piosenek czy piesni jak to slysze to mnie az trafia jeju.

[hihihi]

Napisane przez asmenaa

Ja bym np kupy nie zrobila ani w toi toi ani tym bardziej na wolnym powietrzu



Ja tez jezdzilam teraz bym nie pojechala, no-way !!!
Pajaki, szczypawice, srodek lasu kapiel co dwa dni, spanie na - nie wiem jak sie nazywaly te lezaki czy cos- (cos na K chyba) jeju
ale milo sie wspomina

nam się zdarzyło na wolnym powietrzu robić bo spaliśmy w szkole i nie było wody akurat
kanadyjki a do prysznica u nas jakie kolejki zawsze były, godziny czekania
wspomnienia bardzo miłe

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez asmenaa

No to moze jestem nerwowa, PMS

I wlasnie dlatego bym nie poszla, msza, rozaniec i modlitwy nie do przezycia a spiewanie to najgorsze co moze byc, nie moge sluchac tych piosenek czy piesni jak to slysze to mnie az trafia jeju.

ja zawsze zwalam winę na pms
ale pieśni są kompletnie inne niż na mszy w kościele. wszystkie są takie hmm młodzieżowe i wesołe takich kościelnych to ja nie lubię

[kociczka]

Asme tez bym nie poszla, za wygodna jestem ;p no i co z sikaniem, piciem jak ja się od razu nerwowa robię jak wiem ze moge nie miec okazji do wc isc albo sie napic a tak w domu czasem tyle siedze i nic nie pije ani nie sikam ale jak gdzies ide od razu mi sie chce

TZ maluje....jest ogień na ścianach ale i tak mi się podoba

[asmenaa]

Napisane przez hihihi

nam się zdarzyło na wolnym powietrzu robić bo spaliśmy w szkole i nie było wody akurat
kanadyjki a do prysznica u nas jakie kolejki zawsze były, godziny czekania
wspomnienia bardzo miłe

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------


ja zawsze zwalam winę na pms
ale pieśni są kompletnie inne niż na mszy w kościele. wszystkie są takie hmm młodzieżowe i wesołe takich kościelnych to ja nie lubię

Wlasnie! kanadyjki!!
albo sprawdzanie czystosci, jak mialam choc ziarenko piasku pod materacem (jeju jakie one stare i wysluzone byly) to nam robili PILOTa
jaaa, fajnie sobie powspominac

a ja wlasnie takich nie lubie, fe!
tak samo jak rege, fu!

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez kociczka

Asme tez bym nie poszla, za wygodna jestem ;p no i co z sikaniem, piciem jak ja się od razu nerwowa robię jak wiem ze moge nie miec okazji do wc isc albo sie napic a tak w domu czasem tyle siedze i nic nie pije ani nie sikam ale jak gdzies ide od razu mi sie chce

TZ maluje....jest ogień na ścianach ale i tak mi się podoba

Picie to pol biedy, sikanie tez bo sie schowam za krzaczek ale kurde kupa albo cos- o nie

to zdjecia chcemy

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez hihihi

nam się zdarzyło na wolnym powietrzu robić bo spaliśmy w szkole i nie było wody akurat

ja bym nie dala rady, tak na kucaka?!

[hihihi]

Napisane przez asmenaa

Wlasnie! kanadyjki!!
albo sprawdzanie czystosci, jak mialam choc ziarenko piasku pod materacem (jeju jakie one stare i wysluzone byly) to nam robili PILOTa
jaaa, fajnie sobie powspominac

a ja wlasnie takich nie lubie, fe!
tak samo jak rege, fu!

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

ja bym nie dala rady, tak na kucaka?!

u nas też robili pilota albo bombowce jak ktoś miał bardzo brudno to rzeczy latały po całym namiocie
albo mieliśmy poranną gimnastykę i na przykład biegaliśmy po plaży
no na kucaka, na małysza ja w publicznym toaletach albo w toi-toiu zawsze robię nawet siku na małysza

[norka27]

Boszesz jaki upal opalalam sie ale nagle zaczely spadac zimne krople deszczu mimo iz slonko swieci i jest bardzo goraco. Wiec weszlam was poczytac

Napisane przez hihihi

no wiadomo, codziennie jest msza, potem w czasie drogi różaniec i modlitwy, ale jest dużo śpiewania, kocham te piosenki a wieczorem zabawy i adoracja, takie pieśni spokojne, refleksyjne, że ja to mam zawsze łzy w oczach, kocham adoracje najbardziej

zdecydowanie nie moje klimaty, ocipiala bym z tym modleniem sie i spiewaniem. Nienawidze takiej grupowej euforii z powodow ktore zupelnie mnie nie kreca. Tu tez wszyscy spiewaja i ja nigdy nie wiem gdzie mam sie podziac Moja religijnosc jest jakas inna, bardziej wewnetrzna widac bo nie czuje potrzeby modlitw i grupowego wariactwa

Napisane przez asmenaa

Ja tez jezdzilam teraz bym nie pojechala, no-way !!!
I wlasnie dlatego bym nie poszla, msza, rozaniec i modlitwy nie do przezycia a spiewanie to najgorsze co moze byc, nie moge sluchac tych piosenek czy piesni jak to slysze to mnie az trafia jeju.

lepiej sama nie mogla bym tego ujac

[magda1706]

Napisane przez hihihi

to u nas na każdym noclegu był toi-toi
u nas to bagaże taka ciężarówka/tir wiezie na nocleg, więc z bagażami namioty też

to u nas toi toie byly na postojach w ciągu dnia, w nocy go nie obchodziło zresztą rozwoź toi toje po 6 grupach w 6 roznych miejscowosciach z calej pielgrzymki stalowowolskiej szło nas 1200 ludzi w 6 grupach. Każda grupa spała gdzieś indziej
wiesz u nas też tak było że z bagażami na nocleg wszystko jeździło, tylko czasem od miejsca rozesłania na noclegi a na miejsce noclegowe gdzie miałysmy spać było parę km dodatkowych i wtedy nikogo nie obchodziło ile mamy do przejścia trzeba było sobie radzić samemu
więc jakby mi przyszło targać walizkę cieżką (gdzie rączka mi się nie chciała wyciągnąć a w ostatnich dniach urwano mi kółka do niej) plus namiot to by mnie tam coś trafiło

[hihihi]

Napisane przez norka27

Boszesz jaki upal opalalam sie ale nagle zaczely spadac zimne krople deszczu mimo iz slonko swieci i jest bardzo goraco. Wiec weszlam was poczytac


zdecydowanie nie moje klimaty, ocipiala bym z tym modleniem sie i spiewaniem. Nienawidze takiej grupowej euforii z powodow ktore zupelnie mnie nie kreca. Tu tez wszyscy spiewaja i ja nigdy nie wiem gdzie mam sie podziac Moja religijnosc jest jakas inna, bardziej wewnetrzna widac bo nie czuje potrzeby modlitw i grupowego wariactwa

lepiej sama nie mogla bym tego ujac

ja rozumiem i nikogo nie zmuszam

Napisane przez magda1706

to u nas toi toie byly na postojach w ciągu dnia, w nocy go nie obchodziło zresztą rozwoź toi toje po 6 grupach w 6 roznych miejscowosciach z calej pielgrzymki stalowowolskiej szło nas 1200 ludzi w 6 grupach. Każda grupa spała gdzieś indziej
wiesz u nas też tak było że z bagażami na nocleg wszystko jeździło, tylko czasem od miejsca rozesłania na noclegi a na miejsce noclegowe gdzie miałysmy spać było parę km dodatkowych i wtedy nikogo nie obchodziło ile mamy do przejścia trzeba było sobie radzić samemu
więc jakby mi przyszło targać walizkę cieżką (gdzie rączka mi się nie chciała wyciągnąć a w ostatnich dniach urwano mi kółka do niej) plus namiot to by mnie tam coś trafiło

ode mnie z diecezji radomskiej szło 7500 ludzi
my sobie radziłyśmy i sanitarka nas podwoziła na nocleg a jak spałyśmy w namiocie to zawsze blisko tira kiedyś na tirze spałyśmy też

[magda1706]

Napisane przez hihihi

ode mnie z diecezji radomskiej szło 7500 ludzi
my sobie radziłyśmy i sanitarka nas podwoziła na nocleg a jak spałyśmy w namiocie to zawsze blisko tira kiedyś na tirze spałyśmy też

miałybyśmy tira ale zaplątałyśmy się do remizy gdzie światło i wodę odłączyli jak usłyszeli że pielgrzymka będzie tam spać
my na piechotę sanitarka podwoziła tylko starsze osoby

[norka27]

a u nas nadchodzi znowu sloneczko taki tam deszczyk moge miec - tylko orzezwil powietrze Nareszcie kilka dni lata. Wlasnie podgrzewam sobie moja karkoweczke pieczona i chyba pojde na maly spacerek pozniej

[asmenaa]

Napisane przez hihihi

u nas też robili pilota albo bombowce jak ktoś miał bardzo brudno to rzeczy latały po całym namiocie
albo mieliśmy poranną gimnastykę i na przykład biegaliśmy po plaży
no na kucaka, na małysza ja w publicznym toaletach albo w toi-toiu zawsze robię nawet siku na małysza

Ja mialam dokladnie to samo czasami sie zdarzalo, ze wszystkie kanadyjki i wszystkie szafki byly wywalone do gory nogami i mialysmy np 15 minut na doprowadzenie do porzadku
poranna gimnastyka tez byla, nocne wyprawy
albo warta na kuchni- mycie garow! oczkowanie ziemniakow!
masakra

ja tez w publicznych toaletach robie siusiu na malysza (a wole w krzakach ale w londynie ciezko je znalezc), wiadomka ale kupy sobie nie wyobrazam

Napisane przez norka27

Boszesz jaki upal opalalam sie ale nagle zaczely spadac zimne krople deszczu mimo iz slonko swieci i jest bardzo goraco. Wiec weszlam was poczytac


zdecydowanie nie moje klimaty, ocipiala bym z tym modleniem sie i spiewaniem. Nienawidze takiej grupowej euforii z powodow ktore zupelnie mnie nie kreca. Tu tez wszyscy spiewaja i ja nigdy nie wiem gdzie mam sie podziac Moja religijnosc jest jakas inna, bardziej wewnetrzna widac bo nie czuje potrzeby modlitw i grupowego wariactwa

lepiej sama nie mogla bym tego ujac

u mnie tez upadl

moja religijnosc tez jest inna, nie dalabym rady spiewac i sie modlic...