Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[niv_]

[/COLOR]

Napisane przez Heledore

tajkuna szkoły też zamykają na potęgę zwłaszcza podstawówki w małych miasteczkach i wsiach.
Za urzedy też się chyba próbują zabrać od stycznia przecież zlikwidowano ileśtam tysięcy sądów tylko dlatego że były w miasteczkach, a nie w miastach

Z tą likwidacją sądów to jest ściema w sumie to zmieniły się tylko pieczątki.

[kayra]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39103227]
jak dla mnie ok
[/QUOTE]
To bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że Ty to stwierdzasz

[tajkuna]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

A powiem Ci lepiej Hutę chcą sprzedać pod hipermarket, a przedsiębiorstwo produkujące drzwi u nas w mieścinie na dniach prawdopodobnie zgłosi upadłość. Dorwać tego co wymyślił sobie kryzys na świecie, albo niech to odwoła bo porażka...albo wpuścić młodych do firm i może coś ruszy

O hucie słyszałam. Katastrofa. Był artykuł o niej. Pisano, że pracują tam ludzie, którzy są jednymi żywicielami rodziny. Jak ich zwolnią, to za co wtedy, z czego dzieci wychowają A w tej firmie, co drzwi robi byłam ze CV i niestety nawet za bramę ze CV mnie nie wpuszczono. Portier zadzwonił do kadr i w kadrach zakazano mu wpuszczenia mnie do kadr. Ja jeszcze słyszałam o upadłości firmy robiącej materace, tylko nie wiem jak się ta firma nazywa.

Z tym pogrubionym się zgodzę. Młodzi mają wiele świetnych pomysłów i mogli by dobrze firmami zarządzać. Przecież ten kryzys musi się skończyć. Za nie długo ludzie na ulice wyjdą.

Pisałam wam wczoraj o tym, jak w wiadomościach w radiu mówili, że jeden bezdomny 30- letni z wrocławia zadzwonił z fałszywym alarmem na dworzec, że go wysadzi. Policji tłumaczył się tym, że zrobił to po to aby trafić do więzienia. W więzieniu przynajmniej ciepło będzie miał,ciepły posiłek, bo na polu teraz zimno. Jak tak dalej pójdzie, to co raz więcej bezdomnych będzie.

[Heledore]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39103227]
niż jest demograficzny[/QUOTE]

a właśnie nieprawda bo wyż

niż demograficzny to m.in rocznik mojego brata - w tym roku kończy studia mgr. Problem z niżem mogą mieć uczelnie ale nie podstawówki ponieważ osoby urodzone w latach 80 (mega wyż)mają teraz ponad 30 lat i dzieci w wieku szkolnym lub przedszkolnym(przypomnij sobie tusia, nie słyszysz od dłuższego czasu, ze brakuje miejsc w przedszkolach ). Wiejskie podstawówki zamyka się z powodu oszczędności Natomiast iluzję niżu utrzymuje się poprzez cichy przymus na tworzenie klas w których jest 30uczniów (zamiast 20 jak to było kiedyś), a w szkołach średnich 40 uczniów.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39103227]
kryzys jest zbudowany przez media.
propaganda aby zaćmić ludziom oczy, że jest źle.
jakoś wszystko jest źle tylko rząd ma podwyżki i premie.[/QUOTE]
czyli nie tylko ja tak myślę

Napisane przez niv_

[/COLOR]

Z tą likwidacją sądów to jest ściema w sumie to zmieniły się tylko pieczątki.

tak, wiem. Większość sądów przemianowano na "oddziały zamiejscowe" jednak parę sądów rzeczywiście zamknięto.

[tajkuna]

Rocznik 80 to jestem ja i dzieci nie posiadam. Moje koleżanki mają przeważnie małe dzieci , jeszcze nie w szkole. Z dwie czy 3 z liceum mają dzieci w szkole, bo one rodziły jak były w czwartej klasie liceum. Na szczęście mam dwie koleżanki w moim wieku, które dzieci też nie mają. Nie jestem odlutkiem, ku mojemu pocieszeniu.

[Heledore]

Napisane przez tajkuna

Rocznik 80 to jestem ja i dzieci nie posiadam. Moje koleżanki mają przeważnie małe dzieci , jeszcze nie w szkole. Z dwie czy 3 z liceum mają dzieci w szkole, bo one rodziły jak były w czwartej klasie liceum. Na szczęście mam dwie koleżanki w moim wieku, które dzieci też nie mają. Nie jestem odlutkiem, ku mojemu pocieszeniu.

Tajkuna ty , ja i parę osób nie mamy dzieci. Jednak gdy rozejrzę się dookoła to większość sąsiadek,koleżanek, kuzynek itd rodziła pierwsze dziecko w wieku 22-25lat

Oprócz tego od 2005 (waśnie sprawdziłam ) roku notuje się z roku na rok coraz wyższy przyrost naturalny co potwierdza moje obserwacje.

[Pulcia_]

jest niż demograficzny, niestety. Polska jest na 2 miejscu na świecie w rankingu starzejącego się społeczeństwa. Zobaczcie, u mnie na wsi za czasów mojego taty rodzina liczyła min. 5 dzieci, mój tata ma 3 dzieci a z naszej trójki mój brat ma tylko 1 dziecko a ja i mój drugi brat ani myślimy o dzieciach.kare
Nasza wieś wymiera, i to nie dlatego , że wszyscy emigrują tylko dlatego, że nikt nie ma dzieci.
Nasze społeczeństwo nie chce mieć dzieci z kilku powodów:
- brak funduszy (większość - nie licząc tych ludzi z patologicznych rodzin, które mają dzieci po to żeby kosić alimenty albo zasiłki i z tego żyć)
- wygoda - dziecko to tak jakby problem, kariera zawodowa zamiera, na urlop już się ciężko wybrać , imprezy też już nie takie częste
- brak odpowiedniego partnera, z którym można by było mieć dziecko

W Japonii , która jest na 1 miejscu w tym rankingu brak dzieci wiąże się z pracoholizmem rodziców. Rodzice idą do pracy a dzieci mają gry komputerowe, przez takie rozrywki zatracają zainteresowanie płcią przeciwna a przez co dzieci brak. Słyszałam nawet, że wymyślono tam nawet taką aplikację na kompa, że niby zakłada się coś na głowę wciska guzik i ten mechanizm tak stymuluje wszystkie organy i hormony , że w mig osiągają satysfakcję seksualną. Także po co im partner/ka ?

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez Heledore

Tajkuna ty , ja i parę osób nie mamy dzieci. Jednak gdy rozejrzę się dookoła to większość sąsiadek,koleżanek, kuzynek itd rodziła pierwsze dziecko w wieku 22-25lat

Z tym się muszę zgodzić no i ja do 30 chce się z pierwszym dzieciątkiem wyrobić mam 5 lat jak zacznę teraz pracować zawodowo to się wyrobię
Aczkolwiek przeraża mnie zarozumiałość, pyskówa i wiele innych zachowań dzisiejszych dzieci, czasem myślę, że jednak wcale ich nie będę mieć bo moje będzie jeszcze gorsze hehehe a jeszcze jak odziedziczy te wszystkie złe cechy po rodzicach (o ile obecny TŻ będzie ich ojcem) to będziemy mieć przesrane chyba, że znajdzie mnie książę z bajki na białym rumaku, to wtedy on będzie miał przesrane z dwiema osobami z moim charakterem

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez Pulcia_

W Japonii , która jest na 1 miejscu w tym rankingu brak dzieci wiąże się z pracoholizmem rodziców. Rodzice idą do pracy a dzieci mają gry komputerowe, przez takie rozrywki zatracają zainteresowanie płcią przeciwna a przez co dzieci brak. Słyszałam nawet, że wymyślono tam nawet taką aplikację na kompa, że niby zakłada się coś na głowę wciska guzik i ten mechanizm tak stymuluje wszystkie organy i hormony , że w mig osiągają satysfakcję seksualną. Także po co im partner/ka ?

Hehe dobre
A w Japonii nie ma czasem ograniczenia, że można mieć tylko jedno dziecko?? Coś mi się kiedyś obiło o uszy

[tajkuna]

Bo to tak jest , że jedni nie mają dzieci wogóle a inni mają ich po kilka. Np ja nie mam dzieci a mój wujek będzie miał czwarte. Ma lat jakieś 38, a jego żona nie całe 31. Trójkę chłopaków mają w wieku 10 , 6, 5 lat i może teraz się też czwarty chłopak trafi. Kiedyś się nabijałam do mamy, że jak w wieku 31 lat urodzi czwarte dziecko to do 50 może jeszcze zdążyć 5 dzieci urodzić. I jakby się sami chłopacy dalej rodzili,(gdyby na tym czwartym dziecku się nie skończyło) to by było zabawnie . Rodzina składajaca się np z 9-synów. Ale co jak co wujek dba o zachowanie nazwiska, bo jak synowie się ożenią kiedy to nazwisko zostaję.

[verda]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Z tym się muszę zgodzić no i ja do 30 chce się z pierwszym dzieciątkiem wyrobić mam 5 lat jak zacznę teraz pracować zawodowo to się wyrobię
Aczkolwiek przeraża mnie zarozumiałość, pyskówa i wiele innych zachowań dzisiejszych dzieci, czasem myślę, że jednak wcale ich nie będę mieć bo moje będzie jeszcze gorsze hehehe a jeszcze jak odziedziczy te wszystkie złe cechy po rodzicach (o ile obecny TŻ będzie ich ojcem) to będziemy mieć przesrane chyba, że znajdzie mnie książę z bajki na białym rumaku, to wtedy on będzie miał przesrane z dwiema osobami z moim charakterem

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------



Hehe dobre
A w Japonii nie ma czasem ograniczenia, że można mieć tylko jedno dziecko?? Coś mi się kiedyś obiło o uszy

Ograniczenie w tak bogatym kraju? Chyba masz na myśli Chiny

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez verda

[/B]
Ograniczenie w tak bogatym kraju? Chyba masz na myśli Chiny

Możliwe :P zaraz to sprawdzę

Edit: no tak masz rację, bo ta polityka jednego dziecka to rzeczywiście w Chinach

[pokszyfka]

Napisane przez niv_

[/COLOR]

Z tą likwidacją sądów to jest ściema w sumie to zmieniły się tylko pieczątki.

W mieście obok mnie zlikwidowali Sąd, część osób przeniesiono do sąsiedniego miasta, częśc pracuje w dawnej placówce z pieczątkami sąsiedniego miasta...Narazie podobno taki stan rzeczy pozostawiono na 2 lata.

[Pulcia_]

Hehe dobre
A w Japonii nie ma czasem ograniczenia, że można mieć tylko jedno dziecko?? Coś mi się kiedyś obiło o uszy

To w Chinach i to najlepiej chłopca, na dziewczynki jest nawet dozwolona aborcja

[pokszyfka]

Odnośnie dzieci... można zostać rodziną adopcyjną, państwo dopłaca do zdrowego dziecka coś ponad 1tys zł, do niepełnosprawnego 1,5 tys zł

[Pulcia_]

Napisane przez verda

[/B]
Ograniczenie w tak bogatym kraju? Chyba masz na myśli Chiny

Chiny są także bogatym krajem jednak jest tam za duże przeludnienie, jest za dużo terenów zamieszkałych i zajętych przez przemysł i brakuje pól uprawnych , jeżeli już jakieś są to najczęściej tereny górzyste gdzie mało co rośnie, dlatego właśnie mają tam takie różne posiłki. Jakoś muszą kombinować

[Heledore]

No dobra "wyż" to może rzeczywiście jest powiedziane na wyrost ale niżu tez już nie mamy . Jednak dzieci jest więcej niż w latach ubiegłych. Wrzucę link do badań gus żeby nie być gołosłowną.

http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/..._2000-2009.pdf

[verda]

Napisane przez pokszyfka

Odnośnie dzieci... można zostać rodziną adopcyjną, państwo dopłaca do zdrowego dziecka coś ponad 1tys zł, do niepełnosprawnego 1,5 tys zł

Urocze.

Mnie to przeraża, chciałabym miec dwójkę dzieci, ale kogo na to stać? Przeciez w tedy trzeba liczyć się z tym że mnie z roboty wywalą a taka rodzinka przy jednej wypłacie to masakra

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez Pulcia_

To w Chinach i to najlepiej chłopca, na dziewczynki jest nawet dozwolona aborcja

I to jest dopiero dyskryminacja...ale każdy kraj ma swoje odchyły

[Heledore]

Napisane przez tajkuna

Bo to tak jest , że jedni nie mają dzieci wogóle a inni mają ich po kilka. Np ja nie mam dzieci a mój wujek będzie miał czwarte. Ma lat jakieś 38, a jego żona nie całe 31. Trójkę chłopaków mają w wieku 10 , 6, 5 lat i może teraz się też czwarty chłopak trafi. Kiedyś się nabijałam do mamy, że jak w wieku 31 lat urodzi czwarte dziecko to do 50 może jeszcze zdążyć 5 dzieci urodzić. I jakby się sami chłopacy dalej rodzili,(gdyby na tym czwartym dziecku się nie skończyło) to by było zabawnie . Rodzina składajaca się np z 9-synów. Ale co jak co wujek dba o zachowanie nazwiska, bo jak synowie się ożenią kiedy to nazwisko zostaję.

Ja znam jedną rodzinkę z 11 dzieci najmłodsze chodzi do przedszkola a najstarsze ma 30 lat. Rodzina jest biedna ale bardzo porządna.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

[/COLOR]

To u was też hutę sprzedają, czy piszesz o tej "mojej"??


[/B]

o Warszawskiej mowa

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez verda

Urocze.

Mnie to przeraża, chciałabym miec dwójkę dzieci, ale kogo na to stać? Przeciez w tedy trzeba liczyć się z tym że mnie z roboty wywalą a taka rodzinka przy jednej wypłacie to masakra

Dokładnie...:/
To myślimy podobnie, tyle że ja bym musiała iść na kompromis bo TŻ chce 4, więc średnia wychodzi 3 ale jak się na jednym skończy to będzie dobrze.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39104577]o Warszawskiej mowa[/QUOTE]

W takim razie chcą sprzedać więcej niż jedną hutę w PL...

[Pulcia_]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

I to jest dopiero dyskryminacja...ale każdy kraj ma swoje odchyły

Im więcej chłopców tym mniej dzieci, sami sobie przecież nie urodzą.
Może i dyskryminacja w naszych oczach. Jednak postawmy się w ich sytuacji: Muszą jakoś kombinować, żeby wyżywić swój naród. Im więcej ludzi tym więcej domów, więcej domów mniej pól uprawnych, mniej pól uprawnych mniej jedzenia, mniej jedzenia - głód, a potem może nawet wojny, rewolucje itp

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Heledore

a właśnie nieprawda bo wyż

niż demograficzny to m.in rocznik mojego brata - w tym roku kończy studia mgr. Problem z niżem mogą mieć uczelnie ale nie podstawówki ponieważ osoby urodzone w latach 80 (mega wyż)mają teraz ponad 30 lat i dzieci w wieku szkolnym lub przedszkolnym(przypomnij sobie tusia, nie słyszysz od dłuższego czasu, ze brakuje miejsc w przedszkolach ). Wiejskie podstawówki zamyka się z powodu oszczędności Natomiast iluzję niżu utrzymuje się poprzez cichy przymus na tworzenie klas w których jest 30uczniów (zamiast 20 jak to było kiedyś), a w szkołach średnich 40 uczniów.[COLOR=Silver]

ale teraz jest niż. bo nie rodzą się dzieci. od kilku lat na świat przychodzi ich mało. niezbyt się zgodzę się, że roczniki 80 w górę mają dzieci, bo jak patrzę po swoich znajomych i znajomych tż już po 30tce, to przyznam, że dzieci to sztuk 3 ;] oczywiście, są dalsi znajomi co mają dzieci, ale tych też mogę policzyć na palcach jednej ręki. nie ma kasy na dzieci, pracę można stracić w jeden dzień.
miejsc w przedszkolach brakuje, racja, ale ciągle tych dzieci rodzi się za mało. poza tym ten problem z przedszkolami jest też dlatego, że do dużych miast przybywają osoby z mniejszych, kupują mieszkania, meldują się i zaczynają tu życie od nowa.

[Auksencja]

Napisane przez szakal165

Nie, przypadkiem nie jest takie samo
A czy przypadkiem nie szufladkujesz mnie po moim cv?

Szakal a myślisz, że rekruter nie szufladkuje Cię po cv??? Moja bardzo dobra znajoma pracuje od kilku lat jako specjalistka od HR-u w międzynarodowej korporacji i wiesz co mówi o osobach, które siedzą na bezrobociu ponad rok? Rok bezrobocia, to jeszcze nie tragedia, ale 2-3 lata i więcej świadczy o tym, iż z daną osobą coś jest nie tak. To nie pracodawcy są źli i okrutni, ale takie osoby są nieogarnięte życiowo, a jak dochodzi do tego depresja i różne dziwne myśli... Pewnie myślisz, że moja kumpela jest bezczelna i chamska, bo wysnuwa takie wnioski. Cóż... taki ma zawód.

Verda też chciałabym mieć 2 dzieci, ale boję się, że nie dałabym rady utrzymać pracy wtedy. Dwa razy iść na macierzyński hehe Już widzę, jak pracodawca by się ucieszył.

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez Heledore

Ja znam jedną rodzinkę z 11 dzieci najmłodsze chodzi do przedszkola a najstarsze ma 30 lat. Rodzina jest biedna ale bardzo porządna.

Bo jeżeli to nie jest jakaś patologiczna rodzina, to przeważnie jest tak, że im więcej dzieci w domu, tym po pierwsze weselej, każdy każdego szanuję i ogólnie pomimo często biedy w takim domu, atmosfera jest lepsza niż np. w 3 osobowej rodzinie mającej kasy po szyję...

[verda]

Napisane przez Pulcia_

Im więcej chłopców tym mniej dzieci, sami sobie przecież nie urodzą.
Może i dyskryminacja w naszych oczach. Jednak postawmy się w ich sytuacji: Muszą jakoś kombinować, żeby wyżywić swój naród. Im więcej ludzi tym więcej domów, więcej domów mniej pól uprawnych, mniej pól uprawnych mniej jedzenia, mniej jedzenia - głód, a potem może nawet wojny, rewolucje itp

Takkk oni takie problemy a nam nie bedzie miał kto na emerytury robić Tak poważnie to ciekawe jak to wpływa na dobór par, dziewczyny tam pewnie mogą wybierać i przebierać w facetach skoro kobiet tak mało a facetów dużo.

[Pulcia_]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39104683]ale teraz jest niż. bo nie rodzą się dzieci. od kilku lat na świat przychodzi ich mało. nie zgodzę się, że roczniki 80 w górę mają dzieci, bo jak patrzę po swoich znajomych i znajomych tż już po 30tce, to przyznam, że dzieci to sztuk 3 ;] oczywiście, są dalsi znajomi co mają dzieci, ale tych też mogę policzyć na palcach jednej ręki.[/QUOTE]

zgadzam się, jeszcze jakby tego było mało, mam kumpli powyżej 30stki i to nawet około 5 , nie mają nawet dziewczyn a co dopiero dzieci.
Mimo , że w mojej byłej klasie już parę dziewczyn ma dzieci, niektóre nawet ślub to znając życie na jednym dziecku się skończy bo nie będzie ich na więcej stać

[verda]

Świetnie wyrośnie nam pokolenie jedynaków. Już ja nie mam rodzenstwa, tak bym chciała żeby moje dziecko miało

[kayra]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Z tym się muszę zgodzić no i ja do 30 chce się z pierwszym dzieciątkiem wyrobić mam 5 lat jak zacznę teraz pracować zawodowo to się wyrobię
Aczkolwiek przeraża mnie zarozumiałość, pyskówa i wiele innych zachowań dzisiejszych dzieci, czasem myślę, że jednak wcale ich nie będę mieć bo moje będzie jeszcze gorsze hehehe a jeszcze jak odziedziczy te wszystkie złe cechy po rodzicach (o ile obecny TŻ będzie ich ojcem) to będziemy mieć przesrane chyba, że znajdzie mnie książę z bajki na białym rumaku, to wtedy on będzie miał przesrane z dwiema osobami z moim charakterem

Ja 4,5, tyle że ja muszę jeszcze znaleźć kandydata na ojca tylko gdzie go szukać.

Napisane przez pokszyfka

Odnośnie dzieci... można zostać rodziną adopcyjną, państwo dopłaca do zdrowego dziecka coś ponad 1tys zł, do niepełnosprawnego 1,5 tys zł

Chyba rodziną zastępczą, nie adopcyjną.

[Pulcia_]

Napisane przez verda

Takkk oni takie problemy a nam nie bedzie miał kto na emerytury robić Tak poważnie to ciekawe jak to wpływa na dobór par, dziewczyny tam pewnie mogą wybierać i przebierać w facetach skoro kobiet tak mało a facetów dużo.

Też się kiedyś nad tym zastanawiałam :P Pewnie panuje tam prawdziwa bitwa o kobietę:P żadna nie może narzekać na brak adoracji :P