Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[cobra115]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja w zasadzie nie brałam pod uwagę ciąży, bo miałam typowe objawy przed okresem. Byłam mega nerwowa i bolały mnie piersi i miałam ciągłe poczucie, że zaraz dostanę okres. Ale on nie nadszedł

Jestem lekko podłamana. Nie mogę w ogóle spać. Biorę urosept na bakterie w moczu i przez to w nocy chodzę siusiać nawet 10 razy. Nie zdążę usnąć, a już mi się siusiu chce. I tak w kółko. Aż dzis w nocy prawie sie popłakałam, bo nic a nic nie mogę wypocząć. Potem budzą mnie mdłości około 6 rano i nie mogę już usnąć.
W konsekwencji padan na twarz od 2otej.

ja też teraz chodzę w nocy siku ostatnio chyba przeziębiłam pęcherz jem żurawinę i jest lepiej, ale z 5 razy sikam w nocy a do łazienki muszę schodzić piętro niżej, więc też się rozbudzam
Dasz radę, bądź dzielna

[paulina_radom]

Ja też chyba z tej radości po wczorajszym normalnie siedzę dzisiaj tylko w łazience albo siusiu albo z policzkiem przy muszli .. mm.. żurawina narobiłaś mi ochoty
Ja się lekarza zapytałam czy napewno jest jedno to się zaczoł śmiać chciałabym żeby to była dziewczynka ale najważniejsze żeby było zdrowe miłego dnia

[teQiba]

Na mnie siedzenie w domu zle wplywa, teraz mam urlop i rozleniwilam sie tak bardzo ze nawet do toalety z wyrka mi sie nie chce podniesc A mialam ambicje na zrobienie porzadkow... Ech...

[trihomonas]

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

[cobra115]

Napisane przez teQiba

Na mnie siedzenie w domu zle wplywa, teraz mam urlop i rozleniwilam sie tak bardzo ze nawet do toalety z wyrka mi sie nie chce podniesc A mialam ambicje na zrobienie porzadkow... Ech...

ja też muszę wziać sie za porządki a na razie wszystko stoi

[komciak]

hej laseczki czytam Was na bieżąco i po cichu kibicuję i po cichu wpółczuję w zależności od przeczytanych wieści... Nie piszę bo nie mam za bardzo kiedy, a jak mam kiedy to nie mam ochoty
Dziś drugi dzień jak w miarę normalnie jem! :hura: ale jestem szczęśliwa i od razu trochę mniej mnie mdłości męczą - jedzenie na zimno w moim przypadku działa dość ok ale ale zimnego obiadu sobie jeść nie wyobrażam . Cieszę się bardzo, bo tak to cały dzień na paru krakersach i ogórku małosolnym ciągnęłam na przykład, masakra, schudłam już 4kg i ważę tyle co jak miałam 18 lat! Ale brzuszek nie zniknął
Jeszcze tylko 10 dni do wizyty, odliczam i dłuży mi się strasznie, jak zobaczę serduszko to się wreszcie uspokoję, bo mam wrażenie, że przyciągam czarne, straszne historie...
Siedzę w pracy, jeszcze tylko 2 godzinki w tym tygodniu mam zmiany po 6h także jakoś przeżyję . A po pracy do teściów na rocznicę ślubu
Niewiele mam siły, więc w domu mam bałagan taki, że głowa mała... a na weekend przyjeżdają do nas moi rodzice! Ale co ja poradzę, że jak wracam do domu, to jedyne o czym myślę to drzemka . No wczoraj było już lepiej i dzisiaj też jest lepiej z uwagi na mniejsze mdłości, ale tak to ledwo żyję...
Życzę Wam miłego dnia dziewczyny

[thidien]

nic nie mówcie o porzadkach :P obiecałam sobie po ślubie zrobić własnie porządek :P i miejsca więcej wyczarować dla męża :P ale na obiecankach się skończyło :P:P:P:P

w ogóle to przydałby się ktoś zupełnie obcy, kto by po prostu wyrzucił 99% rzeczy, a nie... "to się jeszcze kiedyś może przydać", "tego szkoda" ;P

mam pół sklepu papierniczego, pół biblioteki i księgarni, pół w ogóle szkoły w moim małym pokoiku - w szkole nie mam swojego kąta, poza tym nie zostawię niczego, bo... może zginąć, a szafki na klucz nie mam w pracy ani jednej

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

szkoda, że nie można u nas w pl wynajmować takich schowków-magazynów jakie licytują w programach typu "wojny magazynowe" czy "łowcy okazji", wtedy bym mogła poupychać tam co sie da

[Ela87]

Taa poupychać co się da, a później inni będą to licytować, bo po Twojej śmierci nikt nie opłaci magazynu

Ja czekam do 12go tyg. ciąży i później ruszam pełną parą z porządkami, ale ja nie mam sentymentu wywalam jak leci po kolei Jedyne co to mam sentyment do książek, których w bibliotece za darmo nie chcą szkoda wyrzucić i nie wiem co z nimi zrobię.

[paulina_radom]

Napisane przez teQiba

Na mnie siedzenie w domu zle wplywa, teraz mam urlop i rozleniwilam sie tak bardzo ze nawet do toalety z wyrka mi sie nie chce podniesc A mialam ambicje na zrobienie porzadkow... Ech...

Ja się dopiero ruszyłam jeszcze z młodym w piżamkach ale obiad ugotowany chociaż ja ani jeść ani pić nie mogę bo zaraz mam zgagę tż się śmieje że dzidziuś będzie miał bujną czuprynę w pierwszej ciązy poza notorycznym spaniem nic mi nie dolegało a teraz to jakaś masakra kibel i tyle ja mam inną teorie..

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

Nie wiem ja bym nie miała z tym problemu gdyby nie ta cholerna zgaga..

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

też się nad tym zastanawiam muszę chyba kupć nową szafę 3drzwiową

[komciak]

Napisane przez thidien

nic nie mówcie o porzadkach :P obiecałam sobie po ślubie zrobić własnie porządek :P i miejsca więcej wyczarować dla męża :P ale na obiecankach się skończyło :P:P:P:P

w ogóle to przydałby się ktoś zupełnie obcy, kto by po prostu wyrzucił 99% rzeczy, a nie... "to się jeszcze kiedyś może przydać", "tego szkoda" ;P

mam pół sklepu papierniczego, pół biblioteki i księgarni, pół w ogóle szkoły w moim małym pokoiku - w szkole nie mam swojego kąta, poza tym nie zostawię niczego, bo... może zginąć, a szafki na klucz nie mam w pracy ani jednej

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

szkoda, że nie można u nas w pl wynajmować takich schowków-magazynów jakie licytują w programach typu "wojny magazynowe" czy "łowcy okazji", wtedy bym mogła poupychać tam co sie da

Też tak miałam całe życie, teraz staram się z tym walczyć bo miejsca mało i nie ma gdzie tego śmiecia trzymać Ale jak przyszło co do czego o potrzebowałam jakąś mini szufladkę na te parę rzeczy dla dziecka co mam to kto musiał oddać szufladę? Tż bo ja oczywiście nie mogłam z niczego zrezygnować masakra!

Napisane przez Ela87

Taa poupychać co się da, a później inni będą to licytować, bo po Twojej śmierci nikt nie opłaci magazynu

Ja czekam do 12go tyg. ciąży i później ruszam pełną parą z porządkami, ale ja nie mam sentymentu wywalam jak leci po kolei Jedyne co to mam sentyment do książek, których w bibliotece za darmo nie chcą szkoda wyrzucić i nie wiem co z nimi zrobię.

Jak to książek w bibliotece nie chcą? pierwszy raz słyszę żeby odmówili książek darmowych, dziwne jak nie wiem

Napisane przez paulina_radom

Ja się dopiero ruszyłam jeszcze z młodym w piżamkach ale obiad ugotowany chociaż ja ani jeść ani pić nie mogę bo zaraz mam zgagę tż się śmieje że dzidziuś będzie miał bujną czuprynę w pierwszej ciązy poza notorycznym spaniem nic mi nie dolegało a teraz to jakaś masakra kibel i tyle ja mam inną teorie..

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

Nie wiem ja bym nie miała z tym problemu gdyby nie ta cholerna zgaga..

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

też się nad tym zastanawiam muszę chyba kupć nową szafę 3drzwiową

Pij herbatki smakowe, owocowe, ziołowe (tylko uwaga bo nie wszystkie ziółka można), kup syrop smakowy i doprawiaj wodę, albo kompoty własnej roboty dobrze rozcieńczone Mi woda dobrze wchodzi oprócz dni kiedy mam duże mdłości, bo wtedy kazdy łyk chce od razu uciec z żołądka... Wtedy bardzo pomagają mi herbatki

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez trihomonas

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

Sama chciałabym wiedzieć. Wypijam maksymalnie 1,5 l wody dziennie. Pewnie gdyby nie mdłości mogłabym się zmusić, a tak już po kilku łykach robi mi się niedobrze Do tego ciągłe siusianie mikro ilościami

[thidien]

Napisane przez Ela87

Taa poupychać co się da, a później inni będą to licytować, bo po Twojej śmierci nikt nie opłaci magazynu

Ja czekam do 12go tyg. ciąży i później ruszam pełną parą z porządkami, ale ja nie mam sentymentu wywalam jak leci po kolei Jedyne co to mam sentyment do książek, których w bibliotece za darmo nie chcą szkoda wyrzucić i nie wiem co z nimi zrobię.

po mojej śmierci to te papierzyska mi się nie przydadzą :P a póki praca jest, nigdy nie wiadomo co będzie potrzebne - szkoda mi powyrzucać to, co się zebrało już na mój warsztat pracy (nie wyobrażam sobie korzystać tylko z książki i ćwiczeń w pracy z maluchami), ale niestety, pojemnościowo wychodzi masakra

jedyne o czym myślę to to, że jak już kiedyś tam pójdę na zwolnienie, to powrzucam co się da do walizek i... podrzucę rodzicom :P a teraz, jak zacznie się rok szkolny, pod ręką musi być, niestety

chciałabym tak wszystko powyrzucać właśnie, tylko potem bym musiała produkować od nowa :P

a tak na serio jakoś damy radę dziewczynki kochane

[Ela87]

Napisane przez komciak

Jak to książek w bibliotece nie chcą? pierwszy raz słyszę żeby odmówili książek darmowych, dziwne jak nie wiem

Niestety takie czasy, że ludzie już coraz mniej wypożyczają, a na półkach w bibliotece nie ma miejsc...
Spróbuję jeszcze raz na tablicy za darmo wystawić może ktoś w okolicy będzie chciał i po nie przyjedzie, bo wysyłać się nie opłaca. Jak nie to może ciemną nocą podrzucę pod drzwi biblioteki

[thidien]

coś gdzieś czytałam, że pkp wymyśliło przedziały z darmowymi książkami na półkach - swoją drogą, po 15 minutach to chyba półki będą czyste, a książki 'śfiśnięte' w bagażach :P

hm.. może biblioteki szkolne chętniej przygarną?

[komciak]

Napisane przez Ela87

Niestety takie czasy, że ludzie już coraz mniej wypożyczają, a na półkach w bibliotece nie ma miejsc...
Spróbuję jeszcze raz na tablicy za darmo wystawić może ktoś w okolicy będzie chciał i po nie przyjedzie, bo wysyłać się nie opłaca. Jak nie to może ciemną nocą podrzucę pod drzwi biblioteki

może spróbuj to http://www.bookcrossing.com/

Napisane przez thidien

coś gdzieś czytałam, że pkp wymyśliło przedziały z darmowymi książkami na półkach - swoją drogą, po 15 minutach to chyba półki będą czyste, a książki 'śfiśnięte' w bagażach :P

hm.. może biblioteki szkolne chętniej przygarną?

o to to! jest parę miejsc w których są takie półki na których mozna zostawić ksiązki i też sobie je zabrać (niestety niektórzy nie do końca rozumieją ideę całej sprawy i biorą wsio i to nie do czytania ) ale nie wiem czy jest gdzie taki wykaz żeby można było zobaczyć gdzie taka półeczka jest blisko nas...

[Ela87]

Zobaczę jeszcze w bibliotekach w innym mieście, ale jak mam jeździć i się prosić...
Jest jeszcze
"Bookcrossing na polskich dworcach

19 sierpnia rusza akcja „Książka w podróży”

Międzynarodowy ruch czytelniczy, jakim jest bookcrossing, sprawia, że książki stają się coraz bardziej obecne w życiu człowieka. Dostęp do książek może mieć każdy, kto zetknie się z uwolnionym dziełem. Aby czytać, nie trzeba zaglądać do bibliotek czy księgarń. Książki same nas znajdują. Wystarczy się rozejrzeć… Pamiętajmy jednak, że literackie znaleziska powinny wędrować dalej.



PKP S.A. i Fundacja Bookcrossing.pl, w dniu 19.08.2013 inicjują akcję „Książka w podróży”, której celem jest popularyzacja książki i czytelnictwa. Na siedmiu polskich dworcach kolejowych ( Warszawa Centralna i Wschodnia, Wrocław Główny, Gdańsk Główny, Gdynia Główna, Katowice, Poznań Główny) pojawią się półki bookcrossingowe z uwolnioną literaturą , którą można będzie zabrać ze sobą w podróż, lub poczytać na miejscu. Książek szukać należy w, tzw. Nowych Biurach Dworca, czynnych codziennie od godz. 7 do 21.

Będzie w czym wybierać ! Siedem Nowych Biur Dworca zasili około 1000 woluminów, m.in. powieści romantyczne, sensacyjne i biograficzne, thrillery, kryminały, a także poezja. Każdy znajdzie coś dla siebie. Książki dla podróżnych zebrali pracownicy Grupy PKP S.A, aktywnie włączyły się do akcji Wydawnictwa Pruszyński Media oraz Skrzat, a także bydgoskie środowisko literackie.

Uwaga, uwaga! Pasażerowie proszeni są o zabieranie przygotowanych dla nich książek, o zaczytywanie się nimi w podróży i... zostawianie w bezpiecznych (od deszczu i wiatru) miejscach, np. kawiarnia, kino, pub, teatr, galeria, pociąg, autobus itp. Mile widziane będzie także podrzucanie własnych książek na półki bookcrossingowe i do pociągów.

Jak wspomnieliśmy na początku, projekt startuje 19 sierpnia, o godz. 12. Tego dnia, w hali głównej dworca Warszawa Centralna, ogólnopolski koordynator bookcrossingu, bydgoszczanka, Jolanta Niwińska, otworzy półkę bookcrossingową. Zaproszeni goście czytać będą fragmenty swoich książek. Udział w wydarzeniu już zapowiedzieli: Małgorzata Karolina Piekarska, Marcin Pałasz, Jacek Dehnel. Jakie książki czytane będą podróżnym - to niespodzianka!

O godzinie 16.30 „uwolnione” książki wyruszą pociągiem PKP Intercity w dalszą drogę , do Wrocławia. Przywiezione książki zasilą skrzyneczkę bookcrossingową znajdującą się przy wrocławskim dworcu.

To byłoby na tyle. Do zobaczenia w drodze, z książką, oczywiście!"

Ale autobusem ponad godzinę musiałabym wieźć te książki. mam jeszcze kilka miesięcy czasu

[kate1623]

Napisane przez mona1

Dzień dobry

takie humorki to normalka w naszym stanie mnie dopadają nie tyle nastroje depresyjne co takie nerwy, że mąż ledwo ze mną juz wytrzymuje powiedzial że to jak PMS tylko 100 x gorszy

Nic nie mów ja ostatnio popadłam w depresje, że nie damy rady, że zabraknie nam pieniędzy wszystko totalnie na nie

Mona mogłabyś mnie dopisać do listy byłabym wdzięczna
Kasia 24lat OM 7.05.2013 TP 10.02.2014

Napisane przez Juliette25

Dziękuję za miłe przywitanie.
Moja beta wzrosła przez 72 h o 200% czy to dobrze?

Jakie miałyście pierwsze objawy zanim zobaczyłyście dwie kreski?

Juliette gratulacje a co do objawów to miałam jak na okres ból podbrzusza i piersi, ale jak to trwało już ponad półtora tygodnia to zrobiłam test tak dla zasady i wtedy usiadłam z wrażenia

Napisane przez Ela87

Ja czekam do 12go tyg. ciąży i później ruszam pełną parą z porządkami, ale ja nie mam sentymentu wywalam jak leci po kolei Jedyne co to mam sentyment do książek, których w bibliotece za darmo nie chcą szkoda wyrzucić i nie wiem co z nimi zrobię.

No ja z Tż bierzemy się za dawno planowany remont salonu i jakoś nam nie idzie

[nadzwyczajna]

A mnie non stop chce się pić. Piję wodę nawet w nocy, jak tam latam siku to strasznie mi się potem chce pić i piję. I tak robię sobie błędne koło. Ale dzięki temu może pozbędę sie ostatecznie tych bakterii z moczu. Ostatniej nocy wypiłam prawie całą butęlkę sama. Drugie tyle piję w dzień. Tak myslę że nawet 3 l potrafię obrobić
A do tego herbata - piję rooibos bo wiem, że jest bez teiny i jest dobra własnie w ciąży, miętę i pokrzywę, bo przeczytałam w gazecie "M jak mama", że jest dobra pokrzywa w ciąży.

Dziewczyny, poradzcie mi. Jestem teraz w 9 t 3 d wg OM i kompletnie nie wiem kiedy powinnam zrobić to USG genetyczne czy tam jakieś inne badania żeby sprawdzić czy mój dzidź zdrowy. Możecie mi wytłumaczyć jakie badania mogę zrobić i jaki jest mniej więcej koszt, bo ja nie bardzo kumam o co chodzi

[cobra115]

Napisane przez komciak

Jeszcze tylko 10 dni do wizyty, odliczam i dłuży mi się strasznie, jak zobaczę serduszko to się wreszcie uspokoję, bo mam wrażenie, że przyciągam czarne, straszne historie...

Ja mam jeszcze 9 dni wytrzymamy

Napisane przez Ela87

Taa poupychać co się da, a później inni będą to licytować, bo po Twojej śmierci nikt nie opłaci magazynu

Ja czekam do 12go tyg. ciąży i później ruszam pełną parą z porządkami, ale ja nie mam sentymentu wywalam jak leci po kolei Jedyne co to mam sentyment do książek, których w bibliotece za darmo nie chcą szkoda wyrzucić i nie wiem co z nimi zrobię.

Kurde szkoda wyrzucać książki ale z drugiej strony miejsce się przyda...

[kate1623]

Napisane przez nadzwyczajna

Dziewczyny, poradzcie mi. Jestem teraz w 9 t 3 d wg OM i kompletnie nie wiem kiedy powinnam zrobić to USG genetyczne czy tam jakieś inne badania żeby sprawdzić czy mój dzidź zdrowy. Możecie mi wytłumaczyć jakie badania mogę zrobić i jaki jest mniej więcej koszt, bo ja nie bardzo kumam o co chodzi

Kochana USG genetyczne robi się między 11 a 14 tygodniem. Ja miałam koło 12tc robione. Więc najlepiej według mnie też tak się umów. Jeśli miałaś zrobione wszystkie badania typu morfologia grupa krwi cytomegalia czy toxoplazmoza to dopóki lekarz nie powie żę potrzebne są jeszcze jakieś badania to wystarczy.

Kiedy masz wizytę umówioną? chodzisz prywatnie czy na nfz?

[(t)asia]

Załamałyście mnie z tą ilością wody.
Ja ograniczyłam zupełnie kawę. Może jedną rozpuszczalną dziennie sobie wypije, ale to tak chyba z przyzwyczajenia bo zupełnie przestała mi smakować. Od jutra chyba w ogóle zaprzestanę jej picia. Herbaty od zawsze pije sporo, przynajmniej z 4-5 dziennie.
Wody samej nie lubie, zawsze piję z jakiś sokiem. Zalicza się?
Samej chyba nie zdzierżę.

Mona a będziesz tworzyła listę kwietnióweczek? Z chęcią się wpiszę, chociaż na razie to takie gdybanka z tym tp

nadzwyczajna ja nie pomogę, jeszcze nie ten etap u mnie, ale z chęcią poczytam =)

[Ela87]

Napisane przez nadzwyczajna

A mnie non stop chce się pić. Piję wodę nawet w nocy, jak tam latam siku to strasznie mi się potem chce pić i piję. I tak robię sobie błędne koło. Ale dzięki temu może pozbędę sie ostatecznie tych bakterii z moczu. Ostatniej nocy wypiłam prawie całą butęlkę sama. Drugie tyle piję w dzień. Tak myslę że nawet 3 l potrafię obrobić
A do tego herbata - piję rooibos bo wiem, że jest bez teiny i jest dobra własnie w ciąży, miętę i pokrzywę, bo przeczytałam w gazecie "M jak mama", że jest dobra pokrzywa w ciąży.

Dziewczyny, poradzcie mi. Jestem teraz w 9 t 3 d wg OM i kompletnie nie wiem kiedy powinnam zrobić to USG genetyczne czy tam jakieś inne badania żeby sprawdzić czy mój dzidź zdrowy. Możecie mi wytłumaczyć jakie badania mogę zrobić i jaki jest mniej więcej koszt, bo ja nie bardzo kumam o co chodzi

Ja też jak w nocy wstaję siku to potem nadrabiam i piję

Mi lekarz apropo prenatalnych powiedział, że dziecko nie moze być mniejsze jak 4cm ani większe jak 8 cm, dlatego robi się je między 10 a 12 tyg. ciąży, czy jakoś tak. Lekarz dość długo tłumaczył mi co to za badania i dlaczego się je robi, ale już za bardzo nie pamiętam. Może zapytaj lekarza?

Napisane przez cobra115

Ja mam jeszcze 9 dni wytrzymamy


Kurde szkoda wyrzucać książki ale z drugiej strony miejsce się przyda...

Mieszkamy z rodzicami póki co, więc miejsca mało, a w piwnicy jest wilgoć, poza tym ja już nie czytam zwykłych książek od ponad roku, bo mam czytnik ebooków i nie wrócę już do papierowych książek, bo zwyczajnie są niewygodne, więc te książki i tak mi się nie przydadzą

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Dziewczyny piszcie PW do mony aby wpisała Was na listę

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

JAK ZACHOWUJE SIĘ MATKA PRZY PIERWSZYM, DRUGIM I TRZECIM DZIECKU?

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

[estera85]

Cześc Dzewczyny. Długo nic nie pisałam ale czekałam do wizyty którą miałam wczoraj. Ale czytałam was uważnie.
Otóż, jest wszysko wporządku. Fasolka ma 5mm i zaczelismy 7tc.
Nastepna wizyte mam 23.09 na którą mam przyyniesc wszyskie wyniki. Najlepsze to ze gin wyznaczył mi termin porodu w dniu moich urodzin na 06.04. Bedzie podwójne święto.
Npiszcie mi prosze czyy długo sie czeka na te wszyskie wyniki badań z krwi i moczu typu rozyczka itp.
Pozdrawiamy serdecznie

[(t)asia]

Ela87 czy mogę wykorzystać to co wkleiłaś na innym wątku?
Jakiś czasu włączył mi się standby i czekałam na jakąś pobudzającą iskierkę. Uśmiałam się jak nie wiem. Muszę przeczytać to bratowej. Ma 3 synów. I tym bardziej się śmiałam, bo najstarszy karmi butelką najmłodsze i nakręca mu zabawki w łóżeczku jak zacznie płakać

Zaraz wysyłam info do mony.

Na mdłości pomagają Wam migdały, macie jeszcze jakieś pomysły? Bo ja ciągle czuje obiad z poprzedniego dnia

[czarnamadonna1982]

Ja przed zrobieniem testu mialam tylko dwa objawy ciązy-takie same mialam rok temu w pierwszej ciązy-pryszcze na twarzy (a nigdy nie mam pryszczy) i ciągłe w☠☠☠☠ienie.
Ja sie narazie nie dopisuje na liste, z powodu moich krwawien, zreszta czy będę na liście czy nie czasem tu zaglądne więc to nie ma wielkiego znaczenia

[Ela87]

Napisane przez (t)asia

Ela87 czy mogę wykorzystać to co wkleiłaś na innym wątku?
Jakiś czasu włączył mi się standby i czekałam na jakąś pobudzającą iskierkę. Uśmiałam się jak nie wiem. Muszę przeczytać to bratowej. Ma 3 synów. I tym bardziej się śmiałam, bo najstarszy karmi butelką najmłodsze i nakręca mu zabawki w łóżeczku jak zacznie płakać

Zaraz wysyłam info do mony.

Na mdłości pomagają Wam migdały, macie jeszcze jakieś pomysły? Bo ja ciągle czuje obiad z poprzedniego dnia

Pewnie. Ja to znalazłam na facebooku u znajomej przypadkowo

[teQiba]

Napisane przez trihomonas

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

Ja tez malo pije, ale nie jestem w stanie w siebie wmusic wiecej...

Napisane przez thidien

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

Nad tym samym sie czasem zastanawiam, ale odsuwam ta mysl na pozniej

Ela - ale mi humor poprawilas

[Lewek]

Witam

Napisane przez (t)asia

Michiru czyli ty krótko przede mną będziesz miała termin! Ale czad.
A jak dziewczyny kwietniowe się czujecie?To dopiero początki i łudzę się że później będzie lepiej bo na razie jest kiepsko...
Mdłości i senność mnie wykańczają... Mąż twierdzi że jestem mega nerwowa, ale ja tego jakoś nie zauważyłam

Ja tam czuję się zupełnie normalnie. Jedynie czuję takie pobolewanie jak przed okresem. Oby tak zostało

Napisane przez Karolcia2401

Ja mam internetowy termin na 12.04 więc będziemy razem się przygotowywać Chyba będziemy Wielkanoc spędzały na porodówce...

To i ja mam podobny termin bo 16 kwietnia, zobaczymy czy gin go potwierdzi, ale ja miałam okres jak w zegareczku, więc sądzę, że dobrze mi wujek google policzył

Napisane przez nadzwyczajna

Ja w zasadzie nie brałam pod uwagę ciąży, bo miałam typowe objawy przed okresem. Byłam mega nerwowa i bolały mnie piersi i miałam ciągłe poczucie, że zaraz dostanę okres. Ale on nie nadszedł

Jestem lekko podłamana. Nie mogę w ogóle spać. Biorę urosept na bakterie w moczu i przez to w nocy chodzę siusiać nawet 10 razy. Nie zdążę usnąć, a już mi się siusiu chce. I tak w kółko. Aż dzis w nocy prawie sie popłakałam, bo nic a nic nie mogę wypocząć. Potem budzą mnie mdłości około 6 rano i nie mogę już usnąć.
W konsekwencji padan na twarz od 2otej.

Niezły trening przed dzidziusiem z tym wstawaniem

[baja_86]

Napisane przez trihomonas

Dziewczyny jak Wy dajecie rade wypijac 2-3l.wody na dzien Ja ledwo daje 1l.wypic i tak codziennie...Moze dalabym rade 2l. ale wtedy musialabym nic nie jesc Naprawde nie daje rady-nie obzeram sie,nie jem duzych porcji-mam taki skurczony zoladek..Juz nie wiem co mam robic -przeciez 1l. to malo a ja czasem 1l.nie wypijam..Pisalyscie niektore,ze sie zmuszacie ale ja nie chce zapelniac zoladka do tego stopnia,zeby mnie nie bolal...Macie jakies rady

Po przebojach z kolką nerkową to pije na siłe, co mi się szklaneczka skończy to nalewam następną. Pije wodę z sokiem-syropem owocowym, ze 2 herbaty dziennie i czasem mineralną z gazem. Co chwilę chodzę do toalety, ale co zrobić. To nie żarty z tym piciem, naprawdę musimy pić co najmniej 3 l dziennie, a w upały nawet 4.

Napisane przez thidien

pytanie za 100 pkt - gdzie ja zmieszczę dziecko? :P

też miałam ten dylemat, ale w tym roku odświeżyliśmy pokój i zamówiliśmy wielką szafę typu komandor. Jest na całą ścianę ma 4 m i w końcu się ze wszystkim mieszczę. W środku mam 5 segmentów i jeden w całości poświęcony jest na materiały do pracy i książki, pozostałe 4 to ciuchy, torebki i inne szpargały. No i mamy w pokoju jeszcze komodę- tam będą rzeczy dziecka

Napisane przez nadzwyczajna

A mnie non stop chce się pić. Piję wodę nawet w nocy, jak tam latam siku to strasznie mi się potem chce pić i piję. I tak robię sobie błędne koło. Ale dzięki temu może pozbędę sie ostatecznie tych bakterii z moczu. Ostatniej nocy wypiłam prawie całą butęlkę sama. Drugie tyle piję w dzień. Tak myslę że nawet 3 l potrafię obrobić
A do tego herbata - piję rooibos bo wiem, że jest bez teiny i jest dobra własnie w ciąży, miętę i pokrzywę, bo przeczytałam w gazecie "M jak mama", że jest dobra pokrzywa w ciąży.

Dziewczyny, poradzcie mi. Jestem teraz w 9 t 3 d wg OM i kompletnie nie wiem kiedy powinnam zrobić to USG genetyczne czy tam jakieś inne badania żeby sprawdzić czy mój dzidź zdrowy. Możecie mi wytłumaczyć jakie badania mogę zrobić i jaki jest mniej więcej koszt, bo ja nie bardzo kumam o co chodzi

Ja na ostatniej wizycie w 11t5d nie miałam dokładniejszych badań, bo w czwartek jadę do szpitala mojej gin i tam zrobi mi przezierność karkową, sprawdzi kość nosową i zrobi dokładne pomiary. Będę wtedy w 13 tc. Innych badań genetycznych nie będę robić

[uparta8210]

Ela87 świetna prognoza nas Mamuśki czeka świetny tekst.

Odnośnie objawów to:
- ciąża (było to 5lat temu, czas szybko leci) bolały mnie tylko z początku piersi i dalej NICCCCCCC, zero objawów, prócz rosnącego brzuszka (to były czasy)
-druga, obecna: masakra jakaś: z początku bolały mnie piersi, bardzo wrażliwe i tyćkę nawet podrosły. Po terminie kiedy miałam dostać O to: mdłości, ciągła zgaga, wrażliwa na zapach, nerwowa, śpiąca (non stop bym spała, ale się nie da), ból brzucha - taki jak przy miesiączce (nie zawsze) a to dopiero 6 tydzień. Mam nadzieję, że przejdzie...

Druga sprawa - wypijanie 2-3 l wody. Mój sposób to, wlewanie (obecnie kompotu) do szklani i picie dotąd aż będzie pusta i tak min. co godzinkę się staram, lub częściej zależy od tego jak bardzo chce mi się wymiotować

Mam ptytanie: jakie bierzecie dziewczyny witaminy ?
mi ginka nic nie mówiła ale z poprzedniej ciąży wiem, że trzeba brać kwas foliowy i biorę zestaw witamin Vita min mama plus. Będę to konsultowała na kolejnej wizycie za ok. 2 tygodnie ale jak narazie biorę. Byłam tak zestresowana tym pustym jajem, że jak dowiedziałam się, że jest dzidziuś to się popłakałam i słowa nie mogłam wykrztusić...

A jeżeli chodzi o sentyment do czegokolwiek to pozbyłam się "tego" przy pierwszym dziecku kiedy to należało zrobić miejsce dla niego, a potem dla zabawek więc na co jakiś czas siadam i robię selekcję, dobrze, że TZ jest na wyjazdach bo jak by zobaczył co z domu "wychodzi" to troszki był by niezadowolony ale co zrobić, grunt że przyjeżdża w domu porządek i jakoś się nie upomina o te rzeczy więc były naprawdę niekiedy zbędne w domku. Jedyne co zostawiłam i trzymałam do tej pory to moje ciężarówkowe ciuchy z poprzedniej ciąży. Tylko trochę w nich brakuję bo poprzednią ciąże miałam na letniaka a teraz zimówki

cieszę się dziewczyny że u Was wszystko ok z dzidziami, zdjęcia śliczne już nie mogę się doczekać kiedy ja takie będę przynosiła od ginki