Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, cz.59!

[acidka]

Napisane przez Antilia

Ja staram się nie myśleć o tym, będzie co będzie i choćbym się zsikała to na pogodę nic nie poradzę

No wiem Ale bardzo cieszę się, że będzie ładnie w sobotę

[Antilia]

Kurcze dostaliśmy już trzeci prezent od gości, którzy nie przyjdą, wypadałoby coś zrobić w ramach podziękowań hmm.. może foto z napisem "dziękujemy" ?

[emma90]

Napisane przez FlightlessBird

piękną pogodę mają dziś PMki, dla mnie idealną


Posprzątaliśmy całe mieszkanie, szaszłyki w piekarniku i teraz czas na odpoczynek.
Zaraz się wykąpie i ogarnę stópki

Aż się boję jutrzejszego i sobotniego dnia


Ufff Pani na sali śmiała się ze mnie i pozwoliła nam przyjść - dokupi żarła dla nas

dla mnie też to jest pogoda idealna choć w słońcu to nawet ciut za ciepło

Napisane przez Viollet87

Dla mnie tak samo Nie za zimno, nie za gorąco, jakieś 22 stopnie, sucho, miejscami słonecznie, z białymi obłoczkami na niebieskim niebie Miodzio.

Czy mówiłam już, że 31.08. jesteśmy jedyną ślubującą parą w naszym kościele? bardzo mnie to cieszy.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

A we wtorek jadę poznać malutką Helenkę Swoją drogą przyjaciółka bardzo narzeka na cesarkę, mówi że jest pewna, że po naturalnym porodzie dużo szybciej by się pozbierała.

u nas my chyba też jesteśmy jedyni jeszcze upewnimy się u księdza. Ale też uważam to za zaletę, nie będzie drugiej pm i goście nie będą się mieszali

[acidka]

Napisane przez Antilia

Kurcze dostaliśmy już trzeci prezent od gości, którzy nie przyjdą, wypadałoby coś zrobić w ramach podziękowań hmm.. może foto z napisem "dziękujemy" ?

Fajny pomysł

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez emma90

dla mnie też to jest pogoda idealna choć w słońcu to nawet ciut za ciepło

u nas my chyba też jesteśmy jedyni jeszcze upewnimy się u księdza. Ale też uważam to za zaletę, nie będzie drugiej pm i goście nie będą się mieszali

U nas jest 5 - my w środku... Nie bardzo mi się to widzi, ale trudno. Taką niedogodność przyjmuję z godnością

[emi_2508]

Witam sie w koncu z wami po bardzo dlugiej rozlace chociaz od jakiegos czasu was podczytywalam ale nie moglam sie jakos wbic... dla wszystkich PMek ktore sa po, przed i w trakcie slubow mnostwa milosci, usmiechu na kazdy dzien i wytrwalosci
za wszystkie zalatwione i udane sprawy

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Antilia

Kurcze dostaliśmy już trzeci prezent od gości, którzy nie przyjdą, wypadałoby coś zrobić w ramach podziękowań hmm.. może foto z napisem "dziękujemy" ?

foto oki, ale ja bym dodala po slubie jeszcze kawalek ciasta (ale to ja)

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Mam do was prosbe dziewoje ma moze ktoras liste co wlozyc do koszyczka "awaryjnego"? wiem ze pisalyscie kiedys o tym ale nie mam sily juz szukac gdzie to jest. bardzo bede wdzieczna aaaa.... i macie jakies listy co teraz powinnam jeszcze zalatwic? ostatnio cos nie moge sie odnalezc i potrzebuje takiej malej pomocy... nie wiem czy to przez minimalny stres ze zbliza sie ten dzien czy po prostu przez to ze sama wiekszosc zalatwiam i wszystko mi sie juz miesza

[motylek2701]

Napisane przez acidka

Fajny pomysł

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



U nas jest 5 - my w środku... Nie bardzo mi się to widzi, ale trudno. Taką niedogodność przyjmuję z godnością

U nas są dwa. Do ubiegłej niedzieli żyłam w słodkim przekonaniu, że już żadna PM z mojej parafii nie wybierze naszej daty a tu się okazało, że szykuje się ślub "na szybko". Zaczęłam się obawiać, że może być ciasno zwłaszcza, że ich ślub jest o 15.00 nasz o 16.00 i może się zrobić ciasno przy wychodzeniu/wchodzeniu do kościoła

A tak w ogóle zaczyna mnie wkurzać ta PM. Ustaliłam kwiaty i całą dekorację kościoła z florystką dobre kilka miesięcy temu a ona teraz wymyśla. Np. ustaliłyśmy, że nie będzie żadnych kwiatów/świeczników/etc. na przejściu bo mamy 10 strażaków, którzy muszą gdzieś stać. A ona teraz, że chce bardziej romantyczny wystrój ze świecznikami i płatkami róż no to ja jej mówię, że nikt nie będzie w stanie sprzątnąć tego wszystkiego w 5 minut

Ja rozumiem, że ona też ma prawo do organizowania wystroju kościoła, ale jako "ta druga" powinna się dostosować w kwestiach, w których nie bardzo da się negocjować... albo to ja zaczynam zachowywać się jak bridezilla

[Antilia]

Napisane przez emi_2508

foto oki, ale ja bym dodala po slubie jeszcze kawalek ciasta (ale to ja)

Do Kanady wysłać ciasto będzie ciężko :P

[emi_2508]

Napisane przez Antilia

Do Kanady wysłać ciasto będzie ciężko :P

przepraszam, jak widac nie jestem calkiem na biezaco

[blue_eyed]

Witam
Troszkę mnie tu nie było ale nastał czas rozwożenia zaproszeń...
To strasznie męcząca sprawa, ale z 80 zaproszeń zostało nam jeszcze 10 - także nie jest już źle...

[domii29]

Witam
Wszystkim dzisiejszym PMkom życzę wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia

U mnie jeszcze 9DDŚ a ja w dalszym ciągu nie mam butów, a TŻ koszuli i krawatu

[Antilia]

Właśnie przerobiłam halkę do sukni na 5 pomponów

[asia27100]

cześć wam!


wszystkiego najlepszego dzisiejszym pmkom!!!

[emi_2508]

Napisane przez Antilia

Właśnie przerobiłam halkę do sukni na 5 pomponów

poka

[bride88]

babti, dziobun, poziomkapaula, alcon
wszystkiego najpiękniejszego na nowej drodze życia

Napisane przez Viollet87

zapowiada się piękny wolny dzień



Ja pierwszy raz poczułam zęby po trzecim pasku. Dzisiaj (po wczorajszym czwartym) też je lekko czuję, ale na szczęście to nie jest ból, także luzik

Jak robisz te pompony? Wg jakiegoś filmiku?

mam nadzieję, że mnie też bolało nie będzie
tak, ja te pompony robię według tego filmiku, kiedyś już wrzucałam link
http://www.youtube.com/watch?v=3qWhBOrO_VQ

[emi_2508]

Napisane przez blue_eyed

Witam
Troszkę mnie tu nie było ale nastał czas rozwożenia zaproszeń...
To strasznie męcząca sprawa, ale z 80 zaproszeń zostało nam jeszcze 10 - także nie jest już źle...

Ja tez myslalam ze rozdawanie bedzie mega super, ale niestety sie troche zawiodlam... czasami denne pytania gosci mnie dobijaly ale mamy to juz calkiem za soba, teraz czekamy na potwierdzenia. termin konczy sie 25 sierpnia a jak na razie zadzwonilo z 15 osob

[blue_eyed]

Dziewczyny potrzebuję pomocy z klubem !!!

Jak mam dodać tam zdjęcia - gubie się w tym wszystkim, jednak chyba za mało jestem na tym wizazu HELP

[perfuzja]

U nas dziś byli znajomi (zrobiłam poledwiczki w sosie kurkowym z cytrynowymi ziemniakami i fasolką szparagową, a na deser ciasto drozdzowe z porzeczkami) i w zasadzie całą ich wizytę debatowalismy o imionach dla młodego

[Karoloo]

Dzisiejsze PM wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

[Emilia 25]

Napisane przez perfuzja

U nas dziś byli znajomi (zrobiłam poledwiczki w sosie kurkowym z cytrynowymi ziemniakami i fasolką szparagową, a na deser ciasto drozdzowe z porzeczkami) i w zasadzie całą ich wizytę debatowalismy o imionach dla młodego

Chętnie bym wpadła do Ciebie na obiad. :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[missbennet]

Napisane przez perfuzja

U nas dziś byli znajomi (zrobiłam poledwiczki w sosie kurkowym z cytrynowymi ziemniakami i fasolką szparagową, a na deser ciasto drozdzowe z porzeczkami) i w zasadzie całą ich wizytę debatowalismy o imionach dla młodego

ja żądam, nie proszę, ale żądam przepisu na polędwiczki

[perfuzja]

Napisane przez missbennet

ja żądam, nie proszę, ale żądam przepisu na polędwiczki

Nic prostszego, najtrudniejsze jest tu umycie kurek

Poledwiczki kroisz na 1,5 centrymetrowe (mniej wiecej) plastry i lekko rozbijasz palcami. Marynujesz je w musztardzie, pieprzu i rozmarynie (godzina wystarczy) - NIE solisz - bo bedzie podeszwa.

Sos kurkowy: na oleju szklisz cebulę (ja dałam pol, ale nie jestem jej wielką fanką), wrzucasz do tego umyte kurki (ja miałam pol kilo) - większe możesz pokroic. Dolewasz troche wody, dusisz koło 10-15 minut. Potem dodajesz śmietane (18%, ja dałam 4 łyżki), dodajesz soli, pieprzu, garść koperku. Możesz zagęscic mąka. I gotowe.

Zamarynowane poledwiczki wrzucasz na gorąca patelnie i smazysz krótko (kilka minut z kazdej strony). Kiedy sa gotowe (najlepiej rozkroic jedną i sprawdzić czy nie jest surowa) wrzucasz do sosu i możesz jeść

[edek198821]

Napisane przez ennostiel

Halo halo jestem, żyję! Stęskniłyście się? Kurczę teraz jak w pracy nie mogę robić nic prywatnego, to i na Wizaż czasu nie ma.... brakuje mi tego. A mojego nowego zdjęcia z sesji małżeńskiej w klubie nikt nie zauważył... Ale cóż, sezon ślubny kwitnie

piękne zdjęcia

Napisane przez Viollet87

Dla mnie tak samo Nie za zimno, nie za gorąco, jakieś 22 stopnie, sucho, miejscami słonecznie, z białymi obłoczkami na niebieskim niebie Miodzio.

Czy mówiłam już, że 31.08. jesteśmy jedyną ślubującą parą w naszym kościele? bardzo mnie to cieszy.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

A we wtorek jadę poznać malutką Helenkę Swoją drogą przyjaciółka bardzo narzeka na cesarkę, mówi że jest pewna, że po naturalnym porodzie dużo szybciej by się pozbierała.

my też byliśmy jedyni

[bride88]

Napisane przez edek198821

my też byliśmy jedyni

my też będziemy jedynymi ślubującymi 24 sierpnia

[asia_28w]

W klubie aktualizacjaProsze o porady

[missbennet]

Napisane przez perfuzja

Nic prostszego, najtrudniejsze jest tu umycie kurek

Poledwiczki kroisz na 1,5 centrymetrowe (mniej wiecej) plastry i lekko rozbijasz palcami. Marynujesz je w musztardzie, pieprzu i rozmarynie (godzina wystarczy) - NIE solisz - bo bedzie podeszwa.

Sos kurkowy: na oleju szklisz cebulę (ja dałam pol, ale nie jestem jej wielką fanką), wrzucasz do tego umyte kurki (ja miałam pol kilo) - większe możesz pokroic. Dolewasz troche wody, dusisz koło 10-15 minut. Potem dodajesz śmietane (18%, ja dałam 4 łyżki), dodajesz soli, pieprzu, garść koperku. Możesz zagęscic mąka. I gotowe.

Zamarynowane poledwiczki wrzucasz na gorąca patelnie i smazysz krótko (kilka minut z kazdej strony). Kiedy sa gotowe (najlepiej rozkroic jedną i sprawdzić czy nie jest surowa) wrzucasz do sosu i możesz jeść

dziękuję jak tylko wino mi z głowy wywietrzeje to zapiszę przepis i zaserwuję ukochanemu

a ziemniaczki cytrynowe? czy po prostu źle przeczytałam?

[asia_28w]

Właśnie się dowiedziałam, że w sobotę mam się stawić o 16:30 w mieszkaniu kolezanki...Wcze śnie, ciekawe do ktorej wytrzymamy
Jak na zlosc cos mnie bierze, bo rano wymarzlam na dworcu zegnajac Tżta...muszę sobie cos zaaplikować, żeby się nie rozchorować na sobotę

[Misia89p]

Byliśmy pewni, że nam parę osób z przyczyn rodzinnych odmówi, więc zaprosiliśmy więcej osób, a tu się okazuje, że wszyscy przyjdą na wesele Jesteśmy w szoku, bo naprawdę kilka osób zaprosiliśmy, "bo wypada", a oni są bardzo chętni i cieszą się

[bride88]

właśnie mnie moja mnie poinformowała, że spotkała się przez przypadek z moim ojcem chrzestnym i mu powiedziała, że "nie ładnie, że go nie będzie" czy coś w tym stylu i że on podobno powiedział, że ma rację i, że może jednak przyjdzie na wesele
ja chyba zamorduję własną matkę wie dobrze, że na sali już byliśmy i mamy potwierdzoną dokładną i ostateczną liczbę gości, że mamy gości rozsadzonych po stołach a ona będzie coś takiego mówić, a chrzestny nie lepszy i mówi, że MOŻE!!! będzie! Ponad miesiąc temu mi dzwonili, że na pewno ich nie będzie! co on myśli, że mi się nagle zjawi z żoną i ja im dwa miejsca wyczaruję jak nie mam dla nich miejsca nigdzie!! każdy stolik wypełniony po brzegi, nawet w jednym stoliku jest więcej o jedną osobę niż powinno być bo inaczej się nie da!!! powiedziałam mamie, że daję jej czas do jutra żeby się dowiedzieć czy on w końcu będzie i że jak przyjdzie to będzie miała problem bo ja dla nich miejsca nie mam!! A ona mi powiedziała, że ją to nie interesuje i dzwonić nie będzie i co za problem w ogóle robię!!! No ku.rwa czy ktoś ją prosił żeby komuś jakieś wyrzuty robiła, że powinien być wie dobrze, że ja go zaprosiłam tylko z grzeczności, że wypada bo to chrzestny a tak na prawdę wiedziałam, że nie przyjdzie. Przecież nasza cała rodzina ich nie znosi do cholery, a jej się na namawiania go zebrało!!! do całego wesela się mama nie wtrącała a tu na tydzień przed ślubem gdy wszystko już dopięte na ostatni guzik mi z taką masakrą wyskakuje!!! na koniec mi dowialiła, ze jak mam problem i za duzo gosci to ona może nie przyjść!! nie poznaję własnej matki!
Cały czas byłam spokojna i niczym się nie denerwowałam a teraz jestem tak wściekła, że aż się trzęsę

Plisss nie cytować

[asia_28w]

Do dziś mieliśmy potwierdzenia...i dziś nie odebraliśmy ANI JEDNEGO telefonuJak ja mam to rozumiec?Ze jak nie dzwonia to beda, czy skoro nie dzwonia to ich nie bedzie?

[asia27100]

Napisane przez asia_28w

Do dziś mieliśmy potwierdzenia...i dziś nie odebraliśmy ANI JEDNEGO telefonuJak ja mam to rozumiec?Ze jak nie dzwonia to beda, czy skoro nie dzwonia to ich nie bedzie?

mi zadzwonil tylko jeden kuzyn aby odmówić, po czym jednak ich przekonaliśmy do przyjścia. po reszcie bede dzwonić.... rodzina tż bardziej sie zmobilizowała do informowania, ale pewnie tez dlatego, że noclegi im załatwia teściowa


w sobote na panieńskim widze ze bawic sie bedę ja, asia28w, missbennet, viollet, kto jeszcze ?