Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[Mysia mysz]

Napisane przez lonely_lady

Hej, hej
ja tak tylko na momencik, bo zaraz jedziemy do teściów na obiad. Wieczorkiem wpadnę na dłużej. A tak na szybko pytanko, bo Wy zawsze dobrze doradzicie

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

jak myślicie warto ?

Myślałam raczej o jakiejś większej macie do zabawy, a to po rozłożeniu ma tylko metr a metr... ale ogólnie bardzo mi się podoba i kusi mnie zakup

Jak dla mnie drogie i niepraktyczne, my mamy teraz 2 metry na 2 metry bo młody się ciągle obraca a i tak wyłazi czasem poza

drugi minus to fakt, że do tych puzzli nie dopniesz żadnych innych więc jak stwierdzisz, że są małe to będziesz musiała kupić kolejne

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

wrzucam jeszcze nasze pierwsze obiadki. Od poniedziałku ruszamy z rozszerzaniem diety
Na razie ustaliłam taką kolejność.. ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie zmienię.
Konstruktywne uwagi mile widziane

jest super miedzy brokułami-groszkiem wrzuciłabym jeszcze marchewkowa z ryzem, (albo sama marchewke) tak żeby trochę dac brzuszkowi odsapnąć i jarzynowa krem (obie zupki z hippa).

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez lonely_lady

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

fajne, ale metr na metr to trochę mało. i cena tez niezbyt mnie przekonuje a tych z małego geniusza nie chcesz? http://puzzle-piankowe.pl/produkty?p...&category_id=9 cenowo wyjdzie podobnie

[karota11]

Napisane przez megusia87

Fajna mądralka dobrze że cycocha nie wyrwał
Widzę ze nie tylko mnie się zdarza spać z interesem na wierzchu

Ja też często do rodziców przychodziłam spać, nie byłam taka bardzo malutka. Zawsze mnie przygarnęli i pamiętam to jak dziś jak stoję w drzwiach tak najciszej jak mogłam a tata się budzi i pyta - co się dzieje? Ja na to że mam mysz w pokoju (niezła byłam ) to tata no to chodź, i myk do środeczka
Tyle lat minęło a ja to pamiętam i pamiętam to poczucie bezpieczeństwa jak tylko znalazłam się w tym łóżku. Wiem że mojemu synowi tego nigdy nie odmówię


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Młody zadowolony,ze cyc na wierzchu a ja już czasami kimnę jak leżę i karmię
Ja też nie bede odmawiała spania z nami, oczywiście umiarkowanie To chyba zależy od dziecka, bo znajomej ten Mały ma 8 lat i potrafi przechodzić do rodziców, to juz dla mnie krzywda jest dla niego
Ale z myszą nieźle kombinowałaś, nie to że przyszłaś, bo masz takie widzi misie, tylko konkretny powód w postaci intruza w pokoju

Ja jako dziecko pamietam moment, nei wiem ile miałąm wtedy, ale spałam jeszcze w łóżeczku , więc mała, pamietam moment jak u rodziców byli znajomi, a mnie na siłę próbowali uspać i płakałam w łóżeczku....do tej pory pamietam gdzie łóżeczko stało, drzwi w pokoju....więc wiem jakie to przeżycie było dla mnie ;(

Znajoma mówi,ze zawału kiedyś dostanie przez swoje dziewczynki, ma 4 letnią córkę i mówi,ze w nocy przychodzi do niech do sypialni i nie to,ze wejdzie do łóżka, tylko staje cicho przy łóżku i się na nią patrzy aż ona się obudzi, a tu zjawa koło łóżka i weźmie ją na łóżko

Napisane przez XxXJuSstiii

Prawda? Niesamowicie okropne :P

a co do karmienia ... bo kp łatwe niestety nie jest i wsparcie jest bardzo potrzebne

a kapturki zakładasz w prawidłowy sposób? nie wystarczy ich tylko przyłożyć do brodawki
Ale na co mam uważać? Jesteśmy rodziną i wg mnie tak jak M. ma prawo ze mną spać a ja z nim tak samo Bartuś może przyjść jeśli będzie miał potrzebę, gorszą noc, cokolwiek.

Dzień dobry

to raczej w ramach żartu było, ale tu chyba inaczej było zrozumiane.

Napisane przez salviae

Hej, byłam w bidze bo byla dostawa zabawek interaktywnych, masakra, to nie dla mnie taka wojna tylko patrzylam z zazdroscia na koszyki innych - szczeniaczek uczniaczek, swinka skarbonka z fisher price i pełono innych no ale udało mi się wygrzebać http://allegro.pl/lamaze-osmiorniczk...691443824.html i http://vtech.strefamarek.allegro.pl/...zek-60249.html po 7 zł, do pingwinka wlozyłam baterie i jest beznadziejny, nic nie robi idzie na allegro jakbym miala za niego dac 70 zl to bym sie zalamala

no fajna cena tych łupów, a może coś ne działa w tym pingwinku, nie ma na yt nagrania? było się bić a nimi

Napisane przez gold-fish

Diabli bierz te sloiczki od tesciowej ale rob swoje powiedz jej czemu konkretnie podajesz hippa, jaka jest roznica. A na przyszlosc mow ze nie chcesz innych i podawaj czemu. Moze ona musi to uslyszec kilka razy niektorzy wolniej mysla ;-)



Dzieki dzisiaj znowu sukces. Zasnal bez jednego stekniecia o 20 obudzil sie o 23.30 nakarmilam. Obudzil sie o 4 i przez 55 min krecil sie, troche marudzil, on nie placze tylko tak jakby kaszle ehe, ehe smiesznie po czym obudzil sie o 8.15! Znowu sie bawil na brzuszku caly zadowolony teraz wlasnie konczy pierwsza drzemke. Jejeje.przestalam czuc sie z rana jak zombi

super, ze Maluch tak załapał oby dalej sukcesy

Napisane przez diabli

u nas leje i leje. tatuś w szkole, obiecal, ze wyrwie się na basen...ale ma jakiś egzamin i nie obiecuje, ze zdazy go napisac. także siedzimy jak na szpilkach i czekamy. nawet nogi ogoliłam gdyby jednak uznal, ze do szkoły musi wrocic i przyjemność pływania spadla na mnie hehe.
od pon. snieg oj będzie mi brakowało naszych dluuugich spacerow.
rozbawilas mnie z ta gondola! dzieciaki osiedlowe już jezdza w spacerówkach, tylko Nela została w gondoli (i maluszek). i tez ostatnio pytaly kiedy ona się wreszcie przesiadzie...a mnie tak trudno się z nia rozstać młodej wygodnie, cieplo, nie wstaje - także jeszcze korzystamy. chyba tez pstryknę jakies pamiątkowe fotki mojego dzidziulka, bo w spacerówce to już jezdza male zboje

diabli ja uwielbiam gondolkę, nikt z koleżanek tego nie może zrozumieć ale ja ją kocham, i nie wiem jak sie rozstanę, wogóle spacerówka już nie jest to samo, jak przesiądziemy się w sapacerówkę, to juz będzie też sygnał,z e kolejny etap, kolejny etap dzieciństwa doroślejszy my spacerujemy to Kuba zawsze spi i teraz jest fajnie miło i cieplutko, uwielbiam patzreć jak spi taki maleńki
A co do pogody, to tak zastanawiam sie co ta zima nam przyniesie, bo jak bedą wielkie śniegi i mrozy, to bedzie dupa ze spacerów, i siedzenie w domu ja ostatnio spaceruję juz w rękawiczkach skórzanych, Młody śpi, ja mam radio właczone w słuchawkach, albo wczoraj pojechaliśmy do babci, przy lesie mieszka, a obok uliczka w kostce brukowej, to tak bosko się spacerowało nawet książkę czytałam prowadząc Młodego

Napisane przez lonely_lady

Hej, hej
ja tak tylko na momencik, bo zaraz jedziemy do teściów na obiad. Wieczorkiem wpadnę na dłużej. A tak na szybko pytanko, bo Wy zawsze dobrze doradzicie

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

jak myślicie warto ?

Myślałam raczej o jakiejś większej macie do zabawy, a to po rozłożeniu ma tylko metr a metr... ale ogólnie bardzo mi się podoba i kusi mnie zakup

ten koń jakiś niewymiarowy sie wydaje jakieś wrazenie jakby dziecko miało fiknąć do przodu
mata fajna gruba, tylko własnie mała, chyba raczej dla dziecka, które w miejscu układa klocki,a nie raczkuje

Napisane przez lonely_lady

wrzucam jeszcze nasze pierwsze obiadki. Od poniedziałku ruszamy z rozszerzaniem diety
Na razie ustaliłam taką kolejność.. ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie zmienię.
Konstruktywne uwagi mile widziane

my tez tak planujemy, tylko ja dynię dam przed szpinakiem, bo traktują ją jako bazę i dużo mam pomrożonej takiej swojskiej, i bedą na niej zupki, wiec idzie trzecia

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez diabli

jest super miedzy brokułami-groszkiem wrzuciłabym jeszcze marchewkowa z ryzem, (albo sama marchewke) tak żeby trochę dac brzuszkowi odsapnąć i jarzynowa krem (obie zupki z hippa).

o tak tak, tu jeszcze tak jak pisze diabli,ze te "ciężkie" warzywa muszę z czymś marchewkowym, wąłśnie może zupką poprzeplatać

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Prawda? Niesamowicie okropne :P

a co do karmienia ... bo kp łatwe niestety nie jest i wsparcie jest bardzo potrzebne

a kapturki zakładasz w prawidłowy sposób? nie wystarczy ich tylko przyłożyć do brodawki
Ale na co mam uważać? Jesteśmy rodziną i wg mnie tak jak M. ma prawo ze mną spać a ja z nim tak samo Bartuś może przyjść jeśli będzie miał potrzebę, gorszą noc, cokolwiek.

No dobra, bo zgłupiała, to co muszę jeszcze zrobić poza przyłożeniem na pierś?

Napisane przez diabli

ja mam wrazenie, ze w Polsce huczy się o nacisku na naturalne karmienie, ale jak przychodzi co do czego to polozne i pediatrzy wszystko psuja do tego dochodzą wszystkie babcie/ciotki dobra rada i sporo mam poddaje się, a później zaluje. kurcze z pediatra ma się największy kontakt po urodzeniu dziecka i oni powinni być jakos w tym kierunku szkoleni. "dokarmiać" tak latwo powiedzieć...
pisałam, ze Nelusia ma nowego kolege. maly ma 2 tygodnie i już mama wprowadz butle żeby dokarmić...bo placze, bo 2 godziny wisi na cycu, bo po butli pięknie spi, bo polozna przyszla i postraszyla, ze spada z wagi. najlepsze jest to, ze to jej drugie dziecko! wiec myslalam, ze już wie co i jak. zamknie się z młodym na caly dzień w sypialni i jakos to rozkreca. niby wszyscy mowia, ze przy drugim to już wszystko się wie...u niej roznica wieku (6 lat) sprawila, ze zaczyna zupełnie od nowa pierwszego karmila 3 mies. wyladowali w szpitalu z jakims wirusem i zaczal się temat nie przybiera (wiec szpital zaoferowal butle). później powiazala fakty, ze małemu po prostu zaczal się katar i dlatego nie chciał jesc. wtedy odpuscila,, i teraz miało być inaczej. probowalam ja przekonać żeby jeszcze powalczyla, ale jej siostra tez karmi mm, wiec może już w glowie ma zakodowane, ze jej się nie uda.
pediatra starszej daty powiedziała jej, ze kapiel tylko w parafinie, polozna za to zrabala, a ze przy starszym tak było, wiec wyslala meza do apteki. tam farmaceutka jemu strzelila kazanie "no wie pan, parafina w dzisiejszych czasach? kto tego używa? sa firmy, srodki specjalnie przeznaczone", a on biedny nawet nie wiedział do czego ona to chce :P wrocil do domu i znow mieli wątpliwości jak to dziecko wykapac, bo każdy mowi cos innego...a niby ona dwojka dzieci, siostra dwojka hehe.
dlatego ja ciesze się z wizazowego forum. owszem poznaje rozne opinie, rozne sposoby z jakich wykorzystacie, ale mam WYBOR. sama decyduje i wybieram co nam odpowiada, co mnie przekonuje. poloznej
wysluchalam, ale nie skorzystałam z jej rad, bo sponsorowana przez j&j i nivea pediatry tez na początku nie posluchalam w 100%, bo kazal dokarmiać mm, a ja skorzystałam z jego sposobu, ale podawalam swoje odciagniete mleko. mysle, ze wychodzi nam to wszystko na dobre i jestem zadowolona, ze robie tak, a nie inaczej. choć nie ukrywam, ze inne mamuśki maja latwiej - bo nie analizują, nie czytają skladow, nie sledza tematu szczepien, NIE MYSLA dlatego czasem czuje się jak matka-wariatka, ale dobrze mi z tym hehe.



za wytrwalosc.

I tu się zgadzam. Na kp jest ogromna propaganda i wielkie zalecenia, ale jak już matka karmi kp to prawie każda, której dziecko choć odrobinę mniej przybiera niż norma lub mówi, że płacze między posiłkami słyszy, że ma dokarmiać mm. Tylko garstka radzi właśnie zamknięcie się z dzieckiem na 24 h i przystawianie non stop do piersi.

[vil84]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ash mamy ten sam problem co Wy ze spaniem Bartuś zaśnie, po chwili ucieka na bok, brzuch i na czworaka i udaje konika słodko to wygląda ale jęczy przy tym, popłakuje, męczy się przeokropnie otulanie nie działa, spokojnie śpi tylko obok nas,... do tego całą noc ssał, bez przerwy, jak tylko cyc mu wypadł to był ryk, pierwszy raz miałam tak bardzo dość, że myślałam, że się popłaczę razem z nim a przed 5:00 urządził sobie pobudkę i godzinę wariował w łóżeczku.

masakra, biedactwa

Napisane przez salviae

Hej, byłam w bidze bo byla dostawa zabawek interaktywnych, masakra, to nie dla mnie taka wojna tylko patrzylam z zazdroscia na koszyki innych - szczeniaczek uczniaczek, swinka skarbonka z fisher price i pełono innych no ale udało mi się wygrzebać http://allegro.pl/lamaze-osmiorniczk...691443824.html i http://vtech.strefamarek.allegro.pl/...zek-60249.html po 7 zł, do pingwinka wlozyłam baterie i jest beznadziejny, nic nie robi idzie na allegro jakbym miala za niego dac 70 zl to bym sie zalamala

i tak fajnie że się coś udało upolować a to w całej Pl takie dostawy były czy tylko u Was?

Napisane przez lonely_lady

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

jak myślicie warto ?

Myślałam raczej o jakiejś większej macie do zabawy, a to po rozłożeniu ma tylko metr a metr... ale ogólnie bardzo mi się podoba i kusi mnie zakup

maleńkie ... my mamy ciutkę większe puzzle i trochę żałuje że kupiłam takie drogie a nie tańsze i większe bo P. od razu się z nich turla ... a konika lepiej kupić potem jakiegoś porządnego

[salviae]

Justi kazda po 7 zł b pilnuj na stronie, pisze kiedy sa zabawki u nas tak co 3 miesiace
Karota ogladalam on tylko stoi i spiewa lazilam za jedna baba ktora sie zastanawialan nad tym pelzakiem z fisher price, ale musialam wracac
Vil tylko u nas, zobacz sobie na stronie bigi

aa Kuba zostal z tata i on odkad maly skonczyl 1,5 miesiaca nie przebral mu pieluchy i moje zlote dziecko wallnelo meeegaaa kupe czekalam na to za kazdym razem jak ich zostawiam razem

[karota11]

Napisane przez salviae

Justi kazda po 7 zł b pilnuj na stronie, pisze kiedy sa zabawki u nas tak co 3 miesiace
Karota ogladalam on tylko stoi i spiewa lazilam za jedna baba ktora sie zastanawialan nad tym pelzakiem z fisher price, ale musialam wracac
Vil tylko u nas, zobacz sobie na stronie bigi

aa Kuba zostal z tata i on odkad maly skonczyl 1,5 miesiaca nie przebral mu pieluchy i moje zlote dziecko wallnelo meeegaaa kupe czekalam na to za kazdym razem jak ich zostawiam razem

A co to za sklep?

[salviae]

Napisane przez karota11

A co to za sklep?

http://www.bigastyl.pl/ lump Justi widze, ze w Rybniku dzisiaj i jutro tez sa zabawki

[xal]

Napisane przez diabli

jest super miedzy brokułami-groszkiem wrzuciłabym jeszcze marchewkowa z ryzem, (albo sama marchewke) tak żeby trochę dac brzuszkowi odsapnąć i jarzynowa krem (obie zupki z hippa).

U mnie druga jarzynowa leży nietknięta, a pierwszej połowa zamrożona, bo zawiera nieszczęsny kalafior ...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

jasne, tylko dostep do doradcow laktakcyjnych jest dużo bardziej "problematyczny". zawsze na początku laduje się u pediatry lub przychodzi polozna...i wtedy jest tylko klops :P szkoda, ze każdej mamy nie może odwiedzić jeszcze ktoś z poradni laktacyjnej - ot tak żeby dac jakies wskazówki, zobaczyć jak dziecko jest przystawiane...w domu na spokojnie.

zdaj relacje jak tam Wam pojdzie ta uczta dla podniebienia

To fakt i BARDZO mnie to smuci

dam znać

Napisane przez lonely_lady

Szukam tych puzzli piankowych dla Młodego, żeby mógł sobie fikać.. i natknęłam się na coś takiego
http://tessell.istore.pl/pl/animal-t...biegunach.html

jak myślicie warto ?

Myślałam raczej o jakiejś większej macie do zabawy, a to po rozłożeniu ma tylko metr a metr... ale ogólnie bardzo mi się podoba i kusi mnie zakup

ładne ale nie warto

Napisane przez karota11

to raczej w ramach żartu było, ale tu chyba inaczej było zrozumiane.

diabli ja uwielbiam gondolkę, nikt z koleżanek tego nie może zrozumieć ale ja ją kocham, i nie wiem jak sie rozstanę, wogóle spacerówka już nie jest to samo, jak przesiądziemy się w sapacerówkę, to juz będzie też sygnał,z e kolejny etap, kolejny etap dzieciństwa doroślejszy my spacerujemy to Kuba zawsze spi i teraz jest fajnie miło i cieplutko, uwielbiam patzreć jak spi taki maleńki

faktycznie źle zrozumiałam, przepraszam

też uwielbiam gondolę

Napisane przez Magiusa

No dobra, bo zgłupiała, to co muszę jeszcze zrobić poza przyłożeniem na pierś?

Kurczę, doradczyni mówiła ale dokładnie jej nie słuchałam bo nigdy nie potrzebowałam ale ona coś mówiła do wyciąganiu jej w drugą stronę i zasysaniu brodawki tak aby jak największa jej część znalazła się w nakładce, poszukaj w necie, może będzie coś na ten temat

Napisane przez salviae

Justi kazda po 7 zł b pilnuj na stronie, pisze kiedy sa zabawki u nas tak co 3 miesiace

Napisane przez salviae

http://www.bigastyl.pl/ lump Justi widze, ze w Rybniku dzisiaj i jutro tez sa zabawki

Aaaa, ja zrozumiałam, że w BIEDRZE!

[_pola]

Napisane przez diabli

-


cuuuudna jest i te wlosy! zazdrościmy

Dziękujemy Też byłam w szoku, że w ogóle nie wpadły jej ani nie wytarły się I dość, że ma je długie (grzywka wchodzi jej do oczu) to jeszcze dosyć gęste. Pomyśleć, że byłam pewna, że urodzi się łysa - jak mamusia

Napisane przez megusia87

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Słodkie to Twoje Słoneczko

Gratki za ząbki, u nas ząbkowanie rozkręcone ale jeszcze zero kasowników
Ja kupiłam Sophie, obgryza ją, jak tylko mu się zapomni i pakuje paluchy to ja mu od razu ją posuwam.

Dziękujemy
U nas podsuwanie nie działa, bo żyrafa w ogóle jej nie kręci - nawet spojrzeć na nią nie chce

Napisane przez humpback

śliczna

Dziękujemy

Napisane przez banka26

brawoo za zabki ... moj tez hule pod choinka znsjdzie
Zdjec nie widze ;(

Dziękujemy

Oby Michaś się jej nie bał tak jak Eli )))

Napisane przez XxXJuSstiii

Ash mamy ten sam problem co Wy ze spaniem Bartuś zaśnie, po chwili ucieka na bok, brzuch i na czworaka i udaje konika słodko to wygląda ale jęczy przy tym, popłakuje, męczy się przeokropnie otulanie nie działa, spokojnie śpi tylko obok nas,... do tego całą noc ssał, bez przerwy, jak tylko cyc mu wypadł to był ryk, pierwszy raz miałam tak bardzo dość, że myślałam, że się popłaczę razem z nim a przed 5:00 urządził sobie pobudkę i godzinę wariował w łóżeczku.


Dzień dobry

U nas to samo - 6-tą noc...Mała budzi się kilkanaście razy i wędruje po całym łóżeczku. Na szczęście nie budzi się tak jak zwykle o 6tej tylko jak wezmę ją do łóżka to śpi jeszcze do 9tej

Napisane przez Ashyshqa

Justi wspolczuje Wam nocki na pocieszenie powiem Ci, ze u nas powoli spanie wraca do normy. Trzeba przeczekac trudny czas. Ale pozycja rozbujanego konika wymiata

Ash a pamiętasz ile u Was to trwało? Bo u nas 6 nocy...i dokłanie ta pozycja w użyciu. Wydaje mi się, że to dlatego, że ostatnio nauczyła się mnóstwo nowych rzeczy i po prostu sobie z tym nie radzi. Nawet dorosły człowiek jak czymś się przejmuje to potem całą noc śnią się głupoty

Napisane przez diabli

u nas leje i leje. tatuś w szkole, obiecal, ze wyrwie się na basen...ale ma jakiś egzamin i nie obiecuje, ze zdazy go napisac. także siedzimy jak na szpilkach i czekamy. nawet nogi ogoliłam gdyby jednak uznal, ze do szkoły musi wrocic i przyjemność pływania spadla na mnie hehe.
od pon. snieg oj będzie mi brakowało naszych dluuugich spacerow.
rozbawilas mnie z ta gondola! dzieciaki osiedlowe już jezdza w spacerówkach, tylko Nela została w gondoli (i maluszek). i tez ostatnio pytaly kiedy ona się wreszcie przesiadzie...a mnie tak trudno się z nia rozstać młodej wygodnie, cieplo, nie wstaje - także jeszcze korzystamy. chyba tez pstryknę jakies pamiątkowe fotki mojego dzidziulka, bo w spacerówce to już jezdza male zboje

Elena też w gondoli i...wstyd przyznać, ale nogi zaczynają jej wystawać

Napisane przez salviae

aa Kuba zostal z tata i on odkad maly skonczyl 1,5 miesiaca nie przebral mu pieluchy i moje zlote dziecko wallnelo meeegaaa kupe czekalam na to za kazdym razem jak ich zostawiam razem

Synuś mamusi


Co do spania to El zasypia zazwyczaj sama - wieczorem po kąpaniu zawsze i obojętne jej gdzie, czy w łóżeczku czy u nas w łóżku czy w zupełnie innym miejscu, np. u naszych rodziców czy znajomych. W dzień czasami jak jest jej ciężko to wystarczy, że trzymam jej rękę na buzi albo dam palca do trzymania. Na jedną drzemkę leżymy sobie razem i mamusia ogląda Zbuntowanego Anioła
I powiem Wam, że jak Mała zawsze wiedziała, że w nocy trzeba spać to w dzień bywało ciężko. Czasami spała tylko u mnie na rękach, czasami musiałam skakać po łóżku - i mimo tego, że niczego jej nie oduczałam to sama jakoś z tego "wyrosła". Teraz np. w ogole nie lubi być noszona - od razu się wyrywa i chce zwiedzać świat na czworaka
Tak samo było u nas z wózkiem - przestała go lubić go jak miała 3 miesiące i przez miesiąc nosiłam ją tylko w chuście po kilka godzin dziennie. W wózku był krzyk i kończyła i tak na rękach. Potem nagle jej się odwidziało i w chuście teraz się wyrywa i wierci, a gondola jest znów w łaskach Możemy spacerować dłuuuugo i jej się nie nudzi - śpi albo ogląda świat.

Karota powiedz mi proszę, czy wiesz już jak to jest ze szczepieniami po trzydniówce?? Bo ja tez słyszałam od jednego pediatry, że nawet 2 miesiące odczekać, ale nasza powiedziała, że to nieprawda i wystarczy tydzień. Oczywiście rzuciła tekstem, ze inni lekarze to się nie znają, a Ona ma doktorat z immunologii szczepień Tyle, że ja nie mam zamiaru jej słuchać i odczekam 2 miesiące.

[megusia87]

Napisane przez diabli

u nas leje i leje. tatuś w szkole, obiecal, ze wyrwie się na basen...ale ma jakiś egzamin i nie obiecuje, ze zdazy go napisac. także siedzimy jak na szpilkach i czekamy. nawet nogi ogoliłam gdyby jednak uznal, ze do szkoły musi wrocic i przyjemność pływania spadla na mnie hehe.
od pon. snieg oj będzie mi brakowało naszych dluuugich spacerow.
rozbawilas mnie z ta gondola! dzieciaki osiedlowe już jezdza w spacerówkach, tylko Nela została w gondoli (i maluszek). i tez ostatnio pytaly kiedy ona się wreszcie przesiadzie...a mnie tak trudno się z nia rozstać młodej wygodnie, cieplo, nie wstaje - także jeszcze korzystamy. chyba tez pstryknę jakies pamiątkowe fotki mojego dzidziulka, bo w spacerówce to już jezdza male zboje

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------




ja chyba tez...niech sobie czasem taka mala ciepla kluseczka wskoczy miedzy rodzicow skoro ja tesknie i spac nie mogę kiedy tatusia nie ma i sama spac nie lubie, to niech mloda tez wie, ze jest czescia naszego trio

Napisane przez diabli

jasne, tylko dostep do doradcow laktakcyjnych jest dużo bardziej "problematyczny". zawsze na początku laduje się u pediatry lub przychodzi polozna...i wtedy jest tylko klops :P szkoda, ze każdej mamy nie może odwiedzić jeszcze ktoś z poradni laktacyjnej - ot tak żeby dac jakies wskazówki, zobaczyć jak dziecko jest przystawiane...w domu na spokojnie.



o tak!



zdaj relacje jak tam Wam pojdzie ta uczta dla podniebienia

Ciepła kluseczka, jak to pięknie brzmi

Co do kp, wszystkie znajome, które rodziły ze mną w podobnym czasie karmią już mm w przeważającej wielkości. W każdym przypadku to samo - bo dziecko płakało z głodu i wisiało na cycu. A prawda jest taka, że nawet nie dały szansy rozkręcić się piersiom. Przecież pokarm dostosowuje się do maluszka, mój Bartuś, były takie dni, że od cyca nie odchodził, co męczyło bardzo. Ale powiedziałam sobie - będę karmić i tak jest tak się wszystko ułożyło, że przybiera średnio 1kg/mc. Ja się bardzo cieszę że on kocha cyca miłością bezwarunkową, uwielbiam karmić i te chwile jak leży i wcina


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

ale deszczowy dzień
w końcu ogarnęłam wątek i znowu o zasypianiu
ja tam wierzę w swoje dziecko, że kiedys stanie się na tyle dojrzałe że nie będzie chciał spac przy cycu lub na rękach, raz próbowałam to zmienić - nauczyć zasypiać samemu i ja dziękuje i wychodzę, nie potrafie stać i patrzeć jak płacze, ale dzięki temu chyba bardziej teraz doceniam te "nasze" cycusiowe chwile, gdy zasypia wtulony, noszony - czuje sie bezpiecznie - kocham
a co do gondoli, odwlekam spacerówke jak tylko się da, bo w gondoli zawsze mi sie wydaje że mój Nikoś to taki maluszek jeszcze

[Magiusa]

odnośnie spania to Daro ciągle póki co budzi się 3x, ale dość ma stałe pory. Kładziemy go koło 20:00 ( po masażu i kąpieli- przy czym zauważyłam ostatnio, że kąpiel go tak relaksuje, że chyba mógłby zasnąć bez piersi, bo jak go TŻ w ręczniku z łazienki do sypialni przenosi to już zaczyna kimać, no ale musimy go jeszcze ubrać więc się nieco rozbudza), później budzi się między 23-24, później 2:30-3, póżniej 4:30-5:30, a później to już maks o 7 wstajemy.
Ale widzę,że też sam wyregulował sobie ostatnio dzienne drzemki. Zwykle pierwsza między 9, a 10, druga na spacerze między 12:30-13:00 i od kilku dni zaczyna mi po raz trzeci odlatywać koło 16:00 ( teraz właśnie śpi).
Cieszy mnie to bo w sumie póki co tylko chwilowo wprowadziłam drzemki metodą siedzenia przy łóżeczku i głaskania,a już nie muszę tego dalej ćwiczyć bo sam ostatnio już idzie spać.

Ale takie mam 2 pytania:
1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Ale takie mam 2 pytania:
1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?

pilnowałam kiedys czterolatka, który musial mieć dwie drzemki niektóre trzylatki nie chcą lezakowac, inne musza - także obserwuj syna i zobaczysz ile on będzie potrzebowal snu.

Napisane przez Magiusa

2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

my już od dawna nie smarujemy niczym. na samym początku uzywalam odrobiny oliwki, ale doszłam do wniosku, ze jeśli nic się nie dzieje to po co. używamy tylko chusteczek (zielone huggies). kilka razy uzylam sudocremu. ogolnie z kosmetykow nie używamy nic...tylko plyn do kapieli (hipp) do wanienki i po kapieli cala smarujemy mleczkiem (hipp). teraz od kilku dni zaczelam jej buzie smarować kremem zimowym.

[gold-fish]

Napisane przez Kaaasiulka

Witajcie. Pisalam kiedys z Wami na poczekalni,ale oczekiwanie na dziecko bylo jednak bardziej zajmujace niz wizaz.Moze ktoras pamieta,to ja bylam ta ktora planowala cesarskie ciecie na zyczenie.Tak tez sie stalo,nasz syn pryszedl na swiat wlasnie w ten sposob.Ale ja nie o tym.Podczytuje Was od czasu do czasu,ale tylko podczytuje .Jako,ze temat spania byl na poczatku wielkim problemem u nas,postanowilam podzielic sie moimi doswiadczeniami. Nasz syn od urodzenia mial problemy z zasypianiem.Uspanie Go bylo nie lada wyzwaniem. Sen nocny poprzedzony byl dwugodzinnym lulaniem.Zmienialismy sie z mezem,bo rece nam odpadaly od tego lulania.Pewnego razu maz wyczytal w internecie,o kontrowersyjnej dla Was metodzie 3-5-7.Postanowilismy sprobowac i po czterech dniach odnieslismy sukces. Placzu wcale nic bylo tak duzo,a o zanoszeniu sie od placzu w ogole mowy nie bylo.Syn plakal,ale my bylismy bardziej zdeerminowani.Od tego czasu,a w zeszla sobote syn skonczyl pol roku z zasypianiem nie mamy zadnych problemow.W ciagu dnia spi 3 razy dziennie,za kazdym razem po ok. 1,5 h.Spi zawsze o tych samych porach. Podobnie jest ze snem nocnym ,zasypia miedzy 19.30 a 20 i spi do ok.7.30. Budzi sie raz,okolo 3.30 .Dostaje butle mleka i spi dalej.Dodam,ze od urodzenia nie uzywamy smoczka,nie karmilam go tez piersia. Jestesmy z mezem zdania,ze sen jest od spania,a nie od zabawy ze smoczkiem czy nawet ze smoczkiem od butelki. Zdazaja sie oczywiscie noce,gdy maly kweka.Ale na kwekanie antidotum jest poglaskanie po glowce i tyle.Jestem zdania,ze wszystkiego nalezy probowac.U nas ta metoda sie sprawdzila i polecam ja dalej.
Tyle ode mnie.Pozdrawiam

No to gratuluje ja mysle ze kazdego to czeka jedni stwierdza ze juz maja dosc nieprzespanych nocy po pol roku, jedni po roku inni pozniej. Ja dojrzalam do tej decyzji teraz bo chce miec wiecej sily i ochoty do zabawy z Mlodym i znowu miec tz w sypialni prowadzilam wczesniej przez miesiac dzienniczek snu i karmien i jak wdzialam ze Mlody potrafi jesc nawet 12 razy dziennie w tym 5 w nocy az rana pierwsze co to robilam kawe zeby funkcjonowac przed 7...

Ja juz daje wlasne zupki od 3 tyg. Na razie w roznych kombinacjach marchew, dynia, brokuly, ziemniak, pietruszka korzen plus koperek, pol zoltka zamiennie z indykiem. Daje tez na drugie sniadanie kaszke Holle na wodzie z jablkiem, gruszka, jagodami a ostatnio z wlasnym mlekiem. Jakos zal mi kasy na sloiczki.

W spacerowce juz od miesiaca! Lubilam gondole na poczatku jak lezal spokojnie, a potem to pokochalam spacerowke

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez ankaaa206

ale deszczowy dzień
w końcu ogarnęłam wątek i znowu o zasypianiu
ja tam wierzę w swoje dziecko, że kiedys stanie się na tyle dojrzałe że nie będzie chciał spac przy cycu lub na rękach, raz próbowałam to zmienić - nauczyć zasypiać samemu i ja dziękuje i wychodzę, nie potrafie stać i patrzeć jak płacze, ale dzięki temu chyba bardziej teraz doceniam te "nasze" cycusiowe chwile, gdy zasypia wtulony, noszony - czuje sie bezpiecznie - kocham
a co do gondoli, odwlekam spacerówke jak tylko się da, bo w gondoli zawsze mi sie wydaje że mój Nikoś to taki maluszek jeszcze

Nauke samodzielnego zasypiania bez wspomagaczy z przeczekiwaniem paru minut placzu mozna zaczac PO 6 MIESIACU!!! Nigdy wczesniem bo dzieci mlodsze czuja ogromna potrzebe bliskosci. Jest to napisane w kazdej ksiazce. Chyba za rzadko sie o tym wspomina i stad stresy rodzicow i negatywne opinie. Po 6!!!

Smaruje 2 razy dziennie kremem przeciwko odparzeniom raz mustela raz nivea.
Najczesciej dzieci spia raz po 18 miesiacu

[diabli]

Marchewka! pragne donieść, ze bylysmy same z mloda na basenie bez wsparcia jak do tej pory hehe. tatuś jednak nie dal rady wyrwac się ze szkoły, bo egzaminy itd. podeszłam do tego dzisiaj na luzie - bez spięcia i pospiechu i było calkiem fajnie. rozebrałam mala, później siebie (mamy takie fajne materiałowe przewijaki, ze dziecko jakby wpada w korytko i mniej szans na to ze z niego wypelznie :P) wspólny prysznic i sup do wody (instruktor ja ode mnie odebral zebym weszla do wody). wyjście podobnie. on trzymal mala, ja sobie spokojnie wyszłam, ubrałam klapki, przygotowałam recznik, odebrałam dziecko. do szatni - przebieralnia z przewijakiem, wiec znow powoli i na luzie - najpierw mala wysuszylam, ubrałam i lezala sobie na przewijaku (oczywiście na brzuchu :P) a ja ogarnelam siebie. wyszlysmy dalej i tam już konczylam ubieranie, wsadziłam ja do fotelika... nie było zle
w Twoim przypadku najtrudniejszy do wykonania to jednak ten autobus - nie odwazylabym się

[Ashyshqa]

pola u nas to trwalo ok 1,5 tyg. nie wiem dokladnie ile dni bo mam awersje do liczenia

[megusia87]

U nas dzisiaj dzień marudy. Rano jak wstaje o 7 to po godzinie idzie spać. A dzisiaj dopiero o 12 i to z takim rykiem że szok. Darł mi się 2 godziny. I w sumie tak ok. 5 godzin był bez jedzenia. Tak to się jeszcze nie zdarzyło. Pospał 30min. Pózniej było troszkę lepiej, spał od 14 do 16.40.
Ojjjjj myśli się że wszystko jest w miarę ułożone a tu jeden taki dzień i klops. Jestem wykończona. Za godzinkę kąpanie i sen. Zobaczymy jak pójdzie usypianie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Podobno ja na roczek nie spałam wcale w dzień mąż w zerówce chyba przestał.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Ale takie mam 2 pytania:
1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

około roczku chyba
ja smaruję raz dziennie, na noc

Napisane przez gold-fish

No to gratuluje ja mysle ze kazdego to czeka jedni stwierdza ze juz maja dosc nieprzespanych nocy po pol roku, jedni po roku inni pozniej. Ja dojrzalam do tej decyzji teraz bo chce miec wiecej sily i ochoty do zabawy z Mlodym i znowu miec tz w sypialni prowadzilam wczesniej przez miesiac dzienniczek snu i karmien i jak wdzialam ze Mlody potrafi jesc nawet 12 razy dziennie w tym 5 w nocy az rana pierwsze co to robilam kawe zeby funkcjonowac przed 7...

Nie, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Mam koleżankę, która od 3 lat nie przespała nocy bo najpierw pierwsza córa kp, później szybko druga ciąża, druga mała ma 22m, nadal kp i często się budzi. I ona również sobie zdaje sprawę z tego, że jak długo będzie kp tak długo nie prześpi nocy, chyba, że stanie się cud bo oduczać jej nie ma zamiaru Druga kp 15m i też nie przespała nocy i też nie będzie córy tego uczyć


Diabli relacja marchewkowa: Barti był w niezłym szoku, trochę go potrzepało i nie miał ochoty otwierać buzi miał ochotę jeść sam!
Śliniak, body, rajty i leżaczek do prania po wszystkim miał minę, która mówi "dobra, pozwoliłem Ci się nakarmić ale więcej tego nie rób " przygotowałam mu 3 łyżeczki takie nasze i zjadł z tego może 1/3 nie dziwię mu się w sumie, że tak zareagował bo dość cierpka ta marchew z hippa

chcieliśmy zacząć od jabłuszka ale z uwagi na te jego luźne kupy postanowiliśmy jednak pójść w marchew

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

Diabli relacja marchewkowa: Barti był w niezłym szoku, trochę go potrzepało i nie miał ochoty otwierać buzi miał ochotę jeść sam!
Śliniak, body, rajty i leżaczek do prania po wszystkim miał minę, która mówi "dobra, pozwoliłem Ci się nakarmić ale więcej tego nie rób " przygotowałam mu 3 łyżeczki takie nasze i zjadł z tego może 1/3 nie dziwię mu się w sumie, że tak zareagował bo dość cierpka ta marchew z hippa

chcieliśmy zacząć od jabłuszka ale z uwagi na te jego luźne kupy postanowiliśmy jednak pójść w marchew

my już powoli dochodzimy do perfekcji z brudzeniem się podczas jedzenia...jak Nelcia nie fika to nawet nam to wychodzi...dzisiaj tatuś dawal jej deser - i miała go wszędzie, we włosach, w nosie, na koniec wpakowala stope (w rajstopach) do buzi, wiec wlasciwie caaala była w owocach a jak się przy tym chichrali! nie wiem kto miał większy ubaw.
Bartus pewnie sobie to przemysli w nocy i jutro pochłonie już pol słoika hehe.

[megusia87]

Napisane przez XxXJuSstiii

około roczku chyba
ja smaruję raz dziennie, na noc

Nie, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Mam koleżankę, która od 3 lat nie przespała nocy bo najpierw pierwsza córa kp, później szybko druga ciąża, druga mała ma 22m, nadal kp i często się budzi. I ona również sobie zdaje sprawę z tego, że jak długo będzie kp tak długo nie prześpi nocy, chyba, że stanie się cud bo oduczać jej nie ma zamiaru Druga kp 15m i też nie przespała nocy i też nie będzie córy tego uczyć


Diabli relacja marchewkowa: Barti był w niezłym szoku, trochę go potrzepało i nie miał ochoty otwierać buzi miał ochotę jeść sam!
Śliniak, body, rajty i leżaczek do prania po wszystkim miał minę, która mówi "dobra, pozwoliłem Ci się nakarmić ale więcej tego nie rób " przygotowałam mu 3 łyżeczki takie nasze i zjadł z tego może 1/3 nie dziwię mu się w sumie, że tak zareagował bo dość cierpka ta marchew z hippa

chcieliśmy zacząć od jabłuszka ale z uwagi na te jego luźne kupy postanowiliśmy jednak pójść w marchew

No to gratuluję pierwszej łyżeczki jakie poważne już te nasze maluchy, za niedługo kotlet


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez diabli

my już powoli dochodzimy do perfekcji z brudzeniem się podczas jedzenia...jak Nelcia nie fika to nawet nam to wychodzi...dzisiaj tatuś dawal jej deser - i miała go wszędzie, we włosach, w nosie, na koniec wpakowala stope (w rajstopach) do buzi, wiec wlasciwie caaala była w owocach a jak się przy tym chichrali! nie wiem kto miał większy ubaw.
Bartus pewnie sobie to przemysli w nocy i jutro pochłonie już pol słoika hehe.

Hehe u nas jak jest jedzenie to nagle interesuje go wszystko wokoło... Począwszy od leżaczka. Najcześciej w trakcie jedzenia kicha więc mamusia też jest cała w zupce

Kurczę jakaś choroba mnie bierze mały właśnie wisi mi na cycu i się usypiamy. Spokojnie jest, już śpi zaraz transport do łóżeczka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253 która jeszcze nie klikala? można oddac 3 glosy dziennie dzięki.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez megusia87

No to gratuluję pierwszej łyżeczki jakie poważne już te nasze maluchy, za niedługo kotlet

dokładnie takie dorosłe dzieciaki

Napisane przez diabli

https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253 która jeszcze nie klikala? można oddac 3 glosy dziennie dzięki.

zaraz klikamy

[vvgh]

U nas śnieg

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

my już powoli dochodzimy do perfekcji z brudzeniem się podczas jedzenia...jak Nelcia nie fika to nawet nam to wychodzi...dzisiaj tatuś dawal jej deser - i miała go wszędzie, we włosach, w nosie, na koniec wpakowala stope (w rajstopach) do buzi, wiec wlasciwie caaala była w owocach a jak się przy tym chichrali! nie wiem kto miał większy ubaw.
Bartus pewnie sobie to przemysli w nocy i jutro pochłonie już pol słoika hehe.

Bartuś wolał rajstopy niż łyżeczkę
zobaczymy co jutro będzie, ciśnienia nie mam na to rozszerzanie, czekam na siadanie

[vvgh]

Od kiedy można wprowadzić królika? Bo ja mam od 4. miesiąca na słoiczku.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Od kiedy można wprowadzić królika? Bo ja mam od 4. miesiąca na słoiczku.

Wow, nie widziałam takiego
Widzę na osesku, że po 6. jak wszystkie prócz cielęciny i wołowiny jak już wprowadziłaś warzywka i jakieś delikatne mięsko to chyba możesz podać

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

Wow, nie widziałam takiego
Widzę na osesku, że po 6. jak wszystkie prócz cielęciny i wołowiny jak już wprowadziłaś warzywka i jakieś delikatne mięsko to chyba możesz podać

Może pomyliłam, może od 5. Ja mojemu dziś dałam, to było coś mniej więcej: "Zupka jarzynowa z królikiem". O, to: