Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

[Madzialenka12344321]

Metka
Zabcia dzięki. Ja w szkole też sobie Mai nie wyobrażam Ale w przedszkole tak fajnie będzie, będą dzieci, różne zabawy. Na początek chcę ją na kilka godzin dać. Może ze 3 godzinki i zobaczymy jak jej się tam spodoba.

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia dzięki. Ja w szkole też sobie Mai nie wyobrażam Ale w przedszkole tak fajnie będzie, będą dzieci, różne zabawy. Na początek chcę ją na kilka godzin dać. Może ze 3 godzinki i zobaczymy jak jej się tam spodoba.

W przedszkoly w sumie tez nie choc to pewnie bardziej zlobek niz przedszkole nie? Dla mnie Dominik jest jeszcze taki malutki Ale napewno towarzystwo innych dzieci Majce dobrze zrobic Dominik uwielbia sie bawci z innymi dziecmi. A jak tylko mowie ze jedziemy do "Majki" to krzyczy " taaaak!!!" i szuka czapki

[Madzialenka12344321]

Zabcia nie, nie do żłobka nie chciałam. Przedszkole jest od 2,5 lat , Maja będzie miała 2 latka i 3 miesiące we wrześniu ale i tak ją przyjęli. Możliwe, że będzie najmłodsza

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia nie, nie do żłobka nie chciałam. Przedszkole jest od 2,5 lat , Maja będzie miała 2 latka i 3 miesiące we wrześniu ale i tak ją przyjęli. Możliwe, że będzie najmłodsza

Ale chyba zajecia w takim przedszkolu o wiele sie nie roznia od zlobkowych? Raczej nie tak bedzie jak w przedszkolu dla 5 latkow ?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez zaaaabcia

Ale chyba zajecia w takim przedszkolu o wiele sie nie roznia od zlobkowych? Raczej nie tak bedzie jak w przedszkolu dla 5 latkow ?

Zabcia każda grupa wiekowa w przedszkolu ma inne zajęcia, inną podstawę programową, inną długość zajęć dydaktycznych itp. Inaczej jest w 5-6 latkach (bo to jest tak zwana zerówka) , inaczej w 4 czy 3 latkach. Jak jest w żłobku, nie wiem, to Bika może napisać. Nie wiem czy tam dzieci mają zajęcia dydaktyczne. W przedszkolu mają. Maja będzie w najmłodszej grupie wiekowej. Pewnie 3 latków, więc już zajęcia dydaktyczne będzie miała, tego zajęcia językowe (angielski) w formie zabawy zapewne , zajęcia plastyczne, zajęcia ruchowe, taneczne. To wiem. Jeszcze ma być nowa oferta zajęć jakie będą od września w pakiecie to się dowiem.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Zabciu poszperałam w necie i znalazłam coś takiego, że żłobek spełnia tylko funkcję opiekuńczą dla dziecka, natomiast przedszkole opiekuńczą ale i edukacyjną. I to jest główna różnica. No i że do przedszkola przyjmują dzieci samodzielne to znaczy, które same jedzą i korzystają z nocniczków. W sumie w podaniu o przyjęcie pytali nas o to.

[zaaaabcia]

magda cieżko mi sobie wyobrazić 2,5latka który spokojnie siedzi na zajęciach a wlasnie tak wyobrażam sobie przedszkole A złobek to bardziej z miejscem gdzie dzieciaki sie bawi , malują w miedzy czasie i zajmują sie czym chcą.

[Madzialenka12344321]

Zabcia ale przecież w przedszkolu, szczególnie w tych młodszych grupach, dzieci nie siedzą sztywno cały dzień za stolikami Miałam kiedyś praktyki w grupie 3 latków. Prowadziłam nawet zajęcia dydaktyczne. Oczywiści wszystko w formie zabawy - miałam coś o owocach i warzywach

Ana chyba kiedyś pracowała w grupie 3 latków w przedszkolu, napisz coś więcej

[zaaaabcia]

magda wlasnie o to mi chodzi ze ja pamietam przedszkole za swoich czasów jak były zajęcia jak w zegarki. Zabawy w kółko , jedzenie przy stoliku itp. Wiec cieżko mi sobie wyobrazić 2,5letnie dziecko ktore pokornie wszystko robi. No ale teraz jak piszesz zajęła sa całkiem inne dostosowane do wieku dziecka.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Sorki za literowki pisze z tel :/

[mysia1986]

Hej.

U mnie dzis byly porzadki wiosenno-swiateczne. Tz pomyl okna, bo mnie jeszcze kadzel meczy nie chcialam w przeciagu stac. Ja ogarnelam kuchnie, lazienke, kurze i podlogi pomylam. Potem w nagrode poszlismy na ciacho.
Metko, ja akurat na ra @ czekalam . Pierwszy raz od bardzo dawna chcialam zeby przyszla

[Madzialenka12344321]

ale jedzenie przy stoliku dalej zostało

Ja nie pamiętam jak kiedyś było. to znaczy jak ja chodziłam do przedszkola a zaczęłam chodzić do żłobka a potem do przedszkola.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Mysia super, że porządki w części za Tobą a co do ciacha, to u nas na uczelni są takie pyszne ciasta ... co zjazd to z grupą idziemy na kawę i ciasto na jakiejś przerwie Wczoraj był sernik a dziś 3bit rozpusta

[zaaaabcia]

mysia u mnie wczoraj były pozadki. Mama mi myla okna mnie nie dopuściła ja odkurzalam podlogi i kurze

magda ja pamietam bo nie lubiłam pani przedszkolanki :P jedzenie przy stoliku to chyba konieczność

[Madzialenka12344321]

Pamiętam jak ja myłam okna na tydzień przed porodem aby Maję wykurzyć z brzuszka ale ona zawzięcie siedziała. A ja jak szalona skakałam z tym wielkim brzuchem po krzesełkach i parapetach , wszystkie okna w mieszkaniu umyłam

Zabcia ja lubiłam swoje panie przedszkolu. Wiem, ze chętnie tam chodziłam, płakałam tylko w żłobku. Ostatnio mojej mamy brat mi powiedział, że Maja jest gadułą po mnie, bo jak ja miałam 2 latka i byłam w żłobku to tyle gadałam , że on jak mnie odbierał ze żłobka to sam ani słowa nie mógł powiedzieć, bo ja tylko mówiłam i mówiłam

[zaaaabcia]

magda ja gdybym była bliżej tp to pewnie bym umyla ale teraz sie trochę boje.

Hehe to juz wiadomo po kim Maja ma gadane

[Madzialenka12344321]

Zabcia i tak mi zostało Mój mąż się śmieje, że z jedną gadułą w domu to jeszcze się dało żyć, ale jak Maja pójdzie w moje ślady i dorośnie to on biedny słowa nie powie bo mu nie damy

Ostatnio Maja piła z bidonu i nagle zobaczyła dziurkę od odpowietrzenia i mówi :"mamuś co to? więc jej mówię, że dziurka. A ona tak patrzy na mnie i mówi "zszyje się" (zsyje sie)

[mysia1986]

Troche mi bylo szkoda meza. Bo mamy wielkie okna w mieszkaniu, do tego dochodza dachowe. Nameczyl sie, no ale mnie nie dopuscil do mycia.
Wogole to chyba przejde sie w poniedzialek z tym kaszlem do lekarza.
Zabcia, dobrze, ze mama pomogla. Kochana.
Madzia, Majka uparciuszek juz w brzuchu.

[Madzialenka12344321]

Mysiu kochany mąż Ja swojego też muszę zagonić do umycia okien, bo znając życie mnie przywieje. Jak myłam teraz na święta Wigilijne to mocno to potem odchorowałam.

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ale ciężki dzień za mną ale zakończył się egzamin u tej babki, która tak do mnie dzwoniła. Na 11 osób, które przyszło 6 uwaliła. masakra. Ja ze stresu wszystkich przepuszczałam hehehe - cała ja bałam się wejść. A teraz pęka mnie głowa.

Napisane przez metkaa

jestem szczesliwa bo w koncu mam na palcu obraczke niestety nie ta ktora tz wkladal na palec na slubie, nie znalazla sie (choc specjalnie tez jej nie szukalam) zrobilam nowa

super

Napisane przez Madzialenka12344321

Metka
Zabcia dzięki. Ja w szkole też sobie Mai nie wyobrażam Ale w przedszkole tak fajnie będzie, będą dzieci, różne zabawy. Na początek chcę ją na kilka godzin dać. Może ze 3 godzinki i zobaczymy jak jej się tam spodoba.

ja sobie Seby nie moge wyobrazic, a juz od wrzesnia tam bedzie chodził

Madzia moze Majka bedzie zadowolona. Czesto jest tez tak, ze niektore dzieci sa zadowolone na poczatku, pierwsze kilka dni jest super,bo to taka nowosc, ale jak juz pozniej wiedza ze to bedzie sie powtarzac to juz euforia mija i sa problemy z zostaniem. Seba miewał tez takie krotkie kryzysy.



Dobry wieczór

[gucia6]

Blonde, będzie dobrze

my na poczatku trochę się obawialismy, jak Sandra sobie tutaj poradzi, ale wszystko przebiega super...
niby jest to jeszcze przedszkole, ale zajęcia są świetnie zorganizowane, dzieci uczą się pisać swoje imię, każdy tydzień jest pod znakiem innej litery, ucza sie liczb, kolorow, gier zespolowych i dyscypliny, ale tez dzieci maja czas "wolny" na swobodne zabawy

jednak Rity w takim środowisku sobie jeszcze nie wyobrażam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gochaa_p]

Napisane przez zaaaabcia

magda cieżko mi sobie wyobrazić 2,5latka który spokojnie siedzi na zajęciach a wlasnie tak wyobrażam sobie przedszkole A złobek to bardziej z miejscem gdzie dzieciaki sie bawi , malują w miedzy czasie i zajmują sie czym chcą.

sspokojnie kochana, sama bedziesz w szoku jak szybko sie przystosuje Wojtek tez miał 2,5 jak zaczynał, i nie było z nim problemow

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

dziewczyn co planujecie przygotowac na wieta? chodzi mi o amciu bo ja sama nie eim co robic

[metkaa]

czesc

mysia a mi mimo wszystko przykro,
super, ze porzadki juz za Tobą, ja jutro planuje umyc okna,

Napisane przez gochaa_p

dziewczyn co planujecie przygotowac na wieta? chodzi mi o amciu bo ja sama nie eim co robic

ja raczej nic specjalnego nie robie, w niedziele idziemy do tesciow a w poniedzialek do moich rodzicow, wiec pewnie zrobie jakas salatkę, moze karczek pieczony i mazurka,

co do przedszkola to ja tez mam obawy, mimo ze szymek jak sie dostanie (dowiemy sie we wtorek) i zacznie chodzic bedzie mial 3,5 roku a mateusza to juz wogole sobie nie wyobrazam tzn takiego malucha puscic

[blonde_hair]

Napisane przez gucia6

Blonde, będzie dobrze

my na poczatku trochę się obawialismy, jak Sandra sobie tutaj poradzi, ale wszystko przebiega super...
niby jest to jeszcze przedszkole, ale zajęcia są świetnie zorganizowane, dzieci uczą się pisać swoje imię, każdy tydzień jest pod znakiem innej litery, ucza sie liczb, kolorow, gier zespolowych i dyscypliny, ale tez dzieci maja czas "wolny" na swobodne zabawy

jednak Rity w takim środowisku sobie jeszcze nie wyobrażam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Seba chodzi do p-la ale tam sie raczej ,,bawia,,. Ucza sie wierszykow, moze i poznaja litery ale bez zadnego nacisku.
W szkole juz wiem, ze bedzie nieco inaczej. Beda poznawac litery, uczyc sie pisac swoje imie. Jak narazie Seba nie jest zainteresowany literami/cyframi. No ciekawa jestem jak tam mu bedzie, ja mam obawy. Mimo nauki tez beda miec ,,chwile rozrywki,,

Napisane przez gochaa_p

[/COLOR]dziewczyn co planujecie przygotowac na wieta? chodzi mi o amciu bo ja sama nie eim co robic

ja pieke standardowo sernik- maly i jakies inne ciasto.
Robie salatke jarzynowa, jajka faszerowane w skorupkach, bedzie biała kiełbaska i swojska wedlinka. Zurku nie lubimy. Na sniadanko wielkanocne jemy jajka, a na obiad robie zrazy. I to chyba tyle dla Nas.


Metko my tez na dniach powinnismy miec wyniki...

Czesc

Seba dzis do Nas przyszedł o 9.00Takze pospalismy sobie

[Madzialenka12344321]

Ja jestem optymistycznie nastawiona. Będzie dobrze, mam nadzieję, że jej się spodoba. Jak nie, to trudno , wypiszemy ją Z kim zostać w domku ma. Ale jednak wolałabym aby chodziła.
Gosiu o to super, że mały sobie poradził, mam nadzieję, że moja Maja też, bo będą w podobnym wieku.

Ja w sumie nic nie robię, idę na gotowe. Zrobię tylko jakieś ciasto, sałatkę i to tyle.

W ogóle koleżanka mi powiedziała, ze w złobku panie nie wychodzą z dziećmi na dwór. Trochę lipa, ale w sumie to takie maluszki, że się nie dziwię. Za to w przedszkolu 3 latki chodzą z takim wężykiem do trzymania słodko to wygląda

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja jestem optymistycznie nastawiona. Będzie dobrze, mam nadzieję, że jej się spodoba. Jak nie, to trudno , wypiszemy ją Z kim zostać w domku ma. Ale jednak wolałabym aby chodziła.
Gosiu o to super, że mały sobie poradził, mam nadzieję, że moja Maja też, bo będą w podobnym wieku.

Ja w sumie nic nie robię, idę na gotowe. Zrobię tylko jakieś ciasto, sałatkę i to tyle.

W ogóle koleżanka mi powiedziała, ze w złobku panie nie wychodzą z dziećmi na dwór. Trochę lipa, ale w sumie to takie maluszki, że się nie dziwię. Za to w przedszkolu 3 latki chodzą z takim wężykiem do trzymania słodko to wygląda

no to dobrze, trzeba miec nadzieje, ze sie szybko zaklimatyzuje
A kryzysy trzeba przejsc i mina nie trzeba zaraz wypisywac
Seba nie mial 2 lat jak poszedł do p-la.


U mnie na osiedlu, w Pl ofkors jest prywatrtne przedszkole jezykowo artystyczne i dzieci wychodza na spacer z taka stonoga, kazde dziecko sie jej trzymaFajnie to wyglada

Robimy z Seba wyklejanke z krepyJajo oczywiscie

[Madzialenka12344321]

Blonde no właśnie o takim węzu/ stonodze pisałam - świetnie to wygląda ooo to ile Seba miał, jak poszedł do przedszkola? Ja się cieszę, że będą te dni adaptacyjne to pójdziemy tam razem

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde no właśnie o takim węzu/ stonodze pisałam - świetnie to wygląda ooo to ile Seba miał, jak poszedł do przedszkola? Ja się cieszę, że będą te dni adaptacyjne to pójdziemy tam razem

Seba miał 20 miesiecy. Pierwsze dni siedzialam z Nim razem, chwilami wychodzilam np. na 10 min., ale to byl zdecydowanie gorszy pomysł. Panie mi potem zaproponowaly bym go od razu zostawiała i szla do domu. Kazalam dzwonic jakby dlugo płakal, ale tylko sie usmiechały i mówily ze nie bedzie takie potrzeby. Chwile płakał jak wyszłam, pokazywali mi nagrania z kamer, pozniej juz sie ładnie bawil. Jak go zostawialam to byly chwile płaczu, potem juz sie przyzwyczajal. I kilka razy na poczatku zostawal krocej niz byl zapisany. Jak juz było lepiej to przychodzilam pózniej. Po jakiejs dluzszej nieobecnosci (choroba) tez były małe kryzysy, jak 2 lata temu bylismy w sierpniu na dluzszym urlopie w Pl to tez był kryzys po powrocie, ze on nie chce zostac. Ale wszystko do przejsciaTeraz juz starszy, wiadomo, ze duzo rozumie, ale tez nie chcial zostac w p-lu jak wiedział ze Tz jest w domu
Oooo i poczatkowo dawalam mu do p-la taka maskotke malpke z domu, tak by czuł ze ma cos swojego

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana niby moglibyśmy ją jeszcze przetrzymać z tym przedszkolem, ale choć na kilka godzin chcę, ona ma taką potrzebę zabawy z dziećmi. Do publicznego jest za mała niestety, więc tylko niepubliczne wchodziło w grę.

No pewnie

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana chyba kiedyś pracowała w grupie 3 latków w przedszkolu, napisz coś więcej

Rok miałam grupę 3-latków zajęcia są, ale dostosowane do wieku, krótkie, kilka/kilkanaście minut i tak naprawdę przynajmniej przez pierwsze półrocze nieobowiązkowe, mimo to dzieci się zachęca aby jednak wszystkie usiadły na dywanie - choć tyle.
No i harmonogram dnia to już raczej typowy od początku, wszyscy siadamy i jemy śniadanko, obiadek, podwieczorek ale dzieci łapią to.

Była też druga grupa (nie moja) gdzie połowa z nich nie miała ukończonych 3-lat, dwoje czy troje było w wieku Twojej Mai jak będzie we wrześniu. Nie ukrywam, że praca tam była trudniejsza, choć z kolei tam zazwyczaj chodziło 8 lub 10 na 25 dzieci, wiec nie było źle. Dobrze jak grupa maluchów jest mniejsza, zresztą chyba zawsze jest tak lepiej.

W takich maluchach w sumie zarówno jedno i drugich, zazwyczaj we wrześniu jeszcze nie ma takich typowych zajęć, bardziej opiekuńcze, ale to też zależy na jaką grupę się trafi.

Napisane przez mysia1986

Troche mi bylo szkoda meza. Bo mamy wielkie okna w mieszkaniu, do tego dochodza dachowe. Nameczyl sie, no ale mnie nie dopuscil do mycia.
Wogole to chyba przejde sie w poniedzialek z tym kaszlem do lekarza.
Zabcia, dobrze, ze mama pomogla. Kochana.
Madzia, Majka uparciuszek juz w brzuchu.

kochany

[metkaa]

blonde podsunelas mi pomysl, ide wyklejac jajo z szymciem

[Ana***]

Madzia oj tak wężyk na początku był obowiązkowo ale od półrocza, czasem nawet wcześniej już w parach chodziliśmy

[Madzialenka12344321]

Blonde ooo super pomysł z tym pluszakiem, też dam coś Mai i pokaż koniecznie efekt jajka Czyli mówisz, że lepiej było jak od razu wyszłaś a nie tak z doskoku byłaś?
Ana dzięki bardzo za wyjaśnienie. Ciekawa jestem ile tu będzie osób w grupie, ale koleżanka mi mówiła, że podobno max 15 osób w ogóle w grupach jest. To jest nowe przedszkole, pobudowali je może ze 3 lata temu. Bo ja już już pracowałam w szkole, a pracuję 4 rok. W ogóle to strasznie to przeżywam, a przecież jeszcze tak dużo czasu. Do tego publicznego co chciałam do grupy 3 latków było 14 miejsc a 140 podań -patrzyłam w necie na bieżąco. Masakra.

[gucia6]

Madzia, a nawet wlasnego ogrodka nie maja?
Nie wyobrazam sobie, zeby dzieciaki x godzin siedzialy w 4 scianach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.