Szczęściary 2012 cz. XIII - TŻtówki i ex-TŻtówki

[madziara889]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45789192]Ja znam takie sytuacje, bo samej mi się to zdarzyło jak mieszkałam jeszcze w pzn z koleżankami. Tel na ładowarce, w pokoju, a ja w kuchni z koleżankami sączę piwko, TŻ się dobija... ale wystarczyło na spokojnie wyjaśnić sprawę i było git. [/QUOTE]
Też jestem taka zdolna. Ewentualnie odpisze na sms ale zapomnę go wysłać, a potem się piekle o co chodzi

Asia, dlaczego nie wypaliła ta praca?

[201711281122]

Hik

Mi TZ potrafi pisac, pisac i nagle przestac odpisywac i napisac za kilka godzin: a)zajety w pracy b)zasnal ze zmeczenia

W ogole opowiem Wam historyjke od TZta z pracy. Jakis koles, zamiast pracowac, caly czas cos robil na telefonie-gral w jakas gre. Podchodzi do niego kierownik, kaze mu natychmiast odlozyc tenze przybytek technologiczny i zabrac sie do roboty.
Na co on do niego: "czekaj, za chwile, bo kupuje miecz"

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[catatonictoy]

Napisane przez madziara889

Też jestem taka zdolna. Ewentualnie odpisze na sms ale zapomnę go wysłać, a potem się piekle o co chodzi

Asia, dlaczego nie wypaliła ta praca?

też tak mam czasem ale mój się juz przyzwyczaił do tego, teraz to tylko ma czasem pretensje jak spotykam się z kolegami i nie odpisuję długo -.- mimo że przed wyjściem mówię mu gdzie ide i z kim

[Migotka8923]

Napisane przez catatonictoy

Przecież ona nie ma pretensji o piwo tylko że nie napisał

No ale jezeli niezbyt czesto zdarza mu sie odpisywac, a nagle zamilknac to tez mozna na to oko przymknac.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Czasem tez tak mam ze napisze smsa a nie wysle go a pozniej czekam na odpowiedz

[Hikaru]

Aśka, pw

Dysia, przesle Ci zaraz na pw to co Aśce pisałam, bo to trochę więcej gadania

[madziara889]

Dostałam od mamy taką herbatkę Całkiem smaczna jest, nawet Tż smakuje.

No i Teżecior powiedział, że zrobi mi dziś spaghetti

Wczoraj byłam w lumpku spojrzeć za koszulkami i bluzami dla Tż do pracy. Za zwykły Tshirt bez napisów, żadnej dobrej firmy chcieli 15 zł

[Lady Audrey]

Lenia mam

Napisane przez Dysia1990

Jenyyy dziewczyny jak ja już tęsknię za TŻ.
Nie widzimy się od 2 tygodni, zostały jeszcze 3!!!

Napisane przez Dysia1990

Dziękuję moje Kochane za wsparcie.

Dodatkowo on mnie w tym momencie nie rozumie, nie umieliśmy się dziś dogadać w jednej kwestii i wyszła z tego kłótnia. On mnie kompletnie nie rozumie i stwierdził, że chcę go rozliczać z każdej minuty życia i chcę mu założyć GPS, żeby wiedzieć co aktualnie robi. A ja po prostu się martwiłam czy wszystko w porządku, bo przez 2 godziny nie dawał znaku życia, nie odpisywał. Czy to takie dziwne, że zaczęłam się martwić?

Kuźwa, nienawidzę rozmawiać przez smsy lub przez telefon. Zawsze, prędzej czy później wychodzą z tego nieporozumienia.


Jest mi cholernie źle.
Może jutro jak wstanę, będzie lepiej.

Napisane przez Dysia1990

No może to zabrzmiało jakbym histeryzowała, ale u nas jest tak, że jak jesteśmy w pracy to praktycznie w ogóle się do siebie odzywamy bo on nie ma na to czasu. On kończy pracę w okolicach 18-20. I dopiero wtedy codziennie się ze sobą komunikujemy.

Chodziło mi o sytuację z przedwczoraj. Napisał mi smsa w stylu "co słychać?" około 20, ja odpisałam i on już się nie odezwał. Więc po 21 napisałam kolejnego smsa. Miałam już iść spać, było około 22:30 a on nadal milczał, więc zaczęłam się martwić. Przecież tak wcześnie nie poszedłby spać.
Nie chciałam iść spać bez dowiedzenia się czy u niego wszystko w porządku, toteż zadzwoniłam do niego i okazało się że poszedł pić z kolegami do kuchni a telefon zostawił pod ładowarką w pokoju. No fajnie, że się nie przejął tym, że ja też zechcę się z nim skontaktować. A wystarczyło przecież tylko na chwilkę zadzwonić czy napisać, że nie będzie miał przy sobie telefonu, że będzie siedział z kolegami itp i ja już byłabym spokojna.

Jak mi się zdarzy,że przez pół godziny czy godzinę mu nie odpisuję to już się mnie dopytuje co się stało i dlaczego milczę, a ja to już nie mogę się martwić?

Ogólnie wczoraj poszło też o inne sprawy, w gruncie rzeczy - o pierdoły. Ale ja nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Np. na smsa, że się już za nim bardzo stęskniłam odpisał mi, że jakoś nie było tego rano widać, to mu odpisałam że po prostu byłam zła, a on mi na to "oj nie narzekaj" i zamiast normalnie ze mną rozmawiać, to mnie zbywał. Ja mu napisałam co mnie denerwuje w jego zachowaniu, a on mi na to tylko suche "dobranoc". No trudno, powiedziałam więc ostatecznie, że nie będę się od teraz interesować co u niego i nie będę się narzucać. Tylko to działa w dwie strony. I niech każde z nas żyje sobie swoim życiem.

Ja też jestem trochę nadgorliwa i też się czasem zdarzyło, ze TŻ coś napisał, ja odpisałam a on nie odzywał sie przez 3h. Teraz piszemy, że jesteśmy zajęci i napiszemy jak skończymy swoją robotę i jest ok.
Zresztą odległość też nie wychodzi na dobre, wiem na swoim przykładzie, że kłótnie były co 2 dni przez 2 miesiące. Często jest dogadać się na odległość niestety.
Ale wytrzymacie, ja wytrzymałam to Ty tym bardziej




A co do suszenia włosów, ja w ogóle nie suszę ani nie prostuję

[Migotka8923]

Ja sprzatam a pozniej na lumpy ide w poszukiwaniu ekoskorki a pozniej siostrze troche szczawiowej zaniose i pojde z malym na dwor

[pannaagacinska]

Napisane przez aardbei77

W ogole opowiem Wam historyjke od TZta z pracy. Jakis koles, zamiast pracowac, caly czas cos robil na telefonie-gral w jakas gre. Podchodzi do niego kierownik, kaze mu natychmiast odlozyc tenze przybytek technologiczny i zabrac sie do roboty.
Na co on do niego: "czekaj, za chwile, bo kupuje miecz"

A kierownik co na to?

Ja na szczescie nie mam problemu z nieodpisywaniem TZa. Jakby byl u kolegi i nie odpisal, to ok. Ale jakby w trakcie rozmowy zamilklby na pare godzin a byl po pracy/studiach to tez bym sie zaniepokoila
Chociaz moglby zasnac Sama juz nie wiem

Jakis dzien klotni chyba dzis, bo tez poklocilam sie z mama.

Napisalam do kuzynki smsa czy da mi swoj przepis na lasagne. Po jakis 10 minutach zadzwonila mama i w trakcie rozmowy luzno rzucilam, ze wyslalam smsa o ten przepis do niej ale jeszcze mi nie odpisala, bo pewnie w pracy zajeta albo cos. Potem kuzynka oddzwonila i okazalo sie, ze moja mama do niej sie dobijala, ze ma mi odpisac na smsa, bo czekam na wiadomosc Mam dosc jej nadopiekunczosci robi ze mnie jakas oferme Powiedzialam jej, ze nie mam pojecia po co to zrobila. Poza tym gdyby bylo to pilne, to sama bym zadzwonila. Mam telefon i potrafie mowic..To na to wszystko sie obrazila i powiedziala, ze juz nigdy mi w niczym nie pomoze

[Migotka8923]

Moj szwagier z kolega chcial zrobic kierownikowi kawal wyslac cv ze zdjeciem putina przerobionego na dziewczyne i nawypisywac jakies smieszne rzeczy w cv

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Agata, szok. Nie wiem co powiedzieć, toż to skrajna nadopiekuńczość...

Co z tą pracą to napiszę w domu z komputera, za dużo drukowania na telefonie...

[201703160940]

Dopiero wstałam

[201711281122]

Agata, ukarali go brakiem premii, czyli stracil jakies 500zl
A zachowanie mamy... jakbys miala 5 lat normalnie.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45789312]Kuźwa, znowu się coś pozmieniało i TŻ na chwilę obecną jednak nie będzie miał pracy.... ja pierniczę [/QUOTE]
Dlaczego?

Napisane przez Hikaru

Aśka, pw

Dysia, przesle Ci zaraz na pw to co Aśce pisałam, bo to trochę więcej gadania

Odpisałam.

Napisane przez Lady Audrey

Ja też jestem trochę nadgorliwa i też się czasem zdarzyło, ze TŻ coś napisał, ja odpisałam a on nie odzywał sie przez 3h. Teraz piszemy, że jesteśmy zajęci i napiszemy jak skończymy swoją robotę i jest ok.
Zresztą odległość też nie wychodzi na dobre, wiem na swoim przykładzie, że kłótnie były co 2 dni przez 2 miesiące. Często jest dogadać się na odległość niestety.
Ale wytrzymacie, ja wytrzymałam to Ty tym bardziej

No właśnie ja też chciałabym, żeby TŻ to zrozumiał, żeby dał znać jak będzie zajęty i tyle. Przecież ja się nie będę wściekać o to, że sobie siedzi po pracy z kolegami.




Odezwał się do mnie pierwszy. A już mnie korciło, żeby napisać.
Stwierdził, że jestem zawzięta.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A coś jeszcze oprócz tego?

[Moniika95]

Napisane przez Hikaru

Aśka, pw

Dysia, przesle Ci zaraz na pw to co Aśce pisałam, bo to trochę więcej gadania

Ja te chce

Agata z ta mama to masakra..

Dysia to dobrze ze się odezwał doskonale wiem jak mozna się martwić kiedy TZ jest daleko i kontakt się urywa wiec w tym przypadku Cie rozumiem

[201701300922]

Asia no wymieniamy teraz takie tam smsy. Twierdzi, że ciągle on się pierwszy odzywa i myślał, że ja dzisiaj napiszę ale jestem uparta. Oraz, że on częściej odzywa się do mnie pierwszy i tak się licytujemy ale już w formie żartów, więc jest git.


Agata, no trochę mama Ci narobiła wstydu. Doskonale rozumiem Twoją pretensję do niej. Moja też czasami bywa nadopiekuńcza, ale wie jak mnie to wkurza i już coraz rzadziej sobie na to pozwala.

[Vilena]

Napisane przez Migotka8923

Wiem wiem ale przeszlo mi przez glowe ze wcale z nim zamieszkala

No mieszkam u Niego jakieś 3 tygodnie i póki co nie zabieram się do domu, zobaczymy

[nellady]

cześć byłam taka zalatana, że rzadko siedziałam na wizażu...
kupiłam rozjaśniacz i blond farbę, ale chyba to nie jest dobry pomysł

[201701300922]

Napisane przez nellady

cześć byłam taka zalatana, że rzadko siedziałam na wizażu...
kupiłam rozjaśniacz i blond farbę, ale chyba to nie jest dobry pomysł

Chcesz sobie sama rozjaśniać? No ja też nie wiem czy to jest dobry pomysł.

[Migotka8923]

Kupilam tztowi robocze spodnie w lumpie i sobie 3
Ramoneske skorzana widzialam ale rozmiar 44

[Vilena]

ja sobie po wypłacie muszę ramoneskę kupić koniecznie
Nigdy mi się nie podobały, ale mi się gust zmienił ostatnio

Byłam wczoraj w lumpie, ale nic szczególnego nie było, tylko kilka rzeczy wybrałam. Całe szczęście, że była zniżka, bo nieźle bym zabuliła za te rzeczy

[nellady]

Napisane przez Dysia1990

Chcesz sobie sama rozjaśniać? No ja też nie wiem czy to jest dobry pomysł.

Kąpiel rozjaśniająca i jazda nie no farbuje od wielu lat i trochę się na tym znam, ale idę do koleżanki fryzjerki

tylko znowu ja w blondzie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mój TŻ znowu wynalazł fajną kurtkę w lumpie, ten to ma oko

[Migotka8923]

Ja ramoneske w sinsay kupie jak mama przyleci do PL.

[Vilena]

Napisane przez Migotka8923

Ja ramoneske w sinsay kupie jak mama przyleci do PL.

po ile tam są?

[Migotka8923]

99zl

[201701300922]

Napisane przez nellady

Kąpiel rozjaśniająca i jazda nie no farbuje od wielu lat i trochę się na tym znam, ale idę do koleżanki fryzjerki

tylko znowu ja w blondzie

A miałaś już kiedyś blond?


Też bym chciała ramoneskę. Ale póki co nie kupuję.

[Migotka8923]

Zeby ta w lumpie byla mniejsza to juz by byla moja

[Vilena]

widziałam ją na stronie, taka średnia w sumie, ale u mnie i tak nie jest dostępna