Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[sarcastic_]

Wydaje mi się, że np. jeśli omawiała poezję skamandrytów to musi mieć o tym pojęcie, nawet jak w bibliografii np. ma tylko wiersze.

Mój angielski na podobnym poziomie, zerowym. Straszne, ale prawdziwe, w 3 klasie to angielski w ogóle dla mnie nie istniał..

[Micraell]

Napisane przez Nilwords

Ale wam dziewczyny zazdroszczę, że macie jakieś pomysły na siebie.
Jak nie wypali plan a, to zawsze macie gdzieś plan b.
Ja cały ranek sprawdzałam różne uczelnie gdzie by mnie przyjeli z tymi wynikami, które prawdopodobnie będę mieć i jestem totalnie załamana.
Plan a mi nie wypalił i nie mam kompletnie pojęcia co dalej.
Zazdroszcze tym, którzy są albo typowymi ścisłowcami albo humanistami. A ja ani ładnego wypracowania nie napiszę, ani dobrze zadania nie policzę
I do tego straaaasznie mnie ciągnie w kierunku robotyki, budowy maszyn (samoloty ) ale po pierwsze to się nie dostanę tam, a po drugie odpadłabym po semestrze.
Ale trzymam kciuki za was wszystkie, ja chyba odpuszczam studia i całe życie na kasie w macu na mnie czeka!

No z takim podejściem, to nigdy nie znajdziesz nic dla siebie, dziewczyno.
Ja tez nie jestem typowym ścisłowcem, bo wolę pisać opowiadania niż liczyć przesunięcie funkcji o wektor (grr).
Mi też chyba nie wypali plan a, z planem b nie mogę się zdecydować, bo nic więcej poza tym co w planie a mi nie chce pasować. Ale liczę, że w końcu pójdę na jakiś kompromis. Skoro Cię ciągnie do robotyki to idź i zrób wszystko, żeby się utrzymać, a nie płaczesz, że nawet jak sie dostaniesz to nie dasz rady. No bez jaj. A Ty wolisz się poddać niż zawalczyć i spróbować. Obyś nie żałowała takiej decyzji za 5 czy 10 lat.

Napisane przez fattyfat

Wróciłam z ustnego. 26/30

Żałosny zestaw. Wstępna fajnie, sporty, zainteresowania - lajtowo.
Schody zaczęły się przy 1 zadaniu - wizyta u lekarza "nosz ☠☠☠☠asz twarz" Ale egzaminator spoko, sam w sumie pilnowal tych chmurek xD
2. zadanie - sklep ze słodyczami i jakiś dziadzio ekspedient. No masakra, alee jakoś przebrnęła.
3. mnie wykończyło. 3 plakaty i JAK ZACHĘCIĆ LUDZI ABY CHODZILI DO MUZEUM ... wat da fak?!
myślałam że będzie gorzej, bo w trakcie czytania zadań moje słownictwo ograniczyło się do wersji demo.

I idę zaraz w polski, bo nie ogarnę - mam jutro o 15:25 nieeeeeeeeeeeeeeehehehehe ...

Gratuluję
Żeby odblokować pełne słownictwo, proszę skopać CKE i wpisać 30 punktów. :3

[_incredible_]

Przeraziłam się i sobie w takim razie czytam biografię Mickiewicza, a tam "Stanisław Pigoń, wybitny mickiewiczolog"... Co ja czytam

[Crazy Summer]

Napisane przez no_i

czemu nie, to nie głupie wcale dzienaaa

Spoko.
A właśnie słyszałam, że też może paść pytanie odnośnie życiorysu autora danej książki, ale to już naprawdę głupie moim zdaniem, bo nie mam zamiaru na pamięć się uczyć całych biografii.

[Micraell]

Napisane przez sarcastic_

Wydaje mi się, że np. jeśli omawiała poezję skamandrytów to musi mieć o tym pojęcie, nawet jak w bibliografii np. ma tylko wiersze.

Jak najbardziej może. Mamy miec pojęcie o czym mówimy, więc np założenia skamandrytów wypadałoby znać przy omawianiu ich poezji. Tak samo teatr elżbietański przy Szekspirze czy, bo ja wiem... rys historyczny epoki wiktoriańskiej w omawianiu literatury steampunku.

[sarcastic_]

Ja mam "Dzieci, z dworca Zoo", więc praktycznie czysty życiorys autorki, muszę ogarnąć całą książkę, chociaż w pracy skupiałam się na fragmentach..

Oczywiście zadanie z wazopresyną źle : /

A czego byście się nauczyły na ustny polski mając: "My, dzieci z dworca Zoo", "Przedwiośnie" i dwa filmy "Wszystko, co kocham" i "Sala samobójców"? Bo z "Przedwiośnia" to mniej więcej wiem, ale z pozostałych trzech..

[no_i]

Napisane przez Crazy Summer

Spoko.
A właśnie słyszałam, że też może paść pytanie odnośnie życiorysu autora danej książki, ale to już naprawdę głupie moim zdaniem, bo nie mam zamiaru na pamięć się uczyć całych biografii.

może bez przesadyzmu, kurde... niech oni nie szaleją tam z tym pytaniem nas za bardzo.

[sarcastic_]

Mniej boję się pytań niż samego wygłaszania prezentacji.

Podstawowa biologia była taka przyjemna, prosta*.*

[fattyfat]

Napisane przez Micraell;46419877
Gratuluję :roza:
[B

Żeby odblokować pełne słownictwo, proszę skopać CKE i wpisać 30 punktów. :3[/B]

Już po wyjściu z sali mi się odblokowało
No nienawidzę siebie

Jestem ciekawa co będzie jutro, bardziej boję się polskiego, ale np. kolega byl już na egzaminie u tej babki co ja i miał o Przedwiośniu, to go pytała z treści... reszty z bibliografii chyba nawet nie znała
Kurde, nauczyciele wymagają od nas znajomości tego co oni chcą od nas, ale kiedy my przychodzimy z czymś to mogliby chociaż z tych 4 utworów conajmniej 2 ogarnąć... trochę o brak wzajemnego szacunku to zahacza.

Bo wiem że jest u nas nauczycielka która z bibliografii ogląda wszystkie filmy i czyta książki. I chyba jest nauczycielem z powołania.

[micraneska]

sarcastic nie wiem czy widziałaś dalszą część klucza
ale jestem ciekawa czy w zadaniu z sygnalizacją napisanie że jedno jest prze krew, a drugie przez synapsę nerwową jest prawidłowe

[sarcastic_]

Widziałam, śledzę na bieżąco. Przez to nie mogę się skupić na gramatyce z niemca
W tym zadaniu napisałam, że w jednym przez nerwy, a drugim przez krew (czyli podobnie jak Ty), moim zdaniem powinni uznać, ale nie wiem...

W zadaniu ze strunowcami napisałam "zaczątki układu nerwowego nad struną grzbietową" i nie wiem czy zaliczą. Pewnie nie, bo odpowiedzi to będą "słowa klucze", na bank.

[patt121]

ja już przepadłam, jak tak patrzę na ten klucz, to ehh nie mogę sobie przypomnieć, czy napisałam cewa nerwowa, czy cewka przy cewie wyzerują no nie dziewczyny?

[micraneska]

a w podobieństwach jak?
ja napisałam że cząsteczki sygnałowe muszą się połączyć ze specyficznymi receptorami w błonie komórki docelowej

myślałam że obecność ogona jest źle, a jednak
ja pisałam tylko obecność struny grzbietowej

[sarcastic_]

Cholera ich wie, możliwe. Dobrze, że chociaż dali to zadanie za 2pkt.. No strunę też napisałam, to było oczywiste.

W podobieństwach napisałam identycznie jak Witowski. Tzn, że i tu i tu są cząsteczki sygnałowe i receptory.

[patt121]

micraneska mam takie same podobieństwo jak ty

[Crazy Summer]

Napisane przez sarcastic_

Mój angielski na podobnym poziomie, zerowym. Straszne, ale prawdziwe, w 3 klasie to angielski w ogóle dla mnie nie istniał..

Dla mnie też. W liceum co roku miałam inną nauczycielką z angielskiego, więc nawet nie miałam jak się tego języka nauczyć, bo z kolei w gimnazjum jako drugi język miałam francuski.
W 1 klasie miałam chyba do listopada z pierwszą babką, ale w listopadzie odeszła na macierzyński, bo była w ciąży, więc na zastępstwo dali nam drugą, która była już do końca roku. I ona uczyła świetnie, nigdy nie umiałam tyle z angielskiego co w tamtym czasie.
Później w 2 klasie wróciła poprzednia pani i kompletnie na lekcjach nic nie robiliśmy, żadnych prac domowych też nie zadawała, bo uważała, że skoro i tak większość chodzi na dodatkowy angielski, to po co?
Najgorzej było w 3 klasie, bo już oswoiłam się z myślą, że nic nie będę umiała z tego angola, a tymczasem przyszła trzecia pani, która była tak wymagająca. Myślałam, że nie wytrzymam przez nią tego roku. Ciągle zadawała jakieś wypracowania, wypowiedzi ustne, gdzie ja w ogóle nic nie potrafiłam z tego angielskiego.

Do dziś żałuję, że nie wybrałam francuskiego podstawowego, gdy szłam do liceum. Lubiłam ten język, byłoby mi łatwiej, bo miałam z nim już styczność w gimnazjum, ale tępa dzida ze mnie, posłuchałam tekstów innych osób w stylu "nie idź na francuski, weź lepiej angielski, bo w dzisiejszym świecie to podstawa". I co z tego że podstawa, skoro teraz nie umiem ani angielskiego, ani francuskiego?

[patt121]

Crazy Summer, długie wakacje przed tobą, studia, zawsze możesz wziąć lektorat z francuskiego

[Crazy Summer]

Napisane przez no_i

może bez przesadyzmu, kurde... niech oni nie szaleją tam z tym pytaniem nas za bardzo.

Dokładnie. To jest już i tak przerażające doświadczenie.

[faeria]

ja tego nie sprawdzam, po co mam się dołować
najbardziej demotywuje mnie fakt, że mój los w tej chwili leży w rękach humoru jakiegoś egzaminatora i tego cholernego klucza
wszędzie miałam pomysł na zadanie, wszędzie zrobiłam, a co z tego wyjdzie? ja chcę "tylko" 85%
straszne to jest
nie chcę "skończyć" na lekarskim w Szczecinie albo wcale tak bardzo marzę o Warszawie ewentualnie Poznaniu.. Szczecin mnie nie kusi, ale lepszy rydz niż nic
kurczę

[sarcastic_]

Crazy Summer, czyli zły wybór.. Z tymi anglistami to chyba tak jest, mało który umie uczyć. W 3 klasie było ciężko, bo musiałam się uczyć słowek i z ang i niemca na dwa fronty, strasznie było. A nic z tego nie wyniosłam. Cóż poradzić. Zniechęciłam się tylko do ang w liceum.

Stałocieplne mam dobrze. Owodniowce źle, ale to było jasne ; p. W tej chwili to już chcę mieć tylko 85, a pewno spadnę do ok. 70. Porażka : (

[micraneska]

jak na naukę 3 dni to nie jest chyba tak źle,
w każdym razie nawet ucząc się wcześniej niewiele lepiej bym napisała

mam dobrze zadanko 17 oje oje
od razu mi przyszło na myśl zadanie z matury 2012 obrazkowe z kolczatką i dziobakiem

[niagha]

Napisałam tak jak wy z krwią i nerwami.
Sarcastic, powinni ci zaliczyć nerwowy

[Crazy Summer]

Napisane przez patt121

Crazy Summer, długie wakacje przed tobą, studia, zawsze możesz wziąć lektorat z francuskiego

No fakt, ale strasznie mi szkoda, bo to tak jakby te 3 lata mi przepadły, jeśli chodzi o naukę drugiego języka.

[sarcastic_]

Byłoby fajnie.

micraneska, ty 3 dni, ja 3 lata. Czuję się koszmarnie no ale już się z tego śmieję, no bo co, trudno

[Shevya]

18/20 z polskiego
Siedzę teraz z mamą w pizzerii, nadrobię Was jakwrócę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sarcastic_]

Brawo! też tak chcę Wam napisać w środę

[patt121]

faeria a co chodzi ze Szczecinem?
mnie to juz by super cieszyło 75%+, ale i tak pewnie to sfera marzeń

[micraneska]

sarcastic ja się czułam tak rok temu, gdy kułam naprawdę kułam przez cały rok siedząc w domu i co 60%
teraz będę się bardzo cieszyć z 70%

[Nowhere]

Napisane przez faeria

ja tego nie sprawdzam, po co mam się dołować
najbardziej demotywuje mnie fakt, że mój los w tej chwili leży w rękach humoru jakiegoś egzaminatora i tego cholernego klucza
wszędzie miałam pomysł na zadanie, wszędzie zrobiłam, a co z tego wyjdzie? ja chcę "tylko" 85%
straszne to jest
nie chcę "skończyć" na lekarskim w Szczecinie albo wcale tak bardzo marzę o Warszawie ewentualnie Poznaniu.. Szczecin mnie nie kusi, ale lepszy rydz niż nic
kurczę

nie martw sie, na pewno na coś się przydał ten rok w domu! poza tym, przecież jest możliwość przeniesienia się z PUMu na WUM, prawda? za średnią z tego co wiem mimo wszystko, w przypadku lekarskiego liczy się aby studiować gdziekolwiek...

[Crazy Summer]

Napisane przez sarcastic_

Crazy Summer, czyli zły wybór.. Z tymi anglistami to chyba tak jest, mało który umie uczyć. W 3 klasie było ciężko, bo musiałam się uczyć słowek i z ang i niemca na dwa fronty, strasznie było. A nic z tego nie wyniosłam. Cóż poradzić. Zniechęciłam się tylko do ang w liceum.

Dobrze Cię rozumiem, ja też się zniechęciłam.