Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[fiorella22]

Doczytalam Was do konca

Czekoladko, moc serdecznosci !

A moze by zadzwonic do Marty?

Cos mi sie dzieje z forum na tablecie. Przeskakuje mi strona tak, ze nie da sie czytac musze na telefonie czytac.

[Indra83]

Dziewczyny, ale miałam akcję.
Poszłam się wyproznic, łatwo nie było, ale też nie parlam, bo wiem, że nie można.jak już wstalam i zaczęłam się ubierać, to poczułam coś między nogami twardego.
Pessar mi wypadł!
Zadzwoniłam szybko do ginekolog, ona kazała mi się nie martwić, umyć go i przyjść w poniedziałek na wizytę. Stwierdziła, że jak.to już 35 tydzień, a żadnych bólów nie ma, to nic się nie stanie.
TZ sie zdenerwował, ja też, ale teraz leze grzecznie.

[fiorella22]

Napisane przez ela_86

Kasiu ja mu nie pozwoliłam...pojechał mimo zakazu....



pisałam też do Marthy..... cisza......

niegrzeczny ten Twoj maz...ojjj, bylabym zla!

Czyli kawe mozna ale bez mleka?
Moja kuzynka w Sylwestra Zjadla kapusty kiszonej i sprite popila tojej maly dostal masakrycznych kolek. Takze nie jestem pewna czy tak wszystko mozna

[szybkawolna]

Napisane przez Indra83

Dziewczyny, ale miałam akcję.
Poszłam się wyproznic, łatwo nie było, ale też nie parlam, bo wiem, że nie można.jak już wstalam i zaczęłam się ubierać, to poczułam coś między nogami twardego.
Pessar mi wypadł!
Zadzwoniłam szybko do ginekolog, ona kazała mi się nie martwić, umyć go i przyjść w poniedziałek na wizytę. Stwierdziła, że jak.to już 35 tydzień, a żadnych bólów nie ma, to nic się nie stanie.
TZ sie zdenerwował, ja też, ale teraz leze grzecznie.

boze a ja myslam ze bedzie akcja rodem z ' Ciaża z zaskoczenia' z tlc

lezec, nie ruszac sie i nie oddychac !

ja bym sie tez zaschizowała delikatnie rzecz biorac ...

a takie pytanie co sie moze stac jak sie mocno prze wiadomo kiedy ...? bo mi doktorek nic na ten temat nie mowil ...

[Indra83]

Ja tak słyszałam, że nie można mocno przec, bo to może hemoroidami się skończyć, a sam poród to takie właśnie robienie wielkiej twardej kupy i takie mocne parcie może poród sprowokować. Oczywiście nie wiem czy to prawda, ale hemoroidami się przejmuje bardzo.
Leże, nic mnie nie boli, nic się nie dzieje.

[ela_86]

Indra niezle

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

niegrzeczny ten Twoj maz...ojjj, bylabym zla!

Czyli kawe mozna ale bez mleka?
Moja kuzynka w Sylwestra Zjadla kapusty kiszonej i sprite popila tojej maly dostal masakrycznych kolek. Takze nie jestem pewna czy tak wszystko mozna

Nie no oczywiscie to nie regula. Tak samo jest z doroslymi, jeden moze w siebie wszystko wrzucic, drugiemu skorka z jablka zaszkodzi polozna zapewne miala na mysli by od razu nie rezygnowac z wszystkiego...
Co do kawy hmm... Musialabym zerknac do notatek....nie pamietam

[ela_86]

Nie no, poszly sms, teraz mysle ze jak bedzie chciala to sie odezwie. Dzwonic to chyba nie. Wie ze czekamy i martwimy sie

[Zanet84]

Napisane przez Indra83

Dziewczyny, ale miałam akcję.
Poszłam się wyproznic, łatwo nie było, ale też nie parlam, bo wiem, że nie można.jak już wstalam i zaczęłam się ubierać, to poczułam coś między nogami twardego.
Pessar mi wypadł!
Zadzwoniłam szybko do ginekolog, ona kazała mi się nie martwić, umyć go i przyjść w poniedziałek na wizytę. Stwierdziła, że jak.to już 35 tydzień, a żadnych bólów nie ma, to nic się nie stanie.
TZ sie zdenerwował, ja też, ale teraz leze grzecznie.

O kurde.... Lez i odpoczywaj dobrze ze lekarz odebral tel.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez Indra83

Ja tak słyszałam, że nie można mocno przec, bo to może hemoroidami się skończyć, a sam poród to takie właśnie robienie wielkiej twardej kupy i takie mocne parcie może poród sprowokować. Oczywiście nie wiem czy to prawda, ale hemoroidami się przejmuje bardzo.
Leże, nic mnie nie boli, nic się nie dzieje.

Dlatego ja ide zawsze na luzaka i niekiedy siedze z 20 min

[magdula87]

Napisane przez Indra83

Dziewczyny, ale miałam akcję.
Poszłam się wyproznic, łatwo nie było, ale też nie parlam, bo wiem, że nie można.jak już wstalam i zaczęłam się ubierać, to poczułam coś między nogami twardego.
Pessar mi wypadł!
Zadzwoniłam szybko do ginekolog, ona kazała mi się nie martwić, umyć go i przyjść w poniedziałek na wizytę. Stwierdziła, że jak.to już 35 tydzień, a żadnych bólów nie ma, to nic się nie stanie.
TZ sie zdenerwował, ja też, ale teraz leze grzecznie.

Kurcze ja bym chyba wpadła w panikę leż i uważaj na siebie

[ela_86]

Ja to bym na bank spanikowala... wiecie ze jestem przwrazliwiona jesli chodzi o te obszary. ..

Indra nue stresujesz sie ze wczesniej ruszy wszystko? A kiedy mialas miec zdjety?

[fiorella22]

Indra, niezle musialas sie wystraszyc... ehh lez i nie przemeczaj sie...

Dziewczyny, spicie na plecach?

Leze wlasnie z tz i Roxi i film ogladamy. Zachcialo jej sie wstac to po moim brzuchu przebiegla. Dobrze, ze ciezka nie jest...

Mam na cos ochote i nie wiem na co

[Indra83]

Pewnie, że się stresuje, ale ginka od razu odebrała telefon i kazała się nie denerwować i przyjść w poniedziałek, mogła mnie wysłać do szpitala, ktoś by mi założył.
Biorę grzecznie wszystkie leki i leze plackiem do poniedziałku.
Teraz idę spać, jutro się odezwę.

[silesianna]

Czekoladko najlepszego!!!

Indra straszne z tym pessarem! Ja byn chyba zemdlala

Co do diety po porodzie, a raczej jej braku... jako matka alergika jestem zupelnie na nie jesli chodzi o "jedz wszystko od poczatku". Bo dziecko jednego orzeszka moze potem odchoroywac dwa tygodnie. I nie chodzi o wysypana paszcze ale o mega bole brzucha / zaparcia / biegunki / odparzona do krwi dupine. Nie jestem skrajna, ale podstawowe 5 alergenow bym wykluczyla od poczatku, chociazby na pierwsze 4-6 tygodni. Naprawde da sie przez ten czas zyc bez miodu, czekolady, mleka, truskawek i orzechow....

Tez sie martwie o Marte

[My Sweet Little Precious]

Nie gadajcie że czekolady nie można jak się karmi... Ja pierdziele a ja się całą ciążę nastawiam że jak urodzę to będę żyć na czekoladzie po tej nieszczęsnej cukrzycy... No cóż, przeżyję i te dodatkowe kilka tygodni

Strasznie się martwię o Martę też

[szybkawolna]

Napisane przez fiorella22

Mam na cos ochote i nie wiem na co

to tak jak ja
swedza mnie stopy zaraz oszaleje az mi palce popuchly i sie ich rozchylic nie da

jednak zawsze cos, jak nie urok to sraczka ale cos musi byc

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

Indra, niezle musialas sie wystraszyc... ehh lez i nie przemeczaj sie...

Dziewczyny, spicie na plecach?

Leze wlasnie z tz i Roxi i film ogladamy. Zachcialo jej sie wstac to po moim brzuchu przebiegla. Dobrze, ze ciezka nie jest...

Mam na cos ochote i nie wiem na co

Ja usypiam na boku, ale w nocy na siku czesto budze sie na plecach....ale nie odczuwam zadnego wiekszego dyskomfortu przy tym... No ale zeby wstac musze przegibnac sie na boczek

[fiorella22]

Zanet, mam identycznie!
Mi na plecach jest wrecz wygodnie!

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

Czekoladko najlepszego!!!

Indra straszne z tym pessarem! Ja byn chyba zemdlala

Co do diety po porodzie, a raczej jej braku... jako matka alergika jestem zupelnie na nie jesli chodzi o "jedz wszystko od poczatku". Bo dziecko jednego orzeszka moze potem odchoroywac dwa tygodnie. I nie chodzi o wysypana paszcze ale o mega bole brzucha / zaparcia / biegunki / odparzona do krwi dupine. Nie jestem skrajna, ale podstawowe 5 alergenow bym wykluczyla od poczatku, chociazby na pierwsze 4-6 tygodni. Naprawde da sie przez ten czas zyc bez miodu, czekolady, mleka, truskawek i orzechow....

Tez sie martwie o Marte

Miod tez ? To o tym nie slyszalam... Pozostale to wiem ze moga uczulic, ale o miodzie nie wiedzialam...

[silesianna]

Sweet nie kazde dziecko ma alergie ale ja osobiscie te killka tyg.bym odczekala. Kazdy robi jak chce

A czekolady mozesz sie najesc przed porodem wiele cukrzyczek tak robi, wiedzac, ze po porodzie tez nie bedzie mozna - tuz przed tp wcinaja w malych porcjach hehe


Co dobkawy przy karmieniu - ponoc mozna. Ja pilam. Kofeina wg badan nie robi na dziecku zadnego wrqzenia.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez fiorella22

Postanowilam sobie, ze urodze w pol godziny i tej wersji bede sie trzymac.

w planie porodu to zapisz...ponoć szpital musi się trzymać planu porodu

Napisane przez Indra83

Dziewczyny, ale miałam akcję.
Poszłam się wyproznic, łatwo nie było, ale też nie parlam, bo wiem, że nie można.jak już wstalam i zaczęłam się ubierać, to poczułam coś między nogami twardego.

Napisane przez szybkawolna

a takie pytanie co sie moze stac jak sie mocno prze wiadomo kiedy ...? bo mi doktorek nic na ten temat nie mowil ...

mi też nikt nie mówił... zatwardzenia dostałam..parłam... i bolesne hemoroidy sie pojawiły...ale chyba dlatego, że szybko zaragowałąm... użyłam posterisan.. i 2 dni i po sprawie było... hemoroidy już nie wróciły ani razu...
czasem nie da się nie przeć.. yyy

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

dobrze że poruszyłyśmy temat jedzenia po porodzie...
nam na SR to mówiła oczywiście o CZEKOLADZIE (tego przeżyć nie mogłam, ale oczywiście odstawię dla dobra synka)
ale nasza mówiła też o pomidorach truskawkach mleku.. i jak zaczęła dalej wymieniać.. to ja bym chyba na samych otrębach musiała przeżyć pierwszy miesiąc.. i powoli dokładać pokarmu...aż mi się wierzyć nie chciało..

na necie są rozpisane diety dla mam na pierwsze 3 tygodnie..

[szybkawolna]

Napisane przez AnetkaIzabell

czasem nie da się nie przeć.. yyy

no tez tak wlasnie czasami mam kiedys mnie nawet na rozmyslania wzielo i sie zastanawialam co sobie w takiej chwili mysli ten biedny dziec

[Futbolowa]

Wybrałam się jednak do szpitala, bo miałam wrażenie, że widzę ślady krwi. Kobieta przy badaniu nic nie znalazła, na USG też wszystko okej - bicie serca, ruchy, wymiary itd. Procedura jest taka, że musieli mi wypiać skierowanie do szpitala, w którym przyjmują kobiety przed 9 miesiącem. Bez sensu to trochę :/ Ale już ostatnim razem lekarz od nich mówił mi, że mam się tym nie przejmować, bo to tylko głupi przepis. Jakby coś było nie tak, pojechałabym, ale skoro jest dobrze, nawet bym nie wyraziła zgody na pobyt w tym syfiastym miejscu...

I tak się cieszę, bo dziecia widziałam No i spokojna mogę być

[Zanet84]

Napisane przez Futbolowa

Wybrałam się jednak do szpitala, bo miałam wrażenie, że widzę ślady krwi. Kobieta przy badaniu nic nie znalazła, na USG też wszystko okej - bicie serca, ruchy, wymiary itd. Procedura jest taka, że musieli mi wypiać skierowanie do szpitala, w którym przyjmują kobiety przed 9 miesiącem. Bez sensu to trochę :/ Ale już ostatnim razem lekarz od nich mówił mi, że mam się tym nie przejmować, bo to tylko głupi przepis. Jakby coś było nie tak, pojechałabym, ale skoro jest dobrze, nawet bym nie wyraziła zgody na pobyt w tym syfiastym miejscu...

I tak się cieszę, bo dziecia widziałam No i spokojna mogę być

Super, ze wszystko ok
Lepiej jechac i jest sie spokojniejszym

[szybkawolna]

Futbolowa - najwazniejszy Twoj spokoj a ze u dziecia wszystko ok

[fiorella22]

szkoda ze na forum nie ma opcji "lubie to"...

[szybkawolna]

Napisane przez fiorella22

szkoda ze na forum nie ma opcji "lubie to"...

tez o tym kiedys myslalam

[Kasia427]

Marta cierpiała na bezsenność i zawsze w nocy pisała posty... a tu cisza...

Ja sie obudzilam na siku i tez juz mi sie odechcialo spac... chyba poogladam tv...

Ela to łobuz... wiem ze to mega dziecinne zachowanie, teraz sie z tego smieje i nawet troche mi wstyd ale kiedys jak maz mial jechac na dorsze (na caly dzien na kuter z kolezkami, wiesz wodeczka, to tamto) a ja wtedy z i do pracy z wywieszonym jezorem leciałam i jeszcze prawka nie mialam i musialam chlopakow z buta 2 km w jedna strone zaprowadzic i przyprowadzic to sie wkurzalam ze on ma wolne i zamiast mi pomoc to on sobie jedzie.. no i mu mowie ze ma nie jechac, on cos tam ze zwariowalam, ze on teraz nie bedzie odmawial itd... jeszcze mnie irytowal jak te wedki sobie szykował no i sobie poszlam po torebke, spakowalam pizame i majty na zmiane i wyszlam z domu jak byl pod prysznicem.. bylo juz po 23.00, dzieci spaly.. pojechalam do babci .. za chwile jak weszlam dzwoni- zdziwiony taki i wsciekly... ja mowie to teraz zadzwon do kolezkow i powiedz ze zona do honolulu pojechala i nie ma kto sie zajac dziecmi. No i sobie nie pojechał... zobaczył jak to jest rano drylowac z buta z dwojka dzieci do przedszkola, choc i tak mial auto to tak do konca sie nie przekonal, ale ubrac ich, sniadanko, wysluchac histerii od rana... pozniej jak przyjechalam to niby focha mial, nie odzywal sie do mnie
W nosie to mialam.. teraz ustala ze mna wczesniej gdzie chce isc i czy moze..

Futbolowa fajnie, ze wszystko ok!

[tiera]

Pomimo że karmiłam jadłam wszystko bo nie miał mi kto gotować:P Co się nawinęło to jadłam, włącznie z fasolkami, kapustami, mleko też piłam. Dziecko kolek ani żadnych problemów brzusznych nie miało, więc to wszystko zależy od dziecka bo mam koleżanki które praktycznie nic nie mogły jeść bo albo alergia albo kolki.
Za to moja teściowa napoiła mi dziecko herbata z cytryną jak miał chyba z miesiąc i to była masakra- bo dostał mega sraczki do tego obsypało go strasznie- a ja nie wiedziałam po czym. Prawda wyszła dużo później jak wrócił kolejny raz stamtąd i znowu obsypany- to już nie mógł być zbieg okoliczności.
Z czekoladami też był problem, ale to chyba od ilości jakimi go faszerowali i to było jak był już trochę starszy.

Indra83 makabra, ja bym pewnie zaraz myślała że rodzę

Futbolowa dobrze, że wszystko w porządku

Ja już to dziecko tak nisko czuję że wczoraj wieczorem myślałam że normalnie wyskoczy :P tak się wierciła a ja to wszystko czułam na szyjce. Bałam się wstać bo myślałam że mi wody chlusną- identycznie miałam przy synu.

[manieczka1]

Futbolowa dobrze, ze pojechalas, przynajmniej jestes spokojniejsza
Indra jeeeeny jak zaczelam czytac to co napialas to myslalam, ze to twarde to glowka bedzie odpoczywaj teraz...
Fiorella jak bylismy na tych warsztatach to dietetyczka tez niby mowila, zeby jesc wszystko podczas karmienia i to mnie bardzo zdziwilo...
Co dk spania na plecach to ja zaczynam spac na lewym boku, ale czesto przekrecam sie na prawy i budze ns plecach z reka do gory
Martwie sie o marthe...ja rozumiem, ze moze nie miec dostepu do internetu itp. Ale telefon na bank ma ze soba i czemu nie odpisuje na smsa??? Nie podoba mi sie to...