Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[MaamaaZuzi]

Buu. To było późno wieczorem zdarzyło się raz nie byliśmy u lekarza. Na razie obserwuje. Myślę że to mleko mogło zaszkodzić bo tak nie mam pojęcia. Pomidorówke z przecięrem domowym jadłem 2 i 3 dni temu to chyba raczej wcześniej by już się zaczęło coś dziać? A nie dopiero wczoraj wieczorem. Bez zabielania była.
Nie wiem. Teraz. Kupka. Zielona jeszcze ale brzusznek nie boli

[AGATA2605]

Ten sprzedawca ma też fajne pieluchy flanelowe

Mój Gin twierdzi że jego żona urodziła troje dzieci w tym szpitalu gdzie ja rodzę i każdemu podawali normalnie szpitalne szczepionki, i jemu się zdarzyło przez całą swoją karierę wypisać 3 recepty na inne szczepionki. Stwierdził że jego zdaniem lepiej nie kombinować, i znowu mam dylemat koleżanka też lekarka szczepiła zwykłymi szczepionkami i bądź tu mądrym

[odowska]

MaamaaZuzi na uspokojenie:
http://www.hafija.pl/2011/05/podrecz...y-dziecka.html

[przeklete_pragnienia]

Witam się
Tż odsypia, bo całą noc on dyżurował przy małym, teraz moja zmiana. Mały nakarmiony, zadowolony i śpi dalej z Tż w łóżku
Ja zdążyłam się wykąpać, umyć włosy, wysuszyć, ogolić nogi, umalować się, zjeść śniadanie
Mały jest śpiochem za tatą hihi

Co do szczepienia, to ja szczepiłam jednak zwykłą, była u nas pediatra i mówila, że te szczepionki, które aktualnie podają nie zawierają tyle rtęci i są całkowicie bezpieczne

Krocze dalej mnie nap.... jak nie wiem, wyczekuje ściągnięcia szwów jak wybawienia
Masakra jak się pocę

Idę pomachać laktatorem

[AGATA2605]

Napisane przez aggo_di

dzięki!

Ja ma taki kosz mojżesza chyba z toyrus- kupowałam używany mam wymiary materaca na metce, niby się zgadzają z tym, co zamówiłam.
Zaraz zobaczę link.

Z tymi kolorami to zamawiałam/kupowałam różne (na all, w ikei, w biedronce) i chyba najbardziej mi się podobają białe i jedno zielone z jersey do łóżeczka. Wyjątkowo mi się spodobało, ale dopiero "na żywo".

Ja nie mam pojęcia z jakiej firmy mam ten kosz bo nie pisze, a dostaliśmy go w prezencie. Zmierzyłam metrem krawieckim ten materacyk i zamówiłam prześcieradła pasują idealnie Właśnie z tymi kolorami to jest różnie jak się zamawia na allegro, masz rację najbezpieczniej jest białe zamawiać i nie ma niespodzianki.

[Asia1105]

Napisane przez AGATA2605

Ten sprzedawca ma też fajne pieluchy flanelowe

Mój Gin twierdzi że jego żona urodziła troje dzieci w tym szpitalu gdzie ja rodzę i każdemu podawali normalnie szpitalne szczepionki, i jemu się zdarzyło przez całą swoją karierę wypisać 3 recepty na inne szczepionki. Stwierdził że jego zdaniem lepiej nie kombinować, i znowu mam dylemat koleżanka też lekarka szczepiła zwykłymi szczepionkami i bądź tu mądrym

Nasza położna ze SR rodziła rok temu. Jak z nią rozmawialiśmy o tych szczepionkach, to powiedziała, że szczepiła dziecko tym szpitalnym Euvaxem.
Także decyzja ciężka. My mamy receptę na Engerixa, jak coś to mąż kupi, ale powiem szczerze, że też mamy mętlik w głowie...

[MaamaaZuzi]

Odowska dziękuję: ) uspokojenia tak myślałam że pediatra nic innego nie powie niż to że coś zaszkodziło. Obserwujemy: )

My też szczepilismy w szpitalu

[iva_b]

hej
u mnie armagedon. Wercia odkąd nie chodzi do zerówki takie starcia z Lilcią robi że mam już dość...nie mam sił ostatnio i strasznie rozdrażniona chodzę.

co do kp. dacie rade Mamusie wypracować swój system.wzloty i upadki zdarzają się wszystkim karmiącym dajcie sobie tylko troszkę czasu.próbujcie na spokojnie i nie dajcie wejść sobie na głowę. rozumiem waszą bezradność bo Wercie karmiłam i ryczałam z bólu.wietrzyłam te moje rany na sutkach nie zwracając uwagi że świece własnemu Tacie cycami wiecie z jakim strachem myślałam o kp przy Lili...i w szpitalu trafiłam na Położnego (!?) młodego chłopaka, który z cierpliwością Anioła siedział ze mną,pokazał jak prawidłowo przystawiać i czekał aż Lila w końcu "załapie"...i jego słowa jak wchodził do pokoju "uśmiechajcie się Mamusie do swoich dzieciaczków jak karmicie bo one wyczuwają wasz nastrój" trzymam kciuki za wasze karmienie i błagam nie dajcie się wpędzić w jakiekolwiek poczucie winy bo czy będziecie karmić piersią czy mm to i tak jesteście najcudowniejszymi Mamuskami dla swoich szkrabów!


ehh ja w ramach rekompensaty za ostatnią wizyte wzięłam się za prasownie ubranek tym razem w wersji chłopięcej ale w połowie poległam...dzisiaj czeka II tura ehhh ale najpierw naleśniki.

[MaamaaZuzi]

Iva bardzo fajnie mówił położny. Szkoda że tak mało Ludzi z takim podejściem i powołaniem pracuje na położnictwie. Ile łatwiej było by mamusiom na starcie

[buu007]

Napisane przez MaamaaZuzi

Buu. To było późno wieczorem zdarzyło się raz nie byliśmy u lekarza. Na razie obserwuje. Myślę że to mleko mogło zaszkodzić bo tak nie mam pojęcia. Pomidorówke z przecięrem domowym jadłem 2 i 3 dni temu to chyba raczej wcześniej by już się zaczęło coś dziać? A nie dopiero wczoraj wieczorem. Bez zabielania była.
Nie wiem. Teraz. Kupka. Zielona jeszcze ale brzusznek nie boli

wlasnie mialam pisac ze zielona kupa sama w sobie zla chyba nie jest
ale widze ze juz odowska podeslala linka
noo te kupy to teraz beda spedzac sen w powiek,moja robila kupki co kilka dni,i wiesz ile sie zdazylam nasluchac ze ona juz ma zatwardzenie,ze to nienormalne,ze do lekarza,ze mam jej lewatywe zrobic-oczywiscie zlote rady od tesciowej

Ilonka super same dobre wiesci hihi
fajnie ze razem z mezem dyzurujecie przy malym,ze sie wlacza


nie wiem jak to bedzie u nas i troche sie boje-bo starsza do nas w nocy albo nad ranem przychodzi

[1141655]

To pospalam.. Przyjacioła zadzwoniła pytać jak się czuje ale miło było pogawedzic

Ale już chyba nie idę spać,choć może powinnam zostać w bezruchu Nooo mąż właśnie zadzwonił ze nie mam rodzic bo jedzie z pracy na Półwysep aaaaaa wiec zaciskam nogi hihi

Idę zaraz po banana mam taką ochotę m szkoda ze kuchnia tak daleko

[buu007]

iva oo teraz chlopiece?mials jakies przygotowane?czy byla opcja ze jak corcia 3 to masz wszystko po starszych?

[iva_b]

Napisane przez MaamaaZuzi

Iva bardzo fajnie mówił położny. Szkoda że tak mało Ludzi z takim podejściem i powołaniem pracuje na położnictwie. Ile łatwiej było by mamusiom na starcie

zgadzam się. ja przy pierwszej nie otrzymałam żadnej pomocy. położna przyniosła Wercię jak byłam podłączona pod kroplówe i w sumie myślałam że się ze...sram jak kazała się przekręcic na bok.przytknęla małą do cyca i WYSZŁA! Ja nie byłam w stanie się ruszyć,Wercia wyła -paranoja. Dziewczyna z łożka obok dzwoniła po Położną.a ta z pretensjami do mnie jakby to moja wina była że ledwo się ruszałam po cc. sama musiałam się nauczyć jak przystawiać przez co ucierpiały moje cyce...
a tak niewiele trzeba żeby pokazać co i jak. i do tej pory w szoku jestem że to właśnie facet potrafił cierpliwie ze mną siedzieć choć nie tylko mnie miał pod opieką po cc ...

[201704210903]

Powiem wam że pierwszy dzień po cc tz był ze mną. Przebierał małego karmił podawał mi do łóżka. Nic nie musiałam robić. Na 2 dzień już dawałam radę sama więc tylko pól dnia z nami był a teraz przychodzi po pracy bo szkoda urlopu. Woli go użyć jak będziemy w domu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[iva_b]

na córeczką dostałam z powrotem ciuszki po moich dziewczynkach + to co szwagierka miała po swoich i oczywiście to co zdążyłam kupić i te maliznotki już zdążyłam poprać i poprasować.
a teraz była akcja Siusiak i na szczęście dziewczyny poodkładały mi w pracy na szybko to co zostało z przeceny.i trafiła mi się okazja bo u nas na wsi sklep likwidowali i ciuszki były przez pół także już prawie wszystko mam. wyszło tego dwa mega prania i teraz macham żelazkiem teraz mi już nie straszna opcja z płcią może się rodzić córa albo syn...nawet bliźnięta


zmykam do patelni bo już mi córcie marudzą że za długo przy lapku siedze

[odowska]

Mlebidakin musiałaś się rozpływać tego pierwszego dnia, co? Taki opiekuńczy tatuś... w sumie nic się chyba nie stało, że wrócił do pracy na teraz, bo przecież w szpitalu i tak masz opiekę. Ja mojemu powiedziałam, żeby przesunął urlop, bo jeszcze porodu nie widać i szkoda mi było, żeby marnował wolne na czekanie. Jeszcze bym przez to zaczęła chodzić po ścianach jak maladT, żeby tylko wywołać. Ej, a właśnie! Co z nią? Coś mi umknęło, czy się nie odzywała jeszcze dziś?

Może już tuli Oliwkę?

[Ollllciaaa]

Ilonka, żeby mój mąż był taki pomocny jak Twój super

Iva, ja też chcę takiego Pana położnego! tylko ja to chybabym się wstydziła przy nim ale jest dowód na to, ze jeszcze są ludzie, którzy wykonują swój zawód z powołaniem

Lecę na wizytę

[odowska]

Ollllciaaa kciuki!

[Ollllciaaa]

Napisane przez odowska

Ollllciaaa kciuki!

właśnie ciekawe co u Małej..

[201704210903]

Napisane przez odowska

Mlebidakin musiałaś się rozpływać tego pierwszego dnia, co? Taki opiekuńczy tatuś... w sumie nic się chyba nie stało, że wrócił do pracy na teraz, bo przecież w szpitalu i tak masz opiekę. Ja mojemu powiedziałam, żeby przesunął urlop, bo jeszcze porodu nie widać i szkoda mi było, żeby marnował wolne na czekanie. Jeszcze bym przez to zaczęła chodzić po ścianach jak maladT, żeby tylko wywołać. Ej, a właśnie! Co z nią? Coś mi umknęło, czy się nie odzywała jeszcze dziś?

Może już tuli Oliwkę?

Dokładnie. Tak ładnie się nim zajmował a nawet chciał cały czas z nami w szpitalu siedzieć ale stwierdziliśmy że urlop potem się przyda.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Kciuki za wizyty

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Tutti1234]

Ja po wizycie. Pozamykana nic się nie dzieje. Moja waga bez zmian. Następna wizyta 18.02. Juz wiem która położna do mnie przyjdzie, miałam nadzieję że inna ale trudno ta też nie jest zła. Mówiła ze przyjdzie kilka razy do mnie, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

Ola kciuki za wizytę.

[1141655]

Tutti to dobre wiesci powizytowe
Oby i Olcia takie dobre przyniosla

Pan położny...fajnie..

Ja w ramach relaksu , siedzę sobie i czytam ksiazke :Język niemowląt T.Hogg

[Asia1105]

Ola

Tutti czyli wizyta udana, w sumie to dobrze, że wszystko pozamykane, bo Ty na koniec lutego, także

Aga to ja w ramach relaksu nie robię nic :P
Posiedziałam u Małej w pokoju, pozaglądałam do komód, szafy, spojrzałam na torbę do szpitala i uciekłam
Aaaaa i pojeździłam wózkiem

[MaamaaZuzi]

Olcia myślę że byś się nie wstydziła Tym bardziej w takiej chwili jak by chciał pomóc Do gin chodzisz do kobiety?

Mój Tż fajnie małą w szpitalu mi dostawiał i cycora do buzi wkładał. Zabwne to było jak od pierwszej chwili się wczuł w tatusiowo
Teraz zrobił Zuzi extra domek w pokoju z kocy i kołdry i się w dom bawią A wcześniej zawsze było że w dom i lalkami to się z mamą możesz bawić

Mamy żółtą kupę Musiało zaszkodzić mleko.
Za mało pampersa musiałam wywinąć i pępek jest podrażniony.
Tak sobie myślę że już do starości będziemy się o nasze szkrabki martwić. Kupki, pępki, kolki, ząbki, szkoła, chłopaki/ dziewczyny, małżeństwa wnuki ah a ile jeszcze po drodze wszystkiego Macierzyństwo jest piękne

Ide chyba pospać Odespać nockę a drugą turą wyspać się na następną

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Mlebi super że się dobrze czujesz i możesz sama zajmować synkiem
Kasiula jak u Was? Lepiej już troszkę?
Mała może pełnia u Ciebie podziałała?
Tutti ciesze się że wszystko dobrze

A jeszcze o mamie chciałam napisać, wiecie że ona nawet wanienke skontrolowała! Była tyłem odwrócona i musiała ją oglądać bo stwierdziła że za dużo płynu małej do kąpieli lejemy !!! No jeszcze mi w ilości płynu nie rządziła!!! Biedny mój tata ja nie wiem jak to będzie jak mama na stałe wróci. Całe dnie o jedzeniu mu truje

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

A pępek już wiem od czego się mazia... Mama położyła małą wczoraj na brzuszku... i mała się trochę szarpać zaczęła a ja myślałam że pampola źle wywinęłam
Wszystko jasne...

[1141655]

Napisane przez Asia1105

Aga to ja w ramach relaksu nie robię nic :P
Posiedziałam u Małej w pokoju, pozaglądałam do komód, szafy, spojrzałam na torbę do szpitala i uciekłam
Aaaaa i pojeździłam wózkiem

tez dzis juz to robilam :P tylko wozkiem nie jezdzilam,ale poprawialam spiworek w wozku

a ksiazka dla zabicia czasu
Bo nie lubie tego typu poradnikow, ale dostalam pelno tych ksiazek- to pomyslalam- ze chociaz przejrze

Napisane przez MaamaaZuzi

A jeszcze o mamie chciałam napisać, wiecie że ona nawet wanienke skontrolowała! Była tyłem odwrócona i musiała ją oglądać bo stwierdziła że za dużo płynu małej do kąpieli lejemy !!! No jeszcze mi w ilości płynu nie rządziła!!! Biedny mój tata ja nie wiem jak to będzie jak mama na stałe wróci. Całe dnie o jedzeniu mu truje

masakra....

Ale fajnie z mężem i ogólnie w domku
Super Naprawdę oby tak było zawsze

[logoasia]

hejo moje dziecko ma chyba zegarek w żołądku.. dziś w nocy równo co 2h, ale małż pozwolił pospać do 9

Napisane przez Asia1105

Asia, super poród
A skąd wiedziałaś, że tonte skurcze i trzeba jechać, jak je czułaś?

wyjątkowo przy nich bolał mnie krzyż i w ogóle byłam jakaś rozbita czułam ze coś się dzieje, ale byłam pewna ze to jeszcze nie to ale przekonało mnie to że były częste i przede wszystkim regularne

Napisane przez h0pe

Melduje sie po ktg. Wczoraj bylam i tetno ok. Sukrczy nie ma, max 30 chyba miala. Gbs za to mi dodatni wyszedl kurde...
A tak to wsio ok.

Ominal mnie trmat o szczepionce.
Prosze, powiedzcie jak to jest, czy juz teraz moge zdobyc recepte czy musze najpierw urodzic i czy to od ogolnego, czy pediatry zalatwie? Mam fajna pediatre prywatnie przyjmujaca, ona bedzie mogls mi to na prywatnej wizycie wypisac? I potem sie ja wykupuje w aptece i daje im do szczepienia po urodzeniu zamiast tych ich standardowych szczepionek, jak rozumiem? Dzieki z gory za douczenie

ja przy Marcinie, i teraz przy Karolinie brałam od lekarza internisty, wpisał szczepionkę w moją kartę. Nie ma znaczenia czy dziecko jeszcze w brzuszku czy już na świecie, z Marcinem brałam przed porodem, a teraz przy Karolinie małż załatwiał jak już była na swiecie

Napisane przez MaamaaZuzi

Hej.
Ja jem delikatnie, zupki mało przyprawione, że słodyczy tylko biszkopty i herbatniki (raz na lyzeczke ciasto wzięłam) wedlinka na kanapkę, cieniutko ogórek, płatki kukurydziane na mleku i mamy kryzys kupy zielone. Mała bolał brzusznek przy pierwszej zielonej w drugiej mieliśmy troszkę krwi: ( pół wieczoru przeplakalam.
Staram się jak mogę a i tak szkodze swojej kruszynce: (

Odstawiam mleko może to po nim.

Powiem CI tak, mój Marcin ma skazę białkową i nietolerancję laktozy. Robił zielone kupki z krwią, musiałam odstawić nabiał w 100%, nawet masło na kanapce, i ściągać pierwsze 10-15ml mleka bo zawiera najwięcej laktozy. Poza tym samą laktozę też musiałam ograniczyć do zera, czyli praktycznie zero cukru w diecie.
zielone, spienione strzelające kupki to nietolerancja laktozy
same zielone nietolerancja białka zwierzęcego
Do dziś jesteśmy z Marcinem pod okiem gastroenterologa, i do teraz nie moze jeść nic nabiałowego
Jeśli bardzo się niepokoisz zanies kupkę do laboratorium - badanie ogólne i krew utajona

[201704210903]

Napisane przez Tutti1234

Ja po wizycie. Pozamykana nic się nie dzieje. Moja waga bez zmian. Następna wizyta 18.02. Juz wiem która położna do mnie przyjdzie, miałam nadzieję że inna ale trudno ta też nie jest zła. Mówiła ze przyjdzie kilka razy do mnie, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

Ola kciuki za wizytę.

To czekamy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[kano1003]

A mnie kot obrzygał moją pościel

[maladT]

Wbrew temu co piszecie tule OLIWKE ale w brzuchu.
Założyli mi dzis balonik bo się upomnialam. Na ktg w ciągu 30minut miałam z 6skurczy tak od 80-100. Bolesne niektóre dziady i aż do szyjki śmigają. Teraz czekam na obiad. Chce mi się spać ale mam chodzic jak najwięcej wiec bede musiala chodzic

[Tutti1234]

MamaZuzi mama pewnie chce dobrze ale jej nie wychodzi . No cóż jednym da popalić T a innym własna mama.