Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[eliza40]

a ja kupiłam sobie czipsy.Zjadłam troche i poszłam wyrzucić do kosza na śmieci.
Strasznie mi się woda dzisiaj zatrzymała.Piję jak smok a prawie nie chodzę i brzuch mam wielki.Chyba w nocy się ruszy i znowu będę kursować

[Pudel123]

Haha ja tak mam z chipsami chce mi sie - zjem pare i juz po wszystkim :p

[eliza40]

Ja niestety tak nie mam.Całą paczkę wciągam szybciutko ale wczoraj se myślę po....o mnie chyba.Wyrzuciłam.
U mnie jest już 30 w cieniu.Dobrze,że trochę wiaterk wieje.

[Marlena113]

Heeej!
Eliza, ja z chipsami mam tak samo - mówię sobie, że zjem "tylko jednego", a efekt jest taki, że zjadam całą paczkę... TŻ lubi pochrupać chipsy do wieczornego piwa, dlatego zabroniłam mu w ogóle je kupować, bo całe moje odchudzanie by szlag trafił.
Od wczoraj trochę grzeszę, bo w weekendy mam zupełnie rozregulowany plan dnia. Dzisiaj wstałam wcześniej, ale musiałam być na czczo, bo byłam na pobraniu krwi do badań. Zjadłam coś dopiero około południa, a potem urządziłam sobie drzemkę zamiast zrobić coś konstruktywnego... Do ćwiczeń nie mogę się zmusić przez ten upał, no i przez @. Z grzechów jedzeniowych to wczoraj zjadłam loda Magnum w białej czekoladzie , a dzisiaj wypiłam piwo
Nie ważyłam się w ciągu tygodnia, mam ogromną nadzieję, że będzie spadek!

[Pudel123]

Ja dzisiaj cały dzień na basenach

[eliza40]

Ale cisza

[Marlena113]

Dzień dobry!
Melduję się z samego rana, bo kolejne trzy dni będę w szpitalu, bez dostępu do internetu. Ale może dobrze to zrobi na moje uzależnienie od niego, trochę się odzwyczaję

Dzisiejsza waga: 84,4 kg
Tydzień temu: 85,4 kg

Byłby większy spadek, ale wczoraj trochę zaszalałam... Ale grunt, że jest na minus!

Jak u Was?

[eliza40]

74,8 kg
szał

[Pudel123]

78,6 myślałam, że po cheat weekendzie będzie gorzej

Marlena no kilogram to jest bardzo duży spadek, gratuluję

Moje dzisiejsze ćwiczenia: raczej tylko spinning
Jadło:
Śniadanie: 2 kromki żytniego chleba + pasta z jogurtu naturalnego, rzodkiewki, twarogu półtłustego + szynka z piersi ( po plasterku na kanapkę)
II: Koktajl ze szklanki malin, szklanki maślanki, łyżki płaskiej miodu
Obiad: Potrawka z kurczaka ( udko z kurczaka, marchewka, bulion, pietruszka, cebula, gorszek zielony) + makaron żytni penne
III: sałatka z 4 plastrów ananasa świeżego+ szklanka malin
Kolacja: Pół kalafiora+ kromka pieczywa posmarowanego pesto

Razem +/- 1600 kcal

[anusiaa_]

Dzień dobry
dziś wagowo 84,40..
Ale chyba mi się waga zepsuła.. no nie wiem.. będę ją musiała posprawdzać.. chyba że faktycznie znowu coś schudłam
Chciałabym dodać że dziś idę na wyrwanie zęba więc na pewno coś schudnę na głodówce przez 3 dni

[Pudel123]

anusia skoro dietowo było okej to spadło

[kotori0212]

Waga 64
Ja mam wakacje:P spędzam czas u TZ cały weekend i wracam jutro do domu, niestety burze spowodowały, że nigdzie się nie wybraliśmy.. Niestety.

[K_A_S_I_U_L_A]

Już biorę się za tabelkę. Ogórki kiszę i się nie wygrzebałam szybciej
2 dni byłam na wyjeździe a wczoraj miałam gości i dlatego nie miałam czasu na wątek

[K_A_S_I_U_L_A]

Tabelka

[Pudel123]

O matko, ale pusto

Ja zmieniam kolacje na bardziej białkowa - dziś 2h były - spinning i sztangi

[eliza40]

takie pustki w tabelce

[K_A_S_I_U_L_A]

Marlena podaj resztę swoich danych do tabelki tzn. wzrost, wagę początkową, cel

No w tabelce pustki, Justyś wyjechała na wczasy, a Czekoladka i Nikolcia zaginęły w akcji
Z tego co widzę to nie tylko u nas pustki się zrobiły, na innych wątkach też mniej dziewczyn pisze.

Ja ja zwykle mam pełno roboty. Mała już sama chodzi i ciężko ją upilnować muszę za nią chodzić cały czas Teraz wymyśliłam sobie jeszcze robienie przetworów na zimę. Wczoraj przytargałam 10 kg ogórków do kiszenia a na jutro mam już zamówione 10 kg wiśni
Ciężko mi wszystko ogarnąć tym bardziej że mój mąż teraz 2 tygodnie codziennie pracuje po 12 godz i wraca późno wieczorem do domu. Wszystko więc tylko na mojej głowie. Robi też w każdą sobotę

Co do diety, to staję dzisiaj na nogi. Muszę! Jutro idę na 2 wizytę do dietetyczki Muszę do niej chodzić min 2 x miesiącu bo raz w m-cu to za rzadko i motywacja spada. Tak więc po tych wczasach/wyjazdach/imprezach w końcu mogę spokojnie zająć się dietą. Teraz mam mieć spokojny okres więc musi być już lepiej

Dzisiejsze śniadanie:
3 kroki chleba wieloziarnistego posmarowanego cieniutko kozim serkiem, na to szynka i pomidor malinowy.

Kotori szkoda że wyjazd Ci się nie udał, ale na pewno fajnie spędziłaś czas z tż

Anusia ja też byłam wczoraj u dentystki na konsultacji. Będę sobie zakładać aparat więc ja nie będę mogła jeść ok miesiąca Wróciłam zadowolona bo stwierdziła że najprawdopodobniej wystarczy mi tylko górny łuk

[Pudel123]

Dzień dobry

Takie pustki w tabelce, ze to my musimy zrzucać te wszystkie kilogramy za dziewczyny

Plany na mój dzisiejszy dzień:
Ćwiczenia: dzisiaj tylko spinning, obiecuje
Jedzenie:
Śniadanie: 2 kromki pieczywa żytniego posmarowanego moim domowym pesto (genialne!) + plaster sera mimolette plaster chudej szynki, szpinak, sałatka z pomidora ( średniego) i cebulki
I przekąska ( zaraz zjem ): sałatka z gruszki, 2 jabłek, łyżki orzechów laskowych, łyżki rodzynek, łyżki siemienia lnianego, posypana cynamonem.
Obiad: Potrawka z kurczaka ( to samo co wczoraj) + makaron żytni penne
II przekąska: koktajl ze szklanki kefiru, całeho banana, brzoskiwni posypane cynamonem ( chłodzi się w lodówce :P)
Kolacja: Chyba dzisiaj będzie wczorajsza - kalafior + coś białkowego wcisnę - może jajko na twardo i sałatkę zrobię?

a u was jak tam jedzenie? Kasiula miałaś się pochwalić dietą od dietetyka :P

[K_A_S_I_U_L_A]

Pudel ja od dietetyczki mam tylko ogólne zalecenia co ile czego na każdy posiłek i sama mam sobie komponować posiłki. Dostałam przykładową dietę na tydzień ale nie za bardzo mi odpowiada. Mogę wrzucić do K

[Pudel123]

Kasiula ja narazie dwa tygodnie testuję diete +/- 1600 kcal. Narazie cieżko jest mi to wszystko zjeść - jest pysznie i dużo Jak do pracy to niosę to strasznie mi ciężko ale wczoraj za to ćwiczyło mi się wyśmienicie

[Vovin]

Hej dziewczyny, jestem tu zupełnie nowa. Przywiało mnie tu z innego forum, długa historia..

Poczytałam sobie kilka wątków i wydaje mi się ze ten jest najbardziej przyjazny. Może macie wolny wakat w tabelce?
Poszukuje dobrej duszyczki / duszyczek, które mogły by mnie wesprzeć w mojej drodze do zdrowego stylu życia i nie tylko. Zdaje sobie doskonale sprawę, ze w diecie mi nikt nie pomoże, ale w radzeniu sobie z problemami już tak.
Mam 24 lata, mieszkam za granica. Nie mam żadnych znajomych, poza narzeczonym i jego rodzina. Szukam koleżanek, choćby wirtualnych Poza tym milo rozmawiać z kimś po polsku tak dla odmiany. Z góry przepraszam za błędy, brak polskich znaków ale staram się je poprawiać ręcznie.
Moja waga stała bardzo długo na 110 kg, jestem otyła od dziecka i ciężko mi to zrzucić. W swoim życiu miałam dwie duże diety, na jednej udało mi się schudnąć do 75 kg, ale szczęście w nieszczęściu poznałam mojego narzeczonego i się zaczęło.. jedzenie na mieście itd, w ogóle dieta poszła w odstawkę, zostały tylko amory w głowie.

Dwa tygodnie temu postanowiłam sobie ruszyć tyłek i coś z tym zrobić. Z dieta jeszcze nie wystartowałam (remont ) ale się do niej przygotowuje psychicznie Musze siebie sama oszukiwać metoda małych kroków. Zaopatrzyłam się już w zdrowsze jedzenie, które razem z narzeczonym wprowadzamy do jadłospisu. Remont i to jedzenie pozwoliło mi zrzucić już parę kilo przed startem diety, posiłki nie są jeszcze regularne. Wymarzona waga to 65 kg (moja górna granica prawidłowego BMI, przy wzroście 161 cm), ale nie wykluczam ze może się to zmienić w przyszłości. Po prostu chciałabym wcisnąć tyłek w wymarzone ciuchy, a nie w bezstylowe spadochrony.. znacie to? W jakiś sposób mnie to motywuje, ale na pierwszym miejscu jest zdrowie.

Podsumowując, ścisła dietę z regularnymi posiłkami i basenem co rano, zaczynam zaraz po ogarnięciu domostwa. Metoda małych kroków, będę wprowadzać więcej aktywności fizycznej.
A jak na razie, lecę sprzątać.

[Pudel123]

Vovin witaj wytłumaczeniem braku stosowania diety może być tylko remont kuchni! :P

Również mam 24 lata i podobnie jak Ty - prawie od zawsze otyła. Generalnie jak przestałam tańczyć nagle wszystko zaczęło mi się odkładać Wklejaj swoje codzienne jadłospisy i pisz wszystko! TO naprawdę pomaga Tylko pamiętaj, nie idź na basen na czczo

Remontuj szybko i zapraszamy

[eliza40]

Jakby coś to jestem i czytam,ale pisać nie ma co.
Waga dzisiaj ładnie spadła to się nażarłam.

[Pudel123]

Eliza a co z SB?

Uważaj - żebyś sie tylko w zaburzenia nie wkręciła..

[eliza40]

Już w głowie po układane

[Pudel123]

no ja mam taką nadzieję

Ćwiczenia dziś: spinning
Jadło:
Śniadanie: dwie kromki żytniego+ masło osełkowe + szynka + serek + szpinak + pomidor
Przekąska: serek piątnica 0% z owocami ( wyjadam resztki :P ) truskawkowy
Obiad: Leczo warzywne +ryż naturalny + parmezan
Przekąska: koktajl zielony: maślanka, pół avokado, banan cały, 1 kiwi
Kolacja: jak zwykle nie wiem może dzisiaj strzelę sobie sałatkę.

[eliza40]

ja dzisiaj będę robić leczo z kawałkami kurczaka.Będę jeść ze trzy dni.
Kupiłam cukinię dosyć dużą,a drugą pan mi dał gratis myślałam,że koszyk przy rowerze mi odpadnie no i teraz muszę sporo ugotować.

[Pudel123]

eliza mi ju 3 dnia nie chce się jeść tego samego pod rząd :P

z jednej zrób sobie na kolację faszerowaną cukinię

[eliza40]

włożę w słoiczki i już.

[Marlena113]

Heeej
Faktycznie cicho tutaj
Wróciłam ze szpitala taaaka głodna, że dosłownie rzuciłam się na jedzenie, a w domu nie było nic gotowego, więc dosłownie pochłonęłam trzy kanapki z białego chleba

Kasiula, wzrost 167 cm, waga początkowa 85,5 kg (wcześniej się nie ważyłam, niestety), cel: ok. 60 kg.