Mamy styczniowe 2017

[furjatka]

Napisane przez Karoloo

Ja miałam Argusa na macankach i kurcze jestem zakochana miłością niestety platoniczna kupienie tej chusty grozi natychmiastowym rozwodem ale już urabiam TŻ na inne chusty- powiedziałam mu ze dziewczynki bedą miały porządne chusty każda max 1tys a wie ze jak sie na coś napale to nie ma zmiłuj

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------




https://www.facebook.com/groups/chusty/
https://www.facebook.com/groups/chustynakazdakieszen/

Dziękuję

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[cornflower_girl]

Napisane przez Karoloo

Ja miałam Argusa na macankach i kurcze jestem zakochana miłością niestety platoniczna kupienie tej chusty grozi natychmiastowym rozwodem ale już urabiam TŻ na inne chusty- powiedziałam mu ze dziewczynki bedą miały porządne chusty każda max 1tys a wie ze jak sie na coś napale to nie ma zmiłuj

Łączę się w bólach... Też miałam przyjemność w niej nosić - wydawało mi się, że ta wyższa półka to fanaberie. Jednak nie, 10kg na plecach i nie czułam tego Zacznę namiętnie grać w totka.
Teraz z powodu zakazu noszenia zaszalałam jedynie z zamówieniem nosidla dla męża i młodego z własnym wzorem. Potem będę odkładać na swoje chciejstwa

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez cornflower_girl

Biorę witaminy - Prenatal (do wykończenia), potem Mama Dha. Mają kwas foliowy, jod i zelazo w dobrych dawkach. Warto też brać kwasy dha.

Morfologia co 4 tygodnie jest chyba standardem?

Będzie dobrze Przy skurczach polecam też brać magnez.



Zostajesz u nowej pani gin?
Fajnie, że z malcem wszystko ok

Świetne wieści

W pierwszej ciąży miałam ogromny problem, żeby w ogóle dostać te krople. Jakaś zmowa farmaceutów - jak mówiłam, że ciąża, to w większości "może zaszkodzić dziecku".

Im większy brzuszek, tym bardziej przesuwa się ośrodek ciężkości - łatwo o utratę równowagi. Stacjonarny rower nie jest zabroniony. Z przytulankami każdy lekarz ma swoje zdanie



Ja miałam kilka bezobjawowych infekcji pęcherza (nie od basenu) - możliwe, że przez to mój maluch ma problemy z układem moczowym i skłonności do zakażeń Z powodu infekcji miałam szlaban na basen.


Gratulacje Mam nadzieję, że będzie łatwiej z usypianiem.



Jest piękna, ale raz - bardzo długa. Wydaje mi się, że starczy 4,2. Druga - splot prosty, on nie pracuje za dobrze i może być problem z dociąganiem, a noszenie cięższego dziecka nie da rady. Trzy - zmarnowane pieniądze - nie odzyskasz ich.
Z wyższej półki masz Kurpie Natibaby z wzorem ludowym.

1. Jaki masz rozmiar? Czy zechcesz nosić sama, czy ma nosić mąż?
2.Jaki masz budżet?
3.Preferencje kolorystyczne.

Polecam na początek chusty z różnymi krawędziami (najpopularniejsze na początek są pasiaki, ale niekoniecznie). Najlepiej używane - są złamane i mięciutkie. Mogę polecić grupy sprzedazowe na fb.
Koniecznie splot skośno-krzyżowy lub inny (jodełka, żakard, serduszkowy). Splot prosty odpada.
Dobra chusta to inwestycja - nie przerażajcie się cenami - ja miałam okazję kupić kupić i sprzedać kilka i nic nie straciłam.



Moja koleżanka urodziła w maju córkę. Pożyczyłam jej pasiaka, teraz dostała na przechowanie Indio - dopiero przy tej drugiej było jej tak latwo wiazac, malej było miękko...

W Little Frog jest teraz wyprzedaz w pierwszy weekend.

Dzięki za konkretne info. Kojarzę, ze złamane są najlepsze i na taką chce polować. Wolałabym od razu ze splotem skosno-krzyzowym (chyba dobrze napisałam) niż elastyk czy kolkowa. Co do ceny to sama nie wiem w jakich cenach chodzą używki? Wiem że lepiej kupić jakąś znanej i dobrej marki, bo te zawsze są w cenie. Swoją tule sprzedalam praktycznie za te same pieniądze, za jakie ja kupiłam, więc wiem że ta kasa nie powinna przepaść

[cornflower_girl]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;62655216]Dzięki za konkretne info. Kojarzę, ze złamane są najlepsze i na taką chce polować. Wolałabym od razu ze splotem skosno-krzyzowym (chyba dobrze napisałam) niż elastyk czy kolkowa. Co do ceny to sama nie wiem w jakich cenach chodzą używki? Wiem że lepiej kupić jakąś znanej i dobrej marki, bo te zawsze są w cenie. Swoją tule sprzedalam praktycznie za te same pieniądze, za jakie ja kupiłam, więc wiem że ta kasa nie powinna przepaść [/QUOTE]
Może być inny splot - byle tkana i nir prosty Używany pasiaczek, który jako nowy kosztuje 190 zł, można kupić już za 150 z przesyłką lub w tej samej cenie. Są też i chusty, które w wersji limitowanej kosztują x zł, a na rynku wtórnym 2x zł .
Przy ograniczonym budżecie polecam wędrówki po lumpeksach - często chusty są na dziale z zasłonami i tkaninami i kosztują grosze w stosunku do ich wartości.

U mnie oczekiwanie do soboty (usg genetyczne i wizyta u gin). Ciekawe, ile maluch urósł. Póki co nikt ze znajomych nie posądza mnie o ciążę.

[chupacabra88]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62649251]Dziękuję bardzo za miłe słowa i wsparcie, już lepiej, wczoraj mąż chyba dał mi miętę z melisą, pomęczyłam się jeszcze kilkadziesiąt minut i zasnęłam, a dziś już czułam się na tyle dobrze, że bez większego problemu wytrzymałam 12h w pracy

Też mam takie uczucie, chyba to normalne, skoro macica rośnie "od dołu" Nie martw się, sukienkę zawsze można poszerzyć Jaki masz krój?[/QUOTE]
Cieszę się, że już lepiej się czujesz. Mam gorset, ale taki krótki do talii właśnie a później rozkloszowana ale nie princesska. Byłam wczoraj w salonie... I babka mówi że za późno już na zmianę rozmiaru, bo sukienka jest zamówiona. Dałam ją powiększyć z 36 do 38. Ale...uznały że bardziej przytyje i zamówiły 40! UF! Sukienkę dużo łatwiej jest zmniejszyć niż powiększyć. Pomierzyła mnie i w piersiach i w talii +5cm co już daje rozmiar 38. Więc dobrze zrobiły

Napisane przez Karoloo

Ja miałam Argusa na macankach i kurcze jestem zakochana miłością niestety platoniczna kupienie tej chusty grozi natychmiastowym rozwodem ale już urabiam TŻ na inne chusty- powiedziałam mu ze dziewczynki bedą miały porządne chusty każda max 1tys a wie ze jak sie na coś napale to nie ma zmiłuj

https://www.facebook.com/groups/chusty/
https://www.facebook.com/groups/chustynakazdakieszen/

Dzięki za linki, czy ja dobrze rozumiem że są chusty za tysiąc złotych?


Dziewczyny, gratulacje za badania i kciuki za kolejne!!

[alica84]

Dzięki za linki, czy ja dobrze rozumiem że są chusty za tysiąc złotych?

Właśnie też miałam o to pytać.... Serio tysiak za jedną chustę?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez alica84

Właśnie też miałam o to pytać.... Serio tysiak za jedną chustę?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie już to nie dziwi pamiętam na grupie tulowej dziewczyny kupowały nosidla od tysiaka w górę i nikogo to nie szokowalo ale za to wzory były piękne i za tą kwotę trzeba było się napolowac

[Candid]

Bry

Ja to chyba nie zdecyduję się na chustę. Wózek to wózek dla mnie taka opcja najwygodniejsza a i mam wrażenie (może się mylę) że dla kształtującej się postawy i kręgosłupa dziecku lepiej będzie w wózku niż w chuście gdzie pozycja ciała jest wymuszona

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Candid

Bry

Ja to chyba nie zdecyduję się na chustę. Wózek to wózek dla mnie taka opcja najwygodniejsza a i mam wrażenie (może się mylę) że dla kształtującej się postawy i kręgosłupa dziecku lepiej będzie w wózku niż w chuście gdzie pozycja ciała jest wymuszona

Wręcz przeciwnie. chusta nie wymusza pozycji ciała, bo jest miękka i dopasowuje się do dziecka. Zresztą chusty za tysiąc złotych wcale nie są standardem...

[Lidka99]

Napisane przez cicha1990

Wiecie ze najbardziej niedobrze robi mi sie na wieczor?:/ przychodzi usypianie mlodego a on zasypia tylko jak skacze z nim na pilce to poprostu pozniej juz wogole masakra jest i w nocy..mija dopiero nad ranem a pozniej w ciagu dnia znowu o tak w kolko..
Tak wogole moj dzidzius przestaje byc dzidziusiem dzis o 0.42.. cale 12miesiecy konczy! i dzis zrobil pare pierwszych kroczkow sam! Az mi sie lezka zakręcila w oku

Ja niestety też mam mdłości wieczorem teraz Wszystkiego najlepszego!

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62649251]Dziękuję bardzo za miłe słowa i wsparcie, już lepiej, wczoraj mąż chyba dał mi miętę z melisą, pomęczyłam się jeszcze kilkadziesiąt minut i zasnęłam, a dziś już czułam się na tyle dobrze, że bez większego problemu wytrzymałam 12h w pracy


Też mam w czwartek, trzymam kciuki za Twoje, wszystko będzie dobrze!


Oj masakra... Dziś już dobrze? [/QUOTE]

Dziś już lepiej, coś mi się wydaje że moje dziecko nie lubi arbuza bo drugi raz po arbuzie mam taką rewolucję już go nie ruszę

[QUOTE=cornflower_girl;626 53081]Biorę witaminy - Prenatal (do wykończenia), potem Mama Dha. Mają kwas foliowy, jod i zelazo w dobrych dawkach. Warto też brać kwasy dha.

Morfologia co 4 tygodnie jest chyba standardem?[QUOTE]

Ja na początku robiłam co 2 tygodnie a teraz co 3 bo tak mam wizytę, a nawet nie widziałam że co 4 to standard

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Teraz mam mętlik w głowie z tymi chustami 150zł na używaną to dla nas duża inwestycja, myślę, że najpierw wybiorę się na spotkanie chustomam w Toruniu, pożyczę od kogoś chustę i malucha i wypróbuję

Ja morfologię miałam tylko raz na razie robiona, tylko TSH mam badać co miesiąc. Ale teraz pewnie będę miała znów zlecone te badania podstawowe na drugi trymestr, który oficjalnie zaczybam pojutrze

[cornflower_girl]

Napisane przez alica84

Właśnie też miałam o to pytać.... Serio tysiak za jedną chustę?

Serio - nawet więcej można dać Większość dziewczyn nosi w znacznie tańszych.

Ale to samo jest z innymi akcesoriami dziecięcymi - łóżeczka, bujaczki, krzesełka do karmienia. Możesz kupić sukienkè dla malutkiej dziewczynki na chrzest za 50 zł, a są takie i za 300 zł.

Napisane przez Lidka99

Ja na początku robiłam co 2 tygodnie a teraz co 3 bo tak mam wizytę, a nawet nie widziałam że co 4 to standard

Najważniejsze, żeby lekarz śledził wyniki. Jak z nimi teraz?

[Lidka99]

Napisane przez cornflower_girl

Serio - nawet więcej można dać Większość dziewczyn nosi w znacznie tańszych.

Ale to samo jest z innymi akcesoriami dziecięcymi - łóżeczka, bujaczki, krzesełka do karmienia. Możesz kupić sukienkè dla malutkiej dziewczynki na chrzest za 50 zł, a są takie i za 300 zł.



Najważniejsze, żeby lekarz śledził wyniki. Jak z nimi teraz?

Teraz jest ok bo już tak nie wymiotuję gorzej było na początku.

Dziewczyny u Was też tak dzisiaj wieje? Dzisiaj w końcu doprowadzę się do porządku bo mam fryzjera

[cicha1990]

Dziewczyny wszystko fajnie wozek spacery dlugie itd:p zszokujecie sie gdy okaze sie ze Wasze dziecko nie akceptuje wozka wtedy bedziecie kombinowac:p dlatego wtedy chusta jest wybawieniem

[obca7]

hej

Super dziewczyny, ze na wizytach ok i z dzieciaczkami wszystko dobrze

Ja chusty nie mam i raczej nie będę kupować
Morfologię miałam raz robioną, za to mocz juz chyba z 6-ale infekcja była i dlatego.
Jadę dziś do endokrynologa tsh trochę mi się zwiększyło od ostatniego razu, zobaczymy co lekarz na to powie

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez cicha1990

Dziewczyny wszystko fajnie wozek spacery dlugie itd:p zszokujecie sie gdy okaze sie ze Wasze dziecko nie akceptuje wozka wtedy bedziecie kombinowac:p dlatego wtedy chusta jest wybawieniem

mój synek w gondolce nie chciał jeździć, ale chusty nie kupowałam z tego powodu ale on bardzo lubił leżeć w łóżeczku,wózek nam słuzył jedynie na spacery a jak zmieniliśmy na spacerówkę to spacery były przyjemnością

[furjatka]

Dla mnie chusta obowiązkowa. Nie wyobrażam sobie codziennie pitolic się z wózkiem np na zakupach. Obstawiam ze z maluchem będziemy też dużo chodzić, zwiedzać - np góry. Tam tylko chusta.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[obca7]

Napisane przez furjatka

Dla mnie chusta obowiązkowa. Nie wyobrażam sobie codziennie pitolic się z wózkiem np na zakupach. Obstawiam ze z maluchem będziemy też dużo chodzić, zwiedzać - np góry. Tam tylko chusta.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Każdy musi patrzeć według swoich potrzeb

[cicha1990]

Napisane przez obca7

hej

Super dziewczyny, ze na wizytach ok i z dzieciaczkami wszystko dobrze

Ja chusty nie mam i raczej nie będę kupować
Morfologię miałam raz robioną, za to mocz juz chyba z 6-ale infekcja była i dlatego.
Jadę dziś do endokrynologa tsh trochę mi się zwiększyło od ostatniego razu, zobaczymy co lekarz na to powie

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------


mój synek w gondolce nie chciał jeździć, ale chusty nie kupowałam z tego powodu ale on bardzo lubił leżeć w łóżeczku,wózek nam słuzył jedynie na spacery a jak zmieniliśmy na spacerówkę to spacery były przyjemnością

Moj nawet na spacerach nie lubil w spacerowce tez nie lubi.. wiec no:p a na zakupy czy na spacer trzeba isc i to u nas bylo jedyne rozwiazanie

[alica84]

Napisane przez cornflower_girl

Serio - nawet więcej można dać Większość dziewczyn nosi w znacznie tańszych.

Ale to samo jest z innymi akcesoriami dziecięcymi - łóżeczka, bujaczki, krzesełka do karmienia. Możesz kupić sukienkè dla malutkiej dziewczynki na chrzest za 50 zł, a są takie i za 300 zł.

No w naszym przypadku ubranka do chrztu itp. będą odpadać, bo oboje jesteśmy niewierzący.

Ale powiem Wam, że od wczoraj mam tak zjechany humor i zaczynam popadać w jakąś lekką depresję chyba. A ten obecny temat chust jeszcze to pogłębia. Wiem, że to hormony (z resztą dziś rano za ich sprawą zrobiłam niezłe przedstawienie, a dokładniej dramat połączony z melodramatem, sensacją, kryminałem i thrillerem w jednym, mojemu chłopu. Dobrze, że musiał wyjść do pracy, bo bym chyba do więzienia za morderstwo trafiła), ale jakoś tłumaczenie tego w ten sposób też mi nie pomaga.

Otóż wczoraj jakoś z nudów zaczęłam oglądać różne artykuły dziecięce, a w zasadzie ich ceny... Zakładając, że kupuję niektóre rzeczy z drugiej ręki i nie jakieś strasznie wypasione czy "modne" typu łóżeczko, itp. to i tak chyba przed porodem muszę zacząć zawodowo grać w totka... Ja wiem, że dziecko pochłania dużo pieniędzy, że łączny koszt utrzymania dziecka bodajże do 18 roku życia to kilkaset tysięcy złotych (że też komuś chciało się to liczyć) ale wczoraj po raz pierwszy chyba tak na serio sobie to uświadomiłam, że to nie przelewki, że to już i zaraz.
Najchętniej to bym już teraz zaczęła kupować różne rzeczy żeby rozłożyć to wszystko trochę w czasie, ale po pierwsze do września, do czasu wydzielenia z salonu naszej sypialni, nie mam gdzie tego składować, a po drugie co jak się coś nie uda, poronię i zostanę z kupą rzeczy wywołujących przykre wspomnienia?
Ale jeśli zostawię kupowanie rzeczy dla dziecka na później, to z kolei z torbami pójdziemy....

No powiem Wam, że totalna masakra. Od wczoraj mam właśnie taką gonitwę głupich myśli, aż pół nocy nie spałam. To chyba przed tym jutrzejszym usg mnie tak ciągnie wszystko w dół, bo przez ten swój totalny brak ciążowych objawów ciągle mi się wydaje, że coś jest nie tak.

Najważniejsze, żeby lekarz śledził wyniki. Jak z nimi teraz?

No właśnie. Miałam się pochwalić swoimi badaniami:
- nie wiem czy mi spadł po tym moim ostrym dietowaniu cukier, bo okazało się , że tym razem gin nie kazał mi robić poziomu cukru a ja nie zauważyłam tego na skierowaniu wcześniej. Jakbym zauważyła, to bym zapłaciła i na własną rękę zrobiła. Ale to przy kolejnym skierowaniu poproszę gina żeby też wpisał cukier,
- TSH mi spadło z 2,98 do 2,61. To dużo czy mało, bo ja nie mam pojęcia?
- reszta parametrów ok.

Co do częstotliwości badań, to mi gin przy każdej wizycie zleca analizę krwi i moczu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chupacabra88]

Chusta za tysiąc to jakiś kosmos, chociaż nie będę się zarzekać :P Bo potem może się okazać, że będę do skarbonki zbierać :P

Chce nosić w chuście bo czytałam, że ma to wiele zalet. Przede wszystkim przez bliskość nawiązuje się więź z dzieciaczkiem. Już teraz namawiam Tż. Na pewno spotkamy się z doradcą chustowym i wtedy dopiero kupię chustę (na początek chyba używaną).

[obca7]

Napisane przez alica84

- TSH mi spadło z 2,98 do 2,61. To dużo czy mało, bo ja nie mam pojęcia?

zalezy od lekarza:d moja mówi, ze w ciąży tsh powinno być do 2.5
mi skoczyło teraz tsh z 2.09 na 2.22

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez alica84

No w naszym przypadku ubranka do chrztu itp. będą odpadać, bo oboje jesteśmy niewierzący.

Ale powiem Wam, że od wczoraj mam tak zjechany humor i zaczynam popadać w jakąś lekką depresję chyba. A ten obecny temat chust jeszcze to pogłębia. Wiem, że to hormony (z resztą dziś rano za ich sprawą zrobiłam niezłe przedstawienie, a dokładniej dramat połączony z melodramatem, sensacją, kryminałem i thrillerem w jednym, mojemu chłopu. Dobrze, że musiał wyjść do pracy, bo bym chyba do więzienia za morderstwo trafiła), ale jakoś tłumaczenie tego w ten sposób też mi nie pomaga.

Otóż wczoraj jakoś z nudów zaczęłam oglądać różne artykuły dziecięce, a w zasadzie ich ceny... Zakładając, że kupuję niektóre rzeczy z drugiej ręki i nie jakieś strasznie wypasione czy "modne" typu łóżeczko, itp. to i tak chyba przed porodem muszę zacząć zawodowo grać w totka... Ja wiem, że dziecko pochłania dużo pieniędzy, że łączny koszt utrzymania dziecka bodajże do 18 roku życia to kilkaset tysięcy złotych (że też komuś chciało się to liczyć) ale wczoraj po raz pierwszy chyba tak na serio sobie to uświadomiłam, że to nie przelewki, że to już i zaraz.
Najchętniej to bym już teraz zaczęła kupować różne rzeczy żeby rozłożyć to wszystko trochę w czasie, ale po pierwsze do września, do czasu wydzielenia z salonu naszej sypialni, nie mam gdzie tego składować, a po drugie co jak się coś nie uda, poronię i zostanę z kupą rzeczy wywołujących przykre wspomnienia?
Ale jeśli zostawię kupowanie rzeczy dla dziecka na później, to z kolei z torbami pójdziemy....

No powiem Wam, że totalna masakra. Od wczoraj mam właśnie taką gonitwę głupich myśli, aż pół nocy nie spałam. To chyba przed tym jutrzejszym usg mnie tak ciągnie wszystko w dół, bo przez ten swój totalny brak ciążowych objawów ciągle mi się wydaje, że coś jest nie tak.





No właśnie. Miałam się pochwalić swoimi badaniami:
- nie wiem czy mi spadł po tym moim ostrym dietowaniu cukier, bo okazało się , że tym razem gin nie kazał mi robić poziomu cukru a ja nie zauważyłam tego na skierowaniu wcześniej. Jakbym zauważyła, to bym zapłaciła i na własną rękę zrobiła. Ale to przy kolejnym skierowaniu poproszę gina żeby też wpisał cukier,
- TSH mi spadło z 2,98 do 2,61. To dużo czy mało, bo ja nie mam pojęcia?
- reszta parametrów ok.

Co do częstotliwości badań, to mi gin przy każdej wizycie zleca analizę krwi i moczu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam podobne myśli, bo się u nas nie przelewa... Ale trzeba być optymistą, dla dobra własnego i Maleństwa

Co do TSH, bierzesz leki jakieś? W jakim czasie taka zmiana?

[cornflower_girl]

Napisane przez alica84

Otóż wczoraj jakoś z nudów zaczęłam oglądać różne artykuły dziecięce, a w zasadzie ich ceny... Zakładając, że kupuję niektóre rzeczy z drugiej ręki i nie jakieś strasznie wypasione czy "modne" typu łóżeczko, itp. to i tak chyba przed porodem muszę zacząć zawodowo grać w totka... Ja wiem, że dziecko pochłania dużo pieniędzy, że łączny koszt utrzymania dziecka bodajże do 18 roku życia to kilkaset tysięcy złotych (że też komuś chciało się to liczyć) ale wczoraj po raz pierwszy chyba tak na serio sobie to uświadomiłam, że to nie przelewki, że to już i zaraz.
Najchętniej to bym już teraz zaczęła kupować różne rzeczy żeby rozłożyć to wszystko trochę w czasie, ale po pierwsze do września, do czasu wydzielenia z salonu naszej sypialni, nie mam gdzie tego składować, a po drugie co jak się coś nie uda, poronię i zostanę z kupą rzeczy wywołujących przykre wspomnienia?
Ale jeśli zostawię kupowanie rzeczy dla dziecka na później, to z kolei z torbami pójdziemy....

No powiem Wam, że totalna masakra. Od wczoraj mam właśnie taką gonitwę głupich myśli, aż pół nocy nie spałam. To chyba przed tym jutrzejszym usg mnie tak ciągnie wszystko w dół, bo przez ten swój totalny brak ciążowych objawów ciągle mi się wydaje, że coś jest nie tak.


No właśnie. Miałam się pochwalić swoimi badaniami:
- nie wiem czy mi spadł po tym moim ostrym dietowaniu cukier, bo okazało się , że tym razem gin nie kazał mi robić poziomu cukru a ja nie zauważyłam tego na skierowaniu wcześniej. Jakbym zauważyła, to bym zapłaciła i na własną rękę zrobiła. Ale to przy kolejnym skierowaniu poproszę gina żeby też wpisał cukier,
- TSH mi spadło z 2,98 do 2,61. To dużo czy mało, bo ja nie mam pojęcia?
- reszta parametrów ok.

Co do częstotliwości badań, to mi gin przy każdej wizycie zleca analizę krwi i moczu.

Zawsze może być tak, że sporą część wyprawki dostaniecie w prezencie lub po kimś. Mam znajomych, którzy mają problemy finansowe i żyją w kiepskich warunkach - w grudniu urodzi im się planowany maluch. Wszystko już mają zaklepane od znajomych - od ubranek po wózek. Macie trochę czasu na zaplanowanie zakupow. Co do czarnych scenariuszy - na tym etapie ciazy jest juz bezpiecznie.

W jakim czasie spadło Ci tsh?

Znam dziewczyny, które nie miały żadnych objawów poza rosnącym brzuchem i brakiem okresu - urodziły zdrowe dzieci. Ja im zawsze zazdrościłam

[alica84]

Tsh spadło mi w ciągu 3 tygodni. W sobotę mam wizytę u ginekologa więc zobaczymy co na to powie.

Nie no, jasne, że część rzeczy będę miała po siostrze i jej córeczce, ale to raczej rzeczy typu za małe już na nią ciuszki. Ona sama jest jeszcze niemowlakiem. A w dalszej rodzinie brak dzieci, po których ja czy siostra moglybysmy coś dostać. Z kolei wszystkie najbliższe koleżanki albo bezdzietne albo właśnie same w ciąży

Więc rzeczy typu łóżeczko czy nawet jakąś komodę na ubranka będziemy musieli kupić, więc już tutaj parę stówek pójdzie.

Orlica, no u nas też się właśnie nie przelewa choć staram się patrzeć na to wszystko przez różowe okulary. Tak mnie po prostu wczoraj naszło...

Co do tsh to biorę Euthyrox 25 raz dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cornflower_girl]

Napisane przez alica84

Tsh spadło mi w ciągu 3 tygodni. W sobotę mam wizytę u ginekologa więc zobaczymy co na to powie.

Nie no, jasne, że część rzeczy będę miała po siostrze i jej córeczce, ale to raczej rzeczy typu za małe już na nią ciuszki. Ona sama jest jeszcze niemowlakiem. A w dalszej rodzinie brak dzieci, po których ja czy siostra moglybysmy coś dostać. Z kolei wszystkie najbliższe koleżanki albo bezdzietne albo właśnie same w ciąży

Więc rzeczy typu łóżeczko czy nawet jakąś komodę na ubranka będziemy musieli kupić, więc już tutaj parę stówek pójdzie.

Co do tsh to biorę Euthyrox 25 raz dziennie.

Dobre i te ubranka My komody nie mamy - rzeczy małego są u nas w szafie, wanienka ze stelażem okazała się zbędna. Niektóre zabawki w ogóle się nie sprawdziły. Ostatnio w kwestii wyprawki jestem minimalistką, tniemy koszty i to się sprawdza.

Wg mnie za mała dawka i spadło niewiele. Zażywasz rano na czczo z min. 30 minutowym odstępem do posiłku?

[alica84]

Napisane przez cornflower_girl

Wg mnie za mała dawka i spadło niewiele. Zażywasz rano na czczo z min. 30 minutowym odstępem do posiłku?

Tak, nawet przed poranną kawusią



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Napisane przez alica84

No w naszym przypadku ubranka do chrztu itp. będą odpadać, bo oboje jesteśmy niewierzący.

Ale powiem Wam, że od wczoraj mam tak zjechany humor i zaczynam popadać w jakąś lekką depresję chyba. A ten obecny temat chust jeszcze to pogłębia. Wiem, że to hormony (z resztą dziś rano za ich sprawą zrobiłam niezłe przedstawienie, a dokładniej dramat połączony z melodramatem, sensacją, kryminałem i thrillerem w jednym, mojemu chłopu. Dobrze, że musiał wyjść do pracy, bo bym chyba do więzienia za morderstwo trafiła), ale jakoś tłumaczenie tego w ten sposób też mi nie pomaga.

Otóż wczoraj jakoś z nudów zaczęłam oglądać różne artykuły dziecięce, a w zasadzie ich ceny... Zakładając, że kupuję niektóre rzeczy z drugiej ręki i nie jakieś strasznie wypasione czy "modne" typu łóżeczko, itp. to i tak chyba przed porodem muszę zacząć zawodowo grać w totka... Ja wiem, że dziecko pochłania dużo pieniędzy, że łączny koszt utrzymania dziecka bodajże do 18 roku życia to kilkaset tysięcy złotych (że też komuś chciało się to liczyć) ale wczoraj po raz pierwszy chyba tak na serio sobie to uświadomiłam, że to nie przelewki, że to już i zaraz.
Najchętniej to bym już teraz zaczęła kupować różne rzeczy żeby rozłożyć to wszystko trochę w czasie, ale po pierwsze do września, do czasu wydzielenia z salonu naszej sypialni, nie mam gdzie tego składować, a po drugie co jak się coś nie uda, poronię i zostanę z kupą rzeczy wywołujących przykre wspomnienia?
Ale jeśli zostawię kupowanie rzeczy dla dziecka na później, to z kolei z torbami pójdziemy....

No powiem Wam, że totalna masakra. Od wczoraj mam właśnie taką gonitwę głupich myśli, aż pół nocy nie spałam. To chyba przed tym jutrzejszym usg mnie tak ciągnie wszystko w dół, bo przez ten swój totalny brak ciążowych objawów ciągle mi się wydaje, że coś jest nie tak.





No właśnie. Miałam się pochwalić swoimi badaniami:
- nie wiem czy mi spadł po tym moim ostrym dietowaniu cukier, bo okazało się , że tym razem gin nie kazał mi robić poziomu cukru a ja nie zauważyłam tego na skierowaniu wcześniej. Jakbym zauważyła, to bym zapłaciła i na własną rękę zrobiła. Ale to przy kolejnym skierowaniu poproszę gina żeby też wpisał cukier,
- TSH mi spadło z 2,98 do 2,61. To dużo czy mało, bo ja nie mam pojęcia?
- reszta parametrów ok.

Co do częstotliwości badań, to mi gin przy każdej wizycie zleca analizę krwi i moczu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przejmuj się takie doły to normalne, każdy ma gorszy dzień czasami a nam dodatkowo hormony szaleją.

Jeśli chodzi o koszt wyprawki... licząc wszystko wychodzi spora sumka, to prawda... Ale jeśli nie masz teraz na to miejsca i nie chcesz jeszcze kupować zawsze możesz założyć sobie skarbonkę przeznaczoną na późniejsze zakupy już odkładać pieniądze aby potem je wydać

My na raze żyjemy remontem i już troche kasy poszło. Zarabiamy nieźle wiec dziecku nie braknie nic ale też nie będziemy szaleć bo moja pensja na macierzyńskim obniży się znacząco a chcemy kupić działkę za jakiś czas.

Dziś ostatnie malowanie ścian w kuchni i porządki...
Wszystko mam w pyle w mieszkaniu ! nawet majtki w szufladzie są w kurzu. Nie wiem jak ja to wszystko doczyszczę i ile zajmie samo pranie całej garderoby. Ale takie sprzątanie i potem świadomość że jest tak czysto mobilizuje
W końcu ja się czymś zajmę a Tż odpocznie.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez chupacabra88

Chusta za tysiąc to jakiś kosmos, chociaż nie będę się zarzekać :P Bo potem może się okazać, że będę do skarbonki zbierać :P

Chce nosić w chuście bo czytałam, że ma to wiele zalet. Przede wszystkim przez bliskość nawiązuje się więź z dzieciaczkiem. Już teraz namawiam Tż. Na pewno spotkamy się z doradcą chustowym i wtedy dopiero kupię chustę (na początek chyba używaną).

Ja tam po prostu bym chciała przy drugim dziecku spróbować chustowania. Najwyżej nam się nie spodoba :p

[NiEBiE]

Oj dziewczyny, nie martwcie się kasą. Z pieniędzmi jest tak, że zawsze się znajdą, jak są potrzebne.
Na pocieszenie dodam, że my też nic od nikogo nie dostaniemy, a na dodatek wzięliśmy kredyt na dom i w sierpniu wjeżdża nam rata ponad 800 zł. Wiem, że jakoś damy radę.
I na pewno, jak zaczniemy tutaj kupować wyprawkę, to możemy się dzielić pomysłami i informacjami co i gdzie warto kupić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[obca7]

My mieliśmy dla synka skarbonkę i tam co miesiąc odkładaliśmy i potem nie odczuło się, że trzeba na raz duzo wydać. I co miesiąc coś kupowałam małego i wydatki rozłożyły się w czasiei u nas była taka sytuacja, ze mieliśmy wszystko od siostry dostać, ale sama zaszła w ciążę i kupowaliśmy wszystko nowe a jak ktoś nie ma kasy na nowe to zawsze można używane kupić