Rozłąka z ukochanym część III :D

[Rareza]

Frumoasa Domnisoara, QueenBlair dzięki za wsparcie. Z nikim "na żywo" jeszcze o tym nie rozmawiałam, wyszło to wszystko na dniach i w tym czasie nie spotykałam sie z nikim mi najbliższym, przez telefon też nie chcę nikomu jęczeć, a luźnym znajomym, których znam parę miesięcy nie będę opowiadać o takich rzeczach. Jak dobrze, że jest ten wątek. I kurczę fajnie byłoby się kiedyś zobaczyć .

[QueenBlair]

Napisane przez Rareza

Frumoasa Domnisoara, QueenBlair dzięki za wsparcie. Z nikim "na żywo" jeszcze o tym nie rozmawiałam, wyszło to wszystko na dniach i w tym czasie nie spotykałam sie z nikim mi najbliższym, przez telefon też nie chcę nikomu jęczeć, a luźnym znajomym, których znam parę miesięcy nie będę opowiadać o takich rzeczach. Jak dobrze, że jest ten wątek. I kurczę fajnie byłoby się kiedyś zobaczyć .

Jak byś chciała pogadać to pisz na priv:-*

A spotkanie to suuper pomysł!

[201610170910]

Ehh jak mnie to wszystko teraz przytłacza Już tak blisko do końca, a ja czuję, że już nie dam rady ani dnia dłużej tego ciągnąć po prostu. I nie chodzi mi teraz o G. tylko o te moje nieszczęsne studia.
A z G. to w sumie osobna sprawa, boję się, że już go więcej nie zobaczę. Takie mam głupie przeczucie po tej ostatniej rozmowie.

[elonka12]

Pisałam chwile z Tż Poruszył temat wyjazdu na weekend majowy,ale niestety ja nie mam za bardzo pieniędzy,żeby gdzieś wyjechać w najbliższym czasie i do tego matura ,ale z drugiej strony jakiś nie mogę sobie wyobrazić tego,że on przyjedzie do Polski i się nie zobaczymy

Tż ma teraz małe problemy z pracą ,ale mimo to zaoferował się,że opłaci nam ten wyjazd z tym,że pod koniec maja jadę do niego do Wiednia na tydzień i on już zapłacił za moje bilety,a ja głupio się czuję w takich sytuacjach

[martynusia222]

Dziewczyny jakby któraś miała chwilę i ochotę, żeby wejść do klubu i napisać mi co sądzi o tym co napisałam tam to będę wdzięczna Już nie wiem co mam robić

[sylwusiach]

Napisane przez martynusia222

Dziewczyny jakby któraś miała chwilę i ochotę, żeby wejść do klubu i napisać mi co sądzi o tym co napisałam tam to będę wdzięczna Już nie wiem co mam robić

bylam, napisalam

czesc! wczoraj napisalam dlugasny list do mojego TŻ i poplakalam sie kilka razy.. chcialam byc twarda ale to nie latwe..
dzis mam wolne a wstalam o 7 rano juz jestem po zakupach
teraz zrobie obiad i chyba troche pocwicze

[201610170910]

Ale tu cicho u nas ostatnio

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ale tu cicho u nas ostatnio

a dziś to już wyjątkowo...

Frumoasa jak u Ciebie wygląda sytuacja zmieniło się coś ?

[201610170910]

Napisane przez elonka12

a dziś to już wyjątkowo...

Frumoasa jak u Ciebie wygląda sytuacja zmieniło się coś ?

Nic... G. się nie odzywa, a mi znowu zaczyna odbijać
Po tej wtorkowej, nocnej rozmowie we środę zostawił mi wiadomość, że mnie kocha i że zawsze będzie mnie kochał... I teraz nie wiem dlaczego, ale nie opuszcza mnie ta głupia myśl, że on mógł się zdecydować i wyjechać po prostu do tej Anglii bez słowa...

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nic... G. się nie odzywa, a mi znowu zaczyna odbijać
Po tej wtorkowej, nocnej rozmowie we środę zostawił mi wiadomość, że mnie kocha i że zawsze będzie mnie kochał... I teraz nie wiem dlaczego, ale nie opuszcza mnie ta głupia myśl, że on mógł się zdecydować i wyjechać po prostu do tej Anglii bez słowa...

Jeżeli to zrobił to pewnie stwierdził,że to dla niego najlepsze rozwiązanie.Jest dorosłym człowiekiem i z pewnością,gdyby chciał to ułożylibyście wspólny plan,powiedział czy rzeczywiście jedzie,jak sobie dalej wyobraża waszą relacje itd. Moim zdaniem on nie uwzględnia Cię w swoich planach,a jeżeli zależałoby mu na Tobie byłoby inaczej...

[201610170910]

Napisane przez elonka12

Jeżeli to zrobił to pewnie stwierdził,że to dla niego najlepsze rozwiązanie.Jest dorosłym człowiekiem i z pewnością,gdyby chciał to ułożylibyście wspólny plan,powiedział czy rzeczywiście jedzie,jak sobie dalej wyobraża waszą relacje itd. Moim zdaniem on nie uwzględnia Cię w swoich planach,a jeżeli zależałoby mu na Tobie byłoby inaczej...

Pewnie masz rację. Nie wiem kiedy to wreszcie do mnie dotrze. To trwa już prawie dwa miesiące, a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić.

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Pewnie masz rację. Nie wiem kiedy to wreszcie do mnie dotrze. To trwa już prawie dwa miesiące, a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić.

Rozumiem Cię dobrze,bo nim związałam się z moim obecnym Tż przez 1,5 roku tkwiłam w mega toksycznej relacji (związkiem tego nie mogę nazwać)dobrze było 3 miesiące potem gość miał mnie totalnie gdzieś,a ja nie mogłam się z tym pogodzić żadne argumenty nie docierały do mnie , myślałam,że ta nadzieja mnie wykończy rok z małym hakiem czekałam aż po prostu do mnie dotrze to co było w mojej świadomości od samego początku,a czego ja nie chciałam do siebie dopuścić.


Ale w końcu dotarło i całe szczęście.Ty też musisz to odchorować ,bo czas leczy rany.

[201610170910]

elonka12 myślałam, że facet ponad 30 letni będzie potrafił mi wprost powiedzieć co myśli, co czuje

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

elonka12 myślałam, że facet ponad 30 letni będzie potrafił mi wprost powiedzieć co myśli, co czuje

Dojrzałość emocjonalna niektórych facetów pozostawia wiele do życzenia

szkoda tylko,że to tak rani

[201610170910]

Szkoda

[lucyohlucy]

Dziewczyny, u mnie jest tż, właśnie chrapie obok Podczytuję Was, ale coś cicho

[sylwusiach]

hej ja sie nie odzywam bo w sumie u mnie bez zmian

[booombelek]

cześć dziewczyny, wróciłam do was, cała i (chciałabym to powiedzieć ale nie mogę) zdrowa...
w sumie wszystko już wiecie, nie rozłąkowa jestem chociaż przez ostatnie moje dni w Polsce naprawdę miałam ochotę paść mu w ramiona i nie wypuszczać go, on też tego chciał, ale nie będę podejmowała pochopnie decyzji.
widzę niezbyt tutaj pozytywnie, głowy do góry dziewczyny..

[elonka12]

booombelek cześć

Macie kontakt telefoniczny ?

[booombelek]

tak mamy kontakt telefoniczny, internet, ogólnie z kontaktem u nas nie jest źle..

[elonka12]

Coś mi podpowiada,że szybko się pogodzicie

[booombelek]

Napisane przez elonka12

Coś mi podpowiada,że szybko się pogodzicie

oby, oby...

[sylwusiach]

Napisane przez booombelek

cześć dziewczyny, wróciłam do was, cała i (chciałabym to powiedzieć ale nie mogę) zdrowa...
w sumie wszystko już wiecie, nie rozłąkowa jestem chociaż przez ostatnie moje dni w Polsce naprawdę miałam ochotę paść mu w ramiona i nie wypuszczać go, on też tego chciał, ale nie będę podejmowała pochopnie decyzji.
widzę niezbyt tutaj pozytywnie, głowy do góry dziewczyny..

mimo tego, co sie wydarzyla tez mi sie wydaje, że ze soba jeszcze bedziecie

zdrowiej bombel

ciekawe co u alekziz ?

[booombelek]

Napisane przez sylwusiach

mimo tego, co sie wydarzyla tez mi sie wydaje, że ze soba jeszcze bedziecie

zdrowiej bombel

ciekawe co u alekziz ?

oby, bo to teraz ja za nim tak cholernie tęsknię...
zdrowieję, staram się przynajmniej, ostatnio znów zapalenie migdałków mi się przyplątało, i te inne kłopoty.. mam dość.

właśnie ciekawe co u Ali

[sylwusiach]

Napisane przez booombelek

oby, bo to teraz ja za nim tak cholernie tęsknię...
zdrowieję, staram się przynajmniej, ostatnio znów zapalenie migdałków mi się przyplątało, i te inne kłopoty.. mam dość.

właśnie ciekawe co u Ali

ja tez cos zlapalam.. jakies glupie przeziebienie a terazw pracy przez tygodnie bede pracowac 6 dni w tygodniu.. i jutro ide do szefa zaklepac wolny dzien heh.. ja tez tesknie za moim Tż.. nawet sobie nie wyobrazacie jak..ostatni raz widzielismy sie 27 stycznia.. niedlugo minie 3 mce.. nie wiem jak ja to przetrwalam.. ale najwazniejsze, ze mamy ze soba kontakt telefoniczny wiec damy rade.. a za kilka mcy wroci i bedzie cudownie

[201610170910]

sylwusiach dasz radę Kochacie się, to jest najważniejsze

Ja się z G. nie widziałam już ponad 6 miesięcy i mogłabym czekać kolejne miesiące gdyby było na co... A tak to wydaje mi się, że już się więcej nie spotkamy. Jeszcze mi się to w głowie nie mieści. Ale cóż...

[sylwusiach]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

sylwusiach dasz radę Kochacie się, to jest najważniejsze

Ja się z G. nie widziałam już ponad 6 miesięcy i mogłabym czekać kolejne miesiące gdyby było na co... A tak to wydaje mi się, że już się więcej nie spotkamy. Jeszcze mi się to w głowie nie mieści. Ale cóż...

ja mam nadzieje, ze zobaczymy sie za te 3-5 mcy .. kochamy sie, musimy to przetrwac, zeby pozniej moc spokojnie ukladac sobie zycie, bez ogladania sie na przeszlosc

[booombelek]

Napisane przez sylwusiach

ja tez cos zlapalam.. jakies glupie przeziebienie a terazw pracy przez tygodnie bede pracowac 6 dni w tygodniu.. i jutro ide do szefa zaklepac wolny dzien heh.. ja tez tesknie za moim Tż.. nawet sobie nie wyobrazacie jak..ostatni raz widzielismy sie 27 stycznia.. niedlugo minie 3 mce.. nie wiem jak ja to przetrwalam.. ale najwazniejsze, ze mamy ze soba kontakt telefoniczny wiec damy rade.. a za kilka mcy wroci i bedzie cudownie

właśnie za kilka miesięcy wróci i będzie cudownie.. my też z K planowaliśmy żeby przyjechał do UK na stałe, załatwił pracę i tutaj pracował, cudownie by było i chyba oboje tego chcemy tak samo, więc oby się to jakoś poukładało Wy dacie radę, szybko zleci, tak szybko jak zleciało te 3 miesiące.

[sylwusiach]

Napisane przez booombelek

właśnie za kilka miesięcy wróci i będzie cudownie.. my też z K planowaliśmy żeby przyjechał do UK na stałe, załatwił pracę i tutaj pracował, cudownie by było i chyba oboje tego chcemy tak samo, więc oby się to jakoś poukładało Wy dacie radę, szybko zleci, tak szybko jak zleciało te 3 miesiące.

oby

dziekuje dziewczyny za wsparcie

[201610170910]

booombelek na pewno się pogodzicie i znów zejdziecie i będzie tak jak sobie to wymarzyliście