16-letnia mamusia? to mam byc ja? niee!

[malkol13]

Napisane przez natka_pietruszki

No, a ja na przykład bym nie chciała Bo wiem, że okrutnie bym się tam męczyła. Podobnie jak na medycynie. Nie interesuje mnie to i nie poszłabym na takie studia choćby ktoś chciał mnie tam siłą zaciągnąć lub powiedział "Nie musisz zdawać żadnych egzaminów, nie musisz walczyć z konkurencją - jesteś przyjęta, zapraszamy serdecznie"

hehe tak to by kazdy chcial, jeszcze jakby dodali obraonilas prace doktorancka na 6

[Aeterna]

Nie wnikam w to, czy wątek jest prowokacją - czy nie.
Właściwie Karmelkowej, czytając jej wypowiedzi, o to nie posądzam. Musiałabym równie podejrzliwie podchodzić do sporej części tematów tutaj - a tego robić nie chcę.
Posądzam ją o brak zwykłego oleju w głowie - ale to już inna kwestia.

Natomiast - moim zdaniem - ''jeździcie na niej'' (duża część z Was) - jak na łysej kobyle. Macie b. dużo racji, w tym co piszecie - ale - troszkę też przesadzacie.

I - co do tych ''świetnych'' ogólniaków i kosmetyczek - zgadzam się z Natką.
Wiele dziewcząt kończy bdb studia - albo tylko bdb szkoły średnie - a niekoniecznie musi marzyć o stosunkach międzynarodowych. To nie ma dla mnie nic do rzeczy. Też skończyłam świetną szkołę średnią, tzw. jedną z najlepszych w kraju, a teraz jestem na ''porządnych'' studiach - i większością zachowań było, że moi rówieśnicy pchali się właśnie na medycyny, prawo i inne ekonomie - ale - mam też ludzi, którzy wylądowali w szkołach teatralnych czy filmowej. To jeśli już ktoś będzie (''tylko'') aktorem - to jest od razu niemądry? Nie można zatem marzyć o tym, aby świetnie ''umieć włosy układać''..? Fotografia - brzmi cudownie - ale - teoretycznie - intelektualnie przesadnie też nie rozwinie...
Dla mnie takie prawo akuratnie nadaje się bardziej jako drugi dodatkowy kierunek - przykładowo. Nie potępiam go, absolutnie - ale i nie wynoszę.

To niesprawiedliwe klasyfikować kogoś, ze względu na mniejszą czy większą elitarność czyjejś szkoły. Nie jestem naiwna - to jest standard myślenia - ale tu, na Wizażu - moim zdaniem - nie musi tak być.

[KaRm3lKoWa]

yy ja juz was nie rouzmiem. mowicie ze nie potrafie poniesc konsekwencji..i dla mnie w moim przypadku to ejst rownoznaczne ze nie ochwalacie ze robie to w moim wieku i tyle..bo nie widze tu innego wyjscia..co innego gdybym mowila ze ew. dziecka nie chce urodzic..to mzoe bym i nie byla gotowa na ponoszenie konsekwencji, ale ja nic takieog nie powiedzialam i zdaje sobie sprawe z konsekwecji i zabezoeczam sie wiec nie widze innej mozliwosci ze po rpostu drazi was ze rozpoczelam wsolzcyie w tak mlodym wieku...:/

[Aeterna]

Karmelkowa, Primavera na początku napisała Ci bardzo fajne zdanie - my ciąży wirtualnie nie diagnozujemy. Nie da się nie pofatygować po test.

Pytasz o naturalne, i metody antykoncepcji?
Moje istnienie przykładowo jest dowodem na to, że są bardzo wątpliwej jakości (ja akurat jestem ''dzieckiem z wpadki'', ale ze związku z długim stażem. Kalendarzyk zawiódł po kilku latach - ale - zawiódł).

O prawdopodobieństwo ewentualnego bycia w ciąży?
Tego Ci nikt powiedzieć nie może. Nawet, jesli byłyby jakieś pewności w tej dziedzinie - możesz być tzw. przypadkiem na tysiąc - już nie, że na milion.
Każda z nas zna tylko swój cykl - nikt Ci niczego na ten temat mądrego nie powie.

I - nie potępiam tego, że ''wzięłaś'' się za seks - w tak młodym wieku.
Ja wiem, czy takim młodym..?
Ale - wybacz - jeśli ktoś jest zaskoczony, że można - przykładowo - złapać HIVa przez seks analny (nieważne, że go nie uprawiasz, bo dla Ciebie ten otworek ciała nie do tego służy)- to dla mnie - dobitnie już świadczy to o tym - że nie ma wielkiego pojęcia o seksie. I tyle.

[malkol13]

nie chodzi o wczesny wiek tylko ogolnei o nieodpowiedzialnosc..

i nie chodzi teraz o ewentualna ciaze w jakiej nie jestes, ale o zabezpieczenie sie.

podczas mojego pierwsze razu bylam zabezpieczona na 3 sposoby i nie zaluje tego... pamietaj ze nie bylabys w stanie zapewnic dziecku teraz przyszlosci, nie bylabys w stanie kupic mu podstawowych rzeczy, a rodzice nei zawsze beda obok

[natka_pietruszki]

Napisane przez Aeterna

I - co do tych ''świetnych'' ogólniaków i kosmetyczek - zgadzam się z Natką.
Wiele dziewcząt kończy bdb studia - albo tylko bdb szkoły średnie - a niekoniecznie musi marzyć o stosunkach międzynarodowych. To nie ma dla mnie nic do rzeczy. Też skończyłam świetną szkołę średnią, tzw. jedną z najlepszych w kraju, a teraz jestem na ''porządnych'' studiach - i większością było to, że moi rówieśnicy pchali się właśnie na medycyny, prawo i inne ekonomie - ale - mam też ludzi, którzy wylądowali w szkołach teatralnych czy filmowej. To jeśli już ktoś będzie (''tylko'') aktorem - to jest od razu niemądry? Nie można zatem marzyć o tym, aby świetnie ''umieć włosy układać''..? Fotografia - brzmi cudownie - ale - teoretycznie - intelektualnie przesadnie też nie rozwinie...

Dokładnie I trafiłaś świetnie z przykładem, bo ja marzę, by być grafikiem komputerowym i oprócz tego skończyć także coś związanego z fotografią. Czy to znaczy, że jestem gorsza od lekarzy bądź prawników? Jeśli ktoś ma do tego powołanie, dostanie się na taki kierunek i ukończy studia - super! Pogratulować Ale ja takiego powołania nie czuję do niczego innego niż webdesign, grafika, fotografia i wszystko, co z tym związane, dlaczego więc miałabym męczyć się na "dobrych kierunkach"? Dla prestiżu? Obejdę się bez niego
Buziaki i przepraszam za przeciąganie tematu, który z tym wątkiem niewiele ma wspólnego

[Aeterna]

[KaRm3lKoWa]

o zabezpieczenie sie? czy to ze nie uzywam pigulek a zamaist tego prezerwatyw i globulek znaczy ze sie nie zabezpieczam?
wiem ze nie bylabym w stanie zapewnic dziecku tego co matka ktora rodzi dziecko kiedy jest juz ustawiona(tzn ma stala prace, swoje mieszkanie, meza..)!! przeciez pisalam ze zdaje sobie z tego sprawe! ale..chodzi o to ze jesli masz podejrzenie ze w wieku 16 lat mozesz byc w ciazy to przewaznie dziewczyny maja zalamke, nie chca tego dziecka..Ja moze go nie pragne teraz w tym moemencie ale nie chce dopuscic do siebie mysli ze go NIE CHCE i jest niepotrzebne. kiedy sie okazaloby ze jestem w ciazy to byloby zbedne po prostu i nic by nie dalo..A pozniej na pewno bym zalowala ze moglam tak pomyslec nawet..Niestety dla was właśnie takie zachowanie byloby dojrzale..Zachowujecie sie tak jkabym nie zdawala sobie sprawy z tego ze nie zapewnilabym w tym wieku dobrego stratu dla dziecka...Zdaje sobie z tego sprawe..
Wy nie mozecie tego zrozumiec, nie wiem dlaczego..Kazdy popelnia bledy, ja tez..Raz zdarzylo sie mi to zorbic z sama prezerwatywa i pekla..
Wiem nie ejstem gotowa na to by byc matka nawet z tego wzgledu ze nie potrafilabym urzymac go samodzielnie. Ale czy to znaczy ze przez to mialoby cierpiec moje dziecko? Nikt nie chce byc dzieckiem niechcianym, niepotzrebym..Dla was to co mysle ejst dziecinne..Nie rouzmiem was..Wy nie rozumiecie mnie...
Zastanowcie sie gdyby wasza mama urodzila was w wieku 16 lat i ciagle powtarzala pzrez cala ciaze ze was nie chce i nie potrzebuje i gdybyscie sie o tym dowiedzili to jakbyscie sie czuli? nawte wiedzac ze to bylo mowione z tego wzledu ze matka wasza nie ma warunkow by was wychowac za bardzo w takim wieku, to na epwno czulibyscie sie strasznie..Nigdy nie chcilaabym dopuscic zeby moje dziecko sie tak poczulo..stad takie podejscie do sprawy..

[Aeterna]

Przesadzasz z dramatyzmem sytuacji.

Bo - co do tego powtarzania - można urodzić dziecko w wieku lat 26 - i skutecznie zniszczyć mu zycie podkreślając na każdym kroku - że jest niechciane, znienawidzone - i jest źródłem wszelkiego zła, jakie zdarzyło się w życiu rodzica.

Zapewniam też, że wiele ''młodych mam'' jest przerażonych, gdy się dowiaduje o ciąży (chyba, że świadomie na nią czekają), jakaś część może pomyśli (co nie znaczy, że zrobi) o aborcji, jakaś część w ogóle uzna sytuację za życiowy dramat - a w rezultacie wydarzeń - będzie swoje dziecko bardzo kochać i istnienia swiata bez niego nie przyjmować do wiadomości.

My tylko - sugerujemy - że w Twoim wieku - w ogóle nie ma mowy o tym, aby myśleć o dziecku. Wcale.
Żadne tam: trudno. Tak widocznie ma być. Od tego masz mózg, aby do tego nie dopuścić.
Ja wiem, że lekarz może się pomylić - ale - kiedy kładziesz się stół operacyjny - Ty mu (lekarzowi) na to ''nie pozwalasz''.

A optymizm, jak piszesz - jest cechą niewątpliwie pożądaną - natomiast - żadna skrajność nie jest dobra.

Miłość - to nie jest wszystko (zgodzę się, że wszystko bez miłości to jest nic).
Nie wystarczy dziecko kochać - trzeba mu jeszcze zapewnić szansę na realizację własnej drogi.
Nie sztuką jest powielić biedę.

[KaRm3lKoWa]

wiem. ja nie pragne, nie oczekuje dziecka, nie planuje go jeszcze TERAZ. Najwczesniej chce meic dziecko jak skonzce studia, dajmy na to ze bede miala jakies 24 lata i znajde jakas prace..Chociaz wiadomo ze jak czlowiek jest na swoim to najpierw chce troche poszalec..A pozniej zalozyc prawdziwa rodzine chyba..taka z dzieckiem..bo o malzenstwie nie mowie, bo to co innego..

Chodzi o to ze gdyby sie tak zdarzylo ze bylabym w ciazy teraz nie chce pzrekreslac tego dziecka. To wiadomo nie bedzie dziecko planowane ale chcialabym zeby nawte jesli przyjdzie w tak nieodpowiednim momencie jak teraz (to pzreciez nie jego wina!) czulo sie kochane i chciane od poczecia. Jesli nie moglabym mu zepewnic zycia pewlnego dostatkow to przyanmniej milosci..Szkoda ze to jest dla wiekszosci z was glupie naiwne i dziecinne..

[margitta]

Napisane przez KaRm3lKoWa

wiem. ja nie pragne, nie oczekuje dziecka, nie planuje go jeszcze TERAZ. Najwczesniej chce meic dziecko jak skonzce studia, dajmy na to ze bede miala jakies 24 lata i znajde jakas prace..Chociaz wiadomo ze jak czlowiek jest na swoim to najpierw chce troche poszalec..A pozniej zalozyc prawdziwa rodzine chyba..taka z dzieckiem..bo o malzenstwie nie mowie, bo to co innego..

Chodzi o to ze gdyby sie tak zdarzylo ze bylabym w ciazy teraz nie chce pzrekreslac tego dziecka. To wiadomo nie bedzie dziecko planowane ale chcialabym zeby nawte jesli przyjdzie w tak nieodpowiednim momencie jak teraz (to pzreciez nie jego wina!) czulo sie kochane i chciane od poczecia. Jesli nie moglabym mu zepewnic zycia pewlnego dostatkow to przyanmniej milosci..Szkoda ze to jest dla wiekszosci z was glupie naiwne i dziecinne..

Bo jesteśmy realistkami. Bo liczą się czyny, a nie słowa. Dziecko będzie ci wdzięczne za to, co dla niego zrobiłaś, a nie to, że w ciąży nigdy nie powiedziałaś, że go nie chcesz. Nie wzruszysz tu nikogo swoim przytulaniem i miłością. Bo teraz możesz sobie pisać takie górnolotne wyznania, a zobaczymy co będzie jak faktycznie zajdziesz w tą ciąże.

[Aeterna]

To akurat nie jest dla większości z nas głupie naiwne i dziecinne. Chyba nie sugerujesz, że jesteśmy takimi potworzycami , które chcą uważać potencjalnego dzidziusia za klęskę żywiołową ..?

My tylko mówimy Ci, że w Twojej sytuacji dużo mniej jest w ciąży ewentualnego błogosławieństwa, niż Ty sie tego dopatrujesz.

A w ogóle - za dużo gdybania już tutaj - i wsio.

Nie jesteś w ciąży, super - wyciągnij wnioski na przyszłość, pomyśl o dobrym i najsensowniejszym zapezpieczeniu (ja się na globulkach nie znam, bo ich nie używałam, a prezerwatyw po prostu nie lubię - ale to nie jest moim zdaniem super metoda antykoncepcji, szczególnie dla nastolatki - za dużo chodzi po swiecie - sorry, za określenie: Pękniętych Gum ) - ale - co za truizm, nie zabieraj sie za seks bez - przyładowo - wizyty u lekarza, i rozszerz wiedzę własną w tej dziedzinie.

O Jezu - w ogóle, jak można (wg mnie, no bo wiem, że można)- sorry :wpuścić między swoje nogi faceta - a nie wpuścić między nie wcześniej - ginekologa.
O czym się mają dowiadywać/nie dowiadywać rodzice. Lekarza obowiązuje tajemnica lekarska - on nie ma dzwonić do Twojej mamy i kablować, co Ty ze swoim chłopakiem robisz.

A jeśli nie masz dostępu do żadnego innego lekarza, poza jakimś nienormalnym (co jest patologią juz w ogóle, bo ginekolog to nie jest jakiś niebotycznie drogi Maybach gdzieś na Marsie) - to sorry - masz pecha. Nie chcesz się przyznać czy cos w tym stylu - więc polecę szklankę wody zamiast.

[wisienk@]

ja, jak odbiore dowod za 3 miesiace tez nie bede dorosla


to jest moja odp.a co, jak nie moge odpowiedziec albo mi sie nie chce zajrzec na forum to musze uslyszec wypowiedzi ze sie nie doczekamy na jej odp?

a wogole to jakies przestepstwo jak sie niedoroslo do seksu?przyjemnosc sie liczy ale ja akurat sie zabiezpieczam- jestem juz przy 4 pigulce yasmin. a tak wogole to test mi wyszedl negatywny. do tej pory uzywalam yuzpe chyba 5 razy i zakazdym razem 5 do 7 dni pozniej mialam okolo 3-4 dniowe krwawienie,.test robilam do tej pory 2 razy i wynik byl negatywny.nawet jakby byl pozytywny to bym chlopakowi nie powiedziala prawdy. bo i tak by mnie rzucil predzej czy pozniej, ale ja wole to pozniej, no chyba zebym specjalnie poronila
bylo chyba w fakcie ze kobieta martwe dziecko miala w brzuchu 46 lat, bo myslala ze usnelo?(nie wiem, siedzialam kolo kobiety w autobusie cytajacej ta gazete, a potem juz nie kupilam, chociaz chcialam)

ja akurat chodze do najblizszej szkoly-mam 7 minut piechoty. tam przyjeli nawet ucznia ktory mial chyba z 20 punktow z testow gimnazjalnych(nawet swiadectwo to chyba same 2)-obecnie musi byc w zawodowce.ale najwazniejsze ze mam blisko i chodze do liceum profilowanego-administracja-ekonomia

[natka_pietruszki]

Napisane przez wisienk@

test robilam do tej pory 2 razy i wynik byl negatywny.nawet jakby byl pozytywny to bym chlopakowi nie powiedziala prawdy. bo i tak by mnie rzucil predzej czy pozniej, ale ja wole to pozniej, no chyba zebym specjalnie poronila

Błagam, powiedz, że robisz sobie jaja

[natii4]

Napisane przez wisienk@

ja, jak odbiore dowod za 3 miesiace tez nie bede dorosla


to jest moja odp.a co, jak nie moge odpowiedziec albo mi sie nie chce zajrzec na forum to musze uslyszec wypowiedzi ze sie nie doczekamy na jej odp?

a wogole to jakies przestepstwo jak sie niedoroslo do seksu?przyjemnosc sie liczy ale ja akurat sie zabiezpieczam- jestem juz przy 4 pigulce yasmin. a tak wogole to test mi wyszedl negatywny. do tej pory uzywalam yuzpe chyba 5 razy i zakazdym razem 5 do 7 dni pozniej mialam okolo 3-4 dniowe krwawienie,.test robilam do tej pory 2 razy i wynik byl negatywny.nawet jakby byl pozytywny to bym chlopakowi nie powiedziala prawdy. bo i tak by mnie rzucil predzej czy pozniej, ale ja wole to pozniej, no chyba zebym specjalnie poronila
bylo chyba w fakcie ze kobieta martwe dziecko miala w brzuchu 46 lat, bo myslala ze usnelo?(nie wiem, siedzialam kolo kobiety w autobusie cytajacej ta gazete, a potem juz nie kupilam, chociaz chcialam)

ja akurat chodze do najblizszej szkoly-mam 7 minut piechoty. tam przyjeli nawet ucznia ktory mial chyba z 20 punktow z testow gimnazjalnych(nawet swiadectwo to chyba same 2)-obecnie musi byc w zawodowce.ale najwazniejsze ze mam blisko i chodze do liceum profilowanego-administracja-ekonomia

Nie mam ochoty odpowiadać na to co napisałaś,bo jestem chora i mogę pogryźć,ale mam do Ciebie prośbę-zmień sobie dane w profilu skoro masz dopiero 18 lat.

[ka.si]

przepraszam ale jak to czytam, to kręci mi się w głowie....dziewczyny dajcie już spokój, zachowujecie się jakby seks 16latki był tematem tabu, realia są przerażające .... nie uratujemy świata swoimi mądrościami

[Ray]

karmelkowa dziewczyny maja racje to ze nigdy nie powiesz dziecku ze bylo nie chciane to fajnie.. ale myslisz ze dziecko bedzie to wspominac codzien jak nie bedzie co do garnka wlozyc???
jak nie dostaje na szminke albo na bluzke bo kolezanki maja??? powie ze jestem matka ktora nie chce zeby ona byla szczesliwa... sama bylam w wieku dorastania i malo mnie za przeproszeniem interesowalo czy moja matka mnie chciala czy nie.. tylko to czy mi da na nowe spodnie itp..i nie potrafilam zrozumiec ze nie ma... takie sa dzieci... a w wieku 16 lat co mozna wiedziec o maciezynstwie???? jak ty jeszcze nawet nie wiesz co to dorosle zycie... ile problemow ono stwarza.. jak bylam w twoim wieku tez sadzilam ze cacy wszystko jest teraz mam 21 lat i realia bywaja wrecz przytlaczajace... jak by dostac garnkiem w glowe... trzeba myslec o zaplaceniu rachunkow.. czynszu... umiec zadbac o siebie problemy w pracy problemy na uczelni i mama nie pomaga... ty sie lepiej zastanow albo nad sexem albo nad lepsza antykoncepcja... bo zapewniam cie ze ze po 9 mc powiesz ze masz dosc dziecka i nie tak sobie to wyborazalas..

[wisienk@]

ale mam do Ciebie prośbę-zmień sobie dane w profilu skoro masz dopiero 18 lat.

to sobie zagadaj do zadministratora, bo nie musze pokazywac wszystkim swoich danych i dlatego napisalam nieprawdziwe

[wisienk@]

Napisane przez Ray

karmelkowa dziewczyny maja racje to ze nigdy nie powiesz dziecku ze bylo nie chciane to fajnie.. ale myslisz ze dziecko bedzie to wspominac codzien jak nie bedzie co do garnka wlozyc???
jak nie dostaje na szminke albo na bluzke bo kolezanki maja??? powie ze jestem matka ktora nie chce zeby ona byla szczesliwa... sama bylam w wieku dorastania i malo mnie za przeproszeniem interesowalo czy moja matka mnie chciala czy nie.. tylko to czy mi da na nowe spodnie itp..i nie potrafilam zrozumiec ze nie ma... takie sa dzieci... a w wieku 16 lat co mozna wiedziec o maciezynstwie???? jak ty jeszcze nawet nie wiesz co to dorosle zycie... ile problemow ono stwarza.. jak bylam w twoim wieku tez sadzilam ze cacy wszystko jest teraz mam 21 lat i realia bywaja wrecz przytlaczajace... jak by dostac garnkiem w glowe... trzeba myslec o zaplaceniu rachunkow.. czynszu... umiec zadbac o siebie problemy w pracy problemy na uczelni i mama nie pomaga... ty sie lepiej zastanow albo nad sexem albo nad lepsza antykoncepcja... bo zapewniam cie ze ze po 9 mc powiesz ze masz dosc dziecka i nie tak sobie to wyborazalas..

i sie z tym zgadzam odnosnie mojego

Napisane przez Wisienka

zebym specjalnie poronila

dla mnie lepiej poronic niz powiedziec mu ze urodzilam cie bo tak musialo byc, a rodzice mnie wyrzucili bo bylam w ciazy.zreszta jakby sie dowiedzieli to poronienie mialabym juz z glowy , bo by mnie roztrzaskali o wszystkie meble dostelpne w domu

[natii4]

Napisane przez wisienk@

to sobie zagadaj do zadministratora, bo nie musze pokazywac wszystkim swoich danych i dlatego napisalam nieprawdziwe

I to właśnie jest piękny przykład,że 18 lat i dowód to nie jest przejaw dorosłości. Dziecinada na całego

[dureksis]

Napisane przez wisienk@

ale mam do Ciebie prośbę-zmień sobie dane w profilu skoro masz dopiero 18 lat.

to sobie zagadaj do zadministratora, bo nie musze pokazywac wszystkim swoich danych i dlatego napisalam nieprawdziwe

Dziewczyno ja się zastanawiam jaki idiota koleś pszedł z Tobą do łóżka??
Toż to trzeba będzie go do odpowiedzialności karnej pociągnąć za seks z nieletnią..

Boże, proszę nie ródź dzieci, krzywdę im wyrządzisz i blizny na całe życie....
Daj sobie czas na dojrzenie do dorosłych spraw, przyjemnosci sprawiaj sobie jedząc loda..

[dureksis]

nawet nie wiesz ile kobiet, dorosłych kobiet chciałoby mieć dziecko ALE NIE MOŻE ile płacze PO STRACIE oczekiwanego dziecka a taka gówniara jak ty będzie rozporządzać cudzym życiem, cudza śmiercią????
Boże ty widzisz i nie grzmisz!!!!!

[wisienk@]

Dziewczyno ja się zastanawiam jaki idiota koleś pszedł z Tobą do łóżka??
Toż to trzeba będzie go do odpowiedzialności karnej pociągnąć za seks z nieletnią..

normalny facet,no moze ma nienormalne mysli jak np ze chce mnie zgwalcic ale to sie wytnie (nawet mi sie podoba).z tego co wiem to mozna to "robic" od 15, ale tak po "cichu" to nawet wczesniej


sprawiaj sobie jedząc loda..
nie lubie spermy,zreszta moge miec stan zapalny gardla

Boże, proszę nie ródź dzieci, krzywdę im wyrządzisz i blizny na całe życie....

przeciez ja nie zmierzam -narazie

moj chlopak powiedzial ze gdybym poronila bez jego i bez swojej(chociaz bym udawala,ze nie wiedzialam) wiedzy o ciazy to by powiedzial: trudno sie mowi

[Aeterna]

Napisane przez wisienk@

sprawiaj sobie jedząc loda..
nie lubie spermy,zreszta moge miec stan zapalny gardla

Nie przesadzasz..?
Sorry - wisienkowy Demonie seksu..?

To już jedzenie loda nie może Ci się kojarzyć z... jedzeniem loda..?

[Aeterna]

Jak Ty masz 18 lat - i bez seksu zyć nie możesz, to - przepraszam Cię, Wisienka - jak Ty w ogóle mogłaś wcześniej żyć bez tego seksu ..?
Ja bym umarła .

[KaRm3lKoWa]

matko..ja wiem ze ja mam czasem odchyly..ale wisienka..dziewczyno..ja nie wiem co jest dla ciebie w zyciu najwazniejsze, ale cos mi sie wydaje ze dobra zabawa kosztem wsyztkiego..a to nie na tym polega...nie na tym..ech..podlamalam sie..mam andzieje ze zartujesz..bo ja nikomu takiej matki nie zycze jak ty..ja nie mowie ze bylabym idealna ale...a szkoda slow..

[wisienk@]

no co, smieja sie te ktore chlopaka nie maga znalesc, albo maja kompleksy na temat seksu-np wstydza sie pokazac cialo swojemu chlopakowi itp .a tak po zatym nie powiedzialam ze ten jest pierwszy on doskonale wie ze mialam ich sporo nie tylko dla faktu chodzenia z nimi ale i rowniez "do" uprawiania seksu-to byla taka "pasja"

[YenneferD]

Dziewczyny, proszę nie zamieniać wątku w pyskówkę i stonować swoje wypowiedzi. I bez wycieczek personalnych proszę.

[wisienk@]

Napisane przez KaRm3lKoWa

matko..ja wiem ze ja mam czasem odchyly..ale wisienka..dziewczyno..ja nie wiem co jest dla ciebie w zyciu najwazniejsze, ale cos mi sie wydaje ze dobra zabawa kosztem wsyztkiego..a to nie na tym polega...nie na tym..ech..podlamalam sie..mam andzieje ze zartujesz..bo ja nikomu takiej matki nie zycze jak ty..ja nie mowie ze bylabym idealna ale...a szkoda slow..

przynajmniej mozesz sie poczuc lepsza ode mnie na ten temat

[olkie]

wiesz .... zgadzam sie z Toba karmi3kowa) czytam to co tu sie dzieje od jakiegos czasu i wiesz co wydajesz mi sie doroslejsza niz niektore osoby tu sie wypowaidajace) co dziwne ani razu ( jesli dobrze pamietam) nic nie wyprowadzilo Cie z rownowagi) podziwiam pewnie po tym poscie zostane publiczne zlinczowanaale co tam