Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-12-12, 11:21   #211
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Śliwkowe, śliwkowe Powidła to chyba tylko śliwkowe są, nie?

U nas też Marysia ma full zdjęć, na których jest sama... Stwierdziłam, że musimy sobie więcej zdjęć robić we trójkę!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 11:32   #212
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Śliwkowe, śliwkowe Powidła to chyba tylko śliwkowe są, nie?

U nas też Marysia ma full zdjęć, na których jest sama... Stwierdziłam, że musimy sobie więcej zdjęć robić we trójkę!
Ale nie nadrobimy już tuch pierwszych miesięcy. Teraz to Gabi bedzie miec ze wszystkimi zdjęcia
Matka zazdrosna...to chyba wynika z uciekającego czasu. Od wczoraj diete rozszerzamy, na co wcale nie mam super ochoty. Tak fajnie było tylko na cycusiu

No faktycznie, chyba powidla to sliwkowe, reszta to dzem
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 11:33   #213
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zabciu, domyslam się co poczulas widząc to zdjęcie.. masakra, jak mogła coś takiego zrobić. Hmm ja mam chyba że dwa lub 3 zdjęcia z Frankiem i to takie że totalnie jestem nie ogarnięta


Dziewczyny czy u Was też ten pierwszy okres był taki straszny? Czy już tak zostanie? Boli brzuch, bola plecy, nie mogę stać bo wtedy boli coś w środku (macica może bolec.?) Tak jak pod sam koniec ciąży tylko dużo bardziej intensywnie. Także spacer był bardzo krótki. Do biedry i z powrotem. Myslalam że nie wystoje w kolejce. A w dodatku leje się że mnie jak w pierwszych godzinach po porodzie.

Kombinuje jak mogę żeby zostać w łóżku, ale nie wiem jak długo dam radę. Hmm muszę iść małemu coś ugotować ale nie wiem co by mogło dziś być.
Długo się gotuje burak?
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 11:56   #214
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ech te facety Pewnie nie do końca rozumie co złego jest w chodziku i dlatego trzyma stronę rodziców bardziej niż Twoją?


Wow, 9:14? Nieźle! U nas dla odmiany dzień o 6 się zaczął

Powidła mam od mojej mamy Ale np. te biedronkowe też są dobre.

Nie widziałam tej reklamy, ale za to ryczę za każdym razem jak widzę reklamę Allegro z dziadkiem uczącym się angielskiego

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Jezus, ale poszła kupa! Białe body zrobiło się żółte normalnie
U nas raka kupa deluxe poszła o 3 w nocy... Do prania wszystko łącznie ze śpiworkiem... Chyba dlatego tak długo rano spala bo zanim ogarnelam ten obornik, pokarmiłam i ją utulilam to mineła ponad godzina... No ale nic nie cieszy rodziców tak jak zdrowa kupa dziecka
Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Heeej. Sorki, ze tak rzadko ostatnio pisze. Ale brakuje mi godzin..na wszystko. Czuje presje nadchodzących świąt i tego,ze nie mamy nic na chrzciny załatwione i powoli konczą sie pomysły gdzie dzwonić..
Choinke ubrałam i musze rozebrać od nowa, kupić swiatelka nie wiem gdzie i kiedy. Oddac pare rzeczy do pepci i kupic jeszcze pare prezentow. Spisac co bede potrzebowac na swieta do jedzenia. Kalendarzy jeszcze nie zrobilam, musze pare kart pamieci przegladnac:/ wywolac pare i kupic ramki (jako prezenty)zostaly 2 tyg do swiat, a ja nie mam meza w domu i nie mam jak cokolwiek zrobic. Ehh.. czuje presje.

I robie sie jakaś chyba wredna, pamietacie jak pisałam o tesciowej i o moim zalu za nie odwiedzanie Gabrysi. Bylismy tam kiedys jak Gabrysia byla taka malutka.Pozwolilam jej dosc dlugo nosic Gabi, ona wtedy byla nieodkladalna. Ja w tym czasie bawilam sie z moim braciszkiem, bo go wzielismy ze soba. I ostatnio pisze do siostry meza aby przyslala mi jakas fote tesciowej z Gabi (do tego kalendarza), a tam na jedym zdjeciu napisane : najlepiej u babci. I wiecie co ja poczulam? Nawet nie umiem tego określic. Ale taką czystą kpine.
I złość na siebie, ze tak mało mam zdjęć z Gabi. Najwiecej to sama Gabi. I pozniej nie bedzie miala co oglądać

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Australia powidła śliwkowe?

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

I stracilam drzemke Gabi(napewno zaraz sie obudzi) na przeczytaniu paru postów. I własnie ostatnio to tak czuje, albo wizaz albo np ogarniecie czegoś, albo zjedzenie. Wczesniej potrafilam lezec z Gabi i rozkoszowac sie tym. Moze gdybym miala dom ogarniety tak jakbym chciala byloby inaczej. I gdybym nie myslala o tylu kwestiach.
Żabciu jedyne co mogę Ci ppradzić to dobre zaplanowanie Świąt. I niestety ale nastawienie się, ze będzie to dla Ciebie ciężki a w żadnym wypadku magiczny czas u mnie takie imprezy są co drugie Święta, też w Wielkanoc i wiem, ze to raczej orka a nie świętowanie. Usiądź spokojnie i spisz wszystko co musisz zrobić, kupić, zalatwić, co gotujesz, co mozesz przygotować wcześniej. Potem wszystko sobie rozplanuj na dni i trzymaj się planu.
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:41   #215
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Przed chwilą natrafiłam w internetach na informację, że chłopców należy karmić piersią najdłużej 9 m-cy, bo inaczej będą mieć w przyszłości problemy z potencją

zabcia, a gdzie Twój tz?

Lena, ja miałam pierwszy okres taki masakryczny, potem były normalne.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:46   #216
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zabcia ja też nie mam zdjęć razem z Gabrysiem. Chyba że pykniemy sobie selfie na podłodze. Nie ma kto mi robić, życie. Też muszę wybierac albo wizaz, albo sen, albo pracę domowe. Nie smutaj się tak, wszystkie tak mamy.

Kancia bardzo mi przykro, trzymaj się

Aniu, soffinko wszystkoego najlepszego dla dzieciaczkow

Gratuluję nowych zdolności dzieciom

Chudziaszek wiesz bardzo dobrze że podjęłam wlasciwa decyzję, ale rozumiem że Ci przykro. Ja dopiero pracowałam trzy dni i też mi przykro że synka zobaczę chwilę a tu zaraz kąpiel i spać. Dzasz radę

Przepraszam Kochane że rzadko jestem, ale przez pracę trochę brakuje mi czasu, Gabi i obowiązki domowe wypełniają mi dni. Po pracy też bo mąż poza opieka nad dzieckiem i zakupami jeszcze nie ogarnia się żeby coś więcej zrobić, ale to dopiero pierwszy tydzień. Jak ja jestem w domu to mąż cały dzień w pracy i widzę go tylko w łóżku.
Gabi znowu ma katar zielony, a dopiero co antybiotyk skończony :/ ale też nie mam co się dziwić ja też cały czas katar i kaszel. Już coraz mniej tęskni za cyckiem, z butli zjada różnie raz 120, raz 160 a raz 210. Nadal odciagam mleko, ale coraz rzadziej bo nie mam tyle czasu, a i tak coraz mniej leci mi z cyckow.
Dopiero ostatnie dwie noce się w miarę ustabilizowały. Choć zamiast tak jak kiedyś chodzić o 20, usypia o 22 to budzi się dwa razy na mleko. Przy pierwszej pobudce szybko zasypia dalej, przy drugiej już tak łatwo nie jest, trzeba długo kołysać a i tak czuwa czy go czasem nie odkładać więc zostawiam go w łóżku. Nawet tego poranka trochę spałam z nim. Jest inaczej bo już nie wierci się za cyckiem tylko śpi, więc i ja mogę się zdrzemnąć.
Dziękuję za trzymanie kciuków chyba się udało w piątek zapłaciłam depozyt a jutro jak Bóg da, stary podpisuje umowę i klucze dostaje.
Tak się cieszę, mieszkanie naprawdę jest super, tylko mój mąż go jeszcze nie widział w ciemno mi ufa ale klamka zapadła.
Dlatego w tym tygodniu mogę się nie odzywać wybaczcie.
We wtorek w pracy będę i potem polecę sprzątać mieszkanie, w środę ile będę mogła pozanosze tam naszych rzeczy bo znowu stary w robocie i jeszcze chciałam iść na imprezę z pracy. W czwartek resztę będę sprzątać i w piątek mąż ma resztę rzeczy po przenosić, więc piątek, ewentualnie sobota się wprowadzimy.
Najgorzej że my nic nie mamy z rzeczy użytkowych, no mieszkamy z siostrą męża i korzystaliśmy z ich lub do kupowaliśmy do wspólnego użytku.
W sobotę po pracy jeszcze lecialam do tesco z mężem coś kupić bo miałam do tego dnia vouczery że jeśli wydam jakaś tam kwotę to mam 20,% off więc kupiliśmy parę należy, szklanek chemia, innych potrzebnych rzeczy. Kupa kasy poszła to dopiero kropla w morzu potrzeb.
Ale cieszę się, już tu jest za ciasno mieszkać. Trochę mamy stresa bo "na kupię raźniej" a tak to sami bedziemy, ale i tak się cieszę. Najchętniej już bym poleciała tam sprzątać bo mieszkanie jest parę domów dalej.
Także wybaczcie, będę starać się czytać i jeśli będę mogła to będę pisać. Teraz akurat mój mały chłopczyk poszedł ma drzemkę a ja siedzę przed pokojem żeby go nie budzić zeby mieć chwilę dla Was.
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:47   #217
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Przed chwilą natrafiłam w internetach na informację, że chłopców należy karmić piersią najdłużej 9 m-cy, bo inaczej będą mieć w przyszłości problemy z potencją

zabcia, a gdzie Twój tz?

Lena, ja miałam pierwszy okres taki masakryczny, potem były normalne.
What the fcuk??

Siostra karmila synka 2,5 roku... Chyba mu nigdy nie stanie
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:48   #218
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Lena, chociaż Ty podzielasz moje odczucia do napisu na zdjęciu
Ja mam okresy takie, ze nie czuje brzucha. Tylko nie moge stać, chodzić dużo bo tak napieprza mnie krocze. Kiedyś czytalam ze to chyba coś z krwioobiegiem i moze trwać nawet pare lat :/ A ja wtedy na spacer ledwo ide, czasem rezygnuje.
Sliweczka moj Tż pracuje długo, przyjezdza czasem tylko na kapanie Małej lub pol godz, godzinke wczesniej gdzir jak wiadomo je, doklada do pieca, przynosi drzewo itd. W ten weekend w sobote byl w pracy, a pozniej u brata naprawic kompa. Wiec do poznej nocy sprzatalam. W niedziele basen pierwsze smaki Gabi i za chwile musiał robić projekty. W nastepny weekend do szkoły.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:56   #219
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Lena, chociaż Ty podzielasz moje odczucia do napisu na zdjęciu
Ja mam okresy takie, ze nie czuje brzucha. Tylko nie moge stać, chodzić dużo bo tak napieprza mnie krocze. Kiedyś czytalam ze to chyba coś z krwioobiegiem i moze trwać nawet pare lat :/ A ja wtedy na spacer ledwo ide, czasem rezygnuje.
Sliweczka moj Tż pracuje długo, przyjezdza czasem tylko na kapanie Małej lub pol godz, godzinke wczesniej gdzir jak wiadomo je, doklada do pieca, przynosi drzewo itd. W ten weekend w sobote byl w pracy, a pozniej u brata naprawic kompa. Wiec do poznej nocy sprzatalam. W niedziele basen pierwsze smaki Gabi i za chwile musiał robić projekty. W nastepny weekend do szkoły.
I mama z tego co pamiętam też teraz na wyjeżdzie... wiem o co Ci chodzi... Czas ucieka, dziecko za bardzo nie chce samo się sobą zająć, są obowiązki które trzeba wypełnić i jakoś dzień ucieka... Ja akurat jak mam coś do zrobienia i Ignaś nie pozwala to córka się nim chętnie zajmuje. Może za długo to nie trwa ale czasem pół godzinki swobody bardzo dużo daje.

U nas niedawno była 2. drzemka jakaś taka nadprogramowa. Chciałam iść ogarnąć kuchnię ale nie udało mi się Ignasia odessać więc leżałam z nim...

HonciaBiedny Twój siostrzeniec
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 12:59   #220
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Honcia ale tekst ��
No mój może będzie miał zapał po tatusiu skoro już koniec cycolenia

Aaa i una rozszerzanie diety idzie spoko, co ugotuje to zje. Z tą kasza jęczmienna była wtopa, w nocy jęczał strasznie i myslam że to od tego, ale chyba po prostu nauczył sie tak wyć bo przez kolejne noce też tak wył, a kaszy mu nie serwowalam. Dziś dostanie warzywa z kaszą jaglaną. Dostaje od dziś chrupki kukurydziane do rączki. Idę też po jakieś miesko i środę dostanie.
Koniec drzemki, więc zupa w ruch i na zakupy, potem obiad, Avon, sprzątanie i małe pakowanie, kąpiel, próba uśpienia Gabiego i milion innych rzeczy. Buziaki dla Waszych maluchów
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 13:07   #221
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez chudziaszek11 Pokaż wiadomość
Witam się w końcu w nowym wątku 😘 trudno mi was nadrobić a Wy piszecie jak oszalałe.
U nas wszystko ok, choć mam gorsze i lepsze dni. Ogólnie Wojtek chyba się przyzwyczaił do sytuacji i bardzo polubił nianie. Większy problem mam ja, bo są takie dni że bardzo za młodym tęsknię i wtedy to się zastanawiam czy dobrze robię chodząc do pracy.
Bardzo mi brakuje spacerów z wózkiem i tego że cały czas jest jest gdzieś obok.
To się wyżaliłam
I tak świetnie sobie radzisz, jesteś bardzo dzielna, wszystkie Cię tu podziwiamy pamiętaj robisz to dla Wojtka, dla Was, żeby było Wam lepiej w życiu, a przy drugim bobasie sobie nadrobicie

Cytat:
Napisane przez chudziaszek11 Pokaż wiadomość
My już na nogach od 5.20 moje dziecko się dalej przesikuje. Kupiłam pampersy białe na noc i dupa. Chyba będę go musiała jednak przebierać, bo non stop mam zsikane łóżko miłego dnia a ja zbieram się do roboty
My też dzisiaj zasikani, ale znowu dużo wisiał na cycu

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!
My już po pierwszej drzemce. Humorek tylko trochę się niestety poprawił, więc pewnie trzeba będzie się dzisiaj trochę nagimnastykować
Na spacer pewnie nie pójdziemy, bo pada i wieje, a poza tym marnie się czuję. Katar nie odpuszcza i cała twarz od zatok mnie boli.

Imprezka wczoraj się udała tylko ja marzyłam żeby wszyscy poszli jak najprędzej. Byłam zmęczona i źle się czułam. Nie mogłam też powstrzymać notorycznego ziewania Po 19. Ignaś zaczął marudzić, że nawet noszenie nie pomagało to się wszyscy migusiem zebrali.

Nocka nienajlepsza niestety. Cały czas przy cycu. Dużo pobudek, nawet nie wiem ile. Cały czas liczę na to że to minie.
U na na pewno skok rozwojowy, co widzę po codziennie to nowych umiejętnościach. Jakieś dwa tygodnie temu Ignaś zaczął wnikliwie oglądać znane już zabawki, dostrzega szczegóły, próbuje chwytać palcem wskazującym i kciukiem, gryzie stopy, kręci się jak wskazówka w zegarze, próbuje pełzać, wymawia nowe dźwięki. I to wszystko w przeciągu około 2-3 tygodni. Może to powód tych słabych nocek i marudzenia...
Fajnie, że imprezka się udała, a teraz maszeruj na drzemkę z młodym i wygrzewaj się w łóżku ile możesz. Zdrówka

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
hej

u nas domowy szpital mąż zaraz jedzie po Mikiego do pkola bo jakis niewyraźny.... kiedy to chorowanie się skończy?
Pewnie tak-kwiecień, maj... zdrówka

Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Heeej. Sorki, ze tak rzadko ostatnio pisze. Ale brakuje mi godzin..na wszystko. Czuje presje nadchodzących świąt i tego,ze nie mamy nic na chrzciny załatwione i powoli konczą sie pomysły gdzie dzwonić..
Choinke ubrałam i musze rozebrać od nowa, kupić swiatelka nie wiem gdzie i kiedy. Oddac pare rzeczy do pepci i kupic jeszcze pare prezentow. Spisac co bede potrzebowac na swieta do jedzenia. Kalendarzy jeszcze nie zrobilam, musze pare kart pamieci przegladnac:/ wywolac pare i kupic ramki (jako prezenty)zostaly 2 tyg do swiat, a ja nie mam meza w domu i nie mam jak cokolwiek zrobic. Ehh.. czuje presje.

I robie sie jakaś chyba wredna, pamietacie jak pisałam o tesciowej i o moim zalu za nie odwiedzanie Gabrysi. Bylismy tam kiedys jak Gabrysia byla taka malutka.Pozwolilam jej dosc dlugo nosic Gabi, ona wtedy byla nieodkladalna. Ja w tym czasie bawilam sie z moim braciszkiem, bo go wzielismy ze soba. I ostatnio pisze do siostry meza aby przyslala mi jakas fote tesciowej z Gabi (do tego kalendarza), a tam na jedym zdjeciu napisane : najlepiej u babci. I wiecie co ja poczulam? Nawet nie umiem tego określic. Ale taką czystą kpine.
I złość na siebie, ze tak mało mam zdjęć z Gabi. Najwiecej to sama Gabi. I pozniej nie bedzie miala co oglądać

I stracilam drzemke Gabi(napewno zaraz sie obudzi) na przeczytaniu paru postów. I własnie ostatnio to tak czuje, albo wizaz albo np ogarniecie czegoś, albo zjedzenie. Wczesniej potrafilam lezec z Gabi i rozkoszowac sie tym. Moze gdybym miala dom ogarniety tak jakbym chciala byloby inaczej. I gdybym nie myslala o tylu kwestiach.
Mam to samo, ale nie wiem czy Cię to pocieszy. Wiem, że nie będę idealną mamą, idealną żoną i gospodynią domową, ale jakoś nie umiem wyluzować. Ja mam to po mojej mamie i babci, że jak kobieta nie padnie na pysk w święta, to świąt nie będzie. No bo jak to, nie posprzątany każdy kąt, a tylko w czystym pachnącym domu (obowiązkowo uprane firanki) może stanąć choinka i zamiast się cieszyć zbliżającymi świętami, robić z dziećmi ozdoby, piec pierniki,męczy mnie psychicznie fakt, że nie zdążę posprzątać, nagotować. Najgorsze jest to, że co sobie zaplanuję, to na planowaniu się kończy, bo za chwilę muszę przerwać pracę i zająć się czymś innym. Jestem chyba jakoś nie zorganizowana i wiecznie brakuje mi czasu, na sprzątanie, gotowanie, zabawę z dziećmi, na romantyczny wieczór z mężem i jeszcze chociaż godzinkę czasu dla siebie. Normalnie nie realne, bo doba musiałaby trwać 48h. Tż teraz przed świętami prawie całymi dniami nie ma. Od 7 do 19 sama z dzieciakami, z doskoku po pracy wpadnie mama. Teraz to mam luksus, bo starszaki zdrowe to od czwartku siedzą w przedszkolu/szkole, a ja i tak się nie wyrabiam, a chociaż jedną "drzemkę: Frania zmarnuję na sen obok niego, na jedzenie, albo na wizaz to cały plan dnia mi się sypie i jestem ze wszystkim w czarnej d..., a potem wyrzuty sumienia bo mogłam w tym czasie tyle zrobić, bo np. okazało się że była to najdłuższa drzemka w tym dniu.
Więc jak czytam, że dziewczyny pichcą pierniki i robią ozdoby to zazdrość mnie zżera, że ja na to nie mam czasu, a bardzo lubię takie rzeczy...No nic nie powinnam narzekać, bo tak chciałam, wybrałam rodzinę, a nie karierę jak moje koleżanki i teraz ciągnę ten wózek, żeby nie było jestem szczęśliwa, ale zmęczona i chyba niedoceniona, a tak w ogóle mam jakiś zjazd formy i Fiazo, faktycznie wylanie żali z siebie pomaga

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy u Was też ten pierwszy okres był taki straszny? Czy już tak zostanie? Boli brzuch, bola plecy, nie mogę stać bo wtedy boli coś w środku (macica może bolec.?) Tak jak pod sam koniec ciąży tylko dużo bardziej intensywnie. Także spacer był bardzo krótki. Do biedry i z powrotem. Myslalam że nie wystoje w kolejce. A w dodatku leje się że mnie jak w pierwszych godzinach po porodzie.
Mnie bolało tuż przed, a w trakcie wcale, tylko że był obfity i trwał w nieskończoność

Ja dzisiaj pechowo zaczęłam poniedziałek, wszystko pod górkę. Boję się pomyśleć, że jaki poniedziałek taki cały tydzień Z całą trójką jechaliśmy rano do przedszkola, brak miejsca na parkingu, to musiałam zaparkować kawał drogi od przedszkola w błocku, potem zapomniałam ręczniczka i piżamki z auta, to z pod przedszkola musieliśmy się wracać. I tak uff, dzięki temu że starszak pojechał ze mną, córcia nie protestowała, że idzie do przedszkola tylko z uśmiechem weszła do sali. Wróciliśmy do domu, młody jedząc cyca zwalił się po samą szyję (straszne ma te kupy po antybiotyku, takie strzelające), body do prania, prześcieradło, ochraniacz materaca, wszystko do prania. W domu kipisz, tak chciałam wszystko szybko posprzątać, to wywaliły mi się śmieci, na kolanach zbierałam resztki z kosza i tak dalej i tak dalej co chwila coś. Teraz też wyszłam na spacer myślałam, że książę pośpi pod domem, ale jak dochodziliśmy do domu zaczął płakać, musiałam go z wózka wyciągnąć i zamiast kimać dalej na świeżym powietrzu śpi na huśtawce przy okapie. To się pożaliłam ide se... Miłego dnia wszystkim
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 13:22   #222
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Justyna, super mieszkanie Wasze
Teraz to Was dopiero szaleństwo zakupowo- przeprowadzkowe

majkela, zabcia

Edytowane przez 201711281320
Czas edycji: 2016-12-12 o 13:23
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 13:31   #223
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Justynko super, ze idziecie mieszkać osobno

Majkela, Żabciu przytulam

Ja mialam ostatnio taki zjazd formy a zbieglo się to z początkiem kataru u M... Myślałam, że uświerknę
Żeby nie bylo, ze u mnie tak kolorowo to dzisiaj rozłożyło moją mamę więc i ona leży. Mała jęczy bo nadal chora, pranie nastawione rano nadal nie rozwieszone, w piecu wygasa co chwilę bo nie mam jak iść podrzucić, naczynia od wczoraj w zlewie się piętrzą. Są i takie dni. Przeżyjemy i to

Ps: post pisany z tronu
__________________








Edytowane przez Honcia
Czas edycji: 2016-12-12 o 13:33
Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 13:36   #224
kiara92
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 527
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ech te facety Pewnie nie do końca rozumie co złego jest w chodziku i dlatego trzyma stronę rodziców bardziej niż Twoją?

Niby rozumie... Ciężki temat...



Cytat:
Napisane przez zabciajs Pokaż wiadomość
Heeej. Sorki, ze tak rzadko ostatnio pisze. Ale brakuje mi godzin..na wszystko. Czuje presje nadchodzących świąt i tego,ze nie mamy nic na chrzciny załatwione i powoli konczą sie pomysły gdzie dzwonić..
Choinke ubrałam i musze rozebrać od nowa, kupić swiatelka nie wiem gdzie i kiedy. Oddac pare rzeczy do pepci i kupic jeszcze pare prezentow. Spisac co bede potrzebowac na swieta do jedzenia. Kalendarzy jeszcze nie zrobilam, musze pare kart pamieci przegladnac:/ wywolac pare i kupic ramki (jako prezenty)zostaly 2 tyg do swiat, a ja nie mam meza w domu i nie mam jak cokolwiek zrobic. Ehh.. czuje presje.

I robie sie jakaś chyba wredna, pamietacie jak pisałam o tesciowej i o moim zalu za nie odwiedzanie Gabrysi. Bylismy tam kiedys jak Gabrysia byla taka malutka.Pozwolilam jej dosc dlugo nosic Gabi, ona wtedy byla nieodkladalna. Ja w tym czasie bawilam sie z moim braciszkiem, bo go wzielismy ze soba. I ostatnio pisze do siostry meza aby przyslala mi jakas fote tesciowej z Gabi (do tego kalendarza), a tam na jedym zdjeciu napisane : najlepiej u babci. I wiecie co ja poczulam? Nawet nie umiem tego określic. Ale taką czystą kpine.
I złość na siebie, ze tak mało mam zdjęć z Gabi. Najwiecej to sama Gabi. I pozniej nie bedzie miala co oglądać [COLOR="Silver"]
Doskonale rozumiem co poczułaś widząc to zdjęcie my też niestety chyba nie mamy żadnego wspólnego zdjęcia, oprócz kilku selfie marnej jakości. Natchnelas mnie by umowic sie gdzieś na rodzinną sesję zdjęciową.
A co do organizacji świąt to ciężka praca. Najlepiej tak jak Honcia pisze zrobić plan i w miarę możliwości sie go trzymać. U nas najbliższej rodziny (rodzice i rodzeństwo) jest 15 osób, więc wiem jak to jest. Zwykle z mamą przygotowuje święta i odkąd to robię to już nie daje rady iść na pasterke, bo padam.





Justyna Super, że się udało z mieszkaniem i ze Gabryś się powoli przyzwyczaja do sytuacji







Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość

Siostra karmila synka 2,5 roku... Chyba mu nigdy nie stanie
xD

Edytowane przez kiara92
Czas edycji: 2016-12-12 o 21:11
kiara92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:10   #225
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Justynko super, ze idziecie mieszkać osobno

Majkela, Żabciu przytulam

Ja mialam ostatnio taki zjazd formy a zbieglo się to z początkiem kataru u M... Myślałam, że uświerknę
Żeby nie bylo, ze u mnie tak kolorowo to dzisiaj rozłożyło moją mamę więc i ona leży. Mała jęczy bo nadal chora, pranie nastawione rano nadal nie rozwieszone, w piecu wygasa co chwilę bo nie mam jak iść podrzucić, naczynia od wczoraj w zlewie się piętrzą. Są i takie dni. Przeżyjemy i to

Ps: post pisany z tronu
U mnie pranie wychodzi z kosza i naczynia jeszcze od wczoraj w zlewie Mam to gdzieś generalnie. Co się odwlecze to nie uciecze. A dziecko porzygane aktualnie leży na macie, muszę go przebrać ale tak się ładnie bawi że zaczekam

Co do pogrubionego

kiara Ty już chyba dawno temu w ciąży pisałaś o tych akcjach Twojej teściowej i jej szantażach na tz... Czyli po przyjściu Felka na świat się to nie skończyło. Szkoda, że Twój tz nie potrafi jakoś tej sytuacji chorej rozwiązać. Dojdzie jeszcze do tego, że jak Feluś będzie starszy to będzie coś gadać na Ciebie do niego i w ogóle podważać Twoje zdanie itp.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:17   #226
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Haha sliweczko. Yoy made my day. Pokarmie Franka dłużej a gimnazjum zniszczę mu życie pytaniem "staje Ci?" Hahaha

Zabciu no właśnie mnie też coś boli, tak jakby wewnątrz. Ale dla odmiany nie jak chodzę tylko jak stoję. Przy chodzeniu jest ok - chociaż krótko sprawdzałam. A stanie 3 min i tragedia. Jakbym miała do czegoś w środku przywiązany ciężarek i ciągnie w dół. Takie dziwne uczucie.

Chudziaszku my Cię wszystkie podziwiamy, jaka jesteś zaradna i odważna nie załamuj się, myśl pozytywnie

Justyna gratuluję mieszkania!

Moje dziecko jest cudowne.... Położyliśmy się o 12:20 i spalismy. Ja obudzilam się po 2 h a on śpi dalej
Jak wstanie to teściowa go przejmie a ja będę leżeć. Nie daje rady. Musiałam przed południem iść do sklepu bo tak się że mnie lało że co 20 min latalam do łazienki. Ehh życie jest niesprawiedliwe

Ale teściowa zdziwiona że tyle czasu okresu nie miałam. Ona dostała miesiąc po porodzie córki kp. Karmiła co 3 h, dopajala itp. Zdziwiona

Mija 3h a on nadal śpi, sprawdzam czy oddycha

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Edit. Obudził się właśnie
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:27   #227
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Mija 3h a on nadal śpi, sprawdzam czy oddycha[COLOR="Silver"]
Mi Ignaś śpi tak długo tylko na mrozie
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:41   #228
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Mi Ignaś śpi tak długo tylko na mrozie
Heh będzie mors
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:45   #229
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Przed chwilą natrafiłam w internetach na informację, że chłopców należy karmić piersią najdłużej 9 m-cy, bo inaczej będą mieć w przyszłości problemy z potencją


Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Zabcia ja też nie mam zdjęć razem z Gabrysiem. Chyba że pykniemy sobie selfie na podłodze. Nie ma kto mi robić, życie. Też muszę wybierac albo wizaz, albo sen, albo pracę domowe. Nie smutaj się tak, wszystkie tak mamy.

Kancia bardzo mi przykro, trzymaj się

Aniu, soffinko wszystkoego najlepszego dla dzieciaczkow

Gratuluję nowych zdolności dzieciom

Chudziaszek wiesz bardzo dobrze że podjęłam wlasciwa decyzję, ale rozumiem że Ci przykro. Ja dopiero pracowałam trzy dni i też mi przykro że synka zobaczę chwilę a tu zaraz kąpiel i spać. Dzasz radę

Przepraszam Kochane że rzadko jestem, ale przez pracę trochę brakuje mi czasu, Gabi i obowiązki domowe wypełniają mi dni. Po pracy też bo mąż poza opieka nad dzieckiem i zakupami jeszcze nie ogarnia się żeby coś więcej zrobić, ale to dopiero pierwszy tydzień. Jak ja jestem w domu to mąż cały dzień w pracy i widzę go tylko w łóżku.
Gabi znowu ma katar zielony, a dopiero co antybiotyk skończony :/ ale też nie mam co się dziwić ja też cały czas katar i kaszel. Już coraz mniej tęskni za cyckiem, z butli zjada różnie raz 120, raz 160 a raz 210. Nadal odciagam mleko, ale coraz rzadziej bo nie mam tyle czasu, a i tak coraz mniej leci mi z cyckow.
Dopiero ostatnie dwie noce się w miarę ustabilizowały. Choć zamiast tak jak kiedyś chodzić o 20, usypia o 22 to budzi się dwa razy na mleko. Przy pierwszej pobudce szybko zasypia dalej, przy drugiej już tak łatwo nie jest, trzeba długo kołysać a i tak czuwa czy go czasem nie odkładać więc zostawiam go w łóżku. Nawet tego poranka trochę spałam z nim. Jest inaczej bo już nie wierci się za cyckiem tylko śpi, więc i ja mogę się zdrzemnąć.
Dziękuję za trzymanie kciuków chyba się udało w piątek zapłaciłam depozyt a jutro jak Bóg da, stary podpisuje umowę i klucze dostaje.
Tak się cieszę, mieszkanie naprawdę jest super, tylko mój mąż go jeszcze nie widział w ciemno mi ufa ale klamka zapadła.
Dlatego w tym tygodniu mogę się nie odzywać wybaczcie.
We wtorek w pracy będę i potem polecę sprzątać mieszkanie, w środę ile będę mogła pozanosze tam naszych rzeczy bo znowu stary w robocie i jeszcze chciałam iść na imprezę z pracy. W czwartek resztę będę sprzątać i w piątek mąż ma resztę rzeczy po przenosić, więc piątek, ewentualnie sobota się wprowadzimy.
Najgorzej że my nic nie mamy z rzeczy użytkowych, no mieszkamy z siostrą męża i korzystaliśmy z ich lub do kupowaliśmy do wspólnego użytku.
W sobotę po pracy jeszcze lecialam do tesco z mężem coś kupić bo miałam do tego dnia vouczery że jeśli wydam jakaś tam kwotę to mam 20,% off więc kupiliśmy parę należy, szklanek chemia, innych potrzebnych rzeczy. Kupa kasy poszła to dopiero kropla w morzu potrzeb.
Ale cieszę się, już tu jest za ciasno mieszkać. Trochę mamy stresa bo "na kupię raźniej" a tak to sami bedziemy, ale i tak się cieszę. Najchętniej już bym poleciała tam sprzątać bo mieszkanie jest parę domów dalej.
Także wybaczcie, będę starać się czytać i jeśli będę mogła to będę pisać. Teraz akurat mój mały chłopczyk poszedł ma drzemkę a ja siedzę przed pokojem żeby go nie budzić zeby mieć chwilę dla Was.
Super, że udało się z mieszkaniem!

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
I tak świetnie sobie radzisz, jesteś bardzo dzielna, wszystkie Cię tu podziwiamy pamiętaj robisz to dla Wojtka, dla Was, żeby było Wam lepiej w życiu, a przy drugim bobasie sobie nadrobicie


My też dzisiaj zasikani, ale znowu dużo wisiał na cycu


Fajnie, że imprezka się udała, a teraz maszeruj na drzemkę z młodym i wygrzewaj się w łóżku ile możesz. Zdrówka


Pewnie tak-kwiecień, maj... zdrówka


Mam to samo, ale nie wiem czy Cię to pocieszy. Wiem, że nie będę idealną mamą, idealną żoną i gospodynią domową, ale jakoś nie umiem wyluzować. Ja mam to po mojej mamie i babci, że jak kobieta nie padnie na pysk w święta, to świąt nie będzie. No bo jak to, nie posprzątany każdy kąt, a tylko w czystym pachnącym domu (obowiązkowo uprane firanki) może stanąć choinka i zamiast się cieszyć zbliżającymi świętami, robić z dziećmi ozdoby, piec pierniki,męczy mnie psychicznie fakt, że nie zdążę posprzątać, nagotować. Najgorsze jest to, że co sobie zaplanuję, to na planowaniu się kończy, bo za chwilę muszę przerwać pracę i zająć się czymś innym. Jestem chyba jakoś nie zorganizowana i wiecznie brakuje mi czasu, na sprzątanie, gotowanie, zabawę z dziećmi, na romantyczny wieczór z mężem i jeszcze chociaż godzinkę czasu dla siebie. Normalnie nie realne, bo doba musiałaby trwać 48h. Tż teraz przed świętami prawie całymi dniami nie ma. Od 7 do 19 sama z dzieciakami, z doskoku po pracy wpadnie mama. Teraz to mam luksus, bo starszaki zdrowe to od czwartku siedzą w przedszkolu/szkole, a ja i tak się nie wyrabiam, a chociaż jedną "drzemkę: Frania zmarnuję na sen obok niego, na jedzenie, albo na wizaz to cały plan dnia mi się sypie i jestem ze wszystkim w czarnej d..., a potem wyrzuty sumienia bo mogłam w tym czasie tyle zrobić, bo np. okazało się że była to najdłuższa drzemka w tym dniu.
Więc jak czytam, że dziewczyny pichcą pierniki i robią ozdoby to zazdrość mnie zżera, że ja na to nie mam czasu, a bardzo lubię takie rzeczy...No nic nie powinnam narzekać, bo tak chciałam, wybrałam rodzinę, a nie karierę jak moje koleżanki i teraz ciągnę ten wózek, żeby nie było jestem szczęśliwa, ale zmęczona i chyba niedoceniona, a tak w ogóle mam jakiś zjazd formy i Fiazo, faktycznie wylanie żali z siebie pomaga


Mnie bolało tuż przed, a w trakcie wcale, tylko że był obfity i trwał w nieskończoność

Ja dzisiaj pechowo zaczęłam poniedziałek, wszystko pod górkę. Boję się pomyśleć, że jaki poniedziałek taki cały tydzień Z całą trójką jechaliśmy rano do przedszkola, brak miejsca na parkingu, to musiałam zaparkować kawał drogi od przedszkola w błocku, potem zapomniałam ręczniczka i piżamki z auta, to z pod przedszkola musieliśmy się wracać. I tak uff, dzięki temu że starszak pojechał ze mną, córcia nie protestowała, że idzie do przedszkola tylko z uśmiechem weszła do sali. Wróciliśmy do domu, młody jedząc cyca zwalił się po samą szyję (straszne ma te kupy po antybiotyku, takie strzelające), body do prania, prześcieradło, ochraniacz materaca, wszystko do prania. W domu kipisz, tak chciałam wszystko szybko posprzątać, to wywaliły mi się śmieci, na kolanach zbierałam resztki z kosza i tak dalej i tak dalej co chwila coś. Teraz też wyszłam na spacer myślałam, że książę pośpi pod domem, ale jak dochodziliśmy do domu zaczął płakać, musiałam go z wózka wyciągnąć i zamiast kimać dalej na świeżym powietrzu śpi na huśtawce przy okapie. To się pożaliłam ide se... Miłego dnia wszystkim


Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Justynko super, ze idziecie mieszkać osobno

Majkela, Żabciu przytulam

Ja mialam ostatnio taki zjazd formy a zbieglo się to z początkiem kataru u M... Myślałam, że uświerknę
Żeby nie bylo, ze u mnie tak kolorowo to dzisiaj rozłożyło moją mamę więc i ona leży. Mała jęczy bo nadal chora, pranie nastawione rano nadal nie rozwieszone, w piecu wygasa co chwilę bo nie mam jak iść podrzucić, naczynia od wczoraj w zlewie się piętrzą. Są i takie dni. Przeżyjemy i to

Ps: post pisany z tronu
U mnie też bajzelo



Cytat:
Napisane przez kiara92 Pokaż wiadomość
Niby rozumie... Teściowie, a przede wszystkim teściowa stosują wobec niego szantaże emocjonalne. Robią mu tym krzywdę, a on nie rozumie problemu i choć wie, ze np. nie mają z czymś racji to staje po ich stronie, bo teściowa płacze, jak jej przykro, że czegoś tam nie doceniam (bo wina musi leżeć po mojej stronie, na pewno jej synek podziela jej zdanie), a teść dzwoni do niego i narzeka jak to ich skrzywdzilismy i jak to mama płacze. To ciężki temat... Tak samo jak mój mąż nie widzi nic złego w tym, że gdy gdzieś jesteśmy razem to teściowa co chwila wiesza mu się na szyi, przytula się, głaszcze go, a ja zostaję gdzieś z boku. No, porażka... Gadanie głupot, że matka jest najważniejsza, a żona to nie rodzina albo odkąd jest Felcio, że jak tylko skończę karmić to go zabiorą do siebie, bo tam mu będzie najlepiej... Od początku "zachęcali mnie" do podawania mleka sojowego zagęszczanego mąką i wyśmiewają dziewczynę ze swojej rodziny, która kp 1,5 roku. Odkąd to usłyszałam głośno deklaruję kp małego dopóki nie pójdzie do przedszkola






Doskonale rozumiem co poczułaś widząc to zdjęcie my też niestety chyba nie mamy żadnego wspólnego zdjęcia, oprócz kilku selfie marnej jakości. Natchnelas mnie by umowic sie gdzieś na rodzinną sesję zdjęciową.
A co do organizacji świąt to ciężka praca. Najlepiej tak jak Honcia pisze zrobić plan i w miarę możliwości sie go trzymać. U nas najbliższej rodziny (rodzice i rodzeństwo) jest 15 osób, więc wiem jak to jest. Zwykle z mamą przygotowuje święta i odkąd to robię to już nie daje rady iść na pasterke, bo padam.





Justyna Super, że się udało z mieszkaniem i ze Gabryś się powoli przyzwyczaja do sytuacji









<gleba> xD
Ech, to współczuję...
Czyli nie tylko moja teściowa zna sposób na zagęszczanie mleka mąką

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Haha sliweczko. Yoy made my day. Pokarmie Franka dłużej a gimnazjum zniszczę mu życie pytaniem "staje Ci?" Hahaha

Zabciu no właśnie mnie też coś boli, tak jakby wewnątrz. Ale dla odmiany nie jak chodzę tylko jak stoję. Przy chodzeniu jest ok - chociaż krótko sprawdzałam. A stanie 3 min i tragedia. Jakbym miała do czegoś w środku przywiązany ciężarek i ciągnie w dół. Takie dziwne uczucie.

Chudziaszku my Cię wszystkie podziwiamy, jaka jesteś zaradna i odważna nie załamuj się, myśl pozytywnie

Justyna gratuluję mieszkania!

Moje dziecko jest cudowne.... Położyliśmy się o 12:20 i spalismy. Ja obudzilam się po 2 h a on śpi dalej
Jak wstanie to teściowa go przejmie a ja będę leżeć. Nie daje rady. Musiałam przed południem iść do sklepu bo tak się że mnie lało że co 20 min latalam do łazienki. Ehh życie jest niesprawiedliwe

Ale teściowa zdziwiona że tyle czasu okresu nie miałam. Ona dostała miesiąc po porodzie córki kp. Karmiła co 3 h, dopajala itp. Zdziwiona

Mija 3h a on nadal śpi, sprawdzam czy oddycha

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Edit. Obudził się właśnie
3 godziny?! Nieźle Chociaż... Czy to przypadkiem nie przekłada się potem na sen w nocy?
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-12, 14:48   #230
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Australia nie strasz!
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:55   #231
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Moi rodzice pojechali. Fajnie było, z mamą zaliczyłam Jarmark Bożonarodzeniowy wczoraj Marysia uhahana Czyli ryczy tylko przy teściach
Ale jakoś tak mi smutno się zrobiło, bo Wigilię pierwszy raz spędzę bez rodziców Do dupy, trzeba było nie wychodzić za mąż, to nie trzeba by było jeździć na Święta raz do tych, a raz do tych Jak ja bez maminych uszek przeżyję?!

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Australia nie strasz!
Ja tam np. wczoraj zarządziłam głośniejsze rozmowy, kiedy popołudniowa drzemka Marysi trwała już 2 godziny, taka ze mnie matka
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 14:58   #232
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

hej
Zaliczyłyśmy krótki spacer, bo zimno, teraz Hania śpi w domku.
Coś dziś marudzi. Gorszy dzień ma moja panna.

Justyna- wielkie gratulacje, że udało się z mieszkaniem nie nadrabiaj. Postaraj się po prostu wpadać napisać co u Was

***
Też mam, tzn Hania, te książeczki kontrastowe, też Eleine mnie natchnęła



Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!
My już po pierwszej drzemce. Humorek tylko trochę się niestety poprawił, więc pewnie trzeba będzie się dzisiaj trochę nagimnastykować
Na spacer pewnie nie pójdziemy, bo pada i wieje, a poza tym marnie się czuję. Katar nie odpuszcza i cała twarz od zatok mnie boli.

Imprezka wczoraj się udała tylko ja marzyłam żeby wszyscy poszli jak najprędzej. Byłam zmęczona i źle się czułam. Nie mogłam też powstrzymać notorycznego ziewania Po 19. Ignaś zaczął marudzić, że nawet noszenie nie pomagało to się wszyscy migusiem zebrali.

Nocka nienajlepsza niestety. Cały czas przy cycu. Dużo pobudek, nawet nie wiem ile. Cały czas liczę na to że to minie.
U na na pewno skok rozwojowy, co widzę po codziennie to nowych umiejętnościach. Jakieś dwa tygodnie temu Ignaś zaczął wnikliwie oglądać znane już zabawki, dostrzega szczegóły, próbuje chwytać palcem wskazującym i kciukiem, gryzie stopy, kręci się jak wskazówka w zegarze, próbuje pełzać, wymawia nowe dźwięki. I to wszystko w przeciągu około 2-3 tygodni. Może to powód tych słabych nocek i marudzenia...

elaine zamówiłam serię tych kontrastowych książeczek (zabiegana mrówka i inne)
Dobrze,że się udało wszystko i że goście wyrozumiali.
Oby szybko choroba Ci przeszła
Oj ten rozwój jest cudny. Moja Hania też codziennie coś nowego robi


Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ech te facety Pewnie nie do końca rozumie co złego jest w chodziku i dlatego trzyma stronę rodziców bardziej niż Twoją?

Powidła mam od mojej mamy Ale np. te biedronkowe też są dobre.

Nie widziałam tej reklamy, ale za to ryczę za każdym razem jak widzę reklamę Allegro z dziadkiem uczącym się angielskiego

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Jezus, ale poszła kupa! Białe body zrobiło się żółte normalnie
Jej, uwielbiam tę reklamę!
Większość jest beznadziejnych, wiadomo, ale ta super!!
Bardzo mnie zawsze dziwiła reklama... chodzi wyzywająco ubrana kobieta po stole, lekko przyciemnione pomieszczenie, muzyka i co?? reklama karmy dla kotów...

Żabcia-przytulam
Może troszkę po prostu wyluzuj. Jeśli czegoś nie zdąrzysz to świat się nie zawali! poczuj magię świąt, to Wasze pierwsze święta razem, to jest najważniejsze


Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Zabciu, domyslam się co poczulas widząc to zdjęcie.. masakra, jak mogła coś takiego zrobić. Hmm ja mam chyba że dwa lub 3 zdjęcia z Frankiem i to takie że totalnie jestem nie ogarnięta

Kombinuje jak mogę żeby zostać w łóżku, ale nie wiem jak długo dam radę. Hmm muszę iść małemu coś ugotować ale nie wiem co by mogło dziś być.
Długo się gotuje burak?
Tak, burak się sporo czasu gotuje.
zdrówka, a raczej sił oby szybko przeszło



Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
What the fcuk??

Siostra karmila synka 2,5 roku... Chyba mu nigdy nie stanie



Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Mi Ignaś śpi tak długo tylko na mrozie
W sumie to się nie dziwię
Przymarzał, to spał
żarcik
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 15:00   #233
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Moi rodzice pojechali. Fajnie było, z mamą zaliczyłam Jarmark Bożonarodzeniowy wczoraj Marysia uhahana Czyli ryczy tylko przy teściach
Ale jakoś tak mi smutno się zrobiło, bo Wigilię pierwszy raz spędzę bez rodziców Do dupy, trzeba było nie wychodzić za mąż, to nie trzeba by było jeździć na Święta raz do tych, a raz do tych Jak ja bez maminych uszek przeżyję?!

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Ja tam np. wczoraj zarządziłam głośniejsze rozmowy, kiedy popołudniowa drzemka Marysi trwała już 2 godziny, taka ze mnie matka
Trzeba było blizej chlopa poszukać ja mam teściowa w wiosce obok więc w Święta krążymy zazwyczaj pomiędzy domami...
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 15:13   #234
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Lena, tak najgorzej jest jak stoje. Dokladnie uczucie takiego ciezarka. Jakby mi rozwalało 'małą' od środka.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Moi rodzice pojechali. Fajnie było, z mamą zaliczyłam Jarmark Bożonarodzeniowy wczoraj Marysia uhahana Czyli ryczy tylko przy teściach
Ale jakoś tak mi smutno się zrobiło, bo Wigilię pierwszy raz spędzę bez rodziców Do dupy, trzeba było nie wychodzić za mąż, to nie trzeba by było jeździć na Święta raz do tych, a raz do tych Jak ja bez maminych uszek przeżyję?!

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Ja tam np. wczoraj zarządziłam głośniejsze rozmowy, kiedy popołudniowa drzemka Marysi trwała już 2 godziny, taka ze mnie matka
Gabi spi po pol godz chyba, ze ja jestem obok. Wczoraj był maż to na pokaz spała sama 1,5 godzinyO 18 zaczełam na parterze odkurzać i bardzo glośno mówić 'wstaaaajemy'
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 15:52   #235
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

A co do książeczek to mi się jeszcze przypomniało Jak ktoś ma w rodzinie dziecko 1-2 latka to polecam książeczkę Jest tam kto? (superowa jest- puka się w drzwi i patrzy co będzie za nimi- nawet ja byłam podekscytowana ), a dla około 2-3latka Rok w lesie.
I dla dzieci rozróżniających kolory (uczących się tego) fajna jest taka z kropkami Naciśnij mnie (zdziwiłam się, że nie żadna grająca- naciska się kropeczki namalowane na stronach i sprawdza co się stanie na następnej stronie z tymi kropeczkami ).
W ogole tyle fajnych książeczek że jak Ignaś będzie starszy to zbankrutuję
No i jeszcze dla 1-2 latka Księga dźwięków oczywiście.

Edytowane przez 201711281320
Czas edycji: 2016-12-12 o 15:53
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 16:44   #236
CarycaKatharina
Zadomowienie
 
Avatar CarycaKatharina
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 124
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Powiem wam, że jak na pierwszy okres po porodzie to u mnie całkiem lajtowo. 3 dni, bez wiekszego bólu i z głowy. Tak jak przed ciążą.
__________________
Żona 8.11.2014
ZHDK
CarycaKatharina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 16:51   #237
K_a_s_i_a_86
Rozeznanie
 
Avatar K_a_s_i_a_86
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 524
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Moja Olwika wlasnie z kadej strony obslinia metr krawiecki

Justyna swietnie ze wam się w koncu z mieszkaniem udalo Ty i Chudziaszek jestescie naszymi super mamami. Podziwiam obie za powrot do pracy i obu kibicuje

W temacie porzadkow swiatecznych to generalnie mnie to mega wkurza to gadanie 'musze okna na święta umyć' 'firanki pozmieniac' itd to co caly rok sie nie sprząta tylko 2 razy w roku przed jednymi i drugimi swietami. Dziewczyny wrzucicie z tym na luz. Czystosc okien nie wplynie na jakość świąt. Haneczka dobrze napisala ze najwazniesze ze w te święta bedziemy z Malenstwami naszymi i na tym sie trzeba skupic.
U mnie jal pisalam bedzie wigilia ostatecznie na 17 osob. Calymi dniami tez siedze sama tzt w pracy i robote dziele na raty bez napinki. Najważniejsza jest Oliwka i czas z nią spedzony reszta sie jakos zrobi.
K_a_s_i_a_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 18:07   #238
zabciajs
Zakorzenienie
 
Avatar zabciajs
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez K_a_s_i_a_86 Pokaż wiadomość
Moja Olwika wlasnie z kadej strony obslinia metr krawiecki

Justyna swietnie ze wam się w koncu z mieszkaniem udalo Ty i Chudziaszek jestescie naszymi super mamami. Podziwiam obie za powrot do pracy i obu kibicuje

W temacie porzadkow swiatecznych to generalnie mnie to mega wkurza to gadanie 'musze okna na święta umyć' 'firanki pozmieniac' itd to co caly rok sie nie sprząta tylko 2 razy w roku przed jednymi i drugimi swietami. Dziewczyny wrzucicie z tym na luz. Czystosc okien nie wplynie na jakość świąt. Haneczka dobrze napisala ze najwazniesze ze w te święta bedziemy z Malenstwami naszymi i na tym sie trzeba skupic.
U mnie jal pisalam bedzie wigilia ostatecznie na 17 osob. Calymi dniami tez siedze sama tzt w pracy i robote dziele na raty bez napinki. Najważniejsza jest Oliwka i czas z nią spedzony reszta sie jakos zrobi.
Nieee mi o okna nie chodzi, nie mam zamiaru ich myć Ani firanek prac. Po prostu co jakis czas lubie grubsze porzadki, a to zbieglo sie w czasie akurat teraz. Nie mam jak na zakupy jechać...kupić sobie co bym chciała..prezenty na spokojnie, swiatelka do choinki ehh I ogolnie zaczelam zazdrościć komus kto ma męża w domu od 17 i w weekendy.

Co do okresu to masakra jest przed. Humorki, nocne poty, bzsenność. Ostatnio było lagodniej, więc jest nadzieja.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Gabi usnela mi przt piersi przed 19. Mysle sobie poloze ja juz na sen nocny. Sciaglam spodenki, probuje przelozyc z cycusiem w buzi...i co..i po spaniu. To teraz pobujamy sie do 21, zaby zaczac usypiac. Wiec 'wolne' bede miec od 22. Ostatnio od 21. Czad.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."

Edytowane przez zabciajs
Czas edycji: 2016-12-12 o 16:55
zabciajs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 18:16   #239
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Trzeba było blizej chlopa poszukać ja mam teściowa w wiosce obok więc w Święta krążymy zazwyczaj pomiędzy domami...
Ot to. Ja też mam męża z wioski obok,i dzielilismy chwile tu i tu. W tym roku nie idziemy do męża na Święta w ogóle-tak postanowił. Oby jest nie zmienił zdania...😉

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
A co do książeczek to mi się jeszcze przypomniało Jak ktoś ma w rodzinie dziecko 1-2 latka to polecam książeczkę Jest tam kto? (superowa jest- puka się w drzwi i patrzy co będzie za nimi- nawet ja byłam podekscytowana ), a dla około 2-3latka Rok w lesie.
I dla dzieci rozróżniających kolory (uczących się tego) fajna jest taka z kropkami Naciśnij mnie (zdziwiłam się, że nie żadna grająca- naciska się kropeczki namalowane na stronach i sprawdza co się stanie na następnej stronie z tymi kropeczkami ).
W ogole tyle fajnych książeczek że jak Ignaś będzie starszy to zbankrutuję
No i jeszcze dla 1-2 latka Księga dźwięków oczywiście.
O tak,z kropeczkami świetna😃
Resztę zapisuje i sprawdze😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-12, 18:32   #240
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

W temacie przedświątecznych porządków

1427274120_l3lg2s_600.jpg
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.