Scent Bar LXI

[Katty_p13]

Rachel to bardzo dobre ciśnienie u mnie 70/50 i jakoś łażę ...

[rachell111]

Napisane przez Katty_p13

Rachel to bardzo dobre ciśnienie u mnie 70/50 i jakoś łażę ...

Ech, no tak, zdaję sobie sprawę, że zawsze może być gorzej. Jednak łeb pęka, idę się położyć.

[agnyska81]

Napisane przez Katty_p13

jakoś

To jest chyba słowo-klucz w tym zdaniu

Próbuję coś ogarnąć pracowo, ale umysł mam wyjątkowo leniwy i nieogar ze mnie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez melkmeisje

Jeżeli lubisz film noir, to służę całą listą to watch - od dobrego roku ujeżdżam w zasadzie tylko ten gatunek
Całym sercem polecam np. Scarlet Street! Uwielbiam

W temacie seriali, ostatnio połknęłam w półtora dnia Stranger Things i ten ciąg już o czymś świadczy


Podczytuję Was jeszcze czasem, ale zazwyczaj nie chce mi się/nie mam siły pisać

Melk

Napisane przez agnyska81

Takoż

Oraz znad herbatki z imbirem i miodem. Coś mie bierze i bujam się a to z gardłem (już wyleczyłam), a to z katarem (jak widać po przepisowych 7 dniach przeniósł się nie w tę stronę co oczekiwałabym). Wszystko musi być przywleczone przez osobniki męskie ze mną zamieszkujące, bo ja grzecznie siedzę sobie w domu

Oraz znad niebycia w temacie (notorycznie przechodzę przez ulicę w miejscu niedozwolonym, za każdym razem jak idę na autobus )

Napisane przez rachell111

znad ciśnienia 90/60

Eeeeech....

Napisane przez Katty_p13

Rachel to bardzo dobre ciśnienie u mnie 70/50 i jakoś łażę ...

Parabelko współczuję mandatu ja raz dostałam za przechodzenie poza przejściem i to przed świętami

Co do seriali to teraz oglądam Narcos, podoba mi się ale nie jakoś super hiper A wcześniej oglądałam Black Mirror i podobało mi się mega

[Murszafka]

Znów ktoś trutką w Barze posypał chyba...
Obudziłam się wyspana o 7, wstałam, a teraz się zastanawiam, po co to zrobiłam??

Ktoś oglądał Grace & Frankie??

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Znów ktoś trutką w Barze posypał chyba...
Obudziłam się wyspana o 7, wstałam, a teraz się zastanawiam, po co to zrobiłam??

Ktoś oglądał Grace & Frankie??

Jeszcze nie, ale cieszę się, że mi o tym przypomniałaś, bo mnie kiedyś zaciekawił.

[Maja102]

znad zepsutego suwaka w kozakach (ale chyba da się go założyć i zasunąć na powrót z pracy do domu)
To znak, że zimie już podziękujemy

Poza tym roboty pełno, jutro może na jakąs imprezkę wyskoczymy z koleżankami na miasto... jak będe mieć siły się wybrać

[Katty_p13]

Snad miąchana gara z pyrkającą konfiturą mandarynkową zapowiada się mniamuśnie - tylko soku z cytryny i lemonki brakuje jeszcze ....

[dzika truskawa]

Napisane przez Maja102

Zdałam egzaminy na 5

Napisane przez Maja102

znad zepsutego suwaka w kozakach (ale chyba da się go założyć i zasunąć na powrót z pracy do domu)
To znak, że zimie już podziękujemy

Właśnie się wybieram do szewca z moimi

[aileenn]

Napisane przez Murszafka

Ktoś oglądał Grace & Frankie??

Moi. Można, ale nie czekałam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Wolę fantasy i zabawy z czasem

A oglądał ktoś wczoraj pierwszy odcinek "Belle epoque"?

Zapisz

[rachell111]

Napisane przez aileenn

Moi. Można, ale nie czekałam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Wolę fantasy i zabawy z czasem

A oglądał ktoś wczoraj pierwszy odcinek "Belle epoque"?

Zapisz

W kwestii seriali, przypomniało mi się, jak Agnyska pytała o serial gdzie główny bohater brnie w coraz większe g na własne życzenie. Jest taki - Better Call Saul. I o ile rozumiem przesłanie uwielbiam te smaczki gatunku, lat 90tych, aktorstwo, to jednak prezentowany w scenariuszu poziom naiwności bohaterów mnie poraził i umęczył. Po raz pierwszy cieszyłam się że sezon 2 się skończył.

Chyba potrzebuję czegoś bardziej angażującego umysł, a nie, że wyjdę sobie bez spacji zrobić herbate, kolację bo i tak wiem co będzie.
I najgorsze jest to, że tak jest zawsze. Także może nie polecam na podstawie własnego gustu, ale kryteria brnięcia w G spełnia wręcz książkowo!

[Katty_p13]

Ja oglądałam Belle Epoque nie zachwycił ale nie postawiłam kreski na nim - Lubaszenko boski jako komisarz Jelinek Małaszyński drętwy a Cieleckiej było za mało na ocenę

[agnyska81]

Powitać

Dzięki Rejcz za przypomnienia Better Call Saul - i tak miałam go na liście, a teraz tym bardziej będę o nim pamiętać.
Nie jestem za bardzo wymagająca ostatnio jeśli chodzi o seriale - teraz lecimy z Gotowe na wszystko Nadrabiamy stare produkcje, bo jak były popularne to mnie ominęły (Przyjaciele, Gotowe, SATC).

Belle Epoque oglądałam, bo interesuje mnie przebieg kariery Eryka Lubosa - człowieka z mojej pipidówy. A poza tym fascynuje mnie jego brzydota

TŻ podejrzanie zainteresował się tematem native terrariums - coś czuję, że jak przyjdzie wiosna to będę mieć takie w domu

[rachell111]

Napisane przez agnyska81

Powitać

Dzięki Rejcz za przypomnienia Better Call Saul - i tak miałam go na liście, a teraz tym bardziej będę o nim pamiętać.
Nie jestem za bardzo wymagająca ostatnio jeśli chodzi o seriale - teraz lecimy z Gotowe na wszystko Nadrabiamy stare produkcje, bo jak były popularne to mnie ominęły (Przyjaciele, Gotowe, SATC).

Belle Epoque oglądałam, bo interesuje mnie przebieg kariery Eryka Lubosa - człowieka z mojej pipidówy. A poza tym fascynuje mnie jego brzydota

TŻ podejrzanie zainteresował się tematem native terrariums - coś czuję, że jak przyjdzie wiosna to będę mieć takie w domu

Gotowe są genialne! Uwielbiam ten humor, to krzywe zwierciadło.

Saul jest trudny, wydawał się być, chyba zkładał bycie ambitniejszym, ale wielość "chodzenia na skróty" no po prostu poraża. Choć klimatycznie spoko.
Anyway ja na na gwałt potrzebuję czegoś fikcyjnego do zajęcia głowy, a Big Little Lies wchodzą dopiero 20tego. Czyli obejrzę nie wiem gdzie i nie wiem kiedy.

Znad Inki. Zła jestem na siebie. Zła jestem, że stres mnie aż tak potrafi rozwalić. Nie myślę. Robię jakieś głupie rzeczy jakby mnie przy nich nie było. Wchodzę do domu i mówię sobie w myślach, żeby nie zapomnieć zgasić światła na klatce schodowej. I co, i rano się świeci. Okazuje się, że nie robię tego w sekundę po tym, jak sobie mówię, że mam to zrobić. Wstaję rano, w kuchni filtr nienapełniony wodą. Pewnie już zasechł na mur beton A wczoraj wymieniałam. I takie tam "bezedury" ale taka rozlecianość to nie ja. To jest mi obce, nienawidzę tego

No nic.

Ogród w butli brrrrrr, bym nie chciała.

Za to mam fazę na rośliny doniczkowe, i kupuję jak szalona, bo jakoś tlenu mi brak i świeżości. Chcę mieć tak po 5 sztuk w każdym pomieszczeniu. Na razie sypialnia 3, kuchnia 3 i dzienny 4. Głównie te "oczyszczające" powietrze - draceny, fikusy, aloes, ale czekam aż znajdę ładny bluszcz. Fajnie jest. Tego mi brakowało. Niestety nie mam miejsca na ziemi na palmy, małż też uwielbia duuuuże kwiaty, no ale trudno.

[agnyska81]

Napisane przez rachell111

Za to mam fazę na rośliny doniczkowe, i kupuję jak szalona, bo jakoś tlenu mi brak i świeżości. Chcę mieć tak po 5 sztuk w każdym pomieszczeniu. Na razie sypialnia 3, kuchnia 3 i dzienny 4. Głównie te "oczyszczające" powietrze - draceny, fikusy, aloes, ale czekam aż znajdę ładny bluszcz. Fajnie jest. Tego mi brakowało. Niestety nie mam miejsca na ziemi na palmy, małż też uwielbia duuuuże kwiaty, no ale trudno.

Ło jeżu, do takich roślin to ja nie mam pamięci - orientuję się, że zapomniałam o nich dopiero jak widzę, że nie wyglądają dobrze, a czasem to już za późno Wszystko mam na wysokościach przez kota, więc ani to jakoś świetnie nie wygląda (jak to liście od spodu) ani wygodne.
Ostatnio odkryłam, że kotę interesuje także szpinak i sałata (byle miękka, np. rukola) to ją zawsze poczęstuję jak sama jem Wciąga aż miło

[rachell111]

Napisane przez agnyska81

Ło jeżu, do takich roślin to ja nie mam pamięci - orientuję się, że zapomniałam o nich dopiero jak widzę, że nie wyglądają dobrze, a czasem to już za późno Wszystko mam na wysokościach przez kota, więc ani to jakoś świetnie nie wygląda (jak to liście od spodu) ani wygodne.
Ostatnio odkryłam, że kotę interesuje także szpinak i sałata (byle miękka, np. rukola) to ją zawsze poczęstuję jak sama jem Wciąga aż miło

Tak samo miałam, jak trzymałam na wysokościach. Dedłam chyba naście jak nie więcej kwiatków, ale od kiedy mam je pod ręką - parapety, komody - to podlewam za jednym zamachem wszystkie i jest bueno!!! Bardzo mnie cieszy ta zieloność, świeżość, jakieś życie! no i wrażenia estetyczne. no i myślę, że to kwestia chcenia, teraz jak naprawdę czułam potrzebę ich posiadania, to się nimi zajmuję, wcześniej też zdawałam się o nich nie pamiętac.

Perfumy - zarzucę temacik, ktoś coś wiosennie planuje?
Ja szukam wiatru, świeżości powietrza, ale większość z tej kategorii jest po prostu piżmowa, a piżmo na mnie nie jest ani lekkie, ani świeże

[agnyska81]

Napisane przez rachell111

Perfumy - zarzucę temacik, ktoś coś wiosennie planuje?

Ta, chyba pozbyć się
Czekam kiedy mi ochota wróci, bo jakoś mi tak dziwnie trzymać tyle tego na półce i nie używać

Jakby kto chciał duży odlew Prady Intense albo używaną Stellę RA to u mnie się kurzą i już raczej miłość nie wróci.

[rachell111]

Napisane przez agnyska81

Ta, chyba pozbyć się
Czekam kiedy mi ochota wróci, bo jakoś mi tak dziwnie trzymać tyle tego na półce i nie używać

Jakby kto chciał duży odlew Prady Intense albo używaną Stellę RA to u mnie się kurzą i już raczej miłość nie wróci.

Heh. No wiem, ja odwrotnie się "zczyściłam", stąd budowanie "kolekcji" na nowo. Wiadomo Szpilki, Chergui i inne takie zostają na zawsze, ale one nie są moim codziennym wyborem. To raczej miłość na zasadzie wzdychania do, wąchania i noszenia kilkanascie razy w roku.

No popa, kiedyś też Pradę Intense uwielbiałam. Miłość może i nie wróci, ale sentyment jest, bym na Twoim miejscu se zrobiła lekki odprysk Ok, już doczytałam, tym razem ZE ZROZUMIENIEM, o dużym odlewie mowa była

Co do Stelli Rose Absolue - przeczekałabym na Twoim miejscu. Zwłaszcza TEN czas.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Perfumy - zarzucę temacik, ktoś coś wiosennie planuje?
Ja szukam wiatru, świeżości powietrza, ale większość z tej kategorii jest po prostu piżmowa, a piżmo na mnie nie jest ani lekkie, ani świeże

Planuję poznać kilka zapachów, ale na zakupy nie mam ochoty. Do przetestowania mam więc: MMM By the Fireplace, Ys-Uzac Pohadka, Jo Malone Smoked Plum (!) & Leather, Amouage Bracken Woman, V Canto Alibi i Russian Tea Masque. Co jedno to trudniej dostępne...
Mój perfumoholizm ostatnio dednął, ponadto zaczęłam się zastanawiać czy aby nie śmierdzę City on Fire albo Chaman's Party to nie są specjalnie przyjemne wonie.
Ad Twojego powietrza, to Greyland nie będzie pasował. On jest trochę duszny, otulający.

Z innej beczki - znalazłam wreszcie idealną pomadkę w stylu MLBB Co prawda chciałam matowy błyszczyk albo kredkę, ale nie znalazłam dobrego odcienia w takiej formie. Tym ideałem jest Essence 06 Barely There.

[Parabelka]

snad syfozy

Napisane przez Ewusia_marchew

Parabelko współczuję mandatu ja raz dostałam za przechodzenie poza przejściem i to przed świętami

Napisane przez aileenn

A oglądał ktoś wczoraj pierwszy odcinek "Belle epoque"?

Zapisz

jestem czepliwa ad sinupret szczegółów, więc jak zobaczyłam gorsety wkładane na gołe ciało , stwierdziłam,że dziękuję postoję , poza tym Cielecka za chuda jak na bohaterkę z belle epoque poza tym współczesny sposób bycia i wyrażania się wciśnięty w kostium sprzed 100 lat u mnie osobiście wywołuje gigantyczny dyskomfort

[agnyska81]

Red, jakimś szyfrem piszesz

A jak tam Corii? Mam nadzieję, że wydobrzała i nie było to to co podejrzewali.
Wczoraj zmarła moja nauczycielka, 61 lat, właśnie z powodu powikłań pogrypowych. Mojej szefowej teść na OIOMie także po grypie. Masakra i blady strach
A co TŻ wtedy taki biadolący (a ja się z niego jeszcze śmiałam ) to też najprawdopodobniej grypa. Ale kurował się, wyleżał (sama go pilnowałam) i w miarę szybko doszedł do pełni sił.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Planuję poznać kilka zapachów, ale na zakupy nie mam ochoty. Do przetestowania mam więc: MMM By the Fireplace, Ys-Uzac Pohadka, Jo Malone Smoked Plum (!) & Leather, Amouage Bracken Woman, V Canto Alibi i Russian Tea Masque. Co jedno to trudniej dostępne...

Mój perfumoholizm ostatnio dednął, ponadto zaczęłam się zastanawiać czy aby nie śmierdzę City on Fire albo Chaman's Party to nie są specjalnie przyjemne wonie.
Ad Twojego powietrza, to Greyland nie będzie pasował. On jest trochę duszny, otulający.

Z innej beczki - znalazłam wreszcie idealną pomadkę w stylu MLBB Co prawda chciałam matowy błyszczyk albo kredkę, ale nie znalazłam dobrego odcienia w takiej formie. Tym ideałem jest Essence 06 Barely There.

1. No nie da się ukryć. Ale fajnie, bo wiesz co chcesz poznac, szukasz, czytasz, wcale Ci nie dednął

2. Greyland - no chyba do tej kategorii jednak nie. Co nie zmienia faktu, że to musi być dobry zapach, i może na jesień? Poznać chcę bardzo, a właściwie to go sobie przypomnieć, bo jak wspomniałam, na jakimś zlocie był niuch, jestem tego niemal pewna.

3. Uwielbiam tę serię, nie pisałam coś o Essence? Anyway mam nr 3 bodajże, bo 06 na mnie za czerwona, ale właśnie taka dla Ciebie

[Corii]

Napisane przez agnyska81

Red, jakimś szyfrem piszesz

A jak tam Corii? Mam nadzieję, że wydobrzała i nie było to to co podejrzewali.
Wczoraj zmarła moja nauczycielka, 61 lat, właśnie z powodu powikłań pogrypowych. Mojej szefowej teść na OIOMie także po grypie. Masakra i blady strach
A co TŻ wtedy taki biadolący (a ja się z niego jeszcze śmiałam ) to też najprawdopodobniej grypa. Ale kurował się, wyleżał (sama go pilnowałam) i w miarę szybko doszedł do pełni sił.

Agnysiu, Dziekuje ze pamiętasz i pytasz
Hmmm to jest tak, nie mam zapalenie mięśnia sercowego, wsio w normie poza cholesterolem wysokim. Ale od tamtego czasu 2 razy czułam sie znowu zle, jednak tym razem to były tylko i wyłącznie takie bóle brzucha i niepokój co potrafiły trzymac pol dnia. Miewam arytmię. Ale puls jest ok, ekg tez Nie wiem czy to związane z nerwami tylko i wyłącznie jak mówiła lekarka czy jednak powinnam sie przejść do kardio...faktem jest ze co sie zle czuje to na dworze smog, ja mysle ze to sie moze łączyć jakos ...

Przykro mi
Super, ze Twój tż wylezal grypę to i chwali. Wiele ludzi bagatelizuje jednak takie choroby. A potem jest jak jest

[aileenn]

Napisane przez Katty_p13

Ja oglądałam Belle Epoque nie zachwycił ale nie postawiłam kreski na nim - Lubaszenko boski jako komisarz Jelinek Małaszyński drętwy a Cieleckiej było za mało na ocenę

Nadrobiłam i chcę więcej - głównie ze względu na Kraków pod panowaniem Franciszka Józefa Zakład leczniczy Matecznego za miastem i tym podobne smaczki

Napisane przez agnyska81

A poza tym fascynuje mnie jego brzydota

Napisane przez agnyska81

Ostatnio odkryłam, że kotę interesuje także szpinak i sałata (byle miękka, np. rukola) to ją zawsze poczęstuję jak sama jem Wciąga aż miło

Jedna z moich dostaje wścieku na widok czegokolwiek zielonego, nawet szczypiorek musimy dawać do poskubania

Napisane przez rachell111

Perfumy - zarzucę temacik, ktoś coś wiosennie planuje?
Ja szukam wiatru, świeżości powietrza, ale większość z tej kategorii jest po prostu piżmowa, a piżmo na mnie nie jest ani lekkie, ani świeże

Chce mi się kwiatów (nie, nikt mnie nie podmienił ), takich wiosennych, z wiatrem właśnie i rześkim, chłodnym powietrzem. Obwąchuję na nowo Rodriguezy, ale to nie to.

Napisane przez Parabelka

jestem czepliwa ad sinupret szczegółów, więc jak zobaczyłam gorsety wkładane na gołe ciało , stwierdziłam,że dziękuję postoję , poza tym Cielecka za chuda jak na bohaterkę z belle epoque poza tym współczesny sposób bycia i wyrażania się wciśnięty w kostium sprzed 100 lat u mnie osobiście wywołuje gigantyczny dyskomfort

Cieleckiej to było przede wszystkim - jak napisała Katty - za mało
Współczesny sposób bycia i wyrażania się - fakt, to razi, ale przymykam oko; gdyby mówili polszczyzną z epoki, jaki procent widzów by to wytrzymał?

Zapisz

[Murszafka]

Napisane przez aileenn

Moi. Można, ale nie czekałam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Wolę fantasy i zabawy z czasem

A oglądał ktoś wczoraj pierwszy odcinek "Belle epoque"?

Zapisz

Obejrzałam dwie serie, fajne, podobało mi się.
Teraz zaczęłam Most nad Sundem, uwielbiam skandynawskie kryminały

Napisane przez Katty_p13

Ja oglądałam Belle Epoque nie zachwycił ale nie postawiłam kreski na nim - Lubaszenko boski jako komisarz Jelinek Małaszyński drętwy a Cieleckiej było za mało na ocenę

O, moja protoplastka to samo mówiła

Zapisz

[aileenn]

dubel

[rachell111]

Napisane przez agnyska81

Red, jakimś szyfrem piszesz

A jak tam Corii? Mam nadzieję, że wydobrzała i nie było to to co podejrzewali.
Wczoraj zmarła moja nauczycielka, 61 lat, właśnie z powodu powikłań pogrypowych. Mojej szefowej teść na OIOMie także po grypie. Masakra i blady strach
A co TŻ wtedy taki biadolący (a ja się z niego jeszcze śmiałam ) to też najprawdopodobniej grypa. Ale kurował się, wyleżał (sama go pilnowałam) i w miarę szybko doszedł do pełni sił.

Oł maaaaaan

Straszne. Dobrze, że małżu silny. Ja też się martwię o mojego, bo dziad jeden uważa się za młodego boga, a nie oszczędza się nic a nic. Myśli, że jest nieśmiertelny.

Parszywa ta grypa, jak się bronić? Przecież szczepienia nie dają żadnej gwarancji bo wirus pono co rok inny

[Katty_p13]

Napisane przez Murszafka

Obejrzałam dwie serie, fajne, podobało mi się.
Teraz zaczęłam Most nad Sundem, uwielbiam skandynawskie kryminały

O, moja protoplastka to samo mówiła

Zapisz

No proszę - może to i moja jaka zagubiona protoplastka?? coś mamy wiele wspólnego, z tego co czytam

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Obejrzałam dwie serie, fajne, podobało mi się.
Teraz zaczęłam Most nad Sundem, uwielbiam skandynawskie kryminały

O, moja protoplastka to samo mówiła

Zapisz

Niezły był. Ja też takie uwielbiam. Amerykański bezndziejny.

Czyli niesmiertelne The Killing widziałaś? W wersji skandynawskiej? chyba norweski jest? Nie pamiętam, bo oglądałam USA i baaaardzo baaaardzo w moim guscie. Chyba najbardziej ever.

Napisane przez aileenn

Chce mi się kwiatów (nie, nikt mnie nie podmienił ), takich wiosennych, z wiatrem właśnie i rześkim, chłodnym powietrzem. Obwąchuję na nowo Rodriguezy, ale to nie to.

Rozumiem to, zwłaszcza w otoczeniu smogu przez tyle miesięcy, człowiek chce wdychać coś świeżego.

Ja bym chętnie kupiła se znów frezje do wazonu, bo robio robote, hiacynta mam.

[agnyska81]

Napisane przez Corii

Agnysiu, Dziekuje ze pamiętasz i pytasz
Hmmm to jest tak, nie mam zapalenie mięśnia sercowego, wsio w normie poza cholesterolem wysokim. Ale od tamtego czasu 2 razy czułam sie znowu zle, jednak tym razem to były tylko i wyłącznie takie bóle brzucha i niepokój co potrafiły trzymac pol dnia. Miewam arytmię. Ale puls jest ok, ekg tez Nie wiem czy to związane z nerwami tylko i wyłącznie jak mówiła lekarka czy jednak powinnam sie przejść do kardio...faktem jest ze co sie zle czuje to na dworze smog, ja mysle ze to sie moze łączyć jakos ...

O jesteś To fajnie, że to nie zapalenie mięśnia sercowego. Za to niefajnie, że coś się dzieje. Może rzeczywiście smog coś Ci pogarsza? Trzymam kciuki za dalszą diagnozę
Mój TŻ też wrażliwy na takie rzeczy i jak jechał do Katowic, a było takie duże stężenie smogu to mówił, że go dusi.

Co do grypy - TŻ też próbował kozaczyć (pisałam Wam jak odwołał wizytę lekarską, na którą go zapisałam, bo do popołudnia poczuł się lepiej? ), ale szybko mu to wybiłam z głowy.