|
|
#211 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Oj ja miałam żenua
![]() Byłam ze znajomymi w klubie.Wyszłam z zaufaną kumpleą na dwór i nagle zachciało mi się siusiu.Więc niewiele myśląc poszłam się wysikać z boku klubu,gdzie było tylne wyjście i był tam śmietnik więc się za niego schowałam.Sikam sobie w najlepsze odwrócona tyłkiem do tylnich drzwi i ... słysze jak sie drzwi otwierają i wyszedł z nich szef ja przestraszona majtki w góre i uciekłam ( i tak pewnie widział mój tyłek ;/ :P) ...Później tylko się do mnie uśmiechał i pytał jak się bawie lol Ale niezła żenada ![]() I jeszcze historia kumpeli : Koleżanka wyszła przed szkołe zapalić.Zachciało jej się siku,ale dopiero zaczeła palić,więc chciała spalić do końca i gdy już skończyła już bardzo bardzo jej się chciało Więc migiem do szkoły do kabinki i ... sru chciała szybko ściągnąć majtki to je zerwała ehehe padłam jak mi to opowiadała xD
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci ![]() Edytowane przez qathe Czas edycji: 2007-12-30 o 21:02 |
|
|
|
|
#212 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 198
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Niektóre historie są na prawdę niesamowite.Mi się raczej żadna tego typu wpadka nie zdarzyła. Ale w te wakacje, gdy byłam na rejsie żeglarskim po Mazurach mojej koleżance się zachciało siku. Sternik stwierdził, że powinna wytrzymać, bo do portu niedaleko. Po jakiejś godzinie już się skręcała i piszczała, że nie wytrzyma, a portu nadal nie widać. W takich przypadkach żaden żeglarz nie ma problemu - staje, wyjmuje "sprzęt" i sika za burtę. Ale co miała zrobić żeglarka? W końcu wymyśliliśmy. Szybka akcja. Dziewczyna przebrała się w kostium kąpielowy i chociaż było zimno, zeszła po drabince na rufie, zanurzyła się w wodzie do pasa i sikała. Wszyscy wiedzieliśmy, że w takiej sytuacji powinno się zachować powagę, ale ja aż popłakałam się ze śmiechu. |
|
|
|
|
#214 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Hehe to i ja cos opowiem. Chociaz to nie wpadka moja w kumpeli. Mielismy imprezke w tzw. lasku na polach, bylo lato. Nie jest to las, tylko o. 20-25 drzew na srodku pola a w nim miejsce na ognicho, świetne miejsce na letnie imprezy
. No i wiadomo jak to po kilku piwach kazdy chodzi za potrzeba, faceci w pola, a dziewczyny miają wydzielone miejsce. Moja kolezanka dość mocno przesadzila z alkoholem i poszla siku. Jak potem opowiadala, byla w 100%tech pewna że szla prostu i dlugo przed siebie, jednak w rzeczywistosci zrobila kilka kółek wokól naszej miejscowy, byla tylem do nas, kucnela, wypięła się i przy wszystkich sikala. Dluugo to trwalo, my zamarliśmy (impeza wtedy juz przygasala, jednak ok 10 osob dalej tam siedzialo). Kolezanka nie nalezala do najszczuplejszych, więc widok byl baardzo średni ![]() Potem wstala i wrocila do nas za jakies 3,4 minty (do dzis nie mamy pojęcia jaką drogą szla ).
__________________
Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę.— Pablo Ruiz Picasso |
|
|
|
|
#215 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Moja historyjka:
Wypad z rodzinką do lasu. Wujek, ciocia, ja, mama, kuzynka i 2 kuzynów. No i pies spuszczony ze smyczy . Wędrujemy wędrujemy. Nagle pies poczuł chyba jakiegoś zwierzaka. No i jak na terriera przystało pobiegł gdzie go nos poniósł. A lasu totalnie nie znaliśmy . Wszyscy rzuciliśmy się za nim w pogoń. W końcu dobiegliśmy na jakieś pastwisko, było na nim pełno krów. Znalazłam wzrokiem mojego psa. Stał i szczekał na jakiegoś wielkiego byka(ja tam ryzyka nie lubię nie wiem po kim to ma). Na szczęście byk go olał. Pies dumny z siebie zaczął...tarzać sie w jego kupie. Wpakował się w nią cały. Moja mama się wkurzyła(rano go kąpała)i zaczęła sie drzec"Ty..."no niewazne . Postanowiła ratować czysty kawałek naszego psa. Zaczęła biec. Nie zauważyła jednak, że pastiwsko otacza cienki płot z drutu. No i się w niego zaplątała. Próbowała się wydostać ale dostała ataku śmiechu, położyła się na ziemi i prawie płakała(prawdziwy atak głupawki). Wszystkim się udzieliło. A, że po lesie błądziliśmy długo to mój pęcherz był już zmęczony... No i stało się . To była jesień i było naprawdę zimno... Cud, że nie mam chorych nerek
|
|
|
|
|
#216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Nom piszcie piszcie,więcej wpadek:P Ja tu zawsze umieram ze śmiechu
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
|
|
#217 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Kilka lat temu pojechalismy ze znajomymi na kilka dni pod namioty w glab Niemiec do innych znajomych na wies. Nasi mezowie rozbijali namioty, a my kobitki poszlysmy pozwiedzac okolice (jak to kobitki). Na lace niedaleko od naszego biwaku byly konie ktoregos z mieszkancow wsi, a mojej kolezance bardzo chcialo sie siku, wiec dookola tych koni szukalysmy jakichs pozadnych krzaczkow zeby kolezanka mogla sie jakos ukryc przed nie swoimi mezami. No i gdy zlokalizowala porzadne krzewy zrobila to co sie w takich wypadkach robi, czyli kiecka w gore, majtki w dol i kucnela... i nagle krzyk! Okazalo sie, ze dotknela gola pupa druta ktory byl pod (niewielkim) napieciem, ktorym otoczone byly te konie. Narobila niezlego rabanu, az przybiegli nasze chlopaki. Do dzis ma delikatny uraz do koni.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
|
|
|
|
#218 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 013
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Też miałam przygodę.
Wracałam skądś z rodzicami, ale przez dwie godziny drogi nie było zadnej stacji, a ja już wytrzymać nie mogłam. Ojciec zatrzymał się na jakimś poboczu, a ja pobiegłam w pole. Było całkowicie ciemno, już kucnęłam, wszystko dobrze, odwracam się, a tam krowy. Z tym, ze one nie stały, tylko prawie, ze biegły prosto na mnie. PRawie się potknęłam o własne nogi i o spodnie, ledwo co je założyłam zresztą, gdy uciekałam. ![]() I widziała to wszystko ta osoba, która prowadziła te zwierzęta. I nieźle się ze mnie facet usmiał. ;P |
|
|
|
|
#219 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;6206871]Też miałam przygodę.
Wracałam skądś z rodzicami, ale przez dwie godziny drogi nie było zadnej stacji, a ja już wytrzymać nie mogłam. Ojciec zatrzymał się na jakimś poboczu, a ja pobiegłam w pole. Było całkowicie ciemno, już kucnęłam, wszystko dobrze, odwracam się, a tam krowy. Z tym, ze one nie stały, tylko prawie, ze biegły prosto na mnie. PRawie się potknęłam o własne nogi i o spodnie, ledwo co je założyłam zresztą, gdy uciekałam. ![]() I widziała to wszystko ta osoba, która prowadziła te zwierzęta. I nieźle się ze mnie facet usmiał. ;P[/quote]
__________________
|
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
u mnie kilka dni temu bylaby wpadka
ale ufff ledwo zdazylam. bylam ze znajomymi na piwku, a ze ja mam tak, ze siku i to drugie to tylko w domku [chyba ze wypije dosc duzo i mam odwage odwiedzic publiczny tojlet ], wiec zbieramy sie, wszyscy poszli siusiu, a ja trzymalam... na przystanku myslalam, ze nei wytrzymam, spodnie az mnie cisnely, ale bylo tak zimno, ze nie probowalam kurtki rozpinac patrze, wszystkie autobusy chyba pojechaly, bo od planowanego odjazdu minelo juz sporo czasu, na zatoczke wjechal samochod i stal, no to kolezanka podbiegla i mowi 'przepraszam, czy jedzie pan tu i tu.. jak tak, to niech pan podwiezie moja kolezanke, bo jej sie siku bardzo chce i juz nie moze' ![]() myslalam, ze tym bardziej padne i nie wytrzymam, ona juz mnei ciagnie do samochodu, ale patrze jedzie spoznialski i galopem to busa... tam tez myslalam, ze padne, bo tak trzeslo... ale lepiej zlac sie w busie niz u kogos w samochodzie jakims cudem wytrzymalam, wparowalam do domu, motalam sie jeszcze z kurtka [mam dluga], prawie zamek wyrwalam, ale udalo sie..![]() w sumie nie bylo wpadki, ale moglo do niej dojsc
|
|
|
|
|
#221 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia. Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka. Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda. Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna. Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna. Spróbuj się domyślić gdzie to mam.
|
|
|
|
|
|
#222 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 11 946
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
|
|
|
|
|
#224 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 144
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Jako dziecko (mniej wiecej 5-letnie), wstalam ok godz. 22, poszlam do kuchni gdzie rodzice i dziadkowie jeszcze siedzieli, wyciagnelam taboret spod stolu, pizama w dol i...zalatwilam co mialam do zalawienia
![]() Rowniez jako dziecko, wstalam w nocy, poszlam do lazienki, wyciagnelam chodniczek z toalety do przedpokoju, usiadlam i...tak jak wyzej
__________________
- W Twoim sercu jest wiele uczuć. Jest miłość, jest żal, smutek, rozczarowanie, jest nadzieja i jej brak. - Ale które z nich wygra ? - To, które karmisz. |
|
|
|
|
#225 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 754
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
|
|
|
#226 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 795
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Podnoszę
![]() Ja miałam jedną wpadkę w przedszkolu. Miałam na sobie sukienkę princeskę i bardzo chciało mi się siku. Prosiłam o pomoc przedszkolanki, żeby pomogły uporać mi się z nią, a one były zajęte czymś innym. Nie wytrzymałam i zesikałam się na oczach całej grupy, a one na mnie nawrzeszczały. Przykre to było Pamiętam, że potem płakałam. Na szczęście dzieci się ze mnie nie śmiały, tylko były trochę przerażone Biegi przez miasto, trzymając się za tyłek to standard. Kiedyś staranowałam w podziemiach panią, bo szukałam toalety Aaaa, nie, przypomniało mi się jeszcze. Dwie nawet ![]() Jadę sobie autobusem, wypiłam Nestea, kurczę śmiesznie jest ze znajomymi, więc poszłam do kibelka (jechałam polskim ekspressem). Zdjęłam spodnie i stoję sobie w moich majteczkach w owoce. Myślałam, że drzwi zamykają się na magnes, a okazało się, że trzeba przekręcić coś tam... Autobus zahamował, ja wpadłam na drzwi, one się otworzyły i tak stojącą ze spodniami w kroku zobaczył mnie jakiś facet Ale wstyd, jeszcze musiałam się wychylić, żeby te drzwi zamknąć A to stare, jak miałam ze 4-5 lat. Wracam z kościoła z koleżanką, bardzo chciało mi się siusiu, nie mogłam wytrzymać! Postanowiłam, że wysikam się przy domu, to nic, że dom był na przeciwko kościoła, a ja sikałam przy jego boku |
|
|
|
|
#227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 660
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Zaraz padne ze smiechu xD
Moje... W przedszkolu strasznie chcialo mi sie siku... ale bylam tak niesmiala, ze balam sie spytac pani czy moge isc... no i nie wytrzymalam xD to jest straszne, bo tam byl dywan, i wogole xD akurat byl wf, wiec spodenki od razu moglam przebrac, ale ogolnie to sie nawet nie wydalo, nie wiem jakim cudem ![]() A, no i kiedys sie jeszcze poplakalam, ze nikt ze mna nie chce isc do wc drzwi potrzymac.... ![]() Inna historia, tez z przedszkola... szlam sobie grzecznie do kibelka, nie pierwszy raz oczywiscie, wracam... i zgubilam sie stalam jak kolek jakies 20 minut, az zostalam odnaleziona przez jakas pania przedszkolanke i po dluzszym czasie trafilam do mojej grupy ![]() pozniej w 1kl podstawowki kolezanka do mnie, ze mnie zna... ja sie pytam skad... bo widziala jak zabladzilam do kibelka ale obciach xDTeraz mam taka mala obsesje, ze jak gdzies ide to musi byc wc bo jak mi sie zachce, to krotko moge wytrzymac xD ale jakoś daję radę
|
|
|
|
|
#228 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 038
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
dobreJa kiedyś mieszkałam w malutkim mieszkanku, i lodówka stała w pokoju przy drzwiach - po prawej stronie drzwi (to ważne). Nieraz nocowała u mnie siostra, i w nocy wychodziła do łazienki - jak po ciemku namacała lodówkę, to wiadomo, że drzwi były na lewo. Ale kiedyś zrobiłam przemeblowanie, i lodówka stanęła po lewej stronie drzwi, a dalej w lewo była szafa... A siostra w nocy o tym zapomniała - obudziły mnie jakieś szmery, zapalam światło, a ona już otwiera szafę i usiłuje do niej wejść ![]() Nie wiem, co by było dalej, jakbym jej nie zaprowadziła gdzie trzeba ![]() ![]()
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
|
|
|
|
|
#229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 660
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Hahah
![]() Jeszcze mi sie przypomnialo juz w tych starszych klasach podstawowki moje i kumpeli wyglupy.... kupilysmy jakiegos batona czekoladowego i wysmarowalysmy nim sciane w kibelku szkolneym ze niby wiadomo co :/ jaki mialysmy ubaw... eh. Albo u mnie w szkole nigdy nie bylo ani papieru, ani mydla :/ to ja wychodze od siku, i mowie bardzo glosno "kurde no, nie bylo papieru, znowu musialam sie reka podcierac!" oczywiscie na zarty, bo mialam chusteczki, ale tam akurat byla sprzataczka i sie tak na mnie popatrzyla... ![]() Albo jak udawalysmy ze siedzimy na wc, ktos puka do kabiny, ja nic, wchodzi i "przepraszam!" ze sploszona mina ucieka... a ja ryk smiechu, ze sie zart udal... xD A kilka razy serio ktos mi wszedl, bo nawet zasuwek nie bylo a kumpela zle pilnowala xD Obrzydliwym bylam dzieckiem
|
|
|
|
|
#230 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 499
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Gdy byłam mała to miałam raz problem z tym drugim
zrobiłam to w majty na spacerze daleko od domu Jakiś rok temu na wycieczce klasowej,rozmawiałyśmy z dziewczynami i chichrałyśmy się z wszystkiego,nie zdążyłam do Toi Toi'a to popuściłam pod siebie ![]() Ostatnio miałam tak,że siedziałam u przyszłej teściowej i zawsze po jej kawie chce mi się siusiu a głupio mi zawsze przeprosić i wyjść,kiedyś tak już nie mogłam ( ona cały czas nadaje ! ),rozbolał mnie brzuch,zaczęłam się bujać do przodu i do tyłu,wymachiwać rękami aż wkońcu poszłam do kibelka i siedziałam tam z 4 minuty
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
|
|
|
|
#231 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 038
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Moja córeczka miała kiedyś piękny, sztruksowy kapelusik, z którego była bardzo dumna. Kiedyś na wycieczce zachciało jej się siku, i poszłyśmy do ToiToi. No i musiała zajrzeć, co tam jest w środku, no i kapelusik wpadł...
A z synem było tak: odebrałam go z przedszkola, ale był jakis blady i dziwnie stawiał kroki... W końcu się przyznał, że ma w majteczkach coś grubszego... Trudno, trzeba było dojść do domu. Ale nagle - pośrodku placu - stanął jak wryty i zaczął wrzeszczeć, wzbudzając ogólną sensację: - wpadło mi do nogaaaawkiiii!!! A ja, podła matka, zaczęłam się śmiać - i biedne dziecko, nie znajdując u mnie pomocy, zwróciło się do przechodniów: - kto mi to teeeraaaz wyyyjmieeeeee... W domu okazało się, że nieszczęście było naprawdę malutkie, tylko ta świadomość...
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
|
|
|
|
#232 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
przeczytałam wszystko,padłam
|
|
|
|
|
#233 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
ja kiedys jak mialam z 6 lat sikałam w ogródku i podnosiłam pupe, zeby 'strumień' leciał daleko i wysoko i tak stękałam i stękałam i popuściłam to drugie xD
i w tym momencie babcia wyszła zza rogu, nie żartuje i dokładnie na serio nie pamietam co zrobiłam, ale chyba podtarłam tylek lisciem? i powiedziałam babci ze sikam i sie poprawiłam ;D
__________________
Hej to chyba śni ci się życie. 'Będzie tęęcza... luubje' ![]() |
|
|
|
|
#234 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 816
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
buhahaaha
![]() ![]() ![]() mi się nie zdażyło popuścić, ale mam inną historię z sikaniem. W 2klasie podstawówki pojechaliśmy w góry i na jednej z wypraw poszłyśmy się z koleżankami wysiusiać. Ustawiłyśmy się "piętrowo"(no wiecie jedna nad drugą w odstępach najwyżej 2 metrów). Rzuciłam bluzę gdzieś w krzaki,potem podnoszę ją, a ona jest do połowy mokra!! jednej koleżance "spłynęło", a ja się strasznie zawstydziłam. Ukryłam bluzę, nic nikomu nie powiedziałam. Kiedy mijaliśmy rzeczkę specjalnie do niej wpadłam![]() byłam cała mokra, bluza też--ale byłam potem ucieszona
|
|
|
|
|
#235 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
niewiem czy juz to opisywalam ale jechalam kiedys polskim ekspresem...wiadomo-kibelek malutki
-nie bylo swiatla w srodku -mala klitka -kierowca jechal z 90na godz -ostre zakrety -popsuta spluczka a ja musialam tampon wymienic... wlaczylam lampe blyskowa w komorce, komorka w zeby i jeszcze nie moglam niczego dotknac bo to obrzydliwe czulam sie jak w mission impossible ale jakos sie udalo - co prawda 10min tam spedzilam
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
|
#236 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
To teraz ja
![]() Na wycieczce szkolnej w 4 klasie podstawówki autobus się zatrzymał i wszyscy poszli siku. Ja oczywiście, pełna empatii najpierw pilnowałam innych koleżanek, żeby ich chłopacy nie podglądali (głupkowaty wiek ), a jak doszło do mnie, to wszystkie koleżanki sobie poszły No to schowałam się w krzaczkach, siusiam w najlepsze i nagle patrzę, skrada się kolega, żeby mnie podglądać, bezczel jeden Jak się musiałam zakrywać przy wsiadaniu do autobusu... Wszyscy się dziwili dlaczego w największym upale zmieniam krótkie spodenki na długie Mało tego, po przyjeździe na miejsce (mieszkaliśmy w piętrowych domkach) wyprałam sobie osiusiane majtki, powiesiłam na balustradzie. Wszedł inny kolega, i dziwnym trafem moje gatki spadły mu na głowę Druga historia - Jedziemy nad morze, z mamą zachciało nam się siusiu - wysiadłyśmy w lesie, robimy sobie w najlepsze. Wszystko by było dobrze, gdyby nie te głupie komary... Niemiło się siedziało przez dalsza drogę Trzecia - Na festynie z okazji dni mojego miasta zachciało mi się siusiu - festyn w parku, więc alejka nad jeziorem była naturalną sikalnią A facet na to "No czego się drzesz, przecież zgrabną masz..."
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca...
|
|
|
|
|
#237 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja
![]() Byłam kilka lat temu nad morzem. w trakcie spaceru bardzo chciało mi się sikać, znalazły się krzaczki, więc idę Staję, ściągam majtki - patrzę do tyłu i leci na mnie cocker spaniel, a za nim jego właściciel Ledwo wciągnęłam majty, wybiegam i piszczę Mama i znajomi mieli niezły ubaw A facet drze się na mnie, że to teren prywatny...
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker Sandpaper tears corrode the film... ...And I need you now somehow, And I need you now somehow. |
|
|
|
|
#238 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 619
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..." |
|
|
|
|
|
#239 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 816
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Skiba ta zgrabna mnie rozwaliła!
|
|
|
|
|
#240 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 482
|
Dot.: Wasze wpadki z sikaniem ;]
Cytat:
__________________
fashionfashionfashionfashion |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:29.




ja przestraszona majtki w góre i uciekłam ( i tak pewnie widział mój tyłek ;/ :P) ...Później tylko się do mnie uśmiechał i pytał jak się bawie lol 


Niektóre historie są na prawdę niesamowite.
. No i wiadomo jak to po kilku piwach kazdy chodzi za potrzeba, faceci w pola, a dziewczyny miają wydzielone miejsce. Moja kolezanka dość mocno przesadzila z alkoholem i poszla siku. Jak potem opowiadala, byla w 100%tech pewna że szla prostu i dlugo przed siebie, jednak w rzeczywistosci zrobila kilka kółek wokól naszej miejscowy, byla tylem do nas, kucnela, wypięła się i przy wszystkich sikala. Dluugo to trwalo, my zamarliśmy (impeza wtedy juz przygasala, jednak ok 10 osob dalej tam siedzialo). Kolezanka nie nalezala do najszczuplejszych, więc widok byl baardzo średni 





![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



Pamiętam, że potem płakałam. Na szczęście dzieci się ze mnie nie śmiały, tylko były trochę przerażone
Ale wstyd, jeszcze musiałam się wychylić, żeby te drzwi zamknąć 




