jakie zarobki są wam potrzebne?

[yoona]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8178382 6]Pochylmy się nad prawdziwym ubóstwem

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l#Z_Czolka3Img[/QUOTE]Autentyczne rzygać mi się chce jak widzę to,nawet już im nie jest głupio pitolic takie rzeczy publicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asior77]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;81786011]Delikatnie to ujęłaś Ja zbyt dobrych wspomnień nie mam, kilku buraków w BMW na swojej drodze spotkałem, co ciekawe tylko kierowcy tej marki. Jeden omal mnie nie rozjechał na pasach rok temu, tak zapierdzielał w zabudowanym tuż przy szkole podstawowej, że nie zdążyłem zobaczyć numerów Brat do niedawna miał BMW,a le na szczęście sprzedał i kupił Audi

Ech, to mamy zupełnie inny gust i potrzeby Te co wymieniasz kompletnie mi się nie podobają
Wielkie krowy, a to Porsche jest tak brzydkie, że nie da się tego opisać Taka marka powinna się skupić na sportowych autach, a nie takie koromysła wypuszczać.
Jak ferrari pójdzie tym tropem to bedzie koniec świata
Dla mnie SUVy to takie byle co wyżej zawieszone, ale to wielkiej mocy nie ma (poza wyjątkami), ani w teren nie pojedzie. Jak ma byc coś wyżej zawieszonego to pickup, taki Ford F-150 SVT Raptor przykładowo [/QUOTE]

Ja tam za suvami nie przepadam, ale za to bmw uwielbiam, jezdze juz 3 bemeczka i w zadnym aucie nie bylo tak podrecznie, poprostu radosc z jazdy

[ruda_beksa]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;81786011]
Ech, to mamy zupełnie inny gust i potrzeby Te co wymieniasz kompletnie mi się nie podobają
Wielkie krowy, a to Porsche jest tak brzydkie, że nie da się tego opisać Taka marka powinna się skupić na sportowych autach, a nie takie koromysła wypuszczać.
Jak ferrari pójdzie tym tropem to bedzie koniec świata
Dla mnie SUVy to takie byle co wyżej zawieszone, ale to wielkiej mocy nie ma (poza wyjątkami), ani w teren nie pojedzie. Jak ma byc coś wyżej zawieszonego to pickup, taki Ford F-150 SVT Raptor przykładowo [/QUOTE]

Faktycznie mamy różne gusta, cóż Ja z F-150 mam złe doświadczenia, to było auto mojego męża w jego "teksańskiej" fazie Pickupom mówię stanowcze nie.

A Cayenne może i wygląda trochę dziwnie, ale wersja turbo ma większą moc niż F-150 i tak zapieprza że dech zapiera

Napisane przez Asior77

Ja tam za suvami nie przepadam, ale za to bmw uwielbiam, jezdze juz 3 bemeczka i w zadnym aucie nie bylo tak podrecznie, poprostu radosc z jazdy

Jestem dość wierną fanką Audi (chociaż jak zobaczyłam na ulicy BMW i8, to szczęka mi opadła) ale muszę przyznać że BMW przebija Audi projektem siedzeń. Fantastycznie wygodne auta.

[Wolha wRedna]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8178382 6]Pochylmy się nad prawdziwym ubóstwem

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l#Z_Czolka3Img[/QUOTE]

Nawet nie wiem co napisać. Chyba tylko to, że oczywistym jest oderwanie polityków od rzeczywistości.

[Asior77]

Napisane przez ruda_beksa

Faktycznie mamy różne gusta, cóż Ja z F-150 mam złe doświadczenia, to było auto mojego męża w jego "teksańskiej" fazie Pickupom mówię stanowcze nie.

A Cayenne może i wygląda trochę dziwnie, ale wersja turbo ma większą moc niż F-150 i tak zapieprza że dech zapiera



Jestem dość wierną fanką Audi (chociaż jak zobaczyłam na ulicy BMW i8, to szczęka mi opadła) ale muszę przyznać że BMW przebija Audi projektem siedzeń. Fantastycznie wygodne auta.

Ostatnio miałam przyjemność, pojeździć audi s4, mruczał jak przyczajony tygrys, normalnie potwór, 500 koni, fajna przygoda

[ruda_beksa]

Napisane przez Asior77

Ostatnio miałam przyjemność, pojeździć audi s4, mruczał jak przyczajony tygrys, normalnie potwór, 500 koni, fajna przygoda

Jak ja lubię ten mruk silnika. Ciekawe czy brakowałoby mi tego "wrrrrrr" w Tesli, która jest cichutka...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Ja nie zamieniłabym naszej 15 latki na nic innego. Kupiłabym mieszkanie, pojechała na wypasione wakacje, ale auta póki się nie rozsypie nie wymienię. Nadmiar hajsu bym w nią zainwestowała jeszcze

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Wolha wRedna

Nawet nie wiem co napisać. Chyba tylko to, że oczywistym jest oderwanie polityków od rzeczywistości.

Tu nie trzeba odpisywać, tylko jakąś paczkę zorganizować, zapomogę, nie wiem no caritas może powiadomić, albo wiosennego biznesmena w sutannie.

[Wolha wRedna]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8179357 1]Tu nie trzeba odpisywać, tylko jakąś paczkę zorganizować, zapomogę, nie wiem no caritas może powiadomić, albo wiosennego biznesmena w sutannie.[/QUOTE]



Biedaczek no nie? Hahah to ja już całkiem jestem dno i muł finansowy, powinnam zapaści dostać, tylko nie wiem jakim cudem starcza mi do pierwszego i jeszcze czasami coś odkładam.

[Bulkanietarta]

Teraz jak sama się utrzymuje, to niezbędne jest coś między 2000-2500. Dodam, ze nie mam auta. Mieszkam sama, w średnim mieście, powiatowym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natsko1993]

Ja nawet może nie będę mówić, ile jest mi potrzebne no cóż, jestem kobietą i mam duże wydatki

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez ruda_beksa

Faktycznie mamy różne gusta, cóż Ja z F-150 mam złe doświadczenia, to było auto mojego męża w jego "teksańskiej" fazie Pickupom mówię stanowcze nie.

A Cayenne może i wygląda trochę dziwnie, ale wersja turbo ma większą moc niż F-150 i tak zapieprza że dech zapiera



Jestem dość wierną fanką Audi (chociaż jak zobaczyłam na ulicy BMW i8, to szczęka mi opadła) ale muszę przyznać że BMW przebija Audi projektem siedzeń. Fantastycznie wygodne auta.

Napisane przez Asior77

Ostatnio miałam przyjemność, pojeździć audi s4, mruczał jak przyczajony tygrys, normalnie potwór, 500 koni, fajna przygoda

Napisane przez ruda_beksa

Jak ja lubię ten mruk silnika. Ciekawe czy brakowałoby mi tego "wrrrrrr" w Tesli, która jest cichutka...

Powiem Ci, że to nie to samo, jak lubisz mruk dobrego silnika, to cisza, nawet jak wóz ma moc i osiągi, jest wręcz irytująca
Tak z innej beczki, niedawno F1 wprowadziło obowiązek "wyciszania" silników bolidów wyścigowych, od tamtej pory nie mogę tego oglądać
Wcześniej jak bolid przejeżdżał blisko mikrofonów to jakby odrzutowiec w pobliżu przelatywał, a teraz, szkoda gadać
Tak brzmiały kiedyś: https://www.youtube.com/watch?v=LMybGz7sjAQ
Teraz (ciężko dobry filmik znaleźć bez wpakowanej muzyki, rozumiem czemu): https://www.youtube.com/watch?v=jxOLOQZxGOc

[misskiss09]

Napisane przez Bulkanietarta

Teraz jak sama się utrzymuje, to niezbędne jest coś między 2000-2500. Dodam, ze nie mam auta. Mieszkam sama, w średnim mieście, powiatowym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To moim zdaniem minimalna rozsądna kwota.

[Mijanou]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8179357 1]Tu nie trzeba odpisywać, tylko jakąś paczkę zorganizować, zapomogę, nie wiem no caritas może powiadomić, albo wiosennego biznesmena w sutannie.[/QUOTE]

Spokojnie, Norine- zgłosimy go do szlacheckiej paczki

[czarnaczekoladaaa]

Wiem, ze podobny temat już zakładałam, ale dotyczył on luksusu. Wiec teraz pytam ... ile zarabiacie obecnie? Albo jeśli nie chcecie ujawniać to ile CHCIALBYSCIE zarabiać żeby żyć spokojnie, mieć na przyjemności , hobby i spokojne życie, a nie od „pierwszego do pierwszego”?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Chciałabym zarabiać 30 tysięcy, a zarabiam duuuuużo miej

[amillia]

W sumie nie widzę dużej różnicy między tym wątkiem, a tym o godnym życiu/przyzwoitych zarobkach Przewiduję kolejną gównoburzę :P

To co mam wystarcza mi na wszystko co wymieniłaś, ale skoro mogę pomarzyć to chciałabym zarabiać 100 tysięcy miesięcznie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Autorko nie spodziewaj się, że ktoś Ci tu odpisze wprost ile zarabia. Widziałam z 10 podobnych wątków. 98% postów to "zarabiam wystarczająco, aby opłacić to tamto i siamto i jeszcze odłożyć".

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[PaulinciaKWC]

Za to co obecnie robię chciałabym dostawać min. 10k brutto. Wymarzone zarobki to wiadomo jak największe, pomarzyć zawsze można

[Atavish]

10 na rękę by załatwiała wszystkie moje potrzeby i zachcianki na dzień dzisiejszy. Ale nie mam kredytów hipotecznych, dzieci na utrzymaniu, rodziców którym trzeba pomóc czy przewlekłych chorób.
Podróżować wolę po hostelach niż hotelach, żeglować po wodach chłodniejszych, a nie tropikalnych (a różnica w cenie lotu do Norwegii a na Karaiby jest spora), etc. Ogółem - nie mam luksusowych zachcianek, bo nic mnie w nich nie pociąga. Gdybym miała, to byn pewnie potrzebowała zarabiać więcej.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[ridley92]

Tak z 6-7 tysiecy na reke na spokojnie by mnie zaspokoilo z nawiązką.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Ja to wcale nie chciałabym zarabiać jak najwięcej. Przedział około 15-50tysi myślę że byłby taki akurat - wystarczyłoby mi na utrzymanie, dom/mieszkanie w jakim chciałabym mieszkać, przyjemności, które mnie rajcują, zabezpieczyłabym za to przyszłość moich dzieci, nie przewróciłoby mi się w głowie od dobrobytu Liczba coraz bliżej 100 i większa byłaby coraz bardziej problematyczna, nie mam głowy do finansów, nie wiedziałabym co robić z takimi pieniędzmi, w co je ulokować, być może mogłabym wtedy sporo oddawać na cele charytatywne, też fajnie.
No ale wiadomo, jak się nigdy nie miało takich pieniędzy, to się nie wie na co można je wydać, a apetyt rośnie w miarę jedzenia, rzeczy do tej pory nieosiągalne i niepotrzebne, okazują się być bardzo przydatne i umilające lub ułatwiające życie. Jeszcze jakiś czas temu pisałam, że 5 tysięcy to spoko zarobki, teraz trochę mi się poprzeczka podnosi.

[edan84]

Głupie pytanie, głupia odpowiedź.
Chciałbym milion pińćset sto dziewięćset.

[Tepsa]

Napisane przez edan84

Głupie pytanie, głupia odpowiedź.
Chciałbym milion pińćset sto dziewięćset.

a zdążyłabyś je wydać w ciągu miesiąca
myślę, że 20 tys. na rękę by mnie urządziło, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Był taki facet, który dwa razy wygrał w lotka, za każdym po roku czy dwóch już nie miał tej kasy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Jeśli dobrze pójdzie (a rozmowa poszła mi na +) to niedługo zmieniam pracę drugi raz w tym roku. I póki co będę usatysfakcjonowana. Wzrost zarobków o 80% w ciągu pół roku jest na prawdę ok.



Docelowo oczywiście mogłabym ten milion pińćset sto dziewięćset


Realnie patrząc 10 k do ręki byłoby dla mnie idealnie.

[natash88]

Realne - słabo.

Wymarzone - takie, żebym mogła pomagać tysiącom zwierząt, a nie kilku wybranym. Czyli milionów mi trzeba

[Ariada]

Ja przed każdą podwyżka sobie myślę, że tyle ile poproszę będzie wystarczające i cieszę się chwilę jak już dostanę tyle co chciałam, a potem zaczynam kombinować co zrobić, żeby zarabiać jeszcze więcej, bo zaczęłam więcej wydawać
15k netto może by mnie urzadzilo na tyle, że już bym nie czuła, że muszę zarabiać więcej

Milionem pięćset sto dziewięćset też bym nie poradziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja zarabialam 1700, mieszkałam w zimnej kamienicy w pokoju dwuosobowym, płaciłam za to 1/3 pensji. Myślę, że zarobki 4 czy 5 tys miesięcznie byłyby ok dla jednej osoby.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka