Mamy grudniowe 2018 ;)

[Fruczak]

Witam nowe grudniówki !

Seawitch - trzymam kciuki, żeby ta ciąża skończyła się szczęśliwie .


Byłam wczoraj na czwartej (i ostatniej na razie, chyba że gin zleci więcej) becie i coś dziwnego się stało . Moja ciąża w przeciągu 4 dni z trzytygodniowej stała się pięciotygodniową wg norm, wzrost 2 razy po ponad 270% .

[koziemleko]

Fruczak - mialas w rodzinie bliźniaki?

[Nemmireth_]

Napisane przez Seawitch

Cześć dziewczyny, będę do Was dołączała Dopiero wczoraj test pierwszy zrobiłam, wyszedł prawidłowy, dzisiaj powtórzyłam, zrobiłam dwa. Słabe te kreseczki jeszcze. Niedługo idę na betę i do gina. Najgorsze jest to, że mój facet połapał się przede mną. Parę dni wcześniej miałam myśl typu: cholera, puchną mi nogi... Ciąża? Eee, nie. 12 lat nie zaszłam, to i teraz sobie wciskam jak nic. No i masz To moja druga ciąża, pierwszą niestety poroniłam.

Witamy ☺ i powodzenia

Napisane przez Fruczak

Witam nowe grudniówki !

Seawitch - trzymam kciuki, żeby ta ciąża skończyła się szczęśliwie .


Byłam wczoraj na czwartej (i ostatniej na razie, chyba że gin zleci więcej) becie i coś dziwnego się stało . Moja ciąża w przeciągu 4 dni z trzytygodniowej stała się pięciotygodniową wg norm, wzrost 2 razy po ponad 270% .

Może będą bliźniaki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

U Fruczak, może to podwójna ciąża?
U mnie kolejny dzień pakowania i sprzątania....właściwie pozostało spakować kuchnię i posprzątać po wszystkim, ale dzisiaj już nie dam rady sama, mąż wreszcie stwierdził że chyba jednak powinnam się oszczędzać i sprowadza mi swoją kuzynkę do pomocy....
A w ogóle chyba wreszcie przyjął do wiadomości że jesteśmy w ciąży, bo zaczyna mówić o dziecku i nie gromi mnie wzrokiem jak ja mówię coś o ciąży Wreszcie!

[emdees]

Napisane przez kamaska

U Fruczak, może to podwójna ciąża?
U mnie kolejny dzień pakowania i sprzątania....właściwie pozostało spakować kuchnię i posprzątać po wszystkim, ale dzisiaj już nie dam rady sama, mąż wreszcie stwierdził że chyba jednak powinnam się oszczędzać i sprowadza mi swoją kuzynkę do pomocy....
A w ogóle chyba wreszcie przyjął do wiadomości że jesteśmy w ciąży, bo zaczyna mówić o dziecku i nie gromi mnie wzrokiem jak ja mówię coś o ciąży Wreszcie!

A dlaczego nie przyjmował do wiadomości ciąży?

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

[kamaska]

Szczerze nie wiem, chyba miał taki swój etap szoku. Staramy się od ponad roku świadomie, ale już nie wychodziło długo i mieliśmy zaplanowaną strategię działań wspomaganych i chyba oboje się nastawiliśmy, że to jeszcze potrwa i nie spodziewaliśmy się że się teraz uda. Mieliśmy na najbliższe pół roku nawet dość mocno plan działania wyznaczony, oboje dużo pracujemy, miały być wyjazdy służbowe, kupno drugiego samochodu, odkładanie na wykończenie mieszkania, ja miałam zakładać firmę, generalnie dużo pracy i wydatków. A ta wiadomość nie ukrywam mocno zweryfikowała nam plany i myślę, że on musiał to przetrawić i sobie w głowie nowy plan ułożyć. Pewnie dlatego na początku przyjął do wiadomości, ale w ogóle nie mówił nic na ten temat, poza tym że będzie, nie cieszył się, ignorował trochę sprawę.
Poza tym przez chwilę był obrażony, bo umówiliśmy się że dopoki nie będzie dziecka to w drugiej sypialni w nowym mieszkaniu będzie "jego" pokój, a potem miał być to pokój dziecięcy, a tu się okazuje że od razu będzie trzeba wykańczać pod dziecko, więc nici z jego ☠☠☠☠☠☠☠nika......
Ale widzę że już się wita z Ziarenkiem zanim przywita się ze mną, także jest dobrze

[emdees]

Napisane przez kamaska

Szczerze nie wiem, chyba miał taki swój etap szoku. Staramy się od ponad roku świadomie, ale już nie wychodziło długo i mieliśmy zaplanowaną strategię działań wspomaganych i chyba oboje się nastawiliśmy, że to jeszcze potrwa i nie spodziewaliśmy się że się teraz uda. Mieliśmy na najbliższe pół roku nawet dość mocno plan działania wyznaczony, oboje dużo pracujemy, miały być wyjazdy służbowe, kupno drugiego samochodu, odkładanie na wykończenie mieszkania, ja miałam zakładać firmę, generalnie dużo pracy i wydatków. A ta wiadomość nie ukrywam mocno zweryfikowała nam plany i myślę, że on musiał to przetrawić i sobie w głowie nowy plan ułożyć. Pewnie dlatego na początku przyjął do wiadomości, ale w ogóle nie mówił nic na ten temat, poza tym że będzie, nie cieszył się, ignorował trochę sprawę.
Poza tym przez chwilę był obrażony, bo umówiliśmy się że dopoki nie będzie dziecka to w drugiej sypialni w nowym mieszkaniu będzie "jego" pokój, a potem miał być to pokój dziecięcy, a tu się okazuje że od razu będzie trzeba wykańczać pod dziecko, więc nici z jego nika......
Ale widzę że już się wita z Ziarenkiem zanim przywita się ze mną, także jest dobrze

No rozumiem. U mnie też reakcja nie była fajna. Ale to wynika to z tego że zostaję bez pracy i tylko jakieś grosze z l4 które będzie wypłacał mi zus dostanę poza tym mieliśmy plan znalezienia większego mieszkania a tu dupa bo kasy teraz na to nie ma

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

[aronia123]

Cześć
Witam nowe dziewczyny ☺

Idziemy wieczorem na domówkę do znajomych, nic nie wiedzą o ciąży i muszę wymyśleć jakąś wymówkę dlaczego nie piję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Seawitch]

Ja się na razie cykam - musimy póki co wyremontować sypialnię, bo mamy grzyba na ścianach. Więc skuwanie tynku, gładź, grunt ze srebrem, farba... Wywalenie materaca na którym śpimy, zastąpienie go wersalką (sypialnia ma szerokość 160cm, długość około 250cm), więc żeby weszło także łóżeczko dla brzdąca to musimy pokombinować ostro. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem skąd kasę wytrzasnąć ale znajdzie się. Pracujemy oboje, mój K dopiero zaczął dwa dni temu, więc stres jest ostro. Z czasem z salonu będzie trzeba wydzielić sypialnię dla brzdąca... Ło jezu.

Napisane przez ARIA170

Czesc, witamy! pewnie bedziemy szly podobnym torem, poniewaz ja takze wczoraj robilam test. Jednak w moim przypadku to wiedzialam od poczatku, ze cos jest na rzeczy, test byl tylko potwierdzeniem. Niektore dziewczyny tu juz maja swoje serduszka, ja jeszcze czekam na 1 wizyte u gina
Zle sie czuje, a dzis do pracy(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podejrzewam, że tak Ja się nie domyślałam nic a nic. Od razu iść do gina lepiej czy na betę po prostu? Jak myślisz? Ja też dzisiaj praca ;-) Jutro... I cały przyszły tydzień.

[Nemmireth_]

Mój Tz, podobnie jak i ja, do ciąży podchodzi na chłodno. Niby mówi takie słodkości jak "kocham was" ale ogólnie to boi się ze będzie jak poprzednio i poprzednio. Ja się cieszę, najwyżej będzie to tylko kilka tygodni radości ☺

Mi objawy ustały i się boję. W zeszłym roku oznaczało to jedno.

[ARIA170]

Napisane przez Seawitch

Ja się na razie cykam - musimy póki co wyremontować sypialnię, bo mamy grzyba na ścianach. Więc skuwanie tynku, gładź, grunt ze srebrem, farba... Wywalenie materaca na którym śpimy, zastąpienie go wersalką (sypialnia ma szerokość 160cm, długość około 250cm), więc żeby weszło także łóżeczko dla brzdąca to musimy pokombinować ostro. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem skąd kasę wytrzasnąć ale znajdzie się. Pracujemy oboje, mój K dopiero zaczął dwa dni temu, więc stres jest ostro. Z czasem z salonu będzie trzeba wydzielić sypialnię dla brzdąca... Ło jezu.



Podejrzewam, że tak Ja się nie domyślałam nic a nic. Od razu iść do gina lepiej czy na betę po prostu? Jak myślisz? Ja też dzisiaj praca ;-) Jutro... I cały przyszły tydzień.

Ja ide do gina bo chce, zeby od razu obserwowal ciaze. Z reszta 24tego moze uda sie cos zobaczyc? Mam nadzieje, ze to nie jest zadne pozamaciczne...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Nemmireth_

Mój Tz, podobnie jak i ja, do ciąży podchodzi na chłodno. Niby mówi takie słodkości jak "kocham was" ale ogólnie to boi się ze będzie jak poprzednio i poprzednio. Ja się cieszę, najwyżej będzie to tylko kilka tygodni radości ☺

Mi objawy ustały i się boję. W zeszłym roku oznaczało to jedno.

Nemireth absolutnie Cie wspieramy i jestesmy tu po to, aby dzielic sie troskami, obawami, informacjami. Mocno Cie przytulam i prosze Cie, mysl pozytywnie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Seawitch]

Nemmireth - ja myślę, że tym razem Ci się uda i będziecie wkrótce szczęśliwi Ja też myślałam, że już nic takiego mnie nie czeka, a tu szok!
ARIA170 - ja mam wizytę wstępnie zarezerwowaną na 23 o 9 Czyli czasowo praktycznie też się pokrywa także i to Ciekawa jestem bardzo. Wtedy już chyba coś powinno być widać na usg? Czy jeszcze nie?
Jestem totalnie zielona

[ARIA170]

Napisane przez Seawitch

Nemmireth - ja myślę, że tym razem Ci się uda i będziecie wkrótce szczęśliwi Ja też myślałam, że już nic takiego mnie nie czeka, a tu szok!
ARIA170 - ja mam wizytę wstępnie zarezerwowaną na 23 o 9 Czyli czasowo praktycznie też się pokrywa także i to Ciekawa jestem bardzo. Wtedy już chyba coś powinno być widać na usg? Czy jeszcze nie?
Jestem totalnie zielona

Nie mam pojecia! Wydaje mi sie, ze cos juz powinno napisz, jak bedzieszbpo wizycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Do 23/24 kupa czasu, na pewno będzie już coś widać

Nem, nie stresuj się, ja też tak mam, że bywają dni że nic kompletnie się nie dzieję, zero objawów, a potem na drugi dzień wzystko od nowa. Dzisiaj np gdyby nie piersi to w ogóle bym nie myślała że w ciąży jestem, zero mdłości (dzięki Ci Panie!), zero bólu brzucha, nawet zmęczona jakoś specjalnie nie jestem. Te objawy są zupełnie subiektywne i nie pokrywają mi się ze sobą, zobaczysz, jutro będzie lepiej

[Aleksandriiia]

Nem, wszystko będziw dobrze

Fruczak,bliźniaki??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Dziewczyny a jak z Waszą aktywnością fizyczną w tak wczesnej ciąży? Ja wcześniej chodziłam na basen i na pilates. Ginekolog powiedziała, że mam żyć jak wcześniej póki co, więc idę na basen. Zastanawiam się tylko nad pilatesem, ale z drugiej strony nie są to przecież jakieś wyczerpujące ćwiczenia hmm.

[ARIA170]

Napisane przez LustForLife

Dziewczyny a jak z Waszą aktywnością fizyczną w tak wczesnej ciąży? Ja wcześniej chodziłam na basen i na pilates. Ginekolog powiedziała, że mam żyć jak wcześniej póki co, więc idę na basen. Zastanawiam się tylko nad pilatesem, ale z drugiej strony nie są to przecież jakieś wyczerpujące ćwiczenia hmm.

Jak czujesz. Nie przeforsuj sie tylko. Ja niedlugo zamierzam cwiczyc w domu, ale poki co czekam az ustanna poranne atrakcje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fruczak]

Nie było u mnie w rodzinie ciąż mnogich, więc mocno wątpię .

Napisane przez Nemmireth_

Mój Tz, podobnie jak i ja, do ciąży podchodzi na chłodno. Niby mówi takie słodkości jak "kocham was" ale ogólnie to boi się ze będzie jak poprzednio i poprzednio. Ja się cieszę, najwyżej będzie to tylko kilka tygodni radości ☺

Mi objawy ustały i się boję. W zeszłym roku oznaczało to jedno.

Mi też objawy ustały. Wariuję .

[kamaska]

U mnie z aktywnością fizyczną do kitu, bo nawet przejście stu metrów mnie męczy, a wejście na 3 piętro naszego bloku bez windy jest jak wspinaczka na Rysy, także niestety na razie wszelką aktywność muszę odłożyc. Poza tym nie wiem czemu rodzinna mi wypisała na l4 że mam leżeć, czego nie rozumiem, bo czuję ię dobrze.....
Mam nadzieję, że to przejściowy stan i że chociaż na basen będę mogła chodzić.
U mnie też od wczoraj bez żadnych ciążowych objawów, aczkolwiek mnie to póki co cieszy. Nie biorę pod uwagę żadnych peymitycznych scenariuszy, jeśli pójdzie źle to jecze będzie czas żeby się smucić.

[Nemmireth_]

Ja przed ciążą nie ćwiczyłam to nie będę zaczynać teraz ☺ na rowerze prawie codziennie jeżdżę ale to rekreacyjnie, po wsi, nad jezioro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Seawitch]

U mnie ze względu na choróbsko i brak czasu ostatnie tygodnie były bez aktywności fizycznej, mimo, że mam karnet na siłownię :/ Ponieważ w tym tygodniu pracuję dzień w dzień na 17, to planuję pochodzić wcześniej. Chociaż na bieżnię ze dwie godzinki, może rowerek. Więcej nie wezmę, bo się boję Karnet mam poranny, więc tylko do 15 wchodzić mogę. Niemniej będzie trzeba zacząć chociaż raz czy dwa razy w tygodniu chodzić. Mi koleżanka powiedziała, że lepiej się ruszać, inaczej im wyższa ciąża tym będzie gorzej.
Póki co rodzina mojego K wie już, a co do mojej... czekam - bo niedawno zebrałam opierdziel za zaręczyny, więc jak dosłownie niecały tydzień później bym z ciążą wyskoczyła to by mnie chyba ze skóry obdarli...
Czekam na opinię wydawnictwa odnośnie mojej nowej książki - jak się uda, to będę pracowała więcej o około 2-3 godz dziennie. Póki mogę. Nie wiem jak będziemy sobie dawali radę, a to zawsze jakiś zastrzyk gotówki... Więc jakoś się trzeba zabezpieczyć.
Ogólnie to pracuję w dwóch firmach. Ta druga jak mi się podoba ;-) Dzisiaj się zaloguję.
Strasznie się boję. Nie planowałam ciąży. Niemniej może tak miało być?

[kamaska]

Mnie uczyli na studiach na gineksach, że jeśli kobieta przed ciążą była aktywna to o ile nie ma przeciwwskazań konkretnych to w ciąży również może być aktywna, ale jeśli przed ciążą aktywności było zero to lepiej w ciąży nie zaczynać nagle ćwiczyć itd bo to może zaszkodzić. Jednym słowem żyć dalej jak przed ciążą, byle rozsądnie

Seawitch, piszesz książki? Wow, jakie jak można wiedzieć?
Ja muszę w trakcie specjalizacji obowiązkowo wydać artykuł naukowy i kompletnie nie mam na niego pomysłu, a co dopiero napisać książkę.....Ja to jednak jestem totalnie niehumanistyczna.....

[Seawitch]

Napisane przez kamaska

Mnie uczyli na studiach na gineksach, że jeśli kobieta przed ciążą była aktywna to o ile nie ma przeciwwskazań konkretnych to w ciąży również może być aktywna, ale jeśli przed ciążą aktywności było zero to lepiej w ciąży nie zaczynać nagle ćwiczyć itd bo to może zaszkodzić. Jednym słowem żyć dalej jak przed ciążą, byle rozsądnie

Seawitch, piszesz książki? Wow, jakie jak można wiedzieć?
Ja muszę w trakcie specjalizacji obowiązkowo wydać artykuł naukowy i kompletnie nie mam na niego pomysłu, a co dopiero napisać książkę.....Ja to jednak jestem totalnie niehumanistyczna.....

To zacznę, ale delikatnie ;-) nie chcę po prostu później mieć problemów. I tak będzie trudno, bo żeby rodzić jakieś mięśnie brzucha mieć trzeba, a moje są słabe od siedzenia. Zobaczymy.
Piszę książki. Do tej pory wydałam jedną, o aniołach, teraz przymierzam się do takiej o kobietach i boginiach. Czyli bardziej takie poradnikowo-ezoteryczne bym powiedziała. Jak chcesz tytuł to dawaj na prv, tutaj wolałabym nie pisać

[Nemmireth_]

Kamaska tak samo słyszałam dlatego za nic się nie biorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

A ja byłam dziś na basenie. Pływałam sobie dość spokojnie z deską albo na plecach. Jedną długość zrobiłam kraulem i już czułam, że przesadziłam, bo serce waliło mi jak szalone i zaczęło mi się kręcić w głowie, więc musiałam zrobić dłuższą przerwę. Także faktycznie nie ma co przesadzać. Oprócz tego dość sporo dziś spacerowaliśmy i jedliśmy dobrze rzeczy <3. Z objawów to ciągle ból piersi i ból brzucha raz na jakiś czas, lekkie mdłości w drugiej części dnia, ale takie bez wymiotów, no i ogólnie szybko się męczę a czasem kręci mi się w głowie do tego. Poza tym mam naprawdę spory brzuch...wiem, że jeszcze nie miał prawa mi tak urosnąć, ale chyba woda się zatrzymała albo sam brzuch mi tak nagle przytył :|. Nie mam pojęcia o co chodzi, muszę zapytać na wizycie. Wagę miałam zawsze w normie, nigdy super szczupła nie byłam, ale brzuch mi "wywalało" dopiero wieczorem albo jak sobie konkretnie pojadłam :P. A teraz cały czas taki mam i muszę chodzić w luźnych ubraniach, bo nie chce jeszcze nikomu mówić :|.

[ARIA170]

Kochana, ja tez mam taki dziwny ten brzuch. Jakbym polknela maly balonik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Seawitch]

Ja nie widzę póki co żadnych objawów, prawdę mówiąc. Chyba to naprawdę wcześnie... Niby czuję posmak metaliczny w ustach, ale prawdę mówiąc nic poza tym. Jutro rano idę do rodzinnego, poproszę o skierowanie na betę

[MadziQ6]

Witam!

Ja mialam intesywny weekend wczoraj z urodzin piechota wracalismy o 2 w nocy dzis o 9 pobudka bo jechalismy ze znajomymi do zoo potem zrobilismy sobie grilla i dopiero w domu jestem i juz padam doslownie!!na dodatek bieglismy na autobus w jedna i druga strone pluca to mnie jeszcze 20min pozniej gonily dzis juz niedam rady nadrobic was ale jutro po lelarzu bede nadrabiac!
Mam nadzieje ze bede miala juz karte ciazy zalozona i serduszko uslysze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[koziemleko]

Zauwazylam ze te wywalone brzuchy to norma. Mialam taki odrazu w pierwszej ciazy, teraz tez. Moja przyjaciolka to samo. Nagle sie wszystko wylewa

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

A jak u was szyjka macicy? W pierwszej ciazy nie badalam a teraz mam niziutko jak przed @ twarda i zamknieta jak ma byc ale czy powinna byc nisko?

[emdees]

Ja z brzuchem mam to samo. Ogólnie mam dużo kg na plusie i teraz ten brzuch jeszcze dodatkowo. W ogóle dzisiaj mam jakiś fatalny dzień. Cały dzień mdłości i taka migrena że myślałam że zwariuje. Dobrze że byłam u teściowej to się troszkę przespałam a ona zajęła córką.

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka