Dziewczyna nie może pogodzić się z moją przeszłością

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

ale tak wlaśnie było.
Jeśli z kimś nie sypiasz, zależy ci aby druga strona myślała o tobie że tego nie robisz to nie zasłaniasz się żadną prywatnością tylko mówisz ''nie'' i jest to zgodne z prawdą.
Jeśli się zasłaniasz to dajesz tym sygnał że coś jest na rzeczy. Może tego nie robisz ale sam siebie wystawiasz na insynuacje.
równie dobrze mogła założyć że facet spotyka się równolegle z innymi kobietami i zakonczyć znajomość dużo wcześniej. Mogła mu to nawet powiedzieć- na poważnie; drocząc się; lub nie mówić tego wcale.
Czego się nie da to zjeść ciastka i mieć tego samego ciastka.
Nie przedstawisz się w okreslonym świetle gdy coś nie jest prawdą nie kłamiąc przy tym.

pisałam przecież o Tobie, w odniesieniu do Ciebie - w swoim życiu nie uznajesz.
Wiem że bardzo chcesz być traktowana wyłącznie jako czysty obiektywizm ale tak Cię nie odbieram, wydajesz mi się być osobą wypraną z uczuć, jakkolwiek to nazwać i dla mnie to oczywiste że nie jesteś w stanie zrozumieć tych którzy tego nie mają.
Stąd ty uznajesz jedynie logikę, ja logikę i czynnik emocjonalny który dla Ciebie oceniając twoje wypowiedzi jest czystą abstrakcją. I w tym kontekście zwracam na takie detale uwagę.

to nie jest tylko kwestia spowiadania się przez internet ale dobierania się nawet w takim kontakcie z osobą o zbliżonym sposobie myślenia.
Jeśli ktoś miesiącami albo z setką osób rozprawia w stylu: cio tam, papatki; to trudno moim zdaniem w taki sposób kogoś poznać.
Jeśli z kimś rozmawia się miesiącami to zakładam, że te rozmowy są jednak głębsze, a raczej powinny czy moglyby być. Nie każdy naprawdę traktuje jakiś kontakt śmietnikowo i lepiej móc dobrać się chyba z osobą która się tobą nie zabawia tylko dlatego że wszystko traktuje na light'cie.
Jak dla mnie to możesz chodzić do łóżka z kim chcesz, kiedy chcesz. Logiczne. Słodkie za to jest twierdzenie że wszystko jest w porządku i zarazem ukrywanie tego stanu rzeczy w sytuacji gdy budujesz z kimś relację.
Jak jest ok to co tu ukrywać. To naprawdę nie jest zakazane chodzić na randki, ani podniecić się dzięki komuś i może spędzić miło czas w sypialni.
Ale jeśli ktoś cię pyta: no ok, tyle ze sobą piszemy, czy ty piszesz z kimś innym? Odpowiadasz zgodnie z prawdą. W skrócie mówiąc jeśli już końcowo dochodzi do pytania czy spotykasz się z innymi (nawet niech już będzie z grubej rury - czy uprawiasz z kimś seks) to oczywiście grzecznie, nie wulgarnie, możesz dać do zrozumienia że tak jest. Zasłanianie się prywatnością to znakomita wymówka, ale odmawiając komuś prawdy uniemożliwiasz tej osobie poznanie siebie i zdecydowanie czy ta osoba chce z tobą wchodzić w dalsze kontakty.
Jeśli wolisz kogoś stracić przez fałszywe domysły to też masz do tego prawo.
A jeśli chłopak uwazał że dziewczyna za bardzo wchodzi w jego strefę mógł zakonczyć tą znajomość. Wolał wymyślać pierdoły, znajomość na kłamstwie kontynuować, a na koniec chciałby jak część osób z tego wątku powiedzieć: oj tam oj tam, nie twoja sprawa. Jego sprawa, podobnie jak jej kogo wpuszcza w swoje życie.
Ona miała prawo wiedzieć kim on jest.
Koniec końców on żałuje że nie kłamał bardziej, mniejsza.
Koniec końców ona zdecydowała znając prawdę że nie chce jak ktoś tu wyżej nazwał dupcyngiela który z niejednego pieca chleb jadł i mówi: pas. Czy ona mu wyznacza jakąś karę? Nie. I mówienie o niej że jest naiwna, zakłamana, niedojrzala, wstaw co chcesz, to jest brednia bo ona nie prosi o akceptację dowolnej oceny własnego zdrowa psychicznego, dojrzałości itp. Ona nie prosi abyście jej pomogły zaakceptować przeszłość chłopaka. To chłopak tego pragnie a to na niej skupiają się gromy, że łaskawie nie jest tak tolerancyjna jak inni.

Ja ogólnie nie wyobrażam sobie pisania z kimś miesiącami, nie wiem jaki w tym sens. Parę dni pisania, max nieco ponad tydzień i zawsze dążyłam do spotkania albo druga strona dążyła. Naprawdę dla mnie kontakt wyłącznie przez ekran to nie kontakt, to nie ma sensu. Może dlatego ten wątek wydaje mi się taki abstrakcyjny.
Nie wiem dlaczego autor nie spotkał się z tą dziewczyna wcześniej, może coś mi umknęło, ale moim zdaniem to zapobiegloby wielu problemom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85130396]Logika ma to do siebie, że jest tylko jedna. Emocje mają to do siebie, że jest ich całe spektrum i są zazwyczaj nieracjonalne. Kierując się nimi prędzej czy później wyląduje się w doopie, zwłaszcza wtedy, gdy się na ich podstawie wymyśla rzeczy wbrew logice, co właśnie zrobiła dziewczyna autora. To, czy się te emocje rozumie i czy się o nich wie nie ma żadnego znaczenia. Jej domysły pozostają tak samo nielogiczne niezależnie od tego co i jak wtedy czuła.[/QUOTE]

Szkoda tylko że twoja logika wygląda w ten sposób:

Ja mam inaczej niż wszyscy = dobrze, wszyscy szanować i nie kwestionować

Jakaś laska ma inaczej (nie chce bawidamka)= brak jej inteligencji, jest infantylna i jest hipokrytką

Człowiek jest istotą emocjonalną (emocje są np. niezbędne byśmy mogli dokonać jakiegokolwiek wyboru) - https://bigthink.com/experts-corner/...ecision-making

Zdrowy człowiek nie kieruje się 100% logiką

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85130626]Szkoda tylko że twoja logika wygląda w ten sposób:

Ja mam inaczej niż wszyscy = dobrze, wszyscy szanować i nie kwestionować

Jakaś laska ma inaczej (nie chce bawidamka)= brak jej inteligencji, jest infantylna i jest hipokrytką[/QUOTE]
Proszę zacytuj w takim razie chociaż jeden post, z którego coś takiego wynika.
Nigdzie nie pisałam, że laska jest infantylna czy coś tam, bo ma "inaczej". Wręcz przeciwnie. Bardzo dokładnie wyjaśniłam co jest w jej rozumowaniu nie tak i dlaczego wyciągnięte przez nią wnioski są nieuprawnione.

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85130696]Proszę zacytuj w takim razie chociaż jeden post, z którego coś takiego wynika.
Nigdzie nie pisałam, że laska jest infantylna czy coś tam, bo ma "inaczej". Wręcz przeciwnie. Bardzo dokładnie wyjaśniłam co jest w jej rozumowaniu nie tak i dlaczego wyciągnięte przez nią wnioski są nieuprawnione.[/QUOTE]

Wyjaśniłaś, co wedle TWOJEGO postrzegania jest nie tak. Nie wzięłaś pod uwagę, że ludze są różni i nie mają obowiązku myśleć/postępować według twoich zasad. Odmówiłaś dziewczynie prawa do postępowania w zgodzie z własnymi granicami, bo uważasz, że są błędne. Jednocześnie stwierdziłaś, że "nie ma na tyle inteligencji, by ogarnąć, że ktoś ma inaczej". Według mnie to ty nie ogarniasz, ale posunęłabym się do nazwania cię głupią (jakimikolwiek słowami)

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85130861]Wyjaśniłaś, co wedle TWOJEGO postrzegania jest nie tak. Nie wzięłaś pod uwagę, że ludze są różni i nie mają obowiązku myśleć/postępować według twoich zasad. Odmówiłaś dziewczynie prawa do postępowania w zgodzie z własnymi granicami, bo uważasz, że są błędne. Jednocześnie stwierdziłaś, że "nie ma na tyle inteligencji, by ogarnąć, że ktoś ma inaczej". Według mnie to ty nie ogarniasz, ale posunęłabym się do nazwania cię głupią (jakimikolwiek słowami)[/QUOTE]
Nadal czekam na cytaty. I gdzie niby jej odmówiłam jakiegokolwiek prawa? Do czego konkretnie?
Akurat uważam, że wolno jej postępować w najbardziej bezsensowny sposób i kierować się czym chce, tylko nie zamierzam uważać, że jej postępowanie miało sens, kiedy nie miało i jest to widoczne jak na dłoni. Nie miała żadnych przesłanek by sądzić to, co sądziła i to pozostanie faktem niezależnie od tego kto i jakimi zasadami się kieruje.

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85130901]Nadal czekam na cytaty. I gdzie niby jej odmówiłam jakiegokolwiek prawa? Do czego konkretnie?
Akurat uważam, że wolno jej postępować w najbardziej bezsensowny sposób i kierować się czym chce, tylko nie zamierzam uważać, że jej postępowanie miało sens, kiedy nie miało i jest to widoczne jak na dłoni. Nie miała żadnych przesłanek by sądzić to, co sądziła i to pozostanie faktem niezależnie od tego kto i jakimi zasadami się kieruje.[/QUOTE]

Dla mnie nie jest widoczne jak na dłoni, nie zgadzam się i nie uważam, że jej postępowanie było bezsensowne.
Miała prawo nie chcieć krętacza, a to że ty uważasz, że każdy pownin spisac umowę dotyczącą WSZYSTKIEGO i koniecznie zapytać, czy ma facet żonę, bo jak nie, to twoja wina, i to już co innego. Odnoszę się do całokształtu twej forumowej twórczości.
Rozumujesz wedle swoich zasad i swojego mózgu, ale innych za to samo wyzywasz od hipokrytów i infantylnych. not cool

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85131011]Dla mnie nie jest widoczne jak na dłoni, nie zgadzam się i nie uważam, że jej postępowanie było bezsensowne.[/QUOTE]To może wykaż w którym miejscu miało sens albo wykaż błąd w moim rozumowaniu. Prosiłam o cytaty, ale zamiast kierować się faktami, wolisz najwyraźniej wymyślać. Na przykład to:

Miała prawo nie chcieć krętacza, a to że ty uważasz, że każdy pownin spisac umowę dotyczącą WSZYSTKIEGO i koniecznie zapytać, czy ma facet żonę, bo jak nie, to twoja wina, i to już co innego. Odnoszę się do całokształtu twej forumowej twórczości.

jest brednią. Nigdzie nie pisałam, że ona nie miała prawa nie chcieć krętacza i nie uważam, że każdy powinien spisywać umowę dotyczącą wszystkiego (w ogóle wtf?? ) ani nigdy w życiu nie napisałam czegoś takiego na forum. Zanim powołasz się na moją "forumową twórczość", najpierw się z nią zapoznaj.

Rozumujesz wedle swoich zasad i swojego mózgu, ale innych za to samo wyzywasz od hipokrytów i infantylnych. not cool

Odstawiasz coraz większą komedię i tylko pokazujesz jak bardzo zmyślasz pierdoły zamiast czytać moje posty. Powtórzę tylko: Zanim powołasz się na moją "forumową twórczość", najpierw się z nią zapoznaj. Polecam zacząć od odszukania postów, w którym kogoś wyzywam od hipokrytów i infantylnych albo w których chociaż używam tych słów. Powodzenia.

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85131131]To może wykaż w którym miejscu miało sens albo wykaż błąd w moim rozumowaniu. Prosiłam o cytaty, ale zamiast kierować się faktami, wolisz najwyraźniej wymyślać. Na przykład to:
jest brednią. Nigdzie nie pisałam, że ona nie miała prawa nie chcieć krętacza i nie uważam, że każdy powinien spisywać umowę dotyczącą wszystkiego (w ogóle wtf?? ) ani nigdy w życiu nie napisałam czegoś takiego na forum. Zanim powołasz się na moją "forumową twórczość", najpierw się z nią zapoznaj.

Odstawiasz coraz większą komedię i tylko pokazujesz jak bardzo zmyślasz pierdoły zamiast czytać moje posty. Powtórzę tylko: Zanim powołasz się na moją "forumową twórczość", najpierw się z nią zapoznaj. Polecam zacząć od odszukania postów, w którym kogoś wyzywam od hipokrytów i infantylnych albo w których chociaż używam tych słów. Powodzenia.[/QUOTE]

Nie zamierzam spędzić wieczoru grzebiąc w poszukiwaniu twoich postów i kolorowaniu ich kredkami, sorry
w "umowie" chodziło mi o to, że wielokrotnie pisałaś, jak to jeśli się o coś nie zapyta i nie ustali, to nie ma się prawa tego wymagać. Włącznie z brakiem żony i dzieci. W jednym wątku tez pisałaś że 'nie jest niczyją winą" że koleś swoją dziewczynę zdradzał z inną - bo przecież nie zabroniła. I ty te zasady stosujesz, i to jest spoko. Ale również twierdzisz, że są jedynie słuszne i 'jedynie logiczne',chociaż ani jedna osoba nie zgodziła się z tobą w tamtym wątku. Większość osób nie rozumuje tak jak ty, ale to ty masz problem z "nie ogarnianiem że inni mają inaczej", a nie dziewczyna autora wątku.
I tak samo z logiką. Ludzie - poza, według twego zapewnienia, tobą - nie kierują się wyłącznie logiką, lecz również emocjami. Ty za to oczekujesz, że będą robić tak jak ty bo to ty masz rację.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;85131906]Nie zamierzam spędzić wieczoru grzebiąc w poszukiwaniu twoich postów i kolorowaniu ich kredkami, sorry [/QUOTE]Przeszukanie wątku pod kątem występujących w nim słów to jakieś 2 minuty. I jest naprawdę przydatnym ruchem, żeby nie wyjść na osobę, która nie wie o czym pisze.

w "umowie" chodziło mi o to, że wielokrotnie pisałaś, jak to jeśli się o coś nie zapyta i nie ustali, to nie ma się prawa tego wymagać. Włącznie z brakiem żony i dzieci.

Znowu zmyślasz. Pisałam coś innego, ale ty znowu chcąc zastosować pseudoargumenty ad personam przekręcasz moje słowa, żeby ci pasowały do teorii. Wielokrotnie pisałam natomiast, że każdy sobie może mieć kryteria doboru partnera jakie chce, nawet najbardziej odjechane, ale w jego/jej własnym interesie jest te kryteria zawczasu zastosować zamiast potem dziwić się, że partner ich jednak nie spełnia.

W jednym wątku tez pisałaś że 'nie jest niczyją winą" że koleś swoją dziewczynę zdradzał z inną - bo przecież nie zabroniła.

Nie, że mu nie zabroniła, tylko nie dogadali się co jest definicją zdrady. Nawet nie wiem o jaki wątek ci chodzi, ale jestem pewna, że nigdy nie pisałam o potrzebie zabraniania czegokolwiek partnerowi.

I ty te zasady stosujesz, i to jest spoko. Ale również twierdzisz, że są jedynie słuszne i 'jedynie logiczne',chociaż ani jedna osoba nie zgodziła się z tobą w tamtym wątku. Większość osób nie rozumuje tak jak ty, ale to ty masz problem z "nie ogarnianiem że inni mają inaczej", a nie dziewczyna autora wątku.

Po pierwsze nic takiego nie twierdzę. Po drugie logika nie zależy od tego ilu osobom się podoba ani od ich opinii na ich temat.
I owszem, dziewczyna autora wątku ma problem z ogarnięciem, że autor ma inaczej. Dlaczego - już pisałam kilka razy. Nie zgadzasz się - skomentuj konkretną moją wypowiedź używając argumentów, a nie odwołań do czegoś, co ci się wydaje, że pisałam w innym wątku.

I tak samo z logiką. Ludzie - poza, według twego zapewnienia, tobą - nie kierują się wyłącznie logiką, lecz również emocjami. Ty za to oczekujesz, że będą robić tak jak ty bo to ty masz rację.

Niczego takiego nie oczekuję. Nie wiem skąd znowu ci się wzięła taka bzdura. Dlatego właśnie domagam się konkretnych cytatów. Może wtedy w końcu przeczytasz moje wypowiedzi i odniesiesz się do nich zamiast swojej wyobraźni.

[Hultaj]

tylko nie zamierzam uważać, że jej postępowanie miało sens

tylko oceniamy subiektywne postępowanie zgodnie z własnym widzimisię i tu nie ma miejsca na co czy ty uważasz jej postępowanie za sensowne czy nie.
Koleżanka autora nie prosiła Cię o błogosławieństwo.
To nie jest fizyka żeby liczył się jako sensowny tylko określony wynik.

Dziewczyna nie robi niczego co mogłoby jej zaszkodzić - ot, zgodziła się na internetową znajomość, późno przeniesioną do reala, podpytywała chłopaka czy są inne równolegle, zbył ją, poczuła się na koniec zrobiona w balona i jak kolejna.

A tak swoją drogą co nielogicznego było w tym że nie poczuła się wyjątkowa tylko jedną z kobiet skoro była którąś z kolei w jego łóżku. Braku logiki to w jej wykonaniu akurat nie ma, ona nie siedzi w jego głowie by wiedzieć na pewno że z jedną seks był mechaniczny z a nią to ach och romantyczny.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Dla mnie nie jest widoczne jak na dłoni, nie zgadzam się i nie uważam, że jej postępowanie było bezsensowne.
Miała prawo nie chcieć krętacza, a to że ty uważasz, że każdy pownin spisac umowę dotyczącą WSZYSTKIEGO i koniecznie zapytać, czy ma facet żonę, bo jak nie, to twoja wina, i to już co innego. Odnoszę się do całokształtu twej forumowej twórczości.
Rozumujesz wedle swoich zasad i swojego mózgu, ale innych za to samo wyzywasz od hipokrytów i infantylnych. not cool

mam dokładnie takie samo zdanie i zgadzam się z tobą w tym wątku tak bardzo.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

tylko oceniamy subiektywne postępowanie zgodnie z własnym widzimisię i tu nie ma miejsca na co czy ty uważasz jej postępowanie za sensowne czy nie.

Oczywiście, że tu jest miejsce na takie oceny. Po to powstał ten wątek.

Koleżanka autora nie prosiła Cię o błogosławieństwo.

To nie jest fizyka żeby liczył się jako sensowny tylko określony wynik.

iii co z tego? Co ma jedno i drugie zdanie wnieść do dyskusji?

Dziewczyna nie robi niczego co mogłoby jej zaszkodzić - ot, zgodziła się na internetową znajomość, późno przeniesioną do reala, podpytywała chłopaka czy są inne równolegle, zbył ją, poczuła się na koniec zrobiona w balona i jak kolejna.

Przecież zrobiła coś, co jej zaszkodziło - wymyśliła sobie, że wie jak się zachowuje autor poza gadaniem z nią na tinderze i dopisała mu jakieś cechy charakteru, a potem obwiniła go za to, że jej wymysły nie były prawdziwe i poczuła się z tego powodu podle.

A tak swoją drogą co nielogicznego było w tym że nie poczuła się wyjątkowa tylko jedną z kobiet skoro była którąś z kolei w jego łóżku. Braku logiki to w jej wykonaniu akurat nie ma, ona nie siedzi w jego głowie by wiedzieć na pewno że z jedną seks był mechaniczny z a nią to ach och romantyczny.

Nic nielogicznego w tym, natomiast w wielu innych jej przemyśleniach już tak.

[Hultaj]

Nie wiem skąd znowu ci się wzięła taka bzdura. Dlatego właśnie domagam się konkretnych cytatów. Może wtedy w końcu przeczytasz moje wypowiedzi i odniesiesz się do nich zamiast swojej wyobraźni.

tylko nie dogadali się co jest definicją zdrady.

wedle tego co tak pięknie nazywasz logiką w milionie wątków jeśli nie powie się partnerowi że nie życzysz sobie być bity ale dostaniesz w twarz po pół roku to wina tego że jasno na początku tego nie zabroniłeś.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

mam dokładnie takie samo zdanie i zgadzam się z tobą w tym wątku tak bardzo.

Znaczy ty też uważasz, że kogoś w tym wątku wyzwałam od hipokrytów i infantylnych?

[Hultaj]

iii co z tego? Co ma jedno i drugie zdanie wnieść do dyskusji?

to że wałkujesz w kółko własny pogląd co oni powinni według ciebie nie równa się temu że masz rację i jesteś jak uważasz logiczna.

wymyśliła sobie, że wie jak się zachowuje autor poza gadaniem z nią na tinderze i dopisała mu jakieś cechy charakteru, a potem obwiniła go za to, że jej wymysły nie były prawdziwe i poczuła się z tego powodu podle.

zapytała, dostała ściemę, jego szczęście że nie drążyła tylko łyknęła jak pelikan. No ja się nie dziwię że on zebrał pretensje, a na koniec go tak jakby grzecznie skasowała. Wielka mi histeria powiedzieć komuś że jest dupkiem a na koniec spadaj.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Znaczy ty też uważasz, że kogoś w tym wątku wyzwałam od hipokrytów i infantylnych?

co ja uważam to wiesz co; referatów pisać nie zamierzam; masz rację, jesteś najmądrzejsza i najbardziej logiczna.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

wedle tego co tak pięknie nazywasz logiką w milionie wątków jeśli nie powie się partnerowi że nie życzysz sobie być bity ale dostaniesz w twarz po pół roku to wina tego że jasno na początku tego nie zabroniłeś.

Również pudło. Tobie też polecam czytanie wypowiedzi (ze zrozumieniem) zamiast zmyślanie.
Poza tym, jeśli już musisz rozmawiać o mnie, co najwyraźniej lubisz, bo już w którymś kolejnym wątku odnosisz się do mnie personalnie zamiast do tematu wątku i moich wypowiedzi w temacie, to zapraszam na PW.

[Hultaj]

napisałam że uważam za istotny brak subiektywizmu w tym jak i dowolnym temacie.
zarzuciłaś mi że jadę prywatą wymyślając buk wie co, więc rozwinęłam. na koniec ci się nie podoba że nie wszyscy uważają ciebie za miszcza logicznego rozumowania tylko bardziej za bezduszną maszynę.
jeśli gdzieś piszesz równie barwnie jak tutaj to każdy może to skomentować. taka jest m.in. idea forum.

[Folgia]

Pytanie do osób, którzy twierdzą, że autor ją okłamał:
Jak poznajecie nową osobę, piszecie z nią tylko przez neta, nie macie pojęcia co z tego wyjdzie to opowiadacie im o swojej przeszłości seksualnej? Że tu oral ze Zdziśkiem, anal z Krzyśkiem? No myślę, że nie. Dlatego kurczę nie dziwię się, że autor nie chciał się z tym obnosić.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

to że wałkujesz w kółko własny pogląd co oni powinni według ciebie nie równa się temu że masz rację i jesteś jak uważasz logiczna.

Zaraz zaraz, to do czego twoim zdaniem jest ten wątek? Jest pytanie, pisze się komentarze/opinie i uzasadnia je argumentami, a potem dyskutuje tak samo z innymi. Nie przekonują mnie inne argumenty z różnych powodów, to swojego poglądu nie zmieniam. Jak mnie nie przekonuje argumentacja innych, to zazwyczaj ją cytuję i pokazuję z czym i dlaczego się nie zgadzam.
Nie wiem co ty chcesz osiągnąć? Żebym zmieniła zdanie, chociaż nie widzę ku temu powodu? Czy udowodnić mi, że mam zdanie inne niż mam? Czy co właściwe?

zapytała, dostała ściemę, jego szczęście że nie drążyła tylko łyknęła jak pelikan. No ja się nie dziwię że on zebrał pretensje, a na koniec go tak jakby grzecznie skasowała.

Nie zapytała o to, co chciała wiedzieć. Nie zapytała o rzeczy istotne dla niej przy wyborze partnera. No takie są przedstawione przez autora fakty i nic ci na to nie poradzę.
I dobrze, że go skasowała, skoro nie spełniał jej wymagań, ale pretensje do niego o to, że ich nie spełniał, już są nieuzasadnione.

co ja uważam to wiesz co; referatów pisać nie zamierzam; masz rację, jesteś najmądrzejsza i najbardziej logiczna.

Nie wiem co uważasz. W każdym wątku z twoim udziałem, który czytam, piszesz referaty, to i na ten temat spodziewam się bardziej rozbudowanej wypowiedzi, zwłaszcza, że zgodziłaś się z postem, który oskarża mnie o rzeczy, których nie zrobiłam i można to łatwo sprawdzić

[Folgia]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85134346]Zaraz zaraz, to do czego twoim zdaniem jest ten wątek? Jest pytanie, pisze się komentarze/opinie i uzasadnia je argumentami, a potem dyskutuje tak samo z innymi. Nie przekonują mnie inne argumenty z różnych powodów, to swojego poglądu nie zmieniam. Jak mnie nie przekonuje argumentacja innych, to zazwyczaj ją cytuję i pokazuję z czym i dlaczego się nie zgadzam.
Nie wiem co ty chcesz osiągnąć? Żebym zmieniła zdanie, chociaż nie widzę ku temu powodu? Czy udowodnić mi, że mam zdanie inne niż mam? Czy co właściwe?
Nie zapytała o to, co chciała wiedzieć. Nie zapytała o rzeczy istotne dla niej przy wyborze partnera. No takie są przedstawione przez autora fakty i nic ci na to nie poradzę.
I dobrze, że go skasowała, skoro nie spełniał jej wymagań, ale pretensje do niego o to, że ich nie spełniał, już są nieuzasadnione.

Nie wiem co uważasz. W każdym wątku z twoim udziałem, który czytam, piszesz referaty, to i na ten temat spodziewam się bardziej rozbudowanej wypowiedzi, zwłaszcza, że zgodziłaś się z postem, który oskarża mnie o rzeczy, których nie zrobiłam i można to łatwo sprawdzić [/QUOTE]

Zgadzam się z Lisbeth. Nie kojarzę ani jednego fragmentu, gdzie autor wspomniał, że się pytała czy uprawia seks bez zobowiązań.

[Hultaj]

Pytanie do osób, którzy twierdzą, że autor ją okłamał:
Jak poznajecie nową osobę, piszecie z nią tylko przez neta, nie macie pojęcia co z tego wyjdzie to opowiadacie im o swojej przeszłości seksualnej? Że tu oral ze Zdziśkiem, anal z Krzyśkiem? No myślę, że nie. Dlatego kurczę nie dziwię się, że autor nie chciał się z tym obnosić.

nie obnosić się a miesiącami prowadzić rozmowy tak zgrabnie żeby czystym przypadkiem wykreować wizerunek osoby która nie spotyka się z innymi na luźne bzykanko, delikatny szczegół.

[Folgia]

Napisane przez Hultaj

nie obnosić się a miesiącami prowadzić rozmowy tak zgrabnie żeby czystym przypadkiem wykreować wizerunek osoby która nie spotyka się z innymi na luźne bzykanko, delikatny szczegół.

A jaki wizerunek tej osoby jest? Oni są jacyś trędowaci czy co?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

na koniec ci się nie podoba że nie wszyscy uważają ciebie za miszcza logicznego rozumowania tylko bardziej za bezduszną maszynę.

Nigdzie tak nie pisałam i nigdy nawet mi to przez myśl nie przeszło. Nie wychodzi ci emulowanie mojego sposobu myślenia, więc naprawdę możesz sobie darować.

jeśli gdzieś piszesz równie barwnie jak tutaj to każdy może to skomentować. taka jest m.in. idea forum.

Ideą forum jest też pisanie na zadany temat, żeby nie robić bajzlu, dlatego kolejny raz zapraszam na PW, jeśli tak cię kusi rozmowa o mnie z jakiegoś powodu.

[Hultaj]

A jaki wizerunek tej osoby jest? Oni są jacyś trędowaci czy co?

jeśli ciebie facet pyta czy równolegle udzielasz się z innymi a ty tak zacnie konstruujesz wypowiedź zeby pomyślał to co tobie pasuje i dla ciebie to jest to samo co prawda to jak widzisz różne definicje prawdy być mogą, dla ciebie tak, dla innych nie.
Nikt nikomu tutaj ''ocierać się genitaliami'' w dowolnych konfiguracjach i z lubianą częstotliwością naprawdę nie zabronił.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Nie wychodzi ci emulowanie mojego sposobu myślenia, więc naprawdę możesz sobie darować.

Co mam Ci jeszcze powiedzieć Lisbeth, ile razy podkreślić że dla mnie nie myślisz jak człowiek który nie jest wybrakowany w departamencie emocji.
Kolejny raz ci powtarzam że w życiu człowiek nie jest li i jedynie składową matematyczną równania.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

nie obnosić się a miesiącami prowadzić rozmowy tak zgrabnie żeby czystym przypadkiem wykreować wizerunek osoby która nie spotyka się z innymi na luźne bzykanko, delikatny szczegół.

Ale jaki inny wizerunek można kreować? Serio pytam. Jeśli nie rzuca sie w luźnej wiadomości (a raczej się nie robi tego) Słuchaj, a we wtorek odwiedziłem Anie na noc, no wiesz po co no to przyznaje, nie kreuje się w przeciwnym razie wizerunku spotykajacego się na luźne bzykanko. To wszyscy powinni teraz spowiadać się z takich rzeczy w rozmowach z nigdy niewidziana osoba w necie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

nie wiem naprawdę jak osoby ze spektrum autyzmu (teraz już chyba się nie mówi o zespole aspergera) mają rozumieć tych którzy tego nie mają.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ale jaki inny wizerunek można kreować? Serio pytam. Jeśli nie rzuca sie w luźnej wiadomości (a raczej się nie robi tego) Słuchaj, a we wtorek odwiedziłem Anie na noc, no wiesz po co no to przyznaje, nie kreuje się w przeciwnym razie wizerunku spotykajacego się na luźne bzykanko. To wszyscy powinni teraz spowiadać się z takich rzeczy w rozmowach z nigdy niewidziana osoba w necie?

ale co jest złego w uprawianiu seksu.
Wstydzisz się tego że codziennie jesz jakiś posiłek? Nie sądzę.
Napisałam ci wyraźnie że chodzi o dążenie do dobrania się z osobą o podobnym systemie wartości, podejściu do życia, zwał jak zwał.
Jeśli osoba A nie uznaje równoległego pieprzenia się z koleżankami, a osoba B tak, to niby jak osoba A ma sobie mieć darować znajomość z kim kto nie podziela jej systemu moralnego. Rozmawiając o pogodzie? Retoryczne.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

jeśli ciebie facet pyta czy równolegle udzielasz się z innymi a ty tak zacnie konstruujesz wypowiedź zeby pomyślał to co tobie pasuje i dla ciebie to jest to samo co prawda to jak widzisz różne definicje prawdy być mogą, dla ciebie tak, dla innych nie.
Nikt nikomu tutaj ''ocierać się genitaliami'' w dowolnych konfiguracjach i z lubianą częstotliwością naprawdę nie zabronił.

Przecież powiedział, że pisze z innymi, dostała taką informację. To co z nią zrobiła, to była nadinterpretacja.

Co mam Ci jeszcze powiedzieć Lisbeth, ile razy podkreślić że dla mnie nie myślisz jak człowiek który nie jest wybrakowany w departamencie emocji.
Kolejny raz ci powtarzam że w życiu człowiek nie jest li i jedynie składową matematyczną równania.

Najlepiej by było, gdybyś po prostu odnosiła się do moich wypowiedzi, a nie do twoich wyobrażeń na mój temat. Znowu powtarzasz mi coś, co jest jakąś pseudo odpowiedzią na rzecz, której nigdy nie powiedziałam. Nie wiem po co to robisz, ale spamujesz niepotrzebnie.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85134481]Ale jaki inny wizerunek można kreować? Serio pytam. Jeśli nie rzuca sie w luźnej wiadomości (a raczej się nie robi tego) Słuchaj, a we wtorek odwiedziłem Anie na noc, no wiesz po co no to przyznaje, nie kreuje się w przeciwnym razie wizerunku spotykajacego się na luźne bzykanko. To wszyscy powinni teraz spowiadać się z takich rzeczy w rozmowach z nigdy niewidziana osoba w necie?[/QUOTE]
No właśnie jak dla mnie on nie kreował żadnego wizerunku swojego życia seksualnego. W ogóle pomijał ten temat, a całość powstała w wyobraźni tej laski.

[Hultaj]

Przecież powiedział, że pisze z innymi, dostała taką informację. To co z nią zrobiła, to była nadinterpretacja.

od nowa to samo.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Najlepiej by było, gdybyś po prostu odnosiła się do moich wypowiedzi

odnoszę się cały czas a że w sposób jaki ciebie nie satysfakcjonuje, szczęsliwie nie ma takiego obowiązku.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

W ogóle pomijał ten temat

pomijał bo zależało mu na tym by nie uchodzić za ładne słowo bawidamka, doskonale wiedzial co ona sobie wyobraziła bo sam o tym napisał. Tylko nie przewidział że jak już postawi sprawę jasno bo to tak ładnie zaczynać z czystą kartą to ona jednak uzna że jej to nie spasowało bardziej niż myślał.

Jakby był w porządku to by napisał: lalka, nie bądź dzieckiem, jestem dorosły, jasne że czasem z kimś się spotkam (...). Jedno zupełnie kulturalne zdanie, u nich zmieniłoby wszystko.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

ale co jest złego w uprawianiu seksu.
Wstydzisz się tego że codziennie jesz jakiś posiłek? Nie sądzę.
Napisałam ci wyraźnie że chodzi o dążenie do dobrania się z osobą o podobnym systemie wartości, podejściu do życia, zwał jak zwał.

O jeny, nic ale jednak ten temat jest obwarowany pewnym tabu kulturowym i niesie ze sobą nieco inny ładunek emocjonalny niż rozmowa o tym co kto jadł na obiad, nie sądzisz? Dlatego nie chwale się pierwszemu lepszemu Tomkowi lat 25 co robiłam jak często i z kim.

Napisane przez Hultaj

Jeśli osoba A nie uznaje równoległego pieprzenia się z koleżankami, a osoba B tak, to niby jak osoba A ma sobie mieć darować znajomość z kim kto nie podziela jej systemu moralnego. Rozmawiając o pogodzie? Retoryczne.

Spotykając się chociaż raz na żywo, rozmawiajac w 4 oczy i może nie wchodząc tej osobie od razu do łóżka skoro tak bardzo seksu bez zobowiazan się nie uznaje a który to czyn to właśnie z uznawaniem go się kojarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Hultaj

odnoszę się cały czas a że w sposób jaki ciebie nie satysfakcjonuje, szczęsliwie nie ma takiego obowiązku.

Co przynosi taki efekt, że piszesz, by pisać. Na oko co drugi twój komentarz do niby-mojej wypowiedzi odnosi się do czegoś, czego nie napisałam ani nie pomyślałam nawet.
Obowiązku pisania na podstawie faktów nie masz, ale jedyne co w ten sposób osiągasz, to przekonujesz mnie, że nie potrafisz dyskutować i zmyślasz, żeby udowodnić kwieciście swoje teorie niezwiązane zresztą z tematem

pomijał bo zależało mu na tym by nie uchodzić za ładne słowo bawidamka, doskonale wiedzial co ona sobie wyobraziła bo sam o tym napisał. Tylko nie przewidział że jak już postawi sprawę jasno bo to tak ładnie zaczynać z czystą kartą to ona jednak uzna że jej to nie spasowało bardziej niż myślał.

Z tego, co sobie przypominał, to podejrzewał, że jest zazdrosna, a nie że znał całokształt jej wyobrażeń. Nadal nie widzę powodu, by na tak marnej podstawie miał sam z siebie opowiadać jej o swoim życiu seksualnym.

Jakby był w porządku to by napisał: lalka, nie bądź dzieckiem, jestem dorosły, jasne że czasem z kimś się spotkam (...). Jedno zupełnie kulturalne zdanie, u nich zmieniłoby wszystko.

Co by zmieniło? Przecież wiedziała, że się z kimś spotyka czasem (patrz: koleżanka od "mebli").

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

Jakby był w porządku to by napisał: lalka, nie bądź dzieckiem, jestem dorosły, jasne że czasem z kimś się spotkam (...). Jedno zupełnie kulturalne zdanie, u nich zmieniłoby wszystko.

No i tu jest konkret, dzięki
Rzeczywiście odpowiadając na jej pytania mógł mniej owijac w bawełnę, tu się zgodzę. No ale odpowiedział jednak delikatniej, sama nie wiem co bym odpowiedziała bo nie widząc tej osoby nigdy na żywo (co jest dla mnie ważne, jak już podkreslalam ) być może pomyslalabym ze to jakiś głupi test i odpowiedzialabym byle co na odczepnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz