Mamusie październik 2021 cz. 3.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Tej nocy byłam już chyba w łazience 50 razy. Przed chwilą nawet nie doszłam z łazienki na kanapę, a musiałam już się wracać. To co moje dziecko robi mi z pęcherzem to jest jakaś masakra. Już mnie wszystko boli, szczypie i nie wiem co jeszcze. To już wolę te skurcze. Jestem przez to zmęczona jak nie wiem co, ale nawet się nie kładę bo nie ma to sensu żadnego. Niech ktoś wyjmie że mnie to dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928225]Tej nocy byłam już chyba w łazience 50 razy. Przed chwilą nawet nie doszłam z łazienki na kanapę, a musiałam już się wracać. To co moje dziecko robi mi z pęcherzem to jest jakaś masakra. Już mnie wszystko boli, szczypie i nie wiem co jeszcze. To już wolę te skurcze. Jestem przez to zmęczona jak nie wiem co, ale nawet się nie kładę bo nie ma to sensu żadnego. Niech ktoś wyjmie że mnie to dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Biedna. Ja pewnie bym się zastanawiała czy to nie sączące się wody, bo jednak tak częste chodzenie do toalety jest podejrzane. Może w końcu coś się ruszy... Zaczęłaś malucha nakłaniać na wyjście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

To u mnie się nic nie dzieje.
Jestem zmęczona zestresowana zła i smutna.
Gdyby ciaza trwała 50tyg to mogłabym chodzić bo fizycznie czuje sie super. Ale ze dzisiaj jest 39+6 to chce mi się wyć.
Większe skurcze miałam 3tyg temu.
Jak mi w pn powiedza że to ma potrwać jeszcze 2tyg to serio wyląduje w wariatkowie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

To u mnie się nic nie dzieje.
Jestem zmęczona zestresowana zła i smutna.
Gdyby ciaza trwała 50tyg to mogłabym chodzić bo fizycznie czuje sie super. Ale ze dzisiaj jest 39+6 to chce mi się wyć.
Większe skurcze miałam 3tyg temu.
Jak mi w pn powiedza że to ma potrwać jeszcze 2tyg to serio wyląduje w wariatkowie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem jak to ciężko i powiem ci, że jak urodzisz pewnie zatęsknisz za brzuszkiem. Ale może Nina jest punktualna i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez bonnie_j

Biedna. Ja pewnie bym się zastanawiała czy to nie sączące się wody, bo jednak tak częste chodzenie do toalety jest podejrzane. Może w końcu coś się ruszy... Zaczęłaś malucha nakłaniać na wyjście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie. I wody to nie są. W tamtej ciąży też miałam masakrę z pęcherzem. Po cholerę moje dzieci schodzą tak nisko tak wcześnie. 🤷

Akurat jak napisałam posta to syn zasikał łóżko i to tak porządnie. Więc już nie było czasu na użalanie się nad sobą, tylko trzeba było rozkładać kanapę i się przenosić. Jestem tak zmęczona i niewyspana, że jakbym miała rodzić to by mi chyba jakieś dopalacze musieli podać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Ladywhisper - Rozumiem Twoja frustrację, brzmisz dokładnie jak ja w zeszłej ciąży. Ten ostatni miesiąc ciąży to trwa tak ze 100 dni Szefowa - O matko współczuję, też się wymęczysz biedna na tej końcówce.
Karla - Mi wiesiołka dopochwowo też położna zaleciła, przy czym ona mi mówiła, żeby brać i dopochwowo o doustnie ale zakładam że doustnie też nie zaszkodzi. A ta herbatę też pije, ale mnie ona z kolei nie smakuje jakoś szczególnie. Za to kupiłam pokrzywę z mango i to już mi wchodzi jak złoto

Ja miałam nawet względna noc, jedno siku, syn spał jak zabity, także dzisiaj jest szansa na jakiś pozytywny dzień, chyba się spróbujemy na działkę wybrać bo to blisko a szkoda nie korzystać z pogody.


Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928225]Tej nocy byłam już chyba w łazience 50 razy. Przed chwilą nawet nie doszłam z łazienki na kanapę, a musiałam już się wracać. To co moje dziecko robi mi z pęcherzem to jest jakaś masakra. Już mnie wszystko boli, szczypie i nie wiem co jeszcze. To już wolę te skurcze. Jestem przez to zmęczona jak nie wiem co, ale nawet się nie kładę bo nie ma to sensu żadnego. Niech ktoś wyjmie że mnie to dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]50 razy? Serio? To sie da współczuje. Ale może to wody się sączą?

Napisane przez LadyWhisper

To u mnie się nic nie dzieje.
Jestem zmęczona zestresowana zła i smutna.
Gdyby ciaza trwała 50tyg to mogłabym chodzić bo fizycznie czuje sie super. Ale ze dzisiaj jest 39+6 to chce mi się wyć.
Większe skurcze miałam 3tyg temu.
Jak mi w pn powiedza że to ma potrwać jeszcze 2tyg to serio wyląduje w wariatkowie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Biedactwo. Nie wiem nawet co radzić. Wiele osób stosuje koktail położnej. Niby pomaga. Nie wiem,nie znam się. Ale w akcie desperacji można spróbować.

Napisane przez Johasia28

Ladywhisper - Rozumiem Twoja frustrację, brzmisz dokładnie jak ja w zeszłej ciąży. Ten ostatni miesiąc ciąży to trwa tak ze 100 dni Szefowa - O matko współczuję, też się wymęczysz biedna na tej końcówce.
Karla - Mi wiesiołka dopochwowo też położna zaleciła, przy czym ona mi mówiła, żeby brać i dopochwowo o doustnie ale zakładam że doustnie też nie zaszkodzi. A ta herbatę też pije, ale mnie ona z kolei nie smakuje jakoś szczególnie. Za to kupiłam pokrzywę z mango i to już mi wchodzi jak złoto

Ja miałam nawet względna noc, jedno siku, syn spał jak zabity, także dzisiaj jest szansa na jakiś pozytywny dzień, chyba się spróbujemy na działkę wybrać bo to blisko a szkoda nie korzystać z pogody.


Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Pokrzywke z mango z liptona piję całą ciaże🥰 uwielbiam. Herbatkę z liści z malin mam gdzieś- ale jeszcze się nie odważyłam. Musze tylko ewentualnie tego wiesiołka kupić ale to w zwykłych tabletkach chyba jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Napisane przez justynka87

50 razy? Serio? To sie da współczuje. Ale może to wody się sączą? Biedactwo. Nie wiem nawet co radzić. Wiele osób stosuje koktail położnej. Niby pomaga. Nie wiem,nie znam się. Ale w akcie desperacji można spróbować. Pokrzywke z mango z liptona piję całą ciaże uwielbiam. Herbatkę z liści z malin mam gdzieś- ale jeszcze się nie odważyłam. Musze tylko ewentualnie tego wiesiołka kupić ale to w zwykłych tabletkach chyba jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, takie kapsułki. Ale jak to polozna powiedziała - "w pochwie się wszystko rozpuści"

Boszz szukam firmy do wykończenia mieszkania i jaki to jest dramat. Terminy są dzikie ale my na szczęście mamy czas bo nas urządza remont w kolejne lato, ale jak mi facet za samą robocizne typu tynki, malowanie, położenie podlogi policzył 45k to się zaczęłam zastanawiać czy się nie przebranzowic

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[a_n_n_a87]

Napisane przez Johasia28

Tak, takie kapsułki. Ale jak to polozna powiedziała - "w pochwie się wszystko rozpuści"

Boszz szukam firmy do wykończenia mieszkania i jaki to jest dramat. Terminy są dzikie ale my na szczęście mamy czas bo nas urządza remont w kolejne lato, ale jak mi facet za samą robocizne typu tynki, malowanie, położenie podlogi policzył 45k to się zaczęłam zastanawiać czy się nie przebranzowic

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Teraz wszystko poszło do góry, materiały itd to i robocizna pewnie też

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[bonnie_j]

Hej dziewczyny Witam się z rana w domku Boziu jak lepiej. Mała też spala lepiej i ja w końcu w nocy przespałam łącznie jakieś 5h.
Wczoraj po powrocie długo nie było mojej starszej, ale jak wróciła to taki słodziak. Jak się ucieszyła na siostrę. Głaskała ją i całowała. Była mega delikatna. Ogólnie weszła na kanapę i powiedziała dziękuję mamo i dała mi buziaka w policzek A później wyjęła maskotkę grającą którą kupiła za własne pieniądze dla siostry 🥰 powaga wysiadam takie to słodkie.
Za to mąż widać już nie pamięta ile jest przewijania takiego malucha. Chodzi i gada, że starsza tyle nie robiła Jasne... A i już dwa razy zsikala się na przewijaku
Jeśli idzie o zwolnienie dla męża po sn to szpital wystawi na tydzień. Dwa są po cc.
Ale ogólnie w domu jest o niebo lepiej. Mała też jest jakaś taka spokojniejsza i lepiej śpi, ale dzisiaj z nami spala nie w łóżeczku. Zobaczymy co będzie dalej. Jest taka słodka i podobna do starszej tylko ma więcej włosów na głowie i ciemniejsze
Tym które się męczą życzę dużo wytrwałości dacie radę. Ostatnie tygodnie są ciężkie, ale to tak szybko później leci. Ja już jak patrzę na wasze zdjęcia z brzuszkami na FB to myślę, że będzie mi tego brakowało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Matko, dziewczyny, strasznie Wam współczuję tego samopoczucia na koniec! Mam nadzieję, że lada dzień się rozpakujecie. Najgorzej, że po ze snem wcale nie jest lepiej. Ja nadal się nie przyzwyczaiłam do przerywanych karmieniem nocek i zazwyczaj od 19 chodzę już jak zombie. Róża ma jakiś dar i gdy chcę się położyć na drzemkę albo iść pod prysznic to OD RAZU zaczyna mnie wołać. Karmienie butlą jednak jest zdecydowanie łatwiejsze.
A wczoraj dzieci poszły wcześniej spać i udało nam się wreszcie mieć z mężem wolny wieczór - pierwszy od porodu. Romantycznie obejrzeliśmy dokument o Britney Spears i poszliśmy spać 😂

Napisane przez Johasia28

Tak, takie kapsułki. Ale jak to polozna powiedziała - "w pochwie się wszystko rozpuści"

Boszz szukam firmy do wykończenia mieszkania i jaki to jest dramat. Terminy są dzikie ale my na szczęście mamy czas bo nas urządza remont w kolejne lato, ale jak mi facet za samą robocizne typu tynki, malowanie, położenie podlogi policzył 45k to się zaczęłam zastanawiać czy się nie przebranzowic

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Tynki to trochę upierdliwa sprawa, ale ja powiedziałam mężowi, że mogłabym śmiało malować ściany za takie pieniądze, bo to prosta robota. I jeszcze listwy mogłabym przyklejać - u nas facet zażyczył sobie 50 (!!!!) zł od metra.
I nie bierzcie pod żadnym pozorem ekipy, która nie ma „dzikich terminów” 😂

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny Witam się z rana w domku Boziu jak lepiej. Mała też spala lepiej i ja w końcu w nocy przespałam łącznie jakieś 5h.
Wczoraj po powrocie długo nie było mojej starszej, ale jak wróciła to taki słodziak. Jak się ucieszyła na siostrę. Głaskała ją i całowała. Była mega delikatna. Ogólnie weszła na kanapę i powiedziała dziękuję mamo i dała mi buziaka w policzek A później wyjęła maskotkę grającą którą kupiła za własne pieniądze dla siostry 🥰 powaga wysiadam takie to słodkie.
Za to mąż widać już nie pamięta ile jest przewijania takiego malucha. Chodzi i gada, że starsza tyle nie robiła Jasne... A i już dwa razy zsikala się na przewijaku
Jeśli idzie o zwolnienie dla męża po sn to szpital wystawi na tydzień. Dwa są po cc.
Ale ogólnie w domu jest o niebo lepiej. Mała też jest jakaś taka spokojniejsza i lepiej śpi, ale dzisiaj z nami spala nie w łóżeczku. Zobaczymy co będzie dalej. Jest taka słodka i podobna do starszej tylko ma więcej włosów na głowie i ciemniejsze
Tym które się męczą życzę dużo wytrwałości dacie radę. Ostatnie tygodnie są ciężkie, ale to tak szybko później leci. Ja już jak patrzę na wasze zdjęcia z brzuszkami na FB to myślę, że będzie mi tego brakowało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super 😍 Córeczka przesłodka 😊🥰

[Johasia28]

Napisane przez A_Lios92

Matko, dziewczyny, strasznie Wam współczuję tego samopoczucia na koniec! Mam nadzieję, że lada dzień się rozpakujecie. Najgorzej, że po ze snem wcale nie jest lepiej. Ja nadal się nie przyzwyczaiłam do przerywanych karmieniem nocek i zazwyczaj od 19 chodzę już jak zombie. Róża ma jakiś dar i gdy chcę się położyć na drzemkę albo iść pod prysznic to OD RAZU zaczyna mnie wołać. Karmienie butlą jednak jest zdecydowanie łatwiejsze.

A wczoraj dzieci poszły wcześniej spać i udało nam się wreszcie mieć z mężem wolny wieczór - pierwszy od porodu. Romantycznie obejrzeliśmy dokument o Britney Spears i poszliśmy spać







Tynki to trochę upierdliwa sprawa, ale ja powiedziałam mężowi, że mogłabym śmiało malować ściany za takie pieniądze, bo to prosta robota. I jeszcze listwy mogłabym przyklejać - u nas facet zażyczył sobie 50 (!!!!) zł od metra.

I nie bierzcie pod żadnym pozorem ekipy, która nie ma „dzikich terminów”

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------





Super Córeczka przesłodka

My już wiemy, że malować będziemy sami, bo przy takim metrażu to wychodzi naprawdę kosmiczna kwota a to w sumie nie jest fizyka kwantowa, ot taśmą obkleić, farba na wałek i lecimy z koksem. Tym bardziej że mamy ten komfort, że mieszkanie będzie puste tzn przeprowadzimy się dopiero jak skończymy wykańczać więc nie będzie żadnych mebli do przesuwania, zabezpieczania itd. A ekipy wszystkie póki co mają dzikie terminy ale no my już szukamy z prawie rocznym wyprzedzeniem i wszyscy nas chwalą, że to tak w sam

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[justynka87]

Napisane przez Johasia28

Tak, takie kapsułki. Ale jak to polozna powiedziała - "w pochwie się wszystko rozpuści"

Boszz szukam firmy do wykończenia mieszkania i jaki to jest dramat. Terminy są dzikie ale my na szczęście mamy czas bo nas urządza remont w kolejne lato, ale jak mi facet za samą robocizne typu tynki, malowanie, położenie podlogi policzył 45k to się zaczęłam zastanawiać czy się nie przebranzowic

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Oki. Ja chyba jednak nie odważe się pchać tego do pochwy jakoś do mnie to nie przemawia.

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny Witam się z rana w domku Boziu jak lepiej. Mała też spala lepiej i ja w końcu w nocy przespałam łącznie jakieś 5h.
Wczoraj po powrocie długo nie było mojej starszej, ale jak wróciła to taki słodziak. Jak się ucieszyła na siostrę. Głaskała ją i całowała. Była mega delikatna. Ogólnie weszła na kanapę i powiedziała dziękuję mamo i dała mi buziaka w policzek A później wyjęła maskotkę grającą którą kupiła za własne pieniądze dla siostry 🥰 powaga wysiadam takie to słodkie.
Za to mąż widać już nie pamięta ile jest przewijania takiego malucha. Chodzi i gada, że starsza tyle nie robiła Jasne... A i już dwa razy zsikala się na przewijaku
Jeśli idzie o zwolnienie dla męża po sn to szpital wystawi na tydzień. Dwa są po cc.
Ale ogólnie w domu jest o niebo lepiej. Mała też jest jakaś taka spokojniejsza i lepiej śpi, ale dzisiaj z nami spala nie w łóżeczku. Zobaczymy co będzie dalej. Jest taka słodka i podobna do starszej tylko ma więcej włosów na głowie i ciemniejsze
Tym które się męczą życzę dużo wytrwałości dacie radę. Ostatnie tygodnie są ciężkie, ale to tak szybko później leci. Ja już jak patrzę na wasze zdjęcia z brzuszkami na FB to myślę, że będzie mi tego brakowało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozczulają mnie te Twoje skarby

Napisane przez A_Lios92

Matko, dziewczyny, strasznie Wam współczuję tego samopoczucia na koniec! Mam nadzieję, że lada dzień się rozpakujecie. Najgorzej, że po ze snem wcale nie jest lepiej. Ja nadal się nie przyzwyczaiłam do przerywanych karmieniem nocek i zazwyczaj od 19 chodzę już jak zombie. Róża ma jakiś dar i gdy chcę się położyć na drzemkę albo iść pod prysznic to OD RAZU zaczyna mnie wołać. Karmienie butlą jednak jest zdecydowanie łatwiejsze.
A wczoraj dzieci poszły wcześniej spać i udało nam się wreszcie mieć z mężem wolny wieczór - pierwszy od porodu. Romantycznie obejrzeliśmy dokument o Britney Spears i poszliśmy spać



Tynki to trochę upierdliwa sprawa, ale ja powiedziałam mężowi, że mogłabym śmiało malować ściany za takie pieniądze, bo to prosta robota. I jeszcze listwy mogłabym przyklejać - u nas facet zażyczył sobie 50 (!!!!) zł od metra.
I nie bierzcie pod żadnym pozorem ekipy, która nie ma „dzikich terminów”

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------



Super Córeczka przesłodka 🥰

Ja właśnie dzisiaj podpisuje umowe z devoloperem🥰 Mieszkanie do odbioru grudzien 2022. I już się zastanawiam jak i kiedy zamawiać ekipę. Wiadomo, że coś się może przesunąc jak zawsze- devoloperzy często coś przesuwają. A to jeszcze grudzień. Koniec roku. Stresuję sie już.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez justynka87

Oki. Ja chyba jednak nie odważe się pchać tego do pochwy jakoś do mnie to nie przemawia.Rozczulają mnie te Twoje skarbyJa właśnie dzisiaj podpisuje umowe z devoloperem Mieszkanie do odbioru grudzien 2022. I już się zastanawiam jak i kiedy zamawiać ekipę. Wiadomo, że coś się może przesunąc jak zawsze- devoloperzy często coś przesuwają. A to jeszcze grudzień. Koniec roku. Stresuję sie już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Gratulacje

Napisane przez bonnie_j

Hej dziewczyny Witam się z rana w domku Boziu jak lepiej. Mała też spala lepiej i ja w końcu w nocy przespałam łącznie jakieś 5h.
Wczoraj po powrocie długo nie było mojej starszej, ale jak wróciła to taki słodziak. Jak się ucieszyła na siostrę. Głaskała ją i całowała. Była mega delikatna. Ogólnie weszła na kanapę i powiedziała dziękuję mamo i dała mi buziaka w policzek A później wyjęła maskotkę grającą którą kupiła za własne pieniądze dla siostry powaga wysiadam takie to słodkie.
Za to mąż widać już nie pamięta ile jest przewijania takiego malucha. Chodzi i gada, że starsza tyle nie robiła Jasne... A i już dwa razy zsikala się na przewijaku
Jeśli idzie o zwolnienie dla męża po sn to szpital wystawi na tydzień. Dwa są po cc.
Ale ogólnie w domu jest o niebo lepiej. Mała też jest jakaś taka spokojniejsza i lepiej śpi, ale dzisiaj z nami spala nie w łóżeczku. Zobaczymy co będzie dalej. Jest taka słodka i podobna do starszej tylko ma więcej włosów na głowie i ciemniejsze
Tym które się męczą życzę dużo wytrwałości dacie radę. Ostatnie tygodnie są ciężkie, ale to tak szybko później leci. Ja już jak patrzę na wasze zdjęcia z brzuszkami na FB to myślę, że będzie mi tego brakowało.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale słodko

[Johasia28]

Napisane przez justynka87

Oki. Ja chyba jednak nie odważe się pchać tego do pochwy jakoś do mnie to nie przemawia.Rozczulają mnie te Twoje skarbyJa właśnie dzisiaj podpisuje umowe z devoloperem Mieszkanie do odbioru grudzien 2022. I już się zastanawiam jak i kiedy zamawiać ekipę. Wiadomo, że coś się może przesunąc jak zawsze- devoloperzy często coś przesuwają. A to jeszcze grudzień. Koniec roku. Stresuję sie już.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tyle różnych tabsow musiałam pchać do pochwy przez całą tą ciąże ze ten wiesiołek to już naprawdę mi mało inwazyjny
Nie wiem jak w Warszawie z terminami ale założyłabym, że pewnie gorzej niż wszędzie indziej Na Śląsku ten rok wcześniej to taka bezpieczna granica, więc może powoli zacznij się rozglądać

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja za brzuchem na pewno nie będę tęsknić

Kopniaki były fajne na początku teraz to jak alien ciągniecie bardziej. Wiec za tym już nie

[LadyWhisper]

Ja będę tęsknić za brzuchem i ciaza bo czuję się super i serio gdyby to fizjologicznie trwało 50tyg to bym przechodziła i się cieszyła.
Ale no tak się martwię wywoływaniem i przenoszeniem i wszelkimi następstwami tego że moja głowa serio eksploduje od tego wszystkiego. Bo dla mnie po 40tc to już przenoszenie skoro nagle każą monitorować co kilka dni stan matki i dziecka to to nie jest już bezpieczne. No i tym bardziej że pojawiały się skurcze konkretne a teraz od jakiegoś czasu totalna cisza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez LadyWhisper

Ja będę tęsknić za brzuchem i ciaza bo czuję się super i serio gdyby to fizjologicznie trwało 50tyg to bym przechodziła i się cieszyła.
Ale no tak się martwię wywoływaniem i przenoszeniem i wszelkimi następstwami tego że moja głowa serio eksploduje od tego wszystkiego. Bo dla mnie po 40tc to już przenoszenie skoro nagle każą monitorować co kilka dni stan matki i dziecka to to nie jest już bezpieczne. No i tym bardziej że pojawiały się skurcze konkretne a teraz od jakiegoś czasu totalna cisza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W masz iść na jakieś ktg? Mi lekarz nic nie mówił, a ja się nie pytałam bo myślałam, że urodzę.

Gratuluję wszystkim nierozpakowanym szczęśliwego dotrwania do października!

Nie wiem czy widziałyście na innej gr na fb. Lekarz podczas CC przeciął twarz dzidziusiowi. Tym bardziej nie chce słyszeć o żadnej cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez A_Lios92

Matko, dziewczyny, strasznie Wam współczuję tego samopoczucia na koniec! Mam nadzieję, że lada dzień się rozpakujecie. Najgorzej, że po ze snem wcale nie jest lepiej. Ja nadal się nie przyzwyczaiłam do przerywanych karmieniem nocek i zazwyczaj od 19 chodzę już jak zombie. Róża ma jakiś dar i gdy chcę się położyć na drzemkę albo iść pod prysznic to OD RAZU zaczyna mnie wołać. Karmienie butlą jednak jest zdecydowanie łatwiejsze.
A wczoraj dzieci poszły wcześniej spać i udało nam się wreszcie mieć z mężem wolny wieczór - pierwszy od porodu. Romantycznie obejrzeliśmy dokument o Britney Spears i poszliśmy spać



Tynki to trochę upierdliwa sprawa, ale ja powiedziałam mężowi, że mogłabym śmiało malować ściany za takie pieniądze, bo to prosta robota. I jeszcze listwy mogłabym przyklejać - u nas facet zażyczył sobie 50 (!!!!) zł od metra.
I nie bierzcie pod żadnym pozorem ekipy, która nie ma „dzikich terminów”

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------



Super Córeczka przesłodka 🥰

Masz rację że butla pod tym względem wygodniejsza chociaż z butla też jest problem weź to cały czas myj, przygotowuj a tak dasz cyca zje i po sprawie. Pewnie za miesiąc dwa będzie o wiele więcej swobody z kp. A ile ci wytrzymuje na spacerze bez cyca ?

Napisane przez Johasia28

My już wiemy, że malować będziemy sami, bo przy takim metrażu to wychodzi naprawdę kosmiczna kwota a to w sumie nie jest fizyka kwantowa, ot taśmą obkleić, farba na wałek i lecimy z koksem. Tym bardziej że mamy ten komfort, że mieszkanie będzie puste tzn przeprowadzimy się dopiero jak skończymy wykańczać więc nie będzie żadnych mebli do przesuwania, zabezpieczania itd. A ekipy wszystkie póki co mają dzikie terminy ale no my już szukamy z prawie rocznym wyprzedzeniem i wszyscy nas chwalą, że to tak w sam

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

My też sami malowaliśmy a w sumie to mąż z teściem który ma problemy ze wzrokiem i co tu dużo mówić gdzie nie gdzie widać te jego problemy z oczami na ścianie....ale chciał pomóc kiedyś to się poprawi. Gdyby nie to że miałam roczne dziecko to bym sama lepiej pomalowała.

Napisane przez justynka87

Oki. Ja chyba jednak nie odważe się pchać tego do pochwy jakoś do mnie to nie przemawia.Rozczulają mnie te Twoje skarbyJa właśnie dzisiaj podpisuje umowe z devoloperem🥰 Mieszkanie do odbioru grudzien 2022. I już się zastanawiam jak i kiedy zamawiać ekipę. Wiadomo, że coś się może przesunąc jak zawsze- devoloperzy często coś przesuwają. A to jeszcze grudzień. Koniec roku. Stresuję sie już.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę tego, że jesteś przed urządzaniem mieszkania i tak jak dziewczyny piszą szukaj już fachowców. My mieliśmy rok na przód ugadanego deweloper przesunął odbiór o tydzień i to było nam i fachowcowi na rękę.

Napisane przez LadyWhisper

Ja będę tęsknić za brzuchem i ciaza bo czuję się super i serio gdyby to fizjologicznie trwało 50tyg to bym przechodziła i się cieszyła.
Ale no tak się martwię wywoływaniem i przenoszeniem i wszelkimi następstwami tego że moja głowa serio eksploduje od tego wszystkiego. Bo dla mnie po 40tc to już przenoszenie skoro nagle każą monitorować co kilka dni stan matki i dziecka to to nie jest już bezpieczne. No i tym bardziej że pojawiały się skurcze konkretne a teraz od jakiegoś czasu totalna cisza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To też zależy bo z jednej strony może być za wcześnie na poród dla dziecka przed terminem a z drugiej sądzę, że przenoszenie dzień dwa nie jest jeszcze tak niebezpieczne co przenoszenie ponad tydzień. Nie mniej jednak źle to działa na psychikę matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88928494]Super!

Gratulacje





Ale słodko [/QUOTE]Dziękuje🥰

Napisane przez Johasia28

Ja tyle różnych tabsow musiałam pchać do pochwy przez całą tą ciąże ze ten wiesiołek to już naprawdę mi mało inwazyjny
Nie wiem jak w Warszawie z terminami ale założyłabym, że pewnie gorzej niż wszędzie indziej Na Śląsku ten rok wcześniej to taka bezpieczna granica, więc może powoli zacznij się rozglądać

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Serio? Rok wcześniej mówisz? Możliwe... to zajmę się tym zaraz po porodzie. Bo szczerze, nigdy nie robiłam remontów więc trudno mi nawet określić swoje potrzeby. Chciałabym kogoś z polecenia. I tak chyba będę szukać. [1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88928503]Ja za brzuchem na pewno nie będę tęsknić

Kopniaki były fajne na początku teraz to jak alien ciągniecie bardziej. Wiec za tym już nie [/QUOTE]Ja za brzuchem tęsknić nie będę. Stanowczo wole siebie bez brzucha

Chyba, że coś mi sie odmieni

Napisane przez zubi89

Masz rację że butla pod tym względem wygodniejsza chociaż z butla też jest problem weź to cały czas myj, przygotowuj a tak dasz cyca zje i po sprawie. Pewnie za miesiąc dwa będzie o wiele więcej swobody z kp. A ile ci wytrzymuje na spacerze bez cyca ?My też sami malowaliśmy a w sumie to mąż z teściem który ma problemy ze wzrokiem i co tu dużo mówić gdzie nie gdzie widać te jego problemy z oczami na ścianie....ale chciał pomóc kiedyś to się poprawi. Gdyby nie to że miałam roczne dziecko to bym sama lepiej pomalowała.Zazdroszczę tego, że jesteś przed urządzaniem mieszkania i tak jak dziewczyny piszą szukaj już fachowców. My mieliśmy rok na przód ugadanego deweloper przesunął odbiór o tydzień i to było nam i fachowcowi na rękę.To też zależy bo z jednej strony może być za wcześnie na poród dla dziecka przed terminem a z drugiej sądzę, że przenoszenie dzień dwa nie jest jeszcze tak niebezpieczne co przenoszenie ponad tydzień. Nie mniej jednak źle to działa na psychikę matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdrościsz? Ja jestem przerazona i podeksycytowana.

Wizja rocznego dziecka- tyle bedzie mieć. I ogarniania wszystkiego lekko mnie przeraża. Ale też ekscytuje dwa w jednym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928564]W masz iść na jakieś ktg? Mi lekarz nic nie mówił, a ja się nie pytałam bo myślałam, że urodzę.

Gratuluję wszystkim nierozpakowanym szczęśliwego dotrwania do października!

Nie wiem czy widziałyście na innej gr na fb. Lekarz podczas CC przeciął twarz dzidziusiowi. Tym bardziej nie chce słyszeć o żadnej cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Widziałam

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Ja urządzanie i remonty mam za sobą i nie zazdroszczę

Bo już miałam dosyć cieszę się ze jest po.





Ja zmieniłam zdanie i chyba na ten masaż szyjki się zgodzę w 40+0 skoro oferują.

[zubi89]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928564]W masz iść na jakieś ktg? Mi lekarz nic nie mówił, a ja się nie pytałam bo myślałam, że urodzę.

Gratuluję wszystkim nierozpakowanym szczęśliwego dotrwania do października!

Nie wiem czy widziałyście na innej gr na fb. Lekarz podczas CC przeciął twarz dzidziusiowi. Tym bardziej nie chce słyszeć o żadnej cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Widziałam i nie zaprzątam sobie tym głowy bo wiem, że przy sn też mogą zrobić dziecku krzywdę a urodzić jakoś trzeba tym bardziej jak się nie ma już więcej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez justynka87

Dziękuje🥰Serio? Rok wcześniej mówisz? Możliwe... to zajmę się tym zaraz po porodzie. Bo szczerze, nigdy nie robiłam remontów więc trudno mi nawet określić swoje potrzeby. Chciałabym kogoś z polecenia. I tak chyba będę szukać. Ja za brzuchem tęsknić nie będę. Stanowczo wole siebie bez brzucha

Chyba, że coś mi sie odmieniZazdrościsz? Ja jestem przerazona i podeksycytowana.

Wizja rocznego dziecka- tyle bedzie mieć. I ogarniania wszystkiego lekko mnie przeraża. Ale też ekscytuje dwa w jednym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My kilka dni po porodzie sie przeprowadzaliśmy i trwały jeszcze prace wykończeniowe. Do tego nie było cieplej wody, ani ogrzewania. Nic strasznego, wszystko się ogarnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Moje dziecko właśnie wsadziło nogę tak pod żebra, że aż mnie zatkało. Nie da się ani siedzieć, ani leżeć. Jestem taka szczęśliwa, że to już jest ostatni miesiąc ciąży ever. Nie będę tęsknić za ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Szefowa ktg i wizytę mam w poniedziałek. Potem będą decydować co dalej.

Tak Zubi na psychikę to działa okropnie.

Zrobiłam sobie Joge i troszku mi lepiej

Poza tym udało mi się w biedronce ostatnio dorwać moje ukochane kiełki stir-fry i właśnie cisnę na drugie śniadanie i kawę

Szefowa to Młoda jak jej moja pozycja nie pasuje to dostaje takiego kopa jakby mi chciała przez brzuch wyskoczyć
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[A_Lios92]

Napisane przez zubi89

Masz rację że butla pod tym względem wygodniejsza chociaż z butla też jest problem weź to cały czas myj, przygotowuj a tak dasz cyca zje i po sprawie. Pewnie za miesiąc dwa będzie o wiele więcej swobody z kp. A ile ci wytrzymuje na spacerze bez cyca ?My też sami malowaliśmy a w sumie to mąż z teściem który ma problemy ze wzrokiem i co tu dużo mówić gdzie nie gdzie widać te jego problemy z oczami na ścianie....ale chciał pomóc kiedyś to się poprawi. Gdyby nie to że miałam roczne dziecko to bym sama lepiej pomalowała.Zazdroszczę tego, że jesteś przed urządzaniem mieszkania i tak jak dziewczyny piszą szukaj już fachowców. My mieliśmy rok na przód ugadanego deweloper przesunął odbiór o tydzień i to było nam i fachowcowi na rękę.To też zależy bo z jednej strony może być za wcześnie na poród dla dziecka przed terminem a z drugiej sądzę, że przenoszenie dzień dwa nie jest jeszcze tak niebezpieczne co przenoszenie ponad tydzień. Nie mniej jednak źle to działa na psychikę matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Karmię przed spacerem i spokojnie 2 godziny sobie chodzimy W ciągu dnia w ogóle ona się super najada, je, a potem robi drzemki po 3,5 godziny, tylko na wieczór załącza się maraton. Tak w ogóle to w tym miejscu dziękuję za namiary na hafiję - rwałam już sobie włosy z głowy i rozważałam dokarmianie mm, bo byłam pewna, że skoro ciągle się dopomina jedzenia to nie dojada, aż trafiłam na jej artykuł o wieczornej kumulacji karmień. Muszę się jeszcze sporo douczyć na ten temat.

Napisane przez zubi89

Widziałam i nie zaprzątam sobie tym głowy bo wiem, że przy sn też mogą zrobić dziecku krzywdę a urodzić jakoś trzeba tym bardziej jak się nie ma już więcej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo się nie nakręcałam żadnymi strasznymi historiami porodowymi. Jak mi dali do podpisania zgodę na cc to nawet nie czytałam tych wszystkich potencjalnych zagrożeń, bo dałoby mi to tylko dodatkowy stres. A poród jaki by nie był to zawsze jest ryzykowny.

Napisane przez justynka87

Dziękuje🥰Serio? Rok wcześniej mówisz? Możliwe... to zajmę się tym zaraz po porodzie. Bo szczerze, nigdy nie robiłam remontów więc trudno mi nawet określić swoje potrzeby. Chciałabym kogoś z polecenia. I tak chyba będę szukać. Ja za brzuchem tęsknić nie będę. Stanowczo wole siebie bez brzucha

Chyba, że coś mi sie odmieniZazdrościsz? Ja jestem przerazona i podeksycytowana.

Wizja rocznego dziecka- tyle bedzie mieć. I ogarniania wszystkiego lekko mnie przeraża. Ale też ekscytuje dwa w jednym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się przeprowadzałam z 7-miesięcznym maluchem i było trochę ciężko, bo mieliśmy posprzątany tylko jeden pokój, a cała reszta w kartonach, ogarnięta tylko tak z grubsza z pyłu. Mąż chodził do pracy, a ja powoli ogarniałam wszystko w trakcie drzemek małej, także trochę mi z tym wszystkim zeszło. No ale powoli się wszystko zrobi 😊

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Wiecie co ostatnio się zastanawiałam jak to jest z zebraniem się na spacer, wiadomo czekam aż mała się obudzi, pampers, karmienie odbijanie i mam okienko żeby wyjść o ile nie będzie drugiej zmiany na przykład?

Głupie pytanie ale zastanawiałam się nad kolejnością bo miałam wrażenie ze zanim ten cykl skończę to już może się na nowo zacząć albo mała usnie

Jezu dobrze ze was się mogę zapytać bo jestem zielona

[justynka87]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928596]My kilka dni po porodzie sie przeprowadzaliśmy i trwały jeszcze prace wykończeniowe. Do tego nie było cieplej wody, ani ogrzewania. Nic strasznego, wszystko się ogarnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Moje dziecko właśnie wsadziło nogę tak pod żebra, że aż mnie zatkało. Nie da się ani siedzieć, ani leżeć. Jestem taka szczęśliwa, że to już jest ostatni miesiąc ciąży ever. Nie będę tęsknić za ciążą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dzieki za pocieszenie.

Też mam wrażenie, że jakos ogarne. Generalnie ja nie mam jakiś wielkich wymagań i wyobrażeń co do wystroju. Byle czysto więc mnie poprostu remonty, wybor mebli itp totalnie nie bawi.

Napisane przez A_Lios92

Karmię przed spacerem i spokojnie 2 godziny sobie chodzimy W ciągu dnia w ogóle ona się super najada, je, a potem robi drzemki po 3,5 godziny, tylko na wieczór załącza się maraton. Tak w ogóle to w tym miejscu dziękuję za namiary na hafiję - rwałam już sobie włosy z głowy i rozważałam dokarmianie mm, bo byłam pewna, że skoro ciągle się dopomina jedzenia to nie dojada, aż trafiłam na jej artykuł o wieczornej kumulacji karmień. Muszę się jeszcze sporo douczyć na ten temat.



Ja tak samo się nie nakręcałam żadnymi strasznymi historiami porodowymi. Jak mi dali do podpisania zgodę na cc to nawet nie czytałam tych wszystkich potencjalnych zagrożeń, bo dałoby mi to tylko dodatkowy stres. A poród jaki by nie był to zawsze jest ryzykowny.



Ja się przeprowadzałam z 7-miesięcznym maluchem i było trochę ciężko, bo mieliśmy posprzątany tylko jeden pokój, a cała reszta w kartonach, ogarnięta tylko tak z grubsza z pyłu. Mąż chodził do pracy, a ja powoli ogarniałam wszystko w trakcie drzemek małej, także trochę mi z tym wszystkim zeszło. No ale powoli się wszystko zrobi

Ja też staram się nie czytać takich histori. Ostatnio jak miałam kanałówke,to całą liste mi podsuneli rzeczy, które mogą się wydarzyć. Od samego czytania mi słabo było. Taka jest prawda, że każy najmniejszy zabieg ma jakiś % ryzyka. Lepiej się nie nakręcać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88928675]Wiecie co ostatnio się zastanawiałam jak to jest z zebraniem się na spacer, wiadomo czekam aż mała się obudzi, pampers, karmienie odbijanie i mam okienko żeby wyjść o ile nie będzie drugiej zmiany na przykład?

Głupie pytanie ale zastanawiałam się nad kolejnością bo miałam wrażenie ze zanim ten cykl skończę to już może się na nowo zacząć albo mała usnie

Jezu dobrze ze was się mogę zapytać bo jestem zielona[/QUOTE]No najlepiej na spacer iść po karmieniu. Karmienie i przebieranie zawsze idzie w parze. Ubierasz siebie i dziecko i idziesz. Jak uśnie to się cieszysz. Sama będziesz widziała jakie przerwy pomiędzy kamieniami macie, żeby wrócić i nie wywalać cyca na drodze. Z resztą będzie zima to takich długich spacerów się nie robi.

Nawet ja znam hafija, a mam wywalone na kp. Myślałam, że wszyscy ją znają.

Ja już od początku ciąży wiedziałam, że na koniec ciąży będzie mi odbijać na mózg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez A_Lios92

Karmię przed spacerem i spokojnie 2 godziny sobie chodzimy W ciągu dnia w ogóle ona się super najada, je, a potem robi drzemki po 3,5 godziny, tylko na wieczór załącza się maraton. Tak w ogóle to w tym miejscu dziękuję za namiary na hafiję - rwałam już sobie włosy z głowy i rozważałam dokarmianie mm, bo byłam pewna, że skoro ciągle się dopomina jedzenia to nie dojada, aż trafiłam na jej artykuł o wieczornej kumulacji karmień. Muszę się jeszcze sporo douczyć na ten temat.



Ja tak samo się nie nakręcałam żadnymi strasznymi historiami porodowymi. Jak mi dali do podpisania zgodę na cc to nawet nie czytałam tych wszystkich potencjalnych zagrożeń, bo dałoby mi to tylko dodatkowy stres. A poród jaki by nie był to zawsze jest ryzykowny.



Ja się przeprowadzałam z 7-miesięcznym maluchem i było trochę ciężko, bo mieliśmy posprzątany tylko jeden pokój, a cała reszta w kartonach, ogarnięta tylko tak z grubsza z pyłu. Mąż chodził do pracy, a ja powoli ogarniałam wszystko w trakcie drzemek małej, także trochę mi z tym wszystkim zeszło. No ale powoli się wszystko zrobi

Cudownie hafija ma dużo super informacji. Moim zdaniem super jest też grupa na FB udane karmienie wioska kobiet. Tam adminki są mega bardzo wyrozumiałe bardzo pomagają odsyłają do polecanych specjalistów na grupie. A w modułach mają też od hafija informacje.[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;88928675]Wiecie co ostatnio się zastanawiałam jak to jest z zebraniem się na spacer, wiadomo czekam aż mała się obudzi, pampers, karmienie odbijanie i mam okienko żeby wyjść o ile nie będzie drugiej zmiany na przykład?

Głupie pytanie ale zastanawiałam się nad kolejnością bo miałam wrażenie ze zanim ten cykl skończę to już może się na nowo zacząć albo mała usnie

Jezu dobrze ze was się mogę zapytać bo jestem zielona[/QUOTE]Jak jest kupa na spacerze to zawsze mam awaryjna pieluchę w zimie trochę kiepsko z przebieraniem na dworze ale zawsze można wejść do klatki i to szybko ogarnąć o ile nie jest po same pachy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karla906]

Napisane przez Johasia28

Ladywhisper - Rozumiem Twoja frustrację, brzmisz dokładnie jak ja w zeszłej ciąży. Ten ostatni miesiąc ciąży to trwa tak ze 100 dni Szefowa - O matko współczuję, też się wymęczysz biedna na tej końcówce.
Karla - Mi wiesiołka dopochwowo też położna zaleciła, przy czym ona mi mówiła, żeby brać i dopochwowo o doustnie ale zakładam że doustnie też nie zaszkodzi. A ta herbatę też pije, ale mnie ona z kolei nie smakuje jakoś szczególnie. Za to kupiłam pokrzywę z mango i to już mi wchodzi jak złoto

Ja miałam nawet względna noc, jedno siku, syn spał jak zabity, także dzisiaj jest szansa na jakiś pozytywny dzień, chyba się spróbujemy na działkę wybrać bo to blisko a szkoda nie korzystać z pogody.


Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Tak, wiesiolek ma nienasycone kwasy tluszczowe, jest zdrowy tak po prostu zeby go sobie lykac wiec jak najbardziej
A co do malowania to jaki wałek!!!! konieczcie wypozyczcie po prostu pompe do malowania, cena smieszna, a w kilka godzin macie pomalowane całe mieszkanie Obczaj sobie

Justynka, ja mam caly olej z wiesiolka w plynie i po prostu nim robie masaz krocza

Bonnie, coreczka slodka <3

Lady kciuki za Wax, moja starsza wyskoczyla rowno w 40+0 z OM, mam nadzieje ze kilka dni i bedziecie razem

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Alios, a chodzicie na spacer z obiema corkami? Starsza na nozkach czy jakas dostawka czy jak? Jak to ogarneliscie?