Łączcie się Miłośnicy Buldożków Francuskich!

[_Jamaica]

z małym jest źle. Biegunki z krwią i śluzem, mające okropny zapach.Jutro do wetka, boje się jak nie wiem

[Beaux]

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Trzymam za Was kciuki.

[_Jamaica]

witam
Mój Gremilinek ma się juz lepiej dostał tabletki, i karmę na próbe. Dziś mam zrobic kisiel i dac mu z 4 łyzeczki, powiedzcie mi kochane czy słyszałyscie o takim czyms??? bo ja 1 raz!
Biegunki przechodza powoli, widze kupki lepsze, i nie są aż tak częste. Pochwale sie jeszcze ze moj podopieczny nauczył się komendy SIAD
Pozdrawiam z Fadusiem który nie cierpi zdjec

[Beaux]

Napisane przez _Jamaica

witam
Mój Gremilinek ma się juz lepiej dostał tabletki, i karmę na próbe. Dziś mam zrobic kisiel i dac mu z 4 łyzeczki, powiedzcie mi kochane czy słyszałyscie o takim czyms??? bo ja 1 raz!
Biegunki przechodza powoli, widze kupki lepsze, i nie są aż tak częste. Pochwale sie jeszcze ze moj podopieczny nauczył się komendy SIAD
Pozdrawiam z Fadusiem który nie cierpi zdjec

Wiedziałam, że będzie dobrze!
Kisiel? Taki owocowy???
Zdolniacha z niego, moja Amelka ma 6 miesięcy i jak jej ręki na tyłku nie położę, to nie wie o co chodzi z tym "siad"

[_Jamaica]

tak owocowy, ze to niby na te biegunki troche sie boje mu tego podac

[Beaux]

No skoro lekarz tak zalecił, to nie powinno zaszkodzić.

[Beaux]

Amelka przeziębiona, wet kazała kupić sweterek, małej nie bardzo to pasuje

Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku!!!

[dorotade]

Ech, mój Gordon też chory. Byliśmy z nim na spacerku i za bardzo szalał, bo następnego dnia zaczął utykać. Pojechaliśmy do weterynarza i dostał zastrzyki, najprawdopodobniej naciągnął sobie mięśnie.
Przed 2 dni praktycznie cały czas leżał, ale dzisiaj rano na szczęście odżył

Co do uczenia piesków polecenia "siad" - proponuję wziąć przysmak, dać maluchowi do powąchania, a następnie kierować rękę ze smakołykiem za malucha, tak, aby pies "klapnął" pupą na podłodze. Dopiero jak będzie siedział, mówimy "siad", chwalimy i dajemy przysmak
Na mojego działa

[peperonik]

pozdrawiam wszystkich miłośników płaskich mordeczek i przyłączam się jako szczęśliwa posiadaczka takiego chrumczaczka

[Viris]

Napisane przez Beaux

PS Viris dziękuję za życzonka w imieniu swoim i Amelki!!! Klarcia to strasznie fotogeniczna bestia, pięknie pozuje, z moim potworem takie zdjęcie w życiu by nie wyszło

Klarka nawet ziewać na komendę umie....







Nadrobiłam zaległości i postaram się trochę ważnych rzeczy napisać.

Po pierwsze - 8 tygodniowe szczenie powinno być jeszcze na kwarantannie.
Powinno być odrobaczone i szczepione - po 3 razy. Najlepiej jakby zanim trafi do domu bylo conajmniej raz szczepione i 2 razy odrobaczone. Te luźne kupy to mogłybyć przez robaki spowodowane.
Kwarantanna kończy się 2 tygodnie po ostatnim z 3 szczenięcych szczepień, w wieku okolo 12 tygodni!!!!

Po drugie - szczeniak nie powinien jeść suchej karmy, takie kulki należy namaczać. Porcja dzienna na szczenie buldożka francuskiego to kubek karmy suchej, zalany wodą. Trzeba odczekać aż ostygnie i w tym wieku podzielić na 5 porcji dziennie. Po 2 tygodniach można zmniejszyć na 4 porcje dziennie ( ta sama ilość karmy ) Jak szczenie ma 3 miesiące powoli podajemy suche kulki karmy pomieszane z jeszcze namaczanymi.
A serek biały, najlepiej z żółtkiem kurzego jaja od czasu do czasu bardzo dobrze wpływa na sierść.
Dodatkowo polecam podawanie tranu, albo w płynie albo w kapsułkach. Można kupić też specjalny "tran" dla zwierząt - nazywa się OMEGAN.


A co do kaszy - co z tego że wiele osób mówi że karmi, czy to jest wyrocznia tego że jest to dobre... Kasza u psa powoduje wzdęcia. Owszem niektórym psom nie zaszkodzi, ale nie ma sensu ryzykować.

Nie wolno psom dawać czekolady - jest trująca, to samo rodzynki. To z takich najgroźniejszych pomysłów właścicieli.

[Beaux]

Napisane przez Viris

Nie wolno psom dawać czekolady - jest trująca, to samo rodzynki. To z takich najgroźniejszych pomysłów właścicieli.

To ja jeszcze uzupełnię - psom w ogóle niczego słodkiego nie wolno dawać, cukier może spowodować problemy ze wzrokiem, nawet oślepnięcie.

[Viris]

takich szkodliwych rzeczy można wymienić kilka postów, ale chciałam zwrócić uwagę na te które mogą zabić. My mamy Klarę już dość długo a wczoraj mój chłopak chciał jej dać rodzynki

[_Jamaica]

po 3krotnej zmianie weta trafilismy wkoncu na mam nadzieje konkretną kilnikę, leczyłam w niej kiedyś szczurcie.
Mały dostaje lekarstwa bo ma podejrzenie padło na zapalenie jelita grubego, przy przyjowaniu tabletek kupki sa wprost cudowne jeśli chodzi o odrobaczanie to Fado był odrobaczany raz tabletkami 3dniowa kuracja i raz płynem Stronghold- robaków byc nie powinno.

Dziękuję Viris za rady, już wczesniej gdzies wyczytałam o namaczaniu suchej karmy i tak własnie robię, ale napewno przyda się wiadomośc o tranie, bo maluszek ma kiepską siersc jeszcze.

Waży 4,100 ale teraz napewno przybierze więcej bo nie ma już tych luźnych kupek.
Miał robioną zeskrobinę- na szczescie wszystko ok
I czyszczone gruczoły okołoodbytowe.

teraz czekam co bedzie z kupkami po odstawieniu tabletek- czyli za tydzien.

Pozdrawiamy

[Viris]

Szkoda że buldożki muszą kiedyś dorosnąć. Ja już nie pamiętam prawie jak moja doooopinka kupczyła na szmatkę, i jak była taka mała że nie dawała rady spinać się na łóżko..



A jeszcze odnośnie kisielku - nigdy o tym nie słyszałam, ale skojarzyło mi się to z siemieniem lnianym. Na wszelkie problemy brzuszkowo, kupkowo, wymiotujące. Ja ziarna gotuje wg przepisu na opakowaniu a potem wylewam na sitko, to co spadnie potem jest takim jakby kisielkiem właśnie. Może chodziło o jakąś osłonę albo coś.. Ale to tylko takie luźne przypuszczenia.

[_Jamaica]

czy ktokolwiek miał problem z wychodzeniem z bulwą na dwór
Fado boi się, nie chce, zapiera, musze go nosić na rękach. To trwa już miesiąc....... a ja czuje się bezsilna.


http://img519.imageshack.us/my.php?i...scn3064yk9.jpg
http://img228.imageshack.us/my.php?i...scn3057ew3.jpg

[Beaux]

Napisane przez _Jamaica

czy ktokolwiek miał problem z wychodzeniem z bulwą na dwór
Fado boi się, nie chce, zapiera, musze go nosić na rękach. To trwa już miesiąc....... a ja czuje się bezsilna.


http://img519.imageshack.us/my.php?i...scn3064yk9.jpg
http://img228.imageshack.us/my.php?i...scn3057ew3.jpg

Ja nie miałam z tym większych problemów (mała bała się tylko jeździć windą i schodzić po schodach, ale z czasem sobie z tym poradziłyśmy), ale wiem że to się zdarza i jest całkiem normalne. Amelka czasem też się zapierała, nosiłam ją na rękach a później stopniowo stawiałam na podłodze czekałam aż sama się wreszcie zdecyduje wyjść - trzeba cierpliwości, pies się tak od razu nie nauczy. Czasami chowałam się za drzwi i wtedy mała nie wiedziała co jest grane i zaczynała mnie szukać
Naprawdę polecam sekcję buldożków na forum http://e-psy.pl/ wystarczy się zarejestrować i można czytać i czytać! Najwięcej się właśnie tam dowiedziałam, atmosfera jest super zapraszam! Ja tam jestem zalogowana jako MartynaW
Oczywiście tu też jest fantastycznie ale tam jest sporo specjalistów i baaaardzo dużo szczegółowych informacji więc zapraszam!

[Beaux]

Dorzucam świeżą fotencję Amelki

[_Jamaica]

Napisane przez Beaux

Dorzucam świeżą fotencję Amelki

śliczniusia ona
Szkoda że u mnie w okolicy nie ma zadnych bulwek bo chciałabym żeby faduś miał kolege/koleżanke

[Beaux]

Napisane przez _Jamaica

śliczniusia ona
Szkoda że u mnie w okolicy nie ma zadnych bulwek bo chciałabym żeby faduś miał kolege/koleżanke

Nigdy nic nie wiadomo, może gdzieś jest jakaś bulwa w okolicy tylko o tym nie wiecie? Albo w niedalekiej przyszłości się jakaś pojawi?
My się z różnych stron Warszawy umawiamy na spacerki, bez forum to pewnie byśmy się w życiu nie spotkali. Są też zloty buldożków, my jeszcze nie uczestniczyłyśmy, ale jak będzie następny to na 100% się pojawimy

[Viris]

Co do wychodzenia na spacer - ciepło w domu, mokro i zimno na dworku. Trzeba zabrać coś dobrego, ciacho, piłeczkę itp. I traktować wychodzenie jako zabawę. Uważałabym na noszenie na rękach. Jak dorośnie będzie ważyć do 14 kg. A to jak się przyzwyczai na rączkach przemierzać świat będzie śrenio wygodne

A zrobiliście już szczepienia i kwarantanne?

[Beaux]

Napisane przez Beaux

J
Naprawdę polecam sekcję buldożków na forum http://e-psy.pl/ wystarczy się zarejestrować i można czytać i czytać! Najwięcej się właśnie tam dowiedziałam, atmosfera jest super zapraszam! Ja tam jestem zalogowana jako MartynaW
Oczywiście tu też jest fantastycznie ale tam jest sporo specjalistów i baaaardzo dużo szczegółowych informacji więc zapraszam!

Jamaica dziś przypadkiem odkryłam, że już jesteś tam zalogowana Załóż swój wątek, tzn. psiaka wątek!!!

[Beaux]

Nikt tu już nie zagląda?
My wczoraj byłyśmy na kolejnym bulwiastym spacerku, oj działo się działo Amelka pierwszy raz poczuła na własnej skórze (raczej grzbiecie) co oznaczają męskie zaloty
Dla zainteresowanych tutaj więcej fotek: http://martyna-beaux.fotosik.pl/albumy/358662.html

[Viris]

To nigdy nie był wątek na topie. Od tego są raczej fora typowo psie, lub dotyczące konkretnej rasy.

My dzisiaj byłyśmy na fajnym spacerku.

c225ba3a067fcf8emed.jpg42b9035334f30d8bmed.jpg

0b6b691259e4b3e3med.jpg181a9d8b80ed7f0emed.jpg

db937f25200f8984med.jpg

[_Jamaica]

śliczne te wasze pociechy
Fado niedługo skończy 3 miesiące, problemy z kupkami się skończyły, powoli przywyczaja się do dworu, no i jest rozbujnik
Szkoda że w mojej okolicy nie ma bulwek, chociaż podobno jest jedna ale nie znam włascicieli
Pozdrawiamy i głaskanka dla bulwek

[Viris]

A gdzie mieszkasz dokładnie? Może nawet nie wiesz ile tam w okolicy bulwek się czai


Cieszę się że już lepiej z bulwikiem.

[wersta]

Viris zdjęcie z jęzorem przy drzewie jest super

[Viris]

Dziękujemy

[_Jamaica]

Czym karmicie swoje bulwki? Fado dostawał ciągle RC junior,ale kiedy cena za kg przekroczyła magiczne 22 zł pomyślałąm ze dobrze byłby zmienić...
Pani w sklepie poleciła Bosha dla małych i srednich psów. Nie sprawdza się bo fado n ie chce go nawet tknąć, a jesli już to zmieszany z wodą, ale pozniej ma takię bąki ze ho ho, dobrze ze chodziaż kupki normalne.
Jakie karmy polecacie?

[wersta]

no niestety dobre karmy są drogie. zapytaj weta zamiast kombinować skoro psiunio miał problemy brzuszne
w czasie kiedy tośka była na swojej diecie wątrobowej, jedzenie i lekarstwa wychodziły nam 700zł miesięcznie.

[_Jamaica]

no oczywiscie jesli nie ma innej NAPRAWDE DOBREJ karmy to wrocimy do royala. pytam dla informacji, bo może akurat coś jest równie dobre ale odrobinę tańsze