Naturalna Pielegnacja Wymagajacej Cery

[rudzitsu]

Napisane przez agabil1

oczywiście że tak jest to kilkakrotnie wspomniane na BK

hmmm moja wiedza zatrzymała się na informacji "nie łączyć wit. C ze składnikami roślinnymi". Dlatego myślałam, że hydrolaty odpadają. dzięki

[Ivvonka]

Napisane przez chooomik

Yvvonka a spójrz na ten produkt:

http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/308

i delikatniejsza wersja:

http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/309

Odrazu mówiie, że nie próbowałam, ale szykuje sie na niego pod koniec miesiąca. Tam są 3 recenzje które mogą być pomocne.

Hmm..

Lavaerde Patchuoli
Skład: woda, lavaerde, gliceryna, spirytus winny, mieszanka olejków eterycznych, ekstrakt z neem, oleje z paczuli

Nie wiem w sumie czy gliceryna moze mnie zapchac, ale wiadomo, ze moze Balabym sie spirytusu troche... Mieszanki olejkow eterycznych moga mnie uczulac (takie uczulenie mialam po pudrze jedwabnym Hauschki)


Biała Lavaerde
Skład: woda oczyszczona, mineralna ziemia wulkaniczna, ekstrakt z lotusa, mieszanka olejków eterycznych

Tu jest lepiej...





Edit. Nawet fajny ten sklep, wlasnie przegladam ich oferte...


A co Wy na to?

http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/459

Mleczko do mycia twarzy z szaławią

Ingredients: Water, herbal extracts of sage*, and witch hazel*, rose blossom water*, olive oil*, pea starch*, lecithin*, cetyl alcohol, genuine essential oils of sage*, myrtle* and tea tree*.

Widze tutaj same fajne naturalne skladniki

Z tej serii fajny bylby tonik szalwiowy, ale ma alkohol w skladzie.

[Ivvonka]

Dodaje nastepnego "typa":

http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/644
Sheabutter - Mleczko do mycia twarzy

Ingredients (INCI): Aqua, Olea europaea*, Lecithin*, Pisum sativum*, Butyrospermum parkii*, Rosa damascena*, Cetyl alcohol.

Hm...

[201608040942]

Te produkty sa kosmetykami naturalnymi, bardzo popularnymi w Niemczech i jak na takie ksoemtyki przystalo maja alkohol. Ja ich akurat nie uzywalam, ale mojej cerze naczynkowej alkohol nie robi krzywdy w takich kosmetykach. Chyba jest nautralizowany przez inne skladniki, ale jak ktos jest bardzo na niego wrazliwy to musi uwazac

[Ivvonka]

Alkohol alkoholowi nierowny. Wystrzegam sie denaturowego, ale cetylowy chyba nie jest grozny:

Cetyl Alkohol – substancja pochodzenia różnego – alcohol cetylowy. Nadaje preparatom konsystencje, reguluje lepkość, poprawia stabilność. Ułatwia ich rozprowadzanie tak by nie zostawiały lepkiego filmu. Posiada właściwości wygładzające

[chooomik]

Yvvonka - fajną markę wylosowałaś ja mam krem Martiny Gebhardt - sheabutter i jest naprawdę pierwsza klasa.

[dhama]

dziewczyny, właśnie, jak to jest z tym alkoholem?na stronie Hauschki jest napisane
Dlaczego w biokosmetykach można wyczuć alkohol?

W kosmetykach Dr.Hauschka alkohol nie jest stosowany jako rozcieńczalnik preparatu.
Wyczuwalna zawartość alkoholu w niektórych kosmetykach Dr.Hauschka jest niewielka i pochodzi z użytych do wyprodukowania danego preparatu składników. Składniki te, to najczęściej wyciągi alkoholowe substancji, których uzyskanie nie jest technicznie możliwe na innej drodze np. poprzez ekstrakcję wodną.

i to wydaje sie w porządku, tylko dlaczego w większości kosmetyków H. alkohol(denat.) jest na drugim (no w każdym razie wysoko) miejscu w składzie?jeśli jest go mało (tak jak mówią) czy nie powinien być gdzieś na końcu? może mi rozjaśnicie trochę, bo mnie chyba, niestety, ten alkohol podrażnia (moje policzki są czasami czerwone po lotionie Hauszki, irysie Weledy) czy to znaczy że wszystkie "naturalne" kosmetyki nie dla mnie? chciałam bardzo spróbować Lavery, ale tam też wszędzie "wodno-alkoholowy ekstrakt"? byłabym wdzięczna , bo właśnie przechodzę na jak najbardziej naturalną pielęgnację, tylko idzie mi powoli, przeszkadza najbardziej pustki w kasie i świadomość szafek pełnych zapasów

[Contax]

Alkohol dodawany tak szczodrze pełni rolę naturalnego konserwanta

[201608040942]

dhama, w eikszosci KN jest zwykly alkohol, na ktory jak juz wiesz nie mozesz sobie pozwolic. Ale czasami znajdzie sie jakas firmy, badz kosmetyk , w ktorym nie ma alkoholu denaturowego. Tu juz dziewczyny ta Lavaerde wymienily, ja moge dodac krem Wind und Wetter creme z serii dla dzieci od Weleda i Cold Creme od Weleda tez nie ma alkoholu, ale sa to dosc tluste kremiki, wiec nie kazdemu moga pasowac. Kapsulki rozane od Weleda tez nie maja alkoholu, jak i olejek regulujacy od DR. Hauschka. Tak sie zastanawiam czy mialam cos jeszcze bez alkoholu... Ogolem ja na niego nie zwracam uwagi, bo moich naczynek nie podraznia. Wy<bor sie bardzo zaweza, ale cos znalezsc mozna. Do tego mozesz sobie sama co nie co ukrecic.

[mentha]

Dodaje nastepnego "typa":

http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/644
Sheabutter - Mleczko do mycia twarzy

Ingredients (INCI): Aqua, Olea europaea*, Lecithin*, Pisum sativum*, Butyrospermum parkii*, Rosa damascena*, Cetyl alcohol.

Hm...

Właściwy link do mleczka o wyżej wymienionym składzie:
http://apmp.natura.xip.pl/product_in...roducts_id/642

W składzie jest woda, oliwa z oliwek, lecytyna, groszek (prawdopodobnie skrobia, podobnie jak w innych z tej serii), masło shea, róża (ekstrakt?), alkohol cetylowy. Żadna filozofia...
To mleczko absolutnie nie jest warte swojej ceny. Jedynym kosztownym składnikiem może być ta Rosa damascena, ale to nie jest nawet olejek eteryczny, bo produkty z tej serii ponoć ich nie zawierają. Na dodatek jest tego zaledwie 150 ml.

[Ivvonka]

Chyba taniej ukrecic sobie takie mleczko z mazidel?



Dzisiaj wstapilam (pierwszy raz!) do sklepu SABON. Zakupilam probke mydelka (pani odkroila mi cienki pasek) z blota z Morza Martwego - pani zapewniala mnie, ze nie ma zadnych chemicznych subtancji, ze nie moze nawet lezec mokre, bo sie rozpusci. Zapytalam o wodorotlenek sodu - ponoc tez go nie ma. Ale oczy moga szczypac, bo ma w sobie sol. Hm... Jak je wyprobuje, to dam znac

[chooomik]

sabon, sabon...ehh bardzo ładnie wyglądająca, ekskluzywna firma udająca, że produkuje naturalne kosmetyki a parabeny pachją do wszystkiego. Składów na ich stronie nie uświadczysz - na amerykańskiej wersji strony podają bardzo ogólnikowo co fajniejsze składniki.
Argument, że mydło nie może leżeć wilgotne bo rozmięknie ponieważ nie zawiera zasady sodowej jest śmieszny - mydła ekosensowe też rozmiękają a zasadę takową zawierają, ale nie zawierają utwardzaczy. Nasza modka jest kosmetyczką o ile się nie mylę? Może ona wie jak można zrobić mydło bez zasady sodowej albo potasowej? Bo nijak z samej soli i oleju mydło nie wyjdzie.
Nie ufam firmom które ukrywają składy swoich kosmetyków.

[Ivvonka]

Hm... Wiec chyba to mydlo pojdzie na cialo Poki co, z Alepu jestem bardzo zadowolona - widze duza poprawe cery - jest gladka, mniamusna! Jednak troche jest przesuszona na nosie i czole - chyba od suchego powietrza. Zastanawiam sie nad czyms nawilzajacym (oleje na razie odpadaja) - cos naturalnego... Jogurt juz wyprobowalam.

[rudzitsu]

Chooomiku, przeglądając polecony przez Ciebie wątek na kafeterii znalazłam Twoją wypowiedź o stosowaniu jakiejś bazy-serum pod podkład rhea. Możesz napisać co to za baza? (proszę nie każ mi przebijać się przez gąszcz 456 stron ) Niedługo powinnam otrzyma próbki kosmetyków mineralnych.

[chooomik]

rudzitsu - pewnie chodzi Ci o serum nawilżające z Mazideł. Olej z dzikiej rózy i kwas hialuronowy - bardzo fajne, proste, ekspresowe serum (troszkę kwasu HA wylewasz w zagłębienie dłoni, dodajesz 4 krople oleju z dziekiej róży, mieszasz i na paszczę), dobrze mi się rhea na nim trzyma.

[rudzitsu]

Napisane przez chooomik

rudzitsu - pewnie chodzi Ci o serum nawilżające z Mazideł. Olej z dzikiej rózy i kwas hialuronowy - bardzo fajne, proste, ekspresowe serum (troszkę kwasu HA wylewasz w zagłębienie dłoni, dodajesz 4 krople oleju z dziekiej róży, mieszasz i na paszczę), dobrze mi się rhea na nim trzyma.

Oleju z róży nie posiadam, ale spróbuję z ogórecznikiem i komosą. Chociaż po tych serach ekspresowych zostaje mi tłustawa warstewka na twarzy, dlatego nie przyszłoby mi do głowy, żeby tego użyć pod makijaż, bo się święcę. Ale nie prorokuję póki nie sprawdzę. Dzięki

[zuzaankaaa]

chcialabym was prosic o podanie stronki z jakiej najlepiej kupic probki podkladow rhea?? bede wdzieczna i z gory dziekuje

[Ivvonka]

Najlepiej z www.kosmetykidlaciebie.pl - ale dosyc dlugo czeka sie na przesylke. Ewentualnie poszukac na allegro sprzedawcy Malika - tez ponoc sprzedaje probki i szybko wysyla.

[Ivvonka]

Chcialabym tez podzielic sie pewnym mineralkowym spostrzezeniem: tak jak faktycznie buzka po jakims czasie dosc mocno sie blyszczala w strefie T, tak obecnie po paru godzinach jest mimimalny, naturalny blask tylko na czole. Jak widac buzia przyzwyczaila sie do tego minimalizmu. Jestem bardzo zadowolona z efektu. Mam czyste pory i gladka twarz. Zadnego pryszczyka, nawet najmniej krostki! Naczynka w porzadku, buzka jest blada. Naprawde dawno nie bylam tak zadowolona . Wygladam bardzo naturalnie z makijazem Rhea. Bez troszeczke mi brakuje do idealu, ale jestem blisko W kazdym razie bez czuje sie tez komfortowo (a dawno tak sie nie czulam bez makijazu). Slady po wczesniejszych wypryskach goja sie do konca - nie zostawiajac zadnych plam ani wglebien.

Mam jednak dwie blizenki z boku twarzy (po bledach mlodosci ), ktore chcialabym usunac. Robilam juz na nie dwa ziolowe peelingi dr Schrammek w gabinecie, sa o wiele plytsze, ale wciaz troche widoczne dla mnie(jak wsadze nos w lustro powiekszajace)... Zastanawiam sie co sobie na nie ukrecic by je punktowo delikatnie zluszczac. Moze tonik z kwasem l-mlekowym? Co myslicie?

[foxina]

Napisane przez Ivvonka

Chcialabym tez podzielic sie pewnym mineralkowym spostrzezeniem: tak jak faktycznie buzka po jakims czasie dosc mocno sie blyszczala w strefie T, tak obecnie po paru godzinach jest mimimalny, naturalny blask tylko na czole. Jak widac buzia przyzwyczaila sie do tego minimalizmu. Jestem bardzo zadowolona z efektu. Mam czyste pory i gladka twarz. Zadnego pryszczyka, nawet najmniej krostki! Naczynka w porzadku, buzka jest blada. Naprawde dawno nie bylam tak zadowolona . Wygladam bardzo naturalnie z makijazem Rhea. Bez troszeczke mi brakuje do idealu, ale jestem blisko W kazdym razie bez czuje sie tez komfortowo (a dawno tak sie nie czulam bez makijazu). Slady po wczesniejszych wypryskach goja sie do konca - nie zostawiajac zadnych plam ani wglebien.

Mam jednak dwie blizenki z boku twarzy (po bledach mlodosci ), ktore chcialabym usunac. Robilam juz na nie dwa ziolowe peelingi dr Schrammek w gabinecie, sa o wiele plytsze, ale wciaz troche widoczne dla mnie(jak wsadze nos w lustro powiekszajace)... Zastanawiam sie co sobie na nie ukrecic by je punktowo delikatnie zluszczac. Moze tonik z kwasem l-mlekowym? Co myslicie?

Ivvonko a jak Ty radzisz sobie z filtrami i podkładem mineralnym? Czy w ogóle ich teraz nie stosujesz? Ja sobie nie radzę, dlatego mineralki uzywam na wieczorne wyjścia jak narazie

[Erato]

Moje próbkowe spostrzeżenia dotyczące mineralnych kosmetyków Rhea: podkład absolutnie nie dla mnie Owszem, dobrze kryje, wygląda naturalnie (ale tylko o ile nałoży się go naprawdę minimalną ilość), niestety jest fatalny dla cery z widocznymi nierównościami (rozszerzone pory, blizenki), bo w ogóle nie daje efektu wygładzenia. Ale najgorsze jest to, że w moim przypadku powoduje wściekłe przetłuszczenie cery, co w konsekwencji powoduje to, że nici z obiecywanej trwałosci takiego podkładu. Nakładam - skóra zaczyna produkować mnóstwo sebum - makijaż się rozpływa. Pomijam, że kolor Natural Light był dla mnie beznadziejny, wyglądałam jak chora, jakis taki chorobliwie-blado-zielonkawy wyszedł na mnie
Puder matujący jest taki-sobie, niby matuje i nie wybiela, ale jednak od kaolinu wolę skrobię.
Cienie są bardzo przyjemne, nawet trwałość do przyjęcia, chociaż rzeczywiście nie rewelacyjna. Spośród zamówionych próbek bardzo spodobał mi się kolor Champagne, cielisty beż z błyszczącymi drobinkami.
Ogólnie Rhea nie powaliła mnie na kolana, nie wyobrażam sobie np. stosowania ich podkładów na tłustą trądzikową cerę Zapewne zamówię sobie cienie do oczu, bo gama kolorów imponująca

[koteknaplotek]

Na mojej meczonej zorakiem twarzy mineralki Rhea tez wypadaja srednio. Mam podobne odczucie jak Erato, ze twarz sie szybko robi tlusta. Podklad mam w kolorze Natural medium i sam kolor jest fajny ale jakos tak blado wygladam. Mam probki dwoch pudrow brazujacych- te kolory dla jasnej karnacji i.... jak zobaczylam kolor tego matowego - no to to ja mam podklad w takim kolorze. Ten kolor sprawil jedynie ze nie wygladalam trupio w samym podkladzie, efektu brazujacego raczej nie bylo. Ten drugi kolo, z polyskiem jest fajny ale jesli stosowac na dzien to minimalnie, bo faktycznie ma miedziany polysk. Korektor jak korektor, maskuje dobrze Mam jeszcze ten puder rozswietlajacy ale nie mialam okazji go uzyc.
Mineralki fajne ale ... nie kupie calych opakowan.

[Kate30]

Napisane przez Erato

Moje próbkowe spostrzeżenia dotyczące mineralnych kosmetyków Rhea: podkład absolutnie nie dla mnie Owszem, dobrze kryje, wygląda naturalnie (ale tylko o ile nałoży się go naprawdę minimalną ilość), niestety jest fatalny dla cery z widocznymi nierównościami (rozszerzone pory, blizenki), bo w ogóle nie daje efektu wygładzenia. Ale najgorsze jest to, że w moim przypadku powoduje wściekłe przetłuszczenie cery, co w konsekwencji powoduje to, że nici z obiecywanej trwałosci takiego podkładu. Nakładam - skóra zaczyna produkować mnóstwo sebum - makijaż się rozpływa. Pomijam, że kolor Natural Light był dla mnie beznadziejny, wyglądałam jak chora, jakis taki chorobliwie-blado-zielonkawy wyszedł na mnie
Puder matujący jest taki-sobie, niby matuje i nie wybiela, ale jednak od kaolinu wolę skrobię.
Cienie są bardzo przyjemne, nawet trwałość do przyjęcia, chociaż rzeczywiście nie rewelacyjna. Spośród zamówionych próbek bardzo spodobał mi się kolor Champagne, cielisty beż z błyszczącymi drobinkami.
Ogólnie Rhea nie powaliła mnie na kolana, nie wyobrażam sobie np. stosowania ich podkładów na tłustą trądzikową cerę Zapewne zamówię sobie cienie do oczu, bo gama kolorów imponująca

Napisane przez koteknaplotek

Na mojej meczonej zorakiem twarzy mineralki Rhea tez wypadaja srednio. Mam podobne odczucie jak Erato, ze twarz sie szybko robi tlusta. Podklad mam w kolorze Natural medium i sam kolor jest fajny ale jakos tak blado wygladam. Mam probki dwoch pudrow brazujacych- te kolory dla jasnej karnacji i.... jak zobaczylam kolor tego matowego - no to to ja mam podklad w takim kolorze. Ten kolor sprawil jedynie ze nie wygladalam trupio w samym podkladzie, efektu brazujacego raczej nie bylo. Ten drugi kolo, z polyskiem jest fajny ale jesli stosowac na dzien to minimalnie, bo faktycznie ma miedziany polysk. Korektor jak korektor, maskuje dobrze Mam jeszcze ten puder rozswietlajacy ale nie mialam okazji go uzyc.
Mineralki fajne ale ... nie kupie calych opakowan.

Podpisuję się - przetłuszczają cerę i w moim odczuciu duszą ,
nawet próbek nie udało mi się zużyć do końca.
Od matującego kaolinu o niebo lepszy jest jedwabny H - ja też jestem na nie .

[Erato]

Jak nakładałam ten kaolin, to się poczułam przez chwilę jak na budowie, tak gipsem zaleciało

[uskow]

Ja tylko raz wypróbowałam każdą próbkę. Sypkiego pudru chyba nawet nie otwierałam. Dla mnie Rhea odpada.

[Ivvonka]

Napisane przez Erato

Jak nakładałam ten kaolin, to się poczułam przez chwilę jak na budowie, tak gipsem zaleciało

Faktycznie, zapaszek mineralek pozostawia wiele do zyczenia Czasami czuje sie, jakbym sie ziemia obsypywala

Co do przetluszczania - mialam to samo, ale nie przerazalo mnie to, bo takie przetluszczenie mialam nawet po Matmate za 200 zl. Po prostu jestem przyzwyczajona, ze taka moja natura - miec blask na twarzy. Ale o dziwo, cera przestala sie przetluszczac i teraz po caly dniu ledwie tylko na czole widac jakis delikatny blysk. Jestem mile zaskoczona

Nie testowalam Rhei na filtry, choc wiem, ze pewne Wizazanki tak sie maluja. Ale wierze, ze na tresciwych filtrach przy tlustych cerach moga byc uciazliwe. Raz wyprobowalam mineralki na serum z oleju arganowego i kwasu hialuronowego - wygladalam, jak rasowa pudernica! A po calym dniu wszystko zwazylo mi sie na twarzy

Ja od jakiegos juz dluzszego czasu w ogole nie uzywam zadnych kremow, nawet z filtrem. Zgodnie ze swoim zalozeniem naturalnej pielegnacji i tym, ze cera tlusta normalnie nie wymaga nawilzenia (chyba, ze sie ja czyms odwadnia: wysusza opalajac, czy stosujac kwasy). Ani na noc ani na dzien. Rhee nakladam solo na gola twarz, tak jak zaleca producent i wtedy sie sprawdza.



A, i dzieki temu ze mineralki mozna kolorystycznie mieszac ze soba, w koncu buzia nie odcina mi sie od szyi. Niestety, ciezko bylo mi dobrac podklad o gotowym kolorze, bo cere mam lekko rozowa, a szyje zolta. Dlatego bardzo polubilam delikatny bronzer, jest on idealny dla bladziutkich cer. Do tej pory bylam zakochana w Lavertu, ale wiadomo, ze Lavertu lubila zapychac. Mineralny bronzerek jest o wiele lepszy.

[chooomik]

Napisane przez koteknaplotek

Na mojej meczonej zorakiem twarzy mineralki Rhea tez wypadaja srednio. Mam podobne odczucie jak Erato, ze twarz sie szybko robi tlusta. Podklad mam w kolorze Natural medium i sam kolor jest fajny ale jakos tak blado wygladam. Mam probki dwoch pudrow brazujacych- te kolory dla jasnej karnacji i.... jak zobaczylam kolor tego matowego - no to to ja mam podklad w takim kolorze. Ten kolor sprawil jedynie ze nie wygladalam trupio w samym podkladzie, efektu brazujacego raczej nie bylo. Ten drugi kolo, z polyskiem jest fajny ale jesli stosowac na dzien to minimalnie, bo faktycznie ma miedziany polysk. Korektor jak korektor, maskuje dobrze Mam jeszcze ten puder rozswietlajacy ale nie mialam okazji go uzyc.
Mineralki fajne ale ... nie kupie calych opakowan.

koteknaplotek - jesli dobrze rozumiem - to puder brązujący matowy jest zbliżony kolorystycznie do natural medium podkładu tak? Właśnie się zastanawiam jaki puder brązujący zamówić i nie moge się na kolor zdecydować a jestem mocno bladolica (uzywam podkładu fair z mineralek).

Dziewczyny szkoda wielka, że wam minerały nie podpasowały, ale jak widać są one nie dal wszystkich. Ja jestem nadal w nich zakochana

Yvvonka - próbowałam nałożyć ostatnio podkład na gołą paszczę i wogóle mi się on nie trzyma...znaczy 0 krycia i koloru. Widać mam tak suchą cerę, że wszystko zjeżdża, a na serum z ha i olejem z dzikej róży - bomba. No i to wygładzanie o którym pisała Erato, że go brak - uzyskuje za pomocą tego serum.

Nie wiem czy ogłądałyście tą stronke o Bare Minerals którą podawałam wcześniej, ale ta minerlna firma - ma taką specjalną bazę (składu nie znam i nie wiem co w niej jest), którą się nakłada na paszcze przed nałożeniem minerałów, właśnie po to żeby wygładzić skórę i żeby mienrały się lepiej trzymały.Fajnie jest też spryskać nałożony makijaż wodą temalna - utrwala bardzo.

Powiem wam, że co cera to inne spostrzeżenia na temat minerałów. Moja mama ostatnio wypróbowała podkład - i wygląda w nim paskudnie. Zmarszczki widać bardzo i całość wygląda dość nieciekawie, a szkoda, bo musi się katować chemią, która jej bardzo szkodzi.

Pozdrawiam

[koteknaplotek]

Napisane przez chooomik

koteknaplotek - jesli dobrze rozumiem - to puder brązujący matowy jest zbliżony kolorystycznie do natural medium podkładu tak? Właśnie się zastanawiam jaki puder brązujący zamówić i nie moge się na kolor zdecydować a jestem mocno bladolica (uzywam podkładu fair z mineralek).


Pozdrawiam

Ja rozumiem, ze to do mnie mialo byc

Jesli jestes mocno bladolica to ten sheer tan brazujacy bedzie dla ciebie dobry. No ja tez niby blada jestem (bo jaka mam byc przy zoraku :P) ale podklad natural medium na mojej twarzy wychodzi strasznie blado. Jak przyloze woreczek z nim do reki w swietle dziennym to jest ze dwa tony jasniejszy.Z kolei puder brazujacy sheer tan wyrownal kolor na twarzy do naturalnego (prawie). Czyli on dla mnie brazujacy sam w sobie nie jest. Ale jesli ty uzywasz najjasniejszego podkladu no to mysle ze powinien byc dobry.

[Erato]

Napisane przez chooomik

Powiem wam, że co cera to inne spostrzeżenia na temat minerałów.

I nie tylko minerałów Dlatego to bardzo dobrze, że ktoś wpadł na prosty i genialny pomysł sprzedawania próbek tych kosmetyków. Dzięki temu się dowiedziałam, że podkład nie dla mnie, za to cienie mi nie znikają, jak tu niektórym

[foxina]

To aż niesamowite ile podkłady mineralne wzbudzają sprzecznych emocji!
Czytając KWC i wątki o nich nasuwa się jedno, albo się je kocha albo nienawidzi

U mnie rewelacyjnie sprawdza się tylko na wieczór,kiedy chce ukryć zaczerwienie i ujednolicić kolor a nie chcę mieć tapety - ciężkiego fluidu i korektora. Gdyby był jedynym podkładem jaki posiadam, to chyba też bym się zniechęciła.

ah i przetestowałam wczoraj to ekspresowe serum z HA+olej z dzikiej róży i na to po chwili podkład mineralny.... mmm to jest to!