Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

... no bo tak sobie myslę że gdyby to było uczulenie to pewnie gdzies na ciele też wysokczyłoby coś... a tu tylko twarz

[Orzeszek.1]

Dokładnie, dlatego śmiem twierdzić że to trądzik, minie...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no to pocieszyłyscie mnie dzieki! bo już myślałam ze będę musiała mocno zweryfikować swoje menu

[yaira]

Zuzce tez co jakis czas takie sie pojawi ale polozna mowila ze to hormonalne i sie unormuje...i mam nie wyciskac przypadkiem

[kamilka23]

Moja polozna tez mowila, te takie krostki to normalka u 3-5tygodniowych dzieciaczkow. Zmiany hormonalne!!
A moja Antonia ma dzisiaj jakis dziwny dzien. Zasypia na pol godziny, budzi sie, wypija troszke, zasypia u mnie na rekach przy jedzeniu, jak ja klade to sie budzi i marudzi i tak od rana. Dziwne, moze ta pogoda tak na nia wplywa, ze nawet najesc sie nie moze do porzadku, bo jej sie spac chce. U nas dzisiaj wiatr ok. 80km/h i do tego leje niemilosiernie.

[yasminek]

Elu jesli te krostki sa takie twarde,grudkowate i przypominaja tarke w dotyku to moze byc to alergia na bialko.Ja podejrzewam to u mojej Dasi,podpowiedziala mi to polozna i lekarka na badaniach w 6 tygodniu.Ja czasami dokarmialam mala Nanem i teraz bede musiala jesli nie bedzie dojadac przejsc na Nutramigen i zmienic diete tzn.wyleiminowac bialko no i pbserwowac mala, bo mimo iz jest z malych krzykaczy i czesto daje popalic to dodatkowo powodem placzu moga byc kolki bialkowe, na ktore nawet Sab Simplex nie za bardzo dziala.Acha te krosteczki moga byc z bialawym czubkiem i do tego moze byc taka wysuszona, zrogowaciala lekko skorka, u Dagmarki byla na brewkach.
kamilko całym sercem jestem z Toba bo wiem co znaczy niustanny płacz Dagusia jest bardzo absorbujaca,wiecznie na raczkach (chyba sie troche przyzwyczaiła),nie polezy 15 minut sama i jak nie spi to placze i czasami to juz nie wien czy to z glodu, z przejedzenia z bolu czy moze jest malym nerwuskiem i potrzebuje stalej obecnosci.Chociaz od 2-3 dni (od szczepienia)zauwazam lekka zmiane.Troszke spokojniejsza jest, szczegolnie wieczorami tylko troche pokwili bo do tej pory to koncerty prawdziwe byly i udaje jej sie zasnac.Zwiekszylam dawke Sabu do 20 kropli(polecam te krople)i daje homeopayczny czopek Viburkon lekko uspakajajacy, czasami ciut mocniejszy rumianek lub herbatke plantex zeby pomoc brzuszkowi.Tak wiec jest wesolo,czasami rece mi juz opadaja i kregoslup wysiada od bujania i noszenia,ale jest koooochaniutka ,szczegolnie jak rano slodko usmiecha sie do mnie i odpowiada A uuuu,a guuuu Spi ze mna,ukladam ja na boczku od sciany a za kilka godzin ona sama uklada sie maxymalnie na ukos tak ze glowe ma sporo pod moimi piersiami, raczko rozlozpne a mama wisi na skrawku lozka uwielbia byc pieszczochowana,trzymana za raczke,przytulana, jest bardzo wrazliwa i ciepłolubna (moj kurczaczek)nawet przy blyskawicznym przewijaniu,blyskawicznie sie wyziebia i szczęka dziasełkami |Póki co pozdrawiam,bo mała sie budzi i przyznaje, ze teraz wejscie na Wizaz lub zrobienie czegokolwiek to baaaardzo trudna sprawa,ale ponoc od 3 miesiaca jest lepiej ......pa

[Anulka33]

Moja Roksanka dostała takich kropek na bużce po zjedzeniu przezemnie pomidorka i po 2 dniach minęło ale miała tylko na twarzyczce.Umnie nocka mija ok za to troszkę gorzej jest w dzień chociaż malutka drzemie po poł godziny lub do godziny no ale za to w nocy gaje mi spokojnie pospac

[kasia191273]

Napisane przez kamilka23

A moja Antonia ma dzisiaj jakis dziwny dzien. Zasypia na pol godziny, budzi sie, wypija troszke, zasypia u mnie na rekach przy jedzeniu, jak ja klade to sie budzi i marudzi i tak od rana. Dziwne, moze ta pogoda tak na nia wplywa, ze nawet najesc sie nie moze do porzadku, bo jej sie spac chce. U nas dzisiaj wiatr ok. 80km/h i do tego leje niemilosiernie.

Jezusie, u nas taka sama pogoda. No ale w końcu od Ciebie do Holandii chyba niezbyt daleko? Wieje tak, że łeb urywa, leje jak z cebra, a mnie to zupełnie nie nastraja - przedporodową depresję chyba zaliczę, jak to się jeszcze przeciągnie.
Ależ ja Wam zazdroszczę maluchów już po tej stronie brzucha!!!

[kamilka23]

Yaira jak piszesz o swojej Dasi to tak jabym o mojej Tosce czytala Tez czasem nie wiem czemu placze, a sasiedzi juz jej chyba dosc maja
Kasiu ode mnie do Holandii jakies 80km, wiec w sumie niewiele. Nie przejmuj sie pogoda i relaksuj sie poki mozesz, dzisiejsza pogoda najlepsza na odpoczynek pod kocem. Bo jak bedziesz miec dzidzie przy sobie to sie skonczy leniuchowanie. Ale oczywiscie zycze Ci spokojnego dzieciaczka.

[kasia191273]

A propos spokojnych dzieciaczków- czy potwierdzacie, że temperament dziecka w brzuchu ma potem odzwierciedlenie w jego zachowaniu po narodzinach? I w jakimś rytmie spania/ czuwania? Bo się niby mówi, że tak. Zwłaszcza do Aranki to pytanie, bo zawsze pisała, że jej Laura spokojna w brzuchu- a to tak, jak moja))

[Aranka]

kasiu nie chcę cię straszyć ale Laura była aniołem w brzuchu ale na zewnątrz...malutko śpi, non stop przy cycu, a jak go jej zabieram to wrzeszczy jak diabeł pod kropidłem...Ogółem się zawiodłam na tych prognozach...Ale wywróżyła mi to koleżanka ze studiów, ze dzieciaki grzeczne w brzuchu to potem krzykacze na zewnątrz ale jej wierzyć nie chciałam...

Anulka33 co do mojego poczucia humoru to ja tak mam, że bez uśmiechu na ustach dnia nie zaczynam!!!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez kasia191273

A propos spokojnych dzieciaczków- czy potwierdzacie, że temperament dziecka w brzuchu ma potem odzwierciedlenie w jego zachowaniu po narodzinach?

w brzuchu szalał, i chyba sie wyszalał bo teraz duzo spi

yasminku, Jasiek tez ma lekko wysuszona skóre na brwiach, a moze bardziej pomiedzy nimi, ale tak miał wlasciwie od urodzenia... nie wiem juz co myśleć... zobaczymy czy jutro znów się coś pojawi

[astrzyk]

Dziewczyny a jak Wasze figury i waga po ciąży? Ja mam parę zbędnych kg i troche sadełka na brzuchu. Powoli zaczynam ćwiczyć, ale nie chcę na razie przesadzać w końcu połóg się jeszcze nie skończył. A Wy ćwiczycie już?
A jak karmicie, na żądanie czy ustalacie sobie jakies godziny? Bo ja ostatnio staram się nasze życie trochę usystematyzować, ale różnie mi na to Młody pozwala. Ale pewne stałe punkty dnia już mamy dzięki temu łatwie mi coś zaplanować.

[fibian]

Dziewczyny, szukam gdzieś informacji o diecie matki karmiącej. Macie jakieś strony www? A może macie jakieś przepisy?
Bułka z szynką juz mi się znudziła..

[malgogaj]

Jejku u nas też dzisiaj wichura była! Zła byłam bo na spacer od dwoch dni nie wyszliśmy. Troche sie uspokoiło wiec mam nadzieje ze jutro pospacerujemy.
Co do dni to my mamy w miare usystematyzowane. Jemy co około 3h, wieczorrem kąpiel i jedzonko przy muzyczce dla dzieci. Po kąpieli troche trwa nim Młody zaśnie. Zawsze jakis bączek go pomęczy wieczorem. Generalnie kolek chyba nie mamy tylko czasem takie srutututu ze ho ho, wiec go troche męczy. Tylko dzisiaj właśnie Mały zrobił taka dziwną zieloną kupke...samam nie wiem co myśleć o tym. Zdarza sie u Was?

A figura...lepiej nie mówic. Po porodzie mama 10 kilo mniej ale zawsze zostanie jeszcze te 7 za duzo plus te 3 ktorych za dużo było przed ciązą...Jeszcze nie cwicze i nie wiem czy zaczynać. Tutaj każa czekać do końca połogu.

[kasia191273]

Napisane przez Aranka

kasiu nie chcę cię straszyć ale Laura była aniołem w brzuchu ale na zewnątrz...malutko śpi, non stop przy cycu, a jak go jej zabieram to wrzeszczy jak diabeł pod kropidłem...Ogółem się zawiodłam na tych prognozach...Ale wywróżyła mi to koleżanka ze studiów, ze dzieciaki grzeczne w brzuchu to potem krzykacze na zewnątrz ale jej wierzyć nie chciałam...

no popatrz, a ja się łudziłam, tym bardziej, że ostatnio opisywałaś chyba jakieś wyjście, gdzie mała przespała strasznie długo i sama się dziwiłaś, że to Twoje własne dziecko...ale to zdaje się jednorazowy wybryk???

[malgogaj]

Napisane przez fibian

Dziewczyny, szukam gdzieś informacji o diecie matki karmiącej. Macie jakieś strony www? A może macie jakieś przepisy?
Bułka z szynką juz mi się znudziła..

Ja to nie stosuje zadnej specjalnej diety. Jem wszystko..prawie. Bardziej gotowane niż smażone. Jakieś pulpety, potrawę z kurczaka, zupy (dzisiaj np. krupnik), kurczak pieczony, schab pieczony. Z owoców też wszystko - mandarynki, jabłka, banany... (ale po jednej sztuce coby nie przesadzić). Unikam pieprzu i ostrych przypraw. I piję herbatka Hipp na laktacje i koperkową też. I kawe pije z mlekiem ale bezkofeinową i duzo duzo wody. Młodemu nic nie dolega (oprócz tej dzisiejszej zielonej kupy!).

[malgogaj]

Elu, pulpecik z Jaśka! Fajniusi My tez jesteśmy pulecikowaci Ja też musze zrobić zdjecie na golaska bo jeszcze nie uwieczniłam go takiego

[kasia191273]

Tutaj też stosuje się zasadę- jeść wszystko (poza ewidentnie ciężkostrawnymi rzeczami jak grzyby, groch, kapusta) i obserwować. Nie zakładać z góry, że coś dziecku zaszkodzi, nie eliminować z zasady, tylko dopiero, jeśli coś się zacznie dziać. Myślę, że to właściwe podejście, bo daje mamie też trochę przyjemności z jedzenia.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Dziewczyny, szukam gdzieś informacji o diecie matki karmiącej. Macie jakieś strony www? A może macie jakieś przepisy?
Bułka z szynką juz mi się znudziła..

fibian, fajne menu matki akrmiacej jest w gazetce PO Porodzie, moze jeszcze ją dostaniesz ... ja kupiłam w listopadzie w empiku http://www.alejahandlowa.pl/index.php?t=p,448581

Brzuch powoli mi sie ściąga, czasem zakładam pas pociążowy, smaruję kremem na rozstępy Erisa Tocoreduct i zapobiegającym nim Galenic. Po upływie tych 6 tygodni mam zamiar kręcic hulahopem W jakiejs gazecie czytałam ze po 3 miesiacach karmienia piersią organizm zaczyna ostro spalać nagromadzony w ciązy tłuszczyk.

[Assiunia]

najgorzej na poczatku z czasem wprowadza się wszystko po troszku ale pamietając że np kapusta groch ... nie są wskazane
zupy zupeczki gotowane duszone małoprzyprawione
ja gotowałam sobie pierś z kurczaka to w jarzynkach z których robiłam potem np marczewke na gesto z żółteczkiem a kurczaczek gotowany jest pyszny do tego jakies pire z masełkiem oczywiście lepiej mniej ale czesciej niż raz a pożądnie
można zamiast 2 dan zrobic zupke ale w niej ugotowane kawałeczki mięsa i za kazdym i kilka razy
Produkt białkowy do pieczywa może stanowić biały ser, twarożek homogenizowany, jajko gotowane na miękko, wędlina / z dozwolonych /, upieczona w folii cielęcina na zimno lub klops. Może być dodany dżem lub miód. Do tego posiłku wskazane jest podanie sezonowego warzywa lub soku owocowego.
kanapka z serem lub wędliną lub napój i kawałek ciasta drożdżowego albo innego dozwolonego w tej diecie / biszkopt, babka drożdżowa /, budyń mleczny, galaretka owocowa, twaróg z jabłkiem.krupnik, jarzynowa, barszcz, pomidorowa, owocowa, odtłuszczony rosół, ziemniaczana. Dania mięsne, rybne, półmięsne lub z sera- dostarczające białka zwierzęcego. Jako dodatek - ziemniaki całe, puree, ryż lub kasza gotowana na sypko, drobny delikatny makaron. Warzywa gotowane, surowa- utarta marchewka, pomidor bez skórki, sałata zielona z olejem lub słodką śmietanką. Na deser może być surowy owoc / z dozwolonych /, kompot, kisiel mleczny lub z owoców, napój owocowy. Podwieczorek: napój z kanapką, napój i ciasto, owoc lub jeden z innych wymienionych w obiedzie deserów.
Kolacja: możliwie często potrawa gotowana: leniwe pierogi, budyń z mięsa lub sera, kurczak lub ryba w galarecie, ryba lub mięso w jarzynach, risotto z mięsem i warzywami, zsiadłe mleko z kaszą lub ziemniakami. Napój jak w I śniadaniu, pieczywo, masło. Jeśli potrawa jest gotowana i zawiera białko zwierzęce może być podany dodatek dżemu lub miodu, jeśli jest np. ryż z jabłkami musi być do pieczywa dodatek sera, wędliny lub ryby. Wskazany jest również dodatek warzyw , owoców lub soku z owoców.
Przykładowy jadłospis dla diety lekkostrawnej.

Śniadanie: bułka, masło, parówki drobiowe na gorąco , sałata , dżem, kawa zbożowa z mlekiem

Śniadanie II: budyń z sokiem owocowym .
Obiad: zupa kalafiorowa z ziemniakami, sztuka mięsa , ziemniaki, marchewka gotowana

Podwieczorek: ciastko drożdżowe , kompot z truskawek .
Kolacja: leniwe pierogi, bułka , kiełbasa szynkowa , masło , herbata z cytryną. banan




tu znalazłam wiecej naprawdę można się dobrze odżywiac najlepiej zapisac sobie taki plan co kiedy na kilka dni a potem samo jakos przyjdzie



A jeszcze z tym płaczem -powiem że dzieci strasznie się przyzwyczajają do noszenia ;cycusia czasem wydaje mi sie ze lepiej byłoby wypróbowac oszukac maluszka smoczkiem o pieluszka tzn
smoczek do buzi i pieluszkę tak żeby sie mógł przytulic do niej i wtedy powinno byc dobrze zbyt wiele miejsa i luzów -maluszkie tego nie lubia przez około 9 miesiecy były Ściśnięte

[Assiunia]

sorki że tak duzo

[astrzyk]

A mnie wszyscy lekarze mówili żeby jeść wszystko na co mam ochotę. No i na razie tak robie i jest ok. Acha czytałam też że jak się na początku bardzo ogranicza dietę to później jest ciężko bo dziecko sie przyzwyczaja i każde wprowadzenie czegoś nowego może skutkować bolącym brzuszkiem.

[jaga_2001]

Cos dla mamus, ktorych pociechy maja kolke, moze sie przyda
http://umamy.homestead.com/kolka.html
http://umamy.homestead.com/kolkanatur.html

http://umamy.homestead.com

[yaira]

ja swoje 17 kilo juz zrzucilam(ale 10 odpadlo po porodzie)tylko 4 nadprogramowe sprzed ciazy zostaly bo ja zawsze na zime gruba sie robie :P
dziewczyny dalyscie sie dopasc mezowi(no wiecie)bo mi za 4 dni sie konczy te 6 tygodni no ale tak troche sie boje...pozatym chce brac odrazu jakies anty zeby mi TZ blizniakow nie zrobil jak mnie dopadnie
i wcale sie nie zgadzam ze stwierdzeniem ze kobiety po urodzeniu nie maja ochoty bo ja jak wyszlam z porodowki to mialam tyle energii wiecie adrenalina ze bredzilam do meza ze moge juz..

[yaira]

eeee a frytki moge?bo uwielbiam zwlaszcza te z macdonalda mimo iz wiem ze to trutka

[malgogaj]

Napisane przez yaira

ja swoje 17 kilo juz zrzucilam(ale 10 odpadlo po porodzie)tylko 4 nadprogramowe sprzed ciazy zostaly bo ja zawsze na zime gruba sie robie :P
dziewczyny dalyscie sie dopasc mezowi(no wiecie)bo mi za 4 dni sie konczy te 6 tygodni no ale tak troche sie boje...pozatym chce brac odrazu jakies anty zeby mi TZ blizniakow nie zrobil jak mnie dopadnie
i wcale sie nie zgadzam ze stwierdzeniem ze kobiety po urodzeniu nie maja ochoty bo ja jak wyszlam z porodowki to mialam tyle energii wiecie adrenalina ze bredzilam do meza ze moge juz..

No ja też nie narzekam na brak ochoty Ale my jestesmy dopiero 3 tyg po. A boje sie jak nie wiem i nie wiem kiedy sie zdecyduje....Pojde wpierw na kontrole do gina

[Aranka]

Ja po powrocie ze szpitala wtarabaniłam się na wagę i się okazało, że wszpitalu zostało to co w ciaży się uzbierało. A na dzień dzisiejszy jestemm 1kg mnije niż przed ciążą i brzucha prawie nie ma! Aż się zdziwiłam. Jem wszystko, nie stosuję żadnej diety. Jem poprostu i obserwuję małą jak na to reaguje i tyle!

Kasiu ten senek to tylko jednorazowy wybryk był. Mam nadzieję, że na spacerkach w związku z tym będę miała śpiocha w wózku.

[kamilka23]

Kasiu moja Antonia byla zawsze w brzuchu od ok.22giej do 2giej aktywna i przez 2 tygodnie po porodzie sie to utrzymywalo, wiec spania nie bylo. W brzuchu byla tez smykiem i smykiem zostala (maly krzykacz z niej).

Karmie srednio co 2-3h, ale bywa, ze i co godzine. Zwlaszcza wieczorem, bo wtedy Toska ma najwiekszy apetyt.

Diety nie mam szczegolnej, podobnie jak Aranka obserwuje Mala, unikam tez ciezkostrawnych i wzdymajacych dan.

Wczoraj bylam u gina, bo mnie moj szew zaczal niepokoic. Okazalo sie, ze wszytsko jest ok, tylko, ja zamiast posluchac poloznej i usunac nierozpuszczone nitki to zrezygnowalam, bo bolalo. Gin je usunal, zostawil tylko jeden, bo mowi, ze jeszcze trzyma i teraz jest duzo lepiej. Zrobil mi tez cytologie i inne badania. Wyniki cytologi za 2 tygodnie, a krew i mocz w normie
Przepisal mi tez minipigulke Cerezett, zobaczymy jak ja przyjmie moj organizm, chociaz nie wiem czy jest sens wydawac 30 euro, bo u nas na sprawy lozkowe sie nie zapowiada (narazie zostalo mi jeszcze 2 tygodnie plogu), ale z TZ sie nie uklada i kryzysu ciag dalszy!!

Jesli chodzi o wage, to ja przybralam 12kg w ciazy a teraz nie mam juz 10kg. Zaraz po porodzie zniklo mi 8kg. Mam jeszcze troche oponki na brzuchu, ale zawsze troche mialam. Mam tylko nadzieje, ze tyc nie zaczne. A jak tak zostanie, to jest ok. Tylko cycki mam jak balony. Taka chodzaca maciora ze mnie. Najpierw wchodzi moj biust, a potem ja. Ale takie sa uroki karmienia, a piersi - no coz - zawsze spore mialam!!

Dzisiaj pogoda u nas rano calkiem fajna byla, wiec ja mala w wozek prosto ze spanaka i na spacerek. Nie ma jak swieze powietrze. Nie tylko dla dziecka, ale i dla mnie. Przy okazji dopadla mnie sasiadka i mi dziecka gratulowala. Ale ma kobieta refleks, mieszka zaraz pod nami, a Tosia ma jutro miesiac, hehe!!

[yaira]

moj Zuziolek katarku dostal...pognalam do lekarza kropelki zapisala i ma byc si
u nas pogoda do d...tylko w domu siedziec...