|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
pod zadnym pozorem samicy nie dawac do samcow, najlepiej zorganizowac samicy kolezanke
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#212 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 19
|
Czy Wasza koszatniczka wydaje dziwne odgłosy?
Hej, mam pytanie, moja koszatniczka, a właściwie to koszatniczek
, bo to on, wydaje dziwne odgłosy- takie jakby piszczenie. Piszczy kiedy dostaje swój ulubiony przysmak- suszonego banana, więc to raczej z zadowolenia, ale ostatnio wydaje te same odgłosy w nocy. Nie wiem czy coś jest z nim nie tak? Ktoś może ma doświadczenie w hodowli tych przemiłych gryzoni?
|
|
|
|
|
#213 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Niewielkie miasto w woj. Wielkopolskim
Wiadomości: 74
|
Dot.: Czy Wasza koszatniczka wydaje dziwne odgłosy?
Cześć. Moja robi dokładnie tak samo więc myślę, że to u koszatniczek naturalne
|
|
|
|
|
#214 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Czy Wasza koszatniczka wydaje dziwne odgłosy?
Mój Rufus piszczał na mój widok (i na widok jedzenia
|
|
|
|
|
#215 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
W sklepie zooloogicznym w Białymstoku na ulicy Mickiewicza sa Koszatniczki do oddania.
Parka - samiec i samica - i 2 młodych urodzonych w czerwcu. Zwierzatka szybko potrzebuja domu przed tym piątkiem!! Właściciel sklepu musi je komus oddac jak najszybciej. Maluchy za ZA DARMO! KTOS JE MUSI WZIASC! |
|
|
|
|
#216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
jak samiec nie jest wykastrowany i mieszka z samicą, za chwile znowu będą młode....
co sie z nimi stanie jak do piątku nie znajdą domu?
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#217 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
|
|
|
|
|
#218 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Może ktoś z Was mieszka w Białymstoku?
Tutaj sa w sklepie Zoologicznym Koszatniczki do adopcji. ZA DARMO. Tutaj mozecie sie wiecej dowiedzieć. https://wizaz.pl/forum/showthread.php...7#post13 454807 Jesli mozecie przekazcie ta informacje dalej. Pomożemy zwierzatkom
|
|
|
|
|
#219 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Może ktoraś z Was mieszka w Białymstoku?
Tutaj sa w sklepie Zoologicznym Koszatniczki do adopcji. ZA DARMO. Tutaj mozecie sie wiecej dowiedzieć. https://wizaz.pl/forum/showthread.php...7#post13 454807 Jesli mozecie przekazcie ta informacje dalej. Pomożemy zwierzatkom
|
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
mozecie tutaj umiescic ogloszenie:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,52,Bialystok.html http://www.bialystokonline.pl/forum.php |
|
|
|
|
#221 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Może ktoraś z Was mieszka w Białymstoku?
Tutaj sa w sklepie Zoologicznym Koszatniczki do adopcji. ZA DARMO. Tutaj mozecie sie wiecej dowiedzieć. https://wizaz.pl/forum/showthread.php...7#post13 454807 Jesli mozecie przekazcie ta informacje dalej. Pomożemy zwierzatkom
|
|
|
|
|
#222 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
Cytat:
![]() napisze tam. |
|
|
|
|
|
#223 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
up
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol
|
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
aj gdybym mieszkała w okolicach to bym pierwsza po nie poleciała
koszatniczki to takie cudne zwierzątka... mam nadzieję, że znalazły dom
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
|
#225 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: Koszatniczki do adopcji w Zoologicznym
Cytat:
mam nadzieje ze tak. ja bym je wziela gdybym nie byla w Białymstoku zadkim gosciem ktoregos dnia zajze tam i sprawdze co tam sie dzieje.. chociaz nieiwem czy sklep bedzie teraz czynny jesli wlasciciel jest na urlopie. |
|
|
|
|
|
#226 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 10
|
ja też mam szynszyla od jakiegos czasu tylko za nic nie moge go oswoic
dostałam go już 3-miesięcznego, przyzwyczajonego do zycia w klatce, nigdy nie był wypuszczany na wolność. Teraz cięzko mi jest go nawet koło uszka pogłaskac bo wystarczy, że sie zbliże i od razu ucieka daje mu z reki różne smakołyki, wypuszczam na wolność, żeby sobie gonił po pokoju i nic. Kiedy go wezme na ręce to nie chce siedzieć, wyślizguje się, gryzie i drapie czytałam wiele wypowiedzi w których ludzie mówia, że ich szylki same do nich przychodzą, gryzą ich w ucho jak śpią, bawia się z nimi... ja tez tak chce poradzcie coś, co mam robic, żeby powoli go oswajać, próbowałam już na tyle sposobów i dalej nic.. :/
|
|
|
|
|
#227 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Koszatniczki i Szynszyle ^^,
nie wiem sama co ci doradzi 3 miesięczny szynszylek jest w sumie młodu jeszcze a ile juz go masz .. moze spróbuj jakoś stopniowo zdobyc jego zaufanie .. często przebywaj obok klatki , wkładaj do niej ręke ale nie głaszcz zwierzaka poczekaj aż sam sie zainteresuje .. później zacznij go dotykać na tyle na ile on pozwoli .. ja szynszyla nie miałam ale za to miałam gigantycznego królika który miał juz ze 2 lata i był zdziczały na maksa jak był zły to chrumkał jak świnka ale stopniowo powoli dało sie z nim dogadac .. a naprawdse potrafił ukąsić solidnie a zkolei szczurki oswajałam jakby "na siłe" wyciągałam je codziennie z klatki na ręce aż w końcu zrozumiały że to jest przyjemne i same sie pchały do wyjścia z klatki ..
|
|
|
|
|
#228 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Koszatniczki i Szynszyle ^^,
dzięki za radę postaram się, może coś z tego wyjdzie w każdym razie bardzo mi zależy
wiem, że to nie kot żeby go głaskać i nosić na rękach, ale mogłby czasem dac sie podrapać czy coś :P zapomniałam dopisac wcześniej, że reaguje już na swoje imie, ale to tylko tyle, albo aż tyle |
|
|
|
|
#229 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Koszatniczki
Rozpoznanie płci jest proste.W internecie można znaleść zdjęcia narządów.Niedawno urodziły mi się młode koszatniczki:2 samiczki i 2 samców.Już po tygodniu wiedziałam jakiej są płci.Dziś są już w nowych domach,u dobrych ludzi.Mój samiec w tej chwili jest już po kastracji i czuje się dobrze.Jeśli nie macie domu dla maluchów to nie rozmnażajcie ich.W tej chwili mam trzy koszatniczki w domu.Jeden samiec i dwie samice.Uwielbiają nasze towarzystwo.Samiec nie lubi się tulić,za to samice uwielbiają.Są wypuszczane w mieszkaniu.Samice niczego nie gryzą.Samca trzeba mieć na oku.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#230 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Koszatniczki
dziewczyny czy Wasze koszatniczki też sie zachowują tak dziwnie? mój chłopak ma dwie ślicznotki /w tym jedna jest moja
- ale już sami nie wiemy czy to samce czy samiczki - w sklepie się chyba sami pogubili /, które praktycznie cały dzień śpią, odpoczywaja itd. a w nocy dopiero budzą się do życia i biegaja po klatce jak oszalałe, najgorsze, że tak podobno "nawalają" w klatkę, że nie daja spać czy to normalne? miałam kiedyś królika, który się tak zachowywał, ale on był naprawdę "stuknięty" pomóżcie mi
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochać Jestem mamą
![]() |
|
|
|
|
#231 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#232 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Koszatniczki
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;16484952]To raczej normalne, moja potrafiła o północy wydawać dźwięki, bo chciała bym ją przytuliła. Potrafiła też skakać po klatce i przenosić wszystko co się dało robiąc przy tym spory hałas
[/QUOTE]ooo dzięki za odp. może to faktycznie normalne, ale wolę się upewnić jak to jest u innych bo one robią taki hałas, że na noc lądują w łazience może jeszcze jakieś właścicielki się wypowiedzą?
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochać Jestem mamą
![]() |
|
|
|
|
#233 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Moją to było nawet przez drzwi w łazience słychać, tak rozrabiała. Klatkę co noc tam kładłam.
|
|
|
|
|
#234 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Koszatniczki
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;16502564]Moją to było nawet przez drzwi w łazience słychać, tak rozrabiała. Klatkę co noc tam kładłam.[/QUOTE]
no to nieźle ostatnio była akcja poszukiwawcza u Tż-ta my mieliśmy za to problem ze złapaniem jej, przecież to stworzenie jest takie szybkie, że szok! cały pokój przewrócony do góry nogami, do tego zastawianie pułapek na nią z każdej mozliwej strony, bo inaczej byśmy jej nie złapali, a tak po godzince męki była nasza a jak potem na nas piszczała, patrzyła się nam prosto w oczy i tak jakby na nas krzyczała co my od niej chcemy, łobuziara jedna teraz mam z tego ubaw, ale wtedy do śmiechu nam nie było
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochać Jestem mamą
![]() |
|
|
|
|
#235 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
moja potrafiła jak papuga siedzieć na ramieniu i spać, potem wskakiwała na głowę, przekładała łapkami włosy i schodziła na razie. Bardzo fajny zwierzaczek był, i pewnie kupiłabym jeszcze jednego, gdyby nie strach, że znów trafię na jakiegoś chorowitka co po 6 miesiącach umrze
|
|
|
|
|
|
#236 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 177
|
Dot.: Koszatniczki
Witam
Czy jest ktoś na forum kto prowadzi hodowle koszatniczek (woj śląskie ok Bielska Białej, Żywca) i jest możliwość kupna młodego zwierzaczka? Czytałam, że sklep zoologiczny to nie najlepsze miejsce, żeby nabyć koszatniczkę. Proszę o info i ew linki do stron gdzie można znaleźć informacje. |
|
|
|
|
#237 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: G.Śląsk
Wiadomości: 840
|
Dot.: Koszatniczki
Kupilam ponad miesiac temu dwie koszatniczki- mialy byc dwie samice ale jedna z nich to jednak samczyk. Zorientowalam sie dopiero niedawno (podczas ich kopulacji) gdyz wczesniej wierzylam na slowo Pani z zoologicznego. Zgodzila sie przyjac ode mnie male kosie gdy juz sie narodza poniewaz nie mam ich komu oddac...
Moj problem polega na tym ze nie znam dobrego weterynarza ktory poradzi sobie z kastracja samca koszatniczki ( jak wiadomo trudno dobrac im dawke narkozy z ktorej czesto juz sie nie wybudzaja), dlatego prosze was o pomoc i podanie i namiarow na dobrego weta na Gornym Slasku. Latwiej byloby oddac koszka do zoologicznego bo miala byc samiczka, ale wiem ze juz by nie trafil do dobrego domu ze wzgledu na to ze nie jest juz dzieckiem.Pewnie bylby obiadem dla jakiegos gada
Edytowane przez kselokss Czas edycji: 2010-02-26 o 09:57 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#238 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
http://koszatniczka.org/index.php?si...ec72aeb92032b3
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|||
|
|
|
|
#239 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: G.Śląsk
Wiadomości: 840
|
Dot.: Koszatniczki
Dziekuje za odpowiedz, juz czytam tamten serwis, nie wiem jak moglam przeoczyc wzmianke o weterynarzach. Moja kosza urodzi dopiero za 3 miesiace i 6 tygodni beda sie u mnie chowac jej dzieciaki a potem chetnie oddam je osobom prywatnym a nie Pani z zoologicznego ktora zwierzaki w sklepie karmi " kranówa" -jak sama mnie poinformowala... Jesli ktos jest zainteresowany to bardzo prosze o odzew. O ile wierzyc Pani z zoologicznego to moja parka jest rodzenstwem. Ich dzieci jak wyczytalam moga byc slabsze zdrowotnie ale nie musza. Naprawde zalezy mi na tym aby znalezc im dobry dom w przyszlosci...
Edytowane przez kselokss Czas edycji: 2010-02-26 o 10:43 |
|
|
|
|
#240 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Koszatniczki
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.





, bo to on, wydaje dziwne odgłosy- takie jakby piszczenie. Piszczy kiedy dostaje swój ulubiony przysmak- suszonego banana, więc to raczej z zadowolenia, ale ostatnio wydaje te same odgłosy w nocy. Nie wiem czy coś jest z nim nie tak? Ktoś może ma doświadczenie w hodowli tych przemiłych gryzoni?








wiem, że to nie kot żeby go głaskać i nosić na rękach, ale mogłby czasem dac sie podrapać czy coś :P zapomniałam dopisac wcześniej, że reaguje już na swoje imie, ale to tylko tyle, albo aż tyle
/, które praktycznie cały dzień śpią, odpoczywaja itd.
pomóżcie mi
my mieliśmy za to problem ze złapaniem jej, przecież to stworzenie jest takie szybkie, że szok! cały pokój przewrócony do góry nogami, do tego zastawianie pułapek na nią z każdej mozliwej strony, bo inaczej byśmy jej nie złapali, a tak po godzince męki była nasza
teraz mam z tego ubaw, ale wtedy do śmiechu nam nie było

