![]() |
#211 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Poza tym ser biały, mix sałat ![]() Cytat:
Cytat:
Ja rozumiem, że da się żyć nawet za 150 zł na miesiąc, bo mój chłop dawał radę tak ciągnąć na studiach, ale teraz jak mu mówię o oszczędności, to się denerwuje i stwierdza, że nie chce wracać do podobnego okresu i ma ochotę zjeść risotto, to je zje! Ryby bardzo lubimy, ale też zazwyczaj sporo kosztują. Jedyne co mnie interesuje, to może jakieś sprawdzone schematy robienia zakupów i cały czas twierdzę, że nie ma nic złego w pytaniu o to "jak". Edytowane przez BajaderkowaBaba Czas edycji: 2011-11-27 o 18:24 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Kwestia smaku jest indywidualna i nie ma nic wspólnego z ceną a więcej z przyzwyczajeniem i upodobaniem. Do Biedrony jeżdżę po olej winogronowy- ten sam w Bomi jest o 1/3 drożej. Nabiał IMO ßrednio, da się coś wybrać jak ktoś lubi serki wiejskie, itp, ale jak jakieś większe wymagania to nienajlepiej. Od jakiegoś czasu mają alkohol w świetnych cenach - czytałam że wywalczyli sobie odrębne umowy na wysokość akcyz czy czegoś tam i na tym budują korzystne ceny na dobrej jakoci wina np. Mięso - Biedronka bardzo słabo, Lidl- dobrze ale bez szału.Chemia i kosmetyki - bardzo słabo.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#213 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 137
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
nam wychodzi na jedzenie plus chemie domowa okolo 1200zl - 1400zl na 2 osoby plus pies
i bez szalu to jedzenie, a kupujemy w lidlu i biedronce. chcialabym zejsc chociazby do 800zl ![]()
__________________
''Moda przemija, styl pozostaje'' Coco Chanel Wielkie oszczędzanie ![]() książki przeczytane 25/2012 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Jeszcze jedno pytanie....kupujecie w Biedronce, bo macie blisko czy nie ma innego sklepu w okolicy, w którym było by taniej lub porównywalnie? Tak dopytuję, bo w biedrze byłam tylko kilka razy i z tego to widziałam, to ceny podstawowych produktów nie były niższe ( z wyjątkiem cukru ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#215 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Teraz raz w tygodniu jadę do Tesco, a na osiedlu mam w odległości 200 m z jednej strony Bomi z drugie Lidla. Zależy od której strony jadę tam kupuję. Ale jednak po frykasy to do Bomi.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#217 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Mam jeszcze największe Tesco ![]() Kaufland - udaje się kupić naprawdę sensownie, ale u mnie jest tam jak w ponurym magazynie ![]() Biedronka - sensowne ceny, można coś zawsze wybrać na tani obiad, wiele razy wychodziłam z wielką reklamówą, a wydałam nie więcej niż 30 zł. Zależy czego szukam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#218 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
co do pogrubionego-szynka była przykładem, chociaz sama lubię ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() warzywa i owocę są lepszej jakości niż w moim osiedlowym warzywniaku gdzie spotykam się ze zgniłymi jabłkami np ![]() ![]()
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#219 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Z naleśnikami u mnie by nie przeszło ![]() Zgadzam się jeśli chodzi o Biedronkę. Kiedyś faktycznie nie było szału, ale teraz jest niezwykle konkurencyjna. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#220 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
także, również jestem ciekawa na co wydajecie (albo i nie) ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#221 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
nie, wcale nie dziwne pytania, bo NIE ZNAM ich produktow. nie wszystkie sa produkowane przez firmy, ktorych produkty kupuje. a syfu pt. cola-hoop nie tkne. z zadnego sklepu. nawet przyklad mleczarni mlekovita - znam, ale nie kupuje ich produktow. ja mam warzywniak pod nosem i wole tam kupowac. mimo wszystko. piszesz ogolnikami i cos takiego nic mi nie daje. ![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#222 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]()
__________________
ćwiczę ![]() zdrowo się odżywiam ![]() dbam o siebie i swoich bliskich ![]() ZJEDZ TĘ ŻABĘ ! ![]() Edytowane przez polny mak Czas edycji: 2011-11-28 o 10:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#223 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() ![]() Zdrowe jedzenie to połowa kwoty i jakbyśmy chcieli żyć oszczędnie wystarczyłoby nam ok. 250-300 euro. Niestety wydajemy sporo na: junk food 20 euro, słodycze 40 euro, alkohol kolejne 40 euro. Jedzenie poza domem w granicach 100 euro. Reasumując 200 euro przeznaczamy na produkty bez których można się obyć. Dodam jeszcze, że kupując zwracam uwagę na promocję i chociaż niczego sobie nie odmawiamy to wybieramy sklepy gdzie dany produkt jest taniej i korzystamy ze specjalnych ofert. Gdybyśmy tego nie robili doszłoby na pewno 50 euro miesięcznie na jedzenie. Jeśli konieczność zmusiłaby nas w przyszłości przestawić wydatki na bardziej oszczędny tryb mogłabym ograniczyć, ale tylko tak jak powiedziała sandrina rezygnując z pewnych zakupów. Ewentualnie wprowadzając zamienniki zwłaszcza przy słodyczach i alkoholach, ale byłoby to dla mnie dużo wyzwanie. Człowiek zaskakująco szybko przyzwyczaja się do różnych drobnych przyjemności i trudno mu z nich później zrezygnować. ![]()
__________________
Edytowane przez amber2046 Czas edycji: 2014-09-08 o 14:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#224 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
A licząc: kg piersi kurczaka - 16 zł paczka ryżu - 2 zł paczka makarony - 2 zł warzywa (pomidor, ogórek, marchewka, jabłka, por, papryka) - żeby na tydzien starczyło - min 20-30 zł nabiał - 2 l mleka, śmietana/jogurt naturalny/masło - 10 zł pół kg szynki konserwowej - niestety nie wiem, bo kupuję lepsze wędliny, ale zakładam że ok 10 zł razem: 70 zł. Przyznasz mi rację, że z tych składników ciężko coś ugotować, a tym bardziej wyczarować pełnowartościowe jedzenie. Dodaj do tego: przyprawy, sól/cukier/mąkę, oliwę, bułkę tartą i inne rzeczy które trzeba co jakiś czas kupić nie ma według mnie szans żeby zmieścić się z 100 zł/tydzień. Chyba, że kosztem zdrowia, ale to temat na inną rozmowę. Ja napiszę jak wyglądają moje tygodniowe zakupy. Kupujemy ciemne pieczywo, masło, mięso (kg piersi z kurczaka+ coś innego zależy od planów kulinarnych), wędliny,warzywa i owoce (na to wydajemy min 50 zł tygodniowo ), jogurty, kefir, sok, jakiś smakołyk dla synka typu Monte, Danonki, 3 litry mleka, płatki owsiane, jajka, woda mineralna, ser, twaróg, ketchup, majonez, dobre parówki, kabanosy. Do tego w zależności czego zabraknie typu mąka, cukier, oliwa, sól, przyprawy, makaron, ryż, kasze etc. To są podstawy naszych zakupów. Nigdy nie kupujemy alkoholu ani słodyczy. Rzadko kiedy mieścimy się w 200 zł, a i tak dokupuję w ciągu tygodnia to czego zabraknie. Dlatego bardzo chętnie poznała bym sposób, żeby ograniczyć wydatki choć o 30 zł tygodniowo. Mimo kilku prób nigdy mi się to nie udało.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#225 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Moje tygodniowe zakupy ostatnimi czasy przedstawiają się mniej więcej tak: pełnoziarnisty chleb, a czasami i dwa, jeżeli robię sobie tosty, czy ciepłe kanapki na "lunch", TŻ preferuje bułki, więc do tego bułki dochodzą, 2-3 rodzaje porządnej wędlinki (ale dosłownie po kilka plasterków, aby się nie zmarnowało), jakieś kiełbaski, kabanosy, rybka wędzona, ser żółty, jogurt naturalny, mleko, czosnek, woda mineralna, jakiś soczek lub od czasu do czasu cola light (wiem, wiem, niezdrowo), pomidory, papryka konserwowa, szczypiorek lub cebulka, jakieś cytrusy lub śliwki, koło weekendu najczęściej jakieś słodycze - ciasteczka, czy lody, ser pleśniowy, oliwki. W domu muszę mieć ketchup, masło, przyprawy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-11-28 o 10:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#226 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Obiady codziennie najczęściej mięsne ( mąż oprócz pracy dużo trenuje i potrzebuje solidnych posiłków). Zupy zawsze na skrzydełkach, żołądkach i porcjach rosołowych- bo w zupie musi być wkładka mięsna do zjedzenia. Wędliny kupuję rzadko, wolę upiec szynkę czy pręgę wołową i jeść zamiast wędlin. Często robię twarożki z cebulą, rzodkiewką czy szczypiorkiem, pastę jajeczną do kanapek. Lubimy ryby- świeże (zawijam w folię i piekę) czy wędzone. Raczej nie kupuję w hipermarketach, zresztą nie mam żadnego blisko domu. Zakupy robię na rynkach, w Biedronce, czasem u osób mających świnie i inne zwierzęta. I tyle. Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-11-28 o 11:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#227 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
czasami coś kupujemy ciągiem przez miesiac , 2 - 3 a potem wszyscy mają tego po dziurki w nosie i nie kupujemy przez kolejny rok. U nas podstawa to mięso raczej czerwone, nie przepadamy za kurczakami ale jemy- raczej całe niż same piersi, udźce indycze, kaczki, zupy gotuję na np. szpondrze, giczy wołowych, łopatce wieprzowej, indyczych szyjach, korpusach kurzych - jak kupię całego kurczaka to sama obieram- nogi, piersi do pieczenia, korpus z szyją na zupę. Ryby surowe i wędzone - lubię chyba wszystkie oprócz węgorza, równie chętnie zjadam fladrę jak łososia, dorsza, pstrąga czy barwenę, Matijasy w każdej ilosci, śledziki maluśkie na Sledzie opiekane w occie idą w każdej ilosci. Wędzone to głownie makrelę, piklingi, szprotki, łupacza. Łososia wędzonego. Ryby takze w puszkach oraz na wagę marynowane czy w oliwie, krewetki królewskie (dużo, ok 3 kilo miesięcznie)- chyba nasz główny grzech. -jaja - DUZO. Kurze i czasami przepiórcze -warzywa, owoce, ziemniaki, makarony, kasze - strączkowe - tych też zjadamy sporo, głównie groszek zielony, ciecierzycę, grube fasole białe, fasolę red kidnej, czarną meksykańską, wole-oczko, flażoletkę, fasolkę mung, soczewicę czerwoną i zieloną, w sezonie dużo fasolek strączków. masło orzechowe, sporo śmietany kwaśnej i słodkiej, sporo masła. Sporo idzie suszonych pomidorów, kaparów, oliwek oraz antipasti różnego rodzaju, avocado i mango. jemy bardzo dużo orzechów i suszonych owoców - kupuje półkilowe paczki. Do tego wino - pijamy po lampce do większości obiadów. Robię dużo sałatek na bazie warzyw gotowanych, grilowanych lub zielonych sałat różnego rodzaju. Sałata- osobna kwestia- mogli by ją do nas przywozić ciężarówkami- każdy gatunek jak leci: masłowa, lodowa, roszponka, grecka, rucola, strzępiasta każdego koloru - nie kupuję sałat gotowych, takich już porwanych w torebkach. Warzyw mrożonych jemy bardzo mało- juz wiecej owoców mrożonych głównie wiśni i truskawek poza sezonem. Dużo herbat zwykłych, owocowych i ziołowych Słodycze, głownie schodzi: gorzka czekolada, lub czekolada z orzechami, delicje, ptasie mleczko i ciasta kupowane u Sowy, Kandulskiego lub w Justynce, lody waniliowe Grycana, owoce i orzeszki w czekoladzie. Kupuję dużo przypraw, past, egzotycznych duperelek do przygotowywania dań egzotycznych. Rujnuję się na tzw: "targach polskich" gdzie można kupić wędliny, chleby na wagę, przetwory i sery małych prywatnych polskich wytwórców. Wczoraj kupiłam konfitury z poziomek ![]() Jemy mało nabiału - trochę więcej w lato bo wtedy jakieś kefiry na chłodnik, czy rano biały ser. czasami najdzie nas ochota na sery pleśniowe, albo wypatrzę jakieś serowe rarytasy - ale to się kupuje na plastry albo niewielkie ilości na spróbowanie. Nikt u nas tego nie zje w większych ilościach. Córa ostatnio je serki wiejskie, ale ile ona tam tego zje ![]() Jogurtów bardzo mało, głównie naturalny grecki schodzi na tza-tzyki i... maseczki ![]() Mleka bardzo mało- ze 3-4 butelki w miesiącu. Bardzo mało płatków czy musli. Czasami z młodszą córą jemy w niedzielę płatki owsiane z orzechami i bakaliami. dżemów sporadycznie - jak kupię słoik to rzadko kiedy się zdarza żeby został zjedzony a nie napoczęty i stojący do zapleśnienia. Wędlin niedużo i trudno utrafić bo co nie kupię to kręcą nosem ![]() Mąki tez mało mi schodzi - chyba ze coś upiekę, czasami zrobię naleśniki czy placki z jabłkami ale na zasadzie "jedzą bo muszą" Mało podrobów, od święta zjemy trochę wątróbki. nie kupuję: - Żadnych warzyw nie kupuję przetworzonych bardziej niż mrożone. - Vegety/kostek/kucharków- używam ziół a wywary na zupy robię na mięsie z kością i włoszczyźnie. - słodkich serków, serków typu Almette, serków topionych. - dań mrożonych lub gotowych pasteryzowanych - to już musi być jakiś kataklizm w wyniku którego nie ma obiadu oraz szansy zrobienia szybko jakiegoś makarony z czymkolwiek na szybko - czyli dosłownie kilka razy w roku. - soków - uważam ze picie soków jest niezdrowe - napoi typu Cola, fanta czy co tam robią do picia - uważam ze to "samo zuo" ![]() - wody mineralnej - woda miejska u nas jest smaczna nie chlorowana. Miasto zainwestowało w system jej odkażania poprzez naświetlanie Jakbym miała ucinać to pierwsze co to by poleciała jakość mięsa i ideologia. Kurczaki sa tańsze niż wołowina, szynka, kaczki, a flądry i śledzie niż łososie i krewetki. Na wędlinach- tez na gatunkowości i róznorodności: horizzo, kiełbasy regionalne , salami są dużo droższe niż popularne gatunki wcale niezłych wedlin. pasztet można kupić zwykły wieprzowy czy drobiowy a nie z królika, bażanta, dzika czy gęsi. Jaja jakie kupuję, z chowu wybiegowego są 2 razy droższe niż z chowu klatkowego. Na różnorodnosci nabiału - można kupic Goudę i biały ser zamiast cudaka składajacego sie głownie z dziur czy tam sera z małego ekologicznego gospodarstwa. Mogłabym uciąć tez winko do obiadu i różnorodność warzyw i owoców. Na gatunkach olei i oliw. Wystarczy mieć olej do smażenia i 1 oliwę szlachetną do sałatek i tez starczy - reszta to już kaprys zwykły. No i koniec z frykasami a orzechy ściśle racjonowane ![]() Próbowałam ucinać na jakości chemii gospodarczej ale to się nie sprawdza. 1 CIF starcza mi za 3-4 Dosie czy inne zamienniki ![]() ---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- Cytat:
Połowa stoisk zamknięta, wybór nijaki, ceny z kosmosu. Nic nie kupiłam tylko podwinęłam ogonek i zawróciłam do osiedlowego warzywniaka, na który zdarzało mi się pluć że drogo ![]() ![]() Nie wiem czy to tak wszędzie, czy tylko na tym jednym targu oszaleli. ![]() Była też jakiś czas temu niedaleko giełda warzywna, gdzie wprawdzie trzeba było kupować dużo, ale w cenach hurtowych- ale z tego tez już nic nie zostało bo wszyscy się wyprowadzili na nowo postawiony piękny obiekt halowy (daleeeko i w ogóle już nie dla kupujących detalicznie). Można co najwyżej w łeb dostać albo gorzej od siedzących tam huliganów ![]() 100 za pół świniaka to naprawdę zazdroszczę. Tyle że ja bym nie miała gdzie tyle mięsa zmagazynować nawet jakbym miała gdzie kupić za taką okazyjną cenę. mam tylko mały zamrażalnik w lodówce. ![]()
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Co do warzyw i owoców to też kupujemy na rynkach, ale również np. w lidlu. W hipermarkecie nie byłam od ponad pół roku. Jeśli chodzi o zupy to ja gotuję np. na żeberkach i zdaje sobie sprawę że to jest droższe. Cóż, chyba nie jest mi dane oszczędzać, chociaż wydawało by się że nasze zakupy aż tak bardzo się nie różnią...
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#229 | ||
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() ![]() Oprócz tego schab, szynka, karczek...sporo mięsa jak na dwie osoby ![]() Do Lidla mam kawałek więc bywam tam raz na ruski rok ![]() Wszystko raczej kupuję wokół domu- rynki, hale targowe... albo pyszne kiełbasy z podmiejskich wędzarni które przywozi mi szwagier, trochę droższe niż kiełbasa w markecie ale o wiele lepsze. Cytat:
![]() Można też hurtowo ![]() Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2011-11-28 o 12:04 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#230 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
I się tego trzymam, co dziwniejsze jak zaczęłam się grzebać w zasadach 5 przemian, kuchni makrobiotycznej i chińskich zaleceniach żywieniowych to wyszło że oni zalecają to samo co moja babcia mi wbijała do głowy. ![]() Ale to tak w ramach ciekawostki bo mi się akurat przypomniało.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#231 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#232 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#233 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
aa, nie, dostaję już rozebranego, tyko sobie porcjuję- np. schab dzielę na paczki po 4 kotlety itp
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Co nie zmienia faktu, że uważam że wydajesz baaaardzo mało na jedzenie.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#235 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() z kolei ja uważam że inni wydają dużo ![]() Idę robić obiad ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#236 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Moja mama mieszka w okolicach małego miasteczka i tam na rynku można dosłownie za grosze wszystko kupić. U nas podobnie jak u Agabil kupujemy świniaka (składamy się z teściami na pół) a jajka (czasem nawet kaczkę czy gęś ![]() Tak czy siak najwięcej wydajemy na wędliny, pieczywo i warzywa ![]()
__________________
Edytowane przez sandrina Czas edycji: 2011-11-28 o 12:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#237 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Jest taniej i są rewelacyjne. Niestety przyjeżdża tylko we wtorki i czwartki i soboty a na dodatek koło 13 -14tej już ma pustą pakę i do domciu. To się załapuję tylko w soboty ale kolejka wtedy jest do niego masakryczna. Ale miłe to jest, facet pamięta swoich klientów co kto lubi i na co się na ogół decyduje i potrafi np. odłożyć mi 2 pęczki szpinaku jak widzi ze się kończy a nie przyszłam jeszcze.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#238 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
![]() Ja jem bardzo dużo warzyw i robię częściej wegetariańskie posiłki co niestety przekłada się na droższe jedzenie (w sezonie zimowym szczególnie). Taniej jest żyć na mięsie ![]() ![]() Nam by się przydało: http://en.wikipedia.org/wiki/Extreme_Couponing |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Właściwie to mogłabym się podpisac pod całym Twoim postem ![]() Dodatkowo lubimy sushi. Ja lubię piec, średnio raz w tygodniu, czasem częściej piekę jakieś ciacho. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#240 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie?
Cytat:
Nie stac mnie. ![]() Cytat:
chyba że komuś wyłącznie ten sklep kojarzy się z tandetą. Cytat:
- nabiał z biedronki: sery, mleko, jogurty i genralnie cały nabiał jest mlekowity i bakomy, dobrych polskich marek. Zawsze czytam składy kupowanych rzeczy, więc "parametry" mają dobre. Można tam kupić oryginalny serek wiejski, ale tańszy, mleko, masło. - warzywa: tanie, dobre, świeże. Za kg czerwonej papryki z warzywniaka obok musiałabym zapłacić 1-2 zł drożej, za sałatę, która uwielbiam też. Tak samo jest z większością warzyw. Latem kupuję je od lokalnych rolników. Kupuje musli, herbatę, czasami soki, kaszę, ryz, makarony, tuńczyka. Czasami chemię, ale tylko niektóre produkty są dobre. Jeden sok mi wystarcza na tydzień, wolę wodę. Nie piję napojów typu cola itd. Pije dużo zielonej herbaty. Wode biorę z domu, mam zainstalowany dobry filtr z mineralizatorem. Jak wspomniałam, żywię się sama i jem niewiele. Na dzień wystarczaja mi kanapki z ciemnego pieczywa zawsze, do tego pasta z tuńczyka, wędlina z dobrego sklepu - można tanio kupić, są dobr i bardzo smaczne, czasami żółty ser, pasztet, Plus zawsze jakieś warzywa. Nie wiem, czym się różni porządny ser, od kiepskiego. Do tego na tydzień starcza mi pół kg mięska z jakims sosem domowej roboty + kasza / ciemne pieczywo. Zwykle jest to filet z kurczaka, czasami wieprzowina. Mięsko jem tez z makaronem. Jak zrobię w sezonie przeciery warzywne i sosy do potraw, to wychodzi tanio i zdrowo. Sałata starcza mi na 2-3 dni, kupuję na zmianę inne warzywa . Do tego jabłka w dużych ilościach. Kupuje je na bieżąco, świeże. Uwielbiam brokuły. Jem dużo jajek. Rybki wole gotowe: wędzone, w occie, nie wymagają przyrządzenia. Nie jem ziemniaków, wolę zdrową kaszę, dobry chleb. To, co jem zależy od mojego wolnego czasu, ochoty. Czasami, jak pisała Cava, miesiąc jem prawie co dzień to samo, ale potem nie moge na to patrzeć przez kolejny miesiąc, czy dwa. Nie jem w dużych ilościach, więc kupuję niedrogo, żeby potem miec z tego racjonalne porcje w tygodniu i niczego nie marnować.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . Edytowane przez kimi1000 Czas edycji: 2011-12-02 o 19:45 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:30.