Planujemy zajść w ciążę w 2008/2009 roku część IV

[PatkaM84]

Napisane przez sweetpinky

ja też pracuję w Wigilię ale tylko gdzieś do 11 bo szef zwalnia wszystkie kobitki
centrum handlowe całodobowo? kto chodzi w nocy do sklepu

No ja niestety od 9 do 16 pewnie, a potem prosto na wigilię do rodziców

No właśnie chyba nikt nie chodzi kto jest przy zdrowych zmysłach... zwłaszcza, że to centrum jest stosunkowo nowe, ma co prawda rok, ale tam nie ma tylu ludzi żeby otwierać w nocy... a dodatkowo styczeń to nie będą żadne tłumy...

[katarzinka]

Napisane przez kropka75

Być może, aczkolwiek nie poznałam osobiście. Ja znam trzy przypadki leczenia niepłodności, jeden zakończony ciążą bliźniaczą, dwa zakończone ciążą pojedynczą.


Ano właśnie.

Kiedyś na jakimś imprezowym spotkaniu ktoś mnie spytał jak ja otwieram drzwi jeśli jestem sama, bo nie mam wizjera. Kiedyś tam mieszkał myśliwy i wstawił takie dupne, metalowe wrota. Na co ja oczywiście, że nie otwieram.
Ludzie na mnie oczy zrobili: no jak to? A takto, nikogo się nie spodziewam, nikogo nie zapraszałam, to nie otwieram. A jakby tak nagle mama wpadła - pyta mnie koleżanka? No to by wróciła do domu, bo do mnie się najpierw dzwoni.
Zapanowało ogólne milczenie zszokowanego ludzia.

Ale teraz już wszystkich naumiałam.


Są takie preparaty, którymi się grzyba maluje. Owszem, to nie leczy, ale oddziela pomieszczenie od jego działania, on sobie tam jest w murze, ale nie zionie na pokój. O czymś takim mówię.

muszę zapamiętać ten zwrot
a ja dziś doszłam do wnioksu, że dzięki temu, że mój szef jest zmierzły i daje nam mld pracy , a małż pracuje w sklepie (więc ma zajob przedświąteczny) to chyba nie zaczniemy staranek, bo wieczorem jak wracamy do domu to nawet o sekszeniu się nie myśli
kurde i amtosfery świątecznej w ogóle niet

[kropka75]

Napisane przez yolanda9

...ja wolałabym, zeby ten w podpisie był tym "właściwym:
...a na test to chyba stanowczo za wcześnie ja na dzień dzisiejszy nie mam żadnych "dolegliwości", czasem mnie tylko podbrzusze pobolewa, ale nie upatruje w tym niczego nadzwyczajnego.... poczekam z testem co najmniej do czasu planowanej @

Ty masz normalnie takie dłuuuugie cykle, czy ten się tak ciągnie wyjątkowo?

[sweetpinky]

Napisane przez kropka75

Ja się zawsze zastanawiałam po jakiego grzyba, ale zeszłego roku mój TŻ po coś leciał do marketu w wigilię, jakaś żarówka padła czy coś i jak wrócił to mi oznajmił, że pod Tesco pełen parking aut.
takie oczy miałam przez cały dzień.


A to po co?

O matko. Współczuję.

Ktoś kto nie może spać?

heh ja nawet jak mi się nie chce spać to nie myślę o zakupach chociaż raz po jakimś weselu poszliśmy spać z mężem o UWAGA godzinie 18-19 i gdzieś około 24 obudziliśmy się oboję, pić się chciało, przeszukaliśmy dom za jakąś butelką wody itp nie znaleźliśmy więc się ubraliśmy i pobiegliśmy na stację paliw Statoil

Napisane przez PatkaM84

No ja niestety od 9 do 16 pewnie, a potem prosto na wigilię do rodziców

No właśnie chyba nikt nie chodzi kto jest przy zdrowych zmysłach... zwłaszcza, że to centrum jest stosunkowo nowe, ma co prawda rok, ale tam nie ma tylu ludzi żeby otwierać w nocy... a dodatkowo styczeń to nie będą żadne tłumy...

no to tym bardziej mnie to dziwi

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

Ty masz normalnie takie dłuuuugie cykle, czy ten się tak ciągnie wyjątkowo?

podaje długości cykli w tym roku: 28; 34; 35; 28, 28, 37,35,32, no i ostatni 38... więc dosyć duże rozbieżności są....

[Gizmiatko]

Kobiety, ja za młodu pracowalam w tesco 4 noce przed wigilija i byl otwarty całą dobe wierzcie mi kupa luda robi zakupy szczegolnie 2-.5 w nocy jest porownywalna ilosc ludzi co w dzien . Ludzie po prostu wola wstac rano zorbic zakupy isc sie polozyc i cały dzien robic potrawy w kazdym badz razie luda kupa wierzcie mi !


Ps. ktora chętna do prowadzenia listy ? bo mialam prowadzic do konca zeszłej listy a teraz juz jest czesc IV wiec ...?

[PatkaM84]

Napisane przez kropka75

Ja się zawsze zastanawiałam po jakiego grzyba, ale zeszłego roku mój TŻ po coś leciał do marketu w wigilię, jakaś żarówka padła czy coś i jak wrócił to mi oznajmił, że pod Tesco pełen parking aut.
takie oczy miałam przez cały dzień.

Ja jeszcze rozumiem, jak ktoś przyjdzie bo nagle czegoś zabrakło, ale w zeszłym roku ludzie w wigilię mieli pełne - powtarzam pełne po brzegi koszyki zakupów... Jakby mieli robić od razu zakupy conajmniej na 2 tygodnie

Gizmiątko ja się tego nie podejmuje bo u mnie z taka systematycznością to kiepsko

[kropka75]

Napisane przez yolanda9

podaje długości cykli w tym roku: 28; 34; 35; 28, 28, 37,35,32, no i ostatni 38... więc dosyć duże rozbieżności są....

Wow.
No to faktycznie na test jeszcze czas. Szkoda...

Napisane przez Gizmiatko

Ps. ktora chętna do prowadzenia listy ? bo mialam prowadzic do konca zeszłej listy a teraz juz jest czesc IV wiec ...?

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.

Napisane przez PatkaM84

Ja jeszcze rozumiem, jak ktoś przyjdzie bo nagle czegoś zabrakło, ale w zeszłym roku ludzie w wigilię mieli pełne - powtarzam pełne po brzegi koszyki zakupów... Jakby mieli robić od razu zakupy conajmniej na 2 tygodnie

No właśnie. Ja już dumam co kupić, wędliny kupiłam wczoraj żeby nie biegać po mięsnych.
Ale mnie jeszcze przerażają te kolejki potem... I jeszcze muszę chłopa uspokajać, bo go nosi jak widzi te tłumy.

[sweetpinky]

Napisane przez kropka75

Wow.
No to faktycznie na test jeszcze czas. Szkoda...

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.


No właśnie. Ja już dumam co kupić, wędliny kupiłam wczoraj żeby nie biegać po mięsnych.
Ale mnie jeszcze przerażają te kolejki potem... I jeszcze muszę chłopa uspokajać, bo go nosi jak widzi te tłumy.

ja też dumam, w tym roku też muszę szykować jakieś 2 dania na wigilię do rodziny męża, tylko nie mam puki co pomysłu, w tamtym roku piekłam piernik i robiłam kluski z makiem ale teraz myślę o czymś innym. Jeszcze te prezenty dla dzieciaków, jak narazie mam prezent dla 15 letniej bratanicy męża, kupiłam jej błyszczyk i tusz do rzes a niech ma dziewczyna więc jeszcze zostało mi kupić dla 3 bratanków, jeszcze 1 bratanicy i 1 siostrzenicy. Nie ma to jak liczna rodzina

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

Wow.
No to faktycznie na test jeszcze czas. Szkoda...

szkoda, że to jeszcze nie czas...ale dam rade, to już niedługo

Napisane przez kropka75

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.

No to ja popieram tę kandydaturę

[PatkaM84]

Napisane przez kropka75

No właśnie. Ja już dumam co kupić, wędliny kupiłam wczoraj żeby nie biegać po mięsnych.
Ale mnie jeszcze przerażają te kolejki potem... I jeszcze muszę chłopa uspokajać, bo go nosi jak widzi te tłumy.

Ja co roku sobie obiecuję, że prezenty kupię najlepiej to w październiku, a spożywcze też kupię w miarę wcześnie żeby ominąć to świateczne szaleństwo. I kończy się na tym, że prezenty dzisiaj jeszcze nie kupione (ale na szczęscie wiem co kupić ) i zakupy spożywcze to z braku laku nie jest źle... ale jak już pojedziemy zakupić w końcu te prezenty to i coś ze spożywki kupimy

[kropka75]

Napisane przez sweetpinky

ja też dumam, w tym roku też muszę szykować jakieś 2 dania na wigilię do rodziny męża, tylko nie mam puki co pomysłu, w tamtym roku piekłam piernik i robiłam kluski z makiem ale teraz myślę o czymś innym. Jeszcze te prezenty dla dzieciaków, jak narazie mam prezent dla 15 letniej bratanicy męża, kupiłam jej błyszczyk i tusz do rzes a niech ma dziewczyna więc jeszcze zostało mi kupić dla 3 bratanków, jeszcze 1 bratanicy i 1 siostrzenicy. Nie ma to jak liczna rodzina

Prezenty to masakra jest, zwłaszcza jak ludzi dużo.

Na wigilię (robimy ją u moich rodziców) ja zawsze piekę sernik taki a'la wiedeński, tradycja już. Ciast z makiem piec nie umiem, więc kupuję. Piernik chyba też upiekę, bo dorwałam taki prawie gotowiec z delecty i jest super. Tylko przyprawy dosypię żeby był bardziej aromatyczny i ciemny.
Taszczę też ze sobą różne ryby, już rozmrożone i ociaprane pieprzem cytrynowym

Napisane przez PatkaM84

Ja co roku sobie obiecuję, że prezenty kupię najlepiej to w październiku, a spożywcze też kupię w miarę wcześnie żeby ominąć to świateczne szaleństwo. I kończy się na tym, że prezenty dzisiaj jeszcze nie kupione (ale na szczęscie wiem co kupić ) i zakupy spożywcze to z braku laku nie jest źle... ale jak już pojedziemy zakupić w końcu te prezenty to i coś ze spożywki kupimy

Mnie został prezent dla ojca tylko. Muszę oblecieć promocje w Rossmannie i Naturze, bo chyba jakiś zapach mu strzelę. Niestety on lubi świeżuchy, więc mam problem. :/

[sweetpinky]

Napisane przez kropka75

Prezenty to masakra jest, zwłaszcza jak ludzi dużo.

Na wigilię (robimy ją u moich rodziców) ja zawsze piekę sernik taki a'la wiedeński, tradycja już. Ciast z makiem piec nie umiem, więc kupuję. Piernik chyba też upiekę, bo dorwałam taki prawie gotowiec z delecty i jest super. Tylko przyprawy dosypię żeby był bardziej aromatyczny i ciemny.
Taszczę też ze sobą różne ryby, już rozmrożone i ociaprane pieprzem cytrynowym

no preznety to masakra, mąż, wylosowany szwagier i 6 dzieciaków. W tym roku też mam wigilię u moich rodiców ale około 19 jedziemy do męża rodziny, dobrze, że chociaż blisko bo jakieś 6 km mimo iż za Radomiem.
Ja mam świetny przepis na piernik z bakaliami jak chcesz to mogę wkleić

[Gizmiatko]

Napisane przez kropka75

Wow.
No to faktycznie na test jeszcze czas. Szkoda...

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.


No właśnie. Ja już dumam co kupić, wędliny kupiłam wczoraj żeby nie biegać po mięsnych.
Ale mnie jeszcze przerażają te kolejki potem... I jeszcze muszę chłopa uspokajać, bo go nosi jak widzi te tłumy.

no Malin bedzie dobra tylko czy sie zgodzi ??

no u nas w tym roku wigilia ma byc moj sie podjol ze sam zrobi, moi rodzice maja wpasc tescie nie bo choc mowilismy o tym od wakacji ze wigilja u ns to oni twierdza ze nic nie słyszeli takiego. pierwszy dzien u tesciow spedzmay a drugi u moich bo maja rocznice slubu kolejna wiec nas obowiazuje tylko wigilja ;-) oczywscie uszka moja mam zrobila juz i zamroizla bo jej najlepiej t wychodzi my organizujemy barszcz itd choc bedzie trudno bo u mnie i u mojego cąłkiem inaczej wigilja wyglada on ma dwie zupy ja mam jedno u niego wsaje sie od stolu u mnie nie bo taki przesad ze jak sie wstanie od stołu to sie juz nie spokamy w przyslzym roku takie niby brednie ale w to akurat wierze

[anciaahk]

Witojcie , kilka dni mnie nie było a tu już IV część .

Gizmiątko cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku i ściskam kciuki, by było dobrze. Proszę też o zmianę @ 08.11.

Podczytuję Was trochę, nie udzielam się, nie chcę sie jakoś specjalnie nakręcać by rozczarowanie było mniejsze. Co prawda wiedziałam, że nie trafiliśmy we właściwe dni, gdyż małż zachorował, więc rozczarowania nie było, ale podkręcanie się nie było dla mnie zdrowe.

Niestety wczoraj wezwał (!!!) mnie mój gin na pilną wizytę z powodu złego wyniku cytologii. Niestety wynik to 3. Powód jakieś nieprawidłowe komórki. Wiem, że stąd krok do raka szyjki macicy (czy można się przeciwko temu zaszczepić w trakcie staranek???). Oglądał szyjkę jakimś cyfrowym urządzeniem - kolono coś tam. Stwierdził, że jest czysta, ładna, nic podejrzanego i narazie tylko powtórzyliśmy wynik ( o dziwo powtórzenie było możliwe bo @ trwała 1,5 dnia). Jak się powtórzy znów 3 będą pobierać wycinki do badania histopatologicznego.
Nakrzyczał za mierzenie temp i wnikliwe obserwacje, stwierdził, że o wiele łatwiej zachodzi się w ciąże bez takich specjalnych pomiarów, dziwne nie? Zakazał też przyjmowania w trakcie @ ketonalu, chociaż ja tylko dzięki niemu funkcjonuję, takie mam bóle. Ale wyczytałam, że ketonal może utrudniać zajście w ciążę.
A co najdziwniejsze, mimo tego wyniku, kazał się nadal starać, nic już nie rozumiem.

Pozdrawiam wszystkie staraczki !

[Nika1980]

Napisane przez kropka75

Wg mnie ten w podpisie.

A Ty robiłaś test kochana??


Witaj w gronie kochana. Ja też mam tachy... W dodatku jestem nerwus i w sytuacjach stresowych moje ciało robi co chce. Na kolonoskopii ze strachu dostałam tętna 160 i częstoskurczu komorowego.

Brałam sectral, ale w ciąży nie wolno, więc musiałam przerwać na czas prób już...

Napisane przez kropka75

Wow.
No to faktycznie na test jeszcze czas. Szkoda...

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.


No właśnie. Ja już dumam co kupić, wędliny kupiłam wczoraj żeby nie biegać po mięsnych.
Ale mnie jeszcze przerażają te kolejki potem... I jeszcze muszę chłopa uspokajać, bo go nosi jak widzi te tłumy.

popieram : ehem:

Boże a ja przez to latanie za poszukiwaniem domu i zamieszanie to nawet jeszcze nie wiem co i jak..my zostajemy w Holandii więc dla mnie to i tak takie święta...hm dziwne..dziwne święta.

wypisałam już 10 kartek no to jeszcze raz tyle...

[Foka29]

My w tym roku mamy plan ewakuacji.
Nie przepadamy za świętami, więc spadamy w Bieszczady, akurat jest świetny pretekst w postaci podróży poślubnej, więc się rodzinka nie dąsa.
Jako, że siedzę w domu z zapaleniem oskrzeli, to prezenty kupowałam w tym roku przez internet. Spodobało mi się, w przyszłym roku też nie będę się w ten tłum pakować, tylko sobie posurfuje

Anciaahk, dobrze będzie. Tylko przy braniu ketonalu nie martwiłabym się trudnościami z zajściem. Wstrzymałabym się chwilkę, nie będziesz brać go wiecznie.

[sweetpinky]

Napisane przez anciaahk

Witojcie , kilka dni mnie nie było a tu już IV część .

Gizmiątko cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku i ściskam kciuki, by było dobrze. Proszę też o zmianę @ 08.11.

Podczytuję Was trochę, nie udzielam się, nie chcę sie jakoś specjalnie nakręcać by rozczarowanie było mniejsze. Co prawda wiedziałam, że nie trafiliśmy we właściwe dni, gdyż małż zachorował, więc rozczarowania nie było, ale podkręcanie się nie było dla mnie zdrowe.

Niestety wczoraj wezwał (!!!) mnie mój gin na pilną wizytę z powodu złego wyniku cytologii. Niestety wynik to 3. Powód jakieś nieprawidłowe komórki. Wiem, że stąd krok do raka szyjki macicy (czy można się przeciwko temu zaszczepić w trakcie staranek???). Oglądał szyjkę jakimś cyfrowym urządzeniem - kolono coś tam. Stwierdził, że jest czysta, ładna, nic podejrzanego i narazie tylko powtórzyliśmy wynik ( o dziwo powtórzenie było możliwe bo @ trwała 1,5 dnia). Jak się powtórzy znów 3 będą pobierać wycinki do badania histopatologicznego.
Nakrzyczał za mierzenie temp i wnikliwe obserwacje, stwierdził, że o wiele łatwiej zachodzi się w ciąże bez takich specjalnych pomiarów, dziwne nie? Zakazał też przyjmowania w trakcie @ ketonalu, chociaż ja tylko dzięki niemu funkcjonuję, takie mam bóle. Ale wyczytałam, że ketonal może utrudniać zajście w ciążę.
A co najdziwniejsze, mimo tego wyniku, kazał się nadal starać, nic już nie rozumiem.

Pozdrawiam wszystkie staraczki !

doskonale Cię rozumiem co do ketonalu bo ja też brałam bo bez tego nie żyłam, 6 dni ostrych bóli brzucha, wymioty, biegunka, omdlenia dopiero odmieniło mi się po 3 letniej kuracji hormonalnej, ehh... nie biorę od jakiś 2 lat i jak narazie jest lepiej, oby nie wróciło to co było kiedyś.
Kurcze nie wiedziałam, że ketonal moe utrudniać zajście w ciążę

[malin30]

Napisane przez PatkaM84

A ja akurat w wigilię pracuje... na nieszczęście centra handlowe są otwarte...

Ja też pracuję od 7.30. Ale jeszcze nie wiemy, do której. Pewnie jak zwykle do 13. rektor obiecał, że będziemy wiedzieć wcześniej (zawsze to było dowiadywanie się w Wigilię).

Napisane przez kropka75

Witaj w gronie kochana. Ja też mam tachy... W dodatku jestem nerwus i w sytuacjach stresowych moje ciało robi co chce. Na kolonoskopii ze strachu dostałam tętna 160 i częstoskurczu komorowego.

Ja na pierwszym EKG w lipcu tak się zestresowałam, że miałam taką arytmię, aż się pielęgniarka o mało nie zabiła na schodach, jak leciała z wydrukiem do innego gabinetu na konsultacje.

Napisane przez kropka75

Ja proponuję wkopać Malin. Ona jest taka dokładna i obowiązkowa, to będzie jak znalazł.

No ładnie. Nie było mnie od rana i tu taki numer!

[Gizmiatko]

Napisane przez anciaahk

Witojcie , kilka dni mnie nie było a tu już IV część .

Gizmiątko cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku i ściskam kciuki, by było dobrze. Proszę też o zmianę @ 08.11.

Podczytuję Was trochę, nie udzielam się, nie chcę sie jakoś specjalnie nakręcać by rozczarowanie było mniejsze. Co prawda wiedziałam, że nie trafiliśmy we właściwe dni, gdyż małż zachorował, więc rozczarowania nie było, ale podkręcanie się nie było dla mnie zdrowe.

Niestety wczoraj wezwał (!!!) mnie mój gin na pilną wizytę z powodu złego wyniku cytologii. Niestety wynik to 3. Powód jakieś nieprawidłowe komórki. Wiem, że stąd krok do raka szyjki macicy (czy można się przeciwko temu zaszczepić w trakcie staranek???). Oglądał szyjkę jakimś cyfrowym urządzeniem - kolono coś tam. Stwierdził, że jest czysta, ładna, nic podejrzanego i narazie tylko powtórzyliśmy wynik ( o dziwo powtórzenie było możliwe bo @ trwała 1,5 dnia). Jak się powtórzy znów 3 będą pobierać wycinki do badania histopatologicznego.
Nakrzyczał za mierzenie temp i wnikliwe obserwacje, stwierdził, że o wiele łatwiej zachodzi się w ciąże bez takich specjalnych pomiarów, dziwne nie? Zakazał też przyjmowania w trakcie @ ketonalu, chociaż ja tylko dzięki niemu funkcjonuję, takie mam bóle. Ale wyczytałam, że ketonal może utrudniać zajście w ciążę.
A co najdziwniejsze, mimo tego wyniku, kazał się nadal starać, nic już nie rozumiem.

Pozdrawiam wszystkie staraczki !

Witam juz zmieniam date
co do cytologi to szok ! mam nadzieje ze nastepny wynik wyjdzie duzo lepszy i ze ta 3 to jakas pomyłka !!!!!!! co do szczepnienia to sie nie znam zpaytaj sie gina !
trzymam kciuki

acha to ma byc 8.11 czy 8,12 ?

[sweetpinky]

Napisane przez malin30

Ja też pracuję od 7.30. Ale jeszcze nie wiemy, do której. Pewnie jak zwykle do 13. rektor obiecał, że będziemy wiedzieć wcześniej (zawsze to było dowiadywanie się w Wigilię).

Ja na pierwszym EKG w lipcu tak się zestresowałam, że miałam taką arytmię, aż się pielęgniarka o mało nie zabiła na schodach, jak leciała z wydrukiem do innego gabinetu na konsultacje.

No ładnie. Nie było mnie od rana i tu taki numer!

haha miałam czuja, że zaraz wejdziesz i się mocno zdziwisz

[PatkaM84]

Napisane przez kropka75

Mnie został prezent dla ojca tylko. Muszę oblecieć promocje w Rossmannie i Naturze, bo chyba jakiś zapach mu strzelę. Niestety on lubi świeżuchy, więc mam problem. :/

ooo, dobrze, że mi przypomniałaś! Do wymyślenia został mi tylko prezent dla taty... Kurcze, chyba w ostateczności zostają kosmetyki, jakieś do golenia najbardziej przydatne.

My wigilię spedzamy najpierw u moich rodziców potem u teściów, pierwszy dzień wolny, a w drugi chyba zaprosimy znajomych na świateczną imprezę. I tyle będzie ze swiąt.

anciaahk będzie dobrze ja nic nie słyszałam o tym ketonalu, że nie można go brać. Ale ketonal to tylko na ostatnią ostateczność.

[anciaahk]

Napisane przez Foka29

Anciaahk, dobrze będzie. Tylko przy braniu ketonalu nie martwiłabym się trudnościami z zajściem. Wstrzymałabym się chwilkę, nie będziesz brać go wiecznie.

Wiesz co, nakrzyczał na mnie gin, jak poprosiłam o receptę i powiedział coś w tym stylu - przy ketonalu będziemy mieli kłopoty z ciążą. Myślałam, że z utrzymaniem, ale potem doczytałam, że z zajściem.
Ja w @ często lądowałam w szpitalu i przyjmowałam zastrzyki domięśniowe, ojciec kilkakrotnie mnie woził na pogotowie - jeszcze jak miałam 17-18 lat. Opakowanie tabletek nie pomagało i ketonal był wybawieniem. Niestety zwykle to nawet 3 tabletki dziennie.

Napisane przez sweetpinky

doskonale Cię rozumiem co do ketonalu bo ja też brałam bo bez tego nie żyłam, 6 dni ostrych bóli brzucha, wymioty, biegunka, omdlenia dopiero odmieniło mi się po 3 letniej kuracji hormonalnej, ehh... nie biorę od jakiś 2 lat i jak narazie jest lepiej, oby nie wróciło to co było kiedyś.
Kurcze nie wiedziałam, że ketonal moe utrudniać zajście w ciążę

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p5737-Ketonal_Duo zobacz tutaj

Napisane przez Gizmiatko

Witam juz zmieniam date
co do cytologi to szok ! mam nadzieje ze nastepny wynik wyjdzie duzo lepszy i ze ta 3 to jakas pomyłka !!!!!!! co do szczepnienia to sie nie znam zpaytaj sie gina !
trzymam kciuki

acha to ma byc 8.11 czy 8,12 ?

To oczywiście 8.12, już z tego wszystkiego mi się poplątało. 1,5 roku temu miałam wynik 1 a tu taka zmiana, szok.

Napisane przez PatkaM84

anciaahk będzie dobrze ja nic nie słyszałam o tym ketonalu, że nie można go brać. Ale ketonal to tylko na ostatnią ostateczność.

Będę musiała wytrzymać bez niego.
A Wy jakie macie wyniki? Dziwne, że kazał się mimo wszystko starać, nie? A jak zajdę i będzie musiał pobrać wycinki??? Szaleństwo.

[sweetpinky]

Napisane przez anciaahk

Wiesz co, nakrzyczał na mnie gin, jak poprosiłam o receptę i powiedział coś w tym stylu - przy ketonalu będziemy mieli kłopoty z ciążą. Myślałam, że z utrzymaniem, ale potem doczytałam, że z zajściem.
Ja w @ często lądowałam w szpitalu i przyjmowałam zastrzyki domięśniowe, ojciec kilkakrotnie mnie woził na pogotowie - jeszcze jak miałam 17-18 lat. Opakowanie tabletek nie pomagało i ketonal był wybawieniem. Niestety zwykle to nawet 3 tabletki dziennie.

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p5737-Ketonal_Duo zobacz tutaj

To oczywiście 8.12, już z tego wszystkiego mi się poplątało. 1,5 roku temu miałam wynik 1 a tu taka zmiana, szok.

Będę musiała wytrzymać bez niego.
A Wy jakie macie wyniki? Dziwne, że kazał się mimo wszystko starać, nie? A jak zajdę i będzie musiał pobrać wycinki??? Szaleństwo.

o kurcze dobrze, że już nie biorę


ja już wykąpana, jeszcze tylko makijaż, ciuch i będę wyjeżdżać i znów w aucie ponad 200 km w obie strony

[PatkaM84]

Ja w czerwcu miałam robione takie coś co daje wyniki jak cytologia, ale nie wiem jak to się nazywa. Że jest taki monitorek i najpierw lekarz patrzy na szyjkę jak wygląda a potem strzykawką daje jakiś płyn i patrzy jak się ta skóra na szyjce zmienia. I wtedy było wszystko ok. Ale teraz jak będe u lekarza to zrobię cytologię normalnie.

[araczki]

Napisane przez malin30

A ja zawsze miałam lepszy kontakt z małymi chłopcami niż z dziewczynkami. Wolę mieć urwisa w domu. A jak będzie większy, to tatuś będzie z nim bawił się w "małego technika" itp., a ja w tym czasie będę miała czas dla siebie

Ja tez sklaniam sie ku chlopakowi. Jakos nie wyobrazam sobie siebie jako mama corki. No ale zobaczymy
Ja mam juz jednego urwisa w domu. Nasz pies ma tak na imie

Napisane przez Equita

No i zrobilam dzis test.. i nic... jedna kreska czyli nie wyszlo ale i tak cos podejrzewalam (tylko te objawy to dziwne, a @ nadal nie ma!)
siostra mowi, ze mam za kilka dni powtorzyc ale chyba nie ma sensu...

a TZ kupil wczoraj 3 balwanki z czekolady, dwa wieksze i jednego malego... mowil, ze to dla dzidziusia... zal mi go dzisiaj

Sciskam
Uda sie nastepnym razem


-----------------------------

Dzien dobry Kochane.

Obijalam sie ostatnio i na forum sie nie pojawialam

A tu fajna dyskusja, o kolorach pokoji dla dzieci (my mamy juz pomalawany na zielono, wybral moz maz i teraz jest tam sklad rzeczy rozynych)

o prezentach (kupilam juz wszytko, dla meza zamowilam lampke/budzik - slonce, do pomocy przy wstawaniu rano, ponoc jej swiatlo dziala jak sloneczne a moj maz ma wyjatkowe problemy z wstawaniem, jakas masakra...zobaczymy jak sie sprawdzi, a kosztowalo to to jak zboze)

o swietach, my jedziemy do Polski do moich rodzicow...


a ze spraw starankowych....to dzisiaj mialam IUI, tak szybko wszystko sie potoczylo, ze jestem w szoku caly czas. Wczoraj wieczorem pekl pecherzyk a dzisiaj o 10.00 juz bylam na fotelu.
Nie wiem jak sie czuje. Jakos mi dziwnie i smutno ale prosze o kciuki....

buziaczki

[Nika1980]

Napisane przez araczki

Ja tez sklaniam sie ku chlopakowi. Jakos nie wyobrazam sobie siebie jako mama corki. No ale zobaczymy
Ja mam juz jednego urwisa w domu. Nasz pies ma tak na imie



Sciskam
Uda sie nastepnym razem


-----------------------------

Dzien dobry Kochane.

Obijalam sie ostatnio i na forum sie nie pojawialam

A tu fajna dyskusja, o kolorach pokoji dla dzieci (my mamy juz pomalawany na zielono, wybral moz maz i teraz jest tam sklad rzeczy rozynych)

o prezentach (kupilam juz wszytko, dla meza zamowilam lampke/budzik - slonce, do pomocy przy wstawaniu rano, ponoc jej swiatlo dziala jak sloneczne a moj maz ma wyjatkowe problemy z wstawaniem, jakas masakra...zobaczymy jak sie sprawdzi, a kosztowalo to to jak zboze)

o swietach, my jedziemy do Polski do moich rodzicow...


a ze spraw starankowych....to dzisiaj mialam IUI, tak szybko wszystko sie potoczylo, ze jestem w szoku caly czas. Wczoraj wieczorem pekl pecherzyk a dzisiaj o 10.00 juz bylam na fotelu.
Nie wiem jak sie czuje. Jakos mi dziwnie i smutno ale prosze o kciuki....

buziaczki

IUI??? no to przoczyłam i nie wiedziałam, że to ci dziś wypada! no to super! będę trzymać kciuki!!!!!!!!!:ehe m:
Kochana, a czemu smutno? jakieś sentymenty cię naszły? wszystko będzie dobrze. święta będziecie mieli cudowne w Polsce myśl pozytywnie

[kropka75]

Napisane przez sweetpinky

no preznety to masakra, mąż, wylosowany szwagier i 6 dzieciaków. W tym roku też mam wigilię u moich rodiców ale około 19 jedziemy do męża rodziny, dobrze, że chociaż blisko bo jakieś 6 km mimo iż za Radomiem.
Ja mam świetny przepis na piernik z bakaliami jak chcesz to mogę wkleić

Bardzo poproszę.

Napisane przez Gizmiatko

no Malin bedzie dobra tylko czy sie zgodzi ??

A kto ją będzie pytał?

Napisane przez Gizmiatko

no u nas w tym roku wigilia ma byc moj sie podjol ze sam zrobi, moi rodzice maja wpasc tescie nie bo choc mowilismy o tym od wakacji ze wigilja u ns to oni twierdza ze nic nie słyszeli takiego. pierwszy dzien u tesciow spedzmay a drugi u moich bo maja rocznice slubu kolejna wiec nas obowiazuje tylko wigilja ;-) oczywscie uszka moja mam zrobila juz i zamroizla bo jej najlepiej t wychodzi my organizujemy barszcz itd choc bedzie trudno bo u mnie i u mojego cąłkiem inaczej wigilja wyglada on ma dwie zupy ja mam jedno u niego wsaje sie od stolu u mnie nie bo taki przesad ze jak sie wstanie od stołu to sie juz nie spokamy w przyslzym roku takie niby brednie ale w to akurat wierze

Kocham przesądy i kocham się im przeciwwstawiać.
U nas się wstaje od stołu, spotykamy się od lat w tym samy gronie. Albo nas przybywa.

Napisane przez anciaahk

Niestety wczoraj wezwał (!!!) mnie mój gin na pilną wizytę z powodu złego wyniku cytologii. Niestety wynik to 3. Powód jakieś nieprawidłowe komórki. Wiem, że stąd krok do raka szyjki macicy (czy można się przeciwko temu zaszczepić w trakcie staranek???). Oglądał szyjkę jakimś cyfrowym urządzeniem - kolono coś tam. Stwierdził, że jest czysta, ładna, nic podejrzanego i narazie tylko powtórzyliśmy wynik ( o dziwo powtórzenie było możliwe bo @ trwała 1,5 dnia). Jak się powtórzy znów 3 będą pobierać wycinki do badania histopatologicznego.

No to kciukasy za wyniki.

Napisane przez anciaahk

Nakrzyczał za mierzenie temp i wnikliwe obserwacje, stwierdził, że o wiele łatwiej zachodzi się w ciąże bez takich specjalnych pomiarów, dziwne nie?

Wręcz przeciwnie, bardzo normalne.

Napisane przez anciaahk

Zakazał też przyjmowania w trakcie @ ketonalu, chociaż ja tylko dzięki niemu funkcjonuję, takie mam bóle. Ale wyczytałam, że ketonal może utrudniać zajście w ciążę.
A co najdziwniejsze, mimo tego wyniku, kazał się nadal starać, nic już nie rozumiem.

A to ciekawe, bo większość prosi by się nie starać do wyników. Chyba że jest pewny, że powtórka będzie ok.

Napisane przez Nika1980

wypisałam już 10 kartek no to jeszcze raz tyle...

Ja skończyłam.

Napisane przez malin30

No ładnie. Nie było mnie od rana i tu taki numer!

I się nie sprzeciwiła, widzicie?

Napisane przez araczki

a ze spraw starankowych....to dzisiaj mialam IUI, tak szybko wszystko sie potoczylo, ze jestem w szoku caly czas. Wczoraj wieczorem pekl pecherzyk a dzisiaj o 10.00 juz bylam na fotelu.
Nie wiem jak sie czuje. Jakos mi dziwnie i smutno ale prosze o kciuki....

buziaczki

A proszę bardzo Powodzenia!

[sweetpinky]

Kropka wkleję ak wrócę z Lublina ok? bo już muszę wychodzić.

ale mi się nie chce

[kropka75]

Napisane przez sweetpinky

Kropka wkleję ak wrócę z Lublina ok? bo już muszę wychodzić.

ale mi się nie chce

Jasne, jasne. Miłego dnia!