Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2

[gosikk_s]

Małgosia ja trzy lata temu jak zmieniałam pracę zjechałam do 40 kg i wreszcie byłam z siebie zadowolona no ale w ciągu kolejnego roku wróciłam do swoich 48. Ale to fakt że waga a figura i wymiary to dwie różne sprawy. Tłuszcz jest najlżejszy, osoba szczupła ale z ładną masą mięśniową będzie cięższa od tęgiej ale słabo umięśnionej A koszulka bardzo mi się podoba

Kuroikaze, aha, to też Ci przybywa w talii, no cóż w ciąży to zrozumiałe Ja
owszem, zawsze miałam problem z kupnem ubrań bo przy wąskiej talii miałam 90 w biodrach Dopiero odkąd biodrówki weszły w modę mogę normalnie spodnie kupić, wcześniej wszystko trzeba było zwężać. Ty skoro masz wąskie biodra to przynajmniej proporcjonalna zawsze byłaś a i ciuchy łatwiej kupić bo z reguły jak są na wąską talię to i na wąskie biodra i odwrotnie. A ja zawsze byłam jak wybryk natury ale pewnie teraz po ciąży do swojej talii już nie wrócę a i w biodrach powoli przybywa więc pewnie dogonię rychło swoja mamę Aha, a wcięcia za dużego też nigdy nie miałam bo i pod biustem i w ramionach jestem wąska.

[maugoszatka]

Napisane przez katrin1

Dziewczynki, czy któraś ma takie bóle po prawej stronie w pachwinie i w okolicy nerki? Mnie już kilka razy męczyły, wczoraj cały wieczór przeryczałam, bo już nie mogłam wytrzymać, nospa nie pomogła. Zwykle dopadają mnie po południu i trzymają całą noc. To jest takie coś podobnego do kolki, takie kłucie i drętwienie, nawet dochodzi do pośladka i nogi nie moge zgiąć. Maugoszatka zdaje się coś o bólach pisała, czy to właśnie to? Czytałam w internecie, że tak może być jak jakieś więzadła się rozszerzają, ale czemu tylko z jednej strony? Kurcze poszłabym do gina, ale trochę mi głupio tak latać jak mnie tylko coś zaboli, zdarza sięt o co kilka dni, wiem że w ciąży różne bóle się zdarzają, ale jak rozpoznać co jest normalnym bólem związanym z ciążą a co groźnym. I mam jeszcze pytanie do doświadczonych mamuś, jak to jest kiedy pojawiają się skurcze, bo nie wiem czy umiałabym rozpoznać gdyby mi się na przykład jakies wcześniejsze pojawiły, często mi twardnieje macica, mam Fenoterol na to, czy to jest jakiś taki specyficzny rodzaj bólu? Jak miesiączkowy czy cos w tym stylu? Może głupie pytanie, ale naprawdę nie wiem.

O WŁAŚNIE, doczytałam i ja mam dokłądnie takie same bóle. Wyczytałam w necie, że to objawy przedwczesnego porodu i się schizuję !!! Bo to w końcu już 24 tc i można urodzić :/
Nie wiem jaki to jest NORMALNY BÓL

ja sie nie mogłam ruszyć z łóżka.... zaczęło mnie nawet piec w jajnikach i z tyłu...........Wizyte mam dopiero we wtorek

ja to nawet nie wiem co to jest twardnienie macicy;/ Brzuch robi mi się twardy to fakt ale nie wiem czy to to...

[poiglot91]

Malgosia to wzrost i wage masz taka jak ja
ja tez mam dol szerszy.. i waska talie


maugoszatka mi tez sie wkreca ze urodze zawczesnie.l.

[esti1984]

kuroikaze miałam duży problem ze spodniami zawsze odstawały w biodrach bo zawsze biodrówki kupowałam, musiałam mieć pasek ale i tak te odstające trudno było dostać. Ale jak mieszkałam w GD i jak teraz odwiedzam rodzinkę to znalazłam tam sklep w którym wszystkie spodnie w rozmiarze 32 są przecenione na 35 zł a większe rozmiary tego samego fasonu po 140 zł bo kobita mówiła że nigdy jej nie schodziły. Jak ja wparowałam to kupiłam od razu 4 pary i tak co jakiś czas jak jestem to się obkupuję

[maugoszatka]

ale skoro katrin1
i ja mamy takie same bóle w zbliżonych tc to znaczy, że może to jest akurat normalne! Tak mi się przynajmniej wydaje :/

[gosikk_s]

Napisane przez maugoszatka

mi też się podobają duże pupy i zauważam, że mi się takowa robi

U mojej mamy w pracy panuje ospa Boje sie, bo ja z nią mieszkam!!!Ehh
poza tym mam paranoje, ze będe miała przedwczesny poród

A nie miałaś ospy? Spokojnie, niby czemu miałabyś mieć przedwczesny poród? Ja ciągle odczuwam jakieś bóle, wydaje mi się że w naszym stanie to naturalne.

[maugoszatka]

gosikk_s, bo się oczywiście naczytałam i nasłuchałam na tej głupiej szkole rodzenia o porodach w 5,6 i 7 miesiącu. I jak dostaję tych bolesnych skurczy to od razu myślę o najgorszym, że urodze dziecko i będą je podtrzymywali przy życiu dopóki nie umrze. Tak było w przypadku mojej znajomej, urodziła ok 5 mies i to dziecko podtrzymywali jej przy życiu kilka miesięcy!!! To musi być straszne jeśli się wie, ze dziecko i tak nie ma szans na przeżycie
U nas są te cholerne zmiany ciśnienia i halny... Podhale w końcu:/ I pełno tu poronien/przedwczesnych porodów. A w nocy i wczoraj serce pikało mi jak oszalałe
Ospe miałam ale różyczki nie miałam :P

[poiglot91]

niebezpieczna w ciazy jest wllasnie rozyczka
ospa nie jest niebezpieczna raczej

maugoszatko nie boj sie.. ja tez sobie wkrecam
dzis tez dostalam bole i az glupia liczylam co ile sa bo myslalam ze zaczne zaraz rodzic..

ostatanio w gazecie pokazany byl 23 tygodniowy wczesniak dzieki lekarza udalo mu sie przezyc ..pewnie ma sie dobrze

[maugoszatka]

u Nas napewno by nie przeżył, nasz szpital olewawczo podchodzi raczej....! W końcu taki wiejski rejon...

Ja teraz mam schiz, że dziecko się nie rusza a nawet jak coś się rusza to są to moje gazy...BOZEE
Zwariuje w tej ciąży, na prawde
Tak się boję, że coś będzie nie tak jak powinno....

[gosikk_s]

Napisane przez maugoszatka

gosikk_s, bo się oczywiście naczytałam i nasłuchałam na tej głupiej szkole rodzenia o porodach w 5,6 i 7 miesiącu. I jak dostaję tych bolesnych skurczy to od razu myślę o najgorszym, że urodze dziecko i będą je podtrzymywali przy życiu dopóki nie umrze. Tak było w przypadku mojej znajomej, urodziła ok 5 mies i to dziecko podtrzymywali jej przy życiu kilka miesięcy!!! To musi być straszne jeśli się wie, ze dziecko i tak nie ma szans na przeżycie
U nas są te cholerne zmiany ciśnienia i halny... Podhale w końcu:/ I pełno tu poronien/przedwczesnych porodów. A w nocy i wczoraj serce pikało mi jak oszalałe
Ospe miałam ale różyczki nie miałam :P

Ano widzisz, tak to jest jak się człowiek nasłucha, ja też ciągle łapię jakieś schizy. Ale spokojnie, też miewam bolesne skurcze, czasem i po parę razy dziennie. Mój gin mówi że skurcze Brightona na tym etapie są normalne i jeśli nie przekraczają 10 razy na dobę to jest ok. Skoro ospę miałaś to już nie zachorujesz a i różyczka na tym etapie też już nie jest groźna. Ja Cię doskonale rozumiem, ciągle odliczam do 27 tygodnia bo wtedy dziecko w razie czego jest zdolne do przeżycia...A ruchów przecież nie musisz czuć bez przerwy, córa pewnie kopie do wewnątrz.

[maugoszatka]

Ano właśnie co do tej ospy...to mam wrażenie, że moja matka mnie okłamuje i że ten jej uczeń ma różyczke! chyba już popadam w jakąś manie...Ospą wiem , że mało pradopodobne, ze się zarażę ale ta ewentualność jego różyczki doprowadziła mnie dzisiaj do płaczu, chociaż matka nie potwierdziła, że to różyczka tylko powiedziała: mama ucznia twierdzi, że to ospa ale idą jeszcze do lekarza sprawdzić. A ten uczeń od tygodnia łaził normalnie do szkoły i usypiał na lekcjach...Boze,wszystko mnie swędzi:P

[maugoszatka]

Tak czy inaczej dziękuję za pocieszenie, pewnie wcześniej wykituję z nerwów na serce niż na coś zachoruję czy urodzę...;P ;P

[gosikk_s]

Napisane przez maugoszatka

Ano właśnie co do tej ospy...to mam wrażenie, że moja matka mnie okłamuje i że ten jej uczeń ma różyczke! chyba już popadam w jakąś manie...Ospą wiem , że mało pradopodobne, ze się zarażę ale ta ewentualność jego różyczki doprowadziła mnie dzisiaj do płaczu, chociaż matka nie potwierdziła, że to różyczka tylko powiedziała: mama ucznia twierdzi, że to ospa ale idą jeszcze do lekarza sprawdzić. A ten uczeń od tygodnia łaził normalnie do szkoły i usypiał na lekcjach...Boze,wszystko mnie swędzi:P

Nawet gdyby to była różyczka, na tym etapie ciąży jest już niegroźna. A szybciej jednak ospa bo na różyczkę szczepią w dzieciństwie i dzieci teraz rzadko chorują. A co do nerwów, też czasem mam wrażenie że do porodu nie dociągnę Spokojnie, wszystko będzie dobrze...

[poiglot91]

twoja mama miala rozyczke??
rozyczka sie rozni od ospy..

wiec jego mama napewno by rozpoznala..
chyba nie mozna tych chorob pomylic.. wygladaja zupelnie inaczej
Nie martw sie**

apropo rozyczki
jest ona niebezpieczna w ciazy -bo powstaja wady rozwojowe u dziecka
ale najbardziej grozna w 1 trymestrze..
a my juz 1 mamy za soba

[maugoszatka]

moja mama miała różyczkę ponoć. W ogóle to taka heca, że ona chodziła do pracy(będąc w ciąży ze mną) kiedy to panowała zaraza różyczki i prawie wszystkie dzieci chorowały.Hehe,ale w ciązy nie złapała

[poiglot91]

a widzisz
skoro miala rozyczke to nie ma opjci zeby ja przyniosla z pracy i cie nia zarazila

maugoszatko ty to czasem jak cos slonce walniesz to ja sie zwijam ze smiechu hehe

dzisiaj na jakis watku na INTYMNYM przeczytalam jak dziewczyna napisala cos takiego '' mam bardzo obfita miesiaczke i ostatanio mi cos wylecialo.. tak mialo ze 2-3 cm.. czy to kawalek watroby?wygladalo jak watroba'' hahaha niesamowite

[maugoszatka]

ahahahhahaa wątroba :P Nie no. Aż takich schizów nie mam ale podobne się zdarzały

[poiglot91]

hahahaha

nie no ja nie chociaz powiem ci ze ja sobie wkrecam sama choroby...
wkrecilam sobie kilka razy raka pluc:O
Grzybice
itp itd.. wymieniac by i wymieniac..

[maugoszatka]

Oczywiście, że ja też- u mnie standardem co jakiś czas jest sepsa...:P

[kuroikaze]

gosikk ale biodrowki przynajmniej kupisz mi wszystkie z tylka leca bedziemy marudzic p ociazy ze cos nie chce waga zleciec w dol, bo roznie to z roznymi dziewczynami bywa

esti a to Ci sie udalo ! nie dosc ze tanio to jeszcze dobry rozmiar zazdroszcze ja mam ten sam problem, zawsze musialam miec pasek.

maugoszatka a kiedy idziesz do ginekologa? nie wkrecaj sobie, bo imbardziej sobie bedziesz wkrecac tym moze byc gorzej. Ty chyba faktycznie predzej z nerwow zawalu dostaniesz :P

pioglot watroba hehehe dobre

[Małgosia:)]

Już w domku... Wcinam krokiety...

A wiecie co... ja właśnie sobie pomyślałam... że czas trochę podszkolić TŻ.

Muszę go troszkę w tych "domowych" obowiązkach pogonić. Owszem pomaga mi ale chyba muszę go jeszcze przycisnąć. Bo jak się okaże że muszę leżeć, albo jak urodzę i będę się dużo dzieckiem zajmować, to będzie musiał o wiele więcej robić. Także do czerwca mam czas.

Bo ja popieram partnerstwo i robienie pół na pół... (zołza ze mnie)

[poiglot91]

Napisane przez kuroikaze

gosikk ale biodrowki przynajmniej kupisz mi wszystkie z tylka leca bedziemy marudzic p ociazy ze cos nie chce waga zleciec w dol, bo roznie to z roznymi dziewczynami bywa

esti a to Ci sie udalo ! nie dosc ze tanio to jeszcze dobry rozmiar zazdroszcze ja mam ten sam problem, zawsze musialam miec pasek.

maugoszatka a kiedy idziesz do ginekologa? nie wkrecaj sobie, bo imbardziej sobie bedziesz wkrecac tym moze byc gorzej. Ty chyba faktycznie predzej z nerwow zawalu dostaniesz :P

pioglot watroba hehehe dobre

sepse to i ja mialam.. pamietam jak u mnie w Plocku bylo o niej glosno.. codziennie widzialam u siebie plamki.. jakies..

[pakusia86]

Napisane przez gosikk_s

Poiglot, mnie przy ciemnych włosach najbardziej podobają się jasne oczy (niebieskie, zielone) i na odwrót Kontrast jest najfajniejszy. A już uwielbiam, kiedy zdarza się że osoba z ciemną karnacją i czarnymi włosami ma niebieskie oczy, czysta poezja

oj mi tez dlaetego marze ze dzidzia wlasnie po mnie oczka bedzie miec a wloski po mojm tz

Napisane przez maugoszatka

U mojej mamy w pracy panuje ospa Boje sie, bo ja z nią mieszkam!!!Ehh
poza tym mam paranoje, ze będe miała przedwczesny poród

nic sie nie boj, rozyczka juz nie grozna dla nas... a o przedwczesnym porodzie to chyba wszystkie myslimy i sie stresujemy

Napisane przez maugoszatka

Ano właśnie co do tej ospy...to mam wrażenie, że moja matka mnie okłamuje i że ten jej uczeń ma różyczke! chyba już popadam w jakąś manie...Ospą wiem , że mało pradopodobne, ze się zarażę ale ta ewentualność jego różyczki doprowadziła mnie dzisiaj do płaczu, chociaż matka nie potwierdziła, że to różyczka tylko powiedziała: mama ucznia twierdzi, że to ospa ale idą jeszcze do lekarza sprawdzić. A ten uczeń od tygodnia łaził normalnie do szkoły i usypiał na lekcjach...Boze,wszystko mnie swędzi:P

nic sobie nie wmawiaj bo jeszcze zachorujesz... czasem sie tak zdarza... nie mysl o tym

Napisane przez poiglot91

twoja mama miala rozyczke??
rozyczka sie rozni od ospy..

wiec jego mama napewno by rozpoznala..
chyba nie mozna tych chorob pomylic.. wygladaja zupelnie inaczej
Nie martw sie**

czasami idzie sie pomylic... w moim przypadku tak bylo moje rodzenstwo chorowalo na ospe i ja sie nagle zarazilam... wyskoczyly mi takie duze krosty... poszlam do lekarza i co sie okazalo?? rozyczka niezle.... w sumie pozniej mama mowila ze wlasnie!! przeciez ja juz ospe mialam a nie wiem od kogo sie moglam zarazic jak byly wakacje i z rodzenstwoem tylko przebywalam

Napisane przez poiglot91

a widzisz
skoro miala rozyczke to nie ma opjci zeby ja przyniosla z pracy i cie nia zarazila

maugoszatko ty to czasem jak cos slonce walniesz to ja sie zwijam ze smiechu hehe

dzisiaj na jakis watku na INTYMNYM przeczytalam jak dziewczyna napisala cos takiego '' mam bardzo obfita miesiaczke i ostatanio mi cos wylecialo.. tak mialo ze 2-3 cm.. czy to kawalek watroby?wygladalo jak watroba'' hahaha niesamowite

nie no zaraz umre watroba !!!!!!! nie wytrzymam.... dobrze ze jej mozg nie wypadl :rot fl:

[poiglot91]

kochane nie wiem co mi sie kurde dzieje z moim ukladem pokramowym ale ja codziennie na obiad jem .... ryz
z kawalkami kurczaka i sosem
i mam tak juz od paru tygodni

tak mi smakuje ze szok.. tyle ze sosmusze co jakis czas zmieniac hehe bo sie nudzi

moja mama powiedziala ze
chinczyk bedzie

[Małgosia:)]

poliglot, nie przejmuj się.... ja wczoraj na kolację zjadłam 3 grapefruity...

Dziś w pracy 2..., zaraz zjem trzeciego.

A tak co dzień to staram się w 2 mieścić.

No i potrafię zjeść np. 5 kiwi naraz.

O 21 mam dziś wizytę u lekarza.... Mam nadzieję że z Antosiem wszystko ok....

[poiglot91]

ja mam taka ochote na owoce ze tez potrafie zjesc naaraz cale kilo!

[gabriellao0]

Napisane przez boszenka69

Gabi lap kilka
Straszny plackozerca zrobil sie ze mnie w tej ciazy Moglabym je jesc codziennie, tylko leniuszkowi nie chce sie trzec ziemniakow Jutro TZa zagonie, bo mam ochote na wiecej i wiecej

Fajny pomysl z tym rozlewaniem wody po butelkach. Wyprobuje
A ta wyprawka Szok.

Ja te wodę od zawsze rozlewam w butelki, bo taki baniak podnosić aby do szklanki nalać a i szklanki myć ciągle a tak do butelek i spokój
No ja też bym chętnie pojadła placuchów ale kto mi ziemniaki potrze? Musze do niedzieli czekać, aż Mąż wolne będzie miał!

Napisane przez Kathi75

Laseczki pisecie na kilometry przed porodami

u mnie niezbednik wyglada tak
Niezbędnik Mamy
szlafrok
skarpetki
przybory toaletowe
ręczniki
stanik do karmienia + wkładki lakatcyjne
dowód osobisty
książeczka ubezpieczeniowa
karta przebiegu ciąży
tantum rose (do mycia krocza)

Niezbędnik niemowlaka
ubranko na wyjście ze szpitala

JA TEŻ CHCE TAKI NIEZBĘDNIK
bo jak czytam te listy to się zastanawiam czy szafę kupić nową i zabrać ze sobą!!!

Dziewczyny popytajcie mam, sióstr itd. czy rodziły przed czy po czy w terminie bo to niby genetycznie uwarunkowane (to czy poród będzie lekki itd. już nie) ale "tendencje terminowe" niby genetycznie przekazywane są.



1. pierwsze oficjalne zakupy dla mojej niuni
2. to dostałam od bratowej
3. GOSSIK TRZECIA FOCIA JEST DLA CIEBIE
ja myślę, że wyłazi z Ciebie teraz ciut ta anoreksja (z tym strachem o wagę i biodra itd.), ja przed ciążą i planami zajścia w nią wyglądałam tak jak na foci widzisz, a teraz spójrz w avatarek to też ja! mam do przodu 12-13 kg w 30tc i czasem pomarudzę ale co tam ... schudniemy po porodzie, się nie bój!!!

[Małgosia:)]

gabriela - ciuszki super.... tylko wydaje mi się że zanim dziecku ten soczek witaminkę dasz - to on się przeterminuje

No moja mama rodziła braci moich w 8 miesiącu. Ja się zaczęłam w 3 rodzić, ale założyli szwy i leżała w szpitalu i dotrzymała do 8....

[superzabula]

Napisane przez maugoszatka

O WŁAŚNIE, doczytałam i ja mam dokłądnie takie same bóle. Wyczytałam w necie, że to objawy przedwczesnego porodu i się schizuję !!! Bo to w końcu już 24 tc i można urodzić :/
Nie wiem jaki to jest NORMALNY BÓL

ja sie nie mogłam ruszyć z łóżka.... zaczęło mnie nawet piec w jajnikach i z tyłu...........Wizyte mam dopiero we wtorek

ja to nawet nie wiem co to jest twardnienie macicy;/ Brzuch robi mi się twardy to fakt ale nie wiem czy to to...

Dziewczyny ja mialam takie same bole, najlepsze bylo, ze bolalo mnie kiedy lezalam, a kiedy chodzilam to juz tak nie Zapytalam o to ostatnio mojego gina i powiedzial, ze to normalne i mam sie nie martwic W ogole na poczatku wszytkimi sie martwilam, ale teraz juz nie, bo w koncu zachodza tam pewne zmiany i musi nas od czasu do czasu cos pobolec

[boszenka69]

Napisane przez Małgosia:)

Już w domku... Wcinam krokiety...

A wiecie co... ja właśnie sobie pomyślałam... że czas trochę podszkolić TŻ.

Muszę go troszkę w tych "domowych" obowiązkach pogonić. Owszem pomaga mi ale chyba muszę go jeszcze przycisnąć. Bo jak się okaże że muszę leżeć, albo jak urodzę i będę się dużo dzieckiem zajmować, to będzie musiał o wiele więcej robić. Także do czerwca mam czas.

Bo ja popieram partnerstwo i robienie pół na pół... (zołza ze mnie)

Aaaaj...krokiety Musze je wpisac na liste rzeczy, ktore ma przygotowac mama na moj wielki come back do kraju
Oj Malgosiu ze mnie gorsza zolza... Od jakis 2 miesiecy nic nie robie w domku (nie liczac gotowania i czasami zmywania)... Sprzatanie calego mieszkania, pranie, wynoszenie smieci...wszystko robi TZ... Szkoda mi go troche i czasami mam wyrzuty sumienia, ze tak go wykorzystuje Ale i tak popieram...przycisnij swojego, niech przejmie paleczke gospodyni domowej
Aaaa i narobilas mi apetytu na grejpfruty Zaraz polece do sklepu, bo nie wytrzymam

Gabi
ale mialas booski brzuch Cale zycie marzylam o takim zgrabnym brzuszku, ale nigdy nie bylam na tyle zawzieta by robic brzuszki itp. Ale po porodzie wezme sie za siebie i bede dazyc do tego, zeby miec taki brzuszek jaki Ty mialas