|
|
#211 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 18 915
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#212 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#213 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Talu, ja już nic nie piszę. Rozumiem, że do pewnych decyzji musisz dojrzeć sama. Powoli osiągasz punkt krytyczny, ale powoli - w swoim tempie. Wierzę, że znajdziesz w sobie siłę, aby to zakończyć i zacząć nowe życie (niekoniecznie z kimś, może plany się pozmieniają). Ja wierzę, że Ci się uda.
|
|
|
|
|
#214 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
![]() Najgorsza jest obojętność ![]() Tala, jeśli widzisz na prawdę złe znaki, to zakończ to wcześniej, nim ten związek totalnie zgnije, bo jeśli będziesz czekać to będziesz miala wielkie poczucie pustki i niesmak kiedy zobaczysz, że dawno to już nie miało sensu a Ty walczyłaś na próżno... Edytowane przez madie Czas edycji: 2009-02-17 o 09:58 |
|
|
|
|
|
#215 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Moje Drogie,
Chciałam się z Wami podzielić newsami. Jakoś tak się nie składa, żeby było dobrze między mna a TŻtem. Najpierw on chorował (zaraz po moim powrocie do naszego mieszkania), a potem zaraz ja. Siostra podczas odwiedzin, kiedy byłam chora, pow., że zabiera mnie doi siebie, bo tam jest zimno (i faktycznie jakieś okna nieszczelne są bo zimnica straszna). Na weekend znów nocowałam z nim, ale byłam nadal chora. On był cudowny - czuły, opiekuńczy, troskliwy. Wszystko podawał, robił, jeść, pić, jeździł po leki do apteki. Ale było zimno i w niedzielę znowu przyjechałam do siostry. Okazało się, że dostałam dłuższe zwolnienie i nadal jestem u siostry. TŻ był wczoraj w odwiedzinach. Było bardzo przyjemnie, przytulał się, pytał kiedy wrócę do domu. A ja się zastanawiam.. mam strasznie dużo wątpliwości. Nie wiem czy to to. Zastanawiam sie czy to nie powinien być czas kiedy każde z nas nauczy się czegoś od życia osobno. Bo przecież jeśli jesteśmy sobie pisani to i tak kiedyś ze sobą będziemy.. Ale nie jest tak łatwo się rozstać, bo wszystko co mamy jest wspólne. I nie tylko materialne rzeczy, bo mamy wspólne wspomnienia, wspólne plany, każda przeżyta chwila była wspólna.. Czuję się zagubiona w natłoku własnych myśli.
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
|
|
#216 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#217 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
|
|
|
|
|
#218 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Nie łatwo jest odejść z takiego związku gdzie razem przeżyło się 6 lat.
Nie wiem ale czytając wszystko od deski do deski mam wrażenie, że Twój facet robi Ciebie jak i tą drugą dziewczynę w balona. Miałam dokładnie to samo co Ty. Długi związek, dużo planów, dużo wspólnych chwil tylko on nie chciał sie zdecydować. Nie czułam się jego kobietą tylko jego darmową pomoc domową!! Nie było łatwo mi odejść, bo ... . To ja dbałam i to mi zawsze zależało, ale kiedyś coś pękło, gdy to ja miałam problemy zostałam z nimi sama. On wolał pobawić się z innymi. Bardzo bolało, ale nie było szans. No chyba ze chciałabym być traktowana nadal jak darmowa pomoc domowa. Odeszłam i długo byłam sama. I nagle zobaczył co stracił ... Nie daj sie tak sobą pomiatać i niech Cie nie bierze na słodkie słówka. Szkoda Ciebie byś marnowała swoje życie z takim bydlakiem i za jakiś czas żałowała, że nie odeszłaś. To nic że macie wspólne mieszkanie . To tylko mieszkanie. Nie chcesz całe życie cierpiec i zastanawiać się czy jest z nią . I tak dałaś mu dużo czasu, a on nadal nie wie czy chce ciebie czy tamtą. Decyzja należy do Ciebie. Ja nie żałuję, że odeszłam, bo to on stracił a nie ja. Teraz mam faceta który mnie kocha i szanuje i przy nim czuję sie jak kobieta. Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że podejmiesz decyzję której nie będziesz żałować. |
|
|
|
|
#219 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Ciekawa jestem jak leci Tala ? Jak się zprawy mają ?
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
|
|
|
|
#220 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
w tamtym tyg odeszlam od faceta po 4 i pol latach zwiazku. chciala wiecej ale on nie mogl sie zdecydowac, byl niepewny. tez mam 24 lata. doszlam do wniosku ze jesli on teraz nie jest pewny-potem tez nie bedzie. ciezko mi bylo podjac ta decyzje, ale chyba bylo warto.
tala- zastanow sie nad tym jak Twoje zycie bedzie wygladac za te pare lat. jesli po 6 latach nie wie czy byc z Toba, to raczej wam sie nie uda. a nawet jesli teraz bedzie dobrze to po slubie znow to wroci, bedzie jakas kolezanka z pracy na pocieszenie. teraz nie macie slubu,dzieci. teraz bedzie latwiej odejsc niz potem z jeszcze wiekszym wspolnym "bagazem". podobalo mi sie wczesniej jak okresilas ze w ciagu tyg niech sie zdecyduje... kobieta powinna przede wszytskim myslec o sobie.a nie o facecie... zastanow sie czego Ty naprawde chcesz od tego zwiazku. |
|
|
|
|
#221 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Pytacie co u Tali?
Tala mieszka z facetem, który byl niezdecydowany. Jak do niego wracała to myślała, że będzie fajnie. A jak jest? Jej facet nie jest bardziej czuły i romantyczny niż kiedyś, a zawsze bliżej mu było do oschłego pala drewna niz romantycznego księcia z bajki. Zanim Tala wróciła jej facet zdobył się nawet na powiedzenie kilku komplementów, np. że fantastycznie całuje. Było to dla niej ważne bo nigdy wcześniej tego nie mówił. Ale jak Tala wróciła to tak jakby On zaczął myśleć, że znowu ją ma i nie musi się starać. Ale Tala pomimu smutku i tęsknoty za czułąścią (buziaczkami, przytulankami, muśnięciami, spojrzeniami) korzysta z bycia na swoim. Zajęła się sobą - czyta książki, robi to na co ma ochotę - ma ochotę ugotować obiad to gotuje, nie ma to nie gotuje. Żyją razem, ale nie ma chyba między nimi namiętności. Ona narazie daje mu czas i uczy się samokontroli nie powodująć awantur, ale w końcu będąć na skraju wyczerpania z powodu braku zabiegania ze strony faceta powie mu co myśli. A może on do tego czasu się zmieni? Jutro przylatuje do Polski, ten, który przez tydzień Talę potraktował jak najcudowniejszą księżniczkę...
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
eee a tlum chce sensacji, akcji i wrazen
![]() To jest wlasnie glownym problemem takich watkow, ze kibicanki chca z czyjegos zycia zrobic sobie trzymajaca w napieciach telenowele podczas gdy zycie to nie film .... tempo rozwoju akcji jak dla mnie w normie, a sporo juz zycia widzialam. |
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
W takim razie aby zaprzeczyć tezie Reny pozostaje czytać i nie pytać
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
|
|
|
|
#224 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
![]() A jak pytacie to tak miło.. Bo to znaczy, że ktoś mnie tu czyta
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
|
|
|
#225 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Brzydko napiszę, ale napiszę: mam nadzieję, że Tala da się porządnie zbałamucić facetowi, który przyjeżdża zza granicy - że obudzi w niej to, co w sobie stłumiła, stłamsiła, odłożyła na bok "dla dobra związku". Wtedy naprawdę poczuje różnicę i może podąży za głosem serca, w stronę czegoś nowego w życiu. A jeśli Tala pisze, że "chyba" nie ma namiętności, to znaczy że jej nie ma na 100% bo jeśli namiętność jest, to się po prostu to wie.
|
|
|
|
|
#226 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
|
|
|
|
#227 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Dzis spotkanie z tym przyjezdnym
![]() Uff.. jak pomyslę to już bym chciała żeby godzina 5 była a z drugiej strony jakis lekki stresik odczuwam.
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! Edytowane przez tala Czas edycji: 2009-03-05 o 12:31 |
|
|
|
|
#228 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Ehh Tala i czemu ma służyć to spotkanie? Jesteś z TŻ i spotykasz się z "adoratorem"? Albo w jedną albo w drugą. Wg mnie to nie fair. Boisz się puścić TŻ-ta ale "adoratorowi " też nie odpuścisz.
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
|
|
|
|
#229 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Sam prosił o spotkanie choć wie, że wróciłam do TŻta.
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
|
|
#230 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Ale to nie fair wobec Twojego TŻta ... Mimo wszystko napisz, w którą strone pójdziesz
|
|
|
|
|
#231 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
A to że mój TŻ wciąż pracuje z laską z którą wdal się w jakąś dziwną przygodę jest fair?
Jeju.. jak to brzmi :/
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
|
|
#232 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Oj, Tala. Zamiast zacząc nowe życie (najlepiej sama, aby odnaleźc prawdziwą siebie, bo uważam że w tym związku, przez te wszystkie lata zagubiłaś gdzieś własne JA, częśc spraw odłożyłaś na bok, nie chciałaś za dużo wymagac, za dużo oczekiwac, bo nie chciałaś byc sama, a to był błąd), zaczynasz wchodzic na jakąś dziwną ścieszkę odgrywania się na swoim facecie/romansu z nowym facetem (?). Znowu namieszasz temu nowemu w głowie - co z tego, że on wie że Ty jesteś ze swoim dotychczasowym? Serce mu mówi co innego - pewnie to, że skoro ona się ze mną chce spotkac, to coś jednak z tego będzie. Naprawdę przemyśl wreszcie czego Ty chcesz od siebie, związku, życia... A wymagac masz prawo, masz prawo byc szczęśliwa, ale musisz wreszcie zrozumiec że tego już nie będzie z tym facetem, z którym jesteś kilka lat. Źle wybrałaś na początku, a może nawet nie źle, ale poszliście stopniowo innymi drogami.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-03-05 o 14:50 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#234 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Co ja tu robię... przeżywająca pierwszą "prawdziwą" miłość. Mam za sobą kilka niezobowiązujących związków, jeden dłuższy (pół roku) i On...
Oboje polowaliśmy na siebie pół roku. Ja pewna siebie, miałam w tamtym czasie adoratorów, nawet z jednym z jego kolegów przez miesiąc mocno flirtowałam,spotykałam się... potem jego inny znajomy ... itd. Aż w końcu On zwrócił moją uwagę. Przez 3 miesiące się spotykaliśmy,ledwo całując się w policzek na powitanie. Pierwszy pocałunek, o rany. Ale po jaką cholerę ja to opowiadam Do dzisiaj mija rok i miesiąc jak jesteśmy ze sobą. W wakacje straciłam bardzo ważną osobę(umarła),załamałam się psychicznie,byłam wtedy za granicą drugi miesiąc w pracy. Kiedy wróciłam,zmieniłam się, na pewno, ale ... ale on starał się być wyrozumiały itd. Potem znów kogoś straciłam - moja przyjaciółka , po prostu zakończyłyśmy przyjaźń. Od jesieni byłam tak naprawdę tylko z nim i drugą przyjaciółką, którą widuję rzadko - w sumie tylko w weekendy, w szkole tylko się mijamy. A On... ma maturę, widujemy się rzadko. Problem polega na tym,że jeszcze rzadziej mamy jakiś kontakt, hm, fizyczny. Nie mogę go zapraszać do domu, a on tym bardziej. Tylko raz uprawialiśmy seks, w wakacje, potem absolutnie nie było możliwości . trzy razy byliśmy razem na weekend do Krakowa, ale za każdym razem miałam okres To go deprymuje, wiadomo, bo możemy tylko się całować, przytulać,ale tak to abstynencja... w dodatku On nie ma czasu. Bywały kryzysy, płakaliśmy itd, ale teraz... widzieliśmy się w zeszły piątek i on teraz pisał max 1 sms-a dziennie, takiego jakiego mogłabym dostać od kolegi . Co u mnie, co u niego. W końcu odważyłam się i napisałam po prostu "kochasz mnie?" bo dawno sam tego mi po prostu nie mówił. A On ,że nie wie,że to coraz trudniejsze pytanie. Napisałam wobec tego,że pomimo że czuję do niego coś więcej,niż kiedykolwiek do kogokolwiek,to niech mnie zostawi,skoro mnie nie kocha, bo nie chcę związku bez wzajemności. On powiedział,że się zagalopowałam,że działam pod wpływem emocji... ale mnie już tak strasznie boli,że mnie po prostu nie przytuli i nie będę pewna, że mnie kocha. Męczę się,widzimy się sporadycznie,rzadko. On nie ma czasu, ja też,mam codziennie prawie tańce, ale starałam się dopasować - on nie mógł, czy nie chciał. Rozmawiałam już tyloma osobami. On jest kochany, to mój ideał. Nie upija się,szanuje mnie, jest opiekuńczy, itd itd. Ale coś zgasło. Napewno nie ma nikogo na boku, bo to dla Niego największa zbrodnia itd. Ja już nie wiem co robić. Bardzo Go kocham,jak nie mam Go obok siebie to płaczę, jest mi tak smutno i czuję się strasznie samotna. Przepraszam za takie wywody...
|
|
|
|
|
#235 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Tala, Tala jak spotkanie ... ? Dokonałaś wyboru?
|
|
|
|
|
#236 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Spotkanie.. cudownie łamane na tragicznie. Cudownie bo ten facet ma w sobie takie coś.. Nie wiem czy czytalyście :Zmierzch" - Edward tez miał to coś co Belle urzeklo.
Tragicznie bo ten facet wszelkie rzeczy związane z moimi wyobrażeniami dotyczącymi romantycznego faceta traktującego kobietę tak wyjątkowo robi z taką codzienną łatwością. A to oznacza, że tacy faceci się zdarzają - tylko, że moj TŻ taki nie jest. A co do TŻta.. wciąż dużo do niego czuję, lubię spędzać z nim czas, ale wkurza mnie, że choć teraz powinniśmy naprawiać nasz związek to jego hierarchia nie wygląda tak: na pierwszym miejscu moja kobieta a potem ja i reszta świata. I oczywiście to powinno byc z umiarem przemycone w gestach i zachowaniu, w spojrzeniach i slowach, ale nie na zasadzie osaczenia.
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
|
|
|
#237 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
nie rozumiem po co w tym tkwisz.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() |
|
|
|
|
#238 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Właśnie...
Nie wiem, czy będę się tu jeszcze wypowiadała - jak ktoś chce sobie komplikowac życie, to sobie skomplikuje, zrobi z niego grecką tragedię etc. Tylko, że potem trudno mówic o tym, że facet jest świnia, dup***, bo samemu jaki się daje przykład spotkaniami z gościem, do którego się coś po cichu czuje i który ma na coś nadzieję... Jeszcze trochę i pomyślę, że jesteście siebie nawzajem godni - Ty i Twój TŻ. Sorry, wiesz jaki jest Twój facet, zawsze był taki, po prostu kiedyś był nowością, Ty przepełniona nadzieją, że może się nieco z czasem zmieni, dopisująca sobie historie do jego zachowania, a teraz są wielkie pretensje, że jest jaki jest i spotkania z innym. Może ja jakaś dziwna jestem, ale wydaje mi się, że w życiu - szczególnie gdy nie ma dzieci, wielkich kredytów nad głową - można wszystko upraszczac, rozwiązywac w łatwiejszy sposób. Chcesz złamac serce bogu ducha winnemu facetowi, sama wyjśc na dziewczynę która dużo mówiła o ratowaniu związku, konsekwencji i wierności, a sama co robi? Twój TŻ też ma uczucia, nawet jeśli du*a wołowa z niego - taki już jest, pytanie czy takiego faceta chcesz miec, czy nie? Nic niby w życiu nie musisz, ale zdecydowac się powinnaś wreszcie, bo zaczynasz się zachowywac mocno nie fair. Związek nie powinien polegac na ogrywaniu się na sobie i "on mi kiedyś, to ja mu teraz pojadę". Domowe przedszkole? |
|
|
|
|
#239 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Nie marnuj czasu, zakończ związek z TŻtem nim będzie za późno... Po co go oszukujesz? Wygodnie Ci z tym?
|
|
|
|
|
#240 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Tala, zastanow sie, po co ci to wszystko. malo masz wrazen w zyciu? po co ci taki zwiazek? dlaczego tak sie zachowujesz, przeciez dobrze wiesz, ze spotkania z tym facetem sa nie fair, bez wzgledu na to co robil/robi twoj TŻ. coz, zebys kiedys nie plakala. w koncu kazdy z nas ma to, na co sam sie godzi. ty godzisz sie na role meczennicy, ktora tkwi w beznadziejnym zwiazku, ale "nie moze" z niego odejsc, a przy okazji obok jest jakis ksiaze - pocieszyciel. za duzo harleqinow chyba. przeczytaj, co sama napisalas o uczuciach do TŻta: "wciaz duzo do niego czuje". Duzo czuc to nie znaczy kochac.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.




Daj szanse sobie, bedziesz szczesliwa ale sama widzisz ze nie z tym mezczyzna. postaraj sie lepiej poznac tego drugiego mezczyzne ktory nie zapomnial o tobie w walentynki, moze go polubisz, zaczniecie od zwyklego kolezenstwa a z czasem los pokaze co z tego wyjdzie. Miej swoja wartosc ! Nie daj soba pomiatac. Dogadaj sie jakos z mieszkaniem, powiedz "miło było ale czas sie pożegnać" i zacznij żyć swoim życiem a piekne wspomnienia zostana. Nie bedziesz reszty zycia spedzala w bólu serca i upokorzeniu. Potem beda dzieci i co??? Zafundujesz sobie takie życie! Życie jest jedno - nie marnuj go na zwiazek z byle kim!








Do dzisiaj mija rok i miesiąc jak jesteśmy ze sobą. W wakacje straciłam bardzo ważną osobę(umarła),załamałam się psychicznie,byłam wtedy za granicą drugi miesiąc w pracy. Kiedy wróciłam,zmieniłam się, na pewno, ale ... ale on starał się być wyrozumiały itd. Potem znów kogoś straciłam - moja przyjaciółka , po prostu zakończyłyśmy przyjaźń. Od jesieni byłam tak naprawdę tylko z nim i drugą przyjaciółką, którą widuję rzadko - w sumie tylko w weekendy, w szkole tylko się mijamy. A On... ma maturę, widujemy się rzadko. Problem polega na tym,że jeszcze rzadziej mamy jakiś kontakt, hm, fizyczny. Nie mogę go zapraszać do domu, a on tym bardziej. Tylko raz uprawialiśmy seks, w wakacje, potem absolutnie nie było możliwości . trzy razy byliśmy razem na weekend do Krakowa, ale za każdym razem miałam okres 

