|
|
#211 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Ja w ogóle nie czuję się jakbym była w ciąży. Od początku zero mdłości i wymiotów,tylko tydzień zgagi. Mam nadzieję,że nie dopadną mnie już żadne dolegliwości
Przytyłam tylko 2 kg i nadal chodzę w swoich spodniach , ale brzuszek już zaczyna być widoczny,zwłaszcza jak ubiorę się w letnie ubrania.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#212 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Doriskaaa serdecznie współczuje mdłości ja sama miałam je do około 18 tygodnia, ale bez wymiotów. Mdłości zajadałam, bo wtedy było mi lepiej. W zasadzie kończe 30 tydzień i mam 13 kg na plusie... wiem wiem dużo, ale nic na to nie poradzę. Ja nawet czekolady w ustach nie miałam od kiedy jestem w ciąży żeby za duzo nie przytyć...
|
|
|
|
|
#213 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Ja jestem w 32 tyg i przytyłam tylko 2kg
Ale mdłości pamiętam.. To było straszne:/ w 5tyg się pojawiły i trwały do 14:| Wtedy schudłam dobre 3kg .. Teraz jeszcze 1kg przytyje i wróce do swojej wagi z przed ciąży
__________________
Mój ukochany tż Adaś Nasze maleństwo Krystianek Kocham was ![]() 29 tydzień ![]() |
|
|
|
|
#214 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Każda z nas inaczej przechodzi ten stan. Strasznie zazdroszczę tym które przytyło po kilka kilogramów. Bo mnie się już robi naprawdę cieżko i nic na to nie mogę poradzić :-(
|
|
|
|
|
#215 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5
|
Cytat:
Podczs czytania twojej historii miałam aż ciarki.Przeżyłaś istny horror!!! Nie mogę zrozumieć tego jak lekarz mógł tak postąpić. Zastanawialam sie dlaczego nie przeprowadzono cesarki? Co do dr.Kurywczak to też jestem pod jej opieką. Jest rewelacyjnym lekarzem,ale i wspaniałym człowiekiem. Jedyną wadą jest to,ze jest droga,ale w końcu nie rodzimy co roku , a poza tym wiemy za co płacimy![]() Będąc pod jej opieką tez jestem spokojna, a twoja historia jeszcze bardziej upewniła mnie,że podjełam słuszna decyzję. Uważam,ze majac tak dobrego lekarza prowadzacego jak Pani Dr, nie trzeba wcale zawracać sobie głowy położną, zresztą to lekarz wydaje polecenia , a dyzurujący położnik nie ma tutaj dużo co do gadania. Wszystko jednak faktycznie zależy od tego jakiego lekarza mamy ![]() Dziewczyny życzę Wam wszystkim szcześliwego rozwiazania , a przy tym zero takich "atrakcji", o jakich koleżanka pisała-bo w końcu to najpiękniejszy dzień dla nas w życiu, zostajemy mamami , powinnyśmy cieszyc sie z narodzin naszym bąblów, a nie przeżywać istny horror.Ja już na ostatkach- termin porodu mam na 26 czerwca, juz nie mogę się doczekać mojego malucha ![]() Czy któraś z Was jest zorientowana co do szpitala musimy zabrać?mozna prosic o jakiś link? Ja mam ciekawy link do hurtowni m.in z wózkami w Komornikach. Duży wybór i porównujac do cen w innych sklepach to oferty tez są atrakcyjne-wiec jeśli,któraś z Was jest zainteresowana proszę dać znać. Pozdrawiam przyszłe mamuśki
|
|
|
|
|
|
#217 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Nowik1 poproszę linka
![]() claudiiiiii malutko przytyłaś aż niesamowite, może teraz waga zacznie iść w górę a jaką masz wagę wyjściową i wzrost?ja w weekend byłam na weselu i na poprawinach, malca wybujałam i żyganko mnie nie ominęło ale i tak było ok
|
|
|
|
|
#218 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5
|
Hej ,
Podaje link do hurtowni: http://www.maret.pl/ PPHU Maret Marian Trybuś, ul. Słoneczna 11, 62-052 Komorniki - Wózki dziecięce, odzież niemowlęca, c www.maret.pl Mam nadzieję,że się przyda. ![]() Ja kupiłam tam : http://www.bebebeni.pl/index.php?go=4runner Edytowane przez Nowik1 Czas edycji: 2012-05-28 o 14:09 |
|
|
|
|
#219 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Czesc dziewczyny,
Postanowiłam sie przyłaczyc... termin porodu mam na 4 sierpnia ale mam nadzieje ze urodze troche wczesniej, po 20 lipca byloby super ![]() Tez wybralam Szpiatl Sw. Rodziny ale nie mam stamtad lekarza tylko polazna srodowiskowa. Najbardziej glowe zaprzata mi mysl ze tam sa 3 porodowki rodzinne i dwie ogolne. Czy ktoras z Was miala tak ze chciala miec porod rodzinny ale ze wzgledu na brak miejsc musiala rodzic sama (czy raczej az takie oblozenie sie tam nie zdarza?). Bede wdzieczna ze wszystkie informacje!! PS. Wiem ze lekarze i polozne mowia ze jesli na poczatku nie ma miejsc na rodzinnej to idzie sie na ogolna i potem w miare mozliwosci przenosza na rodzinna ale jesli np. beda one zajete przez kilka godzin... takie samotne lezenie musi byc straszne jesli ktos juz tak bardzo nastawil sie na porod rodzinny,.... |
|
|
|
|
#220 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witajcie!
Przyłączam się do grona planujących poród w szpitalu Św. Rodziny ![]() Termin mam na 20 września. Bardzo ucieszyła mnie informacja o bezpłatnym porodzie rodzinnym
|
|
|
|
|
#221 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#222 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witam wszystkie przyszłe mamy.
Ja na to forum zaglądałam już na kilka miesięcy przed porodem aby sprawdzić gdzie właściwe mam rodzić i w końcu zdecydowałam , że szpital św rodziny będzie najsłuszniejszym wyborem. Nie pomyliłam się To była moja najlepsza decyzja. A teraz kilka słów od momentu wyjazdu do szpitala. Gdy dotarliśmy do szpitala o godzinie ok 1 w nocy pani położna zapytała co ile mam skurcze zbadała mi ciśnienie i zadała mnóstwo pytań . Ogólnie trochę męczące ale mus to mus . Po serii pytań i założeniu karty miałam się przebrać w coś do porodu i zrobiono mi badanie jak postępuje rozwarcie. Okazało się że jest 5 cm. Zostałam zapytana czy to będzie poród rodzinny i czy chcę mieć zrobioną lewatywę . (Chciałam -to nie boli a miałam większy komfort podczas samego porodu ) W tym czasie mąż kupił ochraniacze na obuwie i fartuch -jedyny koszt porodu rodzinnego . I zostaliśmy zaprowadzeni na sale porodową. Pani położna młoda i bardzo sympatyczna sprawdziła jeszcze raz rozwarcie i podłączyła mnie do kt żeby sprawdzić jak dzidzia daje sobie radę. Po zapisie położna zapytała czy chcę szybko urodzić (Oczywiście że chciałam) Więc wstała z łóżka i zaczęłyśmy ćwiczenia. Opierając się dłońmi o ramę łóżka przy każdy skurczu robiłam coś ala przysiad a położna siedząc za mną podtrzymywała moje plecy i pomagała się podnieść po skórczu. W przerwie między skórczami trzymając się ramy łóżka podnosiłam na przemian nogi do góry dociskając kolanami do boku ciała( To są pozycje wertykalne pomagające schodzic dzidzi w dół kanału rodnego). Jak się zmęczyłam to między skórczami nadal trzymając się łóżka wypinałam tyłek do tyłu i bujałam na boki miednicą. Z położną ćwiczyłam tak przez pierwsze 2 skurczepotem ćwiczył ze mną mąż. Położna powiedziała mi też w jaki sposób mam oddychać. Po ok 3 godzinach ćwiczeń położna zapytała czy chcę się wykąpać . Więc poszłam pod prysznic na pół godzinki. Tam polewałam sobie brzuch chłodną wodą i skórcze były o wiele mniej dokuczliwe. Po wyjściu z kąpieli wróciłam do ćwiczeń. Później żeby nie tracić siły na sam poród bo rozwarcie było już 7-8 cm kazano mi spacerować i tak spacerowałam do 9 cm. Przyszła też druga położna Potem juz leżałam sobie na boku i czekaliśmy Jak przyszło pełne rozwarcie położna sprawdziła jak potrafię długo przeć . Powiedziała , że ta faza zależy już tylko odemnie. To mnie zmotywowało i parłam mocno i tak długo jak mogłam. Okazało sie że idzie mi bardzo dobrze. Połozna kazała mi wrócić spowrotem na bok. i przez 3 skórcze z żędu oddychac tak jakbym dmuchała świeczkę( szybko i krótko) To mnie mocno dotleniło i dodało siły. Później typowa pozycja do porodu i 3 -4 mocne parcia i dzidzia była już na świecie (w trakcie drugiego nacięto mi krocze-prawie nic nie poczułam) Malutką dostałam odrazu na brzuch (Euforia) Położna poczekała aż pępowina skończy pulsować a mała zacznie samodzielnie oddychać i pępowina została przecięta przez bardzo dumnego tatusia. Po chwili tylko dla nas nasz okruszek został zabrany do umycia- temu towarzyszył tatuś i robił zdięcia a potem malutką zabrali do zwarzenia i na pierwsze badania. Tata poszedł zawiadamiać rodzinę a ja urodziłam łożysko (wystarczyło jedno pożądne parcie) i zostało mi zszyte krocze. Na znieczuleniu ale ogólnie mało przyjemne. Przez caly okres porodu mielismy włączone przytłumione światło i było bardzo miło. Kilka razy pytano mnie czy nie chce znieczulenia , ale z bólem radziłam sobie dobrze więc nic nie brałam. Po chwili mała do mnie wróciła na pierwsze karmienie . Mała odrazu wiedziała co ma robić. Miałysmy czas tylko dla siebie . Później malutką zabrano a ja się przebrałam i pojechałam na salę. Położyłam się do łóżka i odpoczywałam po porodzie. Piłam dużo mięty żeby szybko się wysiusiać. Pierwsze wyjście do toalety odbywa się z pielęgniarką. I bardzo dobrze bo mi zakręciło się w głowie. Małą urodziłam o 6:36 a dostałam ją o 16 mogłabym wcześniej ale nie bardzo miałam siłę. O 16 czułam się już na tyle dobrze że wstałam z łóżka odebrałam córcię i pokazałam przez szybke całej rodzinie . To TYLE CO DO SAMEGO PRZEBIEGU PORODU TERAZ INF O SAMYM SZPITALU. Co do położnych moim zdaniem nie wart ich opłacać przeprowadziłam wywiad z dziwczynami w pokoju (leżałam 7 dni bo mała miał żółtaczke i przez mój pokuj przewinęło się 5 dziewczyn) każda trafiła na inną i wszystkie byłyśmy równie zadowolone z przebiegu porodu i z opieki. Co do codzienności w szpitalu warto zabraćna sam porod;coś do przebrania dla siebie klapki i ręcznik pod prysznic. Coć do picia i cos do jedzenia dla męża. Na codzień: chusteczki nawilżone - (bo są tylko gaziki), wkładki laktacyjne staniki dla karmiących. Nie polecam majtek poporodowych- lepsze zwykłe bawełniane. pieluchy dają , ale mojej lali były za duże więc miałam swoje. kaftaniki dają ale ja też miałam swoje bo można ubierac w co się chce. polecam tez zabranie kilku pieluszek tetrowych bo sa ale szybko się kończą a na dzień chyba 5 czystych na całą salę. To by było na tyle w razie pytań piszcie za kilka dnia znowu zajżę |
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
o super
![]() dzięki za relację gratuluję szybkiego porodu (w sumie ile trwał?) oraz córeczki (to pierwsze dziecko?) ja praktycznie też jestem zdecydowana na św. rodziny i takie opinie mnie tylko utwierdzają ![]() pozdrawiam
|
|
|
|
|
#224 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
witam, jestem tu nowa, mam termin dopiero na 23 lutego. Rodziłam juz w tym szpitalu ale to bylo 4 lata temu i widze ze duzo sie zmienilo. Mam pytanko. Czy sa jeszcze pokoje jednoosobowe? kiedys były platne. Pozdrawiam wszystkie mamy
|
|
|
|
|
#225 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
|
|
|
|
|
#226 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#227 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witaj kredko 021! Gratuluję pozytywnego rozwiązania i zdrowej pociechy! Mam pytanie dotyczące porodu rodzinnego: czy zgłaszałaś wcześniej chęć porodu rodzinnego,pisałaś jakieś pismo czy powiedziałaś dopiero przy przyjęciu do szpitala?Słyszałam,że od stycznia porody rodzinne są bezpłatne i ciekawa jestem jak to wyglada w praktyce.Cały czas zastanawiam się nad porodem rodzinnym,chociaż opinie są mocno podzielone na temat obecności męża przy porodzie...
|
|
|
|
|
#228 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witam jestem tu nowa
mam pytanie dotyczące porodu na św,Rodziny? Ja chodzę na polna na patologie ciąży i niema nic wpisane w kartę ciąży,ostatnio nawet miałam robione wynik mocz i morfologia i niedostała wyników czytałam że trzeba mieć przy przyjęciu na poród ,jak teraz pójdę na kontrole to poproszę o ksero! Jakie jeszcze wynik wiem że wszystkie wypisy z szpitala trzeba mieć ale maja być oryginał czy ksero? ja ma dzisiaj 37tydz. już ma 1 cm rozwarcia ale skurcze są rzadkie? |
|
|
|
|
#229 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 53
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witam wszystkie forumowiczki, obecne i przyszłe mamy
Dołączam się do grona oczekujących na dzieciątko Forum przeglądam od kilku tygodni i muszę przyznać, że bardzo cieszą mnie pozytywne opinie o tym szpitalu. Ja nie mam stamtąd lekarza, ale mam nadzieję, że podczas porodu nie będzie z tym problemu. Jak będzie, zobaczymy! Termin na 28.10.2012, czas pokaże
|
|
|
|
|
#230 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Witam, poród rodzinny jest bezpłatny, nie ma już płatnych poporodowych sal jednoosobowych.
|
|
|
|
|
#231 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Cytat:
![]() może się spotkamy
|
|
|
|
|
|
#232 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 53
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
|
|
|
|
|
#233 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Rodziłam w lipcu w szpitalu św. Rodziny. Ogólnie jestem zadowolona, no może oprócz IP, bo tam było średnio przyjemnie, ale to 5 minut i już po. Sam poród super, rodziłam z położną Lucyną Oses, którą serdecznie polecam. Poród rodzinny bezpłatny, na sali łazienka, piłka, worek sako.Pobyt na oddziale minął szybciutko - urodziłam w poniedziałek a w środę byliśmy już w domku.
|
|
|
|
|
#234 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Anthares dzięki a jak się czujesz?
chłopak czy dziewczynka jak wagowo? Pretty_1 zachęcająca opinia ![]() rodzi się we własnej koszuli czy dają? w ogóle jest jakaś rozpiska co trzeba zabrać do tego szpitala? |
|
|
|
|
#235 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Jejku jak ja się już boję tego porodu..... termin mam na 10 września więc może się w każdej chwili zacząć.. mam lekarkę z tego szpitala ale obecnie do 4-go jest na urlopie. pierwszą miałam cesarkę właśnie tam. strasznie się boję porodu sn i tego bólu. Chcę rodzić z mężem mam nadzieję ze przez to będzie mi lżej
i oby szybko poszło. Wam też tego życzę ![]() no właśnie jak to jest z tą koszulą do porodu 4 lata temu jak mnie szykowali do normalnego porodu to mi dali koszulę a jak jest teraz? bo zaopatrzyłam się tylko w jedną koszule później na zmianę. |
|
|
|
|
#236 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Dają koszule, jesli się chce. Mają także ciuszki dla dzieci na pobyt w szpitalu, jedyne co trzeba mieć to komplet na wyjście.
|
|
|
|
|
#237 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 436
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
agusia154 jak raz rodziłaś przez cesarkę to nie masz zalecenia by teraz rodzić w ten sam sposób?
|
|
|
|
|
#238 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Teraz rodzi się w swojej, ale oczywiście jakby ktoś nie miał to dadzą. Ja mam taką rozpiskę ze szkoły rodzenia.
Dokumenty 3 koszule nocne do karmienia, szlafrok, ręczniki ( najlepiej 2, w razie gdybyście chiały na prodówce korzystać z prysznica i ręczniczek na pobyt), kapcie, klapki pod prysznic, majtki jednorazowe ( ja nie byłam nacinana i chodziłam w zwykłych bawełnianych), skarpetki, wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, kubek i sztućce, Mydło ( najlepiej biały jeleń), pasta i szczoteczka do zębów, szampon, szczotka, suszarka, ręcznik jednorazowy. |Do porodu- woda mineralna ( najlepiej taka z "dziubkiem"). Przydać się jeszcze może oczywiście aparat fotograficzy żeby uwiecznić maleństwo po porodzie. Dla maluszka w zasadzie wszystko na oddziale jest, trzeba mieć tylko swoje chusteczki do pupy. Dziewczyny dacie radę, ja największa panikara pod słońcem wytrzymałam ból, dałam radę i mam cudownego synka;-) |
|
|
|
|
#239 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Hey dziewczyny!
Ja mam termin na 23 Września i też jestem rozdarta pomiędzy Św. Rodziną , a Raszejką....No więc z Raszei mam lekarza...Pana Pięte oraz znajomą położną ale brak możliwości ZZO mnie przeraża dlatego zastanawiamy się nad Św. Rodziną...a co do Pani Oses - położnej też mam na nią namiary tyle,że nie wiem czy warto aż tyle płacić ....czy tego ZZO nie da się po ludzku dostać? Boje się strasznie porodu i nie będę zgrywać bohaterki bo wiem ,że na zachodzie ZZO to normalna , ludzka sprawa... Co kochane wiecie więcej na temat czy i komu trzeba krzyczeć żeby je dostać? Jak macie pytania co do Raszejki to leżąc tam z małowodziem na patologii było przemiło , widziałam też porodówkę...serio imponujące pokoje z dużymi wannami łazieneczki oraz piłeczka i drabinki i nawet lina nad łóżkiem...no ale o ZZO zapomnij...szkoda...bo to podstawowe prawo kobiety..móc rodzić bez bólu zwłaszcza w XXI wieku .....grrrr
|
|
|
|
|
#240 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu
Madziare79 ja miałam swoją położną to fakt, ale ja rodziłam bez zzo. Jedynie na końcówce porodu dostałam dolargan.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.



Przytyłam tylko 2 kg i nadal chodzę w swoich spodniach
, ale brzuszek już zaczyna być widoczny,zwłaszcza jak ubiorę się w letnie ubrania.Pozdrawiam











