Napiwki w restauracji - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-11, 20:06   #211
Aagaciorek
Zadomowienie
 
Avatar Aagaciorek
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 022
Dot.: Napiwki w restauracji

Napiwki zostawiam zawsze, z reguły jest to jakieś 10-15%, a jeśli kelner jest wyjątkowo miły, to nieraz i 20 %. Zasada jest prosta: jeśli stać mnie na wyjście do restauracji, stać mnie również i na napiwek.
__________________
Aagaciorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-11, 20:55   #212
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Napiwki w restauracji

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;37018151]Nie rozumiesz, że mowa tu raczej o zwyczajach dotyczących napiwków w Polsce, więc Twoje doświadczenia w US są nie na temat? W Polsce daje się napiwek za bardzo dobrze wykonaną usługę (chociaż osoby dostające napiwki życzyłyby sobie inaczej), a nie obowiązkowo. Porównywanie dwóch różnych kultur jest bezsensowne.[/QUOTE]
To ja żyję w innej Polsce. Dla mnie napiwek w restauracji to normalna sprawa i tak mnie nauczono. No chyba, że ktoś coś spaprze.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-11, 21:01   #213
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Napiwki w restauracji

Przeważnie zostawiam.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-11, 21:03   #214
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Aagaciorek Pokaż wiadomość
Napiwki zostawiam zawsze, z reguły jest to jakieś 10-15%, a jeśli kelner jest wyjątkowo miły, to nieraz i 20 %. Zasada jest prosta: jeśli stać mnie na wyjście do restauracji, stać mnie również i na napiwek.
No ja tez uwazam, ze zostawic te glupie 5zł, to nie jest żadna łaska, ale jak są takie sytuacje, że kelner/ka mi się nie spodoba, to nie dam i już :P Raz nie zostawiliśmy z TŻ kelnerowi napiwku, bo nie wytarł stolika zanim do niego usiedliśmy, tylko usadził nas przy takim brudnym.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-11, 21:08   #215
nAtaL!a
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
Dot.: Napiwki w restauracji

Nie daję ani u fryzjera/w restauracji(rzaaadko bywam-po prostu mnie nie stać) i innych tego typu miejscach usługowych. Mnie ani pani w sklepie jakoś nikt nie daje napiwku mimo, że obie rzetelnie wykonujemy pracę.

Edytowane przez nAtaL!a
Czas edycji: 2012-10-11 o 21:10 Powód: literówka
nAtaL!a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-11, 21:23   #216
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
Mnie też nikt napiwków nie daje, mimo że notorycznie muszę się użerać z idiotami. I pewnie dlatego podchodzę do kelnerow czy fryzjerek z większym zrozumieniem. Skoro jest możliwość komuś życie ułatwić/umilić, a ja od tych 5 złotych, czy nawet 10 nie zbiednieję dużo, to robię to. Tym bardziej że los bywa przewrotny

Tapnięte z mojego HTC ONE V
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 00:58   #217
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez alucior Pokaż wiadomość
Pracowałam jako kelnerka, na umowę zlecenia, przy 160godzinach miesięcznie wypłata...780 zł (to nie jest wyjątek w tej branży). Bo są napiwki. I niech teraz jedna mądra z drugą przeżyją za to. Z napiwkami miałam ok. 1200-1500 zł zależy od miesiąca. O podwyżce nie ma mowy. I nie mówicie tu o zmianie pracy bo chyba nie muszę mówić jak wygląda to w Polsce. Pomijam fakt, ze niektórzy klienci są wręcz bezczelni i traktują kelnera z góry. A Ty to znoś bo Ci za to płacą. Znaczy "płacą".
o prosze,czyli jednak nie tylko w Stanach kelnerki tak kiepsko zarabiaja.. Rzeczywiscie, po co ja sie wypowiadalam tutaj skoro sa az taakie "roznice"..
Coz..urodzilam sie i mieszkalam w Polsce..a bylo od zawsze dla mnie normalne,ze daje sie napiwek kelnerkom. U mnie w calej rodzinie to bylo oczywiste i nie podlegajace jakiejkolwiek dyskusji. Tak ma byc i tyle..wiec tlumaczenie o roznicach kulturowych jest dla mnie niezrozumiale.. Zgadzam sie z kolezanka AAgaciorek, skoro wychodze do restauracji to stac mnie dac te pare zl kelnerce.
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-12, 01:33   #218
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Napiwki w restauracji

Różnie. Np w pizzeriach często mieliśmy z chłopakiem sytuację, że kelnerki były do niczego, bardzo długi czas oczekiwania, często gęsto podchodziły najpierw do ludzi, którzy weszli do nas itp. Wtedy często nie zostawiamy żadnego napiwku. Generalnie przecież nie jest to żaden obowiązek, a nie czuję bym musiała to robić, zwłaszcza, gdy obsługa jest kiepska.

Jednak, np w takim lokalu w Zakopanem, obsługa była wprost świetna, daliśmy kilka złotych napiwku, a jedliśmy wtedy śniadanie, wydaliśmy pewnie z 20- 25 zł może , ale warto było (jak patrząc na niektóre inne lokale to było sporo). Raczej więcej napiwku nie zostawiamy, bo nas nie stać, no i też nie przesadzajmy, że idąc do każdej restauracji muszę zostawiać sowity napiwek. Myślę, że to kwestia indywidualna. No, ale fakt faktem, gdybym mogła, to tam w Zakopanem dałabym większy napiwek np nawet te 10 zł, bo warto było. My właśnie zostawiliśmy chyba jakoś 5 zł. No, ale rzadko tyle dajemy, przyznaję. Nieczęsto nawet możemy, czasem np są pieniądze odłożone tylko na to wyjście, a nie chcemy sobie odmawiać, różnie bywa. No i jeszcze parę lat temu chyba mało w Polsce mówiło się o napiwkach, chyba wtedy, to ja jeszcze nie wiedziałam czy dawać czy nie, wtedy wolałam nie dawać, bo nie wiedziałam jak to jest

No, ale jak teraz czytam, że tak mało zarabiacie, to będę częściej dawać. Nie spodziewałam się, że zarobki są tak niskie. Myślałam, że pensja i bez napiwków jest już przyzwoita...

Oczywiście to nie jest tak, że my często w restauracji, skoro nie bardzo nas stać. Właśnie rzadko, toteż nie zawsze były napiwki, teraz widzę, że to błąd.

Za to kilka dyszek daliśmy kiedyś taksówkarzowi, bo akurat mogliśmy, był uprzejmy, raczej tanio nas zawiózł. No, ale innym razem zawiózł mnie taki, hmm z 20 km góra, a 100 zł zabrał. Nie dawałam już napiwku, nawet nie miałam, generalnie jest to wygórowana cena, więc pewnie i tak sporo zarabia.

Teraz jednak czytam, że napiwki powinno się też dawać dostawcom np pizzy. Może uznacie mnie za ignorantkę, ale nigdy o tym nie słyszałam i mi np dostawca zawsze dawał resztę i nie dawałam napiwku, nie wiedziałam, że tutaj też napiwek obowiązuje. No, a wiadomo, że sama nie będę z tym wyskakiwać, skoro nie byłabym pewna czy można, czy jest to dobrze widziane. To dobrze dowiedzieć się czegoś nowego, choć mam nadzieję, że nie tylko ja o tym nie wiedziałam, że im też się daje

Właściwie wychodzi na to z tego co czytam, że napiwku nie powinno się dawać, tylko wtedy, gdy jest się szczególnie niezadowolonym, a wtedy powinno się to kelnerowi zakomunikować. Inaczej jest to nietakt. Kurczę, tego też nie wiedziałam i nie raz widzę wyszłam na niekulturalną, bo np też może nie był zły kelner, ale napiwku nie dałam.

No i oczywiście, raczej nie kupuję w restauracji tak za 100 zł, raczej do 50 zł, więc nawet myślałam, że napiwek nie jest tu czymś koniecznym, np w pizzeri, że może w bardziej eksluzywnych restauracjach. No, ale dobrze, że przeczytałam ten wątek, teraz już będę wiedziała jak się zachować, by było w porządku. Sknerą nie jestem, tylko widocznie nieobyta

Fryzjerowi za to nigdy nie dawałam napiwku. Akurat tam gdzie chodzę, jest dużo klientów, może nie jest bardzo drogo (typu 100 zł obcięcie), ale tak 50 zł za obcięcie, cieniowanie. Jest to salon L'Oreala. Powiem szczerze, nigdy nie spotkałam się z tym, by ktoś dawał napiwek fryzjerowi, nigdy o tym także nie słyszałam, więc nie dawałam. Wiele rzeczy jeszcze jak widać nie wiem [no chyba, że była sytuacja niemożności wydania, ale bardzo rzadko. Wiadomo, że wtedy się nie kłócę].

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2012-10-12 o 02:32
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 08:20   #219
blue_cat
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 570
Dot.: Napiwki w restauracji

Zawsze zostawiam 10-20% u fryzjera, w restauracji i taksówce.
I nie rozumiem tłumaczenia "ja nie daję , bo jeszcze kelnerka/fryzjerka/taksiarz zarobi więcej ode mnie". Czasem z ludzi wychodzi taka zawiść i "polaczkowatość". Ja mam źle, ale oby inni mieli gorzej
blue_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 09:29   #220
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Napiwki w restauracji

W restauracji zawsze daję napiwek, minimum 5 zł, zazwyczaj 10 zł albo do pełnej kwoty, aby ją zaokrąglić. Jeśli wyjatkowo było coś nie tak z obsługą to wtedy nie daję.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 09:51   #221
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Napiwki w restauracji

Przychodzę tu z wątku o skąpych facetach,gdzie OT sięgnął wyżyn
Jeśli kogoś stać na jedzenie w restauracji, to stać go też na napiwek i dla mnie to szczyt buractwa go nie zostawić.Inna sprawa, gdy obsluga jest kompletnie do niczego/nieuprzejma,wtedy rozumiem.
Napiwki zostawiam też u fryzjera,kosmetyczki,w kawiarni,gdy jestem zadowolona z obsługi
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA

Edytowane przez golgie
Czas edycji: 2014-08-12 o 09:53
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 10:12   #222
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
Dot.: Napiwki w restauracji

W Polsce w takiej drogiej restauracji nie byłam,ale kiedyś poszłyśmy z koleżankami do Pizza Hut i tam nam bez pytania doliczyli jakieś 10% napiwku z automatu. Dla mnie to chamskie! Bez naszej zgody i woli zapłaty napiwek nie powinien być brany. Miałyśmy odliczone co do złotówki,a i na pizzę się naczekałyśmy. Kiepska pizza i kiepska obsługa i jeszcze śmią napiwek policzyć Niedługo to w Mcdonaldzie jak na kawę pójdę doliczę
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 13:28   #223
geosmina
Wtajemniczenie
 
Avatar geosmina
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
Dot.: Napiwki w restauracji

Często napiwki dawane kelnerom, pod koniec dnia pracy są rozliczane także na kuchnię, bar i pozostałą obsługę restauracji. Do kieszeni kelnera trafia wówczas tylko część tego, co zostawili mu klienci.

Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!!

"Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?"
geosmina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 13:44   #224
Hadassah
Zadomowienie
 
Avatar Hadassah
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 733
Dot.: Napiwki w restauracji

Też słyszałam o rozdzielaniu napiwków, we wszystkich knajpach/pubach gdzie pracowała moja przyjaciółka tak robili, dzieląc się nawet z kuchnią, która zarabiała więcej.

Przebrnęłam przez wątek i mam szczerą nadzieję, że ten popis buractwa już się przeterminował i autorzy niektórych postów zmienili nastawienie. Toleruję niedawanie napiwków (aczkolwiek nie akceptuję, uważam że napiwek można jedynie ominąć przy fatalnej obsłudze), no ale to co niektórzy tu wypisywali to tragedia .
Hadassah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 16:59   #225
Dunka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 825
GG do Dunka
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez coccinelle7 Pokaż wiadomość
Zauważyłam, że jeżeli ludzie pracowali jako kelnerzy, to wtedy częściej są skłonni dać napiwek. I słusznie.
Wychodzę z założenia, że mnie 2 zł nie zbawi, a dla kelnera ziarnko do ziarnka, jakaś sumka się uzbiera. Niech mają I jakoś mi nie ściska mi żal tyłka, że ja w swojej pracy nie dostaje napiwków.
To sie tyczy chyba każdej branży, ja jako recepcjonistka w Hotelu dostałam raz 20 zł napiwku od Pani, która sama pracowała latami w hotelarstwie i wie, jaki to ciężki kawałek chleba. Skoro napiwki dostają kelnerki za bycie miłymi przez 3 minuty to czemu nigdy recepcjonistki?
Dunka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 17:16   #226
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Napiwki w restauracji

Rzadko zdarza mi się jadać w restauracjach. Ale jeśli mi się zdarza to staram się zostawić napiwek w wysokości 10% rachunku plus minus. Oczywiście wtedy, jeśli kelner jest grzeczny (miły być nie musi), dba o moj komfort, i wytwarza odpowiednia atmosferę (czuję się jak gość, nie jak klient). Oczywiście i ja jestem grzeczna i nie zapominam o magicznych slowach: proszę/dziękuję/czy mogłaby Pani/..... Jeśli kelnerka o mnie dba to dlaczego mam jej nie podziękować w tej symbolicznej formie?

Nieraz dziwi mnie zachowanie tzw. nowobogackich, którzy odzywają się do kelnera jak do służby a przy rachunku potrafią wyklócić się o grosz. " Ą.Ę. Bułkę przez bibułkę" a w tle wciąż słychać spory o ojcowe morgi.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 18:17   #227
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
W Polsce w takiej drogiej restauracji nie byłam,ale kiedyś poszłyśmy z koleżankami do Pizza Hut i tam nam bez pytania doliczyli jakieś 10% napiwku z automatu. Dla mnie to chamskie! Bez naszej zgody i woli zapłaty napiwek nie powinien być brany. Miałyśmy odliczone co do złotówki,a i na pizzę się naczekałyśmy. Kiepska pizza i kiepska obsługa i jeszcze śmią napiwek policzyć Niedługo to w Mcdonaldzie jak na kawę pójdę doliczę
Ile was bylo?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 19:07   #228
Wtycia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 178
Dot.: Napiwki w restauracji

Ja zawsze staram się dawać napiwki chociaż rzadko jadam w restauracjach w których jest obsługa kelnerska ale pamiętam jedną indyjską restauracje w centrum Krakowa bardzo elegancką i dość drogą. Zostałam do niej zaproszona przez chłopaka obcokrajowca który mieszka tu, pracuje i uczy się polskiego bo ma zamiar zostać. Kelner podczas gdy chłopak dukał zamówienie przewracał oczami i koniecznie chciał rozmawiać z nami po angielsku, gdy poprosiłam aby przeczytał co zanotował z tych wypocin (chciałam sprawdzić czy chłopak zamówił WSZYSTKO co chcieliśmy, jakoś mi się nie widzi jedzenia curry bez ryżu czy chlebka) spojrzał na mnie jak na trędowatą. Nigdy się z czymś takim nie spotkaliśmy, bo inni kelnerzy gdy słyszą, że chłopak się stara po polsku uśmiechają się i mu pomagają, co jest naprawdę budujące Do tego kelner zabrał nam sosy razem z talerzem na którym zjedliśmy przystawkę. I czy taka obsługa warta jest złamanego grosza? Mi się nie wydaje.
__________________
włosy rośnijcie jak na drożdżach!
Wtycia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-12, 19:24   #229
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość
Zawsze zostawiam 10-20% u fryzjera, w restauracji i taksówce.
I nie rozumiem tłumaczenia "ja nie daję , bo jeszcze kelnerka/fryzjerka/taksiarz zarobi więcej ode mnie". Czasem z ludzi wychodzi taka zawiść i "polaczkowatość". Ja mam źle, ale oby inni mieli gorzej
A dlaczego nie dajesz lekarzom?
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 19:35   #230
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez blue_cat Pokaż wiadomość
Zawsze zostawiam 10-20% u fryzjera, w restauracji i taksówce.
I nie rozumiem tłumaczenia "ja nie daję , bo jeszcze kelnerka/fryzjerka/taksiarz zarobi więcej ode mnie". Czasem z ludzi wychodzi taka zawiść i "polaczkowatość". Ja mam źle, ale oby inni mieli gorzej
Cytat:
Napisane przez Pritistajl Pokaż wiadomość
A dlaczego nie dajesz lekarzom?
Bo u lekarza to jest odmieniona trochę nazwa i kwota i nazywa się łapówka

Ja raczej napiwków nie daję - do restauracji nie chodzę, a jedynie do jakiegoś pubu na piwo. Rzadko zdarza mi się zostawić napiwek - tylko wtedy, kiedy płaci się na końcu i zostawia na stoliku pieniądze, przeważnie nie ma wyliczonej kwoty, a głupio czekać na resztę, bo nie wiadomo czy kelner z resztą wróci Więc zostawiam, nie dlatego, że chcę, tylko dlatego, że wypada.
Nie rozumiem też dlaczego występuje coś takiego jak napiwek za dobrą obsługę, która powinna być zawsze. Z całym szacunkiem, ale kiedy ja komuś wyliczę prawidłowo wynagrodzenie, wystawię zaświadczenie to nikt mi premii ani napiwków nie daje

Edytowane przez wskazówka
Czas edycji: 2014-08-12 o 19:44
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 05:57   #231
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Napiwki w restauracji

Napiwki zostawiam, jak jestem zadowolona z usługi czy to u fryzjera, kosmetyczki czy w restauracji.

Napiwków nie zostawiam zawsze "bo tak należy", nie zostawiam ich taksówkarzowi, czy w sklepie obuwniczym, nie zostawiam w knajpach gdzie jadam, nie bardzo czuję zostawianie napiwków w barach mlecznych czy fast foodach. Napiwek to jest coś ekstra a nie sprytny sposób na zwiększenie nieopodatkowanych dochodów od każdej usługi, nawet kiepskiej.

* czy dla broniący żądań napiwków od każdego zjedzonego posiłku dają też napiwki sprzątaczkom, sprzedawczyniom, dozorczyniom, kierowcy autobusu? Ci ludzie tez maja liche pensje nie tylko kelnerzy.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 07:17   #232
Maguda_
Kawaii strona mocy
 
Avatar Maguda_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
W Polsce w takiej drogiej restauracji nie byłam,ale kiedyś poszłyśmy z koleżankami do Pizza Hut i tam nam bez pytania doliczyli jakieś 10% napiwku z automatu. Dla mnie to chamskie! Bez naszej zgody i woli zapłaty napiwek nie powinien być brany. Miałyśmy odliczone co do złotówki,a i na pizzę się naczekałyśmy. Kiepska pizza i kiepska obsługa i jeszcze śmią napiwek policzyć Niedługo to w Mcdonaldzie jak na kawę pójdę doliczę
Jeśli było Was 5/6 i więcej, to zazwyczaj w karcie jest dopisek, że automatycznie doliczane jest 10% za serwis Normalna procedura i nie ma co się oburzać. Dziwne by było jednak, gdyby przy mniejszej ilości osób kelnerka tak postąpiła.

Edytowane przez Maguda_
Czas edycji: 2014-08-13 o 07:18
Maguda_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 08:04   #233
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Napiwki w restauracji

Nigdy nie zostawię napiwku tylko dlatego, że jesli tego nie zrobię to ktoś mnie posądzi o brak kultury. Na napiwek zasluguje świetna obsługa. Raz mialam przyjemność być obslugiwana przez kelnerke, która udawała, że nas nie widzi. Jak już raczyła do nas podejsc, zapytala czy nam smakowalo, powiedzieliśmy, że nie, bo bylo okropnie przesolone i ogolnie tragedia. A ona nie odezwala sie ani slowem i poszla dalej udawać, że nas nie widzi.
Za co mialabym jej dać pieniądze?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 10:16   #234
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Napiwki w restauracji

w restauracjach jadam będąc na wakacjach i zawsze zostawiam napiwek.
Na co dzień dostaje dostawca pizzy - najczęściej 1 czy 1,5 zł, bo zamawiamy często. Bo znajomy i zawsze się stara, żebyśmy dostali ciepłą.
Ale kiepskiej obsłudze bym nie zostawiła, inna sprawa, że chyba na taką jeszcze nie trafiłam, może dlatego, że w restauracjach jadam rzadko.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 10:23   #235
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Napiwki w restauracji

jak ktoś odkąd wejdę się stara i jest miły i dba o to, żebym była zadowolona jako klient w restauracji to daję napiwek, a jak ktoś robi łaskę to nic a nic nie daję
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 11:06   #236
Rareza
Rozeznanie
 
Avatar Rareza
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
Dot.: Napiwki w restauracji

Powiem Wam, że oczywiście dawanie napiwków to nie jest przymus, ale to jak czasem buracko zachowują się klienci woła o pomstę do nieba, naprawdę.

Pracuję już od 1,5 roku w osiedlowej kawiarni. Niestety mamy taki system, że nie podchodzimy do stolików tylko przyjmujemy zamówienie przy kasie i tam też klient płaci. Albo od razu albo przy wyjściu, jak im wygodniej. Zapewne z tego powodu nasze napiwki są śmiesznie niskie, bo mamy jedynie kubeczek na napiwki przy kasie. Zwykle przez cały dzień uzbieram od 0 do 5 zł. Szaleństwo. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć dni kiedy to było więcej jak 10 zł. Ok, nie mam wielkiej pretensji, że nie dostaję zwykle tych napiwków, mimo że staram się jak mogę, znam preferencje niektórych klientów, bo przychodzą np. w miarę regularnie i od razu wiem jaką kawę im przygotować itp. Tylko, że wiecie... Mamy takiego gościa, który zawsze przychodzi na biała kawę i zawsze bierze takie samo ciasto o standardowej wielkości. Wszystkie słodkości mamy na wagę więc np. czasem wychodzi mu za porcję powiedzmy 4,18. I ja czuję się jakby ktoś dał mi w pysk gdy on wrzuca nam do tego kubeczka 1,2 lub 5 gr, nigdy więcej... Mówcie co chcecie, ale ja uważam to za buractwo. Stać go na to żeby codziennie przychodzić do nas i zostawiać powiedzmy 12-13 zł i wrzuca nam taką jałmużnę. Przy tym jak musi chwilkę poczekać na swoje zamówienie albo stoi moment w kolejce, bo ktoś przed nim np. bierze ciasto na wagę to od razu foch, stukanie palcami i ostentacyjne spoglądanie na zegarek. Mogłabym już książkę napisać o różnych rodzajach klientów.

Edytowane przez Rareza
Czas edycji: 2014-08-13 o 11:23
Rareza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 11:17   #237
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Napiwki w restauracji

stukanie palcami i spoglądanie na zegarek jest nieładne, ale czasem obserwuję, że jest pusta sala, 4 kelnerki stoją tyłem do drzwi i sobie gadają głośno i nie widzą że klient wszedł a jak zauważą to z łachą podchodzą. To jest okropne!
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 11:28   #238
Rareza
Rozeznanie
 
Avatar Rareza
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
stukanie palcami i spoglądanie na zegarek jest nieładne, ale czasem obserwuję, że jest pusta sala, 4 kelnerki stoją tyłem do drzwi i sobie gadają głośno i nie widzą że klient wszedł a jak zauważą to z łachą podchodzą. To jest okropne!
No ok, ja to rozumiem, ale ja pisałam o innej sytuacji. O takiej, że znamy kolesia, więc kiedy wchodzi i nie mamy innych obowiązków to jedna z nas od razu podchodzi do ekspresu i robi mu odpowiedną kawę (wiemy oczywiście jaką), druga kroi mu jego ulubione ciasto (wie jak duży kawałek) i dostaniemy za to gratisowe 2 GROSZE do kubeczka. Naprawdę mógłby sobie odpuścić i nie wrzucać nic. A to, że przed nim wejdzie jakaś osoba to już nie moja wina, nie będę kazać jej czekać, mimo że była pierwsza, bo jaśnie pan chce szybko swoją kawę.

Inne burackie zachowanie. Naszym klientem jest pewien mafioso, który chwali się nam ile to nie ma kasy ze swoich lewych interesów, wyciąga gruby plik 100zł banknotów, również wszystko musi mieć na teraz, zaraz, jakby to był jakiś fast food i nigdy nie zostawił też ani złotówki .

Co do tego co Ty opisałaś, ja częściej spotykam się z tym przykładowo w sklepie mięsnym, a nie w kawiarni czy restauracji. Nagminnie zdarza się to w Piotrze i Pawle, w którym też dość regularnie robię zakupy. Z racji tego, że sama ciągle pracuję w miejscu, gdzie mam bezpośrednio do czynienia z obsługą klienta, jestem baaardzo wyrozumiała. Ale na te okropne baby chyba w końcu się poskarżę .

Edytowane przez Rareza
Czas edycji: 2014-08-13 o 11:34
Rareza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 11:37   #239
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Napiwki w restauracji

a o zachowaniu w sklepach to by osobny temat można było założyć
a koleś od pięciogroszówek i pan gangster to klasyki zachowań ech, albo tacy którzy straszą, że wszystkich znają i mają być natychmiast obsłużeni bo jak nie to będzie to i to i śmo :P
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-13, 11:40   #240
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Napiwki w restauracji

Cytat:
Napisane przez Rareza Pokaż wiadomość
No ok, ja to rozumiem, ale ja pisałam o innej sytuacji. O takiej, że znamy kolesia, więc kiedy wchodzi i nie mamy innych obowiązków to jedna z nas od razu podchodzi do ekspresu i robi mu odpowiedną kawę (wiemy oczywiście jaką), druga kroi mu jego ulubione ciasto (wie jak duży kawałek) i dostaniemy za to gratisowe 2 GROSZE do kubeczka. Naprawdę mógłby sobie odpuścić i nie wrzucać nic. A to, że przed nim wejdzie jakaś osoba to już nie moja wina, nie będę kazać jej czekać, mimo że była pierwsza, bo jaśnie pan chce szybko swoją kawę.

Inne burackie zachowanie. Naszym klientem jest pewien mafioso, który chwali się nam ile to nie ma kasy ze swoich lewych interesów, wyciąga gruby plik 100zł banknotów, również wszystko musi mieć na teraz, zaraz, jakby to był jakiś fast food i nigdy nie zostawił też ani złotówki .

Co do tego co Ty opisałaś, ja częściej spotykam się z tym przykładowo w sklepie mięsnym, a nie w kawiarni czy restauracji. Nagminnie zdarza się to w Piotrze i Pawle, w którym też dość regularnie robię zakupy. Z racji tego, że sama ciągle pracuję w miejscu, gdzie mam bezpośrednio do czynienia z obsługą klienta, jestem baaardzo wyrozumiała. Ale na te okropne baby chyba w końcu się poskarżę .
Wybacz, ale z Twoich postów wynika, że robicie to wszystko dla napiwków. Myślałam, że miła obsługa jest częścią tej pracy, a nie czymś, po czym się wygląda, czy ktoś wrzucił napiwek do słoiczka? A tak to wygląda. Ja zawsze się krępuję wrzucać ten napiwek do tych słoiczków, bo boję się, że trafię na taką pracownicę jak Ty, która dokładnie zbada wzrokiem kwotę i potem mnie objedzie, że przy takim i takim rachunku dałam tyle i tyle.

Żeby nie było - też pracowałam jako kelnerka. Ale byłam miła i uprzejma, bo to była część mojej pracy, nigdy nie oczekiwałam napiwku i nie oburzałam się, że ktoś płaci 120 zł i nie zostawi ani grosza.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-06-17 03:09:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.