Kubeczek menstruacyjny - alternatywa dla tamponow i podpasek.

[3asiex]

Napisane przez ankaniehanka

No to fakt, to się zgodzę. Jakbym zobaczyła kogoś wlewającego krew do umywalki to bym się przewróciła.
No jeśli brzydzi Cię krew.
Tylko jest taka różnica, że ta krew po wylaniu do toalety praktycznie nie zostaje w tym kubku. On jest w środku śliski. A i ta krew nie jest w stanie rozkładu dlatego nie śmierdzi. Na podpaskach czy tamponach ma kontakt z powietrzem i z watą. A ta z kubka jest szczelnie izolowana od zewnątrz i po wyjęciu kubka jest świeża (tak więc jak znacie jakiegoś wampira fetyszystę to... no :P)

Więc Ciebie jednak też troszkę brzydzi krew? Nawet w ładnym śliskim kubeczku krew pozostaje krwią i ma odorek krwi ( no chyba że ktoś mi powie że krew sama w sobie nie ma zapachu i nikomu ów zapach nie powinien przeszkadzać). Ja od lat używam tamponów i do tej pory nie miałam wrażenia że śmierdzi jak zgniłe zwierzątko gdy go zmieniałam. No ale widać mało wiem o życiu bo nie ekscytuje mnie analizowanie zapachów tamponu/podpaski.

[ankaniehanka]

Napisane przez 3asiex

Więc Ciebie jednak też troszkę brzydzi krew? Nawet w ładnym śliskim kubeczku krew pozostaje krwią i ma odorek krwi ( no chyba że ktoś mi powie że krew sama w sobie nie ma zapachu i nikomu ów zapach nie powinien przeszkadzać). Ja od lat używam tamponów i do tej pory nie miałam wrażenia że śmierdzi jak zgniłe zwierzątko gdy go zmieniałam.

a) nie napisałam, że brzydzi mnie krew, ale że przewróciłabym się widząc kobietę wylewającą ją do umywalki CZYTAJ: zdziwiłabym się, że ktoś wpadł na pomysł wylewania krwi miesiączkowej do umywalki. Stwierdzenie "no jeśli brzydzi Cię krew" było kierowane do autorki posta na który odpowiadałam, więc nie wiem jakim cudem wywnioskowałaś, że tym samym mnie owa krew brzydzi. Jasne?
b) krew jako płyn ustrojowy nie pachnie nieprzyjemnie, może ma lekko metaliczny zapach ale krew która ulega rozkładowi najnormalniej śmierdzi, tak więc zużyty tampon nie pachnie ładnie i to jest fakt niezaprzeczalny. Ot co.

No ale widać mało wiem o życiu bo nie ekscytuje mnie analizowanie zapachów tamponu/podpaski.

Daruj sobie uszczypliwość bo nikt nie mówi o ekscytacji przy analizowaniu zapachów. Temat jest jaki jest i o tym tu się rozmawia. Nie pasuje Ci? Nikt nie każe Ci się wypowiadać, tym bardziej, że masz problem z interpretacją tekstu.

[TmargoT]

Napisane przez 3asiex

Więc Ciebie jednak też troszkę brzydzi krew? Nawet w ładnym śliskim kubeczku krew pozostaje krwią i ma odorek krwi ( no chyba że ktoś mi powie że krew sama w sobie nie ma zapachu i nikomu ów zapach nie powinien przeszkadzać). Ja od lat używam tamponów i do tej pory nie miałam wrażenia że śmierdzi jak zgniłe zwierzątko gdy go zmieniałam. No ale widać mało wiem o życiu bo nie ekscytuje mnie analizowanie zapachów tamponu/podpaski.

chyba nie widzisz konsekwencji w swoich wypowiedziach.
skoro uwazasz ,że krew śmierdzi to i brudny tampon powinien ci śmierdzieć.

krew nie śmierdzi.ma metaliczny zapach ze względu na zawartość żelaza we krwi ,śmierdzi tylko kiedy rozkłada się na podpasce pod wpływem tlenu


dla maniaczek tamponów

czy stosowanie tamponów jest bezpieczne?

Zdania na ten temat są podzielone. Niektórzy lekarze twierdzą, że tampony są całkowicie bezpieczne. Jednakże wystarczy wczytać się w ulotkę dołączoną do każdego opakowania, aby nabrać podejrzenia. Zgodnie z nią nieodpowiednie stosowanie tamponów może prowadzić do choroby zwanej TSS.
Jest to toksyczne zakażenie krwi (ang. Toxic Shock Syndrome), które najczęściej dotyka właśnie kobiety stosujące tampony. Do typowych objawów należą: biegunka, bóle i zawroty głowy, wysoka temperatura, bóle mięśni i stawów oraz problemy z nerkami i wątrobą. Jeżeli chcemy stosować tampony, przestrzegajmy zasad opisanych w każdej ulotce. Zmieniajmy często tampony a zakładając je róbmy to czystymi rękami. Do higieny intymnej używajmy specjalnych płynów a w pracy i w szkole możemy stosować chusteczki do higieny intymnej. Pamiętajmy, aby na noc zawsze zakładać podpaskę.

[Dotka90]

A ja mam takie pytanie, bo chyba nie do końca ogarniam ten kubeczek: żeby go włożyć do pochwy trzeba go zgiąć przed włożeniem, wsunąć i on się potem sam 'rozłoży', ok, rozumiem. Ale jak z wyciąganiem? Analogicznie wychodzi na to, ze wtedy też trzeba by go było zgiąć, no ale przecież wtedy pusty nie jest, tylko jest w nim krew, więc to wszystko nam wypłynie, czy jak?

[3asiex]

Napisane przez 3asiex

Więc Ciebie jednak też troszkę brzydzi krew? Nawet w ładnym śliskim kubeczku krew pozostaje krwią i ma odorek krwi ( no chyba że ktoś mi powie że krew sama w sobie nie ma zapachu i nikomu ów zapach nie powinien przeszkadzać). Ja od lat używam tamponów i do tej pory nie miałam wrażenia że śmierdzi jak zgniłe zwierzątko gdy go zmieniałam. No ale widać mało wiem o życiu bo nie ekscytuje mnie analizowanie zapachów tamponu/podpaski.

chyba nie widzisz konsekwencji w swoich wypowiedziach.
skoro uwazasz ,że krew śmierdzi to i brudny tampon powinien ci śmierdzieć.

Napisałam że krew ma swój specyficzny odorek (tj. zapach), który innym przeszkadza a innym nie. Pokaż mi łaskawie gdzie ja napisałam że jestem hipokrytką i że krew mi śmierdzi a tampon pachnie niczym fiołki na wiosnę? Jak dla mnie powiedzenie że latam sobie ze zbiorniczkiem na krew w pochwie przez 12 godzin jest cacy a wsadzenie tampona na 3-4 godziny sprawia że łażę ze zgnilizną między nogami jest trochę na wyrost. Każdy używa tego co mu pasuje dla mnie nawet super hiper nowoczesne podpaski są jak wielkie pampersy w których nie da się chodzić. Ale czy straszę kogoś TSS albo ktoś kiedyś mnie nim straszył? Nie do dzisiaj. Czy mówię o jakaś ty głupia zaaplikuj sobie tampona bo to lepsze? Nie bo po co. Tylko krowa nie zmienia poglądów i jak ktoś będzie chciał sam sobie spróbuje i oceni, ale jeśli na ten czas nie jest gotowy na tego typu eksperymenty po co mówić - a bo ty się nie znasz, nie próbowałaś więc won z wątku dla pań które są trendy i nic im w środku nie gnije tylko miło chlupocze.


A i dla niezdecydowanych pań ze względu na brak umywalki w toalecie:
Jeszcze najbardziej ekstremalny wariant – brak wody – ręce i miseczkę można przetrzeć nawilżanymi chusteczkami – metoda sprawdzona i nic strasznego się nie dzieje. A jeśli nie ma chusteczek? – to można oddać mocz. Uwierzcie, że jest to stary, wojskowo-polowy sposób dezynfekowania ran. Dlatego śmiało – oddajcie mocz na rękę, powstrzymajcie oddawanie moczu, wyjmijcie miseczkę, opróżnijcie go, oddajcie mocz na zewnętrzną część miseczki i umieśćcie go tą samą ręką. Wewnątrz nie trzeba wycierać ani przecierać niczego – zachowujemy sterylność. Z zewnątrz wycieramy się papierem toaletowym i to wszystko.
Nikt niech nie mówi teraz że jestem przeciw kubeczkom

[Stromanthe]

Dziewczyny, ja mam jakiś problem w tym kubeczkiem. Używam go od 3 cykli i nie wiem, nie umiem go sobie wsadzić tak, żeby nic nie przeciekało, zawsze muszę mieć wkładkę, bo trochę tej krwi jednak wycieka i to nie jest kwestia przepełnienia. Macie jakieś sposoby na skuteczne zakładanie tego wynalazku?

[TmargoT]

no jeszcze mnie jedna sprawa zaciekawiła.
czy po zassaniu nie działa on jak przepychacz do rur i nie wyciągnę czegoś np macicy

[DO SKUTKU]

Napisane przez TmargoT

no jeszcze mnie jedna sprawa zaciekawiła.
czy po zassaniu nie działa on jak przepychacz do rur i nie wyciągnę czegoś np macicy

No wlasnie ,nie pomyslalam wczesniej o tym? ciekawe? hiihihhi

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez Stromanthe

Dziewczyny, ja mam jakiś problem w tym kubeczkiem. Używam go od 3 cykli i nie wiem, nie umiem go sobie wsadzić tak, żeby nic nie przeciekało, zawsze muszę mieć wkładkę, bo trochę tej krwi jednak wycieka i to nie jest kwestia przepełnienia. Macie jakieś sposoby na skuteczne zakładanie tego wynalazku?

Takie sa wlasnie wynalazki.I kubeczek i podpaska,wielka mi wygoda

[d0lcevita]

Napisane przez Visez

*Nas nie interesuje, że Ciebie ten temat nie interesuje wiec się nie interesuj hehe

[Visez]

Napisane przez d0lcevita

To było specjalnie :P

[Dotka90]

Wytłumaczy mi ktoś jak się wyciąga ten kubeczek? Bo mi nadal się wydaje, że przy wyciąganiu to się chlusta krwią na prawo i lewo

[Irisfeal]

Napisane przez Dotka90

Wytłumaczy mi ktoś jak się wyciąga ten kubeczek? Bo mi nadal się wydaje, że przy wyciąganiu to się chlusta krwią na prawo i lewo

Wprawdzie go nie używam.. ale tam jest taka końcówka i za tą końcówkę się wyciąga zdaje się
Więc chyba się niczym nie chlusta w sumie^^

[Dotka90]

No ja rozumiem, że za tą końcówkę się ciągnie, tylko: jeżeli do włożenia trzeba go zgiąć (żeby wszedł), to jak wyciągnąć skoro kubeczek jest szerszy niż wejście do pochwy?

[mm444]

Treść usunięta

[Dotka90]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

O! Może! Kwestia intrygująca mnie została (chyba) rozwiana
Co nie zmienia faktu, że nigdy na taki 'kubeczek' bym się nie zdecydowała

[Stromanthe]

DO SKUTKU, nie podpaska, a wkładka
Dziewczyny, wyciąga się go lekko zgniatając ścianki- nic nie chlusta, bo nie wiem, ile trzeba by było kubeczek mieć w środku, żeby do krawędzi się zapełnił, a chodzi tylko o "odessanie go" od ścianek pochwy.

[DO SKUTKU]

Napisane przez Stromanthe

DO SKUTKU, nie podpaska, a wkładka
Dziewczyny, wyciąga się go lekko zgniatając ścianki- nic nie chlusta, bo nie wiem, ile trzeba by było kubeczek mieć w środku, żeby do krawędzi się zapełnił, a chodzi tylko o "odessanie go" od ścianek pochwy.

No tak,niech Ci,wkładeczka.

Pewnie caly czas menstruacji oj,"ciekawie" by bylo.

[Rena]

Napisane przez kubuku86

a wiecie że pewnie kilkanaście lat temu (czy tam kiedyś) jak wproadzano na rynek tampony to reakcje kobiet były podobne jak powyższe posty....

Oj byly takie reakcje wtedy. Sama pamietam liczne wypowiedzi typu: "nie wejde do basenu, w ktorym plywa jakas kobieta z tamponem" (to na haslo, ze z tamponami mozna plywac, bo w podpaskach zdecydowanie nie), liczne obawy, ze sie straci w ten sposob cnote i wiele innych.

Napisane przez paula78

moze trzeba uzywac tamponow o wiekszej chlonnosci ?a moze zastosowac tabletki na zmniejszenie krwawienia ?

wlasnie ze wzgledu ze wysusza nie powinno sie stosowac tamponów non stop a tym bardziej w nocy.

W nocy podpaski jednak, no chyba ze to jakas awaryjna sytuacja.
Ja wlasnie nie lubie tej suchosci tamponow, sama zaczelam regularnie uzywac dopiero jak odkrylam te silk touch z silikonowa otoczka (wczesniej to tylko na basen czy w upaly do stringow i lekkiej sukienki) , przynajmniej tak nie ocieraja przy wkladaniu. Takze zamiania na cos calkowicie silikonowego wydaje mi sie dosc ciekawa alternatywa.

Oczywiscie mam swoje ale - glownie cena, no i to mycie. Wlasciwie to czym to myc? Mydlem chyba nie, plynem do higieny intymnej? Czy moze tylko woda (a jak tak to ta kranowa jaka mi leci z kranu jest oki?).

[Ilsa Lund]

Napisane przez Irisfeal

Wprawdzie go nie używam.. ale tam jest taka końcówka i za tą końcówkę się wyciąga zdaje się
Więc chyba się niczym nie chlusta w sumie^^

a jak tam są te 4 dziurki to ma dostęp do powietrza - chyba wydziela taki sam odorek co podpaski czy tampony

[Irisfeal]

Napisane przez Ilsa Lund

a jak tam są te 4 dziurki to ma dostęp do powietrza - chyba wydziela taki sam odorek co podpaski czy tampony

Nie mam pojęcia..trzeba by zapytać użytkowniczek.ale wydaje mi się że nie..w końcu te ścianki są tak no.. zassane(?) więc chyba powietrze nie ma dostępu do krwi..

[filupka]

przekonalam sie planuje sobie zamowic.... co mi szkodzi.... )))

[Visez]

Napisane przez Dotka90

No ja rozumiem, że za tą końcówkę się ciągnie, tylko: jeżeli do włożenia trzeba go zgiąć (żeby wszedł), to jak wyciągnąć skoro kubeczek jest szerszy niż wejście do pochwy?

hehe dobre ;p kubeczek ma taki kształt że odwrotnie wyjdzie bez problemu to tak jak próbować wsadzić szyszkę (nie powiem gdzie) to wiadomo, że jedną stroną wejdzie łatwiej niż tą rozłożystą. Sorki za taki przykład ale nie mogłam się powstrzymać

[lele]

u mnie nie ma żadnej potrzeby w nocy by się dodatkowo zabezpieczać ( chociaż kilka razy początkowo też tak robiłam by mieć pewność).
Ja przy normalnym stosowaniu myję tylko gorącą wodą, przed pierwszym użyciem w miesiącu wymaczam w miltonie, tak samo jak po.
a cena- ja kupiłam najtańszy na rynku kubeczek- czyli 50-60 zł ( nie pamiętam już), używam od 6 cykli już, czyli wychodzi po 10 zł na cykl już teraz. oznacza to, że inwestycja w kubeczek się już zwróciła, a teraz będę zyskiwać finansowo, bo kubeczek wciąż jak nowy ( bałam się o wyrwanie "sznureczka", ale z moim nic się nie dzieje).

sprawdziłam- razem z tabletkami sterylizującymi i przesyłką zapłaciłam 75 zł

[ankaniehanka]

Napisane przez Visez

to tak jak próbować wsadzić szyszkę (nie powiem gdzie) to wiadomo, że jedną stroną wejdzie łatwiej niż tą rozłożystą.

Boże, ja sobie to wyobraziłam. Nie wchodzę więcej w ten topic hehe

Ale fakt faktem, dobrze prawisz. Kubeczek w "tę" stronę wychodzi łatwo

[agata_slomka]

a jednak czasem można przypadkowo znaleźć coś ciekawego

zainteresowałyście mnie tymi kubeczkami. Tylko, że jak na razie w sieci widziałam tylko takie za 120 zł trochę dużo,zwłaszcza, ze niektóre z was kupiły je za 40-50 zł
Możecie podać jakieś namiary? Czy może warto poszukać po aptekach?

Czytając wątek nie mogłam się pozbyć okropnej wizji, że ten kubeczek podczas wyciągania tak się zassie, że wyciągając wyślizgnie mi się w rąk w nieodpowiednim momencie i wpadnie do sedesu

[lele]

Agato, gdy ja kupowałam to właśnie MeLuna byłą najtańsza.

[agata_slomka]

widziałąm je w sklepie internetowym eko land [?] za 65 zł.
Będę musiała się zgłębić w temat, bo szczerze mówiąc dziś po raz pierwszy przeczytałam o takim wynalazku, ale podoba mi się

[lele]

można znaleźć w interncie porównania różnych kubeczków, niestety nie mam już zapisanych linków. na balkonetce też jest temat o tym i zdaje się, że tam jest dużo odnośników

[TmargoT]

Napisane przez Stromanthe

DO SKUTKU, nie podpaska, a wkładka
Dziewczyny, wyciąga się go lekko zgniatając ścianki- nic nie chlusta, bo nie wiem, ile trzeba by było kubeczek mieć w środku, żeby do krawędzi się zapełnił, a chodzi tylko o "odessanie go" od ścianek pochwy.

żeby ścisnąc te ścianki trzeba włożyć palce dość głęboko

[cava]

Napisane przez TmargoT

żeby ścisnąc te ścianki trzeba włożyć palce dość głęboko

Mnie się to wszystko do kupy wydaje coraz mniej higieniczne.
Tampony i podpaski mają wiele wad, ale jedną podstawową zaletę- są jednorazowe i aseptyczne.
Co to za higiena wylać z używanego i wytrzeć go husteczką, czy tam wypłukać pod kranem i założyć taki... niby czysty