Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-27, 08:32   #211
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Witam Was serdecznie! Dopiero dzisiaj zauwarzyłam ten wątek...

25 grudnia ok. 2 nad ranem odeszły mi wody. Pojechałam do szpitala z myslą, że to już... Oczywiście bałam się, ponieważ to był 36 tydzień ciąży...
Trzymali mnie na porodówce do 18 wieczorem... Były skurcze na ktg ładne, wody się sączyły, ale rozwarcie wogóle się nie powiększało... Zadecydowali o przeniesieniu mnie na patologię ciąży, bo wód było jeszcze na tyle, żeby nas trzymać... I tak sobie leżałam tam do 27 grudnia kiedy to w nocy zaczęły się regularne skurcze(co ok. 5 minut) i bolesne.... Rano na ktg skurcze były takie już, że pielęgniarki oczy robiły... Po badaniu ginekologicznym zabrano mnie na porodówkę wózkiem... I tak przy pomocy kroplówki Piotruś urodził się w 36 tygodniu 28 grudnia o 12.15 SN, 3220g 54 cm... Zabrano mi go od razu, bo miał problemy przy oddychaniu... W skapli Apg. dostał 6 pkt, w kolejnych minutach 7,8.
W rezultacie nie musiał być pod tlenem, ale miał infekcje(porzez te sączące się wody płodowe) idostal kroplówk ei dogrzewał się w inkubatorze...
Vitreus wiem co czułaś! Leżałam na sali z dziewczyna i widziałam jak tuli, karmi i przewija a ja mogłam swojego synka tylko odwiedzać i patrzeć, ewentualnie potrzymać za rączkę... Zawsze jak stamtąd wracałam to płakałam...
KAzano mi odciągnąć siare dla małęgo i zaczęła się akcja laktacja, a że nie wolno mi było go karmić cały czas odciągałam... Jakimś cudem udało nam się nauczyć karmić piersią, ale łatwo nie było, bo mały przyzwyczaił się do butli... W 4 dobie dostał żółtaczki... 2 doby był naświetlany, w rezultacie po tygodniu wypisano nas do domu.

I tu mógłby być hepi end ale go nie było... Miał przedłużającą się żółtaczkę, za słabą morfologię... w rezultacie w 5 tygodniu wyszłą taka morfologia, że wysłano nas do Prokocimia... Małopłytkowość z podejrzeniem uszkodzenia szpiku kostnego(białaczka) myślałam, że umre... Ale okazało się, że im wyniki badań wyszły całkiem przyzwoite! Te, z którymi przyjechałam napewno niebyły Piotrusia... poobserwowali żółtaczkę- spadała- wypisali nas do domu... Pokarmu już wtedy nie miałam- straciłam z nerwów...

I tu znowu miał być hepi end... nie było- anemia fizjologiczna. Dostał cebion multi i hemofer. Powiększyła się przepuklina pępkowa, wyszła pachwinowo mosznowa Podejrzewam, że przy bólach po żelazie, bo spinał się ciągle, całymi dniami płakał... dopiero mija ten stan, bo 2 dni nie podaje tego świństwa... Nie wiem co teraz zleci pediatra...aż siuę boję.. A operacje na przepukliny będzie miał 29 marca- czekamy aż skończy 3 miesiące, bo takie malsuzki lepiej to znoszą... Boję się jak cholera, muszę odprowadzać tą przepukline i obserwować czy nie więźnie...
Nie wiem czy któraś przebrnie przez ten haos jeśli tak to podziwiam .... no nic poczytam Was od początku
Agape
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-02-27 o 08:34
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 11:15   #212
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie! Dopiero dzisiaj zauwarzyłam ten wątek...

25 grudnia ok. 2 nad ranem odeszły mi wody. Pojechałam do szpitala z myslą, że to już... Oczywiście bałam się, ponieważ to był 36 tydzień ciąży...
Trzymali mnie na porodówce do 18 wieczorem... Były skurcze na ktg ładne, wody się sączyły, ale rozwarcie wogóle się nie powiększało... Zadecydowali o przeniesieniu mnie na patologię ciąży, bo wód było jeszcze na tyle, żeby nas trzymać... I tak sobie leżałam tam do 27 grudnia kiedy to w nocy zaczęły się regularne skurcze(co ok. 5 minut) i bolesne.... Rano na ktg skurcze były takie już, że pielęgniarki oczy robiły... Po badaniu ginekologicznym zabrano mnie na porodówkę wózkiem... I tak przy pomocy kroplówki Piotruś urodził się w 36 tygodniu 28 grudnia o 12.15 SN, 3220g 54 cm... Zabrano mi go od razu, bo miał problemy przy oddychaniu... W skapli Apg. dostał 6 pkt, w kolejnych minutach 7,8.
W rezultacie nie musiał być pod tlenem, ale miał infekcje(porzez te sączące się wody płodowe) idostal kroplówk ei dogrzewał się w inkubatorze...
Vitreus wiem co czułaś! Leżałam na sali z dziewczyna i widziałam jak tuli, karmi i przewija a ja mogłam swojego synka tylko odwiedzać i patrzeć, ewentualnie potrzymać za rączkę... Zawsze jak stamtąd wracałam to płakałam...
KAzano mi odciągnąć siare dla małęgo i zaczęła się akcja laktacja, a że nie wolno mi było go karmić cały czas odciągałam... Jakimś cudem udało nam się nauczyć karmić piersią, ale łatwo nie było, bo mały przyzwyczaił się do butli... W 4 dobie dostał żółtaczki... 2 doby był naświetlany, w rezultacie po tygodniu wypisano nas do domu.

I tu mógłby być hepi end ale go nie było... Miał przedłużającą się żółtaczkę, za słabą morfologię... w rezultacie w 5 tygodniu wyszłą taka morfologia, że wysłano nas do Prokocimia... Małopłytkowość z podejrzeniem uszkodzenia szpiku kostnego(białaczka) myślałam, że umre... Ale okazało się, że im wyniki badań wyszły całkiem przyzwoite! Te, z którymi przyjechałam napewno niebyły Piotrusia... poobserwowali żółtaczkę- spadała- wypisali nas do domu... Pokarmu już wtedy nie miałam- straciłam z nerwów...

I tu znowu miał być hepi end... nie było- anemia fizjologiczna. Dostał cebion multi i hemofer. Powiększyła się przepuklina pępkowa, wyszła pachwinowo mosznowa Podejrzewam, że przy bólach po żelazie, bo spinał się ciągle, całymi dniami płakał... dopiero mija ten stan, bo 2 dni nie podaje tego świństwa... Nie wiem co teraz zleci pediatra...aż siuę boję.. A operacje na przepukliny będzie miał 29 marca- czekamy aż skończy 3 miesiące, bo takie malsuzki lepiej to znoszą... Boję się jak cholera, muszę odprowadzać tą przepukline i obserwować czy nie więźnie...
Nie wiem czy któraś przebrnie przez ten haos jeśli tak to podziwiam .... no nic poczytam Was od początku
Agape
ojej biedny Piotruś, wyobrażam sobie jak się o niego martwisz
ale trzymam kciuki za synka, już niedługo nie będziesz się musiałam martwić o jego zdrowie wierzę w to
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 13:21   #213
Puma13
Zadomowienie
 
Avatar Puma13
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 1 338
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Witam nowe mamusie

Zebra
__________________
Amelka 09.09.2007

Nadia 06.05.2010
Puma13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 16:28   #214
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie! Dopiero dzisiaj zauwarzyłam ten wątek...

25 grudnia ok. 2 nad ranem odeszły mi wody. Pojechałam do szpitala z myslą, że to już... Oczywiście bałam się, ponieważ to był 36 tydzień ciąży...
Trzymali mnie na porodówce do 18 wieczorem... Były skurcze na ktg ładne, wody się sączyły, ale rozwarcie wogóle się nie powiększało... Zadecydowali o przeniesieniu mnie na patologię ciąży, bo wód było jeszcze na tyle, żeby nas trzymać... I tak sobie leżałam tam do 27 grudnia kiedy to w nocy zaczęły się regularne skurcze(co ok. 5 minut) i bolesne.... Rano na ktg skurcze były takie już, że pielęgniarki oczy robiły... Po badaniu ginekologicznym zabrano mnie na porodówkę wózkiem... I tak przy pomocy kroplówki Piotruś urodził się w 36 tygodniu 28 grudnia o 12.15 SN, 3220g 54 cm... Zabrano mi go od razu, bo miał problemy przy oddychaniu... W skapli Apg. dostał 6 pkt, w kolejnych minutach 7,8.
W rezultacie nie musiał być pod tlenem, ale miał infekcje(porzez te sączące się wody płodowe) idostal kroplówk ei dogrzewał się w inkubatorze...
Vitreus wiem co czułaś! Leżałam na sali z dziewczyna i widziałam jak tuli, karmi i przewija a ja mogłam swojego synka tylko odwiedzać i patrzeć, ewentualnie potrzymać za rączkę... Zawsze jak stamtąd wracałam to płakałam...
KAzano mi odciągnąć siare dla małęgo i zaczęła się akcja laktacja, a że nie wolno mi było go karmić cały czas odciągałam... Jakimś cudem udało nam się nauczyć karmić piersią, ale łatwo nie było, bo mały przyzwyczaił się do butli... W 4 dobie dostał żółtaczki... 2 doby był naświetlany, w rezultacie po tygodniu wypisano nas do domu.

I tu mógłby być hepi end ale go nie było... Miał przedłużającą się żółtaczkę, za słabą morfologię... w rezultacie w 5 tygodniu wyszłą taka morfologia, że wysłano nas do Prokocimia... Małopłytkowość z podejrzeniem uszkodzenia szpiku kostnego(białaczka) myślałam, że umre... Ale okazało się, że im wyniki badań wyszły całkiem przyzwoite! Te, z którymi przyjechałam napewno niebyły Piotrusia... poobserwowali żółtaczkę- spadała- wypisali nas do domu... Pokarmu już wtedy nie miałam- straciłam z nerwów...

I tu znowu miał być hepi end... nie było- anemia fizjologiczna. Dostał cebion multi i hemofer. Powiększyła się przepuklina pępkowa, wyszła pachwinowo mosznowa Podejrzewam, że przy bólach po żelazie, bo spinał się ciągle, całymi dniami płakał... dopiero mija ten stan, bo 2 dni nie podaje tego świństwa... Nie wiem co teraz zleci pediatra...aż siuę boję.. A operacje na przepukliny będzie miał 29 marca- czekamy aż skończy 3 miesiące, bo takie malsuzki lepiej to znoszą... Boję się jak cholera, muszę odprowadzać tą przepukline i obserwować czy nie więźnie...
Nie wiem czy któraś przebrnie przez ten haos jeśli tak to podziwiam .... no nic poczytam Was od początku
Agape
witam , u nas tez byla przpeuklina pachwinowa - ale sama sie zagoila dziwi mnie ze karza zorbic tobie operacje juz teraz a nie jak skonczy rok! przeciez przpeukline pępkową sie plastruje a pachwinową odprowadza jak mały zacznie jesc wiecej i przybierze na wadze i mięśnie sie rozbuduja to moze ona sie zupełnie sama wchłonąc tzn pierscien sie zamknie !!!!

idz moze do innych lekarzy na konsulatacje ja bylam u 3 a skonczylo sie tym ze wystzskie 3 przpeukliny sie ładnie wchłoneły !!!
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 19:13   #215
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
malutka_24 - widze ze nasze dzieci sa podobnie jesli chodzi o ciąze wage i wzrost chcialam sie zapytac jak u was postępy ?
u nas dobrze w przeciągu miesiąca od świąt synek poczynił duże postępy zaczął siedzieć posadzony, przyjmował pozycję do raczkowania, potem się bujał, a teraz śmiga (tylko do końca jeszcze nie wie o co kaman z rączkami, ale radzi sobie świetnie ), chodzi trzymany za rączkę, wspina się i staje przy oparciu kanapy

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie! Dopiero dzisiaj zauwarzyłam ten wątek...
witajcie. Ślicznego masz synka
współczuję tych wszystkich przeżyć ale wierzę, że niedługo zaświeci dla Was słoneczko i wszystko będzie dobrze My też mieliśmy anemię fizjologiczną, braliśmy Cebion Multi i żelazo, ale po 3 miesiącach wyniki już były odpowiednie do wieku (jak to powiedziała nasza pani pediatra). Męczyliśmy się z przepukliną pępkową, ale u nas pomogło plastrowanie dziwię się, że takiego maluszka chcą już operować, bo nam w szpitalu powiedzieli, że jak się nie wsiąknie sama to dopiero operacja, ale nie wcześniej jak synek miałby roczek. Podobnie jak Gizmiatko proponuję konsultacje i innego lekarza
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-27, 21:00   #216
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez malutka_24 Pokaż wiadomość
u nas dobrze w przeciągu miesiąca od świąt synek poczynił duże postępy zaczął siedzieć posadzony, przyjmował pozycję do raczkowania, potem się bujał, a teraz śmiga (tylko do końca jeszcze nie wie o co kaman z rączkami, ale radzi sobie świetnie ), chodzi trzymany za rączkę, wspina się i staje przy oparciu kanapy


nasz siedzi posadzony juz od dluzszego czasu, teraz nawet bierze cos co lezy daleko i dalej do siadu, wpsina sie aby wstac, z raczkowaniem u nas nie tak wesoło ;p czyli on przyjmuje czasem pozaycje do raczkowania i sie buja..moze za nieldugo pojdzie? tzn poraczkuje
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 09:54   #217
yoko83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 80
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Hej , a ja mam takie pytanie, które mnie niepokoi i może któraś z mam miała to samo u swojego bobasa. Otóż Marcysia , która ma 7,5 m-ca ( 5 mcy prawidłowe) po jedzeniu ulewa, ale to tak obficie. Ponadto co mnie niepokoi to ulewa- wymiotuje 2-3 godz po posiłku. Nie wiem co to może być. Kilka m-cy temu jak byliśmy z nią w szpitalu to doktor powiedziała, że to silny refluks. ALe utrzymywałby się tak długo?? Przepisała też lek na ulewanie, ale nie bardzo pomagał. Myślałam, że jak będzie starsza to to przejdzie. A jest tak jak było. MOże ktoś jest mi w stanie pomóc, podpowiedzieć.
Druga rzecz to, karmię małą zupkami m.in z marchewki po czym zostają plamy. Wie może jak można skutecznie usunąć plamy z takich zupek ?? Po zwykłym praniu plamy zostają.
Dzięki za wszelkie wskazówki.
yoko83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 10:02   #218
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
nasz siedzi posadzony juz od dluzszego czasu, teraz nawet bierze cos co lezy daleko i dalej do siadu, wpsina sie aby wstac, z raczkowaniem u nas nie tak wesoło ;p czyli on przyjmuje czasem pozaycje do raczkowania i sie buja..moze za nieldugo pojdzie? tzn poraczkuje
tzn on raczkuje, bo nóżkami ładnie przebiera do przodu, a rączkami tak jakby się rzucał do przodu ale w tempie błyskawicznym jak siedzi to też sięga zabawki przed sobą i z boku też, nawet umie z pozycji siedzącej przejść do raczkowania

Cytat:
Napisane przez yoko83 Pokaż wiadomość
Hej , a ja mam takie pytanie, które mnie niepokoi i może któraś z mam miała to samo u swojego bobasa. Otóż Marcysia , która ma 7,5 m-ca ( 5 mcy prawidłowe) po jedzeniu ulewa, ale to tak obficie. Ponadto co mnie niepokoi to ulewa- wymiotuje 2-3 godz po posiłku. Nie wiem co to może być. Kilka m-cy temu jak byliśmy z nią w szpitalu to doktor powiedziała, że to silny refluks. ALe utrzymywałby się tak długo?? Przepisała też lek na ulewanie, ale nie bardzo pomagał. Myślałam, że jak będzie starsza to to przejdzie. A jest tak jak było. MOże ktoś jest mi w stanie pomóc, podpowiedzieć.
Druga rzecz to, karmię małą zupkami m.in z marchewki po czym zostają plamy. Wie może jak można skutecznie usunąć plamy z takich zupek ?? Po zwykłym praniu plamy zostają.
Dzięki za wszelkie wskazówki.
ad. 1 i ona tak codziennie Ci ulewa? dużo tego jest? a jak Ci przybiera na wadze? może powinnaś z nią iść do jakiegoś gastrologa dziecięcego i zrobić i jeszcze usg
ad. 2 z plamami to Ci nic nie pomogę, po marchewce u nas też nie chciał schodzić odplamiacze, moczenie od razu po ubrudzeniu, no nic
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 16:06   #219
yoko83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 80
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Hej , Malutka_24 dzięki za odp i podpowiedź. Rzeczywiście może przejdę się do gastrologa. Tutaj gdzie mieszkam, lekarze stwierdzają czy wszystko z dzieckiem jest ok po tym czy dzidzia siusia... Chcę się przejść także do neurologa. Myślałam o USG tylko nie wiem czy lekarze w Polsce są skłonni robić takie badania. Acha co do ulewania to codziennnie w ilości raczej znacznej. Jak siedzi, często jak się na brzusio przewraca. Przybiera dość dobrze, ostatnio 540 g. Do tego uśmiecha się itp. Ale czasem widać, że z brzusiem są kłopoty...
yoko83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-01, 12:13   #220
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
witam , u nas tez byla przpeuklina pachwinowa - ale sama sie zagoila dziwi mnie ze karza zorbic tobie operacje juz teraz a nie jak skonczy rok! przeciez przpeukline pępkową sie plastruje a pachwinową odprowadza jak mały zacznie jesc wiecej i przybierze na wadze i mięśnie sie rozbuduja to moze ona sie zupełnie sama wchłonąc tzn pierscien sie zamknie !!!!

idz moze do innych lekarzy na konsulatacje ja bylam u 3 a skonczylo sie tym ze wystzskie 3 przpeukliny sie ładnie wchłoneły !!!
Hej
Nie wiem czy nie chodzi o ich wielkość- pępkowa aż przeraża karzdego kto ją zobaczy...i się powiększa ciągle, pachwinowo- mosznową też ocenili an dużą... Byłam w sumie u 3ech lekarzy ... Wszyscy stwierdzili, że to się kwalifikuje do zabiegu. W sumie i tak już czekamy dio końca trzeciego meisiąca, bo jak mówią- lepiej to zniesie... Plastrowanie u nas nie pomagało... wogóle szybko zrezygnowałam i okazało się, że przy tak sporych przepuklinach lepiej nie plasteować, bo może ta pępkowa zejść jeszcze na dół do pachwiny i będzie jeszcze gorzej...
Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
ojej biedny Piotruś, wyobrażam sobie jak się o niego martwisz
ale trzymam kciuki za synka, już niedługo nie będziesz się musiałam martwić o jego zdrowie wierzę w to
Dziękuję Cały czas mam nadzieję, że to już będzie koniec naszych zmartwień...
Cytat:
Napisane przez Puma13 Pokaż wiadomość
Witam nowe mamusie

Zebra
Pumcia
Cytat:
Napisane przez malutka_24 Pokaż wiadomość
u nas dobrze w przeciągu miesiąca od świąt synek poczynił duże postępy zaczął siedzieć posadzony, przyjmował pozycję do raczkowania, potem się bujał, a teraz śmiga (tylko do końca jeszcze nie wie o co kaman z rączkami, ale radzi sobie świetnie ), chodzi trzymany za rączkę, wspina się i staje przy oparciu kanapy



witajcie. Ślicznego masz synka
współczuję tych wszystkich przeżyć ale wierzę, że niedługo zaświeci dla Was słoneczko i wszystko będzie dobrze My też mieliśmy anemię fizjologiczną, braliśmy Cebion Multi i żelazo, ale po 3 miesiącach wyniki już były odpowiednie do wieku (jak to powiedziała nasza pani pediatra). Męczyliśmy się z przepukliną pępkową, ale u nas pomogło plastrowanie dziwię się, że takiego maluszka chcą już operować, bo nam w szpitalu powiedzieli, że jak się nie wsiąknie sama to dopiero operacja, ale nie wcześniej jak synek miałby roczek. Podobnie jak Gizmiatko proponuję konsultacje i innego lekarza
Dzikękuję I gratuluję postępówW naszym wypadku mówią, że lepiej nie czekać, bo grozi to uwięźnięciem i dopiero problemami i bólem...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-01, 19:12   #221
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Hej
Nie wiem czy nie chodzi o ich wielkość- pępkowa aż przeraża karzdego kto ją zobaczy...i się powiększa ciągle, pachwinowo- mosznową też ocenili an dużą... Byłam w sumie u 3ech lekarzy ... Wszyscy stwierdzili, że to się kwalifikuje do zabiegu. W sumie i tak już czekamy dio końca trzeciego meisiąca, bo jak mówią- lepiej to zniesie... Plastrowanie u nas nie pomagało... wogóle szybko zrezygnowałam i okazało się, że przy tak sporych przepuklinach lepiej nie plasteować, bo może ta pępkowa zejść jeszcze na dół do pachwiny i będzie jeszcze gorzej...

Mnie sie dlaej wydaje ze 3 mieiseczne dziecko to za wczesnie , bo z tego co ja sie orientowalam to do roku sa normlane ciecia a po roku endoskopowo
a pierwsze slysze ze pepkowa moze szkodzic pachwinowej.
ile wazy twoje dziekco i czy odprowadzacie pachwinowe przepukliny ?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Cytat:
Napisane przez yoko83 Pokaż wiadomość
Hej , a ja mam takie pytanie, które mnie niepokoi i może któraś z mam miała to samo u swojego bobasa. Otóż Marcysia , która ma 7,5 m-ca ( 5 mcy prawidłowe) po jedzeniu ulewa, ale to tak obficie. Ponadto co mnie niepokoi to ulewa- wymiotuje 2-3 godz po posiłku. Nie wiem co to może być. Kilka m-cy temu jak byliśmy z nią w szpitalu to doktor powiedziała, że to silny refluks. ALe utrzymywałby się tak długo?? Przepisała też lek na ulewanie, ale nie bardzo pomagał. Myślałam, że jak będzie starsza to to przejdzie. A jest tak jak było. MOże ktoś jest mi w stanie pomóc, podpowiedzieć.
Druga rzecz to, karmię małą zupkami m.in z marchewki po czym zostają plamy. Wie może jak można skutecznie usunąć plamy z takich zupek ?? Po zwykłym praniu plamy zostają.
Dzięki za wszelkie wskazówki.
kup nutriton i zobacz czy ulewanie nie przechodzi , albo mleko zageszczaj kaszka ryzowa lub kukurydzianą.

to mzo ebyc przpeuklina wlsizgu żołądka - u nataniela podejzewali to..ale nutriton i kaskzi pomogły !
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-01, 19:41   #222
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Odprowadzam ale się powiększa. A pępkowa jest już bardzo duża i też nie maleje, a się powiększa... w tym tępie jakby się miało czekać aż dziecko skończy rok to chyba nerwowo bym już wysiadła... Teraz już wymiękam jak czasem nie idzie tej pachwinowej odprowadzić albo ja ją odprowadzam a ona od razu znowu się pojawia, albo jak zapne pampersa słyszę jak bulgoce... Jeszcze jak mi naopowiadali, że może uwięznąć i dojść do martwicy jelita to się popłakałam... Naprawde nie rozumiem dlaczego musi wszytsko na raz się mojego dziecka uczepić... Od dnia narodzin dużo wycierpiał... miałam wielką nadzieję, że to koniec- po ostatniej wizycie w szpitalu... Ale gdzie tam:\ Nie mówiąc, że te 3 tygodnie temu pępkowa była z 2 razy mniejsza jak nie 3, a pachwinowej wogóle nie było...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-01, 20:33   #223
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Odprowadzam ale się powiększa. A pępkowa jest już bardzo duża i też nie maleje, a się powiększa... w tym tępie jakby się miało czekać aż dziecko skończy rok to chyba nerwowo bym już wysiadła... Teraz już wymiękam jak czasem nie idzie tej pachwinowej odprowadzić albo ja ją odprowadzam a ona od razu znowu się pojawia, albo jak zapne pampersa słyszę jak bulgoce... Jeszcze jak mi naopowiadali, że może uwięznąć i dojść do martwicy jelita to się popłakałam... Naprawde nie rozumiem dlaczego musi wszytsko na raz się mojego dziecka uczepić... Od dnia narodzin dużo wycierpiał... miałam wielką nadzieję, że to koniec- po ostatniej wizycie w szpitalu... Ale gdzie tam:\ Nie mówiąc, że te 3 tygodnie temu pępkowa była z 2 razy mniejsza jak nie 3, a pachwinowej wogóle nie było...

hmm to dziwne ze tak sie powieksza ! a duzo dziecko płacze albo sie napina moze ma zatwardzenie stad powiekszające sie przepukliny.


co do twojego wczesniaka - to my to samo mielsimy , wczesniak, niedorzny kanał łazowy, asymetria, przpeuklina pepkowa,pachiwnowe, itd itp w tym rowniez skazy białkowe .... wiec nie ty jedna
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-01, 22:18   #224
Loczu74
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 21
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

My tez sie dopiszemy. Nasz Bruni urodzony w 28 tyg,. 800 gram.34cm. Majac 1kg przebyl operacje zamkniecja przewodu tetniczego. Mial zespol zaburzen oddychania,przetaczana krew2razy..i..........ale dzis ma rok i slodko spi.......Trzymamy kciuki i zyczymy zdrowia maluszkowi.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Cytat:
Napisane przez buziaczekk Pokaż wiadomość
To ja tez sie dopisze
Dawid urodzil sie w 34 tygodniu ciazy, urodzil sie 26 stycznia a termin mielismy na 5 marca, rodzilam SN, odeszly mi poprostu wody, maly chcial juz wyjsc wazyl 2330 i 52 cm, zaraz po porodzie jak sie rozkrzyczal mial chwilowy problemik z zalapaniem oddechu ale podali mu na chwilke tlen i juz bylo wszystko ok, problemow zadnych nie mial, mial wszystko calkowicie rozwiniete, w inkubatorze byl 1 dobe zeby sie ogrzac i dojsc do siebie, druga doba podgrzewacz zeby sprawdzic czy temperature trzyma, trzecia dobra lozeczko i mielismy wyjsc do domu no ale ze dopadla go zoltaczka fizjologiczna to wyszlismy do domu po 9 dniach, teraz ma 6,5 m-ca i jest calkowicie zdrowy, jak do tej pory problemow nie mial zadnych
A to czemu urodzil sie w 34 tygodniu to podejrzewamy ze poszedl w slady mamusi ktora tez urodzila sie w 34 tygodniu i tez powodem bylo odejscie wod
Witamy Dawidka. Nasz tez sie urodzil 26.stycznia 2009. Tylko,ze byl jednak mniejszy.Pozdrawiamy
Loczu74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-02, 14:45   #225
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
hmm to dziwne ze tak sie powieksza ! a duzo dziecko płacze albo sie napina moze ma zatwardzenie stad powiekszające sie przepukliny.


co do twojego wczesniaka - to my to samo mielsimy , wczesniak, niedorzny kanał łazowy, asymetria, przpeuklina pepkowa,pachiwnowe, itd itp w tym rowniez skazy białkowe .... wiec nie ty jedna
Wiesz z tego co się zorientowałam jak ktoś ma przepukline to ma ją już wcześniej(tendencje przez te słabsze powłoki) i przy wysiłku to ją dopiero widać. Pytałam chirurga czy to przez płacz... On powiedział, wtedy,że to jest efekt ale nie przyczyna. I właśnie mój maluszek musiał przyjmować żelazo, zaczęły się bóle brzuszka, problemy z kupką i dopiero odstawilismy to tydzień temu i pomału jest coraz lepiej... Tzn. nie ma już tyhc bóli brzuszlka ciągłych, przedwczoraj robił już ładną kupkę ale dziś np. jeszcze miał zatwardzenie... Ale myslę, że już niedługo wszystko się unormuje... Narazie lekarka nie kazała mu dawać tego żelaza, zrobimy 15tego morfologie(bo i tak musimy mieć ją też do zabiegu na 29) i będziemy wiedzieć jak z jego hemoglobiną(oby była chociaż lepsza niz ostatnia)A ta przepuklin pachwinowa teraz się sama często chowa i rzadziej wychodzi ale wiemy, że jest. Myslę, że była już wcześniej ale jej nie widziałam.
Mieliśmy dzisiaj szczepienia i płakał jak nie wiem- napewno wyszła przepuklina ale w domu już jej nie było - schowała się sama. A ta pępkowa nie chowa się wcale jest cały czas napompowana czy jest spokojny czy nie... Pediatra dzisiaj to widziała i mówiła mi, że pachwinowa jak jest to lepiej ją zoperować i nie ryzykować uwięźnięcia, że ona też by skierowała do chirurga. A gdyby to była tylko pępkowa- nawet taka duża- to nie robiło by się z nią nic jeszcze sporo czasu, bo mogłaby się wchłonąć no i nie jest groźna.
A i u ortopedy bylismy i kazał nam pieluchować:\Zaczne od jutra może dzisiaj nie bedę męczyła go jeszcze tym po szczepieniach i stresie...

Przejść z dzieciątkiem i Tobie nie zazdroszcze, bo wiem ile to człowiek się napłacze razem z dzieciątkiem... Ale u Was jest już w porządku wszystko? Teraz się pocieszam, że jak rozprawimy się z przepuklinami to będzie absolutny koniec.... Choć nie wiem napewno czy obie zorbią czy nie tylko samą pachwinową... Niby słysząłam o obydwóch ale na skierwaniu pisze o pachwinowej więc może tamtą zostawią... tylko, że nastraszona zostałam, że pępkowa lubi też zejść do pachwiny np. od plastrowania... i teraz myslę czy od kładzenia na brzuszku też by tak mogło w najgorszym wypadku się stać

Wogóle przepraszam za haos w mojej wypowiedzi... ale jest takie ciśnienie, że głowa mnie boli i ćmi... czuję się jakby mnie coś rozjechało...

Jeszcze jedno- pozytyw jeden Nie kładziemy się na brzuszku przez te przepukliny a pediatra jak go położyła na rączkach to strasznie się podniósł, na takich jakby podprostowanych! Bałam się, że zapomniał już wogóle jak główkę podnieść a tu taka niespodzianka
I właśnie jest mocny, silny od urodzenia... może stąd też te przepukliny...

Póki pamiętam Jakieś spospby na problermy z kupą? (bo narazie czasem jest ładna miękka, a czasem twardsza)Nie wiem ile potrwa żeby samo się unormowało a chciałam mu ulżyć...
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-03-02 o 14:47
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-02, 19:49   #226
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Wiesz co powiem tak - i wiem ze gadam to juz po raz setny ..ale . Mocno sie zastanów czy operac ta przpeuchline u nas była wąłsnie przez kupy ! bo dostawał hemofer no i przestalismy dawac kupy sie unorrmowały i młodemu coraz rzadziej sie pojawiały przpeukliny! cały czas robilismy tak aby nie płakał i nie napisał sie, przybral kolo 2 kilo i wszytsko mienło nie ma tych przpeuklin
U WCZESNIAKOW - istanieje 70% na zagojenie sie całkowite tym bardziej ze u Natana po jego lewej stronie ta przpeuklina była jak jego pieśc a wiec spora ! odropwadzlaismy i po 3 tygodniach nie bylo śladu !!! a przpeukline pękowa sie chowa i plastruje zawsze jedna przpeuklina z druga nie ma nic wpsolnego !!!

Wiesz jak mozesz to odloz operacje o miesiac dwa a noz za miesiac dwa juz sie wiecej nie pojawi piersciej w miesniach sie sam zrosnie i tyle po co dzieciaka usypiac i robic problemy ? - pozatym jak ma tendencje do zaparc to i tak jest to przeciwskazaniem gdyz jak bedzie po operacji i bedzie mial zaparcia to moze sobie szwy pozrywac przy ciśnieciu kupki.

U nas pomoglo dawanie LACTULOSUM pare dni , bo wiecej nie mozna stosowac i mial ładne kupiki po tym !
obserwuj swojego małego czy mu sie te przepukliny pachiwnowe pokazuja i jak długo sa one ,byc moze same sie zagoja


Loczu74 - Witamy

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

[/COLOR]
Nasze wcześniaczki


Nika.83- Martynka 36 tc (c .w)52 cm, 2950 gram
Puma13 - Amelka, 37 tc,50 cm,3050 gram, SN...pkt
daphne81 – Sashka, 31 tc, 43 cm, 1450 gram,
marciszonek – Kalinka, 28 tc, .. cm, 1440 gram, (SN?CC?) 3 pkt
yoko83- Marcysia,28 t.c,...cm,1050 gram, (SN,CC?)?pkt




Gizmiatko - Nataniel, 32 tc,45 cm, 1980 gram, CC, 6pkt
malutka_24 – Dawid, 34 tc, 42 cm i 1320 gram CC
buziaczekk – Dawid, 34 tc, 52cm, 2330 gram SN, 7 pkt
zanka205 - Filip, 36 tc (c, w), 51 cm, 2750 gram SN[, 9 pkt
Bravurka - syn, 24 tc, 34 cm, 820 gram CC 3 pkt
Carolajna24 - Michał, 36 , .....3080gram, SN
_kapryska_ - Danielek, 35 tc, 43 cm,1670gram,CC,10pkt
dzikazaba - 35tc, 52cm,2900 gram,(cc?,SN?)10pkt
vitreus- Oskakrek 36 tc53 cm, 2660gram, SN,8pkt c.w
loczu74 - Bruno 28 tyg,34 cm, 800 gram SN?CC? ??pkt


c. w. - chechy wczesniactwa
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-02, 20:14   #227
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Mamusie jeśli możecie to kliknijcie na mnie
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-02, 20:41   #228
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez yoko83 Pokaż wiadomość
Hej , Malutka_24 dzięki za odp i podpowiedź. Rzeczywiście może przejdę się do gastrologa. Tutaj gdzie mieszkam, lekarze stwierdzają czy wszystko z dzieckiem jest ok po tym czy dzidzia siusia... Chcę się przejść także do neurologa. Myślałam o USG tylko nie wiem czy lekarze w Polsce są skłonni robić takie badania. Acha co do ulewania to codziennnie w ilości raczej znacznej. Jak siedzi, często jak się na brzusio przewraca. Przybiera dość dobrze, ostatnio 540 g. Do tego uśmiecha się itp. Ale czasem widać, że z brzusiem są kłopoty...
a skąd dokładnie jesteś? na takie usg powinnaś dostać skierowanie od pediatry, a najwyżej można zrobić prywatnie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Dzikękuję I gratuluję postępówW naszym wypadku mówią, że lepiej nie czekać, bo grozi to uwięźnięciem i dopiero problemami i bólem...
to ja już nie wiem co Ci doradzić z tymi przepuklinami, ale chyba nie zdecydowałabym się na operację tylko jeszcze trochę poczekała i obserwowała jej wzrost

Cytat:
Napisane przez Loczu74 Pokaż wiadomość
My tez sie dopiszemy. Nasz Bruni urodzony w 28 tyg,. 800 gram.34cm. Majac 1kg przebyl operacje zamkniecja przewodu tetniczego. Mial zespol zaburzen oddychania,przetaczana krew2razy..i..........ale dzis ma rok i slodko spi.......Trzymamy kciuki i zyczymy zdrowia maluszkowi.
witamy kolejną mamusię i synka a dlaczego tak wcześnie się urodził - oczywiście jeśli chcesz powiedzieć no i poprosimy o jakąś fotkę Bruna i jego mamy
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-02, 21:03   #229
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Gizmiatko nie szkodzi, że kolejny razpiszesz jakie masz zdanie
U nas najpierw były przepukliny, potem zaparcia i bóle brzuszka. Jedno z drugim nie miało związku. Dzisiaj pediatra jak zobaczyła to również mówiła, że pachwinową lepiej usunąć... Ja już nie wiem co robić, czasem sama się chowa a czasem cieżko ją odprowadzić... Za bardzo boję się tego uwięźnięcia żeby się wycofać a zabieg nie będzie raczej taki żeby o szwy się martwić, bo nas mogą nawet w ten sam dzień wypisac więc mniej inwazyjny jakiś... Nie gadałam jeszcze dokładnie jak to zrobią, bo mały wtedy był juz rozdrażniony na maksa.
Ja doskonale rozumiem, że chcesz mi dobrze doradzić, bo u Was wszytsko dobrze się skończyło i bardzo się cieszę... Pewnie sama tez bym na swoim przykładzie(gdyby u nas tak było)komuś radziłabym poczekać... Ale musiałabym zrobić wbrew wszystkim lekarzom,których odwiedziłam, wbrew lekarzom którzy go oglądali i karzdy stwierdził, że się kwalifilkuje do zabiegu i nikt nawet się nie zastanawiał nad tym. To jednak oni oglądali, sprawdzali jak się odprowadza i jak duży jest ten otwór, jaka przepuklina i myślę, że nie robiliby tego na wyrost. Mamy jeszcze do zabiegu miesiąc więc jako tako jest czas na jakiś cud i zmianę... Nie łudzę się ale gdzieś tam w głębi łudzę się na to o czym pisałaś, że u Was miało miejsce. Będę obserwować...
Poprostu w tym wypadku karzda decyzja nie jest dostatecznie pewna i dobra..

Maluta ciężko przyjmować rady jeśli kilu lekarzy stwierdziło,że się kwalifikuje to do zabiegu. Nie wybaczyłabym sobie jakby doszło do uwięźnięcia... Własnie po to byłam u kilku lekarzy żeby mieć jakiś obraz sytuacji... Ale rzaden nie zalecił poczekać, stwierdzili, że przepukliny są duże.
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-03, 07:07   #230
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Gizmiatko nie szkodzi, że kolejny razpiszesz jakie masz zdanie
U nas najpierw były przepukliny, potem zaparcia i bóle brzuszka. Jedno z drugim nie miało związku. Dzisiaj pediatra jak zobaczyła to również mówiła, że pachwinową lepiej usunąć... Ja już nie wiem co robić, czasem sama się chowa a czasem cieżko ją odprowadzić... Za bardzo boję się tego uwięźnięcia żeby się wycofać a zabieg nie będzie raczej taki żeby o szwy się martwić, bo nas mogą nawet w ten sam dzień wypisac więc mniej inwazyjny jakiś... Nie gadałam jeszcze dokładnie jak to zrobią, bo mały wtedy był juz rozdrażniony na maksa.
Ja doskonale rozumiem, że chcesz mi dobrze doradzić, bo u Was wszytsko dobrze się skończyło i bardzo się cieszę... Pewnie sama tez bym na swoim przykładzie(gdyby u nas tak było)komuś radziłabym poczekać... Ale musiałabym zrobić wbrew wszystkim lekarzom,których odwiedziłam, wbrew lekarzom którzy go oglądali i karzdy stwierdził, że się kwalifilkuje do zabiegu i nikt nawet się nie zastanawiał nad tym. To jednak oni oglądali, sprawdzali jak się odprowadza i jak duży jest ten otwór, jaka przepuklina i myślę, że nie robiliby tego na wyrost. Mamy jeszcze do zabiegu miesiąc więc jako tako jest czas na jakiś cud i zmianę... Nie łudzę się ale gdzieś tam w głębi łudzę się na to o czym pisałaś, że u Was miało miejsce. Będę obserwować...
Poprostu w tym wypadku karzda decyzja nie jest dostatecznie pewna i dobra..

Maluta ciężko przyjmować rady jeśli kilu lekarzy stwierdziło,że się kwalifikuje to do zabiegu. Nie wybaczyłabym sobie jakby doszło do uwięźnięcia... Własnie po to byłam u kilku lekarzy żeby mieć jakiś obraz sytuacji... Ale rzaden nie zalecił poczekać, stwierdzili, że przepukliny są duże.
Ja ciebie rozumiem u nas tez kazdy lekar zmowil ze do usuniecia ze po co dziekco meczyc tylko JEDNA pani doktor z KLINIKI PATOLOGI NOWORODKA co zajmowala sie małym jak sie urodzil powiedziala ze trzeba poczekac , ze u duzej liczby chłopców czesniakow sie ona chowa i zarasta w maire przybierania ciała .

Ale ja Namawiac nie bede, moze sie zpaytaj lekarza czy slyszal o cyzm takim ze u wczesniakow sie to zrasta ?!

a takna marginesie to ile twoj syne ma teraz dokladnie wzrostu i jaką wage?

Widze ze niecałe 3 miesiace macie - hmm jesli macie tez niska wage to poczekalabym miesiac , przpeuklina zeby uwiezła musi miec duzo sprzyjajacych warunkow w tym ciagly płacz dziecka, zaparcia napinanie sie ciałka u nataniela wsyztskoz aczleo znaikac jak mial kolo 5 kilo
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres

Edytowane przez Gizmiatko
Czas edycji: 2010-03-03 o 07:15
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 08:22   #231
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
Ja ciebie rozumiem u nas tez kazdy lekar zmowil ze do usuniecia ze po co dziekco meczyc tylko JEDNA pani doktor z KLINIKI PATOLOGI NOWORODKA co zajmowala sie małym jak sie urodzil powiedziala ze trzeba poczekac , ze u duzej liczby chłopców czesniakow sie ona chowa i zarasta w maire przybierania ciała .

Ale ja Namawiac nie bede, moze sie zpaytaj lekarza czy slyszal o cyzm takim ze u wczesniakow sie to zrasta ?!

a takna marginesie to ile twoj syne ma teraz dokladnie wzrostu i jaką wage?

Widze ze niecałe 3 miesiace macie - hmm jesli macie tez niska wage to poczekalabym miesiac , przpeuklina zeby uwiezła musi miec duzo sprzyjajacych warunkow w tym ciagly płacz dziecka, zaparcia napinanie sie ciałka u nataniela wsyztskoz aczleo znaikac jak mial kolo 5 kilo
To już rozumiem czemu nikt u nas nie kazał czekać. Mamy piękną wagę od urodzenia- 3220 a w dniu dzisisiejszym początek 3eciego miesiąca i 5450.
Właśnie jak się dowiedziałam o przepuklinach przewertowałam internet wzdłuż i wszerz i wszędize piszą, że pępkowa może się wchłonąć ale pachwinow anie. I lekarze też mi tak mówili, żę pachwinowa przez to zawsze wymaga interwencji Może ona nie znika do końca tylko są jelitka większe a ten otwór mniejszy i musiałby być mega wysiłek żeby to znowu wyszło? Mam na myśli Wasz przypadek. Zastanawiam się cyz też nie patrza jki duzy ten otwór jest co nim wychodzi? Wiesz mamy jeszcze niecały miesiąc do zabiegu więc jak do tego czasu nadal będzie się pojawiać to myslę, że lepiej z tym zrobić, bo mały to już będzie z 6 kg miał wtedy.

Ale mam misz masz w głowie koleżanka mi mówiła, że jak była niemowlęciem to tez miała operowaną pachwinową...
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-03-03 o 08:31
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 19:13   #232
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
To już rozumiem czemu nikt u nas nie kazał czekać. Mamy piękną wagę od urodzenia- 3220 a w dniu dzisisiejszym początek 3eciego miesiąca i 5450.
Właśnie jak się dowiedziałam o przepuklinach przewertowałam internet wzdłuż i wszerz i wszędize piszą, że pępkowa może się wchłonąć ale pachwinow anie. I lekarze też mi tak mówili, żę pachwinowa przez to zawsze wymaga interwencji Może ona nie znika do końca tylko są jelitka większe a ten otwór mniejszy i musiałby być mega wysiłek żeby to znowu wyszło? Mam na myśli Wasz przypadek. Zastanawiam się cyz też nie patrza jki duzy ten otwór jest co nim wychodzi? Wiesz mamy jeszcze niecały miesiąc do zabiegu więc jak do tego czasu nadal będzie się pojawiać to myslę, że lepiej z tym zrobić, bo mały to już będzie z 6 kg miał wtedy.

Ale mam misz masz w głowie koleżanka mi mówiła, że jak była niemowlęciem to tez miała operowaną pachwinową...
wiesz co - u nas jest t ak ze miescie czyli pierscien ktory sie tworzyl zeby jelitko wyszlo sie zrosły - Nataniel kilkadziesiat razy sie napisla raczkował itd mial zaparcia i mu ni wyszlo chirurg go ogldal lekarka na kpnie tak samo i wsyzscy mowili ze sie wchłoneły i tyle a pepkowa zawsze sie plastuje !
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 20:51   #233
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Gizmiatko to wspaniale! Tylko jest jak Ci pisałam- troszke nadzieji mi narobiłaś, bo ostatnio rzadziej to widziałam to oczywiście dzisiaj musiało być. Najgorzej to wygląda jak jest i w pachwinie i woreczku mosznowym.
A z pępkową jak to mówi moja pediatra - są dwie szkoły- jedni lekarze uwarzają, że się plastruje inni że nie. Ja próbowałam ale za wielkie to było i nawet obwiązując bandażem w końcu wyłaziło a ja jakoś za mocno nie odwarzyłabym się... Zreszta poprawa była zerowa nawet kiedy się z tym mordowałam. A o tym, że jak jest pachwinowa lepiej nie obwiązywać pępka mówiła mi pani chirurg w Prokocimiu. Jak jest sama pępkowa to można próbować choć pępkowa często do któregoś roku życia sama się chowa.
Gadałam dziś z dwiema znajomymi, których dzieciaczki to miały- jedna miała tak jak Ty, u drugiej doszło do uwięźnięcia...
Wiesz co najbardziej mnie rozbraja? to, że wszyscy mówią i wszędzie piszą, że to nie wchłania się samo a np. u Was się udało... A tak po tych wszystkich konsultacjach kiedy wszyscy zalecają zabieg człowiek zielenieje i boji się podjąć ryzyko... Taka prawda... chyba gadałam już ze wszystkimi znajomymi, rodzicami włąsnie o tym, co Ty też mi napisałaś jak było w Waszym przypadku... Niby się wachają też ale karzdy mówi ze bałby się tak zaryzykować, zresztą jest już termin i widziało go 3ech chirurgów z różnych szpitali. chyba zostane więc przy obserwacji i jak będę dzowniła powiem co i jak(pani doktor dała mi swój numer żebym bezpośrednio jej dała znać czy przyjeżdżamy).
Zastanawia mnie jeszcze to, że pisałaś, że około 5 kg jak Twoje dziecko miało to to się juz nie pojawiało... Bo jak pisałam mój ma już 5,5 kg wogóle nie był mały przy porodzie itd. Jak tak myslę o tym to wydaje mi się, że miał ją wczesniej, bo czasem wydawało się takie podpuchnięte z prawej strony(pachwina) ale nie przyszło mi do głowy, że to może byc przepuklina- a wyszła tak, że nie maiałam watpliwości później... Z meżem też gadałam o tym co mysli... też wolałby żeby jechać do szpitala... Boję się jak cholera zła decycje podjąć... Czuję się złą matką przez to, że nie wiem co będzie dla mojego malca najlepsze... A na samą myśl o zabiegu mam dreszcze i ogarnia mnie smutek, że znowu szpital... z drugiej strony nie wybaczyłabym sobie jakby to cholerstwo uwięzło. Może byłoby inaczej jakby właśnie którykolwiek lekarz miał odmienne zdanie- może bym się nie bała tego ta
Ja słysze jak to wychodzi i się chowa(bulgotanie takie) a to, że jest rzadziej to tylko dlatego, że skończyły się problemy wywołane żelazem- ale jest..
Sory za zamęt- wiem, że chcesz mi dobrze poradzić na Waszym przykładzie ale za silny strach czuję, że u nas będzie inaczej zwłaszcza, że Piotrus już dużo warzy i to powinno się już wzmocnić jeśli tak miałoby być. Ten miesiąc pokarze co dalej...W tej chwili chciałabym żeby mały miał juz pół roku i wszystko było za nami... I problemy i zmartwienia i trudne decyzje...

Malutka apropo tego co pisałaś, że Wam powiedzieli, że przepukline można operowac nie wczesniej jak maluszek bedzie miał roczek- mnie to nawet mówili o pępkowej, ze kilka lat się czeka. Tylko pachwinową się usuwa wcześniej. Aczkowliek moja znajoma ma dwójke dzieci i jedno miało pachwinową drugie pępkową - i rzadnemu się nie wchłoneła(pachwinowa uwięzła i było nieciekawie), więc to różnie bywa...Z drugiej strony innej znajomej sprawy potoczyły się jak Gizmiatko

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Gizmiatko za tydzien idziemy się szczepić na pneumokoki to zapytam pediatre co o tym sądzi na Twoim przykładziebo spać mi to nie daje

Ostatnio na stres reaguje jak na uczulenieswędzi eć mnie zaczyna skóra wtedy
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-03-03 o 20:32
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 21:26   #234
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

na pneumokoki szczpeisz? my nie spziemy nasi lekarze stwierdzili ze lepiej nie szczepic w ogole polowe szczepiennie robie . I nie szczepienie skojaroznymi tylko takimi osobnymi refundowanymi !
zebra wiesz u nas maly jak sie urodizl mial 1980 i jak mu znikla przepuchlina mial ponad 5 kilo, tez słyszalam kiedy mu ychodzilo i wchodizla przpeuchlina walsnie taki bulgot. Pepkowa wcisniej do srodka, zorb taka "cpike" na brzuchu cyzli skore zbliz do siebie i zpalastruj za tydzien dwa nie powinno byc sladu z tym ze z tym plastrem musi chodzic cłąy czas nie sciga sie go chyba ze sie sam odklei !

jasne zpaytaj sie sowjej lekakri co sadzi o przypadku nataniela !

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

pare wątkow :

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...fnely.html?v=2

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...alej_.html?v=2

jak widzisz - nie tylko u nas sie wstąpiła przpeuklina !!!
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 22:58   #235
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez Gizmiatko Pokaż wiadomość
na pneumokoki szczpeisz? my nie spziemy nasi lekarze stwierdzili ze lepiej nie szczepic w ogole polowe szczepiennie robie . I nie szczepienie skojaroznymi tylko takimi osobnymi refundowanymi !
zebra wiesz u nas maly jak sie urodizl mial 1980 i jak mu znikla przepuchlina mial ponad 5 kilo, tez słyszalam kiedy mu ychodzilo i wchodizla przpeuchlina walsnie taki bulgot. Pepkowa wcisniej do srodka, zorb taka "cpike" na brzuchu cyzli skore zbliz do siebie i zpalastruj za tydzien dwa nie powinno byc sladu z tym ze z tym plastrem musi chodzic cłąy czas nie sciga sie go chyba ze sie sam odklei !

jasne zpaytaj sie sowjej lekakri co sadzi o przypadku nataniela !

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

pare wątkow :

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...fnely.html?v=2

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...alej_.html?v=2

jak widzisz - nie tylko u nas sie wstąpiła przpeuklina !!!
Z pediatra napewno pogadam i pooglada go... ale co do szczepień to tez co lekarz to opinia- gadałam z dwoma pediatrami, bo akurat sie od jednej lekarki do drugiej przeniosłam i akurat polecały takie. Ale widze, że lepiej u nas 5 w 1- mniej ukłóc na które jak juz wiem moje dziecko reaguje tragicznie.
Plastrowanie- czym plastrowałaś? u nas takie kupiłam specjalne niby ale były bardziej do d... niz pępka. Na jednym ztych artykułów włąsnie pisze to o tym, że może od plastrowania zejśc do pachwinowej. A ten pępek taki duzy, że mnie przeraża... Pogadam o tym też z pediatrą wole pytać niż zaszkodzić. A ten no chybazaczne go kłaść znów na brzuszku poprostu i zobacze. W sumie i tak leży częśto ale na mnie... i nie zmniejszył się nawet
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 07:36   #236
Loczu74
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 21
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

[QUOTE=malutka_24;1758597
witamy kolejną mamusię i synka a dlaczego tak wcześnie się urodził - oczywiście jeśli chcesz powiedzieć no i poprosimy o jakąś fotkę Bruna i jego mamy [/QUOTE]


Witam jeszcze raz wszystkie mamy "naszych malenstw". Moja historia,jest dla mnie szokiem do dzis,ale dla kazdej z Nas wlasne przezycia sa najwazniejsze. pewnego wieczoru w 27 tygodniu dostalam strasznych bolesci,ale w gornych partiach brzucha, bylo naprawde nieznosnie i ogolnie nie bylo zbyt dobrze. (zaznaczam,ze leczylam sie prywatnie). Pojechalam do szpitala do mojego lekarza ( okolo 48 km),bylam napuchnieta jak balon no i te bolesci. Lekarz nie tylko nie zrobil mi USG ale i nie sprawdzil ani cisnienia ani wagi. Ot tak,tylko stwierdzil,ze ujscie zamkniete i do domu.Bylam w szoku jak to????Naprawde zle sie czulam.w nocy jeszcze gardziej mnie bolalo.Poszlam rano do mojego rodzinnego. Pierwsze jak mnie zobaczyla to pomiar cisnienia....i GESTOZA natychmiast do szpitala. Cisnienie 180/120. Szok.dzwonie do mojego lekarza ,do poloznej ale Oni to bagatelizuja,kaza mi przyjechac dopiero nastepnego dnia. Zaczynam czytac ,gestoza,zatrucie objawy i nastepstwa.Dzwonie poownie,streszczam objawy ale uslaszalam ".....to Pani nie totyczy ,prosze przyjechac jutro popoludniu. Ale nie czekalam na mojego lekarza i zmalazlam sie w szpitalu....i tu placz i tu lzy....bialkomocz,dziecko ma rozwoj na 25 tydzien bo ma zatkane przeplywy,wszystko nie tak. Cisnienie okropnie wysokie........i zostalam.Trzy dni lez. Niedziela pojawil sie moj ginekolog.I stwierdzil cytuje:.....no trudno takie rzeczy sie zdarzaja,bedzie jeszcze Pani miala dzieci...." i wyszedl. W nocy cos dzialo sie nie tak,powrocil wielki bol, myslalam,ze odeszly mi wody ale to juz nerki nie pracowaly,bol glowy. Jakas dyzurna lekarka dala mi dodatkowa dawke na zbicie cisnienia i tyle....nie potrafie tego opisac ale czulam,ze odlatuje......zadzwonilam ,do meza okolo1moze2 w nocy i sie pozegnalam,czlam,ze odplywam,tracilam sily (dziewczyny co lezaly ze mna zrobily alarm DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNY ) i ocknelam sie rano pod tlenem,lecialy jakies dodatkowe kroplowki....potem juz tylko erka na sygnale inny szpital......juz bylam malo swiadoma co sie w kolo dzieje,wystopily wszystkie objawy rzucawki,dziecku nie dawali szans zycia,nawet mezowi pozwolili przed cesarski cieciem mnie zobaczyc,i kazali nie opuszczac szpitala,bo nie wiedzeli co bedzie.........I to cala historia. Maly lezal 3miesiace w szpitalu.mial przetaczana krew2razy, zamkniecie przewodu botalla i dluga,dluga liste zagrozen. Ale dzis ma 13 miesiecy ,widzi,raczkuje nie choruje i ma 7,5 kg. I bardzo go kochamy.
Loczu74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 09:29   #237
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Loczu naprawdę sporo przeszłaś... W szoku jestem, że tak Cię lekarz potraktował... Najważniejsze, że teraz wszystko jest dobrze, ale nie wyobrażam sobie co czułaś kiedy nie dawali szans Twojemu dziecku...
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 21:00   #238
Gizmiatko
Zakorzenienie
 
Avatar Gizmiatko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Śląsk :o)
Wiadomości: 4 375
GG do Gizmiatko
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Z pediatra napewno pogadam i pooglada go... ale co do szczepień to tez co lekarz to opinia- gadałam z dwoma pediatrami, bo akurat sie od jednej lekarki do drugiej przeniosłam i akurat polecały takie. Ale widze, że lepiej u nas 5 w 1- mniej ukłóc na które jak juz wiem moje dziecko reaguje tragicznie.
Plastrowanie- czym plastrowałaś? u nas takie kupiłam specjalne niby ale były bardziej do d... niz pępka. Na jednym ztych artykułów włąsnie pisze to o tym, że może od plastrowania zejśc do pachwinowej. A ten pępek taki duzy, że mnie przeraża... Pogadam o tym też z pediatrą wole pytać niż zaszkodzić. A ten no chybazaczne go kłaść znów na brzuszku poprostu i zobacze. W sumie i tak leży częśto ale na mnie... i nie zmniejszył się nawet
plastorwalam zwyklym prlastem ale tym takim antyuczuleniowym -no i zeszlo !
co do szepienien 5w1 poczytaj sobie o nastepstwach takisz szczpeien duzo kobiet tu na wizazu przestrzega bo duzo dzieci ma po nich atzm -jakos to jest ze soba związane bo one sa rtęcią konserwowane czy cos ! duzo jest artykulow na ten temat !
__________________

24,07 - nasza data ;]
Szczęśliwa mama dwóch szkrabów

Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm
Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm

udało sie -moj wykres
Gizmiatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 21:14   #239
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Zebra
to ja już nic nie wiem pozostaje mi tylko trzymać za podjęcie dobrej decyzji, my też szczepiliśmy Dawida na pneumokoki i rotawirusy

Loczu
o matko współczuję ale najważniejsze, że teraz już jest wszystko dobrze U nas też lekarz prowadząca była ostrożna jeżeli chodziło o stan zdrowia małego, ale przy wypisie powiedziała nam, że była w szoku, że tak szybko wychodzimy i mały tak ładnie nadrobił wagowo
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 22:26   #240
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Mamy dzieci urodzonych zbyt wczesnie -czyli wcześniaki i ich perypetie

Gizmiatko a tą pępkową jak dużą mieliście? Kurcze jak mój mały płacze to jest dla mnie straszna... ale ta pachwinowa juz nie wychodzi tak często, bo te kolki od żelaza już się nie pojawiają... chociaż przedwczoraj miał trudną kupkę jeszcze to wylazło jak go przewijałam...Ale jak pisałam tak sama sobie decyzji napewno nie podejme ale pomolestuje lekarzy o konsultacje i zapytam jakby postąpili jakby to ich dziecka dotyczyło...
Szczepienia wogóle sa kontrowersyjnie- tak źle tak niedobrze... Też gadałam z dwoma pediatrami tak doradzili ... Już zaczeliśmy skojarzone więc i tak dokończymy. Mój synuś strasznie przechodzi ukłócia- łudziłam sie, że zniesie je lepiej...

Malutka nie dziękuję... W tym wypadku dla mnie karzda jest niepewna i nigdy nie bedę wiedziała, która dla nas byłaby lepsza... Ale jest jeszcze czas więc napewno pogadam jeszcze wtedy keidy amm potwierdzić przyjazd z panią doktor- napewno doradzi dobrze.. Od razu widać, że z powołania... Pierwsyz raz ktoś dostosował badanie do dziecka i najważniejszy był on i jego głód a nie jak zazwyczaj... nie pozwalają karmić, wszędzie wymęczą najpierw ... a szkoda gadać źle wspominam nasz pobyt w szpitalu wtedy kiedy pomylili wyniki badań... Był ten cały stres niepotrzeby...Wiadomo lekarze dobrzy i mały przebadanyw zdłuz i wszerz... ale ten dzien kiedy nas przyjmowali echhhh ale nie ma się co dziwić jak z tych wyników wychodziło, że może być uszkodzenie szpiku kostnego...

się rozpisałam masakraaaa

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do tej pani chirurg... Może jestem penikara i to nadgorliwa ale musiałam a nie mam już z kim konsultować
Powiedziałam, ze nie widzę tego może od tygodnia odkąd nie ma problemów po odstawieniu żelaza. Kazała obserwować jeszcze i jak tydzień nie wyjdzie to odłożymy ten zabieg trzymajcie kciuki żeby nie wyszło już nigdy! Gizmiatko dzięki za opisanie Waszego przypadku
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-03-05 o 13:47
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.