Brytek - czyli brytyjski kot krótkowłosy - WĄTEK ZBIORCZY

[cudzoziemkawrajukobiet]

Oczywiście, że podstawą jest zróżnicowanie. Ale naprawdę wolę nie wiedzieć co jest w tych gotowych, nawet najlepszych saszetkach i puszkach. I według MNIE, na samych gotowcach nie można trzymać kota.

[desti]

co Ty masz z tymi puszkami ?? ... nikt tu o puszkach nie pisal tylko o suchej karmie ... a ile tych kotow juz mialas, ze tak pewnie piszesz, ze nie mozna ??? ... i jezeli uwazasz, ze potrafisz kotu zapewnic zroznicowanie i nie mowa tu o zmianie z kurczaka na indyka to super...

[cudzoziemkawrajukobiet]

Widzę, że po napisaniu niemal 6000 nauczyłaś się, że jeśli inni Cię łapią za słówka, Ty robisz to samo. Brawo!
Większość osób nie pisze tutaj o suchej karmie (rozumiem, że jeśli ktoś daje tylko suchą karmę, to widzi tylko te posty), tylko o normalnym mięsie. O ile mi wiadomo, dla kotów w przeciwieństwie do chociażby psów, mięso jest podstawą. I wydaje mi się, że więcej mięsa jest w kurczaku, niż karmie suchej bądź mokrej . Dlatego też, uważam, że mięso powinno być podstawą, a karmy suche jako dodatki (powtarzam w zasadzie słowa Isi83).
Mój też je gotowce - ma ciągły dostęp do suchej, a kurczaka mieszam mu z karmą mokrą.
"Bo nie sztuka jest dać same mięso." to Twoje słowa. Pewnie, sztuką za to jest iść na łatwiznę, być takim leniem, że nawet dla siebie nie chce się obiadu zrobić, a co dopiero dla kota. Przecież łatwiej dosypywać tylko suchą karmę. I nawet jeśli jest ona zbilansowana, to przecież suche karmy nie są naturalnym pokarmem dla kotów.
Widzę Desti, że jesteś bardzo bojowo nastawiona, gdy tylko ktoś napisze coś nie po Twojej myśli. Weź wyluzuj trochę dziewczyno, bo ja tu naprawdę nie zamierzam się z nikim kłócić.

[desti]

Nie czepiam sie tylko ja juz w drugim poscie z rzadu pisalam o suchej a Ty dalej o jakis puszkach wiec chcialam tylko wyjasnic. Co do obiadow to gotuje codziennie bo mam rodzine, ktora akurat nie wyzyje na suchej karmie... i nie ma tu znaczenia czy jest sie leniem czy nie... ale napisalam, ze nie potrafie tak zbilansowac jedzenia do kotow (i tego dotyczylo moje zdanie, ze nie sztuka dac mieso), zeby karmic je samodzielnie... dlatego karmie je tak jak karmie... glownie w oparciu o suche.

A przy okazji bojowego nastawienia to popatrz na swoje ostatnie posty... lacznie z tym z gory oburzonym na ewentualny atak dotyczacy skad kupic kota... co zreszta nienastapilo.

Nie chce sie klocic i nie mam zamiaru... kazdy karmi swojego zwierzaka tak jak to uwaza za sluszne... ale lekka przedasda jest napisane, ze tak jest dobrze a tak zle, bo zadna z nas drugiej w kuchni nie siedzi... wiec moze tez troche wiecej luzu...

[Gothic_Daisy]

Desti, nie przejmuj się, to o obiadach było do mnie

Ale spoko, nie przejmuję się, bo ludzie by mnie ubiczowali za dużo gorsze rzeczy niż "tylko" za niegotowanie obiadów, hehe.
Podejrzewam, że kilkaset lat temu spalono by mnie na stosie jako czarownicę, ale co tam

[desti]

Napisane przez Gothic_Daisy

Desti, nie przejmuj się, to o obiadach było do mnie

Ale spoko, nie przejmuję się, bo ludzie by mnie ubiczowali za dużo gorsze rzeczy niż "tylko" za niegotowanie obiadów, hehe.
Podejrzewam, że kilkaset lat temu spalono by mnie na stosie jako czarownicę, ale co tam

nie przejmuje sie ... kiedys jak mieszkalam sama tez mi sie nie chcialo gotowac ...

a przy okazji... czekam na nowe zdjecia Twojego futrzaka ...

-----------------------------------------

pare ode mnie ...

[Isia83]

Napisane przez desti

bo nie sztuka jest dac tylko mieso...

Oczywiście, że nie, bo mięso to za mało. W naturze kot zjada przecięz całą ofiarę, z jej wnętrznościami, chrząstkami, gałkami ocznymi itp. I wszystkiego tego potrzebuje do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania - tak ukształtowała go natura. Kości są dla niego źródłem wapnia i fosforu, podroby zaś źródłem witamin.

Jeśli więc podajemy kotu TYLKO mięso, to należy je odpowiednio suplementować. Potrzeba do tego niestety czasu i wiedzy. Jeśli tego nie mamy, albo nam się po prostu nie chce, to lepiej dać odpowiednią (a nie żadne napchane zbożami RC, czy inne Hillsy) karmę suchą czy mokrą, ale ODPOWIEDNIĄ - czyli z dużą zawartością białka zwierzęcego, tłuszczy, tauryny, z odpowiednimi witaminami itd. Musimy po prostu czytać opakowania, porównywać składy i dawać kotu to, czego jego organizm potrzebuje.

Ale w dalszym ciągu uważam, że kotu jako zwierzęciu mięsożernemu (i to nie jest, droga Gothic Daisy, jak sugerujesz moja opinia - to fakt znany od setek lat) najlepiej będzie służyła dieta mięsna. Powinniśmy się starać, aby oprócz suchej czy mokrej karmy gotowej, nasz domowy drapieznik dostawał jak najczęściej też surowe mięcho. I nie "starajmy" się przy krojeniu go za bardzo - niech są tam tłustsze kawałki, chrząstki, a jeśli mamy możliwość to poprośmy w mięsnym, aby zmielili nam kawałek mięsa z kośćmi

[desti]

Isia a jaka karme bys polecala ?? ... jakie firmy sa dobre pod wzgledem zestawienie skadnikow ??... bo przyznam probowalam sie zaglebic w sklady ale jest to jeszcze bardziej niezrozumiale dla mnie jak sklady kosmetykow ...

i co wlasciwie powinien dostawac kot dodatkowo gdy chcialabym go miesem karmic ?? ... sorki, ze tak zarzucam pytaniami... ale na wielu stronach, ktore przegladalam jest ogolnie opisane, ze trzeba rownowazyc ale jak, czym i ile.. pozostaje tajemnica...

[Isia83]

Napisane przez desti

Isia a jaka karme bys polecala ?? ... jakie firmy sa dobre pod wzgledem zestawienie skadnikow ??... bo przyznam probowalam sie zaglebic w sklady ale jest to jeszcze bardziej niezrozumiale dla mnie jak sklady kosmetykow ...

Zasada jest prosta - dobra karma gotowa albo dobre suplementowanie diety surowej powinno w jak najlepszym stopniu odzwierciedlać gryzonia/ptaka, bo tym się żywi kot w naturze.
Kot potrafi dobrze trawić tylko mięso, potrafi gryźć tylko mięso (nie potrafi przeżuwać), niektóre substancje, potrzebne mu do życia potrafi czerpać tylko z mięsa. Dobra karma powinna go zatem zawierać dużo. Powinna zawierać też dużo białka, tłuszczy, taurynę, witaminy, kwasy tłuszczowe, i wiele, wiele innych. Najlepiej zerknij na stronę, którą już tu podawałam (www.chatul.pl) tam jest to wszystko bardzo przystępnie opisane a zarazem bardzo dokładnie.

Kot w naturze zjada żołądki swoich ofiar i oczywiście ich zawartość. Trafi się więc trochę ziarenek, warzyw... ale zawartość żołądka w ogólnej masie naprzykład myszy to zaledwie 3-8%. I do tego zawartość ta jest z reguły już nadtrawiona przez ofiarę kota. Wniosek jest zatem oczywisty - kukurydza, ryż, pulpa buraczana i wszelakie zboża są dla kota nieodpowiednie.
Jeśli w karmie jest ich dużo a miesa np. tylko 30, 40 %, to żeby dostać z tego pokarmu to i tyle ile trzeba musi koci żołądek dodatkowo "przerobić" niepotrzebne 60 % dziadostwa. I tak codzień, miesiącami, latami... żołądek pracuje na full obrotach...

Generalnie mysz, jako pokarm wzorcowy dla kota, ma następujący skład (bez wody): 55-60% białko zwierzęce, 23-30% tłuszcz zwierzęcy, 3-8% węglowodany, minerały.

Trzymając się tych danych dobra karma powinna zawierać przynajmniej 70% mięsa,
ok. 50 % białka zwierzęcego (tu uwaga - jeśli taka liczba na opakowaniu karmy widnieje, ale mięsa jest np. 30 % to znaczy, że reszta białka, to białko roślinne, z którym koci organizm nie umie sobie poradzić)
+ oczywiście rzeczona już tauryna, kwasy tluszczowe itd..

Napisane przez desti

i co wlasciwie powinien dostawac kot dodatkowo gdy chcialabym go miesem karmic ?? ... sorki, ze tak zarzucam pytaniami... ale na wielu stronach, ktore przegladalam jest ogolnie opisane, ze trzeba rownowazyc ale jak, czym i ile.. pozostaje tajemnica...

To jest dłuuugi temat, który dopiero odkrywam i którego się uczę. Narazie wiem, że samo mięso to absolutnie za mało i jeśli będę chciała kiedyś kota przestawić na naturalną dietę, to będę się musiała baardzo dużo nauczyć i w baardzo wiele suplementów zaopatrzyć. Jeśli się dobierze suplementy w niewłaściwych proporcjach to tez można kotu bardzo zaszkodzić.
Póki co nie jestem odpowiednio przygotowana, więc staram się znaleźć tzw. "zloty środek" - sama gotowa karma to za malo, samo mięso to za mało. Zakupiłam zatem Taste of the Wild i powoli przestawiam na nie kocinę (idzie nawet nieźle, Acany to nawet powąchać nie chciała ), dobre suche ma zatem cały czas a przynajmniej raz dziennie dostaje mięsiwo surowe - raz kurczaka, raz serduszko, raz wątróbkę, raz wołowinkę. Każde mięso ma inne składniki wartościowe, w innych proporcjach, więc staram się urozmaicać surowiznę. Nie gotuję już jej mięsa, bo wysoka temperatura niszczy niektóre substancje, np.taurynę o ok. 70%. A raz dziennie saszetkę, albo puszkę - to bardziej dla jej podniebienia - bo lubi
I tak póki co u nas. Ale chciałabym kiedyś dojrzeć, dokształcić się na tyle, aby kota nie truć gotowcami i mieć spokój sumienia, że karmię go najlepiej jak się da

[Gothic_Daisy]

Desti, jak zwykle śliczne foty

Jak znajdę chwilę, muszę koniecznie swojemu też porobić

[desti]

Isia dziekuje ...

Napisane przez Gothic_Daisy

Desti, jak zwykle śliczne foty

Jak znajdę chwilę, muszę koniecznie swojemu też porobić

dziekuje ... wlasnie zmienilam aparat i teraz to juz chyba w ogole bedzie mi ciagle dyndal na szyi ... przetestowalam dzis i w koncu mam podstawowy obiektyw (bo tym mi sie najlepiej zdjecia w domu robi) ze stabilizatorem obrazu co przy brytkowym futrze jest wspaniale bo ostrosc sie nie rozlazi ...

[desti]

Isia tak jak myslalam... Wikko zje wszystko ... a co ten zje to zje tez ten drugi... na razie testuje Acane i rabia rowno, co prawda zmieszna z RC tak zebym tez zuzyla ale jak bedzie im pasowac to potem beda dostawac tylko Acane i Orijen (o ile beda go jesc) ... tylko ciagle nie wiem jakie saszetki moglabym im dawac, czy sa jakies godne polecenia...


i pare aktualnych ujec... maluchow, ktore rosna jak na drozdzach

[ilios]

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1260391990 swietna fota

[desti]

dziekuje ... futra powoli traca do mnie cierpliwosc ...

[Gothic_Daisy]

Mam chwilę czasu, dorwałam aparat, dorwałam kota, zrobiłam dwa zdjęcia, kot się popatrzył z miną - o rany, będą mordować i zwiał do drugiego pokoju. Hmm, to była krótka sesja

[desti]

pieknie wygladaja zlote oczy przy czarnym futrze ...

[creativve]

Witajcie dziewczyny czy ja mogę wyrazić swój podziw dla Waszych kotów ogromnie mi się podobają, to niezwykle kociaki. Póki co mam pod swoich dachem - dachowce, kiedyś cztery biegały po domu, teraz zostały mi dwa i po prostu nie wyobrażam sobie życia bez nich uwielbiam czarne koty, mają w sobie jakiś taki magnetyzm i jestem wielbicielką kota Gothic_Daisy ale dwa szare futrzaki są tak urocze, że nie sposób się nie zakochać w tych mądrych oczyskach --> to zdjęcie mnie powaliło zupełnie http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1259844245
Coś czuję, że będę mieć słabość do tego wątku

[desti]

Creativve witaj ... wlasnie dojrzalam, ze Wikko na tym zdjeciu co Ci sie podoba ma krzywa minke bo wtedy brakowalo mu kielka ... wszystkie koty sa wspaniale ale brytki dla mnie sa wyjatkowe ...

[monika733]

desti --- wykańczasz mnie tymi swoimi kotami !!!!!!!!!
Kurna jakie one cudne --- piszcze do tego ekrany jak porąbana !!

[Isia83]

Napisane przez desti

Isia tak jak myslalam... Wikko zje wszystko ... a co ten zje to zje tez ten drugi... na razie testuje Acane i rabia rowno, co prawda zmieszna z RC tak zebym tez zuzyla ale jak bedzie im pasowac to potem beda dostawac tylko Acane i Orijen (o ile beda go jesc) ... tylko ciagle nie wiem jakie saszetki moglabym im dawac, czy sa jakies godne polecenia...

Desti, przepraszam, ze tak późno się odzywam.... cieszę się, że kociaki załapały co dobre Co do mokrego, to odpisałam Ci priva, przedtem jeszcze niż tu zajrzałam, więc na pytanie, czy chłopaki jedzą nowe chrupki już nie musisz odpowiadać

Pozdrówki

[desti]

Napisane przez Isia83

Desti, przepraszam, ze tak późno się odzywam.... cieszę się, że kociaki załapały co dobre Co do mokrego, to odpisałam Ci priva, przedtem jeszcze niż tu zajrzałam, więc na pytanie, czy chłopaki jedzą nowe chrupki już nie musisz odpowiadać

Pozdrówki

chlopaki rabia az im sie uszy trzesa ... Orijen tez pasuje ... wiec moge spokojnie zamowic duze opakowania... a przy okazji porownalam ceny... Acana i Orijen wychodza mnie taniej jak RC ...

priva sobie pozniej spokojnie przeczytam

[creativve]

Napisane przez desti

wlasnie dojrzalam, ze Wikko na tym zdjeciu co Ci sie podoba ma krzywa minke bo wtedy brakowalo mu kielka
... wszystkie koty sa wspaniale ale brytki dla mnie sa wyjatkowe ...

Czyli Wikko tak specjalnie do zdjęcia zrobił mądrą minę heh ten to potrafi Zauważyłam, że mają świetny domek i drapacza na ścianie. Kiedyś szukałam podobnego i niestety cena mnie odstraszyła i teraz znowu wróciła ta myśl o kupnie... czego się nie robi dla tych zwierząt, wystarczy jedno spojrzenie

[desti]

domek zwany drzewkiem drapakiem osiaga u mnie tez czasami ceny takie, ze slabo sie robi... mi sie udalo znalezc na ebayu i zaplacilam za moj 35 euro ... te drapaki do montowania na sciane w zaleznosci od modelu tez potafia miec ceny ... ale taki zwykly na szczescie pare euro kosztuje...

[Gothic_Daisy]

Napisane przez desti

pieknie wygladaja zlote oczy przy czarnym futrze ...

na niektórych fotach mu wychodzą takie bursztynowe, jeszcze ładniejsze

Napisane przez creativve

Witajcie dziewczyny czy ja mogę wyrazić swój podziw dla Waszych kotów ogromnie mi się podobają, to niezwykle kociaki. Póki co mam pod swoich dachem - dachowce, kiedyś cztery biegały po domu, teraz zostały mi dwa i po prostu nie wyobrażam sobie życia bez nich uwielbiam czarne koty, mają w sobie jakiś taki magnetyzm i jestem wielbicielką kota Gothic_Daisy ale dwa szare futrzaki są tak urocze, że nie sposób się nie zakochać w tych mądrych oczyskach --> to zdjęcie mnie powaliło zupełnie http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1259844245
Coś czuję, że będę mieć słabość do tego wątku

Bo to bardzo fajny wątek
i cieszę się, że mój czarnulek Ci się podoba
----
Duże drapaczki są fajne, ale trzeba mieć na nie miejsce, my niestety nie mamy i mamy tylko średni i taki podłogowy, który służy też do leżenia. Ale z chęcią zakupiłabym kotom taki wieeeeelki. Tylko najpierw musielibyśmy mieszkanie zmienić

[a ga ta]

Napisane przez Gothic_Daisy

Mam chwilę czasu, dorwałam aparat, dorwałam kota, zrobiłam dwa zdjęcia, kot się popatrzył z miną - o rany, będą mordować i zwiał do drugiego pokoju. Hmm, to była krótka sesja

Piękny kotek

W jakim wieku?

[Gothic_Daisy]

Napisane przez a ga ta

Piękny kotek

W jakim wieku?

Trochę ponad dwa lata

[a ga ta]

Mam nadzieję, że moja Emma też będzie taka cudna w jego wieku. Teraz ma niecałe 6 m-cy.

[creativve]

Na All widziałam trochę mniej rozbudowane "domki" za całkiem niska cenę, a sprzedawcy tłumaczą się różnie, że już nie mają kotów, albo te futrzane klatki są już za małe. Można po okazyjnej cenie sobie sprawić to znaczy nie sobie, tylko swoim... leniwym kolankowcom ale chyba to są bardzo aktywne koty prawda? czy lubią się wylegiwać?
Poza tym pokazałam tutejsze zdjęcia domownikom i usłyszałam, ze chyba nie ma piękniejszych kotów
A Wasze kociaki są z hodowli z prawdziwego zdarzenia?

[desti]

moje sa z hodowli z rodowodem ... koty czasami jak dorastaja traca zainteresowanie drzewkami - drapakami, szczegolnie jak sia nieduze (drzewka a nie koty ) ... moj poprzedni trzy lata intensywnie korzystal a potem mu sie znudzilo i nawet na nie nie spojrzal

[Gothic_Daisy]

Napisane przez a ga ta

Mam nadzieję, że moja Emma też będzie taka cudna w jego wieku. Teraz ma niecałe 6 m-cy.

na pewno będzie cudna

Napisane przez creativve

Na All widziałam trochę mniej rozbudowane "domki" za całkiem niska cenę, a sprzedawcy tłumaczą się różnie, że już nie mają kotów, albo te futrzane klatki są już za małe. Można po okazyjnej cenie sobie sprawić to znaczy nie sobie, tylko swoim... leniwym kolankowcom ale chyba to są bardzo aktywne koty prawda? czy lubią się wylegiwać?

Mój do aktywnych raczej nie należy
Generalnie śpi, czasem mu tylko odbija i wskakuje na drapak albo na ściany

Poza tym pokazałam tutejsze zdjęcia domownikom i usłyszałam, ze chyba nie ma piękniejszych kotów

eee, wszystkie są ładne
Mnie się jeszcze maincoony czy norwegi bardzo podobają

A Wasze kociaki są z hodowli z prawdziwego zdarzenia?

Mhm