Zmiana nawyków żywieniowych !

[misia_026]

Katien no pięknie Jeśli się oparłaś tym pysznościom cieplej się zrobiło hehe wiosna idzie to i motywacja powinna być większa, pomyśl jak ładnie będziemy wyglądać w letnich sukienkach A i studniówka coraz bliżej Ja teraz już jestem baaaaardzo głodna ale skończył się mi limit na posiłki... Katien jak myślisz ile może nam spaść do ważenia?

[ggabi11143]

czesc dziewczynki - wiem ze nie schudne zbytnio ,ale wiecie .... ciężko jest .... jutro robie kolejną próbe głodówki i aż do kolacji wigilijnej mam zamiar pościć . Jutro wypije 2 herbatki odchudzające i bede duzo ćwiczyć . dzisiaj tez .zrobie 55 brzuszków .
plan na jutro ( ćwiczenia ) :
65 brzuszków
trening ABT - 1 seria
przysiady - 30
taniec - 25 minut
posprzątam w pokoju,wszędzie odkurze ( podobno podczas sprzątania można spalić 200- 250 kcal ) .
krótki spacer - 20 minut

co sądzicie o tym planie?

po świętach mam zamiar zapisać się na basen ,będe chodzić 1-2 razy w tygodniu. co o tym sądzicie? warto?

[misia_026]

Gabi jak chcesz znać moje zdanie to nie przesadzaj z tymi herbatkami, bo jak je kiedyś odstawisz może być ciężko-lepiej pij wodę z wyciśniętym do niej sokiem z cytryny
A jutro post odradzam... bo trudniej Ci będzie ulec pokusie zastawionego stołu. Zjedz lekkie śniadanie i przegryź coś na obiad- będzie łatwiej Ale to tylko moje skromne zdanie hehe
Co do ćwiczeń-podziwiam-może i ja się w końcu zmobilizuję...?

[katiennn]

mnie chyba mało .... mam nadzieję, że chociaż kilogram jakoś mam problem z przemianą materii, nie wiem czemu :/ a Ty jak myślisz? widzę że sobie radzisz, super, oby tak dalej!
zauważyłam że jak zjem o 20, to jak zasypiam nie mam już tego ssania w żołądku jak wcześniej, chyba po mału się już przyzwyczajam
ajj studniówka zbliża się wielkiiiiiimi krokami aaa i sylwester no ale po drodze niestety święta.... jejku, chce żeby już było po nich :p

[ggabi11143]

a co sądzicie o tym basenie - warto?

[misia_026]

Ja pewnie też kilo choć po cichu licze na dwa hehe Jestem optymistką już nie długo się przekonamy Pewnie, że się przyzwyczajasz i żołądek się kurczy Mam nadzieję że u mnie też to szybko nastąpi
Co do świąt hehe to cały czas myśle jak to zrobić żeby zjeść jak najmniej

[katiennn]

gabi - moim zdaniem tak basen to super sprawa na spalenie kalorii szkoda tylko że jak wracam po nim to chce mi sie jeść, ale jakoś to przeboleje
moim zdaniem też to głupi pomysł te całe herbatki odchudzające... gabi musisz rozsądnie jadać śniadania, obiadu mniej niż zwykle, a na kolacje dużo mniej, eliminuj słodycze i to wszystko, naprawdę! głodówki nic nie dają, na dłuższą metę...

[misia_026]

Gabi no pewnie że warto-każdy ruch jest wskazany

[ggabi11143]

dzięki za rady . a wy co zamierzacie robić po świętach? jakie ćwiczeenia zaczniecie robić? ja jeszcze zamierzam kupić rowerek stacjonarmy . powiem wam że fajna sprawa,można duzo spalić kalorii.

[misia_026]

ja rowerek stacjonarny akurat mam- w ciągu pół godziny pali się na nim ok 300 kcal. I powiem wam że jeśli już ćwiczę to najczęściej na nim-włączam jakiś film i czas leci a z nim kalorie Co do planów po świętach to są chyba takie same jak przed i w trakcie Czyli dieta, dieta i jeszcze raz dieta Tak to wygląda u mnie

[katiennn]

a ja ciągnę brzuszki, dzisiaj znowu robię ich 100... nie umiem się zmusić do wielkiego wysiłku fizycznego, więc chociaż coś na początek diety, żeby się nie zniechęcać... jak już zobaczę na wadzę 6 na początku, pomyślę o intensywniejszych ćwiczeniach. U mnie to ma być - bardzo po mału w dół... żeby nigdy już nie wrócić do tej okropnej ówczesnej wagi :p

[ggabi11143]

a wy dziewczyny bedziecie pościć w wigilie czy raczej nie?

[misia_026]

He he Katien widzisz ja odwrotnie Najpierw chciałam ostrzej a potem zwolnić A do tej wagi też wolałabym nie wracać
100 brzuszków to dość sporo, myślę że szybko zobaczysz efekty
Gabi ja na pewno w wigilię pościć nie będe. Po prostu zjem lżejsze posiłki żebym przy stole nie musiała się aż tak bardzo ograniczać

[ggabi11143]

zliczyłam kalorie , wyszło 1580 kcal ,to duzo według was?

[misia_026]

Gabi to zależy jak szybko chcesz chudnąć...gdybym ja zjadła tyle to uważałabym że dużo bo staram się trzymać koło 1000kcal, ale wszystko zależy od tego jakie cele sobie stawiasz W końcu istnieje dieta 1500 kcal na której się chudnie 1-2 na miesiąc o ile dobrze pamiętam Więc powolutku ale się jednak chudnie

[ggabi11143]

misia - zjadłabym to 1000 kcal gdybym nie jadła nic w szkole....ale cóż..... a co u ciebie?

[katiennn]

gabi, chcesz schudnąć 20kg? z taką ilością grzeszków? za ile lat?

Twoja waga początkowa : 65kg , wzrost 160 cm to w BMI kwalifikuje się jako NADWAGA, a waga 45 kg w BMI to NIEDOWAGA! choćbyś bardzo chciała, starała się, no po prostu nie jest to realne, głową muru nie przebijesz, no umówmy się... jak schudniesz 10kg to już będzie super, mówie CI zobacz

BMI

poniżej 15 - wyniszczenie
15,0 - 17,4 - wychudzenie
17,5 - 19,4 - niedowaga
19,5 - 24,9 - waga prawidłowa
25,0 - 29,9 - nadwagę
30,0 - 34,9 - I stopień otyłości
35,0 - 39,9 - II stopień otyłości
40,0 i więcej - otyłość kliniczna

policz sobie

[misia_026]

Gabi- ja też się zgadzam z tym co napisała Katien, zobacz ja mam 1,60 czyli mniej niż Ty a i tak uważam , że wyglądałabym głupio ważąc 45... Kidyś schudłam do 48 jak już pisałam, ale zaczęłam słyszeć że ładnie wyglądam, dopiero jak przytyłam do 52

[katiennn]

misia - to w jakim czasie przytyłaś 35kg? jojo czy co?

[katiennn]

haaalo

[eyeska]

A więc! Decyduję się odchudzać z Wami, chociaż kompletnie Was nie znam, ale czuję że jakoś się będziemy wspierać
Mam 14 lat i ważę 68 kg, niby po mnie nie widać, ale chciałabym zrzucić 10-12 kg, chciałabym smuklejsze nogi i bardziej płaski brzuch No i mam na imię Natalia, jeśli nie wspominałam
Nie chciałabym za dużo opowiadać o sobie, mam wiele pytań do Was, przede wszystkim podziwiam że jesteście wytrwałe..
Więc : znacie się jakoś w "realu" ?
Tak mnie to ciekawi troszkę, ale więcej chciałabym się dowiedzieć odnośnie diety : ile jesteście, czy już coś schudłyście, czego nie jecie i czy same układacie sobie jadłospis itp. Z góry dziękuję za odpowiedzi, na pewno mnie zmotywują
Byłam już na diecie w wakacje, jakieś 20 dni, ale potem z tego powodu że jadłam okropnie mało zaczęły wychodzić mi włosy i prawie znowu wpadłam w anemię.
Chciałabym zacząć znów się odchudzać, ale powiedzcie mi, czy nie macie problemów ze zdrowiem na diecie, i ile ćwiczycie i jak,ogólnie, chciałabym wiedzieć wszystko )
Pozdrawiam!

[katiennn]

eyeska - bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się zacząć z nami na pewno trochę tu posiedzimy, ja mam do zrzucenia jeszcze jakieś 13 kg...
A więc tak, jeśli chodzi o moją dietę - zaczełam 13 grudnia, wtedy ważyłam 75,4 kg nie chciałam zaczynać żadnej diety "z kartki", bo u mnie się to nie sprawdza, więc codziennie sobie ustalam jakiś jadłospis... śniadanie jem normalnie, na II śniadanie staram się wypić np. kubusia, albo zjeść jakiś owoc... obiadu jem mniej niż zawsze, nie jem klusek, ziemniaków, ograniczam sos. Na podwieczorek ajć tu jest gorzej - bez słodyczy wytrzymałam 6 dni ale to i tak chyba mój rekord więc zawsze zjem coś bardzo małego, słodkiego... Zdarzyły mi się 2 dni bez kolacji, ale na ogół jem kolację, staram się żeby była białkowa, ciągle walcze z chlebem
Ważyłam się tydzień później, czyli 20 grudnia i schudłam 2,4 kg następne ważenie w niedzielę, 27grudnia, choć będzie to po świętach i czuję że nie będzie rewelacji, mam nadzieje tylko że nie będzie więcej niż 73 kg ale nie załamuje się i po świętach dalej ciągnę dietę chcę uzyskać wymarzone 60 kg, wg BMI prawidłowa masa ciała dla mnie zaczyna się od 65 kg. Teraz mam zbędnych 8kg, a dążę do tego aby waga pokazała równe 60kg trochę tu posiedzę :p
aaa i mam 18lat, 162 cm wzrostu
również jestem anemiczką - u mnie anemia zaczeła się jak miałam tyle lat co Ty i do tej pory z niej nie wyszłam, codziennie biorę żelazo i witaminy, czuję się dobrze
Z misią i gabi znam się tylko z forum
eyeska - ile masz wzrostu? co dzisiaj na śniadanko?
pozdrawiam

[eyeska]

Ja mam 171 cm, wiem, trochę mierzę ;D
Na śniadanie dzisiaj 3 małe kromki takiego ciemnego chleba z mnóstwem zbóż w środku, i kubek czarnej kawy bez cukru, moja mama poleciła mi żebym nie słodziła picia, bo ona tak zaczęła chudnąć, a że ma dość męczącą pracę to jest teraz chudsza ode mnie, aż mi wstyd ;D
Dzisiaj nie zjadłam regularnie, bo spałam dosyć długo, ale ogólnie się trzymam. Narazie nie zaliczam dzisiejszego dnia do diety, zacznę od jutra, ale dzisiaj też nic nie będę takiego jeść
U mnie nie ma problemu ze słodyczami, nigdy mi się ich za bardzo nie chce, mam problem z jakimiś słonymi przekąskami typu chipsy, paluszki itp. Ale teraz ostatnio też nie jem Nie mam wagi, muszę sobie kupić, zwerbuję mamę do tego wydatku ;D
Co do ćwiczeń to kiedyś ćwiczyłam 27 dni A6W ( Aerobicznej szóstki Weidera), może któraś z was słyszała o tym, efekty były, mam do dzisiaj od klatki piersiowej w dół taki pasek , jakby wcięcie mięsni, nie wiem jak to nazwać ;d ale planuję to zacząć ćwiczyć znowu, i całe 42 dni ćwiczyć, a nie tylko połowę ;d
Nie mówię nikomu że się odchudzam, po co ta wiadomość komu potrzebna do szczęścia ;]
A, i mieszkam we Wrocławiu, bo tak czytałam o czym pisałyście, więc pomyślałam że też powiem
Ps. A co myślicie o takich soczkach które robi się samemu? Bo ja np. bardzo często zamiast gotowego Kubusia obieram sobie 3-4 marchweki i tak ze dwa jabłka, wrzucam do starej, ale wysłużonej sokowirówki i mam super soczek

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

http://img191.imageshack.us/img191/3033/a6w21.jpg

znalazłam jakieś efekty przed i po, mnie to motywuje ;D

[CandyGirl5]

No to ja tez sie dolaczam. Obecnie waze 52kg. Chcialabym wazyc gdzies tak 48-49. Dzisiaj na sniadanie zjadlam platki z mlekiem, na drugie banan i ze 3 mandarynki i jak zwykle nazarlam sie paluszkow. Ale to dlatego ze dopiero przed chwila postanowilam zaczac dietke No wiec mysle ze te 3-4kg powinnam spokojnie zrzucic do okolo 12-15 stycznia. Mam 3 tygodnie czasu wiec raczej sie wyrobie. Bede robila codziennie a6w albo po 100 brzuszkow i 50 przysiadow. Wykluczam slodycze i ograniczam potrawy smazone. Ostatni posilek do 17:00. Jest ktos kto tez by chcial od dzis ze mna zaczac? Razem bylo by nam razniej Pozdrawiam

[eyeska]

Spadłaś mi z nieba, bo dziewczyny już są na diecie, a ja zacznę z Tobą
Opowiedz coś więcej o sobie, ile masz lat , wzrostu itp
Ale to że zaczynamy diety w innych terminach, to nie znaczy że nie będziemy tu pisać!
Będę pisać codziennie
CandyGirl, to zaczynamy dziś czy jutro?
Jak chcesz możesz podać GG, to pogadamy, abo na forum , zobaczymy

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Dziewczynki, będę ok. 16-17, odpowiem na posty ( o ile będą, a mam nadzieję , bo Wigilia jutro, trzeba pomóc mamie te wszystkie rzeczy przygotować, chociaż ja osobiście nie mam ochoty nic jeść, no może barszcz tylko i ze 2 pierogi. A do tego ful zielonej herbaty, ja mam taką zwykłą i brzoskwiniową
ps. słodzicie zieloną herbatę i wgl picie?

[CandyGirl5]

To moze zacznijmy dzisiaj Acha, to moze lepiej bedzie przez gg popisac, co?
PS: Mam na imie Julka i mam 15 lat Wzrostu 164 (wiem niska jestem w porownaniu do Ciebie ale mam nadzieje ze jescze urosne ;P)
A co do tego slodzenia herbaty to czasami slodze czasami nie. Ale od dzis mam zamiar nie slodzic, blee juz czuje ten smak xD Dobra, to ja tez lece troche posprzatac i mamie pomoc. Tez bede kolo 16-17.

[eyeska]

Okej, zaraz Ci wyślę moje GG na prywatną wiadomość
A pogadamy jak wrócę, ok. 15-16

[misia_026]

eyeska,candygirl5 -miło , że dołączyłyście do nas Bo w sumie to nie wazne, że my zaczęłyśmy wcześniej Dieta to dieta A im nas będzie więcej tym lepiej , tak że koniecznie piszcie o wszystkich "wzlotach i upadkach" Ja od wczoraj jestem na diecie "dziewięciodniowej" (odchudzanie na zawołanie) , jutro rano się ważę tak że jeśli jakieś efekty będą to was na pewno poinformuję
Katien to moje 35 kg nabyłam przez 3-4 lata I to wina mojego trybu życia... jak byłam w pracy nie jadałam nic, albo przegryzałam batonika a jak wracałam to pochłaniałam całą masę jedzenia (koło19-20) potem szłam spać, i to chyba prze to. Potem zostałam jeszcze słodyczo-maniaczką. Wiele razy się odchudzałam-doszłam już nawet do 65 (dzięki kopenhaskiej) i zaraz po niej zamiast zacząć np. 1000 kcal to zaczęłam normalnie jeść i waga po jakimś pół roku wróciła. To by było chyba na tyle bo ws tu zanudzę

[eyeska]

Wiem, wiem, Misia, że to nic że wcześniej, ale fajnie że pojawił się ktoś kto zaczyna w tym samym czasie co ja
Właśnie piję sobie herbatkę z dzikiej róży z maliną, ale nic nie przebije zielonej, tak apropos diety
Jutro zaczynam A6W, mam nadzieję że dotrwam do końca ;D
Tak czy inaczej motywujecie mnie niezmiernie!

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Ps. Czy któraś z Was próbowała trening ABT ? Tak pytam, bo nie wiem czy warto zaczynać..

[CandyGirl5]

Ja juz dzisiaj bede robila a6w. Wieczorkiem. Kiedys juz tez robilam ale doszlam moze do 20-23 dnia i po pierwsze nie chcialo mi sie dalej, po drugie nie wyrabialam juz Eyeska wejdz na gg. Przed chwileczka zjadlam sobie troche zupki i wlasnie pije hektolitry wody. Myslalam ze bedzie gorzej, ale widze ze wcale tak berdzo nie ciagnie mnie do slodyczy, paluszkow itp. Oby tak dalej. Podwieczorek zjem tak gdzies o w pol do 18 i zjem pewnie ze dwie albo 3 kanapki z ciemnym chlebem i serkiem topionym czy czyms tam, a kolacje juz sobie dzis daruje. O 20 zrobie a6w. Jak narazie jest calkiem dobrze