Szybkie pytania - szybkie odpowiedzi, ZBIORCZY

[morphine88]

Napisane przez Winky

Świetne podejście, oby tak dalej.

Co Ci nie pasuje w moim podejściu do sprawy?

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez karliko

ahh, nie zrozumiałam że to pogrubione to aktualna waga... sorki. No tak, z brzucha najgorzej zrzucić - to tam najpierw gromadzi się tłuszcz gdy tyjemy, i stamtąd ostatni spada, gdy się odchudzamy jedyne co mogę tu powiedzieć, to że najlepiej biegać lub jeździć na rowerze/rowerku, pływanie też spala sporo kalorii ( oraz nie obciąża stawów ), ale słyszałam że organizm reaguje na chłodną wodę mechanizmem obronnym, i gromadzi warstwę tłuszczu podskórnego tak, aby mu było cieplej... zamiast ją spalać, o co nam chodzi

Hmm, muszę poważniej pomyśleć o bieganiu . Na rowerku może zacznę jeździć jak będę miała towarzystwo, bo sama to tak nie bardzo, a towarzystwo pojawi się w połowie października .
A co do basenu - ja wręcz czytałam, że korzystniej jest pływać w zimnej wodzie. I to nie raz to czytałam! Podejrzewam, że taka jest prawda. Chyba chodzi o to, że zużywa więcej energii, aby było nam ciepło. To tak jak z mięsem: ciepły kawałek kurczaka będzie bardziej kaloryczny niż zimny, bo organizm więcej energii zużyje na spalenie tego drugiego .

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Papillon

Naprawdę myślisz,że 2 kg coś zmienią?To tylko cyferki.

Jakoś u mnie widać każde 3 kg.

[karliko]

Napisane przez morphine88

Hmm, muszę poważniej pomyśleć o bieganiu . Na rowerku może zacznę jeździć jak będę miała towarzystwo, bo sama to tak nie bardzo, a towarzystwo pojawi się w połowie października .
A co do basenu - ja wręcz czytałam, że korzystniej jest pływać w zimnej wodzie. I to nie raz to czytałam! Podejrzewam, że taka jest prawda. Chyba chodzi o to, że zużywa więcej energii, aby było nam ciepło. To tak jak z mięsem: ciepły kawałek kurczaka będzie bardziej kaloryczny niż zimny, bo organizm więcej energii zużyje na spalenie tego drugiego .

Hm, szczerze powiem że na ten temat mało czytałam/słyszałam - muszę to bardziej "zgłębić", bo szczerze powiem, że uwielbiam pływać. Dziś wieczorem będę na siłowni, są tam super instruktorki i na pewno będą wiedziały coś na ten temat

[morphine88]

Och, ale nie zapomnij podzielić się z nami tymi cennymi informacjami!

[morphine88]

Hej
Jutro jadę na grilla, który będzie urządzany ok. 17-18. Czy myślicie, że mogłabym zjeść jedną kaszankę z jednym chrupkim chlebkiem? Czy lepiej nie? Wiem, że ma dużo tłuszczu... lubię potrawy z grilla, a ostatnią kaszankę jadłam w lipcu. Wolałabym jednak nie jeść tradycyjnego kurczaka, bo takowego jem codziennie - w dodatku z grilla (domowego) więc nie byłaby to dla mnie żadna odmiana. Dodam oczywiście, że będę wtedy poza domem (konkretnie u wujostwa pod lasem..) i nie będę miała żadnej możliwości ruchu. Czy lepiej może odpuścić sobie tą kaszankę ze względu na to, że się jeszcze odchudzam?

[zmienniczka]

ja mysle ze chuda wolowine mozesz zjesc jak najbardziej

[morphine88]

hmm, szczerze mówiąc nie mam ochoty na zwykłe mięso. Poza tym za wołowiną nie przepadam... wolę już zjeść chudą pierś z indyka niż wołowinę, ale kaszanka chodzi za mną od tygodnia... hmm, a na grillu trochę tłuszczu by wyciekło
W takim razie chyba postawię na większe udko z kurczaka, do tego surówka i będzie OK
mało dziś kalorii zjem..
śniadanie: 360 (2 kromki chleba z szynką i oliwkami + jogurt naturalny ze zbożem i dosypanym cynamonem)
II śniadanie - 200 (2 jajka ugotowane na twardo + 2 chrupkie chlebki z plastrem szynki indyczej)
obiad: 350 (60g brązowego ryżu z warzywami chińskimi oraz sosem Fix )
podwieczorek: 160 (serek wiejski grani 3% ze startym jabłkiem i cynamonem )
kolacja: 250 (średnie udko kurczaka pieczone na grillu bez skóry z surówką - nie wiem ile dokładnie na kalorii takie udko..)
suma: 1320kcal. Hmm, więc nie tak mało .

[Lady1000]

Napisane przez Papillon

Naprawdę myślisz,że 2 kg coś zmienią?To tylko cyferki.

tu się nie zgodzę. 2 kg na osobie szczupłej (a morphine taka jest) troszkę zmienia. ja ostatnio zauważyłam że jakoś mi się brzuch zmniejszył. weszłam na wagę i co? 2 kg mniej. wiadomo że jeśli ktoś ma nadwagę to różnicy nie będzie.

[morphine88]

Oczywiście, że tak. Jeśli ktoś waży 50kg to te 2 kilogramy to duża różnica.
Inaczej, jeśli mocno otyły Amerykanin schudnie 2kg. Wtedy różnica nie będzie zbyt widoczna (delikatnie powiedziane!).

[ioannah]

Napisane przez morphine88

II śniadanie - 200 (2 jajka ugotowane na twardo + 2 chrupkie chlebki z plastrem szynki indyczej)

na pewno wiecej niz 200 kcal dwiescie tu moga miec same jajka.

[mircia14]

Napisane przez ioannah

na pewno wiecej niz 200 kcal dwiescie tu moga miec same jajka.

2 jajka mają koło 160, jedna kromka pieczywa chrupkiego ma 20kcal. z plastrem szynki będzie to może z 220 kcal.

[morphine88]

Tak, masz rację, miałam napisać 220kcal

[morphine88]

Co tu tak ucichło?

[Qunia]

miło, że znalazłam ten wątek, bo mam bardzo ważne pytanie! a mianowicie: jak z tą KOLACJĄ? jeść? nie jeść? a jak już jeść to o której, ile godzin przed snem i co właściwie na tą kolację? osobiście nie jadam nic już po 16-17tej, bo właśnie tak wracam do domu i wtedy jest mój ostatni posiłek, więc często duży! ale chciałabym to zmienić. Śniadania jadam ok. 7.00, więc mój organizm nie otrzymuje pożywienia jakieś 16 h! ;o i podejrzewam, że dlatego właśnie mam spowolniony metabolizm. Czy jeśli rozłożę obiadokolację na 2 posiłki: obiad zjem mniejszy (ok.16tej) i małą kolację (np. serek wiejski ok.19-20tej, bo idę spać o 23 lub chwilę przed północą/po północy) 3 h. przed snem to czy mam szansę przyspieszyć mój metabolizm, który cierpi na leniwca? ;p

[Lady1000]

Napisane przez Qunia

miło, że znalazłam ten wątek, bo mam bardzo ważne pytanie! a mianowicie: jak z tą KOLACJĄ? jeść? nie jeść? a jak już jeść to o której, ile godzin przed snem i co właściwie na tą kolację? osobiście nie jadam nic już po 16-17tej, bo właśnie tak wracam do domu i wtedy jest mój ostatni posiłek, więc często duży! ale chciałabym to zmienić. Śniadania jadam ok. 7.00, więc mój organizm nie otrzymuje pożywienia jakieś 16 h! ;o i podejrzewam, że dlatego właśnie mam spowolniony metabolizm. Czy jeśli rozłożę obiadokolację na 2 posiłki: obiad zjem mniejszy (ok.16tej) i małą kolację (np. serek wiejski ok.19-20tej, bo idę spać o 23 lub chwilę przed północą/po północy) 3 h. przed snem to czy mam szansę przyspieszyć mój metabolizm, który cierpi na leniwca? ;p

taką czystobiałkową kolację, czyli w/w serek wiejski możesz zjeść i godzinę przed snem. a do takiej na 3 godziny przed możesz śmiało zjeść trochę węglowodanów.

[zmienniczka]

białko trawi się 2 godz a wegle 3...

[karliko]

żeby utrzymać metabolizm w ruchu ( co samo w sobie spala wiele energii ) trzeba jeść umiarkowane posiłki co około 3 godziny ( oczywiście nie w nocy ) - wtedy organizm cały czas trawi, i nie gromadzi zapasów. Cała filozofia to znaleźć czas na tak regularne posiłki. Pomaga zabieranie zdrowych kanapek do pracy, można też pokusić się o zrobienie sobie piersi z kurczaka z ryżem do pojemnika plastikowego - świetny obiad.

[morphine88]

Na kolację powinny koniecznie być warzywa + białko.
Lepiej nie jeść owoców, bo mają cukier, który długo się trawi...
I nie jedzcie kolacji 4-5 godzin przed snem, bo kiedy śpicie, to też spalacie kalorie
Mój organizm robi to tak szybko, że jak zjem kolację 3 godziny przed snem, to rano na czczo jestem strasznie słaba...

[Qunia]

mam pytanie!
czy zielona herbata może szkodzić?

bo uwielbiam zieloną herbatę, potrafię wypić nawet ok. litra smakowych dziennie ;p
i mam trochę problemów z cerą. czy może to być spowodowane zieloną herbatą właśnie? dodam, że mam 15 lat. więc może za młoda po prostu jestem? ; p

[morphine88]

Zielona herbata zawiera kofeinę, która tak samo jak kawa, eliminuje ważne minerały z organizmu. Minerały te można uzupełnić pijąc niegazowaną wodę mineralną, więc im więcej pije się herbaty zielonej czy kawy, tym więcej powinniśmy wypijać wody.
Co do problemów z cerą, to nie mam pojęcia . Spróbuj może odstawić tą herbatę na jakiś czas i zobacz efekty.

[Qunia]

skoro kofeina to faktycznie w tym może coś być, bo kawa podobno na cerę najlepiej nie wpływa - tak gdzieś słyszałam. w każdym razie dzięki bardzo za odpowiedź! dzisiaj nie piłam jeszcze, wiec się tego trzymam ;p

[Ainnel]

herbata zawiera teinę, a nie kofeinę.

[julink]

Czy mógłby mi ktoś doradzic jaka dieta byłaby dla mnie najlepsza?Ciagle przeszukuje internet w celu znalezienia tej idealnej,ale sama nie wiem jaka bylaby dla mnie odpowiednia. A więc tak; chce zgubic 5 kg, mam lat 18, cwicze balet 3 razy w tygodniu, dośc intensywnie.Szczegolnie zależy mi na zgubieniu kg w nogach,gdyz mam figure gruszki. Potrzebuje diety dzięki której nie będe się słabo czuła (ze względu na duzy wysilek fizyczny nie moge sobie pozwolic na spadek energii). Czy jezeli wprowadze 6stke weidera,moze ona mi pomóc dodatkowo schudnąc?dodam,ze często w szkole jestem glodna,po śniadaniu w domu szybko dopada mnie głód i ciężko jest wtedy trzymac się zasady 5 posiłków dziennie..:/

[morphine88]

A według Ciebie czym jest teina?

[Ainnel]

e... dopiero teraz dowiedziałam się, że to ten sam związek. całe życie byłam przekonywana (jak zresztą wiele ludzi), że teina jest mniej szkodliwa i generalnie różni się trochę od kofeiny.

[Dekas]

ktoś na poprzedniej stronie napisał, że cukier długo się trawi

magia czy co?



---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Ainnel

e... dopiero teraz dowiedziałam się, że to ten sam związek. całe życie byłam przekonywana (jak zresztą wiele ludzi), że teina jest mniej szkodliwa i generalnie różni się trochę od kofeiny.

teina i kofeina to nie ten sam związek
oba pobudzają, teina mniej inwazyjnie

[Ainnel]

Napisane przez Dekas

teina i kofeina to nie ten sam związek
oba pobudzają, teina mniej inwazyjnie

"Kofeina (Coffeinum, znana również jako teina, gdy źródłem jest herbata" - mam coraz większy mętlik.

[Dekas]

Napisane przez Ainnel

"Kofeina (Coffeinum, znana również jako teina, gdy źródłem jest herbata" - mam coraz większy mętlik.

roznica miedzy kofeina i teina jest taka ze kofeina w kawie to czysty alkaloid o
szybkim wchlanianiu, b. zasaadowy a teina to mieszanina soli kofeiny i
kwasow organicznych (winianow i szczawianow kofeiny). I stad mimo iz kofeiny
w kawie jest mniej niz w herbacie kawa silniej dziala (rowniez z powodu
wiekszego jej uzycia).

wiec to nie to samo
na chłopski rozum

[Ainnel]

Napisane przez Dekas

roznica miedzy kofeina i teina jest taka ze kofeina w kawie to czysty alkaloid o
szybkim wchlanianiu, b. zasaadowy a teina to mieszanina soli kofeiny i
kwasow organicznych (winianow i szczawianow kofeiny). I stad mimo iz kofeiny
w kawie jest mniej niz w herbacie kawa silniej dziala (rowniez z powodu
wiekszego jej uzycia).

wiec to nie to samo
na chłopski rozum

w takim razie dzięki za wyjaśnienie.

[morphine88]

Ale można przyjąć, że teina ma podobne działanie jak kofeina, więc aby zapobiec utracie cennych minerałów z organizmu w obu przypadkach (herbata i kawa) należy wypijać zwiększoną ilość wody mineralnej.

[Dekas]

Napisane przez morphine88

Ale można przyjąć, że teina ma podobne działanie jak kofeina, więc aby zapobiec utracie cennych minerałów z organizmu w obu przypadkach (herbata i kawa) należy wypijać zwiększoną ilość wody mineralnej.

moim zdaniem najlepiej odstawić oba trunki (czarną kawę i czarną herbatę), po co się odwadniać, a tym samym pozbawiać organizm cennych witamin rozpuszczalnych w wodzie?