Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[araczki]

Iza, alez sliczny, gladki brzuszk

Margo, jakie meble z Ikea chcecie kupic? My jutro jedziemy zakupic szafe i pulke. Nie pamietam jakiej serii ale biale.
Dzisiaj zadzwonil tez facet ze sklepu, ze lozko i komoda czekaja na odbior wiec hura. Wozek odbieramy jakos w polowie kwietnia a dziecko mam nadzieje na poczatku maja

Edit: juz doczytalam na poprzedniej stronie

[cate_]

Skoro każecie mi też leżeć to leżę ale przeryczałam dzisiaj pół dnia, teraz już powoli oswajam się z myślą, że mogę nie wyjść aż do porodu.

Napisane przez iza240

mężowi sie strasznie podoba i chyba ulegnę
Niech chociarz wózek wybierze
Wiem,że nie ma skrętnych kół i pewnie lekki nie jest.
Z okazjii 29 tyg zdjecie

Super piłeczka

[margo80]

Napisane przez araczki

Iza, alez sliczny, gladki brzuszk

Margo, jakie meble z Ikea chcecie kupic? My jutro jedziemy zakupic szafe i pulke. Nie pamietam jakiej serii ale biale.
Dzisiaj zadzwonil tez facet ze sklepu, ze lozko i komoda czekaja na odbior wiec hura. Wozek odbieramy jakos w polowie kwietnia a dziecko mam nadzieje na poczatku maja

Edit: juz doczytalam na poprzedniej stronie

nie, nie białe. jakoś do białych nie mam przekonania. Leksvik jest w takim - jak ja to mówię - "drewnianym" kolorze

[iza240]

Napisane przez margo80

może podoba się, bo ma w nazwie MERC? to działa na facetów

że też o tym nie pomyślałam...bardzo możliwe

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez cate_

Super piłeczka

od tej super piłeczki boli kręgosłup jak cholera
Co dopiero wy czujecie....aż się boję

[tygrysek99]

Napisane przez cate_

Skoro każecie mi też leżeć to leżę ale przeryczałam dzisiaj pół dnia, teraz już powoli oswajam się z myślą, że mogę nie wyjść aż do porodu.

znam ten ból - nastawiasz się na wyjście do domu a tu klapa - ale do tego Twojego rozwiązanie już całkiem nie długo więc głowa do góry - a poryczeć czasem trzeba - przynosi ulgę

mam do Was pytanie - kiedyś na forum pojawił się taki link do takiego fajnego opowiadanka o 9 miesiącach w brzuszku - zapisała sobie to może któraś???? bo ja niby tak ale jakoś mi się zgubiło i nie mam a takie fajne było

[kropka75]

Witam babulce.

____________

Dziś mnie spotkał mega szok. Po spotkanku z Szają (bardzo miłym ) wstąpiłam do apteki pożalić się na żylaka odbytu, który uraczył mnie swą obecnością miesiąc temu... i padłam. Babka wynalazła mi maść, którą można stosować po 4 miesiącu ciąży... i zapłaciłam prawie 40zł.

Wy też macie tę przyjemność, czy tylko mnie wypycha z każdej strony??

Szaja - widzę, że dotarłaś? Spoko podróż?

Margo - tak wyszło nagle jakoś.

[margo80]

Napisane przez kropka75

Witam babulce.

____________

Dziś mnie spotkał mega szok. Po spotkanku z Szają (bardzo miłym ) wstąpiłam do apteki pożalić się na żylaka odbytu, który uraczył mnie swą obecnością miesiąc temu... i padłam. Babka wynalazła mi maść, którą można stosować po 4 miesiącu ciąży... i zapłaciłam prawie 40zł.

Wy też macie tę przyjemność, czy tylko mnie wypycha z każdej strony??

Szaja - widzę, że dotarłaś? Spoko podróż?

Margo - tak wyszło nagle jakoś.

żylaków brak, a przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo.
i nie tłumacz się kobieto lepiej się kiedyś zgrajmy wszystkie i jakby co, to mam duży ogród

[kropka75]

Napisane przez margo80

i nie tłumacz się kobieto lepiej się kiedyś zgrajmy wszystkie i jakby co, to mam duży ogród

To czemu nas tam jeszcze nie ma, jak się pytam?

[bydgoszczanka]

Napisane przez cate_

Skoro każecie mi też leżeć to leżę ale przeryczałam dzisiaj pół dnia, teraz już powoli oswajam się z myślą, że mogę nie wyjść aż do porodu.

Pocieszę Cię, że ja też dzisiaj ryczałam, bo nie umiem leżeć bezczynnie ...ale zrobię to oczywiście dla córeczki.

Napisane przez kropka75

Witam babulce.

____________

Dziś mnie spotkał mega szok. Po spotkanku z Szają (bardzo miłym ) wstąpiłam do apteki pożalić się na żylaka odbytu, który uraczył mnie swą obecnością miesiąc temu... i padłam. Babka wynalazła mi maść, którą można stosować po 4 miesiącu ciąży... i zapłaciłam prawie 40zł.

Chyba mnie nic takiego nie wyskoczyło, nie wiem jakbym to miała zauważyć. Bólu żadnego nie ma - jeśli toto boli.

Spokojnej nocy kochane

Jutro mój syn ma test kończący szkołę podstawową

[kees26]

Kropka, a czy taki żylak boli?
Bo ja po tych zaparciach mam takie uwypuklenie i nie wiem co to, ale nie boli i znika kilkanaście minut po....wiadomo czym.

[kropka75]

Napisane przez kees26

Kropka, a czy taki żylak boli?
Bo ja po tych zaparciach mam takie uwypuklenie i nie wiem co to, ale nie boli i znika kilkanaście minut po....wiadomo czym.

Nie musi boleć, ale jest odczuwalny.

Jest ich kilka rodzajów... takie które są wewnątrz, takie które wychodzą po zrobieniu kupki i same się cofają i takie, co się nie cofają i trzeba je wsuwać do środka łapką...

Mój jest jeden i czasem w środku, a czasem na zewnątrz. I nie chowa się sam z siebie. Tzn. chowa czasem, a czasem nie. I nie boli. Ale przeszkadza.

[kees26]

Napisane przez kropka75

Nie musi boleć, ale jest odczuwalny.

Jest ich kilka rodzajów... takie które są wewnątrz, takie które wychodzą po zrobieniu kupki i same się cofają i takie, co się nie cofają i trzeba je wsuwać do środka łapką...

Mój jest jeden i czasem w środku, a czasem na zewnątrz. I nie chowa się sam z siebie. Tzn. chowa czasem, a czasem nie. I nie boli. Ale przeszkadza.

Hmmm, w takim razie ja mam coś co się samo chowa, nie boli i w sumie nie przeszkadza...mam tylko nadzieję, że takie pozostanie i nie zacznie boleć Mam nadzieję, że Ciebie też nie zacznie boleć.
Na kolejnej wizycie zapytam swoją ginkę, czy mogę sobie od czasu do czasu zrobić lewatywę (nic nie pomaga na zaparcia), bo tak sama z siebie się boję - nie wiem czy by to skurczów nie wywołało

za nasze szpitalne dziewczyny, trzymajcie się dzielnie

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

[ona1981]

Tygrysek o tą stronkę chodzi ? http://www.dzieciowo.pl/2009/09/dwud...ien-ciazy.html

Iza śliczny brzusio Co do wózka to dla mnie zbyt masywny. Musi być bardzo ciężki...

Żylaków nie mam całe szczęście.

[angkorcz]

witajcie mamuski i ja sie melduje jako ostatnia jeszce w dwupaku chociaz u mnie jak wszystko wskazuje nikodem moze pojawic sie dwa tyg wczesniej czyli 30 kwiecien lepiej zeby sobie tam jeszce posiedzial ale bedzie duzy chlopak to wiadomo 2.5 kilo mial w 30 tyg ale mamusia duza to i synus duzy jestem 16 kilo do przodu i cala w rostepach kremuje sie od samego poczatku i nic zadne kremy nie pomogly nadal mam problemy z nogami puchna ale i tak dumna z siebie jestem jeszce pracuje do piatku na 4 tyg przed rozwiazaniem ponad 45 godz w tyg i praca stojaca az sama sie dziwie ze tyle wytrzymalam a wczoraj zobaczylam jak maly reke wypycha normalnie palce bylo widac cos niesamowitego pozdrawiam was teraz bede bardziej sie udzielac mma nadzieje

[Edzia400]

dziewczyny tym co jest smutno i tym co chca troche sie rozweselic posyłam linka pamietajcie ze w tym co zobaczycie nie smieje sie z tego jacy moga byc ludzie i co moze ich spotkac przeczytajcie również tekst poniżej filmiku a i prosze trzymać sie za brzuchy

http://www.youtube.com/watch?v=bT0IO...eature=related

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

[QUOTE=kropka75;18424985]Witam babulce.

____________

Dziś mnie spotkał mega szok. Po spotkanku z Szają (bardzo miłym ) wstąpiłam do apteki pożalić się na żylaka odbytu, który uraczył mnie swą obecnością miesiąc temu... i padłam. Babka wynalazła mi maść, którą można stosować po 4 miesiącu ciąży... i zapłaciłam prawie 40zł.

Wy też macie tę przyjemność, czy tylko mnie wypycha z każdej strony??


narazie nie wiem co to żylaki odbytu .... natomiast wiem co to bóle nóg i 2 zylaki na nich które bolą
ja mam odwrotny problem zamiast zatwardzen musze szybko chodzic do wc inaczej grozi mi ten tego .....

no to sobie babeczka zaszalała tyle dac za masc aaaaaaaa

lecem nyny dobranoc mamuski

[Darianna25]

Dobry wieczór,

Napisane przez jamaicaP

mozna sie pozalic troszke...?
na meza....
no bo jak to jest z seksem u was dziewczyny.....? bo u mnie to ostatnio kiepawo.... maz stwoerdzil ze teraz to juz nie mozemy skoro maluszek sie rusza...
mowie mu ze zawsze sie ruszal przeciez... a poza tym kto mu tak powiedzial chyba koledzy bo moj lekarz twierdzi ze nie musimy rezygnowac...
ale widze ze on ma jakas blokade.. zdarza sie raz na.... 10 dni usredniajac....
ja sie czuje dobrze, nic mi nie dolega, niewiem czy to wszyscy przyszli tatusiowie tak maja czy tylko moj taki strachliwy...?
ogolnie est slodki, mowi mi komplementy i ze slicznie wygladam przytulamy sie, patrzy na mnie rozmarzony ale z seksem to juz jak wyzej...
pocieszycie...?

A u nas jest tak, że ja nie mam ochoty bo jak mam i coś zaczyna się dziać to mi brzuch się stawia i ogarnia mnie jakaś obawa.A mój mąz to jakoś znosi.Nie narzeka.Chyba nie ma wyjścia.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18409365]


A ja wczoraj małża pytam, czy boi się porodu, to ataku śmiechu dostał i pyta: JAAAA się mam bać? Przecież to ty będziesz rodziła Oj, ja mu to wypomnę



Super



Nie martw się, wcale nie taki maluszek, ja się urodziłam ważąc 2550g, będzie dobrze



O rany, najpierw pomyślałam, że twój

A ja dzisiaj jadę się z Kropką spotkać - dreszczyk emocji [/QUOTE]
Fajcie Ci.

Reakcja męża

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1841308 7]to my się śmiejemy, że jak mała wyjdzie, postuka tż'ta w czoło i zapyta "miło ci? miło?" [/QUOTE]

Dobre

Napisane przez iza240

mam pytanie.Co myślicie o tym wóżku?Cena 660zł z fotelikiem samochodowym

Bardzo masywny. A kto się będzie męczył z tym wózkiem ty czy mąz, że tak on wybiera ten wózek nie patrzac na jego minusy?


Ja niedawno wróciłam.Byłam u koleżanki z poprzedniego miejsca zamieszkania i spotkałam się tez z kolegą z poprzedniej pracy.Fajnie było i nawet mało zmęczona byłam po powrocie.

[margo80]

Napisane przez kropka75

To czemu nas tam jeszcze nie ma, jak się pytam?

to nie pytać, tylko działać trzeba

miałam wieczór i nockę okropne. siadłam sobie przed tv, żeby zawiesić oko na YCD, a tu nagle zaburzenia percepcji. już wiem, że to u mnie zwiastuje mega ból głowy. i za chwilę się zaczęło. a że ja twardzielka jestem i nie chciałam nic łyknąć, to się męczyłam. zasnęłam szybko, ale po przebudzeniu w nocy, czułam jak mi czaszkę rozsadza... o 5 zwlekłam się do wc, to z kolei ból podbrzusza mnie ściął... ale jakoś dotrwałam do rana, małża do pracy wysłałam. i generalnie jest poprawa, więc ruszam dziś pozałatwiać różne sprawy na mieście, może upoluję jeszcze jedną koszulę.

co do koszul - ja mam rozpinaną z przodu, rozmiar s i jest calkiem fajna, dobrze się w niej czuję. myślałam, że to Vienetta, ale chyba jednak nie. jak znajdę linka, to wkleję.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kees26

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

Ja mam firmy Vienetta, do szpitala, bo w domu pewnie i tak w pidżamę wskoczę Mam taką fajną na lato.

Dzień dobry.

Dzisiaj mąż jedzie po wózek
Na razie pa, do miłego

[margo80]

pytanko do Szaji mi się przypomniało:
ostatnio robiłaś zakupy. ile bralaś tych gazików i solki-fizjolki? jakieś duże zapasy, czy trochę na początek?

[bratkab]

Napisane przez kardashi

Nooo moze się nie myły..
Mi leci już w szpitalu druga doba, a moja 'koleżanka' z sali nawet zębów nie umyla
Nawet położna jej mówiła żeby sie umyla bo po ktg ten żel się jej tak skawalił

Ja bym się wstydu spaliła, a tak w ogóle to bym do tego nie dopuściła... A może ona wierzy w jakieś przedporodowe zabobony, że to niby wcześniej myć się nie wolno

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18415185]a ja sądze, że to może być prawda. Też znam takie elegantki co przed porodem swieży makijaż robiły.

Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości. [/QUOTE]

Gratki dla maluszka. A co do opowieści o porodzie to mi koleżanka z pracy opowiedziała o swoim i aż mi się wierzyć nie chciało, bo nie dość że mówiła iż po odejściu wód zdążyła wziąć prysznic, umalować się, wystroić to jeszcze sama ponoć na porodówkę dojechała autem, a w izbie przyjęć położna się jej zapytała z czym ona przyjeżdża i długo nie mogła uwierzyć że tak zadbana babka jest w trakcie akcji porodowej

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.
(...) Skoro każecie mi też leżeć to leżę ale przeryczałam dzisiaj pół dnia, teraz już powoli oswajam się z myślą, że mogę nie wyjść aż do porodu.

Oszczędzaj się bardzo. Wiem jakie jest wkurzające leżenie ale już tak niewiele czasu pozostało to i szybko minie. Ja już niejedną łzę wylałam i pomaga czasem. Chyba już nawet się do tego codziennego leżenia przyzwyczaiłam powoli. Oby wszystko się dobrze poukładało.

Napisane przez margo80

padam po Ikei. kupiliśmy córci kocyk, a reszta rzeczy była do spiżarni i kuchni. jeszcze raz przyjrzeliśmy się mebelkom, żeby się upewnić, że ciągle nam się podobają i jak tylko remont się skończy - jedziemy kupować - albo małż sam pojedzie.
(...) co do mebli - seria LEKSVIK, starczą na długo, bo można potem do nich dokupić inne elementy, nie wyrośnie z nich dzieciak, jak z Mamutów, no i pasują do ogólnej koncepcji całej naszej chaty.
jedynie łóżeczko bierzemy inne, bo te ikeowskie nie mają wyciąganych szczebelków chyba i tylko 2 poziomy.

Ja mam parę sztuk z tej serii w pokoju dziennym i fajne są jeżeli chodzi o kolor ale zrobione są niestety z miękkiego drewna (pewnie sosna lub świerk) i na stoliku widać już niewielkie wgniecenia. Łatwo się też rogi ocierają. No tak z doświadczenia piszę, nie żeby Ci zganić wybór po mnie się też kolorek bardzo podoba. W ogóle kocham naturalne drewno. A co do łóżeczka to my właśnie zamierzamy w Ikei nabyć, co by miało demontowany jeden bok i mogło małemu posłużyć dłużej też jako tapczanik. Ale chcemy Gulliver'a.

Napisane przez iza240

Z okazjii 29 tyg zdjecie

Super brzuszek

- - - - - - - - - - - - -

U nas nareszcie słoneczko wyjrzało. Już teraz wesło świeci nam w kuchni. Zapowiada się cudowny dzień.
Mój maluszek od trzech dni nabrał aktywności i się rozpycha. Fajnie bo czasem się martwiłam że może za mało się rusza.
Udanego dnia dziewczyny

[margo80]

Napisane przez bratkab

Ja mam parę sztuk z tej serii w pokoju dziennym i fajne są jeżeli chodzi o kolor ale zrobione są niestety z miękkiego drewna (pewnie sosna lub świerk) i na stoliku widać już niewielkie wgniecenia. Łatwo się też rogi ocierają. No tak z doświadczenia piszę, nie żeby Ci zganić wybór po mnie się też kolorek bardzo podoba. W ogóle kocham naturalne drewno. A co do łóżeczka to my właśnie zamierzamy w Ikei nabyć, co by miało demontowany jeden bok i mogło małemu posłużyć dłużej też jako tapczanik. Ale chcemy Gulliver'a.

dzięki za info. no tak to już jest, że naturalne drewno się zużywa, ale przez to ma swój charakter. mam kuchnię z drewna i nie zamieniłabym jej na żadną inną
a co do łóżeczka - Patryk z Glucka też się przerabia na tapczanik, ale nie ma opuszczanego boku, tylko właśnie wyjmowane szczebelki, tak jak szukaliśmy.

[bratkab]

Napisane przez margo80

dzięki za info. no tak to już jest, że naturalne drewno się zużywa, ale przez to ma swój charakter. mam kuchnię z drewna i nie zamieniłabym jej na żadną inną
a co do łóżeczka - Patryk z Glucka też się przerabia na tapczanik, ale nie ma opuszczanego boku, tylko właśnie wyjmowane szczebelki, tak jak szukaliśmy.

Oj to fajna musi być. Ja miałam jako dziecko wszystkie mebelki ze sklejki. Moi rodzice sami robili, a malarka z Cepelii mi na nich wzory pomalowała. Niezniszczalne były. Mam część do teraz. Szkoda że już teraz takich nie robią, a może robią ale pewnie drogie są.
A łóżeczko podejrzałam na necie. Fajne jest rzeczywiście.

[anna_paw]

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

Dobrze, że z małą wszystko ok. Czas zadbać o siebie
Wyleż się, jeszcze się nalatamy przy maluchach, a wtedy o takim leżeniu można będzie tylko pomarzyć
za łukaszowy egzamin (Łukasz o ile dobrze pamiętam??)

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400

Duży maluch
a Ty trzymaj się tam

Napisane przez kees26

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

Ja kupiłam dwie muzzy. Ładnie wyglądają, powiedziałabym kobieco nie babowato Ładnie się układają na ramionach i biuście. Wzięłam rozmiar M i na brzuszku są w tej chwili bardzo opięte, nie wiem jak szybko zmaleje brzuch po porodzie, ale w razie czego zabieram szlafrok, żeby się nim osłonić. Nie chciałam brać większych, bo by później były za duże.
Porównując z M z Viennety, Muzzy mają dużo mniejszą rozmiarówkę. W S z Viennetty czułam się jak w worku

Napisane przez iza240

mam pytanie.Co myślicie o tym wóżku?Cena 660zł z fotelikiem samochodowym

Napisane przez Darianna25

Bardzo masywny. A kto się będzie męczył z tym wózkiem ty czy mąz, że tak on wybiera ten wózek nie patrzac na jego minusy?

Iza240 Darianna ma rację, zanim "ulegniesz" mężowi pomyśl o tym, kto będzie głównym użytkownikiem wózka, jeśli mąż to spoko, niech sam wybiera. Ale jeśli to Ty będziesz biegać z wózkiem to powinien on być dopasowany do Twoich potrzeb.
Trudno mi jest go ocenić na podstawie jednego zdjęcia. Z tego co widzę zamiast gondoli ma wkład - to był jeden z punktów na mojej liście, który byłby nie do przyjęcia. Ale to ma być was wózek, dlatego najlepiej jak wy zrobicie listę rzeczy na których wam zależy.

Kropko współczuję żylaka. Mnie odpukać ta "przyjemność" ominęła, choć zatwardzenia mam masakryczne

Lea udało Ci się upchnąć Maksia w przedszkolu?

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez anna_paw

...
Iza240 Darianna ma rację, zanim "ulegniesz" mężowi pomyśl o tym, kto będzie głównym użytkownikiem wózka, jeśli mąż to spoko, niech sam wybiera. Ale jeśli to Ty będziesz biegać z wózkiem to powinien on być dopasowany do Twoich potrzeb.
Trudno mi jest go ocenić na podstawie jednego zdjęcia. Z tego co widzę zamiast gondoli ma wkład - to był jeden z punktów na mojej liście, który byłby nie do przyjęcia. Ale to ma być was wózek, dlatego najlepiej jak wy zrobicie listę rzeczy na których wam zależy.
...

dobry

i ja się przyłączę do tego co dziewczyny mówią. u mnie na osiedlu co drugi wózek to merc. myśmy się z małżem napatrzyli i ja podziękuję. no i właśnie ta gondola... może faktycznie to ta nazwa tak działa na facetów? choć z tego co widziałam bardzo dużo nazw wózków nawiązuje do tematu, pewnie coby się panowie "ważni" poczuli

[justin18061976]

dzien dobry Dziewczynki!

Ja dzisiaj spalam jak nigdy - ani jeden raz sie nie przebudzilam. Szok super uczucie, od rana zabralam sie dziarsko do roboty, pranko, ogarnianko. Za chwilke na zakupki sie wybieram chociaz pogoda w zachodniej Norwegii dzisiaj do banii, zimnawo i chlapa.
Dzisiaj idziemy z malz na kurs przedporodowy, jestem bardzo ciekawa jak bedzie.
Co do mebelkow - uwielbiam zwykle drewniane, gdybym na takie sie antknela nie wahalabym sie ani chwili. My kupilismy takie
http://dino.sklep.pl/nowy/Zolwik-pok...is-p-6402.html
byly i tak duzo tansze niz tutejsze,
teraz czekaja tylko na odmalowanie pokoju, porobie zdjecia jak pokoik bedzie gotowy,

co do koszul: mam dwie z muzzy, sa sliczne, slodkie i faktycznie nie wygladaja jak wory kartoflane - tylko nie wiem czy uzyje ich tez do porodu, troche mi ich szkoda.
Wczoraj pakowalam torbe, ale tego jest, chodze i wacham ciuszki mojego synka - slicznie pachnie ten proszek dzidzius - polecam
milego dnia

[bydgoszczanka]

Napisane przez bratkab

Oszczędzaj się bardzo. Wiem jakie jest wkurzające leżenie ale już tak niewiele czasu pozostało to i szybko minie. Ja już niejedną łzę wylałam i pomaga czasem. Chyba już nawet się do tego codziennego leżenia przyzwyczaiłam powoli. Oby wszystko się dobrze poukładało.

Cały czas leżysz, czy siedzenie też wchodzi w grę?
Ty też się trzymaj

Napisane przez anna_paw

Dobrze, że z małą wszystko ok. Czas zadbać o siebie
Wyleż się, jeszcze się nalatamy przy maluchach, a wtedy o takim leżeniu można będzie tylko pomarzyć
za łukaszowy egzamin (Łukasz o ile dobrze pamiętam??)

?

Tak, Łukasz i dziękuję w jego imieniu Już jest w domu i mówi, że mu chyba dobrze poszło. Zobaczymy

...a w ogóle, to schudłam 1 kg....a Luiza waży 2300 anie 2230 ( przytyła w ciągu miesiąca 800g ).

[olivka_7]

Cześć kobitki.
Ja wczoraj wieczorkiem znów miałam skurcze, ledwo się wywlekłam spod prysznica. Ale potem przeszło.

Koszulę mam kupioną Vienettę rozpinaną z dwóch stron i drugą Muzzy z rozpięciem na środku (z przodu chyba 4 guziki o ile dobrze pamiętam). A jako tako do porodu mam koszulę bez rozpięcia taką troszkę krótszą niż tamte dwie- żadko w niej chodzę bo generalnie wolę coś bardziej że tak powiem wyciętego więc będzie jak znalazł.
No te koszule mi też właśnie takie trochę mało kształtne się wydają, ale cóż- a w domciu zdecydowanie wskoczę w coś bardziej kusego

Iza jak wózek ciężki to ja bym się zastanowiła, bo raczej ty się z nim będziesz najwięcej męczyć.

kardashi no takie ewenementy też się zdarzają. Ja mam np w pracy koleżanki które jak były w ciąży mimo że do domu miały naprawdę niedaleko i jeździły autkiem to potrafiły prosto po pracy po 8 godz do ginka iść. Jakby się nie dąło umówić na ciut późniejszą porę żeby zdąrzyć spokojnie do domu zajechać i prysznic wziąść. W życiu bym nie poszła do lekarza bez prysznica przed wizytą- no po prostu sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.

Bydgoszczanka leż kochana, ja wiem że to nic miłego- sama musiłam leżeć- ale właśnie jak mówisz dla dobra malutkiej

Czy chodzi może o te filmiki z youtuba dokumentujące 9 m-cy?http://www.youtube.com/user/pysiamn?.../0/bKqEt6S3idw
http://www.youtube.com/watch?v=m8Gfro5LM0Y

Zmykam bo mała się pręży bardzo i już mi niewygodnie siedzieć. Muszę sobie włoski przeprostować bo póki co w wałkach chodzę a pasuje M wyciągnąć na jakiś spacerek bo u nas dziś słonko pełną gębą świeci

[kasiaaX]

Dzien dobry

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18415185]
Mój dzidek waży 1850g, obwód brzuszka 32 cm, a główka o 2 tygodnie do przodu z wymiarem... Poza tym wsio oki- mały fika jak szalony.
Leży już główką w dół, ale jeszcze wysoko.
Ja jestem pozamykana.
Jutro jadę na prywatne usg, to pooglądam sobie maluszka w lepszej jakości. [/QUOTE]

Dobre wieści

Napisane przez bydgoszczanka

Jestem już po wizycie. Z Luizka wszystko dobrze, waży 2230, wg USG 34 tc. Oczywiście buzia była za rączkami - mały uparciuszek Leży główką w dół. Za to moja szyjka się skróciła na 16 mm. Mam NAKAZ leżenia i oszczędzania się. Do szpitala na razie nie idę, za tydzień mam wizytę kontrolną i wtedy lekarz podejmie decyzję, czy mam iść na 3 dni do szpitala. Chyba się trochę przeforsowałam podczas remontu i świąt No ale kurcze musiałam dyrygować co i jak ma być i musiałam postać w kuchni przed świętami.

Oszczędzaj sie kochana

Napisane przez cate_

Dzięki dziewczyny za kciuki ale niestety zostaliśmy w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdziemy Okazało się, że na USG w badaniu dopllerowskim coś jest nie tak, no i po porannym KTG musiałam robić powtórkę bo dziecko się za mało rusza (co mnie wcale nie dziwi, każdy by spał o 6.30 ). Jedno co dobre to ciśnienie po lekach nie wzrasta

No i dzieciaczek waży już 2400

to szkoda, że musiałas zostac ,najwazniejsze że cisnienie sie poprawia, ajak trzeba sie troszke pomęczyćt o trzeba, dla dzidka Trzymaj się dobrze że masz neta

Napisane przez Marta1122

właśnie małż zaczął remont naszego pokoju i mam zakaz wchodzenia do niego nie wiem jak ja to przeżyje..pierwszy raz nie będę w tym uczestniczyć
no i śpimy przez pare dni na dole w salonie rodziców
jak ja bym chciała już iść na swojeee, ale cóż nie wszystko naraz,pod koniec kwietnia kontynuujemy z naszym domkiem-mury,strop i dach papowanie-dachówka już w następnym roku..

Podzielam Twoje chęci, ale my dopiero na etapie paierów...pozwolenia na budowe itp. ...

Napisane przez iza240

mężowi sie strasznie podoba i chyba ulegnę
Niech chociarz wózek wybierze
Wiem,że nie ma skrętnych kół i pewnie lekki nie jest.
Z okazjii 29 tyg zdjecie

Fajny brzusio, ja ma troszke mniejszy ajestem tydzien do przodu w stosunku do ciebie... i masz takie same spodzieniachy jak ja

Napisane przez kees26

Dziewczyny, wszystkie macie już zakupione koszule do karmienia?
Cholerka, nie wiem co jest ze mną - przymierzałam już tyle fasonów: kopertowe muzzy, zapinane z przodu na guziki różnych firm i we wszystkim wyglądam babowato...Wiem, że szpital to nie wybieg, ale w tych koszulach będę śmigać przez cały okres karmienia, jak już brzuszka nie będzie i chciałabym wyglądać choć odrobinę wdzięcznie....Jakich firm macie koszule?

Muzzy mają zaniżoną rozmiarówkę... Ja mam Dobranockę, o taką:
http://moda.allegro.pl/item986641287...obranocka.html
Nie jest tania ale wygląda sie w niej fajnie, kobieco, druga palnuje kupic już tańszą, może byc juz bardziej "workowa".

Napisane przez angkorcz

witajcie mamuski i ja sie melduje jako ostatnia jeszce w dwupaku chociaz u mnie jak wszystko wskazuje nikodem moze pojawic sie dwa tyg wczesniej czyli 30 kwiecien lepiej zeby sobie tam jeszce posiedzial ale bedzie duzy chlopak to wiadomo 2.5 kilo mial w 30 tyg ale mamusia duza to i synus duzy jestem 16 kilo do przodu i cala w rostepach kremuje sie od samego poczatku i nic zadne kremy nie pomogly nadal mam problemy z nogami puchna ale i tak dumna z siebie jestem jeszce pracuje do piatku na 4 tyg przed rozwiazaniem ponad 45 godz w tyg i praca stojaca az sama sie dziwie ze tyle wytrzymalam a wczoraj zobaczylam jak maly reke wypycha normalnie palce bylo widac cos niesamowitego pozdrawiam was teraz bede bardziej sie udzielac mma nadzieje

To nie przepracowłas się? Może dlatego chce wczesniej wyjść? Dzielna jesteś, naprawdę. Trzymaj się

Napisane przez bydgoszczanka

...a w ogóle, to schudłam 1 kg....a Luiza waży 2300 anie 2230 ( przytyła w ciągu miesiąca 800g ).

Schudłaś? Kurcze ja to cały czas w górę, powtórze się - oszczędzaj się.

tygrysek - mniemam,że o to ci chodziło:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...3&postcount=28

Ja dzis nareszcie wyspana wczoraj sobie ponarzekałam, cichutko popłakałam (chyba bez większego powodu) i od razu lepiej Miłego dnia kochane

[bratkab]

Napisane przez bydgoszczanka

Cały czas leżysz, czy siedzenie też wchodzi w grę?
Ty też się trzymaj

Jeszcze tydzień temu siedziałam tylko przy posiłkach i tyle. Poza tym raczej się wyleguję, a teraz skoro do porodu już coraz bliżej to stopniowo pozwalam sobie na coraz więcej, ale bez przesady. Nawet się nauczyłam wyszywać na leżąco Bez tego bym chyba zwariowała, bo ile można gapić się w TV. Ale koleżanka jak była u mnie ostatnio to się śmiała że chodzę jak kaczka, a jak ja mam chodzić skoro mało chodzę i nie umiem tak dziarsko z brzuchem

Jedna z dziewczyn pytała czy można lewatywę w ciąży? Ja bym nie ryzykowała, zresztą na ulotce też nie zalecają. Ponoć bardzo, bardzo dojrzałe banany pomagają na zaparcia (zielone są na biegunkę) tak słyszałam od jednej lekarki co się dietami zajmuje.

[jamaicaP]

Napisane przez iza240

mam pytanie.Co myślicie o tym wóżku?Cena 660zł z fotelikiem samochodowym

wyglada masywnie.... ale brzusio masz pięęęęękny!!!!!