Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[sonia26]

Aha, i chciałam Was zapytać czy jest któraś z Was z Chorzowa albo Świętochłowic? W kauflandzie wszystko Light wykupione......wczoraj jeszcze były....w Lidlu biały ser wykupiony....chyba ktoś zawsze jest szybszy odemnie...
widzę że moose1979 jest na wątku...pozdrawiamy i pytamy o humorek lepiej już?? moze to napięcie przed- albo pomiesiączkowe było??

[marcheew]

Napisane przez czarownica3006

ahhh jak ja cie rozumiem,. dzis tez mam taki dzien.... zrobilam sobie biala czekolade i myslalam, ze to zaspokoi moj glod ale nie... no to przed chwila zrobilam 1/2 kostki twarogu z cynamonem i slodzikiem. ale tak naprawdę to bym wciągneła jakąs mega pizze albo tabliczke czekolady;( heeeelp

a ja bym zjadła- Mmmm... pizze, frytuszki, tosty z serem i pieczarami, spaghetti, słone orzeszki, paluszki, chipsy, takkiego dobrego kebabuszka bym wciągnęła mniam, oliwki, ciasteczka dobre, czekoladke, lody, wafelki w czekoladzie, cukiereki czekoladowe, galaretke w czekoladzie, sezamki i jeszcze troche. OMG pooglądam sobie chyba obrazki na google

[raszpel]

Napisane przez marcheew

a ja bym zjadła- Mmmm... pizze, frytuszki, tosty z serem i pieczarami, spaghetti, słone orzeszki, paluszki, chipsy, takkiego dobrego kebabuszka bym wciągnęła mniam, oliwki, ciasteczka dobre, czekoladke, lody, wafelki w czekoladzie, cukiereki czekoladowe, galaretke w czekoladzie, sezamki i jeszcze troche. OMG pooglądam sobie chyba obrazki na google

Nawet nie mów

[ratlooksgirl]

Hej Dziwczyny,

Mam pytanie o protomajonez na oleju parafinowym. Kupiłam parafine w aptece a tego podobno trzeba tylko kilka kropel, ale boję się troche bo to lek przeczyszczający a nie za bardzo mam czas utknąć w domu na porcelanie

Próbwała go któraś z was?

[grupies]

Tabinga jestem pełna podziwu, że po tym co przeżyłaś masz naprawdę dużo optymizmu. Fajnie, że dzielisz się nim z nami. Dzięki

[moose1979]

Napisane przez tabinga

...
W poprzedniej części poproszono mnie o przepis na optymizm. Oto on. Nie dostałam optymizmu zapakowanego w prezencie-wynika on raczej z treści mojej legendy która dotychczas przyszło mi przeżyć.
rok 1968-rodzi się w maleńkiej wioseczce na Dolnym Śląsku stworek o imieniu Małgosia
rok 1970- Małgosia i jej mama wspierane przez ciocię(niczym Dobrą Wróżkę z Kopciuszka) mieszkają już w Bolesławcu. Dzieciństwo Małgosi to radości i smutki poprzetykane ciężkimi anginami
rok 1975-Małgosia idzie do szkoły- wyje za mamą
rok 1976-1992 życie Małgosi toczy się jak na poszczególne etapy przystało
rok1992- Małgorzata po raz pierwszy dotyka magii-rodzi syna(o mało nie przypłacając tego...no dobra ważne,że żyję)
rok 1994-Małgosia dziwnym przypadkiem poznaje obcą kobietę staruszkę która opiekuje się do jej smierci- lekcja empatii, pokory
rok 1996- Ukochany Ojczym Małgosi dostaje wyrok-choroba Alzheimera-jedna z najważniejszych dla Małgosi lekcji-jeśli wstaję zdrowa i moi bliscy też to problemy które napotykamy to drobnostki
rok 1999-rok śmierci- Małgorzata uczy się być silna(bardzo ważna lekcja)
rok 2001- Małgorzata unika spotkania z rozpędzonym autem(kolega z którym szłam dosłownie przerzucił mnie na drugą stronę-auto wyrosło nam spod ziemi- uciekało przed policją-oboje bezpieczni odebraliśmy lekcje kolejną)
rok 2005- Małgorzata poznaje dziewczynkę Paulinkę która umrze w przeciągu pół roku -zaprzyjaźniamy się , uczę ją do ostatnich chwil jej życia malowania wzorków na paznokciach, chodzenia na obcasach. Odchodzi pięknie śpiewając "Barkę" -ma specyficzne nazwisko . Małgosia jeszcze o tym nie wie, że Paulinka da jej dowód,że nie odeszła tylko zmieniła się w anioła. Wielki smutek.
rok 2006- rozwód Małgosi- bez darcia szat świadomy, przegadany, do dziś dobre relacje ale wtedy ból, zwątpienie-bardzo potrzebne
rok 2007- Małgosia spotyka pana T. który dąży po czasie do spotkań z Małgosią. Ona ucieka, nie chce-nio ej boi się przecież bo w dniu pierwszego spotkania z nim kiedy przedstawiony wymienia swoje nazwisko pod Małgosią zapada się ziemia, mdleje prawie(nazwisko tego pana T. jest takie samo jak Paulinki-nie są rodziną nigdy się nie znali- przypadek?). Małgosia już wie, że istnieją anioły.
rok 2009- po dwóch latach oswajania, tłumaczenia i cierpliwości do Małgosi pan T. w sierpniu wkłada jej na rękę zaręczynowy pierścionek, dnia 15 .10.10 przenosi ją przez próg ze ślubnym bukietem
rok 2009- Małgosia zakłada własna malusieńką działalność i świętuje jubileusz 20 lat pracy w szkole
rok2010-kwiecień Małgosia tanecznym krokiem wchodzi w 10 watek na forum.
No Kochani dwa dni mnie nie było to napisałam Wam teraz książkę. Wszystko to zdarzało mi się naprawdę. Było wiele szczęśliwych chwil których tu nie opisałam. Opisałam te które zbudowały mój optymizm.
Kochani dietkuję grzecznie dziś spadek-20. Zjadłam zebrę na deserek dziś Jestem szczęśliwa lecę sprzątać. Buziaki -do potem pa

Przeczytałem i aż musiałem odpisać. Zazdroszczę... wiary, nadziei, miłości, spełnienia. Tego, że w świecie pełnym cynizmu, chamstwa, prostactwa, kłamstwa, można jeszcze znaleźć odrobinkę fajnych rzeczy. Podziwiam siłę w trwaniu i życiu zgodnie z sobą samym. Szkoda, że ja nie wierzę w takie anioły Szkoda, że nie wierzę w nic dobrego i miłego. Ja jakoś ze swoich doświadczeń wyciągnąłem zupełnie inne wnioski. Ale dobrze, że są na świecie tacy ludzie, jak Ty.
A szkoda, że wielu z nich często się poddaje.
I się filozoficznie na portalu o diecie zrobiło.
Ale skoro mnie tu wyciągnęłaś, to dziś spadek o 1 kilo.

[grupies]

Napisane przez moose1979

Przeczytałem i aż musiałem odpisać. Zazdroszczę... wiary, nadziei, miłości, spełnienia. Tego, że w świecie pełnym cynizmu, chamstwa, prostactwa, kłamstwa, można jeszcze znaleźć odrobinkę fajnych rzeczy. Podziwiam siłę w trwaniu i życiu zgodnie z sobą samym. Szkoda, że ja nie wierzę w takie anioły Szkoda, że nie wierzę w nic dobrego i miłego. Ja jakoś ze swoich doświadczeń wyciągnąłem zupełnie inne wnioski. Ale dobrze, że są na świecie tacy ludzie, jak Ty.
A szkoda, że wielu z nich często się poddaje.
I się filozoficznie na portalu o diecie zrobiło.
Ale skoro mnie tu wyciągnęłaś, to dziś spadek o 1 kilo.

oo widzę, że ktoś Ci nieźle dokopał.... głowa do góry niestety na świecie jest wielu takich ludzi, ale ja mam ich w

a za spadek należą ci się

[Dorota5]

Witam w dziesiątej części. Trzymam się tu od czwartej części i dzięki Wam tak dzielnie kroczę przez dietę. Nie zgrzeszyłam jeszcze ani razu (pojutrze mija 4 miesiące). Zrzuciłam 15 kg. W centymetrach dużo (np. biodra było 106 cm, a jest 91 cm). Ale powiem Wam: końcówka jest ciężka. Przez miesiąc udało mi się zrzucić zaledwie kilogram. Zostało jeszcze niecałe 2, mam nadzieję, że teraz pójdzie szybciej. Zwłaszcza, że jest powód tego zastoju.
UWAGA: 2 tygodnie temu zrobiłam sobie badania. Wykazały, że poziom mocznika jest niepokojąco wysoki. A więc nerki zagrożone. Poszłam przestraszona do lekarza gotowa zerwać związek z Dukanem. Moja pani doktor poradziła, abym nie rezygnowała, lecz zastosowała przez 10 dni same dni z warzywami, a przede wszystkim więcej piła. Wlewam teraz w siebie ponad 4 litry płynów. I warto było . Mam już wyniki w normie i pozwolenie na dalsze dietowanie Tak więc dziewczyny. Pijcie dużo.
I jeszcze jedno. Specjalne podziękowania dla Mo_Niki i jolki65. Bardzo mi pomogłyście w tych dość ciężkich dla mnie chwilach.

Napisane przez weronika_91

Dziewczyny mam pytanie,jaki chlebek proponujecie,bo mam straszny apetyt na chleb i zaraz się biore za pieczenie.Myślę o :

Chlebek:
2 lyzki otrab owsianych
1 lyzka otrab pszennych
1 jajko
3 lyzki serka homo lub jogurtu naturalnego
lyzeczka proszku dopieczenia
Wymieszac i do mikrofali na 4 minuty lub do piekarnika na 15-20min
Piekła go któraś?

Piekę ten chlebek stale, jestem od niego uzależniona Żałuję, że nie można więcej otrębów jeść. Tylko mam jeszcze taki patent, że po wyjęciu z mikrofali zapiekam go jeszcze w piekarniku 10 minut. Jest wtedy chrupiący i do złudzenia przypomina normalny chleb.

Napisane przez tabinga

No Kochani dwa dni mnie nie było to napisałam Wam teraz książkę. Wszystko to zdarzało mi się naprawdę. Było wiele szczęśliwych chwil których tu nie opisałam. Opisałam te które zbudowały mój optymizm.
Kochani dietkuję grzecznie dziś spadek-20. Zjadłam zebrę na deserek dziś Jestem szczęśliwa lecę sprzątać. Buziaki -do potem pa

Piękna opowieść

[marcheew]

Napisane przez ratlooksgirl

Hej Dziwczyny,

Mam pytanie o protomajonez na oleju parafinowym. Kupiłam parafine w aptece a tego podobno trzeba tylko kilka kropel, ale boję się troche bo to lek przeczyszczający a nie za bardzo mam czas utknąć w domu na porcelanie

Próbwała go któraś z was?

ja próbowałam, wzięłam ok łyżki stołowej oleju plus łyżka stołowa wody właśnie na przeczyszczenie i nie było żadnych natychmiasowych efektów, wręcz powiem normalna naturalna porcelanka po jakimś czasie. Zależy pewnie od organizmu, na każdego inaczej może zadziałać

[Ayu]

Napisane przez marcheew

RATUNKU!!!! chce mi sie zjesc cos niedozwolonego jestem prawie jedną nogą w kuchni gdzie czekają mnie słodkosci i pysznosci chyba sie przywiąże do krzesła i biurka

Robiłam sernik, a w kuchni leżały moje ulubione Cadbury Eclairs, otwarte. Podeszłam do nich. Powiedziałam sobie na głos: "Zjadłabym was. Ale wolę schudnąć".
I poszłam spróbować masy na sernik Spróbowałam jej kilkadziesiąt razy, a o tych cukierkach przypomniałam sobie dopiero po przeczytaniu Twojego posta

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Idę się kąpać, sernik się piecze, zdjęcia serniczka w okolicach 20-21

[czarownica3006]

MARCHEWECZKA to może umówimy sie na miescie na jakis jeden maly dzien rozpusty? oczywiście to tylko żart, glupi wiem... ale fajnie pomarzyc...

[Mo_Nika]

Napisane przez sonia26

Mo_nika skąd jesteś? mam taką ze wskazówką, dodaje 2 kilo ale zawsze to coś. moze ci ją wysle?zawsze mozesz jakos kontrolowac ta wage...

Jak pojadę do domu to wtedy się ważę i tak w sumie jak wstaję o 6... to nie mam czasu się ważyć więc dziękuje , ale może komuś innemu się bardziej przyda

[marcheew]

Napisane przez Ayu

Robiłam sernik, a w kuchni leżały moje ulubione Cadbury Eclairs, otwarte. Podeszłam do nich. Powiedziałam sobie na głos: "Zjadłabym was. Ale wolę schudnąć".
I poszłam spróbować masy na sernik Spróbowałam jej kilkadziesiąt razy, a o tych cukierkach przypomniałam sobie dopiero po przeczytaniu Twojego posta

ciągle mnie korci żeby coś sobie skubnąć ale wytrwam, zjadłam kalarepe
też bym z chęcią serniczek upiekła ale jestem w domu na weekend i niestety nie mam tu ani skrobii ani nic w sumie. Jajka mam czyli jajecznica na kolacje i koniec na dzis

[Mo_Nika]

Tabinga - niesamowite...
Mi raczej bliżej do podejścia moose'a

Dorota5 nie ma sprawy, dobrze że już jest dobrze

[marcheew]

Napisane przez czarownica3006

MARCHEWECZKA to może umówimy sie na miescie na jakis jeden maly dzien rozpusty? oczywiście to tylko żart, glupi wiem... ale fajnie pomarzyc...

bedziemy chodziły od cukierni do cukierni, od restauracji do restauracji, od KFC do KFC wąchały zapachy

a tak wogóle chyba musze sie przejechac do makro po te wiesniaki i otreby i jogurty chyba bo normalnie zbankrutuje codziennie robiac zakupy takie :P

[joanasz]

Napisane przez Ayu

Pięęęęknie A ile masz wzrostu? Jeśli już pisałaś to przepraszam, ale zapomniałam

Wzrostu mam 164 cm

Sorki ze dopiero odpisuje ale dopiero sie dopchalam, a trzy kompy w domu
Wlasnie ja tez sie nad pokrzywa zastanawialam dzis w sklepie, dobre to to w smaku da sie wypic? i chyba mozna zmieszac, np z mieta?

[joanna110977]

Napisane przez moose1979

Przeczytałem i aż musiałem odpisać. Zazdroszczę... wiary, nadziei, miłości, spełnienia. Tego, że w świecie pełnym cynizmu, chamstwa, prostactwa, kłamstwa, można jeszcze znaleźć odrobinkę fajnych rzeczy. Podziwiam siłę w trwaniu i życiu zgodnie z sobą samym. Szkoda, że ja nie wierzę w takie anioły Szkoda, że nie wierzę w nic dobrego i miłego. Ja jakoś ze swoich doświadczeń wyciągnąłem zupełnie inne wnioski. Ale dobrze, że są na świecie tacy ludzie, jak Ty.
A szkoda, że wielu z nich często się poddaje.
I się filozoficznie na portalu o diecie zrobiło.
Ale skoro mnie tu wyciągnęłaś, to dziś spadek o 1 kilo.

Podpisuję się pod tym co napisałeś 2 rękami i nogami!!!
Tabingo podziwiam Cię bardzo...bardzo i dziękuję ,że jesteś,bo dodajesz nam Wszystkim porządnego Kopa do działania...nie tylko w diecie,ale i życiu codziennym...Buziaki

[czarownica3006]

Napisane przez marcheew

bedziemy chodziły od cukierni do cukierni, od restauracji do restauracji, od KFC do KFC wąchały zapachy

a tak wogóle chyba musze sie przejechac do makro po te wiesniaki i otreby i jogurty chyba bo normalnie zbankrutuje codziennie robiac zakupy takie :P

ja najbardziej lubie lidla i auchan. tam kupuje wszystko i w sumie robie zakupy tak 2x w tyg i kosztuje mnie to z 100-150zl ale to chyba i tak taniej niz to co kupowalam wczesniej

[marcheew]

Napisane przez czarownica3006

ja najbardziej lubie lidla i auchan. tam kupuje wszystko i w sumie robie zakupy tak 2x w tyg i kosztuje mnie to z 100-150zl ale to chyba i tak taniej niz to co kupowalam wczesniej

ja musze znajeźć jakis taki ulubiony sklep. Do Lidlów mam daleko, do Auchana też, najbliżej do Realu w Gala i do Netto, a auta nie mam zeby sobie jezdzic

zlinczujcie mnie bo zgrzeszyłam. Podskubałam 3 ciastka waflowe domowej roboty z dzemem i kakao i kilka ale to tylko pare sztu orzeszkow ;( głupia ja ;(

[joanasz]

Napisane przez tabinga

No Kochani dwa dni mnie nie było to napisałam Wam teraz książkę. Wszystko to zdarzało mi się naprawdę. Było wiele szczęśliwych chwil których tu nie opisałam. Opisałam te które zbudowały mój optymizm.
Kochani dietkuję grzecznie dziś spadek-20. Zjadłam zebrę na deserek dziś Jestem szczęśliwa lecę sprzątać. Buziaki -do potem pa

Tak zycie nam pisze scenariusze czasami teatralne. Trzeba pamietac, ze co nas nie zabije to nas wzmocni. Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
Ja tez nauczylam sie cieszyc kazdym dniem, sloncem wiatrem, zwyklym gestem.....wiele rzeczy czasem zaczyna sie dostrzegac za pozno.
Czasami jak ociera sie o smierc.
Optymizm jest zbawienny w naszym zyciu, pozwolmy sobie na tę odrobine luksusu
Dukajmy z usmiechem i nie dajmy sie zwalom niedukanowego zarla

[Ayu]

Napisane przez marcheew

ja musze znajeźć jakis taki ulubiony sklep. Do Lidlów mam daleko, do Auchana też, najbliżej do Realu w Gala i do Netto, a auta nie mam zeby sobie jezdzic

zlinczujcie mnie bo zgrzeszyłam. Podskubałam 3 ciastka waflowe domowej roboty z dzemem i kakao i kilka ale to tylko pare sztu orzeszkow ;( głupia ja ;(

Pierwszy grzech na Dukanie obiczowany. Niech będzie ostatnim. Idź w pokoju, a jutro w ramach pokuty zrób dzień P

[love9871]

W zeszłym roku wyhaczyłam w sklepie cudne spodnie. Niestety wyglądałam w nich okropnie, były naprawdę ciasne i ledwo co się zapinałam.
Ale nie chciałam dopuścić do świadomości, że spodnie mogą być na mnie za małe (sic!) więc je kupiłam.
Rok przeleżały bezczynnie w szafie.
Aż dziś naszła mnie chęć na sprawdzenie ich.
Nawet nie wiecie jaka radość jest we mnie do tej pory. Mam nawet trochę luzu. I mnóstwo energii na dalsze dukanie.
A przed lustrem stałam chyba pół godziny i oglądałam się dokładnie z każdej strony - domownicy stwierdzili, że białko mi się na mózg rzuciło

[Emila3000]

Napisane przez Ayu

Pierwszy grzech na Dukanie obiczowany. Niech będzie ostatnim. Idź w pokoju, a jutro w ramach pokuty zrób dzień P

eee jak ma np. srodek warzyw to PW, ale ostre
nie mozna sie pozbawiac witamin

[Ayu]

Napisane przez Emila3000

eee jak ma np. srodek warzyw to PW, ale ostre
nie mozna sie pozbawiac witamin

A racja, racja

[Emila3000]

Napisane przez Ayu

A racja, racja

a jak tam sernik i jego zdjecia
nie mam robota a nie wiem czy mi sie blender nie zjara jak przepuszcze przez niego kilo sera

[marcheew]

czuje się przeokropnie! ale co sie stało to sie nie odstanie, jutro ostre PW prawie P, jak zdążę to pojde na fitness albo coś...

[Emila3000]

Napisane przez marcheew

czuje się przeokropnie! ale co sie stało to sie nie odstanie, jutro ostre PW prawie P, jak zdążę to pojde na fitness albo coś...

jajca i salata

[Ayu]

Napisane przez Emila3000

a jak tam sernik i jego zdjecia
nie mam robota a nie wiem czy mi sie blender nie zjara jak przepuszcze przez niego kilo sera

Wierzch się mocno spiekł (więc tego zdjęcia nie robiłam), ale jak go przewrócić do góry nogami, to wygląda nieźle Fotki się ładują, niedługo będą

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Teraz obiecane fotki, jak ja robię sernik Dzisiejszy nie jest specjalnie wysoki, ale też nie wyrastał. I ani trochę nie ciekł. Dodałam też cynamon i aromat migdałowy Jakość i w ogóle zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, ale chyba co nieco widać

Oto mój sernikowy sprzęt:




4 twarogi Piątnicy przed zmieleniem (musiałam je trochę wycisnąć, bo starsznie mokre były):



Te same twarogi po zmieleniu, konsystencja jak bardzo sztywnego kremu:



Masa po dodaniu 5 żółtek i jednego białka (źle mi się jedno jajko rozbiło), słodzika, 2 łyżeczek proszku do pieczenia, cynamonu, aromatu i piany z 4 białek



Masa jest nieco gęstsza niż ciasto na naleśniki (takie zwykłe)



Serniczek tuż przed włożeniem do piekarnika



I odwrócony do góry nogami już po upieczeniu Wierzch był spieczony prawie na czarno




I kawałek serniczka z wczoraj

[marcheew]

Napisane przez Emila3000

jajca i salata

nie śmiej się, pewnie tak będzie

[twinsplus1]

Witam wlasnie sie zalogowalam i chcialam sie przywitac.

Ja dopiero zaczelam z dietka, dzis minal 2 dzien a tyle jeszcze przede mna, poprawy zadnej, waga wciaz ta sama ale poczekamy moze cos sie ruszy. No ja niestety jestem ogromna i moj cel to 24 kg , musze sie bardzo pilnowac

wzrost 174
waga poczatkowa 82kg i ciagle bez zmian