Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010 - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: W jaki sposób rodziłaś:
Cesarskie cięcie 53 43,80%
Sposób naturalny 68 56,20%
Głosujący: 121. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-21, 17:21   #211
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A bo nie mam takiej produkcji jak Ty w pisaniu postów , oczywiście to nie w formie ironicznej piszę , tylko kiedy odpisywałam na jeden post, to Ty napisałaś swój, a że zaczytałam się o znieczuleniach.


Zaraz się okaże, że ja osoby popierające sn nazywam wariatkami... bardzo nieładne zachowanie .

Tak. Przedstawię powody w punktach, bo to więcej niż jedne powód:

1.W krajach takich jak skandynawskich kobieta ma wybór co do sposobu urodzenia dziecka i tu również możliwość urodzenia w domu!!! (W Polsce to nadal egzotyka poród w domu).
2. Kobieta jest informowana o wadach i zaletach każdego z nich, a nie jak w Polsce musi sama szukać informacji.
3. Kobieta ma do dyspozycji wszelkie metody łagodzenia bólu, łącznie z możliwością porodu w wodzie... w Polsce próba znalezienia wanny do porodu graniczy z cudem, albo są ale i tak ostatnia faza odbywa się na tzw. "żuczka", albo nie czynne, albo położne boją się takiego rodzaju porodu.
4. Położna stara się za wszelką cenę chronić przed nacięciem, w Polsce jednak to jeszcze jest rutyną, zwłaszcza w mniejszych szpitalach.

A możesz mi wymienić te opcje...
Mozesz wybrac sobie gaz droga kolezanko,ktory moim zdaniem pomaga jak nie masz az tak bardzo duzych boli partych,masz srodki znieczulajace w czopkach (slabe),mozesz prosic o zastrzyk w udo (nie pamietam jak to sie dokladnie nazywa),mozesz prosic o epidural,jest jeszcze cos w kroplowce-dozylnie (nie pamietam nazwy ale w necie znajdziesz bez problemu) i mozesz zawsze rodzic w wannie i to tez dziala znieczulajaco.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 17:30   #212
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Jednak mylisz się w kilku kwestiach (pogrubionych). Piszemy o znieczuleniu do cięcia cesarskiego, więc w takim przypadku zastosowane zzo znieczula od pasa w dół tak samo jak znieczulenie podpajęczynówkowe. Przy zastosowaniu tego pierwszego sposoby pacjentka może chodzic owszem,ale podczas porodu sn, ponieważ dostaje wtedy mniejszą dawkę znieczulenia.
A cewnikuje się przed każdą cesarką, bo przecież żeby pokroili nam brzuch, musi być całkowita utrata czucia od pasa w dół, więc to oczywiste,że tracimy panowanie nad fizjologią.

W takim razie ja przy pierwszej cc miałam znieczulenie podpjęczynówkowe, a przy drugiej-zzo. Czyli mogę ze swojej strony polecić jedną metodę-zzo.Nie ma bólu głowy i co najaważniejsze-po ok 7-9 h, przed wyjęciem cewnika z kręgosłupa(kiedy wracało czucie), dostaje sie "doładowanie" znieczulenia-zawsze to coś i tylko to działa naprawdę stuprocentowo na ból (żadne tak kroplówki,czy ketonale).
Ale ja nigdzie nie zaznaczyłam, że opisuję wady i zalety znieczuleń do cesarki , opisałam tylko te metody, bo napisałaś, że mylą Ci się.

A szczerze mówiąc, to nie wiedziała, że zzo podczas cc znieczula od pasa w dół. Dziękuję za uświadomienie.

Z tym bólem no to właśnie też zależy od osoby, ja dostawałam przez jedną dobę lek przeciwbólowy w kroplówce, na drugą dobę ketonal, dostałam receptę na ketonal, ale nadal ją mam, nie miałam potrzeby jej wykupowania, nawet paracetamol nie był mi potrzebny, oczywiście to są sprawy bardzo subiektywne, każdy ma inny próg bólu.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
PS. to ja juz wole urodzić SN niż mieć zakładany(a potem usuwany )cewnik
Zaczynam się gubić w pisaniu odpowiedzi

Zapomniałam odpowiedzieć na tę część wypowiedzi. Wbrew pozorom, nie jest to coś okropnego, o wiele bardziej wspominam kiedy "puszczało" znieczulenie, było mi potwornie zimno, aż trzęsłam się z zimna, a dlaczego to nie wiem.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 17:37   #213
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zaczynam się gubić w pisaniu odpowiedzi

.
no mam nadzieje ze nie celowo omijasz moje pytanie..

pytałam o cc w Skandynawii-stać ich a nie rezygnują z SN .. dlaczego twoim zdaniem?
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 17:48   #214
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Jak lubisz na wlasne zyczenie zle wygladac to juz Twoj wybor,rozumiem z zalecenia lekarza ale samemu sie rzucac na krojenie ciala to juz Twoj wybor,jak boisz sie porodu sn to ja Ci wspolczuje rekonwalescencji po cc.
Ale rekonwalescencja po cc to naprawdę sprawa indywidualna. Ja wcale jej nie potrzebowałam, ale znów podkreślam, u innej kobiety może być inaczej.
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Po drugie z punktu widzenia dziecka też nie jest wszystko jedno jak przyszło na świat, CC mniej je męczy fizycznie ale stanowi dla dziecka o wiele większy szok psychiczny. Ja bym swojemu dziecku nie chciała celowo fundować traumy. To, że małe i że tego nie zapamięta nie oznacza dla mnie, że można je świadomie i specjalnie krzywdzić kompletnie się nim nie przejmując. Niektóre mamusie chyba pozapominały po co w ogóle jest poród...
A że jest możliwość podczas sn u noworodka:
- złamania obojczyka (wymaga różnicowania z uszkodzeniem splotu ramiennego),
-złamania trzonu kości udowej,
-złuszczenia bliższej nasady kości ramiennej,
-złuszczenia dalszej nasady kości ramiennej (rzadko)
-złuszczenia dalszej nasady kości udowej
- przeniesienie zakażeń pochwy na noworodka
- niedotlenienie dziecka podczas przedłużającego się porodu


to o tym już świadomie nie myślisz?
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Są sytuacje gdy trzeba zastosować CC, ale na prawdę nie rozumiem kobiet które się na nią decydują ze strachu czy ze źle pojętej wygody (no bo co to za wygoda zamiast kilku godzin bólu mieć kilka, kilkanaście lub opcjonalnie nawet kilkadziesiąt dni bólu lub powikłania na całe życie?). Na naszym wątku mamuś wrześniowych wiele dziewczyn miało cc z powodu komplikacji podczas porodu i jakoś nie widzę tam u żadnej entuzjazmu i radości z tego powodu a niektóre problemy mają do dzisiaj.
Od razu zakładasz, że będzie kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni bólu, ależ czarnowidztwo . Ja nie miałam np. ani jednego dnia bólu...

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
no mam nadzieje ze nie celowo omijasz moje pytanie..

pytałam o cc w Skandynawii-stać ich a nie rezygnują z SN .. dlaczego twoim zdaniem?
Odpisałam, musisz zrobić --> verte
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 17:56   #215
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Xandra - Ja mialam podpajeczynowkowe i nie narzekam. Nie bolalo na tyle zebym prosila o znieczulenie (juz predzej o cos na sen ). Ewentualnie pozniej jakis czopek przeciwbolowy i z glowy. Mi to znieczulenie odpowiadalo i nastepnym razem tez takie chce.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Jak lubisz na wlasne zyczenie zle wygladac to juz Twoj wybor,rozumiem z zalecenia lekarza ale samemu sie rzucac na krojenie ciala to juz Twoj wybor,jak boisz sie porodu sn to ja Ci wspolczuje rekonwalescencji po cc.
Az zal czytac Twoje posty. Wez sie dziewczyno uspokoj wreszcie, bo przesadzasz.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko



Edytowane przez Paula SHIN
Czas edycji: 2010-10-21 o 17:56
Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 18:02   #216
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Wybacz poćwiartuję Cię
Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Mozesz wybrac sobie gaz droga kolezanko,ktory moim zdaniem pomaga jak nie masz az tak bardzo duzych boli partych
W Polsce chyba nadal w bardzo sporadycznych przypadkach dostępny...
Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
masz srodki znieczulajace w czopkach (slabe),
Jest to jedna z najpopularniejszych, bezpłatnych metod łagodzenia bólu podczas porodu. Leki spazmolityczne podaje się w formie zastrzyku (domięśniowo lub dożylnie) lub czopka. Zmniejszają one napięcie mięśni, przede wszystkim szyjki macicy, w ten sposób nieco łagodzą siłę skurczów. Są to lekarstwa bezpłatne, które można podawać na każdym etapie porodu. Niestety, mogą wywołać skutki uboczne, takie jak: obniżenie ciśnienia krwi, przyspieszenie akcji serca (także u dziecka), przejściowe zaburzenia widzenia, nudności czy ból w miejscu podania.
Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
mozesz prosic o zastrzyk w udo (nie pamietam jak to sie dokladnie nazywa),
Jest to dość przestarzała metoda, polegająca na użyciu zastrzyku, który zawiera lek przeciwbólowy (Dolargan, Dolcontral, Dolantyna). Podaje się go domięśniowo, a czasem dożylnie w pierwszej fazie porodu. Najpóźniej można sięgnąć po niego na 3 godziny przed końcem porodu. Zastrzyk działa rozkurczowo na mięśnie, jednak lepiej go unikać, ponieważ ma bardzo dużo wad. Przede wszystkim może być przyczyną wymiotów, zaburzenia orientacji, senności, a także zwolnienia akcji porodowej. Kobiety, które poddały się tej metodzie często czuły się bezwolne, traciły kontrolę nad przebiegiem porodu. Poza tym lek ten najsilniej ze wszystkich działa na dziecko. Przenika przez łożysko i działa jak narkotyk, dlatego po narodzinach niemowlę jest oszołomione, osłabione, ma problemy z oddychaniem. Konieczne jest wtedy jak najszybsze podanie antidotum neutralizującego skutki znieczulenia.
Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
mozesz prosic o epidural,jest jeszcze cos w kroplowce-dozylnie (nie pamietam nazwy ale w necie znajdziesz bez problemu)
epidural podaje się w zzo
Możliwe komplikacje
• Wielokrotne dawki uzupełniające z mocniejszym środkiem do znieczulenia miejscowego mogą spowodować tymczasowe osłabienie nóg i zwiększyć prawdopodobieństwo porodu metodą kleszczową lub próżniową.
• Znieczulenie może nieznacznie spowolnić drugą fazę porodu.
• Może wystąpić podwyższone ciśnienie krwi, swędzenie ciała lub gorączka.
• Miejsce wkłucia może być obolałe - zazwyczaj do kilku dni. Bóle pleców NIE SĄ następstwem znieczulenia, lecz powszechnym objawem po-ciążowym.

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
mozesz zawsze rodzic w wannie i to tez dziala znieczulajaco.
marzenie... też kiedyś takie miałam, najbliższa wanna (nie wiadomo, czy byłaby wolna) oddalona o 200km

A więc kobieta rodząca ma bardzo duży wybór...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 18:48   #217
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A bo nie mam takiej produkcji jak Ty w pisaniu postów , oczywiście to nie w formie ironicznej piszę , tylko kiedy odpisywałam na jeden post, to Ty napisałaś swój, a że zaczytałam się o znieczuleniach.


Zaraz się okaże, że ja osoby popierające sn nazywam wariatkami... bardzo nieładne zachowanie .

Tak. Przedstawię powody w punktach, bo to więcej niż jedne powód:

1.W krajach takich jak skandynawskich kobieta ma wybór co do sposobu urodzenia dziecka i tu również możliwość urodzenia w domu!!! (W Polsce to nadal egzotyka poród w domu).
2. Kobieta jest informowana o wadach i zaletach każdego z nich, a nie jak w Polsce musi sama szukać informacji.
3. Kobieta ma do dyspozycji wszelkie metody łagodzenia bólu, łącznie z możliwością porodu w wodzie... w Polsce próba znalezienia wanny do porodu graniczy z cudem, albo są ale i tak ostatnia faza odbywa się na tzw. "żuczka", albo nie czynne, albo położne boją się takiego rodzaju porodu.
4. Położna stara się za wszelką cenę chronić przed nacięciem, w Polsce jednak to jeszcze jest rutyną, zwłaszcza w mniejszych szpitalach. Statystyki: Polska 80%, Dania np. 14%.

A możesz mi wymienić te opcje...
EEE w Polsce wszystkie te punkty występują.. osobiście jestem przeciwna w naszych warunkach rodzeniu w domu.. ale to historia na inny wątek.

żaden a moze inaczej każdy powód jest za SN... więc jednak przyznajesz (niechętnie co prawda ) ze sn jednak nie jest takie złe

Konsensus... Każdy (im bardziej rozwinięty kraj tym bardziej) robi wszystko by zachęcić kobiety do SN.. a co za tym idzie odejść od CC.. tworząc im jak najlepsze warunki do porodu naturalnego..

jesli CC byłoby tam uznane za bezpieczniejsze nie silili by sie na te zachęty!!
Warto mięc to na uwadze idąc za modą " na cc na na żądanie" bo koleżanka miala i było fajnie ...

Dwa Żaden lekarz nie podpisze się pod stwierdzeniem ze CC jest bezpieczniejsze od SN...

Reszta wywodów wizazanek zajmujących się amatorsko medycyną jest więc bez sensu..

Czasem lepiej brać przykład z madrzejszych (reszta europy) i lekarzy

w razie wątpliwości zawsze można poprosić lekarza by przed cc na życzenie dal wam na piśmie ze to bezpieczniejsze niż sn... ciekawe ilu wam podpisze taki kwit

Edytowane przez scorpionec
Czas edycji: 2010-10-21 o 18:58
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-21, 19:12   #218
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Jak lubisz na wlasne zyczenie zle wygladac to juz Twoj wybor,rozumiem z zalecenia lekarza ale samemu sie rzucac na krojenie ciala to juz Twoj wybor,jak boisz sie porodu sn to ja Ci wspolczuje rekonwalescencji po cc.

dokładnie, mój wybór
i nie musisz mi niczego współczuć,
rekonwalescencja czy po sn czy po cc to bardzo indywidualna sprawa,

i na prawdę nie rozumiem dlaczego ciągle mi życzysz źle,
wielkiej blizny,
długiej rekonwalescencji,

czy to ci sprawia przyjemność,
ja by nikomu nie umiała tak złorzeczyć

a długa blizna to najczęściej zdarza się w przypadku cc robionych na ostatnia chwilę, kiedy maleństwo trzeba szybko wyciągnąć, i nie sądzę, żeby potem mamy smuciły się bardzo, że mają taka bliznę,


moja siostra super się czuła po cc,
może okaże się to rodzinne

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Mozesz wybrac sobie gaz droga kolezanko,ktory moim zdaniem pomaga jak nie masz az tak bardzo duzych boli partych,masz srodki znieczulajace w czopkach (slabe),mozesz prosic o zastrzyk w udo (nie pamietam jak to sie dokladnie nazywa),mozesz prosic o epidural,jest jeszcze cos w kroplowce-dozylnie (nie pamietam nazwy ale w necie znajdziesz bez problemu) i mozesz zawsze rodzic w wannie i to tez dziala znieczulajaco.
a to ciekawe, bo w szpitalu w moim mieście nie można niczego wybrać
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 19:49   #219
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A że jest możliwość podczas sn u noworodka:
- złamania obojczyka (wymaga różnicowania z uszkodzeniem splotu ramiennego),
-złamania trzonu kości udowej,
-złuszczenia bliższej nasady kości ramiennej,
-złuszczenia dalszej nasady kości ramiennej (rzadko)
-złuszczenia dalszej nasady kości udowej
- przeniesienie zakażeń pochwy na noworodka
- niedotlenienie dziecka podczas przedłużającego się porodu

to o tym już świadomie nie myślisz?
Równie dobrze możesz się potknąć z dzieckiem na schodach spaść i skręcić kark - takie samo prawdopodobieństwo jak tego co napisałaś natomiast podczas cesarki dziecko dozna szoku na pewno.

To taka jest różnica między jednym a drugim.

Cytat:
Od razu zakładasz, że będzie kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni bólu, ależ czarnowidztwo . Ja nie miałam np. ani jednego dnia bólu...
Wiesz co to dziwna jesteś. Bo ja uważam, że miałam lekki poród SN a mimo wszystko bardzo mnie bolało po nim chociażby szyte krocze. Więc jak ciebie krojenie ciała do wnętrza nie boli to trochę to zaskakujące ale wierzę, że możliwe. Różne ludzie mają upodobania są i tacy co znajdują przyjemność w robieniu sobie krzywdy
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 19:59   #220
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Wybacz poćwiartuję Cię

W Polsce chyba nadal w bardzo sporadycznych przypadkach dostępny...

Jest to jedna z najpopularniejszych, bezpłatnych metod łagodzenia bólu podczas porodu. Leki spazmolityczne podaje się w formie zastrzyku (domięśniowo lub dożylnie) lub czopka. Zmniejszają one napięcie mięśni, przede wszystkim szyjki macicy, w ten sposób nieco łagodzą siłę skurczów. Są to lekarstwa bezpłatne, które można podawać na każdym etapie porodu. Niestety, mogą wywołać skutki uboczne, takie jak: obniżenie ciśnienia krwi, przyspieszenie akcji serca (także u dziecka), przejściowe zaburzenia widzenia, nudności czy ból w miejscu podania.

Jest to dość przestarzała metoda, polegająca na użyciu zastrzyku, który zawiera lek przeciwbólowy (Dolargan, Dolcontral, Dolantyna). Podaje się go domięśniowo, a czasem dożylnie w pierwszej fazie porodu. Najpóźniej można sięgnąć po niego na 3 godziny przed końcem porodu. Zastrzyk działa rozkurczowo na mięśnie, jednak lepiej go unikać, ponieważ ma bardzo dużo wad. Przede wszystkim może być przyczyną wymiotów, zaburzenia orientacji, senności, a także zwolnienia akcji porodowej. Kobiety, które poddały się tej metodzie często czuły się bezwolne, traciły kontrolę nad przebiegiem porodu. Poza tym lek ten najsilniej ze wszystkich działa na dziecko. Przenika przez łożysko i działa jak narkotyk, dlatego po narodzinach niemowlę jest oszołomione, osłabione, ma problemy z oddychaniem. Konieczne jest wtedy jak najszybsze podanie antidotum neutralizującego skutki znieczulenia.

epidural podaje się w zzo
Możliwe komplikacje
• Wielokrotne dawki uzupełniające z mocniejszym środkiem do znieczulenia miejscowego mogą spowodować tymczasowe osłabienie nóg i zwiększyć prawdopodobieństwo porodu metodą kleszczową lub próżniową.
• Znieczulenie może nieznacznie spowolnić drugą fazę porodu.
• Może wystąpić podwyższone ciśnienie krwi, swędzenie ciała lub gorączka.
• Miejsce wkłucia może być obolałe - zazwyczaj do kilku dni. Bóle pleców NIE SĄ następstwem znieczulenia, lecz powszechnym objawem po-ciążowym.


marzenie... też kiedyś takie miałam, najbliższa wanna (nie wiadomo, czy byłaby wolna) oddalona o 200km

A więc kobieta rodząca ma bardzo duży wybór...
Bardzo dobrze to opisalas mi braklo czasu i pamieci ja Ci powiem,ze u mnie w klinice(panstwowej) w szczecinie mozesz sobie wybierac znieczulenia za epidural chyba sie placi ale to nie sa duze koszta i wanna tez jest ale ja wolalam epidural tylko,ze po wkluciu sie w kregoslup(nie czulam bolu zupelnie) podlaczyli do dolnej partii plecow dluga zylke i do tego mini kroplowke i dozowalo sie przez caly czas do konca porodu i na zyczenie mogli zwiekszyc ,srodkow ubocznych brak tylko po miesiacu czasem bolal dol plecow ale dla mnie POWTARZAM DLA MIE LEPSZE TO NIZ CC.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
dokładnie, mój wybór
i nie musisz mi niczego współczuć,
rekonwalescencja czy po sn czy po cc to bardzo indywidualna sprawa,

i na prawdę nie rozumiem dlaczego ciągle mi życzysz źle,
wielkiej blizny,
długiej rekonwalescencji,

czy to ci sprawia przyjemność,
ja by nikomu nie umiała tak złorzeczyć

a długa blizna to najczęściej zdarza się w przypadku cc robionych na ostatnia chwilę, kiedy maleństwo trzeba szybko wyciągnąć, i nie sądzę, żeby potem mamy smuciły się bardzo, że mają taka bliznę,


moja siostra super się czuła po cc,
może okaże się to rodzinne

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------



a to ciekawe, bo w szpitalu w moim mieście nie można niczego wybrać
Nie zycze Ci w zadnym wypadku zle i przepraszam jesli Cie tym urazilam ale staram sie przekonac dziewczyny ,ze porod sn tez moze byc calkiem bezbolesny i w trakcie i zaraz po i bez zadnych ciec i szyc,ja przezylam 3 a moj prog bolu jest naprawde niski i jak mi sie udalo i wspominam milo to naprawde uwierz mi,ze jesli nie ma takiej potrzeby to szkoda klasc sie pod noz wystarczy tylko na spokojnie pojezdzic po szpitalach w poblizu i popytac co oni oferuja w trakcie porodu i jak to u nich wyglada bo czasem potrafia wszyscy mowic co innego a lepiej sie dowiedziec samemu.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
Xandra - Ja mialam podpajeczynowkowe i nie narzekam. Nie bolalo na tyle zebym prosila o znieczulenie (juz predzej o cos na sen ). Ewentualnie pozniej jakis czopek przeciwbolowy i z glowy. Mi to znieczulenie odpowiadalo i nastepnym razem tez takie chce.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------


Az zal czytac Twoje posty. Wez sie dziewczyno uspokoj wreszcie, bo przesadzasz.
Jak nie chcesz czytac to nie czytaj moich postow( tak jak ja twoich )bo do ciebie ich nie pisze a ja wole przekonac dziewczyny ,ze sn jest lepszy od cesarki gdzie sa takie czasy ,ze sa tak dobre znieczulenia,ze nic nie beda czuly,niz dac sobie brzucholka pokroic.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 20:20   #221
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Jak nie chcesz czytac to nie czytaj moich postow( tak jak ja twoich )bo do ciebie ich nie pisze a ja wole przekonac dziewczyny ,ze sn jest lepszy od cesarki gdzie sa takie czasy ,ze sa tak dobre znieczulenia,ze nic nie beda czuly,niz dac sobie brzucholka pokroic.
PaulaSHIN miała cesarkę bo ratowano życie jej i jej dziecka. Z pewnością jest dla niej bardzo przykre to co piszesz, bo nie wybierała sobie tego, a fakt istnienia blizny dla jej faceta jest podejrzewam najmniejszym problemem. Gdy idzie o życie ukochanej osoby nikt się nie zastanawia nad takimi pierdołami...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-21, 20:34   #222
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Tak. Przedstawię powody w punktach, bo to więcej niż jedne powód:

1.W krajach takich jak skandynawskich kobieta ma wybór co do sposobu urodzenia dziecka i tu również możliwość urodzenia w domu!!! (W Polsce to nadal egzotyka poród w domu).
2. Kobieta jest informowana o wadach i zaletach każdego z nich, a nie jak w Polsce musi sama szukać informacji.
3. Kobieta ma do dyspozycji wszelkie metody łagodzenia bólu, łącznie z możliwością porodu w wodzie... w Polsce próba znalezienia wanny do porodu graniczy z cudem, albo są ale i tak ostatnia faza odbywa się na tzw. "żuczka", albo nie czynne, albo położne boją się takiego rodzaju porodu.
4. Położna stara się za wszelką cenę chronić przed nacięciem, w Polsce jednak to jeszcze jest rutyną, zwłaszcza w mniejszych szpitalach. Statystyki: Polska 80%, Dania np. 14%.
Zaprzeczyłaś sama sobie, bo skoro kobiety w omawianych krajach są tak rzetelnie przez lekarzy informowane,a pomimo to cc na życzenie nie osiąga 100% , to chyba te informacje nie są takie różowe jeśli chodzi o cesarkę.Może tam lekarze nie spiskują,jak u nas

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Od razu zakładasz, że będzie kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni bólu, ależ czarnowidztwo . Ja nie miałam np. ani jednego dnia bólu...
sama złorzeczysz wymieniając jakieś rzedkie urazy okołoporodowe.
A nie miałaś ani jednego dnia bólu, bo przez pierwsze 2 dni(kiedy wiadomo,że boli najbardziej) byłaś na silnych lekach przeciwbólowych-one chyba powodują nie odczuwanie bólu-nie skojarzyłaś tego?

Piszesz tez o tym,że kobieta przy porodzie sn nie ma zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o łagodzenie bólu podczas skurczy.A jaki ma wybór kobieta, której lekarz załatwił cesarkę, a która urodziła w publicznym szpitalu?(bo tak to zwykle wygląda,że ugaduje się ciężarna z lekarzem prywatnym, a rodzi w szpitalu państwowym, w którym on pracuje). Dlaczego o tym się nie mówi-że po cięciu to już nikt sie nie troszczy,czy Cie boli, jak Cię boli.O każdy lek przeciwbólowy trzeba się prosić pielęgniarek,mimo,że lekarz zapisał w karcie.Swoją drogą, to co dostawałam w pierwszym dniu w kroplówce (nie ketonal) nie działało w ogóle, ból macicy, która zaczęła się obkurczać był dla mnie naprawdę traumatyczny,ale mam niski próg bólu to fakt...Raz wyprosiłam o domięśniowy zastrzyk z ketonalu, bo powiedziałam,że tamta substancja nie działa.Na drugi dzień już nie dawali w kroplówce nic, więc sama pokuśtykałam do dyżurki,a pielęgniarka dała mi...dwie tabletki paracetamolu. No myślałam,że padnę! Paracetamol,to ja biorę,jak mam ból głowy, a w szpitalu mi daje baba na ból pooperacyjny?! Tym dziwniejsze, że w tym samym szpitalu na oddziale, gdzie robili operacje i zabiegi ginekologiczne(wycinanie macic,jajaników itp), pacjentki miały kroplówkę z ketonalem prawie non stop przez co najmniej dwie doby
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 20:44   #223
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
PaulaSHIN miała cesarkę bo ratowano życie jej i jej dziecka. Z pewnością jest dla niej bardzo przykre to co piszesz, bo nie wybierała sobie tego, a fakt istnienia blizny dla jej faceta jest podejrzewam najmniejszym problemem. Gdy idzie o życie ukochanej osoby nikt się nie zastanawia nad takimi pierdołami...
Ale mi nie chodzi slonce o cesarke w przypadkach ratowania zycia albo z zalecenia lekarza :nieee: pisalam wczesniej kilka postow,ze w takim przypadku jak najbardziej sa wskazane mi CHODZI O DZIEWCZYNY KTORE CHCA CC NA ZYCZENIE tylko o to tutaj tak walcze bo po co samemu sie skazywac na dodatkowy bol,SHIN wie cos na ten temat jak miala cc i nie na wlasne zyczenie.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 22:55   #224
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
EEE w Polsce wszystkie te punkty występują.. osobiście jestem przeciwna w naszych warunkach rodzeniu w domu.. ale to historia na inny wątek.
No ja zupełnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Spróbuj np. poszukać ile jest czynnych wan do rodzenia i w ilu takich wannach można faktycznie urodzić. To, że szpital sobie tak pisze na tej całej akcji "rodzić po ludzku" to tylko sobie tak piszą, jak przychodzi co do czego to znajdzie się tysiąc sto powodów, że z wanny skorzystać do końca nie można.
Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
żaden a moze inaczej każdy powód jest za SN... więc jednak przyznajesz (niechętnie co prawda ) ze sn jednak nie jest takie złe
Przyznać mogę z całą stanowczością iż:
1. CC jest operacją.
2. Kobieta powinna mieć wybór metody i świadomie ją podejmować w porozumieniu oczywiście z lekarzem prowadzącym ciążę, on najlepiej zna stan nie tylko fizyczny kobiety, ale i psychiczny, który tak ciągle jest nieistotny dla wielu lekarzy.
3. CC, jak i SN mają każda wady i zalety.
4. Przy CC ryzyko głównie leży po stronie matki, ale dla dziecka jest bezpieczniejsze, przy SN powikłania u matki są rzadsze, a częstsze u dziecka.
Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
Konsensus... Każdy (im bardziej rozwinięty kraj tym bardziej) robi wszystko by zachęcić kobiety do SN.. a co za tym idzie odejść od CC.. tworząc im jak najlepsze warunki do porodu naturalnego..

jesli CC byłoby tam uznane za bezpieczniejsze nie silili by sie na te zachęty!!
Warto mięc to na uwadze idąc za modą " na cc na na żądanie" bo koleżanka miala i było fajnie ...

Dwa Żaden lekarz nie podpisze się pod stwierdzeniem ze CC jest bezpieczniejsze od SN...
Sama podsumowałaś jak chciałaś, ja z tym wywodem nie zgadzam się do końca.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 10-15 proc. wszystkich porodów powinno się kończyć cięciem cesarskim. Tymczasem w bogatych krajach Europy i Ameryki Północnej przez cięcie przychodzi na świat 20-30 proc. dzieci.

Według danych Ministerstwa Zdrowia w Polsce w 1994 roku w ten sposób przyszło na świat 13.3 proc. noworodków, w 2000 roku 19.6 proc., a w 2005 już ponad 28 proc.


Chciałabym dodać, że kraje Skandynawskie, które jak wiemy promują wszystko co naturalne (przykład, że 95% energii pozyskiwanych pochodzi ze źródeł odnawialnych, a nie węglowych), więc to ewenement. Nie mogę jednak statystyki znaleźć...ile procent jest to konkretnie.

I proszę materiał naukowy, chciałabym zwrócić uwagę na jedno ważne zdanie zawarte w tym artykule:
"Lepiej zrobić 100 niepotrzebnych cięć cesarskich niż dopuścić do jednego zgonu czy urodzenia uszkodzonego dziecka"

http://www.ptmp.pl/png/png1z1_2008/png11-11.pdf

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
Reszta wywodów wizazanek zajmujących się amatorsko medycyną jest więc bez sensu..

Czasem lepiej brać przykład z madrzejszych (reszta europy) i lekarzy
Sama zajmujesz się amatorsko medycyną stawiając jakieś podsumowania (tekst wyżej), aby zakończyć dyskusję.

Reszta Europy (za wyjątkiem Skandynawii) ma podobne wartości do Polski.
Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
w razie wątpliwości zawsze można poprosić lekarza by przed cc na życzenie dal wam na piśmie ze to bezpieczniejsze niż sn... ciekawe ilu wam podpisze taki kwit
Nie wiem, czasami mi się wydaje, że piszę nie po polsku...

Jeszcze raz powtórzę, specjalnie dla Ciebie, że cc jest bezpieczniejsze dla dziecka, nie dla matki. Żadne lekarz nie zagwarantuje nam wyniku operacji, czy to usunięcia wyrostka, wstawienia bajpasów, czy cc ,bo cc jest operacją.
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Równie dobrze możesz się potknąć z dzieckiem na schodach spaść i skręcić kark - takie samo prawdopodobieństwo jak tego co napisałaś natomiast podczas cesarki dziecko dozna szoku na pewno.

To taka jest różnica między jednym a drugim.
No ja to nie wiem, czy powiedziałaby, że potknięcie się na schodach obstawiam ryzyko na poziomie 2-3%?

No tak... szoku też doznaje, jak neonatolog bada jego odruchy w pierwszej dobie życia, np. odruch moro. Albo może wtedy, jak dostaje ukłucie w rączkę...
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Wiesz co to dziwna jesteś. Bo ja uważam, że miałam lekki poród SN a mimo wszystko bardzo mnie bolało po nim chociażby szyte krocze. Więc jak ciebie krojenie ciała do wnętrza nie boli to trochę to zaskakujące ale wierzę, że możliwe. Różne ludzie mają upodobania są i tacy co znajdują przyjemność w robieniu sobie krzywdy
Przepraszam, ale co w tym dziwnego? Co mam zmyślać, że mnie bolało? I nie jestem jedynym przypadkiem z tego co wiem. To nie jest kwestia rodzaju porodu, ale kwestia tego, jaki mamy próg bólu. Ja nie musiałam, co nie znaczy, że tak jest zawsze.

Ale jakiej ja krzywdy doznałam, bo nie bardzo rozumiem?
Może takiej, że miałam cc w warunkach jakie sobie wymarzyłam, nie musiałam liczyć na dobry humor położnych, lekarzy?
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Zaprzeczyłaś sama sobie, bo skoro kobiety w omawianych krajach są tak rzetelnie przez lekarzy informowane,a pomimo to cc na życzenie nie osiąga 100% , to chyba te informacje nie są takie różowe jeśli chodzi o cesarkę.Może tam lekarze nie spiskują,jak u nas
Ja sprzeczności nie widzę. Bo niby dlaczego mają wszystkie kobiety wybierać cc, niektórym podoba się poród sn, chcą tak go przeżyć. Gdzie widzisz sprzeczność?
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
sama złorzeczysz wymieniając jakieś rzedkie urazy okołoporodowe.
A nie miałaś ani jednego dnia bólu, bo przez pierwsze 2 dni(kiedy wiadomo,że boli najbardziej) byłaś na silnych lekach przeciwbólowych-one chyba powodują nie odczuwanie bólu-nie skojarzyłaś tego?
Poziom 2-3%, bo o takim tu mówimy, wcale nie uważam za rzadki.

A i owszem, tak jak napisałam, przez 2 doby byłam na "znieczulaczach" w 3 dobie już nie potrzebowałam nic, bo mnie nie bolało.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Piszesz tez o tym,że kobieta przy porodzie sn nie ma zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o łagodzenie bólu podczas skurczy.A jaki ma wybór kobieta, której lekarz załatwił cesarkę, a która urodziła w publicznym szpitalu?(bo tak to zwykle wygląda,że ugaduje się ciężarna z lekarzem prywatnym, a rodzi w szpitalu państwowym, w którym on pracuje). Dlaczego o tym się nie mówi-że po cięciu to już nikt sie nie troszczy,czy Cie boli, jak Cię boli.O każdy lek przeciwbólowy trzeba się prosić pielęgniarek,mimo,że lekarz zapisał w karcie.Swoją drogą, to co dostawałam w pierwszym dniu w kroplówce (nie ketonal) nie działało w ogóle, ból macicy, która zaczęła się obkurczać był dla mnie naprawdę traumatyczny,ale mam niski próg bólu to fakt...Raz wyprosiłam o domięśniowy zastrzyk z ketonalu, bo powiedziałam,że tamta substancja nie działa.Na drugi dzień już nie dawali w kroplówce nic, więc sama pokuśtykałam do dyżurki,a pielęgniarka dała mi...dwie tabletki paracetamolu. No myślałam,że padnę! Paracetamol,to ja biorę,jak mam ból głowy, a w szpitalu mi daje baba na ból pooperacyjny?! Tym dziwniejsze, że w tym samym szpitalu na oddziale, gdzie robili operacje i zabiegi ginekologiczne(wycinanie macic,jajaników itp), pacjentki miały kroplówkę z ketonalem prawie non stop przez co najmniej dwie doby
Właśnie takich sytuacji chciałam uniknąć, dlatego też wybrałam klinikę prywatną. Leki rozpisane miałam przez lekarza prowadzącego co do minuty z wyraźnym zaznaczeniem, że każdy ma inny próg bólu i zawsze mogę poprosić pielęgniarkę o zwiększenie częstotliwości. Zresztą specjalnie nie musiałabym się domagać, bo same pytały, czy ból jest znośny. Zaznaczam, że musiałabym, bo ja akurat nie miałam potrzeby, dziewczyna leżąca obok również.

Naprawdę współczuję przeżyć

Wiem, że to smutna prawda, co dzieje się w państwowych placówkach. No właśnie widzisz, jak mnie boli głowa, ja nie biorę nic, bo dla mnie ból jest do zniesienia. Paracetamolem faszeruję się jedynie, kiedy mam gorączkę.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-21, 22:57   #225
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Równie dobrze możesz się potknąć z dzieckiem na schodach spaść i skręcić kark - takie samo prawdopodobieństwo jak tego co napisałaś natomiast podczas cesarki dziecko dozna szoku na pewno.

To taka jest różnica między jednym a drugim.

Wiesz co to dziwna jesteś. Bo ja uważam, że miałam lekki poród SN a mimo wszystko bardzo mnie bolało po nim chociażby szyte krocze. Więc jak ciebie krojenie ciała do wnętrza nie boli to trochę to zaskakujące ale wierzę, że możliwe. Różne ludzie mają upodobania są i tacy co znajdują przyjemność w robieniu sobie krzywdy
skad masz to pewnosci ze dziecko dozna szoku?

i jesli chodzi o bol po cc, to mnie nie bolalo, mialam cc 5 lat temu, cc w nocy a w dzien juz chodzilam, na 3 dzien wyszlam do domu, i bolu taknaprawde nie czula, musze byc odporna na bol i tak by bylo jasno nie bralam nic na bol

CC to operacija fakt, czy gorsze czy lepsze rozwiazanie to powinno byc pomiedzy lekarzem i pacjetka, bo przy kazdej formie jest ryzyko.
__________________

Haters Gonna Hate

Edytowane przez OYE
Czas edycji: 2010-10-21 o 23:03
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 05:40   #226
Anula1429
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Chojnice/Tczew
Wiadomości: 6
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Przed zajściem w ciążę myślałam tylko o cc, będąc w ciąży coraz bardziej przekonywałam się do porodu sn. W końcu w ostatnim miesiącu podjęłam decyzję, wewnętrznie czułam, że to jednak lepsze i urodziłam SN. Mam nadzieję, że przy kolejnym też tak będzie.


O matko, jak to zabrzmiało
Dla mnie ciąża to piękny stan - ale może to dlatego, że brzuch w niczym kompletnie mi nie przeszkadzał, zgagi nie miałam i śmigałam do końca w stringach
A pewnie dziś to kobiety specjalnie na strój w ciązy to nie przeszkadza jak kiedys chodziłyu takich długich szerokich sukniach ciążowych tak teraz w dzinsach nawet chodzą. Odpowiednio dobrane ale sie ubieraja normalnie. A brzuszek cóz dzidzia gdzieś musi sie zmieścić.

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No ja zupełnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Spróbuj np. poszukać ile jest czynnych wan do rodzenia i w ilu takich wannach można faktycznie urodzić. To, że szpital sobie tak pisze na tej całej akcji "rodzić po ludzku" to tylko sobie tak piszą, jak przychodzi co do czego to znajdzie się tysiąc sto powodów, że z wanny skorzystać do końca nie można.

Przyznać mogę z całą stanowczością iż:
1. CC jest operacją.
2. Kobieta powinna mieć wybór metody i świadomie ją podejmować w porozumieniu oczywiście z lekarzem prowadzącym ciążę, on najlepiej zna stan nie tylko fizyczny kobiety, ale i psychiczny, który tak ciągle jest nieistotny dla wielu lekarzy.
3. CC, jak i SN mają każda wady i zalety.
4. Przy CC ryzyko głównie leży po stronie matki, ale dla dziecka jest bezpieczniejsze, przy SN powikłania u matki są rzadsze, a częstsze u dziecka.

Sama podsumowałaś jak chciałaś, ja z tym wywodem nie zgadzam się do końca.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 10-15 proc. wszystkich porodów powinno się kończyć cięciem cesarskim. Tymczasem w bogatych krajach Europy i Ameryki Północnej przez cięcie przychodzi na świat 20-30 proc. dzieci.

Według danych Ministerstwa Zdrowia w Polsce w 1994 roku w ten sposób przyszło na świat 13.3 proc. noworodków, w 2000 roku 19.6 proc., a w 2005 już ponad 28 proc.


Chciałabym dodać, że kraje Skandynawskie, które jak wiemy promują wszystko co naturalne (przykład, że 95% energii pozyskiwanych pochodzi ze źródeł odnawialnych, a nie węglowych), więc to ewenement. Nie mogę jednak statystyki znaleźć...ile procent jest to konkretnie.

I proszę materiał naukowy, chciałabym zwrócić uwagę na jedno ważne zdanie zawarte w tym artykule:
"Lepiej zrobić 100 niepotrzebnych cięć cesarskich niż dopuścić do jednego zgonu czy urodzenia uszkodzonego dziecka"

http://www.ptmp.pl/png/png1z1_2008/png11-11.pdf


Sama zajmujesz się amatorsko medycyną stawiając jakieś podsumowania (tekst wyżej), aby zakończyć dyskusję.

Reszta Europy (za wyjątkiem Skandynawii) ma podobne wartości do Polski.

Nie wiem, czasami mi się wydaje, że piszę nie po polsku...

Jeszcze raz powtórzę, specjalnie dla Ciebie, że cc jest bezpieczniejsze dla dziecka, nie dla matki. Żadne lekarz nie zagwarantuje nam wyniku operacji, czy to usunięcia wyrostka, wstawienia bajpasów, czy cc ,bo cc jest operacją.

No ja to nie wiem, czy powiedziałaby, że potknięcie się na schodach obstawiam ryzyko na poziomie 2-3%?

No tak... szoku też doznaje, jak neonatolog bada jego odruchy w pierwszej dobie życia, np. odruch moro. Albo może wtedy, jak dostaje ukłucie w rączkę...

Przepraszam, ale co w tym dziwnego? Co mam zmyślać, że mnie bolało? I nie jestem jedynym przypadkiem z tego co wiem. To nie jest kwestia rodzaju porodu, ale kwestia tego, jaki mamy próg bólu. Ja nie musiałam, co nie znaczy, że tak jest zawsze.

Ale jakiej ja krzywdy doznałam, bo nie bardzo rozumiem?
Może takiej, że miałam cc w warunkach jakie sobie wymarzyłam, nie musiałam liczyć na dobry humor położnych, lekarzy?

Ja sprzeczności nie widzę. Bo niby dlaczego mają wszystkie kobiety wybierać cc, niektórym podoba się poród sn, chcą tak go przeżyć. Gdzie widzisz sprzeczność?

Poziom 2-3%, bo o takim tu mówimy, wcale nie uważam za rzadki.

A i owszem, tak jak napisałam, przez 2 doby byłam na "znieczulaczach" w 3 dobie już nie potrzebowałam nic, bo mnie nie bolało.

Właśnie takich sytuacji chciałam uniknąć, dlatego też wybrałam klinikę prywatną. Leki rozpisane miałam przez lekarza prowadzącego co do minuty z wyraźnym zaznaczeniem, że każdy ma inny próg bólu i zawsze mogę poprosić pielęgniarkę o zwiększenie częstotliwości. Zresztą specjalnie nie musiałabym się domagać, bo same pytały, czy ból jest znośny. Zaznaczam, że musiałabym, bo ja akurat nie miałam potrzeby, dziewczyna leżąca obok również.

Naprawdę współczuję przeżyć

Wiem, że to smutna prawda, co dzieje się w państwowych placówkach. No właśnie widzisz, jak mnie boli głowa, ja nie biorę nic, bo dla mnie ból jest do zniesienia. Paracetamolem faszeruję się jedynie, kiedy mam gorączkę.

Nie każdą stać na prywatną klinikę a w państwowych to maja si ę wykańczać bo przeci bólowych nie dadzą........
Anula1429 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 06:32   #227
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No ja zupełnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Spróbuj np. poszukać ile jest czynnych wan do rodzenia i w ilu takich wannach można faktycznie urodzić. To, że szpital sobie tak pisze na tej całej akcji "rodzić po ludzku" to tylko sobie tak piszą, jak przychodzi co do czego to znajdzie się tysiąc sto powodów, że z wanny skorzystać do końca nie można.
a co ty tak z ta wanną?? ja miała do dyspozycji prysznic (te są nawet w najbiedniejszych szpitalach) ..do wanny bym nie weszła bo nie lubię "obcych". Prysznic był boski i ma te zaletę ze jest ogólnie dostępny

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Przyznać mogę z całą stanowczością iż:
1. CC jest operacją.
2. Kobieta powinna mieć wybór metody i świadomie ją podejmować w porozumieniu oczywiście z lekarzem prowadzącym ciążę, on najlepiej zna stan nie tylko fizyczny kobiety, ale i psychiczny, który tak ciągle jest nieistotny dla wielu lekarzy.
3. CC, jak i SN mają każda wady i zalety.
4. Przy CC ryzyko głównie leży po stronie matki, ale dla dziecka jest bezpieczniejsze, przy SN powikłania u matki są rzadsze, a częstsze u dziecka.
Uff w końcu to napisałaś..a długo sie broniłaś

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
[B]Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 10-15 proc. wszystkich porodów powinno się kończyć cięciem cesarskim. Tymczasem w bogatych krajach Europy i Ameryki Północnej przez cięcie przychodzi na świat 20-30 proc. dzieci.
czyli jednak światowa organizacja zdrowia nie twierdzi, że CC jest bezpieczniejsze i nie zaleca całkowitej rezygnacji z SN - Widzę progres!

BTW np w HOLANDI CC to 10%

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Chciałabym dodać, że kraje Skandynawskie, które jak wiemy promują wszystko co naturalne (przykład, że 95% energii pozyskiwanych pochodzi ze źródeł odnawialnych, a nie węglowych), więc to ewenement. Nie mogę jednak statystyki znaleźć...ile procent jest to konkretnie.

Reszta Europy (za wyjątkiem Skandynawii) ma podobne wartości do Polski.
Do Skandynawii nam daleko (nad czym ubolewam).. To są kraje najbardziej rozwinięte a ich mieszkańcy żyją najdłużej i mają najwyższy poziom życia w Europie.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nie wiem, czasami mi się wydaje, że piszę nie po polsku...

Jeszcze raz powtórzę, specjalnie dla Ciebie, że cc jest bezpieczniejsze dla dziecka, nie dla matki. Żadne lekarz nie zagwarantuje nam wyniku operacji, czy to usunięcia wyrostka, wstawienia bajpasów, czy cc ,bo cc jest operacją.
Naprawdę jestem dumna... co prawda połowicznie jednak wyciągnełaś wnioski i twoja opinia zaczyna ewaluować

Jak tu ktoś napisał i matka i dziecko są stworzone do SN.. idąc tym tropem ..dziecku nie dzieje się taka krzywda jak próbujesz wmówić nie którym tutaj..

Jest długa lista mówiąca o tym jak dziecku może zaszkodzić CC..

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Tekst ze strony fundacji "rodzić po ludzku" :

Jak najbezpieczniej urodzić dziecko? - spojrzenie na wyniki badań naukowych



Cesarskie cięcie w stosunkowo niewielkim odsetku sytuacji jest zabiegiem ratującym życie. Ze współczesnych badań naukowych wynika, że dla większości kobiet i dzieci ryzyko, jakie niesie za sobą poród operacyjny przewyższa korzyści z niego płynące.

W porównaniu z porodem drogami natury cesarskie cięcie zwiększa ryzyko pojawienia się powikłań, poczynając od rzadko występujących, ale zagrażających życiu (krwotok, choroba zatorowo-zakrzepowa, niedrożność jelit), a kończąc na dolegliwościach występujących u wielu kobiet po porodzie operacyjnym (długo utrzymujący się ból, infekcje). Jeśli kobieta rodzi przez cesarskie cięcie to istnieje większe prawdopodobieństwo, że dłużej pozostanie w szpitalu lub ponownie do niego wróci. Do fizycznych dolegliwości dochodzi również ogólne, gorsze samopoczucie psychiczne oraz problemy emocjonalne. Kobiety, które urodziły przez cesarskie cięcie gorzej oceniają swój poród od tych, które urodziły drogami natury.

Cesarskie cięcie ma również wpływ na wczesny kontakt matki z dzieckiem. Kobiety po cesarskim cięciu rzadziej mogą doświadczyć tego kontaktu, przeżywają też więcej negatywnych uczuć wobec dziecka. Maleje też szansa na udane karmienie piersią.

Cesarskie cięcie może też generować powikłania i problemy u dziecka. Istnieje ryzyko chirurgicznego uszkodzenia dziecka w trakcie wykonywania operacji, ale również dzieci urodzone tą drogą narażone są na większe ryzyko problemów z oddychaniem i wystąpieniem astmy w późniejszym wieku.

Cesarskie cięcie stwarza również problemy dla przyszłych planów reprodukcyjnych kobiety. Zwiększa się zagrożenie ciążą pozamaciczną, niepłodnością i negacją dalszej prokreacji. Kobiety mają problemy z łożyskiem (częściej zdarzają się przypadki łożyska przyrośniętego, przodującego lub przedwczesnego odklejenia się łożyska). Może dojść do rozejścia się blizny po cięciu cesarskim. Zwiększa się również ryzyko pęknięcia macicy. To wszystko generuje poważne komplikacje i konieczność interwencji medycznych. Prawdopodobieństwo wystąpienia powikłań zwiększa się wraz z liczbą porodów dokonanych drogą operacyjną.

Te problemy mają również wpływ na kondycję dzieci, które rozwijają się w macicy z blizną po cięciu cesarskim. Zwiększa się ryzyko zgonu okołoporodowego, wcześniactwa i niskiej wagi urodzeniowej. Dzieci narażone są również na deformacje ciała i uszkodzenia mózgu lub rdzenia kręgowego.

Planowe cesarskie cięcia mają w pewnych punktach przewagę nad nieplanowanymi. Przy planowanych mniej jest obrażeń chirurgicznych i infekcji. Emocjonalne skutki, jakie wywołuje cesarskie cięcie planowane, są porównywalne do tych jakich kobieta doświadcza po porodzie drogami natury, natomiast cesarskie cięcie nieplanowane jest przyczyną wielu negatywnych emocji. Tym niemniej planowane cesarskie cięcie niesie za sobą skutki właściwe dla wykonania rozległej operacji. Zarówno planowane jak i nieplanowane cesarskie cięcie podnoszą ryzyko wystąpienia powikłań w przypadku przyszłych ciąż.


Poniżej przedstawione zostały wnioski będące wynikiem drobiazgowej analizy wielu wiarygodnych, poprawnych metodologicznie badań naukowych badających krótko - i długoterminowy wpływ porodu drogami natury, zabiegowego i operacyjnego na zdrowie fizyczne i psychiczne matek i dzieci. Na podstawie tej analizy zostały wyszczególnione 33 obszary, w których cesarskie cięcie jest obciążone większym ryzykiem powikłań niż poród drogami natury, 15 obszarów, w których poród zabiegowy jest obciążony większym ryzykiem niż poród drogami natury i 4 obszary, w których poród drogami natury jest obciążony większym ryzykiem powikłań niż cesarskie cięcie.

Poniżej omówione zostaną obszary dotyczące cesarskiego cięcia i porodu drogami natury.

Oznaczenia prawdopodobieństwa pojawiające się w tekście:
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się danego problemu Wybór obarczonej większym ryzykiem formy porodu może spowodować wystąpienie problemu dodatkowo u: Na każde 10 000 matek lub dzieci
Bardzo wysokie 1000 do 10000
Wysokie
100 do 999
Średnie 10 do 99

Niskie 1 do 9
Bardzo niskie mniej niż 1




I. Problemy związane ze skutkami cesarskiego cięcia bezpośrednio po porodzie w odniesieniu do matek

Cesarskie cięcie w porównaniu z porodem drogami natury niesie za sobą wzrost ryzyka wystąpienia następujących problemów:

1. Śmierć matki
Niektóre badania wskazują, że to sama operacja, a nie tylko powikłania pooperacyjne są przyczyną dodatkowych przypadków matczynej śmierci.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Niskie do Bardzo niskie

2. Nagła histerektomia (usunięcie całej macicy)
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Średnie

3. Zator tętnicy płucnej i udar mózgu
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Niskie

4. Obrażenia chirurgiczne
W trakcie cesarskiego cięcia może dojść do uszkodzenia innych organów np. pęcherza moczowego, jelit czy moczowodu, szczególnie, jeśli operacja wykonywana jest w trybie nagłym.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie nie zostało dokładnie określone w analizowanych badaniach.

5. Przedłużony czas pobytu w szpitalu
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Bardzo wysokie

6. Ponowna hospitalizacja
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Średnie

7. Infekcja
Kobietom po cesarskim cięciu częściej podaje się rutynowo antybiotyki, w celu zapobiegania infekcjom.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Wysokie

8. Ból
W pierwszych dniach i tygodniach po urodzeniu dziecka kobiety które urodziły przez cesarskie cięcie zgłaszają bardziej intensywny i dłużej trwający ból, niż kobiety które urodziły drogami natury. Większość z nich używa środków przeciwbólowych i uważa ból za istotny poporodowy problem.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Bardzo wysokie

9. Poród spostrzegany jako negatywne doświadczenie
Kobiety, które rodziły przez cesarskie cięcie gorzej oceniają swój poród w porównaniu z kobietami które rodziły drogami natury zarówno zaraz po porodzie jak i po dłuższym czasie; miały mniejszą szansę na obecność partnera lub innych wspierających osób i mniejsze poczucie kontroli.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Bardzo wysokie i Wysokie

10. Opóźniony kontakt z dzieckiem zaraz po narodzinach
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Bardzo wysokie i Wysokie

11. Niekorzystna wczesna reakcja na dziecko

Kobiety po cesarskim cięciu częściej reagują negatywnie na swoje dziecko i gorzej je oceniają niż matki po porodzie drogami natury.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie nie zostało określone w analizowanych badaniach.

12. Depresja
Wnioski z badań nie dają jednoznacznej odpowiedzi czy cesarskie cięcie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia depresji.

13. Trauma poporodowa
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez nieplanowane cesarskie cięcie: Wysokie. Nieplanowane cięcie cesarskie i poród zabiegowy są obciążone większym ryzykiem wystąpienia stresu pourazowego (PTSD) niż planowe cesarskie cięcie i poród drogami natury.

14. Gorsze samopoczucie i niższa samoocena
Kobiety które urodziły przez cesarskie cięcie mogą mieć gorsze samopoczucie i niższą samoocenę od kobiet, które urodziły drogami natury.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie nie zostało określone w analizowanych badaniach.

15. Gorsze funkcjonowanie
Kobiety, które urodziły przez cesarskie cięcie mogą napotykać większe trudności w fizycznym i społecznym funkcjonowaniu i wypełnianiu codziennych obowiązków w pierwszych tygodniach po porodzie.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie nie zostało określone w analizowanych badaniach.

II. Utrzymujące się skutki cesarskiego cięcia w odniesieniu do matek

16. Utrzymujący się ból w miednicy mniejszej

Kobiety które rodziły przez cesarskie cięcie mogą odczuwać długotrwały ból w miednicy mniejszej spowodowany bliznami pooperacyjnymi i zrostami.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie nie zostało określone w analizowanych badaniach.

17. Niedrożność jelit
U kobiet, które urodziły przez cesarskie cięcie może dojść do skrętu i zatkania jelit spowodowanego bliznami pooperacyjnymi i zrostami w wiele lat po operacji
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet rodzących przez cesarskie cięcie: Średnie

Edytowane przez scorpionec
Czas edycji: 2010-10-22 o 07:08
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 06:33   #228
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

III. Problemy związane ze skutkami cesarskiego cięcia w odniesieniu do dzieci

18. Skaleczenia narzędziami chirurgicznymi.

Dziecko w trakcie cesarskiego cięcia może zostać zranione przez operującego lekarza
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie: Wysokie

19. Problemy z oddychaniem.

Dziecko urodzone przez zaplanowane cesarskie cięcie przed 39 tygodniem ciąży narażone jest na większe niebezpieczeństwo zaburzeń oddechowych niż dzieci urodzone drogami natury w tym samym wieku płodowym.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie: Wysokie do Średniego dla dzieci urodzonych przez planowe cesarskie cięcie przed 39 tyg. ciąży.

20. Brak karmienia naturalnego

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie: Bardzo Wysokie i Wysokie

21. Astma
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie: Wysokie

IV. Problemy związane ze skutkami cesarskiego cięcia w przypadku przyszłych ciąż i porodów.

22. Niepłodność

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Bardzo Wysokie do Wysokie

23. Zaniechanie prokreacji

Kobiety, które poprzednie dziecko urodziły przez cesarskie cięcie częściej demonstrują negatywne emocje i postawę wobec porodu, decydują się na nieposiadanie kolejnych dzieci argumentując to tymi emocjami i postawą.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Wysokie

24. Śmierć matki
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie nie zostało dobrze zmierzone, raczej jest Bardzo Niskie.

25. Ciąża pozamaciczna
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Średnie

26. Łożysko przodujące
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Średnie

27. Łożysko przyrośnięte
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Średnie

28. Przedwczesne odklejenie się łożyska
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Średnie

29. Pęknięcie macicy
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które poprzednio urodziły przez cesarskie cięcie: Średnie


V. Problemy związane ze skutkami cesarskiego cięcia w odniesieniu do dzieci rozwijających się w macicy z blizną pooperacyjną

30. Śmierć dziecka

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dziecka, które rozwija się w macicy z blizną po cięciu: Średnie

31. Niska waga urodzeniowa i wcześniactwo

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dziecka, które rozwija się w macicy z blizną po cieciu nie zostało określone w analizowanych badaniach

32. Nieprawidłowy rozwój
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dziecka, które rozwija się w macicy z blizną po cieciu nie zostało określone w analizowanych badaniach

33. Uszkodzenie centralnego układu nerwowego
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dziecka, które rozwija się w macicy z blizną po cieciu nie zostało określone w analizowanych badaniach

VI. Problemy związane ze skutkami porodu drogami natury w odniesieniu do matek

1. Ból okolic krocza

Kobiety, które urodziły drogami natury częściej odczuwają ból w okolicach krocza w ciągu tygodni i miesięcy po porodzie niż kobiety, które urodziły przez cesarskie cięcie.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które urodziły drogami natury: Bardzo Wysokie do Wysokie

2. Nietrzymanie moczu

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które urodziły drogami natury: trudne do sprecyzowania - zależy od tego jak nietrzymanie moczu jest definiowane (stopień nasilenia symptomów), jak również od czasu, jaki upłynął od porodu oraz od procedur i interwencji wykonywanych w jego trakcie.

3. Nietrzymanie gazów i kału

Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u kobiet, które urodziły drogami natury: zależy jak nietrzymanie gazów i kału jest definiowane (stopień nasilenia symptomów) jak również od czasu jaki upłynął od porodu a także od procedur i interwencji wykonywanych w jego trakcie.

VI. Problemy związane ze skutkami porodu drogami natury w odniesieniu do dzieci

4. Uszkodzenie ciała w trakcie porodu
Dzieci urodzone drogami natury są bardziej narażone na ryzyko uszkodzenia splotu ramiennego.
Dodatkowe prawdopodobieństwo pojawienia się tego problemu u dziecka urodzonego drogami natury: Niskie

Opracowanie: Anna Otffinowska
Konsultacja: dr n. med. Barbara Baranowska, położna
Na podstawie: „What every pregnant woman needs to know about Cesarean Section", Childbirth Connection, 2nd revised edition. New York: Childbirth Connection, December 2006; www.chilbirthconnection.com
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 08:21   #229
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No to może jednak jeszcze poczytaj na ten temat zanim z taką rewelacją bez prochu wystrzelisz...
Bo właśnie zzo jest stosowane przy porodach sn (jeżeli oczywiście kobieta sobie zażyczy), do Twojej wiadomości przy cc jest zwyczaj stosowania znieczulenia podpajęczynówkowego, które jest znacznie bezpieczniejsze niż zzo

Nie zastanawia Ciebie nastąpił taki wzrost wykonywanych cc w krajach wysokorozwiniętych? Obecnie jest to ponad 30%, w Brazylii jest to grubo ponad 50%.
A dlaczego to już pisałam... nie mam w zwyczaju cytować samej siebie.

To, że u Ciebie tak było, to nie jest oczywiste, że u wszystkich kobiet tak jest.

Następny mit, moje cięcie jest tak nisko wykonane, że prawie go nie widać, do tego jest tak idealnie zszyte, że nawet żadnego zgrubienia nie mam, wygląda jak namalowana kreseczka o ton ciemniejszą kredką niż skóra.
Uważam, że to jest sprawa indywidualna zarówno w przypadku sn, jak i cc.
Czasami świadomość dla partnera, że pochwą wychodziło dziecko też może budzić niezbyt przyjemne skojarzenia.
Sprawa brzucha, kolejny mit, kwestia nie zapuszczenia się i to zarówno po sn, jak i cc. Był okres, że sporo schudłam po cc i miałam normalnie płaski brzuch, żadnego zgrubienia.

O wiele bardziej istotne tu jest karmienie piersią, wówczas macica skurcza się.
Co do blizny, moja mama miała wykonywaną cesarkę 26 lat temu i również nie ma widocznej blizny.



jaki naturalny? on nazywa się siłami natury, ja tam wcale nie czułabym się naturalnie z kilkoma osobami między nogami.

Owszem może się obejść, to poczytaj w ilu przypadkach obchodzi się bez nacięcia.
Z nacięciem to kwestia dobrej położnej, ona powinna zadecydować, czy jest szansa na popękanie, czy też nie.
Podczas cc zaplanowanego również jest wykonywane znieczulenie z "wbijaniem igły w kręgosłup" z tym, że jest to znieczulenie podpajęczynówkowe (bardziej bezpieczne niż stosowane w sn zzo).

Gubienie kilogramów nie zależy od rodzaju porodu, ale od diety i tego, czy karmi się piersią (proszę nie wygłaszaj hipokryzji).

Ja po cc wstałam po 6 godzinach (czyli minimum, które należy odleżeć, aby głowa nie bolała), chodziłam, nic mnie nie bolało, brałam dziecko na ręce i rana mi się nie rozeszła.

No właśnie bez sensu, bo przecież Ty wiesz lepiej, a jak ktoś ma inne zdanie, to już jest problem.

A i po cc tak samo jak po sn jak się czujemy jest kwestią indywidualną, ja wcale źle nie czułam się, po 6 godzinach wstałam i było ok. W żadnym kiepskim stanie nie byłam, zajmowałam się normalnie dzieckiem, karmiłam, przewijałam, brałam na ręce.
moim zdaniem dlatego ten odsetek rośnie bo ludzie robią się coraz bardziej wygodni, roszczeniowi i konsumpcyjni. Wszystko ma być szybko i bez większego wysiłku, a już szczególnie bólu. Tak to widzę.

Jeśli mój partner będzie zastanawiał się nad tym, że nasze dziecko wyszło moja pochwą i jemu jest z tym źle to obawiam się, że sttracę do niego cały szacunek i mocno zagrożona będzie też miłość do niego. Wierzę jednak, że nie myśli o tym wcale. Tak jak nie myśli o tym, że moje ciało jest w tym momencie cięższe o 12 kg, tłuste i obrzydliwe. To ja poświęcam temu uwagę-on wcale.

Zgadzam się, że dochodzenie do siebie po cc i sn jest kwestią indywidualną. W obu przypadkach można tak samo wrócić do siebie błyskawicznie jak i długo się męczyć. I nie bez znaczenia jest kondycja sprzed ciąży, a nie rodzaj porodu. Więc akurat ten argument chyba matce przyświecać nie powinien.

Obecność kilku osób między nogami jest konieczna dla bezpieczeństwa i dla mnie mile widziana. Takie naruszenie intym ności występuje nie tylko przy porodzie, ale jakimkolwiek leczeniu szpitalnym czy zwykłym badaniu ginekologicznym, z czym w ciąży jesteśmy juz obeznane(niestety)

Nie wiem jak jest w innych szpitalach, ale u mnie nie wolno wstawać przez 12h.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
a no właśnie mnie to zastanawia.. jeśli to taka wspaniała metoda znana od lat (nawet od wieków można powiedzieć) czemu przez tyle czasu nie wyparła całkiem sn.. a doszła tylko do 30%

ciebie to nie zastanawia?




a jak ten partner, decyduje się na dziecko ze swoją kobietą to przepraszam myśli że te dziecko którędy wyjdzie

a po tym jak widzi swoją kobietę karmiącą piersią to mu sie tez źle kojarzy?




to samo mozna powiedzieć o tobie
jeśli myśli o tym w ogóle to dla mnie jest niewiele wart. Jedyne o czym w tym momencie powinien myśleć to zdrowie matki mi dziecka, a później czuć wdzięczność za wysiłek, a nie jakiś dyskomfort. jeśli jest inaczej jest wstrętnym egoistą i tyle.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Owszem. I pisałam już o tym wcześniej, względy finansowe są tu najważniejszym wyznacznikiem. CC zaplanowane to koszt około 3000zł.

Oczywiście, ale ja nikomu nie piszę, że jest wszechwiedzący i super ekspertem w ironizujący sposób. Ja opisuję swoich doświadczeniach oraz widzy i na nich bazuję.

Ale nikt nie użył tu stwierdzenia, że to nie jest operacja . Skoro ja Tobie piszę, że u mnie jest blizna i u mojej mamy niewidoczna (jak widać czas tu nie ma nic do rzeczy ), druga dziewczyna też Tobie to pisze, tzn. że tak jednak może być, kwestia znalezienia dobrego lekarza.
To samo z sn, jak będziesz mieć złego lekarza i źle Cię zszyje, to będziesz podczas współżycia odczuwać dyskomfort.
Ja twierdzę jedynie to, że zarówno jak można sknocić szycie przy cc, tak samo można sknocić szycie krocza przy sn. I na odwrót blizna po cc może być naprawdę mało widoczna lub prawie wcale, a i po sn można być super zszyte krocze.

Nie rozumiem dlaczego tak bardzo to negujesz?

Mój od razu powiedział, że nie chce uczestniczyć w porodzie, bo będzie czuł się dziwnie, obco i nie chce na to patrzeć.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------


A co Ty za bzdury opowiadasz??? Same położne zalecają po 6 godzinach wstawanie.

Różnica między mną, a Tobą polega na tym, że Ty moich doświadczeń nie przyjmujesz do wiadomości, nie są dla Ciebie argumentem, ja przyjmuję i znam przypadki, że kobiety źle czuły się po cc, ale i znam takie, które dochodziły do siebie po sn przez kilka miesięcy, min. pęknięty odbyt, krwawienie, źle zszyte krocze, które się rozłaziło.

niestety może się tak zdarzyć i pomimo tego, że chcę rodzić sn to nie będę udawała, że o tym nie myślę. Bo myślę i bardzo się tego boję, chyba bardziej niż bólu.
I gdybym kierowała się argumentem wyglądu to też wolałabym cc i blizne na brzuchu niż sn i ewentualnie brzydko zszyte krocze.

Ale kieruję się tym, że to co naturalne jest dla mnie i młodego lepsze. A jak będzie w praktyce to okaże sie za pare tygodni

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

[QUOTE=Innas;22798451]
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja nie znałam żadnego lekarza na oddziale, ani w ogóle w szpitalu, w którym rodziłam, a jakoś urodziłam SN w miłej atmosferze i z profesjonalną opieką Nie rozumiem co niby taka znajomość lekarza daje - mniej was boli od tego czy jak?

A co do tego, że cesarka jest tylko w przypadku zagrożenia życia matki i dziecka to normalne. Po co robić komuś operację jak nie jest potrzebna? To jest zabieg ratujący życie i dlatego w sytuacji zagrożenia się go wykonuje.


Zgadzam się z ta opinią !!!
Ja także, gdy pojechałam rodzić nie byłam umówiona z żadną położną ani lekarzem, również nie znałam tam żadnego personelu medycznego a mimo to spotkałam się z profesjonalną i miła opieką podczas porodu Dodam, że był to duży wrocławski szpital. Właściwie to przeceniacie obecność lekarza przy porodzie, przy mnie była tylko cały czas położna i mąż a lekarz przyszedł pod koniec i właściwie tylko po to by mnie zszyć !!! Lekarz nie jest konieczny przy prawidłowym porodzie !!! Dziewczyny przecież kiedyś kobiety (zresztą nie tak dawno) rodziły tylko w domu i tylko w obecności tzw akuszerki.
Wiem, że strach przed naturalnym porodem jest ogromny (zwłaszcza pierwszy raz) ale jesli naprawde Wasz lekarz mowi, że możecie normalnie urodzić to nie decydujcie sie "na siłę"na cc, bo i po co !!! Pomyśł tak: miliardy kobiet przede mną rodziły dzieci i dały radę, dlaczego więc ja miałabym być od nich inna Dacie radę Pozdrawiam
staram się tak właśnie do tego podchodzić. jesteśmy do tego przystosowane w końcu i nasze dzieci również.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
współczuję takiego partnera,
ja bym się nie związała z kimś dla kogo jest ważne czy mam gdzieś dużą bliznę albo idealnie gładki brzuch

całe szczęście dla mojego liczy się tylko bezpieczeństwo moje i dziecka

a bliznę po cc widziałam przed chwilką u mojej siostry i wcale nie jest duża, mała i ledwo widoczna a rodziła miesiąc temu


Śmieszy mnie już ten najazd na cc
Przecież i tak każdy będzie tak rodził jak uważa,
bo całe szczęście mamy wybór,
i nikt nie może nam nic narzucić.
zgadzam się, nie wyobrażam sobie sytacji, żeby to mogło mieć dla niego znaczenie. Ale, że kobiety są próżneto muszę stwierdzić, że niestety ale dla mnie blizna ma znaczenie. Na brzuchu niekoniecznie może nawet. Ale boję się o moje krocze, boję się, że to na moje pożycie wpłynie tak, że będę za dużo o tym myślała. Ale mimo wszystko nie rozważam opcji cc. Jeśli faktycznie bliznę będę mieć mam nadzieję, że uda się na to znaleźć jakiś sposób.

A jesli chodzi o najazdy to są tu w obie strony. Ogólnie zrobiło się bardzo nerwowo.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Innas Pokaż wiadomość
Dziewczyny !!! jak widać dyskusja wrze... Nie ma co na sile przekonywać jedna czy druga stronę do swoich racji, bo jak wiadomo każdy ma swoje zdanie, przemyślenia czy doświadczenia i właśnie o to doświadczenie chodzi... Ja ze swojego doświadczenia wiem, że poród sn nie jest taki straszny jak go się przedstawia Ja jestem dumna, że potrafiłam normalnie urodzić dziecko a nie tylko dałam je sobie wyjąc z brzucha !!!!
Słuchajcie poród naturalny w dzisiejszych czasach nie jest dobry dla każdej kobiety, a wiecie dlaczego ?! Bo poród to jest duży wysiłek fizyczny, wymagający dobrej kondycji fizycznej i zdrowia. A wiekszośc kobiet w doroslym życiu nie ma nic wspólnego z wysiłkiem fizycznym, pracuje na siedząco, jeździ samochodem, nie wchodzi nawet po schodach, tylko korzysta z windy !!! Mało kobiet przed zajściem w ciąże stara się poprawić swoją kondycje fizyczną, a jak już zajdą w ciąże to tylko siedzą lub leżą, bo im się wydaje, że w ciąży to nic nie wolno się męczyć. A prawda jest taka, że aby mieć szybki i lekki poród to należy mieć dobra kondycje fizyczną !!!
Ja zawsze lubiłam sport i ruch. W ciąży do 3 miesiąca ćwiczyłam brzuch, potem lżejsze ćwiczenia i pływałam do 9 miesiąca Efekt był taki, że urodziłam swoje pierwsze dziecko w 5 godzin i bez znieczulenia !!!
i tego też się boję bo może zupełnie niesprawna nie jestem, ale bliżej mi do kanapowca niż sportowca. Do tego ciąża była podwyższonego ryzyka i o sporcie nie było mocy. Więc niestety obawiam się jak podołam temu wyzwaniu porównywanemu do przebiegnięcia maratonuNo cóż zobaczymy

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Czytaj ze zrozumieniem dziewczyno ! napisalam,ze MOZE BYC NIEZBYT PRZYJEMNYM WIDOKIEM DLA PARTNERA I TU NIE CHODZILO O MOJEGO PARTNERA moj w przeciwienstwie co do poniektorych nie bal czy tez nie brzydzil sie byc przy mnie i przy narodzinach swoich dzieci a pozatym co ty wiesz co sie mojemu mezowi podoba a co nie JA WYRAZNIE NAPISALAM,ZE CHODZI O SAMA KOBIETE I JEJ WYGLAD NO ALE SKORO TOBIE NIE PRZESZKADZA TO POWODZENIA ja myslalamz,e kazdej kobiecie zalezy by byc jak najbardziej atrakcyjna w 1 kolejnosci dla siebie a dopiero pozniej aby podobac sie swojemu partnerowi i byc dla niego atrakcyjna zona ale widze,ze dyskusja tutaj nie ma sensu A JAK KTOS NIE MA ODWAGI ABY RODZIC SILAMI NATURY JAK MA DO TEGO PREDYSPOZYCJE TO WEDLUG MOJEJ OPINI NIE POWINIEN DECYDOWAC SIE NA DZIECKO JESLI NIE MA NA TYLE ODWAGI.
hmmm chyba to jest już trochę przesada. Ludzie są różni, niektóre kobiety są tak spralizowane strachem, że nie ma z nimi kontaktu, nie słuchają położnej, krzyczą, płaczą, nie potrafią i nie chcą przeć. Może mają niski próg bólu, może są histeryczkami z natury, może tak reagują na stres. I nie dadzą rady rodzić. Ale to ich nie wyklucza jako dobre matki. Czasem cc jest po prostu konieczne bo chociaż cało jest zdrowe to nie potrafi poradzić sobie z czymś takim.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A bo nie mam takiej produkcji jak Ty w pisaniu postów , oczywiście to nie w formie ironicznej piszę , tylko kiedy odpisywałam na jeden post, to Ty napisałaś swój, a że zaczytałam się o znieczuleniach.


Zaraz się okaże, że ja osoby popierające sn nazywam wariatkami... bardzo nieładne zachowanie .

Tak. Przedstawię powody w punktach, bo to więcej niż jedne powód:

1.W krajach takich jak skandynawskich kobieta ma wybór co do sposobu urodzenia dziecka i tu również możliwość urodzenia w domu!!! (W Polsce to nadal egzotyka poród w domu).
2. Kobieta jest informowana o wadach i zaletach każdego z nich, a nie jak w Polsce musi sama szukać informacji.
3. Kobieta ma do dyspozycji wszelkie metody łagodzenia bólu, łącznie z możliwością porodu w wodzie... w Polsce próba znalezienia wanny do porodu graniczy z cudem, albo są ale i tak ostatnia faza odbywa się na tzw. "żuczka", albo nie czynne, albo położne boją się takiego rodzaju porodu.
4. Położna stara się za wszelką cenę chronić przed nacięciem, w Polsce jednak to jeszcze jest rutyną, zwłaszcza w mniejszych szpitalach. Statystyki: Polska 80%, Dania np. 14%.

A możesz mi wymienić te opcje...
strasznie zazdroszczę rodzenia w takich warunkach.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-22, 08:23   #230
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ale rekonwalescencja po cc to naprawdę sprawa indywidualna. Ja wcale jej nie potrzebowałam, ale znów podkreślam, u innej kobiety może być inaczej.

A że jest możliwość podczas sn u noworodka:
- złamania obojczyka (wymaga różnicowania z uszkodzeniem splotu ramiennego),
-złamania trzonu kości udowej,
-złuszczenia bliższej nasady kości ramiennej,
-złuszczenia dalszej nasady kości ramiennej (rzadko)
-złuszczenia dalszej nasady kości udowej
- przeniesienie zakażeń pochwy na noworodka
- niedotlenienie dziecka podczas przedłużającego się porodu


to o tym już świadomie nie myślisz?

Od razu zakładasz, że będzie kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni bólu, ależ czarnowidztwo . Ja nie miałam np. ani jednego dnia bólu...

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------


Odpisałam, musisz zrobić --> verte
o rany, gdyby tak chcieć myśleć to lepiej nie zabierać dziecka na spacer bo mu doniczka z balkonu na głowę spadnie. Nie popadajmy w paranoję.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
EEE w Polsce wszystkie te punkty występują.. osobiście jestem przeciwna w naszych warunkach rodzeniu w domu.. ale to historia na inny wątek.

żaden a moze inaczej każdy powód jest za SN... więc jednak przyznajesz (niechętnie co prawda ) ze sn jednak nie jest takie złe

Konsensus... Każdy (im bardziej rozwinięty kraj tym bardziej) robi wszystko by zachęcić kobiety do SN.. a co za tym idzie odejść od CC.. tworząc im jak najlepsze warunki do porodu naturalnego..

jesli CC byłoby tam uznane za bezpieczniejsze nie silili by sie na te zachęty!!
Warto mięc to na uwadze idąc za modą " na cc na na żądanie" bo koleżanka miala i było fajnie ...

Dwa Żaden lekarz nie podpisze się pod stwierdzeniem ze CC jest bezpieczniejsze od SN...

Reszta wywodów wizazanek zajmujących się amatorsko medycyną jest więc bez sensu..

Czasem lepiej brać przykład z madrzejszych (reszta europy) i lekarzy

w razie wątpliwości zawsze można poprosić lekarza by przed cc na życzenie dal wam na piśmie ze to bezpieczniejsze niż sn... ciekawe ilu wam podpisze taki kwit
to prawda, w krajach zamożnych i lepiej rozwiniętych niz nasz, wraca się ogólnie do wszystkiego co naturalne zakładając minimum ingerencji. I to chyba słuszne rozumowanie.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 09:50   #231
AlicjaH
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Gdzieś w NECIE
Wiadomości: 992
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Przez posty o tematyce ANTY DO CC NA ZYCZENIE postanowiłam znów zabrać głos.
Co do wyglądu brzucha-są brzuszki śliczne po sn jak i obwisłe-to samo się tyczy cc. To indywidualna sprawa organizmu/ilosć mięśni brzusznych, elastyczność skóry, wiek matki i inne czynniki/
Co do tego że /delikatnie to nazwe/ mój partner będzie zniesmaczony na widok mojego brzucha- ja mam cięcie PIONOWE CHYBA JAKO JEDYNA NA TYM FORUM/dziecko 4,5 i lekarz, powiedział, ze nie da rady inaczej wyciągnać a NIE BYŁO TO WSKAZANIEM DO CC!!! Choć na usg wychodziło ponad 5kg/ A więc wracając do mojego pionowego nacięcia mój obecny partner/i ojciec mojego 2 dziecka/ nie jest ojcem pierwszego. I nigdy nie usłyszałam czegoś złego/przykrego lub że podczas naszego 1 zbliżenia odrzuciło go od tego.

Następna kwestia do koleżanki, która stwierdziła że skoro ktoś tak bardzo boi się SN niech nie decyduje się na dzieci
Mylisz pojęcia-to co powiedziałaś nie jest argumentem i ma pusty oddżwięk-zero sensu,zero logiki- wg najnowszych założeń psychologii- posiadanie dziecka to egoizm a nie altruizm. Egoizm-chęc posiadania, zaspokojenie swojego instynktu. Proponuje jeśli nadal masz obiekcje podręczniki akademickie z psychologii mogę podać tytuły z których się uczyłam

Wiadomo, że każdy ma inny próg bólu/zgryżliwie bym nawiązała do cytatu "boisz się nie miej dzieci"- ale już to wyżej wyjaśniłam/ a jestem jeszcze do tego panikarą wiec myślę, że dla mnie SN było by traumą /znając siebie WIEM TO/ Aczkolwiek nie spotkałam się z traumą po CC/JAKO PO ZABIEGU -NIE MOWIE OGÓLNIE O BABY BLUES
Kiedy w 2005roku miałam pierwsze CC bardzo bałam się znieczulenie w kręgosłup i kiedy podszedł anestezjolog ze łzami w oczach powiedziałam-jeszcze chwilę nastawiam się psychicznie NA CO STARSZA PIELĘGNIARKA POWIEDZIAŁA DO MNIE

"DZIECKO NIE PANIKUJ TO CESARKA-POMYŚL CO BY BYŁO JAK BYŚ MIAŁA NORMALNIE RODZIĆ" -mój instynkt detektywistyczny, choć mało rozwinięty każe mi mniemać, że SN to cięzka sprawa, dużo cięższa od cc

A teraz do wskazań na cc-jak to powiedział mój lekarz każdą mozna zakwalifikować /BEZ KONIECZNOŚCI "KŁAMANIA" KAŻDA KOBIETA MA JAKIEŚ WSKAZANIE DO CC JEDYNIE TRZEBA POSZUKAĆ

Tak jak napisałam wcześniej

Nie mówie i nie chce sie przy tym upierać że CC JEST BEZPIECZNE-BO NIE JEST, TAK SAMO JAK SN NIE JEST W PEŁNI BEZPIECZNE /DZIEWCZYNA Z MOJEGO MIASTA ZMARŁA 3LATA TEMU NA SN-JEJ DZIECKO RÓWNIEŻ, TAK JAK I SŁYSZAŁAM, ZE OKOŁO 2-3LATA TEMU PODCZAS CC ZMARŁA DZIEWCZYNA W KOSZALINIE/

Nie kryję tego, że biorąc pod uwagę że ŻADEN LEKARZ NIE PODPISZE MI PAPIERKA ŻE SN ODBĘDZIE SIĘ BEZ KOMPLIKACJI /TAK JAK NIE PODPISZE MI GO PRZY CC/ DECYDUJĘ SIE NA CC /----szalę przeważa jedynie kwestia bólowa ----wiem, na co się decyduję i jestem spokojna bo pi razy oko już to znam i wiem jak wyglądało po.

Kończąc pozwolę sobie zacytować mojego ojca-Ile głosów-tyle zdań. I w tym przypadku to prawda. Bo są i "za" dla SN i są "za" dla cc i z tym się spierać nie zamierzam

Dodam jeszcze, ze mój partner będzie obecny przy CC /choc ja będę w narkozie/ to chyba bardziej "krwawe" wydarzenie niż SN.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia
__________________
I zesłał ją Pan na ziemię...By siała zamęt i zniszczenie...
18TYDZIEŃ-CHŁOPAK

Edytowane przez AlicjaH
Czas edycji: 2010-10-22 o 09:58
AlicjaH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 09:55   #232
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Mnie zawsze zaskakuje fakt, że pragnąc wygody i obawiając się bólu kobiety wybierają CC co jest z reguły jeszcze bardziej niewygodne i bolesne niż poród SN. Ale to wasz wybór, dopóki sobie płacicie za wasze fanaberie w prywatnych klinikach mnie to nie przeszkadza, chociaż uważam, że to błąd.

I dobrze któraś wizażanka napisała - na całym świecie dąży się do powrotu jak najbliżej natury tylko my jak zawsze 100 lat za murzynami - zachód już dawno wie, że cesarki to złe metody kończenia porodu, ale u nas tacy zacofani, że to co tam już niemodne to u nas dopiero wchodzi jako nowość i każdy się tym ekscytuje...

Rodzić po ludzku to nie znaczy, że z użyciem skalpela...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 10:08   #233
AlicjaH
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Gdzieś w NECIE
Wiadomości: 992
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Będę sarkastyczna- Koleżanko nie chciała byś wrócić do natury i w 100% rodzić w ten sposób. Proszę poczytaj jak by to wyglądało zanim to tak nazwiesz ;-)
Fuj zjeść łożysko - przedziabać zębami pępowinę
;-)
__________________
I zesłał ją Pan na ziemię...By siała zamęt i zniszczenie...
18TYDZIEŃ-CHŁOPAK

Edytowane przez AlicjaH
Czas edycji: 2010-10-22 o 10:09
AlicjaH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-22, 11:17   #234
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez AlicjaH Pokaż wiadomość
Będę sarkastyczna- Koleżanko nie chciała byś wrócić do natury i w 100% rodzić w ten sposób. Proszę poczytaj jak by to wyglądało zanim to tak nazwiesz ;-)
Fuj zjeść łożysko - przedziabać zębami pępowinę
;-)
Taaa, bo najlepiej tak z jednej skrajności w drugą
Mądry człowiek umie wybrać to, co dobre w naturze i to, co dobre w postępie i rozwoju nauki. Tylko głupcy i fanatycy rozumują tak prosto, że widzą tylko "albo - albo".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-10-22 o 11:18
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 11:27   #235
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez AlicjaH Pokaż wiadomość
Przez posty o tematyce ANTY DO CC NA ZYCZENIE postanowiłam znów zabrać głos.
Co do wyglądu brzucha-są brzuszki śliczne po sn jak i obwisłe-to samo się tyczy cc. To indywidualna sprawa organizmu/ilosć mięśni brzusznych, elastyczność skóry, wiek matki i inne czynniki/
Co do tego że /delikatnie to nazwe/ mój partner będzie zniesmaczony na widok mojego brzucha- ja mam cięcie PIONOWE CHYBA JAKO JEDYNA NA TYM FORUM/dziecko 4,5 i lekarz, powiedział, ze nie da rady inaczej wyciągnać a NIE BYŁO TO WSKAZANIEM DO CC!!! Choć na usg wychodziło ponad 5kg/ A więc wracając do mojego pionowego nacięcia mój obecny partner/i ojciec mojego 2 dziecka/ nie jest ojcem pierwszego. I nigdy nie usłyszałam czegoś złego/przykrego lub że podczas naszego 1 zbliżenia odrzuciło go od tego.

Następna kwestia do koleżanki, która stwierdziła że skoro ktoś tak bardzo boi się SN niech nie decyduje się na dzieci
Mylisz pojęcia-to co powiedziałaś nie jest argumentem i ma pusty oddżwięk-zero sensu,zero logiki- wg najnowszych założeń psychologii- posiadanie dziecka to egoizm a nie altruizm. Egoizm-chęc posiadania, zaspokojenie swojego instynktu. Proponuje jeśli nadal masz obiekcje podręczniki akademickie z psychologii mogę podać tytuły z których się uczyłam

Wiadomo, że każdy ma inny próg bólu/zgryżliwie bym nawiązała do cytatu "boisz się nie miej dzieci"- ale już to wyżej wyjaśniłam/ a jestem jeszcze do tego panikarą wiec myślę, że dla mnie SN było by traumą /znając siebie WIEM TO/ Aczkolwiek nie spotkałam się z traumą po CC/JAKO PO ZABIEGU -NIE MOWIE OGÓLNIE O BABY BLUES
Kiedy w 2005roku miałam pierwsze CC bardzo bałam się znieczulenie w kręgosłup i kiedy podszedł anestezjolog ze łzami w oczach powiedziałam-jeszcze chwilę nastawiam się psychicznie NA CO STARSZA PIELĘGNIARKA POWIEDZIAŁA DO MNIE

"DZIECKO NIE PANIKUJ TO CESARKA-POMYŚL CO BY BYŁO JAK BYŚ MIAŁA NORMALNIE RODZIĆ" -mój instynkt detektywistyczny, choć mało rozwinięty każe mi mniemać, że SN to cięzka sprawa, dużo cięższa od cc

A teraz do wskazań na cc-jak to powiedział mój lekarz każdą mozna zakwalifikować /BEZ KONIECZNOŚCI "KŁAMANIA" KAŻDA KOBIETA MA JAKIEŚ WSKAZANIE DO CC JEDYNIE TRZEBA POSZUKAĆ

Tak jak napisałam wcześniej

Nie mówie i nie chce sie przy tym upierać że CC JEST BEZPIECZNE-BO NIE JEST, TAK SAMO JAK SN NIE JEST W PEŁNI BEZPIECZNE /DZIEWCZYNA Z MOJEGO MIASTA ZMARŁA 3LATA TEMU NA SN-JEJ DZIECKO RÓWNIEŻ, TAK JAK I SŁYSZAŁAM, ZE OKOŁO 2-3LATA TEMU PODCZAS CC ZMARŁA DZIEWCZYNA W KOSZALINIE/

Nie kryję tego, że biorąc pod uwagę że ŻADEN LEKARZ NIE PODPISZE MI PAPIERKA ŻE SN ODBĘDZIE SIĘ BEZ KOMPLIKACJI /TAK JAK NIE PODPISZE MI GO PRZY CC/ DECYDUJĘ SIE NA CC /----szalę przeważa jedynie kwestia bólowa ----wiem, na co się decyduję i jestem spokojna bo pi razy oko już to znam i wiem jak wyglądało po.

Kończąc pozwolę sobie zacytować mojego ojca-Ile głosów-tyle zdań. I w tym przypadku to prawda. Bo są i "za" dla SN i są "za" dla cc i z tym się spierać nie zamierzam

Dodam jeszcze, ze mój partner będzie obecny przy CC /choc ja będę w narkozie/ to chyba bardziej "krwawe" wydarzenie niż SN.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Przy mojej kuzynce byl maz przy cc 2 miesiace temu,przy kolezance 1,5 roku rowniez przy cc i jakis tydzien temu przy innej kolezance ,2 rodzily w pl a jedna na wyspach i ani jeden nie widzial jak kroja ,pod piersiami mialy cos a la zielony parawanik a faceci siedzieli na wysokosci piersi swoich partnerek i zon jerdyne co krwawe zobaczyli to dziecko zaraz po wyjeciu wiec NIE WIEM CO TUTAJ TAKIEGOKRWAWEGO,POCZYTAJ TROSZKE OPINII NAWET NA NECIE nigdzie lekarze nie pozwalaja patrzec na prace ich rak przy cc wiec nic ciekawego nie wnioslas.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 11:39   #236
AlicjaH
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Gdzieś w NECIE
Wiadomości: 992
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Nie masz racji. Mozna być do wyboru masz
a/opcja za szybą gdzie widzisz co się dzieje
b/ na sali gdzie uwierz mi mozna zajrzeć w to co robią wystarczy że lekko zajrzy
Parawanik jest owszem a nad toba takie wielkie lampy które idealnie pokazują co Ci robią
Nie krwawy? Hmmm ja straciłam 2l krwi ubabrani byli wszyscy z "obsługi porodu"

Widzisz ja nie muszę czytać, czy słuchać opowieści bo ja miałam juz cc
I w tym samym szpitalu będę miała 2.
A co do naturalności no przecież pisałyście o powrocie do natury ;-) i inteligentny człowiek wpierw doczyta o czym mówi skoro nie bardzo wie, a pózniej pisze i tak nazywa
A Ty przez poród naturalny i powrót do natury uznałaś sn bez znieczulenia i chyba bez nacięcia jak zrozumiałam a to już był bardzo wybiórcze
ps wiesz co to sarkazm?
__________________
I zesłał ją Pan na ziemię...By siała zamęt i zniszczenie...
18TYDZIEŃ-CHŁOPAK

Edytowane przez AlicjaH
Czas edycji: 2010-10-22 o 11:44
AlicjaH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 12:21   #237
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Ja jednak stwierdzam, że kobiety w ciąży nie powinny czytać tego wątku,

ja od wczoraj mam straszny nastrój i jestem spanikowana wizja porodu chociaż został mi jeszcze sporo czasu

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Mnie zawsze zaskakuje fakt, że pragnąc wygody i obawiając się bólu kobiety wybierają CC co jest z reguły jeszcze bardziej niewygodne i bolesne niż poród SN. Ale to wasz wybór, dopóki sobie płacicie za wasze fanaberie w prywatnych klinikach mnie to nie przeszkadza, chociaż uważam, że to błąd.

I dobrze któraś wizażanka napisała - na całym świecie dąży się do powrotu jak najbliżej natury tylko my jak zawsze 100 lat za murzynami - zachód już dawno wie, że cesarki to złe metody kończenia porodu, ale u nas tacy zacofani, że to co tam już niemodne to u nas dopiero wchodzi jako nowość i każdy się tym ekscytuje...

Rodzić po ludzku to nie znaczy, że z użyciem skalpela...

No właśnie o to chodzi, że nie każda kobieta tak jak ty może urodzić w prywatnym szpitalu, urodzić po ludzku,
w szpitalu w moim mieście
sale do porodu są wieloosobowe
personel chamski,
znieczulenia brak,
brak możliwości porodu rodzinnego,
brak możliwości ruszenia się w czasie całego porodu z łóżka,
jedna łazienka na kilkadziesiąt osób!!
żeby dojść do łazienki z sali trzeba np. minąć tłumy ludzi, które przychodzą w odwiedziny!!

także śmieszną mnie te opowieści o rodzeniu po ludzku, po poprstu większość Polek ma takie warunki jak panują u mnie w szpitalu

np. w moim województwie nawet w szpitalu klinicznym nie ma opcji znieczulenia!!!

Także wg mnie to raczej powinno być powszechne oburzenie kobiet i nagonka na takie skandaliczne warunki jakie mają Polki,
a nie na to, że ktoś wybiera sposób porodu.
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2010-10-22 o 12:24
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 12:38   #238
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez AlicjaH Pokaż wiadomość
Będę sarkastyczna- Koleżanko nie chciała byś wrócić do natury i w 100% rodzić w ten sposób. Proszę poczytaj jak by to wyglądało zanim to tak nazwiesz ;-)
Fuj zjeść łożysko - przedziabać zębami pępowinę
;-)
yyyyyyyyyyyyyyy

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Ja jednak stwierdzam, że kobiety w ciąży nie powinny czytać tego wątku,

ja od wczoraj mam straszny nastrój i jestem spanikowana wizja porodu chociaż został mi jeszcze sporo czasu

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------




No właśnie o to chodzi, że nie każda kobieta tak jak ty może urodzić w prywatnym szpitalu, urodzić po ludzku,
w szpitalu w moim mieście
sale do porodu są wieloosobowe
personel chamski,
znieczulenia brak,
brak możliwości porodu rodzinnego,
brak możliwości ruszenia się w czasie całego porodu z łóżka,
jedna łazienka na kilkadziesiąt osób!!
żeby dojść do łazienki z sali trzeba np. minąć tłumy ludzi, które przychodzą w odwiedziny!!

także śmieszną mnie te opowieści o rodzeniu po ludzku, po poprstu większość Polek ma takie warunki jak panują u mnie w szpitalu

np. w moim województwie nawet w szpitalu klinicznym nie ma opcji znieczulenia!!!

Także wg mnie to raczej powinno być powszechne oburzenie kobiet i nagonka na takie skandaliczne warunki jakie mają Polki,
a nie na to, że ktoś wybiera sposób porodu.
będzie dobrze na pewno.
A nie masz możliwości dojechać do innego szpitala szczególnie że masz planowane cc więc można się umówić wcześniej?
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 12:43   #239
AlicjaH
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Gdzieś w NECIE
Wiadomości: 992
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Słuchaj ja ze Szczecina zasuwam 200km na umówioną cesarkę. mogła bym mieć ją w Szczecinie ale nie nam szpitali, lekarzy, personelu a to co wyczytałam jakos mnie nie przekonuje
__________________
I zesłał ją Pan na ziemię...By siała zamęt i zniszczenie...
18TYDZIEŃ-CHŁOPAK
AlicjaH jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 13:06   #240
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010

Cytat:
Napisane przez AlicjaH Pokaż wiadomość
Nie masz racji. Mozna być do wyboru masz
a/opcja za szybą gdzie widzisz co się dzieje
b/ na sali gdzie uwierz mi mozna zajrzeć w to co robią wystarczy że lekko zajrzy
Parawanik jest owszem a nad toba takie wielkie lampy które idealnie pokazują co Ci robią
Nie krwawy? Hmmm ja straciłam 2l krwi ubabrani byli wszyscy z "obsługi porodu"

Widzisz ja nie muszę czytać, czy słuchać opowieści bo ja miałam juz cc
I w tym samym szpitalu będę miała 2.
A co do naturalności no przecież pisałyście o powrocie do natury ;-) i inteligentny człowiek wpierw doczyta o czym mówi skoro nie bardzo wie, a pózniej pisze i tak nazywa
A Ty przez poród naturalny i powrót do natury uznałaś sn bez znieczulenia i chyba bez nacięcia jak zrozumiałam a to już był bardzo wybiórcze
ps wiesz co to sarkazm?
Tak co do mojego 1 porodu byl bez znieczulenia i bez naciecia bo tak bardzo sie bronilam i peklam sama,mimo bolu i pod sam koniec kilku okrzykow nie bylo to dla mnie zadna trauma ani koszmarem,po peknieciu zszyli mnie idealnie

co do operacji to wiem jak to wyglada bo jakis czas temu odebralam swoja cytologie z wynikiem
grupa III,dysplazja duzego stopnia cin 3 hpv 16 (o ile wiesz co to jest)nie mogli mi dac naerkozy ze wzgledu na moje serce i dostalam epidural od pasa w dol maz byl ze mna bo jestem straszny tchorz i boje sie szpitali,mialam parawanik i mimo,ze operowali mnie przez pochwowo to maz nie mogl sie wychylic bo pielegniarka tego pilnowala a jak zerkalam na lampy przedemna to ich blask mnie oslepial,stracilam wtedy bardzo duzo krwi,mialam transfuzje i jedna noga bylam u sw.Piotra,brakowalo sekund abym osierocila swoje dzieci i zostawila meza wiec to mozna nazwac KRWAWYM PRZEZYCIEM i nie mow mi,ze mozna zajrzec,bo zajrzec w krocze rodzacej to jest dopiero odwaga ja mimo,ze 3 porody mam za soba to nie odwazylam sie do tej pory obejrzec porodu sn nawet na you tube.
Sarkazm nie jest mi slowem obcym

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Ja jednak stwierdzam, że kobiety w ciąży nie powinny czytać tego wątku,

ja od wczoraj mam straszny nastrój i jestem spanikowana wizja porodu chociaż został mi jeszcze sporo czasu

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------




No właśnie o to chodzi, że nie każda kobieta tak jak ty może urodzić w prywatnym szpitalu, urodzić po ludzku,
w szpitalu w moim mieście
sale do porodu są wieloosobowe
personel chamski,
znieczulenia brak,
brak możliwości porodu rodzinnego,
brak możliwości ruszenia się w czasie całego porodu z łóżka,
jedna łazienka na kilkadziesiąt osób!!
żeby dojść do łazienki z sali trzeba np. minąć tłumy ludzi, które przychodzą w odwiedziny!!

także śmieszną mnie te opowieści o rodzeniu po ludzku, po poprstu większość Polek ma takie warunki jak panują u mnie w szpitalu

np. w moim województwie nawet w szpitalu klinicznym nie ma opcji znieczulenia!!!

Także wg mnie to raczej powinno być powszechne oburzenie kobiet i nagonka na takie skandaliczne warunki jakie mają Polki,
a nie na to, że ktoś wybiera sposób porodu.
Nie masz sie czego bac porod nie taki straszny jak Go maluja,ja jestem straszny tchorz a dalam rade,moze zmien szpital (oczywiscie jak da rade )

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:
Napisane przez AlicjaH Pokaż wiadomość
Słuchaj ja ze Szczecina zasuwam 200km na umówioną cesarkę. mogła bym mieć ją w Szczecinie ale nie nam szpitali, lekarzy, personelu a to co wyczytałam jakos mnie nie przekonuje
W szczecinie nie masz lekrzy szpitali ja 2 dzieci tam urodzilam a trzecie w uk i nie ma porownania nic z klinika na pomorzanach,wiec nie wiem o czym Ty piszesz kobieto.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-04 12:53:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.