Plan wypłukiwania tłuszczu - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-18, 16:25   #211
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

dziewczyny nie wiem co jest grane ale nie chce mi sie jesc.... a ja przecież tak kocham jeść!!!!
acha i bardzo mnie zdziwiły dzisiejsze wzdęcia które mam od samego rana!!
ale od czego? nie mam pojęcia!!
zjdłam przez cały wczorajszy dzien jedno jajo, pół piersi, kilka warzyw, mnóstwo wody żurawonowej, 2 jabłka,
no to poczym w takim razie wzdęcia!! MAsakra, czuje sie jak balon!!!!!!!!!!!!
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:31   #212
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

no nie wiem, a wypróżniasz się regularnie ?

albo od jabłek, bo w sumie dużo ich w stosunku do reszty..
pewnie lepiej by było, żeby było więcej tych warzyw w stosunku do owoców

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

w razie nieregularnego wypróżniania Gittleman zaleca wziąć suplement magnezu,
400mg 2x(rano i wieczorem)
rzeczywiście to reguluje (nie przeczyszcza ani nic, tylko wspomaga regularne wypróżnianie mimo ograniczonych mas w jelitkach..)
bo zalegający pokarm może też prowadzić do wzdęć, owoce mają tendencję do fermentacji..
bo ja wiem..

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

no i lepiej by było, gdyby np.jeśli 1owoc to jabłko, to drugi-coś innego (1/2 grejpfruta np.)
dla urozmaicenia
w tej diecie i tak jest ich niewiele, zróżnicowanie daje więcej różnych dobroczynnych związków, bo każdy owoc ma inne zalety
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 21:10   #213
niebieskaa4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 15
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Ja też stawiam na jabłka. Niestety choć bardzo lubię to jeść ich nie powinnam właśnie ze względu na późniejsze problemy żołądkowe . Nie zawsze tak było więc może i u Ciebie pojawiła się teraz ta nietolerancja. O wiele lepiej toleruję pieczone w naczyniu żaroodpornym lub folii. A co do porównań różnych diet - trzeba sobie odpowiedzieć co jest dla nas zdrowe, przystępne / finansowo i smakowo / i realne. Kolejna rzecz to dać sobie na luz. To co piszą twórcy to jedno a życie to drugie. Jak wcześniej pisałam "byłam na Dukanie" bo lubię mięso, nabiał mogę jeść na okrągło, kawa to mój nałóg można było robić różne słodkości mniam ale ............ wszystko ma swoje minusy -lubię również owoce a Dukan nie pozwala, uzależniłam się od coca coli a waga spadała tylko przez 3 miesiące a później ani rusz. Do wszystkiego trzeba mieć dystans, nie liczyć na cuda tylko robić swoje ale nie wbrew sobie a błądzenie i szukanie jest rzeczą ludzką tak jak popełnianie błędów. Ważne żeby wyciągać wnioski i iść do przodu. Pozdrawiam Was Żurawinowo
niebieskaa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 22:23   #214
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Witam Was Zurawinki!!!!
Super ,ze piszemy o swpich spostrzezeniach.
Dziobaczka- napewno po jablkach masz to wzdecie!Bardzo duzo ludzi ma te nietolerancje na surowe jablka.Moze teraz masz wrazliwszy zoladek i reaguje na wszytsko bardziej...2 to za duzo dla Ciebie(dla nas tez,ale ja np nie mam wzdec po jablkach).Definitywnie musisz jesc 1 i ten grejfrut albo 6tryskawek (chyba mozna w f1?)
Maceratka - no dziekuje bardzo za odpowiedz.Tez mi sie wydaje ,ze rownowazymy kwasne bialko tymi warzywkami,zurawina,salat a...
Ja dzisiaj kupilam i zjadlam 1 kromke tego chlebka z kielkow.No pycha!!Jak piernik,czy keks z duza iloscia bakalii(takie wrazenie,bo chlebek jest bez soli,drozdzy,maki...samo ziarno kielkujace,ale b.drogi 19-23zl!!!ok400g,ale jest malutki i ciezki)
Czy ktoras z Was znalazla w aptece te wszystkie choliny,lkarnityny,inozyt ol itd w jakims konkretnym suplemencie?Podajcie prosze nazwe.L karnityne mam oddzielnie,wiec spoko,ale reszty szukam,to zawsze jest razem z zielona herbata...a to kofeina ,wiec nie dla nas.
Skaczecie? Ja robie pajacyki.100dziennie,ale dopiero 3 dzien,zapomnialam o skokach.Batuty nie mam.Chodze po osiedlu ok 1/2 godz,plus moj fitnes,wiec ze skokami dalam spokoj,ale juz bede skakac,bo ma to sens...Ale 5 min to ????No szacun,jesli ktoras skacze!
Waga stanela,bo ciutke oszukuje na weglach...niby jestem juz (chyba) w F2 wiec te kromeczke juz niby moge,ale tak z niesmialoscia troche siegam,bo wiem,ze wlasnie waga stanie...
Z drugiej strony,autorka pisze,ze jesli waga stanie,to nalezy zaprzestac tych kromeczek,czy weglowodanow...Ale ,jak pisze Niebieska ,kazdy dostosowuje diete do siebie.Pewnie,ze jak sie da wszystko przestrzegac ,to super!!!!
Brakuje mi wody zurawinowej!!! Te 2xdziennie z blonnikiem to za malo dla mnie.
Zjadacie truskawki?
Acha,jesli lubicie watrobki to super smakuja,takie na wodzie!Delikatne i najadaja bardzo!
A chuda wieprzowine mozna? Schab np pieczony?Chyba nie.
Pozdrawiam.Bardzo dziekuje za wpisy!Piszcie czy waga spada,czy celulit ginie,jak sie czujecie.Czy wracacie do f1,jak cos tam podjecie sobie?
Buziaki.
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-19, 19:40   #215
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Dzisiaj juz nie siegam po chlebek,jakos nie chce mi wegli wcale.Zjadlam za to pare truskawek,no tak z 10 albo wiecej...Za duzo!
Waga od 2 tyg stoi w miejscu..nie martwie sie za bardzo bo i tak czuje sie lekko,czysto i zdrowo.A Autorka wspomina o zatrzymaniu wagi w F2...tylko ,ze ja wogole stracilam tylko 2kg i ok 1-2 cm w biodrach...Napiszcie prosze co robic?Martwic sie ?Kontynuowac F2 az zgubie wszystkie swoje 5kg?
Widocznie wegle dodawane powoduja zatrzymanie wagi.No coz,ale za to mam nadzieje,ze watroba sie oczyscila lub oczyszcza nadal - bez cukru,kofeiny,glutenu,nab ialu....Wytrwam,a jak trzeba bedzie to wroce do F1.Chociaz ta F2 to prawie to samo...wody zurawinowej tylko brak i tyle...troszkle groszku czy marchewki dla mnie to zadna roznica...No moze ta kromka chlebka ,to jest roznica!Wiec fajny te PWT! Zdrowy..Zeby tylko wytrzymac tak cale zycie na nim - bez slodyczy,alkoholu,kofeiny ...no i wg uznania i alergii na gluten czy nabial....Pozdrawiam.
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-19, 20:36   #216
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

hej, Aniu
a może napisz, ile masz wzrostu, ile kg, że te 5 chcesz zrzucić, ile aktywności fiz.uprawiasz i przykładowe menu, może coś wymyślimy?
nadwagi pewnie nie masz, tylko przeszkadza Ci tych kilka kg które uważasz za zbędne,
dieta dietą, ale to jest indywidualna sprawa,
tak czy inaczej by chudnąć musi być po prostu ujemny bilans kaloryczny,
a jeśli nadmiaru jest niewiele (kg) lub to tylko nadmiar subiektywny, tym jest trudniej, wiadomo..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-19, 21:42   #217
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

kurcze z tymi jabłkami to macie racje, faktycznie po nich... ale ja tak kocham jabłka, które ostatnio kupuje!! twarde, kwaśne!! mniammmmmmmmmmm!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!
no ale cóż, dzis lepiej, zjadłam tylko jedno
z opróżnianiem to różnie, na pewnie nie jest to regularne..... nie mialam zadnych problemów z tym, nie mam nadal, ale jednak do regularności to mi daleko.
przede mną znów impreza... urodziny teścia.... i ja znów przy warzywkach z olejem:/ babcie beda na mnie patrzec jak na ufo

mialam dzis ochote straszną na belriso!! tak mi sie chciało ze nie wiem!! ale popatrzałam w sklepie i odeszlam... nie skusiłam sie

cos mi sie wydaje ze mało schudłam, w sobote sie mierze i ważę, ale jakos sama nie czuje tego zebym byla jakkolwiek szczuplejsza

a skoków zadnych nie robie, tylko na rowerze jezdze codziennie i 30 minut wracam z pracy na piechotke

nie wybrazam sobie skakanie przez 5 minut!!

A mój celulit znika w oka mgnieniu jjuupi stosuje dodatowo kuracje antylellulitowa z serii Anew z Avonu i super efekty są więc polecam różwniez ten balsam..
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-20, 09:13   #218
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

hej

no, wreszcie zdobyłam się na genialny pomysł, by wklepć pytanie w google i znalazłam coś o suszonej żurawine
cytat z forum Dukana:
"Witam,
byłam w poniedziałek w poradni zaburzeń metabolizmu i otyłości. Lekarz zrobił badania, wyszły ok. Ale zalecił mi przy Dukanie pić napar z żurawiny. Tzn. miałaby łyżkę stołową suszonej żurawiny zalać wrzątkiem do połowy szklanki i potem to raz dziennie wypijać. Kazał mi to pić ze względu na nerki ponieważ żurawina korzystnie wpływa na nerki, zapobiega infekcjom układu moczowego i ich nawrotom. No i zapobiega zaparciom."

http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=64&t=5599 &start=0

inny:

"Naszym przodkom zapalenie pęcherza na pewno nie raz dawało się we znaki. Nic dziwnego, zważywszy na to, w jakich warunkach higienicznych żyli! Ciekawe, w jaki sposób odkryli, że kwaśne, czerwone jagody żurawiny pomagają szybciej uporać się z problemami z pęcherzem. Walory żurawiny zostały dostrzeżone także na półkuli zachodniej. Indianie północnoamerykańscy chętnie sięgali po jej owoce. Służyła im jako pożywienie, ale też jako barwnik oraz lekarstwo.Spostrzeżenia medycyny ludowej zyskały potwierdzenie w badaniach naukowych. Bardzo wcześnie zauważono, że żurawina korzystnie wpływa na zmniejszanie odczynów zapalnych, a także przyspiesza neutralizację trucizn w organizmie. Stopniowo odkrywano coraz to nowe zdolności tego owocu. Stwierdzono na przykład, że jest silnym antyseptykiem, a ponadto doskonałym źródłem witamin.

To działa!
Dzięki pracom zespołów badawczych udało się dokładnie ustalić, co sprawia, że żurawina tak skutecznie zapobiega infekcjom dróg moczowych.
Otóż zawarte w niej antyoksydanty (tzw. poliantocyjanidy) zalicza się do najsilniejszych, jakie można znaleźć w tej grupie związków. Są one o tyle wyjątkowe, że mają podwójne wiązania chemiczne między cząsteczkami. Żadne inne poliantocyjanidy (ani te pochodzące z jagód, ani z winogron) ich nie posiadają. Naukowcy przypuszczają, że właśnie owe podwójne wiązania sprawiają, że bakterie nie mogą „przyczepić się” do tkanki wyściełającej przewód moczowy i dlatego łatwo je usunąć z organizmu. Żurawina ma też silne działanie bakteriobójcze. Badania amerykańskie wykazały, że wyciąg z tej rośliny niszczy aż 80 proc. szczepów bakterii odpornych na antybiotyki!

Jak antybiotyk
Żurawina jest bogata w witaminy C, A, B1, B2. Dostarcza również pektyn, błonnika, węglowodanów oraz wielu mikroelementów, m.in. żelaza (co sprawia, że jest polecana osobom z anemią), magnezu, wapnia, fosforu, potasu i jodu. Znaleziono w niej ponadto substancje wspomagające organizm w walce z grypą, a także infekcjami górnych dróg oddechowych. Jeden ze związków obecnych w żurawinie odkaża gardło oraz jamę ustną, przeciwdziała zagnieżdżaniu się bakterii w nabłonku jamy ustnej. Dzięki temu zapobiega rozwojowi infekcji. Można więc powiedzieć, że żurawina działa niczym naturalny antybiotyk.

Nowa nadzieja
Zupełnie niedawno okazało się, że żurawina potrafi hamować rozwój komórek nowotworowych.
Wykazywały one o wiele mniejszą aktywność u tych osób, których dieta została wzbogacona w
soki i napoje żurawinowe, a nowotwory (również złośliwe) znacznie wolniej się rozwijały. Z niektórych badań wynika, że żurawina podnosi nawet o pon
ad 120 proc. poziom przeciwutleniaczy zapobiegających chorobom nowotworowym. Największe nadzieje wiąże się z hamującym postępy choroby działaniem żurawiny w przypadku raka płuc, okrężnicy oraz białaczki. Badania trwają.

Pij i jedz do woli
Żurawina nie nadaje się do jedzenia na surowo: jest zbyt kwaśna. O wiele lepiej smakuje przetworzona. Najbardziej znane domowe przetwory z tej „czerwonej jagody” to kisiel i sos do mięsa. Na skalę przemysłową produkuje się też
soki, syropy, herbatki ziołowe oraz susze owocowe. Znakomite są także suszone (kandyzowane) żurawiny, podobne do rodzynek. Jeśli zależy Ci na leczniczych właściwościach żurawiny, dokładnie czytaj etykiety. Herbatki powinny zawierać prawdziwe owoce, a nie np. aromat. Soki i dżemy muszą się składać głównie z żurawiny, a nie z innych owoców. W aptekach można kupić liofilizowane ekstrakty z żurawiny w postaci kapsułek. Ale znacznie przyjemniej jest delektować się smakiem soku czy dżemu. Właśnie dlatego amerykańscy naukowcy określili dzienną dawkę przetworów, która zapewnia optymalną ilość antyoksydantów.
Masz do wyboru:
- dużą szklankę soku żurawinowego (250 ml);
- 1 i 1/2 szklanki surowych lub mrożonych żurawin;
- 1/3 szklanki suszonych żurawin;
- 1/3 szklanki sosu do mięsa, konfitury lub dżemu.

Czy wiesz, że

Nasza rodzima żurawina błotna (Vaccinium oxycoccus) jest kulista, ma cienką skórkę i średnicę około 1 cm. Amerykańska żurawina wielkoowocowa (Oxycoccus macrocarpus) jest owalna, 2–3 razy większa, o grubej, mięsistej skórze. Jednak zdolności lecznicze obu są podobne.

Owoc do zadań specjalnych
Naukowcy odkrywają coraz to nowe właściwości żurawiny:

- Zapobiega próchnicy i chorobom dziąseł; działa tu ten sam mechanizm, co w przypadku chorób pęcherza – bakterie nie przyczepiają się do tkanek. Na pewno jednak picie soku z żurawin nie zastąpi mycia zębów. Naukowcy planują dodawanie wyciągu z żurawin do past do zębów.
- Zmniejsza ryzyko zawału; sok żurawinowy działa podobnie jak czerwone wino: już picie szklanki soku dziennie podnosi poziom dobrego cholesterolu.
- Chroni przed wrzodami żołądka, zwalczając bakterie Helicobacter pylori, które są ich przyczyną.
- Usuwa wolne rodniki, dzięki czemu znacznie zmniejsza ryzyko wielu poważnych chorób, m.in. nowotworów, zaćmy, choroby Parkinsona, Alzheimera oraz reumatyzmu.

Żurawina górą!
Poliantocyjanidy (w skrócie nazywane PAC) to silne związki chemiczne obecne w roślinach. Chronią przed infekcjami i zwalczają wolne rodniki. Oto ich zawartość w różnych popularnych owocach (w mg na 100 g).

żurawina - 413
czarne jagody (dziko rosnące) - 332
śliwki - 216
czarne jagody (uprawne) - 180
truskawki - 145
czerwone jabłka - 126
zielone winogrona - 81
czerwone winogrona - 61
maliny - 30
jeżyny - 27"










http://www.pyszneizdrowe.pl/index.ph...formacje&id=12

tak więc są te proporcje, w razie coś 1/3 szklanki suszonej to tak jak 250ml soku
a Tobie Aniu jeśli brakuje soku żur.to pewnie możesz pić nadal, jeśli lubisz

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

mi się zdarzyło kupić suszoną żurawinę z Herbapolu (taką suchą, bez cukru)
z ciekawości, za 50g dałam 12,90zł,
teraz sprawdziła i daje to objętość 1 szklanki
więc tak jakby na 3 razy..
ciekawe, czy gdzieś to sprzedają trochę taniej..
bo w sumie taka forma łatwa do przechowywania, podróży czy coś..
małe lekkie woreczki..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-20, 10:55   #219
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Maceratka,super te info o zurawinie!Pijmy wiec ,jesli lubimy nadal w F2 czy F3.
Sluchajcie- dzisiaj w nocy obudzil mnie b.silny bol calej jamy brzusznej.Zaznaczam,ze zanim przystapilam do PWT zrobilam wszystkie badanie,USG jamy itp itd.Jestem zdrowa!Tego typu bol byl mi nie znany..Nic z rodzaju zatrucia (ze jest nam nudno czy do ubikacji chcemy)Troszke moze czulam goraco w zoladku i rozpieranie jelit (ale wzdecia nie czulam)Dziwne!Te diete wybralam tez ze wzgledu na zdrowotnosc,a wiec wg mnie nie ma negatywnego wplywu np na zoladek czy wogole uklad trawienny.Juz myslalam,ze to moze zurawina z blonnikiem tak w koncu jakos podzialala,ale artykul mowi wrecz ,ze zurawina leczy wrzody zoladka i niszczy Helicobacterie...Moze to jakas taka zgaga?
Moje wymiary
wzrost 170
waga 64,2 (obecnie i zawsze taka jest.Przed planem bylo ok 66,5 dlatego PWT!!!!)
talia 70
biodra 99-100
udo 57 (najwieksze! miejsce)
Rano
woda czysta (nie potrafie bez wody zaczac dnia)
nasz Koktail Dlugowiecznosci
woda z cytryna ciepla
2jajka (omlet badz jakies tam inne z pomidorkiem)1 lyzka oleju lnianego
Popoludniu
Owoc lub pomidor(zalezy co pod reka)
lunch
miesko (nie waze,ale nie jest to 110g,raczej biore na raz to 220!!) salata,olej lniany ,cytryna(przyprawy nasze!)
pozniej
owoc lub znowu pomidor czy ogorek (zalezy co pod reka!)
a wieczorem wlasnej roboty pieczen np 1 plasterek,jesli jestem glodna.
No i pije,pije pije!!!!
Gdy mialam zly nastroj doszedl weglowodan np kromka orkiszowca lub ten nasz chlebek kielkujacy...
Wczoraj akurat wypilam na sniadanie koktail proteinowy na wodzie,zamiast jajek na sniadanie.I pijac go ,a wlasciwie ja bo to sie pieni ,jak nie wiem co,czulam ,ze polykam olbrzymie ilosci powietrza i nawet pomyslalam pzez chwile o wzdeciu ,kt pewnie mnie czeka....sorki.Ale jakos bylo ok(kto wie ,moze ta afera w nocy to tem koktail?
Staram sie codziennie chodzic z ciezarkami ,plus gimnastyka,plus trucht ok 1hr
Skoki - 100 pajacykow w domu
moj fitnes(rozne formym,dosc intensywny) 2 godz w tygodniu...
Plus wszedzie chodze pieszo,biegam ,sprzatam mieszkanie w biegu...ruchu mam chyba duzo....
Do kawy mnie juz nie ciagnie,ale tesknie za samym rytualem z ciachem np i kumpelami....W ogole szkoda mi tych pysznosci roznych,kt zjadaja znajomi...
Dziobaczek - no zwaz sie juz,bo jestem ciekawa!!!! Ja Wam powiem tak d 3tygodni jestem bez weglowodanow(nie liczac tych znikomych ilosci ,gdy mialam doly i b.zle sie czulam na poczatku) bez kawy,bez soli,bez slodyczy.
No i waga tylko 2kg!!!!Ale samopoczucie mam ok,jestem lzejsza i spodnie juz sie nie opinaja....Ale,jak na takie wyrzeczenia to mysle,ze juz dobre 3-4 kg powinnam miec do tylu,a tu ledwo 2kg!!!
Ale nawet dla zdrowia juz nie wroce do slodyczy,kluch...
Pozdrawiam Was i trzymajcie sie przez weekend ,na tych urodzinach tez!
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-20, 11:04   #220
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Acha!Zapomnialam,dopisac ,ze zawsze sie czyms tam smaruje na celulit i zawsze go niestety mialam...to pewnie przez nabial,gluten?
Kiedys byly to drozsze kremy,ale teraz juz za 7zl lub Ziajka czarna...wczoraj zaszalalam i kupilam Tolpe ok47zl,ale obiecuja utrate cm!!!! (tatarata!!) No,ale kupilam.Wydaje mi sie ,ze tez mi celulit teraz znika...mam nadzieje,ze tak jest ,a nie to moje zwidy...Majac cale zycie celulit jednoczesnie cwiczac,trenujac(jestem po AWF),nie wierzylam ,ze zniknie kiedykolwiek...Bo wszedzie ,gdzie czytalam to zaleceniami glownymi jest ruch !!! i zdrowa dieta !!! Obie te rzeczy towarzysza mi przez cale zycie,a celulit mam!!!Buziaki.
Dziobaczka pisz ile schudlas i podaj wymiary.....Maceratka,aTy jestes na PWT czy bylas?Bylas tak?No i co?Zyjesz na F3 ?Waga wrocila?
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-20, 12:23   #221
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Ania- a próbowałaś bańki chińskie?masaż, na cellulit, myślę, ze jest naprawdę ok, tylko też wymaga czasu i systematyczność
bo te wszystkie smarowidła to wiesz..
smarować trzeba, ale łudzić się nie ma co

ja tą dietę z ciekawości stosowałam jakiś niecały rok temu, chyba pod koniec lata,
przez całą zimę i początek wiosny pracowałam sezonowo w górach, gdzie nie miałam wpływu na mój jadłospis, tzn.miałam wpływ bardzo ograniczony i świadomość tego co jadłam bardzo mnie dołowała,
wszystko tłuste, kompletny brak surowego, które kocham,
wszystko doprawione i zaprawione nie wiadomo czym, a na pewno niczym dobrym, nasączone złymi tłuszczami itd.itp..
no i brak czasu na aktywność fiz., zmęczenie itp.

w efekcie kilka kilo w górę, pogorszenie jakości ciała, organizm wybrakowany co widać było, że np.każda krostka goiła się w nieskończoność itd..

teraz mam mało czasu i też sporo stresu, więc się nie biorę za dietę w senso stricte,
ale powót do zdrowszych zasad daje mi wiele radości, staram się mojemu ciałku zrekompensować tą zimową drogę przez mękę,
ja jestem nauczona zdrowo jeść, prosto, nieprzetworzone więc naprawdę nienawidziłam mojego jadłospisu przez tamte miesiące,
staram się ćwiczyć w miarę możliwości obecnie, chcę zrzucić tych kilka kg, ale spokojnie, bo wiem że jak jestem zestresowana to mam różne akcje, a to brak apetytu kompletnie, a to nerwowe zagryzanie..nic dobrego.
jak mnie nosi to na całego.

moja waga nie jest żadną nadwagą, ale nigdy tyle nie ważyłam i chciałabym mieścić się normalnie w ubrania sprzed, a nie kupować rozmiar większe.
zaczęłam prowadzić zeszyt, od niedawna, żeby spisywać skrupulatnie, być świadomą co tam sobie podjadam,
bo u mnie zdrowo to jest zawsze, ale zwykle nieregularnie, często w nierozsądnych ilościach..
jak jestem zabiegana to widzę, że te moje notatki są byle jakie, muszę pilnować się
ja nie jestem przyzwyczajona do pilnowania się, bo jestem przyzwyczajona że jakoś 2 kg.w górę czy w dół, zawsze tak było, raz podskakiwałam, raz się mobilizowałam, i było ok, tzn.jak dla mnie
mam 166cm, kiedyś lubiłam mieć tak 52/53 kg, optymalnie się czułam,
czy 54, do zaakceptowania,
pod koniec kwietnia powrót do PL i 60kg..
dla mnie, przy typie budowy, który mam to sporo,
ale i nie jest to taka waga, żeby miała spadać z prędkością światła..

tak 1kg-1,5kg zszedł sobie sam po powrocie do normalniejszego odżywiania, ale resztę też chcę doprowadzić do stanu sprzed..

więc spisuję ten dzienniczek, staram się ćwiczyć,
ostatnio zaczęłam zaniedbywać bo byłam zmęczona i niewyspana, brak czasu,
a wtedy się zapomina, zaniedbuje to, co niby mniej ważne..
no ale staram się zdyscyplinować.

nie jestem na PWT, ale w sumie mi nie daleko, może sobie przeprowadzę gdy będę miała spokój, ale nie teraz..
tyle, że ta dietka mi się na tyle podoba, że b.wiele zasad stosuję, bo lubię i uważam za słuszne..
w sumie to jem podobnie, chyba jedyne co, że wspomagam się kofeiną,
bo nie mam czasu na wysypianie się..
podobnie jak nieregularne godziny snu itp.
kawałek twarogu od czasu do czasu, ale chyba powinnam zrezygnować na jakiś czas, zobaczę..
warzywa wszystkie, nie tylko z listy,
produktów mącznych właściwie nie używam.

jak mnie nosi to sobie ostatnio górę warzyw nakroiłam do chrupania, seler naciowy, marchewka, papryka itp..
myślałam, że mi uszami wyjdzie, ale zwykle miałam tendencję by wszamać dużą paczkę migdałów, suszonych owoców albo surowych, ale w ilości na kilogramy,
wiec niby zdrowo no ale..

wiadomo, kaźdy ma swoje słabości i dziwactwa..

moja waga nie pokazuje ogromnych zmian, bardzo dyskretne,
ale ciało wygląda lepiej, naprawdę.
tylko brak zmian na wadze dołuje.
już sobie wczoraj nawet wykres narysowałam bu mi linia pokazała czy ten spadek w ogóle jest, bo miałam dość że cały czas to samo..
no i jest, ale baardzo powolutku, typu sinusoida, codziennie różnica 0,5kg w górę-w dół-górę-dół..no i ten dół się tak obniża co jakiś czas o 1 gram..masakra..
można powiedzieć, że średnio 1g dziennie?
tylko, że wtedy wychodzi 1kg na 10 dni..
ja się nie doczekam..
notatki robie też od około 10 dni, więc normalnie, że zwątpiłam w efekty..
no ale wykres mnie podbudował, że może idzie to w jakimś kierunku..

to jest pierwsza taka sytuacja w moim życiu,
bo jak miewałam różnice 1-2kg, to jak widziałam wzrost wagi-po prostu ograniczałam sobie jedzonko na 2-3 dni i było oki,
teraz wymaga to systematyczności i muszę się nauczyć cierpliwości, samokontroli i konsekwancji, a to nie do końca mój charakter

wtedy, jak się bawiłam w PWT, to sie tak bawiłam właśnie, wagę miałam normalną w sumie, oprócz jakiś tam wymyślonych zastrzażeń które wszystkie mamy,
to było tak niby dla zdrowia, ale sobie traktowałam na luzi, jadłam przesadzone ilości owoców np., albo jakieś orzechy,
już nie pamiętam dokładnie, ale na wadze nie zależało mi aż tak bardzo więc był luz

teraz ..to jest dla mnie nowa sytuacja

kurcze, ale się rozpisałam..
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2011-05-20 o 14:13
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-21, 06:37   #222
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Informacje o żurawinie są wspaiałe musze tacie mojemu kupić mrozone i mu tez gotowac, bo ma niezłą nadwagę a nawet otyłość, ale sam tego o sobie nie powie i uwaza ze w jego wieku to normalne... jak sie to mówi: człowiek starej daty... moze pijąc ten sok, albo wode żurawinową troche oczysci organizm, cholesterol ma na pewno nieziemsko wysoki... ale sam nie da sobie nic powiedziec.. najmądrzejszy na świecie.....

a co do mnie, to mialam sie zwazyc i zmierzyc dzis rano, dokłądnie po pierwszej fazie...
ale zapomnialam, i juz jestem po sniadaniu:/
ja mało schudłam, bo sama tego nie widze, troszeczkę moze po spodniach moim ukochanych,
postanowiłam dalej być w F1 bo tak na prawde nie brakuje mi nic, jadłospis mi sie podoba a moze w ten sposów zrzuce więcej
myślicie ze to głupi pomysł?
nic mi nie bedzie??

jutro obiecuje sie zważyc!!!

i 3majcie kciuki za dzisiejsze urodziny!!!!!!!!!
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-21, 07:26   #223
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

trzymam kciuki za urodzinki

a f1 na pewno możesz przedłużyć,
zwykle się z niej wychodzi ze względu na monotonię,
jeśli komuś bardzo doskwiera brak zakazanych produktów,
ale jesli Cię nie ciągnie do tego jednego węglowodanu czy produktu mlecznego,
to nie ma sensu wprowadzać na siłę
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-21, 10:08   #224
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Aniu- co do Twojej diety i w ogóle- Ty nie masz nadwagi, więc nie będzie spektakularnych efektów, będą małe, dyskretniejsze, to normalne..
jedyne co mogę zaproponować, to jednak ważyć to mięsko itd.
może spisywać, prowadzić ten dzienniczek?
porcje białka ograniczyć do tych wskazanych, a reszta warzywko..
ja teraz pierwszy raz zaczęłam ważyć, liczyć..
efekt jest głównie psychologiczny, kontrola lepsza,
i jakoś tak żołądek się kurczy jak się te porcje mięsa zmniejsza.
sama jestem mięsożercą więc wiem jak to jest, też zawsze wolałam konkretniejszy kawałek i irytowały mnie takie mikroilości
ale jeśli dostarczysz tego białka tyle ile trzeba, to pomagasz wątrobie, która zajmuje się oczyszczaniem org.
jeśli dostarczysz go za dużo na raz, to ją blokujesz i zamiast wypłukiwać toksyny, one się tworzą, nowe..
a jeśli podzielisz porcję tego mięsa na 2porcje, do każdej dasz jakieś tam warzywka i zjesz to samo na 2razy w odstępie czasu,
to może mieć sens
a w efekcie zamiast 1 posiłku są dwa, za to być może częściej

ja przykładem nie jestem, udzielam się tutaj ale PWT teraz nie stosuję,
choć w sumie jestem blisko i przez te pogaduszki z Wami od wczoraj wróciłam do koktajlu i soku żurawinowego(zaparzyłam sobie te moje zapomniane suszone, niby z ciekawości.. )
do tej pory popijałam wodę z dodatkiem soku z kiszonej kapusty, bo taka mi zasmakowała i nie widziałam przeciwskazań
jak tak dalej pójdzie to przestawię się na PWT prawie nieświadomie,
bo dzięki odświeżeniu tego wątku wszysto to jakoś tak mi się odświeżyło..

co do tych pajacyków- to robiłam właśnie tak z 5min dziennie,
tzn.starałam się robić 5xdziennie po 100 na raz, też ok

teraz mi zależy ogólnie na doprowadzeniu się do porządku, przez 2 tygodnie ćwiczyłam niemal codziennie, ostatni-3.tydzień, mniej..
ale będąc jeszcze w kiepskiej formie na początku było to dość krótko (krótkie układy, np.30 min, jeśli dłuższe to spokojne, albo np.na raty)
bo po prostu nie miałam kondycji..
jak mi się ciało wzmocniło to zaczęło brakować czasu, ale widzę ewidentnie,
że najlepsze efekty są, kiedy jest się w stanie przećwiczyć tak około godziny ciągiem,
w ostatnim Shape byla płytka z fat-burningiem na bazie pilatesa, trochę zajęło zanim byłam w stanie zrobić cały układ,
ale to wtedy następnego ranka zobaczyłam pierwszą rewolucyjną zmianę na wadze..
pewnie, że to woda, a nie czyste kg.czy tłuszcz, ale pewnie prawdą jest to, że się zaczyna tak naprawdę spalać po tych 30-40min..
i wtedy nabiera cały ten wysiłek naprawdę znacznie większego sensu..

na co dzień też dużo chodzę, wszędzie pieszo itp.
ale jak widzę, że mam czas poćwiczyć tak konkretniej i z wysiłkiem, przy dość wymagającym układzie, to jednak jest nie do porównania..
ostatnio bywam zmęczona i z czasem kiepsko, więc i te ćwiczenia zaniedbuję trochę,
ale..
dieta dietą, jeśli jem podobnie a wczoraj znów zrobiłam ten układzik,
a moja waga z dnia na dzień spada o 1kg.
to wiem, że to woda, i jutro podskoczy,
ale też widzę, że to ma sens..
gdy zrobilam te układ(53min.) pierwszy raz, następnego ranka też miałam ponad 1kg mniej, jeszcze następnego podskoczyła, ale już nigdy do pierwotnego pułapu..
fakt, że teraz też zaczęła mi się @, więc może akurat ostatni zastój miał związek z okresem przed..
heh, chciałabym


tak więc moim zdaniem kontrola porcji (warzyć, mierzyć) plus wzmożony wysiłek i będzie git.

ja, tak jak pisałam, ważę się codziennie, i ciągle wydawało mi się, że w kółko i to samo,
ale zrobiłam wykres(polecam) i widzę na nim że to w sumie ma naprawdę sens.
zaznaczam wagę z danego dnia, a dodatkowo koloruję by zobaczyć, czy był wysiłek fiz., jaki, czy wcale..
w dzienniczku spis posiłków, z wagą, o ile nie zaniedbam..

no i..cellu mam od zawsze, ale zaczyna się naprawdę redukować..
nogi robią się twardsze, kształtniejsze..
czy to od diety, czy akurat te ćwiczenia mi służą lepiej niż inne(trochę tego pilatesowego burningu, kiedy indziej joga)..nie wiem,

tak czy inaczej dzisiejszy pomiar przywrócił mi wiarę w to wszystko
może to zasługa @, ale i tak oki..

a ten cell..
nie wiem..
ja ostatnio pijałam dużo wywarów z warzyw (to co zostawało po obraniu, łupiny itp. sobie gotowałam i piłam wodę z tego, bo zdrowo..) i ten sok z kisz.kap., bardzo mocno rozcieńczony..też sok z cytr., czasem grejpfrut,
nawet na skórkach z cytrusów i łupinach ananasa uzbieranych wywar ugotowałam, pycha był..
a ananas kupiony okazyjnie został poporcjowany i zamrożony
do napojów czy koktajlu, by nie ulegać przesadzie z ilością.

a jakoś tak samo mi się zrobiło, że przez te moje napojowe pomyły zupełnie nie piłam herbat (kawy akurat nie lubię)
ale lubiłam Yerbę, czerwoną czasem, rooibos..
niby samo zdrowie, ale teraz na samej wodzie i tych wywarach
i mam dziwne wrażenie, że mimo wagi większej niż jestem przyzwyczajona
ilość tłuszczu na nogach i pupie, a tam mam największe magazyny..
no, ubyło go jak nie wiem, jest rzadszy, normalnie rozpuszcza się..
albo to powrót do oleju lnianego..?
pewnie wszystko razem,
ale spróbowałam dziś, korzystając z weekendu i czasu, zrobić sobie masaż bańką, i..
tak jak zawsze moja grubalaśna skóra w tamtych okolicach zasysała się ładnie,
to dziś czułam, że jest jej mało, że jest rzadka, bańka się nie bardzo trzymała,
nawet na pupie jakoś tak mniej tego wszystkiego do uchwycenia,
czuć twarde pod spodem..
wow
cokolwiek to jest z tych rzeczy które robię, ale coś jednak działa
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-21, 15:00   #225
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Diobaczek trzymaj sie!!! Na F1 mozesz byc ,ale chyba gora 4tyg! Wg mnie to samo zdrowie...jesli nie brakuje Ci jogurtu....Mnie juz zaczyna brakowac.W ramach przekoaski zjadlabym troszke jogurtu.Moze dlatego,ze jest cieplo i miesko juz nie musi byc codziennie!!!!
Maceratka,mam dokladnie ,jak Ty .Dawniej 2kg to byla pestka zrzucic!Troche stresu,brak czasu i juz! Wraz z kilogramami znikal cellu. A teraz ,tak troszke sie mecze ( no bo chce mi sie chlebka,nabialu) i tez mam 2kg.No i zadnych przyjemnisci...Ani winka,kawki,ciasteczka... Teraz ,jak pisze o tym mam slinotok.Nie wiem czy dzisiaj nie wezme czegos zakazanego do buziaka....
Postanowilam jesc normalnie truskawy! Trudno.Kg mnie malo,ale lzejsza tez sie czuje!I to motywuje do nie jedzenia wegli w nadmiarze i to tych beznadziejnych!!!Moja mama jest na Ducanie ok 4tyg.Pieknie zmienilo jej sie cialko.Jest smuklejsza,bez zwisow na plecach,bez oponki.A tylko 3kg stracila....I bardzo jej ta dieta sluzy...Ja wole nasza,bo sa warzywa.
Maceratka- mysle,ze masz racje co do warzenia miesa!!! Te 110 x 2 to sa dosc male porcje...a ja praktycznie na glowny posilek zjadam dosc duzy(pewnie za duzy kawal!)
Najgorsze jest to,ze teraz ,gdybym chciala zgrzeszyc,zjadlabym chlebek i ti nie jedna kromke!!!Czuje,ze gdybym sie dotawila do kawy z herbatnikami to paczka by weszla albo dwie!!!! Dobra,pomarzylam.
Musze kupic wiec wage...Czyli za duzo bialka (miesa) tez nie dobrze.Masz racje,watroba przeciazona!!!
Trzymam za Was kciuki!Jedzmy zdrowo i bedzie dobrze!!!!Dziekuje Wam za wsparcie!!!
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 13:37   #226
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

ja już po urodzinach teścia, wszysytko poszło gładko, warzywka z olejem wygrały wszyscy mnie namawiali : jedz jedz, a ja nie i na szczęscie mąz mnie bronił: zostawcie ją, nie chce to nie chce
nie zmierzyłam sie bo mi si emiarka gdzies zapodziała ale sie zwarzyłam po 16 dniach (ciagle F1) moja waga uległa zmianie
było 66,1
jest 61,2
: jupi:
czyli prawie pięć

niestety nie widze tego po sobie.....

napiszcie mi prosze co moge jeść dodatkowo w F2?
moze sie skusze, choc nie wiem sama.....
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 16:43   #227
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

hej, Dziobaczka
moje wielkie gratulacje

w 1.tyg. 2.fazy możesz dodać 1 porcję przyjaznych węglowodanów dziennie,
w 2.tyg.-2 porcje dziennie
albo możesz żywić się jak wcześniej,
nie wymaga się już wody żurawinowej, ale jest sok zmieszany z koktajlem, więc na jedno wychodzi.

dodatkowo są:
1tost z chleba z kiełków bez drożdży
1mały batat
1/2 filiż.zielonego groszku
1/2 filiż.gotowanej marchewki
1/2 filiż.dyni piżmowej (nie wiem, czym się różni od normalnej dyni)

powinnaś prowadzić dziennik, ważyć się codziennie i obserwować, czy któryś z pojedynczo wprowadzanych produktów nie powoduje u Ciebie wzrostu wagi,
a jeśli tak trzeba mieć to na uwadze

jeszcze raz gratuluję wyników

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

mhm, doczytałam, dynia piżmowa to taka dynia o gruszkowatym kształcie,
w zastosowaniu podobna do zwykłej
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2011-05-22 o 16:38
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 16:45   #228
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

ja chyba jednak zostane przy F1 bo nie mam jakoś ochoty na te rzeczy....
a znów po 2 tygodniach przejde najwyzej na F2
a batat musi byc czy zwykły ziemniak moze zastapic?

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

a ten chlebek to w piekarni zwykłej kupie czy raczej jest pakowany jak niektóre małe chlebki? mialyscie moze? z jakiej firmy np?
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 17:45   #229
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

zwykły ziemniak dopiero w f.3.

ten chlebek Ania kupowała w sklepie ze zdrową żywn., w Piotrze i Pawle też widziałam coś takiego chyba,
jest malutki, pakowany i bardzo drogi (tzn.coś ok.20 zł bodaj, drogi jak na pieczywo i na swoją niepozorną objętość)

ważne jest by w f.2. i f.3. nie zwiększać porcji,
tylko wprowadzać nowe produkty w takich właśnie ilościach jak dotąd,
wtedy wiadomo, że ewentualne skoki wagi są reakcją na dany produkt,
a nie na zwiększone dawki

mi też z tej f.2. jakoś tak nic się nie uśmiecha
tego chleba nigdy nie próbowałam, ale mnie jakoś tak pieczywo w ogóle nie pociąga,
gdyby była zima to może bym się skusiła na marchewkę i groszek
w 1tyg.wprowadzić marchewkę, potem groszek,
to w 2.tyg można by już jeść sobie filiżankę marchewki z groszkiem i olejem

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Aniu - doczytałam, że w PWT 220g mięsa/tofu to jest DZIENNA PORCJA produktu białkowego,
plus 2 jaja
więc koniecznie trzeba podzielić te porcje
no i z tego też wynika, że ta dieta wcale nie jest aż tak białkowa
trzeba jeść to białko w ciągu dnia, ale tak w sumie w bardzo ograniczonych porcjach

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Cytat:
Napisane przez niebieskaa4 Pokaż wiadomość
Ja też stawiam na jabłka. Niestety choć bardzo lubię to jeść ich nie powinnam właśnie ze względu na późniejsze problemy żołądkowe . Nie zawsze tak było więc może i u Ciebie pojawiła się teraz ta nietolerancja. O wiele lepiej toleruję pieczone w naczyniu żaroodpornym lub folii. A co do porównań różnych diet - trzeba sobie odpowiedzieć co jest dla nas zdrowe, przystępne / finansowo i smakowo / i realne. Kolejna rzecz to dać sobie na luz. To co piszą twórcy to jedno a życie to drugie. Jak wcześniej pisałam "byłam na Dukanie" bo lubię mięso, nabiał mogę jeść na okrągło, kawa to mój nałóg można było robić różne słodkości mniam ale ............ wszystko ma swoje minusy -lubię również owoce a Dukan nie pozwala, uzależniłam się od coca coli a waga spadała tylko przez 3 miesiące a później ani rusz. Do wszystkiego trzeba mieć dystans, nie liczyć na cuda tylko robić swoje ale nie wbrew sobie a błądzenie i szukanie jest rzeczą ludzką tak jak popełnianie błędów. Ważne żeby wyciągać wnioski i iść do przodu. Pozdrawiam Was Żurawinowo

Niebieska- a co tam u Ciebie?
__________________
#########################
.............. .............

Edytowane przez macerata
Czas edycji: 2011-05-22 o 17:41
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 17:49   #230
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

szkoda bo ja bardzo lubię ziemniaczki
i całe życie mam juz być na tym chlebku??
matko droga!!!
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 19:06   #231
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

no nie, nie jest tak źle

w 3.f. dodaje się np. ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty..
więc pewnie kasze , płatki itp.też, zawsze obserwując reakcję org.
więc i chleb normalny, albo pewnie najlepiej taki własnej roboty, żeby było wiadomo co się do niego włożyło
bo na każdy rodzaj ziarna możemy reagować inaczej,
najbardziej ryzykowna jest pszenica

autorka pisze, że w 3.f.można jeść białą mąkę, ale ma nadzieję, że do tego czasu nie będziemy miały na nią ochoty
no ale są np.maszynki do wypieku chleba, w którym można go robić samodzielnie, z czego chcemy,
a wiadomo, że z mąki razowej, żytniej czy orkiszowej pełnego przemiału na pewno lepiej i zdrowiej, można dodać nasionka czy otręby
a kupowany chleb to jest zwykle z białej mąki, która ma niewielką wartość poza tą kaloryczną,
miewa dodatki mąki razowej/żytniej itp..ale to tylko dodatki

w 3f sama już będziesz wiedziała co Ci służy a co nie, i wtedy też przecież takie coś okazjonalnie można zjeść, ciacho z przyjaciółką itp..
wszystko jest dla ludzi
chodzi o świadomość,
wtedy w razie czego łatwiej się uporać z problemem, kiedy wiemy z czego się wziął
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 19:26   #232
niebieskaa4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 15
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Witajcie Żurawinki
Znowu miałam ciężki tydzień a w sobotę pogrzeb. Wiekowy wujek męża. Służył w lotnictwie w czasie II WŚ. W związku z tym trochę zamieszania bo i kwiaty zamówić, odebrać i rodziców męża zabrać i odwieść ...... Ale takie życie. Ja tej dietki nie stosuję tak dosłownie ale np. odzwyczaiłam się od tej przeklętej coca coli klask i:. To dla mnie sukces bo dziennie potrafiłam wypić 2,5l. Piję żurawinę, wodę z cytryną jadam raczej wszystko ale - zero ziemniaków, makaronów, tłustych potraw. Bardzo rzadko kromkę chleba, serek. Nie piję herbaty za to kawę owszem. No i moja pięta to brak ruchu nie potrafię się zmobilizować. Muszę podejść do tego inaczej i konkretnie zaplanować w które dni godzinka na rowerek . Żeby tylko mi się tak chciało jak mi się nie chce . A tak z wizusa to cellulit na nogach mniejszy, żołądek nie dokucza a waga chyba ciut mniej ale niewiele. Mam nadzieję, że w tym tygodniu rodzina nie dostarczy mi dodatkowych atrakcji i będę miała więcej czasu i siły dla siebie.
niebieskaa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-22, 20:16   #233
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Niebieska gratuluje niepicia Coli
jeszcze jakbyś kawe odstawiła to juz byłby sukces
a ile wody zurawinowej pijesz? tylko co w diecie czy luźno ile chcesz?
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-22, 20:22   #234
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Dziobaczek - 5kg!!!!!Pienie,gratulacje !!!!Dzielna dziewczyna.
Ale ja tez dzisiaj musze sie Wam pochwalic
63,5!!!!!!!
A bylo 66-67!!!!!!A moze i z 68!!!!
Wiec tez troszke mi zeszlo,ale cm nie za duzo....jakies 1-2cm.Ale czuje sie mniejsza,lzejsza,spodnie juz sie ni opinaja...
Tez te groszki mi sie ni usmiechaja,a chlebka to sie troche boje jesc....no ,ale trzeba bedzie probowac..tak dla rownowagi w organizmie...
Ten chlebek sie nazywa esenski,drogi,ale fajny,jak ciasto!!!Ok 20zl...W zdrowym sklepie np w WAW na Kabatach....
Mam zalamania,gdy jem obiad ,a potem brakuje deserku....Ale powiem Wam tak...zaczne chyba wprowadzac np jogurt(niby ,ze to deser) Tylko ,ze to bardziej bialko,a jak pisze Maceratka to nie powinno sie przeginac z tym bialkiem ,a wiec tylko te 220g...Maceratka,musze kupic wage,bo ja zjadam chyba wiecej...A jak jestem glodna to tez biore plaster miecha z ogorkiem czy pomidorem...no i te jajka 2 szt codziennie tez zjadam....
Dzisiaj wypilam nasz koktail bialkowy po obiedzie (tzn ok 1hr po) ,tak mi sie chcialo kawki mrozonej..Wiec rozrobilam go z lodem i z woda(ja mam tropikalny smak)Spoko,bez cukru,no niestety z jakims slodzikiem,ale minimalnie Maceratko!!!! Ale znowu bialko.Czy nie przeginam z bialkiem???
Mowie Wam,juz wczoraj pomyslalam,ze sie poddaje!!A tu rano taka niespodzianka - 63,5kg!!!! A dzien wczesniej 64,5...1kg w 1-2 dni????Super!!!!
Ale tak sobie mysle...powoloi bede dodawala potraw...zachowujac zdrowy rozsadek i umiar!!!Zaczyna sie lato...ogrodki w restauracjach...az marzy mi sie winko,salatka z mozzarela czy feta!!! Maceratko ,moge?No wiem,ze wF3...
Co do banki Chinskiej.Tak ,wiem,ze super!!Ja chodzilam w zimie na endermologie.Az 20 zabiegow!!(ta sama prawie zasada,pobudzenie limfy tylko,ze maszyna to robi.Zasysa cialko i roluje.Boli troszke) Ale efektow zadnych..Tylkko psychicznie,ze cos robie...Ale wtedy jadlam slodycze,kawe pilam....Teraz by trzeba bylo sprobowac.prawda? Zeby to nie bylo takie drogie.10zabiegow w najlepszym razie 1000zl!!!!
Caluje i jak macie jeszcze jakies fajne spostrzezenia to piszcie.,A moze jakis przepis ..prawie zdrowy????
No i skaczmy troche,to ma sens....buziaki.Dzieki wielkie,a TY Dziobaku medal zloty!!!!
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 08:54   #235
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

znów sie nie zmierzyłam, bo zapomnialam pożyczyc miarki, musze dzis załatwić miarkę i sie jutro rano zmierzyć bo juz mnie to tak ciekawichoc pewnie i tak nie bedzie zmian bo nie widze tego wcale
chociaz te 5 kilogramów to chyba z któegos miejsca musiało zejśc, no nie?
sama juz nie wiem, wy piszecie ze czujecie sie lzejsze... ja tak nie mam,jedyne co mi sie podoba to spadająca waga, nic wiecej sie chyba nie zmienia
myslicie ze to mozliwe spasc z wagi tyle a w cm nic??
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:04   #236
ania 8
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 107
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Dziobaczka-no ja tak mam!Spadlam z wagi,a cm stoja ,no moze 1-2cm,ale moze naciagam troche...
No i zapomnialam napisac,ze moja waga 64,5kg stala w miejscu przez 3tyg.Czasami ciutke mniej a czasamo nawet ciutke wiecej.I wtedy sie zniechecilam bardzo.I juz mialam zaniechac ,a tu niespodzianka!Najpierw 63,5kg ,a dzisiaj (choc nie powinnam sie wazyc tak czesto!!) 63,2...a zaczelam wprowadzac male grzeszki.Bo juz trzeba troche normalniej,w zwiazku z latem...Ciezko mi jest brac sie za wegle,ale te kromke chlebka,jak mam ochote to zjem!! Mysle jednak ,ze juz do konca zycia pozostane z tymi bialkami i warzywami..
Pytanko mam - a co z ta babka? Czy ona nas nie uzalezni,nie przyzwyczaji naszych jelit do "siebie"? A co bedzie ,jesli przestaniemy ja wcinac?Wyproznimy sie?Jak dlugo ,tak bedziemy ja pic?
Ona mi nie przeszkadza,chce tylko aby organizm nie zapomnial,ze naturalnie,bez wspomagaczy ma sie wyproznic,oczyscic...
No i w sprzedazy jest tez babka owalna zamiast pelesznikowej i wlasnie te owalna teraz pije...Moge?Roznica zadna....
Mysle,ze ja za duzo jem miesa,Maceratka juz mi pisalam,ze ma byc 220g i juz!!! I stad penie ten zastoj wagowy...
Truskawki jecie? Ja tak...i to nie 6szt!!!
Wczoraj wypilam jogurt 0% i ok...brzuch wytrzymal,ciekawe jak cellulit?
Jesli ma to zaszkodzic cellu to nie bede pila! Dalabym wszystko by sie go pozbyc!Cale zycie go mam!!!! Piszcie o tym cellu tez,czy znika...No ,ma zniknac!!!!buziulki!
ania 8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:37   #237
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Aniu- no, gratuluję spadku

Dziobaczka- Ty to się najpierw zmierz, a potem będziemy gdybać

ja to sama nie wiem, jak patrzę w lustro to widzę siebie w o niebo lepszej formie,
no ale waga jest oporna, a i ubrania w większości nadal obcisłe(spodnie)
tylko że mimo że obcisłe czuję się w nich znacznie bardziej sexy..
no i nie wiem, omamy mam?
albo się starzeję i zbyt łatwo przyzwyczajam do zmian w wyglądzie?
niestety nie mierzyłam się zawczasu, nie mam zwyczaju,
no ale czuję to ciało znacznie bardziej zbite, jędrne..
w szczególności jak na obecną wagę..
buuu..?
nic, ważne się nie poddawać
może wreszcie zobaczę i cyferki potwierdzające moje omamy

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Aniu- jogurt to w sumie dopiero w f3..
ja bym go pod białko nie podciągała, bo białka w tych mlecznych przetworach to jest jak na lekarstwo,
bardziej o laktozę chodzi
fakt, że ta z kwaszonych(jogurt, kefir, maślanka) jest łatwiej przyswajalna niż ze słodkiego mleka,
no ale to po prostu cukier..

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Gittleman właśnie pisze, że zastoje w spadku wagi mogą trwać max.3 tyg
a jeśli dłużej, to trzeba się lepiej przyjrzeć diecie, porcjom,
np.pomidor i cebula mogą być dla niektórych osób żródłem "ukrytych węglowodanów", i niektórzy muszą to ograniczyć, jeśli zauważą,że jest powodem zastoju..
no ale u Ciebie ruszyło, więc spoko
3 tygodnie..masakra..
ja dopiero niecałe 3 tyg.dietkuję
(dziś 13 dzień odkąd wszystko spisuję, notuję, wystartowałam z 69,7 mój życiowy rekord normalnie..
ostatnio widuję 58,0, raz się pokazało 57,6..
to też zależy, ja się ważę rano, zależy też pewnie od tego na jakim etapie porannego wypróżniania się jestem w momencie pomiaru, że tak powiem..)
a już mi brak cierpliwości, a co dopiero 3tyg.zastój..i tak, byłaś naprawdę wytrwała, Aniu

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

babkę na pewno można odstawić, ona nie jest decydująca w wypróżnianiu,
ja miewam tak, że jem niewiele i się często bardzo wypróżniam,
a bywało, że jedłam sporo więcej błonnika i wcale nie było częściej, wręcz przeciwnie..
skoro ona pisze, żeby w razie coś brać magnez, a on jest potrzebny dla układu nerwowego,
więc sądzę, że perystaltyka jelit zależy może właśnie bardziej od poziomu minerałów w org.,no i stresu, bo w stresie się je wypłukuje,
a nie od zapchania błonnikiem samym w sobie tak, by musiało sie przepchać..

generalnie dobrym zwyczajem jest picie siemienia lnianego, ale takiego pełnotłuszczowego mielonego własnoręcznie
jest to kaloryczne, ale same dobre tłuszcze, jeszcze wartościowsze niż sam olej(wg.Gittleman)
3łyż.siemienia= 1 łyż.oleju, plus dodatkowo 8g.błonnika(siemię)
a siemię to samo zdrowie, więc w przyszłości można to też wprowadzić..
mi ten koktajl pasuje wieczorem, tak akurat żeby ostatniego głody byle czym nie zapchać, a zarazem iść bez obciążonego żołądka spać
rano trochę mniej, bo biorę tabsy i jak mam odczekać tych kilka godzin po siemieniu to jest duże ryzyko, że w ogóle zapomnę..
a to taka najbardziej odpowiadająca mi pora..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 16:49   #238
Dziobaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 736
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Ale dzis miałam miłą niespodziankę w pracy
wchodzę a dyrektorka do mnie przy samych drzwiach: Ale Pani schudła!!

ide dalej, kolezanka do mnie: KAcha ale schudłaś masz jakąś diete? (nikomu nie mówiłam ze cos specjalnego mam)
więc moze faktycznie widac...

powoiedziała mi kolezanka ze na buzi tez schudłam... szkoda bo twarz mam ok i nie zmieniłabym w niej nic

nie widze tez zeby w piersiach sie cos zmieniło, i oby to bylo prawdą, codziennie rano i wieczorem robie masaze kremem specjalnym do biustu

juz sie sama nie moge doczekac az sie pomierze....
jutro prawdopodobnie bo mama mi pożyczy mierę a na razie wyjechała a do sąsiada nie ide hheheh
__________________
Dziobaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 18:35   #239
niebieskaa4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 15
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

No Dziewczyny tylko pogratulować klask i:
Ja piję żurawinki ok litra czasem mniej czasem więcej plus woda z cytryną 1-2 szklanki , siemię pakuję do buzi i popijam. Jak robiłam koktajl to mi kluski wychodziły. Czytałam nie pamiętam gdzie, że dziewczyna na wieczór zalewała 3 łyżki siemienia w ziarnkach i piła ten kisiel. Dzięki temu nie czuła głodu wieczorową porą. Ja specjalnie głodu nie odczuwam ale mam smaki a najczęściej te niedozwolone a już w szczególności na noc. Życie jest ciężkie a dietującego jeszcze cięższe .
niebieskaa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 19:07   #240
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Plan wypłukiwania tłuszczu - zapraszam

Niebieska- kluski wychodzą, gdy się zaleje zbyt ciepłą wodą
najlepiej zalać taką ledwo letnią, niewielką ilością, dobrze rozmieszać i wtedy dodać cieplejszej wody, jeśli chce się ciepły koktajl
jeśli zimny to chyba nie powinno być klusek, tylko wtedy się to siemię wolniej rozpuszcza/gęstnieje i trzeba by je było przemieszywać aż do tego czasu
a jeśli zalejesz letnią, a potem dodasz cieplejszej, to jest zaraz zawiesina gotowa do picia
przemieszać trzeba i tak, oczywiście
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-16 19:25:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.