Dieta proteinowa dr dukana dołączcie jutro start ii fazy razem raźniej

[nana86]

http://www.szybkieodchudzanie.pl/blog/tag/owoce-dieta

[katkasiek]

Napisane przez nana86

http://www.szybkieodchudzanie.pl/blog/tag/owoce-dieta

Cytuję ze strony:
"Dieta owocowa to metoda na szybkie odchudzanie. Pozwala stracić w trzy dni nawet cztery kilogramy."

Szybkie odchudzanie=efekt jojo.

"Minusy diety
Dieta owocowa jest bardzo restrykcyjna. Jako monodieta nie powinna być stosowana dłużej niż przez trzy dni. Potraktowanie jej efektów jako mobilizacji na całkowite przejście na nią jest bardzo złym pomysłem. Dłużej stosowana dieta może mieć bardzo niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Nie poleca się jej długotrwałego stosowania żadnej rozsądnie myślącej osobie.
Przy tego typu odżywianiu niezwykle trudno utrzymać dobry poziom glukozy we krwi. Dostarczanie tylko prostych cukrów nie zabezpiecza wszystkich zapotrzebowań organizmu. Do prawidłowego funkcjonowania naszego ciała potrzebujemy wiele różnych składników, między innymi: białka (które znajduje się w mięsie i produktach mlecznych), kwasów tłuszczowych (oleje i ryby), wapń (ser i mleko). Żadne z nich oraz wiele innych nie zostanie dostarczonych nam wraz z pożywieniem złożonym z samych owoców.
Z wprowadzaniem diety do naszego życia nie można przesadzić. Niskokaloryczność w jej przypadku nie oznacza ciągłego uczucia głodu. Nic dziwnego, że tak wiele osób chciałoby odżywiać się w ten sposób przez dłuższy czas. Jednak nie jest to dobry pomysł. Niedobór tłuszczy, których nie dostarczymy organizmowi, będzie blokował przyswajanie witamin. Konsekwencją długotrwałej diety owocowej jest również uczucie braku siły, apatia."

I wszystko jasne.
Wszyscy głośno mówią, że w diecie powinno być 5 porcji warzyw/owoców dziennie. Ale w proporcji 4:1

Nie mówimy tu o dukanie, bo on eliminuje owoce, a warzywa są zmniejszone(ale są!). Taka ilość owoców to mega ilość cukru.

[julink]

Ja po dzisiejszej nocy definitywnie przechodzę na fazę drugą...Mam strasznie osłabiony organizm, ciągle było mi zimno,bolał mnie żołądek,musialam zjesc cos słodkiego bo bałam się,że zwymiotuje,dokuczały mi mdłości,okropny ból głowy...Kurcze,ta dieta chyba nie jest dla mnie,moze moj organizm przyzwczail sie do niej,skoro rozpoczynam ja 5ty raz w przeciagu kilku miesięcy.Moze rzeczywiscie spróbuje tej owocowej diety,bo juz nie moge patrzec na białko...

[tekila901]

cześć dziewczyny
ja jestem na tej diecie już 16 dni i nie miałam takich problemów o jakich mówi julink. generalnie jedyne co mi nie pasuje, to fakt, że trzeba sobie to jedzenie zawsze samemu przygotowywać. i dlatego często na uczelnie biorę jakiś jogurt - i już mam po prostu dość tego typu jedzenia aczkolwiek poświęcę się, bo efekty są super.

[nana86]

Napisane przez julink

Ja po dzisiejszej nocy definitywnie przechodzę na fazę drugą...Mam strasznie osłabiony organizm, ciągle było mi zimno,bolał mnie żołądek,musialam zjesc cos słodkiego bo bałam się,że zwymiotuje,dokuczały mi mdłości,okropny ból głowy...Kurcze,ta dieta chyba nie jest dla mnie,moze moj organizm przyzwczail sie do niej,skoro rozpoczynam ja 5ty raz w przeciagu kilku miesięcy.Moze rzeczywiscie spróbuje tej owocowej diety,bo juz nie moge patrzec na białko...

Dokładnie wiem o czym mówisz...podobnie mam ja .Na początku cieżko było (3 dni fazy uderzeniowej) potem juz troszke lepiej. Ale mdłości mam do teraz,ratuje sie gumą do zucia,zimno tez bywa i na żolądku ciężko. Staram sie pić tej wody jak najwiecej i sie nie poddawać,myslec pozytywnie ,że to minie.Ale jeżeli dolegliwości sie nasilą to zrezygnuje-zdrowie ważniejsze

[julink]

Napisane przez nana86

Dokładnie wiem o czym mówisz...podobnie mam ja .Na początku cieżko było (3 dni fazy uderzeniowej) potem juz troszke lepiej. Ale mdłości mam do teraz,ratuje sie gumą do zucia,zimno tez bywa i na żolądku ciężko. Staram sie pić tej wody jak najwiecej i sie nie poddawać,myslec pozytywnie ,że to minie.Ale jeżeli dolegliwości sie nasilą to zrezygnuje-zdrowie ważniejsze

No własnie nei wiem skąd wzięły się u mnie takie objawy,no chyba,ze po prostu doprowadzilam do zbytniego wymęczenia organizmu. W pierwszy dzień uderzeniówki bylam i na basenie i na treningu,a za to w drugi na 4godzinnych zajęciach z baletu..:/ wiec pewnie organizm szybko strawił białko i nie miał skąd czerpac energii...Ale zeby az do tego stopnia,ze mialam takie dreszcze i bóle głowy w nocy?
Dzisiaj juz jestem 1szy dzien na 2giej fazie i czuje sie o niebo lepiej!bez porownania

[jacqueline90]

no widzisz julink, w końcu Twój organizm zaczyna się przyzwyczajać

[kolorowatecza]

Hej dziewczynki, można się dołączyć ?
Na Dukanie jestem od poniedziałku, dziś zaczęłam drugą fazę no i PW
Właśnie skończyłam się objadać pysznymi ogórkami kiszonymi - oj te warzywa - brakuje ich w fazie P ;/

Generalnie zawsze myślałam, że najgorzej idzie mi z rzucaniem słodyczy, a tutaj niespodzianka. Najbardziej na Dukanie pragnę normalnego jedzenia - ziemniaków, chleba, makaronów. Wszystko z sosem i tłustym mięsem.

Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

[jacqueline90]

witaj kolorowatecza, masz racje słodyczy w tej diecie nie brakuje tak bardzo jak normalnego jedzenia ale zobaczysz, że jak już znudzą Ci się serki wiejskie, jajka i gotowane mięso to zaczniesz kombinować a można znaleźć naprawdę dużo fajnych przepisów na dozwolone potrawy

[kolorowatecza]

2 miesiące przed dietą szukałam przepisów i zanim mi się nie znudziło to wszystko już zaczęłam kombinować
Nic nie smakuje mi tak, jak normalne jedzenie, ale np. naleśniki nie są najgorsze (mówię o tych bez otrębów).
Znalazłam nawet kiedyś przepis na leniwe, a na sos też można znaleźć jakiś mniej smaczny od normalnego pomysł, więc sądzę, że dam radę

Zresztą, jak się widzi spadające cm i cyferki na wadze od razu nabiera się przekonania, że dieta jest super

[nana86]

Napisane przez julink

No własnie nei wiem skąd wzięły się u mnie takie objawy,no chyba,ze po prostu doprowadzilam do zbytniego wymęczenia organizmu. W pierwszy dzień uderzeniówki bylam i na basenie i na treningu,a za to w drugi na 4godzinnych zajęciach z baletu..:/ wiec pewnie organizm szybko strawił białko i nie miał skąd czerpac energii...Ale zeby az do tego stopnia,ze mialam takie dreszcze i bóle głowy w nocy?
Dzisiaj juz jestem 1szy dzien na 2giej fazie i czuje sie o niebo lepiej!bez porownania

Julink dasz rade .
I tu sie wyjasniło wsumie z kąd u Ciebie taki brak sił . W fazie uderzeniowej Dukan radzi aby zrezygnować z wielkiego wysiłku fizycznego ,typu :bieganie,pływanie,siłown ia.0gólnie nie forsować organizmu poprzez tego typu czynności. Cwiczyc zaczyna sie dopiero od II fazy i to chyba przez około 20 min dziennie. Warto kupić sobie książke Dukana ,tam jest dużo napisane co i jak . Na problemy z żołądkiem polecam Xenne błonnik(od wczoraj biore).herbate rumiankową i miętową .Dzisiaj czuje już poprawe

[katkasiek]

Napisane przez tekila901

cześć dziewczyny
ja jestem na tej diecie już 16 dni i nie miałam takich problemów o jakich mówi julink. generalnie jedyne co mi nie pasuje, to fakt, że trzeba sobie to jedzenie zawsze samemu przygotowywać. i dlatego często na uczelnie biorę jakiś jogurt - i już mam po prostu dość tego typu jedzenia aczkolwiek poświęcę się, bo efekty są super.

Jeżeli po 16 dniach masz dość tej diety, to zrezygnuj. Obrzydzisz sobie jedzenie.
Przypuszczam, że po prostu jedziesz na kilku potrawach, które robisz ciągle. Nie mieszasz, nie szukasz nowych smaków. A to bardzo ważne.
Niestety dużo osób kupuje 2kg piersi z kurczaka, kilka serkó wiejskich, kilka jogurtów, jajka i myśli, że na tym wszystkim schudną.
Aby dieta nie nużyła wystarczy odrobina poświęcenia czasu.
Zamiast oglądać film można wejść do kuchni i zrobić np pizze. TAK. PIZZE. Robię więcej i zamrażam. Jak mam ochotę to wyciągam z zamrażalnika i jem.
Na PW można zrobić np leczo. I też zamrozić.
Na P można zrobić mięsko w galaretce. Kilka dni spokojnie może to stać w lodówce, a wygodne, bo można zabrać do pracy czy na uczelnię.
Na P polecam sałatkę z tuńczyka(tuńczyk, jajko, korniszon, cebulka, jogurt, przyprawy).

Napisane przez julink

No własnie nei wiem skąd wzięły się u mnie takie objawy,no chyba,ze po prostu doprowadzilam do zbytniego wymęczenia organizmu. W pierwszy dzień uderzeniówki bylam i na basenie i na treningu,a za to w drugi na 4godzinnych zajęciach z baletu..:/ wiec pewnie organizm szybko strawił białko i nie miał skąd czerpac energii...Ale zeby az do tego stopnia,ze mialam takie dreszcze i bóle głowy w nocy?
Dzisiaj juz jestem 1szy dzien na 2giej fazie i czuje sie o niebo lepiej!bez porownania

Polecam przeczytanie tej notki: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1188
Jest tam opisane dlaczego czułaś się tak jak się czułaś.....

Napisane przez kolorowatecza

Hej dziewczynki, można się dołączyć ?
Na Dukanie jestem od poniedziałku, dziś zaczęłam drugą fazę no i PW
Właśnie skończyłam się objadać pysznymi ogórkami kiszonymi - oj te warzywa - brakuje ich w fazie P ;/

Generalnie zawsze myślałam, że najgorzej idzie mi z rzucaniem słodyczy, a tutaj niespodzianka. Najbardziej na Dukanie pragnę normalnego jedzenia - ziemniaków, chleba, makaronów. Wszystko z sosem i tłustym mięsem.

Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Witaj. Miło nam, że dołączyłaś. Napisz ile chcesz stracić, czy tam ile ważysz i ile chcesz ważyć.
Słodkiego nie brakuje, bo wystarczy że weźmiesz jogurt, dodasz słodzik i ciutke kakao i już masz pyszną słodkość.
Jesteś na początku, dlatego ci brakuje tego. Ja po prawie 2 miesiacach mogę śmiało powiedzieć, że nie brakuje mi tego. Na początku to było straszne jak czułam zapach pieczywa. O rany. Ślinotok. A teraz nic. Powiem więcej. Kiedyś lubiłam wekę. Teraz kupiłam ją dla mojego synka, podzieliłam na kilka porcji, jedną zostawiłam, resztę zamroziłam. I wiecie co? Otwieram chlebak i czuję..... sam zapach drożdży. Dziwne, co???
Nie bój się. Przejdzie ci. Pod warunkiem, że będziesz urozmaicać dietę....


W końcu moja waga ruszyła. Stała od 2 tygodni, nawet wzrosła o 1kg. A dzis niespodzianka. 2kg uciekły od ostatniego ważenia.
Czyli łącznie 12kg w 58dni.

[kolorowatecza]

Katkasiek, dziękuje za przyjęcie
Mam do stracenie jeszcze 8 kg tylko, ale jestem pełna determinacji, więc wiem, że mi się uda
Co do potraw to już kombinuje od samego początku.Brak mi np. dzisiaj otwartego ryneczku z warzywami, ale zaraz skoczę po mrożonki i zrobię potrawkę z kurczaka, a na deser wyczaruje serowe babeczki.Nie myślałam nawet, że ta dieta jest tak łatwa i przyjemna

[tekila901]

Napisane przez katkasiek

Jeżeli po 16 dniach masz dość tej diety, to zrezygnuj. Obrzydzisz sobie jedzenie.
Przypuszczam, że po prostu jedziesz na kilku potrawach, które robisz ciągle. Nie mieszasz, nie szukasz nowych smaków. A to bardzo ważne.
Niestety dużo osób kupuje 2kg piersi z kurczaka, kilka serkó wiejskich, kilka jogurtów, jajka i myśli, że na tym wszystkim schudną.
Aby dieta nie nużyła wystarczy odrobina poświęcenia czasu.
Zamiast oglądać film można wejść do kuchni i zrobić np pizze. TAK. PIZZE. Robię więcej i zamrażam. Jak mam ochotę to wyciągam z zamrażalnika i jem.
Na PW można zrobić np leczo. I też zamrozić.
Na P można zrobić mięsko w galaretce. Kilka dni spokojnie może to stać w lodówce, a wygodne, bo można zabrać do pracy czy na uczelnię.
Na P polecam sałatkę z tuńczyka(tuńczyk, jajko, korniszon, cebulka, jogurt, przyprawy).

i masz dokładnie rację - w kółko jem to samo, bo po prostu skończyły mi się pomysły. robiłam chleb na kilka sposobów z przepisów osób stosujących tą dietę, ale nie smakują mi. kurczak i mięso mielone już mi się przejadły. różnego rodzaju desery dukana są dla mnie zbyt sztuczne. mam nadzieję, że wkrótce się do tego przyzwyczaję - bo naprawdę nie mam ochoty na słodkie. a efekty diety mnie podnoszą na duchu.

[patrysina]

dziewczyny dieta jest bardzo zróżnicowana i można naprawdę dużo zrobić, ja na białkach byłam 10 dni (ale nie bez powodu bo i kg dużo do stracenia) i na początku też szłam na łatwiznę typu jogurt naturalny, serek grani, no i przede wszystkim piersi z kurczaka i indyka. Jednak po kilku dniach jak już jedna z osób wspomniała zaczyna człowiek kombinować i tak robię sobie ciasto w 5 minut, czy sernik tudzież mój ostatni hit jeśli chodzi o dietę to ptasie mleczko dozwolone również w dni proteinowe, a wiecie co jest najlepsze w tej diecie że nie ma prawie żadnych ograniczeń ilościowych jeśli chodzi o produkty dozwolone i takim oto sposobem jestem już -7 kg w 28 dni

[nana86]

Napisane przez patrysina

dziewczyny dieta jest bardzo zróżnicowana i można naprawdę dużo zrobić, ja na białkach byłam 10 dni (ale nie bez powodu bo i kg dużo do stracenia) i na początku też szłam na łatwiznę typu jogurt naturalny, serek grani, no i przede wszystkim piersi z kurczaka i indyka. Jednak po kilku dniach jak już jedna z osób wspomniała zaczyna człowiek kombinować i tak robię sobie ciasto w 5 minut, czy sernik tudzież mój ostatni hit jeśli chodzi o dietę to ptasie mleczko dozwolone również w dni proteinowe, a wiecie co jest najlepsze w tej diecie że nie ma prawie żadnych ograniczeń ilościowych jeśli chodzi o produkty dozwolone i takim oto sposobem jestem już -7 kg w 28 dni

Moge prosić o przepis na sernik i ptasie mleczko ??

[kolorowatecza]

Też byłabym wdzięczny za przepis na ptasie mleczko i sernik, bo ptasianka ze smacznego już mi się znudziła

[marika8]

hej dziewczyny

Obserwuje wasze posty juz od jakiegos czasu i gratuluje takich postepow sama bylam na dukanie jakis czas ok 3 tyg , schudlam ponad 3 kg , na codzien mieszkam w anglii, tam mialam juz wszytsko pokupowane i przygotowane , teraz jestem an wakacjach w polsce , jestem tydzien a ja juz prawie wrocilam do swojej wagi i jestem zalamana. od dzis dukan powraca hehe .najgorsi sa znajomi ktorzy wiecznie mnie wyciagaja na piwo no i rodzinka ktora tuczy ciastami i roznymi pysznosciami mam nadzieje ze nie dam sie tak latwo a i wy mi troszke pomozecie

[katkasiek]

Napisane przez kolorowatecza

Też byłabym wdzięczny za przepis na ptasie mleczko i sernik, bo ptasianka ze smacznego już mi się znudziła

Napisane przez nana86

Moge prosić o przepis na sernik i ptasie mleczko ??

Proszę i bardzo: sernik na zimno

70 dgk sera białego chudego
1 duży kubek jogurtu natural. 0%
2 łyżki soku z cytryny
30 tabl. słodzika (ja zmieliłam)
2 czubate łyżki żelatyny rozpuszczone
w 1/3 szkl. gorącej wody
ew. aromat

Twaróg zmielić z jogurtem, słodzikiem i sokiem (ja zrobiłam to w malakserze), w trakcie mieszania dodać trochę przestudzoną żelatynę. Można wylać na blachę albo do miski ale ja rozlałcm do pucharków. Wstawić do lodówki na kilka godz.



SERNIK KAWOWY ( na P i na PW)

5 łyżeczek żelatyny zalewamy 200ml gorącej wody i mieszamy do rozpuszczenia, studzimy.
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalewamy 100ml gorącej wody i studzimy.
Mieszamy razem 5 serków homo po 150g, 3 łyżki jogurtu, 6 łyżeczek słodzika z rozpuszczoną żelatyną i miksujemy chwilę.
Wsadzamy do lodówki, aż się lekko zetnie. Wyciągamy, dzielimy na dwie części.
Do 1 wlewamy kawę i miksujemy chwilę, następnie wylewamy do małej tortownicy.
Do 2 wlewamy 1/3 flakonika olejku np. waniliowego i także miksujemy.
Gdy część kawowa będzie w miarę "stabilna" zalewamy ją częścią kokosową.
Ponownie wstawiamy do lodówki aż będzie gotowe do pokrojenia.
Możemy posypać cynamonem lub rozdrobnioną kawą rozpuszczalną



Jogurtowe ptasie mleczko ;-)

2 duże jogurty naturalne
1 czubata łyżka żelatyny
1/3 szkl gorącej wody
30 tabl. słodzika
kilka kropel aromatu waniliowego

Jogurt ubić - nie ubije się jak śmietana czy piana, ale zawsze trochę ;-). Dodać zmielony w młynku lub moździeżu słodzik i aromat. Wcześniej rozpuścić w wodzie żelatynę i lekko ostudzoną dodawać po trochu do jogurtu. Dopiero teraz zacznie tworzyć się fajna pianka.
Deser wylać do blaszki albo do pucharków.

Można go robić w różnych wersjach smakowych, w zależności od upodobań.


Wszystkie te przepisy znalazłam korzystajac z wyszukiwarki.....
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667&page=2

Dziewczyny nikt za was nie będzie szukał. To naprawdę łatwe. Wystarczy wiedzieć czego szukacie...

Napisane przez marika8

hej dziewczyny

Obserwuje wasze posty juz od jakiegos czasu i gratuluje takich postepow sama bylam na dukanie jakis czas ok 3 tyg , schudlam ponad 3 kg , na codzien mieszkam w anglii, tam mialam juz wszytsko pokupowane i przygotowane , teraz jestem an wakacjach w polsce , jestem tydzien a ja juz prawie wrocilam do swojej wagi i jestem zalamana. od dzis dukan powraca hehe .najgorsi sa znajomi ktorzy wiecznie mnie wyciagaja na piwo no i rodzinka ktora tuczy ciastami i roznymi pysznosciami mam nadzieje ze nie dam sie tak latwo a i wy mi troszke pomozecie

Witaj. Napisz ile ważysz, ile chcesz stracić, ile masz wzrostu.
W Polsce też łatwo Dukać. Przyjaciele, którzy namawiają na piwko, pomimo iż wiedzą że jesteś na diecie powinni iść w odstawkę.
Ja spotykając się ze znajomymi(nawet tymi, którzy nie wiedzą, że się odchudzam) piję colę light bądź wodę mineralną. Na pytanie dlaczego już nie odpowiadam, że się odchudzam(bo od razu słyszę.. blebleblabla...), tylko, że nie mam ochoty na piwo. I już.


A teraz coś o mnie..... Dokładnie dzis minęły 2 miesiące mojej dietki.
Zrobiłam sobie podsumowanie i .... całkiem nieźle wychodzę na tej diecie.

Znów się rozpisałam.
Zastanawiam się, gdzie zaginęły dziewczyny z początku wątku?

[beatika]

Napisane przez marika8

hej dziewczyny

Obserwuje wasze posty juz od jakiegos czasu i gratuluje takich postepow sama bylam na dukanie jakis czas ok 3 tyg , schudlam ponad 3 kg , na codzien mieszkam w anglii, tam mialam juz wszytsko pokupowane i przygotowane , teraz jestem an wakacjach w polsce , jestem tydzien a ja juz prawie wrocilam do swojej wagi i jestem zalamana. od dzis dukan powraca hehe .najgorsi sa znajomi ktorzy wiecznie mnie wyciagaja na piwo no i rodzinka ktora tuczy ciastami i roznymi pysznosciami mam nadzieje ze nie dam sie tak latwo a i wy mi troszke pomozecie

Witaj wśród nas Mariko i czuj się jak u siebie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez katkasiek

Zastanawiam się, gdzie zaginęły dziewczyny z początku wątku?

Ja jestem i śledzę na bieżąco

Wiecie co, zaczęły wypadać mi włosy (o zgrozo)
Zainwestowałam w suplementy na włosy i paznokcie i mam nadzieję, że to pomoże.

W dodatku mam zastój wagowy.

[marika8]

Napisane przez katkasiek

Proszę i bardzo: sernik na zimno

70 dgk sera białego chudego
1 duży kubek jogurtu natural. 0%
2 łyżki soku z cytryny
30 tabl. słodzika (ja zmieliłam)
2 czubate łyżki żelatyny rozpuszczone
w 1/3 szkl. gorącej wody
ew. aromat

Twaróg zmielić z jogurtem, słodzikiem i sokiem (ja zrobiłam to w malakserze), w trakcie mieszania dodać trochę przestudzoną żelatynę. Można wylać na blachę albo do miski ale ja rozlałcm do pucharków. Wstawić do lodówki na kilka godz.



SERNIK KAWOWY ( na P i na PW)

5 łyżeczek żelatyny zalewamy 200ml gorącej wody i mieszamy do rozpuszczenia, studzimy.
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalewamy 100ml gorącej wody i studzimy.
Mieszamy razem 5 serków homo po 150g, 3 łyżki jogurtu, 6 łyżeczek słodzika z rozpuszczoną żelatyną i miksujemy chwilę.
Wsadzamy do lodówki, aż się lekko zetnie. Wyciągamy, dzielimy na dwie części.
Do 1 wlewamy kawę i miksujemy chwilę, następnie wylewamy do małej tortownicy.
Do 2 wlewamy 1/3 flakonika olejku np. waniliowego i także miksujemy.
Gdy część kawowa będzie w miarę "stabilna" zalewamy ją częścią kokosową.
Ponownie wstawiamy do lodówki aż będzie gotowe do pokrojenia.
Możemy posypać cynamonem lub rozdrobnioną kawą rozpuszczalną



Jogurtowe ptasie mleczko ;-)

2 duże jogurty naturalne
1 czubata łyżka żelatyny
1/3 szkl gorącej wody
30 tabl. słodzika
kilka kropel aromatu waniliowego

Jogurt ubić - nie ubije się jak śmietana czy piana, ale zawsze trochę ;-). Dodać zmielony w młynku lub moździeżu słodzik i aromat. Wcześniej rozpuścić w wodzie żelatynę i lekko ostudzoną dodawać po trochu do jogurtu. Dopiero teraz zacznie tworzyć się fajna pianka.
Deser wylać do blaszki albo do pucharków.

Można go robić w różnych wersjach smakowych, w zależności od upodobań.


Wszystkie te przepisy znalazłam korzystajac z wyszukiwarki.....
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667&page=2

Dziewczyny nikt za was nie będzie szukał. To naprawdę łatwe. Wystarczy wiedzieć czego szukacie...




Witaj. Napisz ile ważysz, ile chcesz stracić, ile masz wzrostu.
W Polsce też łatwo Dukać. Przyjaciele, którzy namawiają na piwko, pomimo iż wiedzą że jesteś na diecie powinni iść w odstawkę.
Ja spotykając się ze znajomymi(nawet tymi, którzy nie wiedzą, że się odchudzam) piję colę light bądź wodę mineralną. Na pytanie dlaczego już nie odpowiadam, że się odchudzam(bo od razu słyszę.. blebleblabla...), tylko, że nie mam ochoty na piwo. I już.


A teraz coś o mnie..... Dokładnie dzis minęły 2 miesiące mojej dietki.
Zrobiłam sobie podsumowanie i .... całkiem nieźle wychodzę na tej diecie.

Znów się rozpisałam.
Zastanawiam się, gdzie zaginęły dziewczyny z początku wątku?

Czesc katasiek !

Milo ze odpowiedzialas na moja wiadomosc ,dopiero tu zaczynam wiec nie wiem czy dobrze odpisuje hehe . Zgadzam sie ze w polsce jest tez latwo dukac tylko ja tu jestem na 5 tyg ,normalnie jestem w uk wiec jak przyjezdzam to wszyscy chca sie spotkac ,wyjsc gdzies czy sie napic dlateo jets mi troszke trudniej ale dam rade

Mam 166 cm , waze 71 kg ;/ bedzie 61

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez katkasiek

Proszę i bardzo: sernik na zimno

70 dgk sera białego chudego
1 duży kubek jogurtu natural. 0%
2 łyżki soku z cytryny
30 tabl. słodzika (ja zmieliłam)
2 czubate łyżki żelatyny rozpuszczone
w 1/3 szkl. gorącej wody
ew. aromat

Twaróg zmielić z jogurtem, słodzikiem i sokiem (ja zrobiłam to w malakserze), w trakcie mieszania dodać trochę przestudzoną żelatynę. Można wylać na blachę albo do miski ale ja rozlałcm do pucharków. Wstawić do lodówki na kilka godz.



SERNIK KAWOWY ( na P i na PW)

5 łyżeczek żelatyny zalewamy 200ml gorącej wody i mieszamy do rozpuszczenia, studzimy.
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalewamy 100ml gorącej wody i studzimy.
Mieszamy razem 5 serków homo po 150g, 3 łyżki jogurtu, 6 łyżeczek słodzika z rozpuszczoną żelatyną i miksujemy chwilę.
Wsadzamy do lodówki, aż się lekko zetnie. Wyciągamy, dzielimy na dwie części.
Do 1 wlewamy kawę i miksujemy chwilę, następnie wylewamy do małej tortownicy.
Do 2 wlewamy 1/3 flakonika olejku np. waniliowego i także miksujemy.
Gdy część kawowa będzie w miarę "stabilna" zalewamy ją częścią kokosową.
Ponownie wstawiamy do lodówki aż będzie gotowe do pokrojenia.
Możemy posypać cynamonem lub rozdrobnioną kawą rozpuszczalną



Jogurtowe ptasie mleczko ;-)

2 duże jogurty naturalne
1 czubata łyżka żelatyny
1/3 szkl gorącej wody
30 tabl. słodzika
kilka kropel aromatu waniliowego

Jogurt ubić - nie ubije się jak śmietana czy piana, ale zawsze trochę ;-). Dodać zmielony w młynku lub moździeżu słodzik i aromat. Wcześniej rozpuścić w wodzie żelatynę i lekko ostudzoną dodawać po trochu do jogurtu. Dopiero teraz zacznie tworzyć się fajna pianka.
Deser wylać do blaszki albo do pucharków.

Można go robić w różnych wersjach smakowych, w zależności od upodobań.


Wszystkie te przepisy znalazłam korzystajac z wyszukiwarki.....
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667&page=2

Dziewczyny nikt za was nie będzie szukał. To naprawdę łatwe. Wystarczy wiedzieć czego szukacie...




Witaj. Napisz ile ważysz, ile chcesz stracić, ile masz wzrostu.
W Polsce też łatwo Dukać. Przyjaciele, którzy namawiają na piwko, pomimo iż wiedzą że jesteś na diecie powinni iść w odstawkę.
Ja spotykając się ze znajomymi(nawet tymi, którzy nie wiedzą, że się odchudzam) piję colę light bądź wodę mineralną. Na pytanie dlaczego już nie odpowiadam, że się odchudzam(bo od razu słyszę.. blebleblabla...), tylko, że nie mam ochoty na piwo. I już.


A teraz coś o mnie..... Dokładnie dzis minęły 2 miesiące mojej dietki.
Zrobiłam sobie podsumowanie i .... całkiem nieźle wychodzę na tej diecie.

Znów się rozpisałam.
Zastanawiam się, gdzie zaginęły dziewczyny z początku wątku?

[QUOTE=beatika;22777345]Witaj wśród nas Mariko i czuj się jak u siebie


Dziekuje bardzo za mile przyjecie

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez beatika

Witaj wśród nas Mariko i czuj się jak u siebie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------



Ja jestem i śledzę na bieżąco

Wiecie co, zaczęły wypadać mi włosy (o zgrozo)
Zainwestowałam w suplementy na włosy i paznokcie i mam nadzieję, że to pomoże.

W dodatku mam zastój wagowy.

Dziekuje za mile przyjecie

[eeditt]

Witam Dziewczyny
Ja zaczełam diete wczoraj.Waga wyjsciowa 72 kg. A zamierzona 62.
Probowałam juz kilka razy,ale po 3 dniach rezygnowałam.Teraz sobie obiecałam,ze dotrwam do konca.Probowalam przepisow ze strony http://www.dieta-dukan.pl/
Są smacznei wcale niekosztowne.
Bede opisywac przebieg tej diety!
Pozdrawiam.

[kolorowatecza]

Dukanki-wizażanki - w którym dniu miałyście swoje pierwsze chwile słabości?
Bo one mnie już dopadają ;/

[beatika]

Napisane przez kolorowatecza

Dukanki-wizażanki - w którym dniu miałyście swoje pierwsze chwile słabości?
Bo one mnie już dopadają ;/

Ja po 3 tygodniach dukania. Ale to były moje urodziny. Przez całą imprezę grzecznie dukałam, ale jak goście poszli, to się okazało, że został jeszcze kawałek pysznego loda Tiramisu i nie mogłam się oprzeć
Ale miałam wtedy wyrzuty sumienia

[tekila901]

wiem, że to źle, ale ja sobie odpuszczam na imprezach... piję mniej, to fakt, ale nie chciałabym rezygnować z alkoholu.

[reservedd]

Witam Wszystkie Dziewczyny.
Od Dzisiaj jestem na diecie dukana
Cieszę sie bardzo,że jest dużo przepisów.Przynajmniej dieta nie bedzie uboga i nudna-łatwiej bedzie wytrzymać
No i nauczę sie gotować coś nowego ;]

Zaczęłam początek dnia od kromki chleba dukana i plastra chudej szybki z indyka

Bede sledzić na bieżąco newsy;]
Pozdrawiam!

[marika8]

Hej dziewczyny dukam jakies 5 dni i jakos nie zaspecjalnie sie ciesze swoimi efektami bo waga mi jakos malo spada, tzn ciesze sie ze w ogole jest cos mniej ale chudne praktycznie po 20 dag dziennie , jestem teraz na 2 fazie naprzemiennej 5/5 ale chyba zmienie 1/1 ,moze wy mi cos poradzicie jak lepiej i latwiej dukac i czy wy tez tak malo chudniecie

[kolorowatecza]

Jestem na diecie 15 dzień - schudłam koło 3,5 kg przestrzegając skrupulatnie wszystkich zasad i nie mając nadwagi, więc jeśli ktoś nie łamie zasad będzie chudnął
Czasem mniej, czasem bardziej, ale będzie

[gabi_bomba]

Dziewczynki kochane...

to mój pierwszy pościk tutaj nie mniej jednak wątek ten obserwowany jest przeze mnie od dłuższego czasu

czytam o Waszych postępach i serdecznie Wam gratuluję!!

ja jestem na diecie dukana od 5 października. Schudłam 6 kg. Fajny wynik i cieszę się z niego, wyglądam już o wiele inaczej i znacznie lepiej się czuję ale pojawił się problem...

to 6kg straciłam na samym początku. pierwsza faza 4-5kg później 1-2 w drugim tygodniu (na samym początku) a później jak waga stanęła tak stoi jestem teraz na II fazie, w okresie proteinowym bez warzyw. Czy to normalne? Po woli zaczynam tracić wiarę i odechciewa mi się dalszego kontynuowania tej diety... jedyne co mnie przy niej jeszcze trzyma to chyba to, że nie przeszkadza mi to jedzenie oraz to, że ślub za 8 miesięcy!! Trzeba doprowadzić się do kultury...

no ale generalnie napiszcie proszę, czy też po I fazie miałyście takie zatrzymanie spadku wagi? Czy to normalne...

pozdrawiam i będę dzieliła się z Wami dalszymi rezultatami
fajne takie wsparcie

[KingaL]

Czesc dziewczyny
Wczoraj napisalam odnosnie moich doswaidczen zwiazanych z dieta dukana ,ale nie mam pojecia ,gdzie to "poszlo"nie pojawilo sie ,wiec pisze raz jeszcze.
W tamtym roku w maju rozpoczelam diete i do pazdziernika zgubilam 23 kg.Nastepnie odpuscilam sobie ,bo mialam tragedie w rodzinie i przez nastepne m-ce nic nie jadlam praktycznie takiego ,co powinnam jesc na diecie.Poniewaz mieszkam na stale w USA po nowym roku przyleciala mama i zaczely sie domowe obiadki ,obowiazkowo z deserem.Tak w ponad pol roku przybylo mi prawie wszystko,co stracilam wczesniej.Okropnosc!Jaka bylam glupia i pozwolilam sobie na tak wiele.Obecnie mamy pazdziernik i juz chyba piec razy robilam "podejscie" od nowa do diety i niestety ,najdluzej wytrzymalam 11 dni..Nie poddaje sie mimo wszystko,ale jest mi cholernie ciezko rozpoczac i przelamac poczatek.Najgorsze w tym wszystkim ,ze pozbylam sie wiekszych ubran i teraz szkoda mi kasy na zakup ponownie "wiekszych " rozmairow,tymbardziej,ze w szafie wszystkie ciuchy wisza w rozmiarze 24-26. Obecnie mam rozmiar 30-31 ach...Co radzicie?