Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny...Zazdrośnic część 23

[medeline]

Napisane przez Grapefrutka

już nie raz pisałam że nam wyszło mniej więcej równo jeden dzień w lokalu=dwa dni w remizie ale tak wyszło u mnie w mieście i muszę zaznaczyć że brałam tez pod uwagę jakość i ilość jedzenia w lokalach bo u nas wygląda to tak że jak jest ładny lokal to jedzenie nie specjalne ale jak jedzenie dobre to lokal taki se ale co kto lubi

To tak, dla Ciebie wyszło bardzo korzystnie Zwłaszcza, że masz remizę

[aleksandrettaa]

Napisane przez Grapefrutka

już nie raz pisałam że nam wyszło mniej więcej równo jeden dzień w lokalu=dwa dni w remizie ale tak wyszło u mnie w mieście i muszę zaznaczyć że brałam tez pod uwagę jakość i ilość jedzenia w lokalach bo u nas wygląda to tak że jak jest ładny lokal to jedzenie nie specjalne ale jak jedzenie dobre to lokal taki se ale co kto lubi

ciężko porównywać tak naprawdę bo raz, że lokale mają zróżnicowane ceny (w moim mieście od 130 do 250 zł). no i w zależności od miesiąca koszt w remizie wyjdzie inny, wszak ceny warzyw, owoców zmieniają się w zależności od tego czy jest sezon.

[Korniszonek2010]

Napisane przez arrakis

czesc

a ja juz po pierwszym dniu - na stazu bylam dzis cala godzine poznalam dyrektora ktoremu bede podlegac, oprowadzil mnie po teatrze, przedstawil paru osobom i tyle, bo dzis jeszcze nie bylo charakteryzatorki, z ktora bede pracowac, poznam ja jutro. Ogolnie wszyscy bardzo mili sa.
Ale jeszcze UP nie przyslal im mojej umowy wiec nie wiem na ile ten staz mam 3 czy 6 miesiecy.

A dzwonil wczoraj do mnie D. i mowil, ze bardzo chce zebym ja mieszkala w Wawie i ze pytal pare osob o prace dla mnie i moze uda mu sie mi cos zalatwic

A mialam miec dzis z Ayrine sesje foto ale rozchorowala nam sie modelka i pogoda sie popsula i trzeba bylo przelozyc

No to Cię chłopak zaskoczył

[upadly_aniol00]

Witam ja tylko na chwilkę ponieważ jestem w pracy

Chciałam powiedzieć , że weekend minął cudownieeee
TŻ przyjechał w sobotę , zabrał mnie na romantyczna kolację gdzie był cudowny i kochany
dużo rozmawialiśmy i w ogóle wyszło kilka spraw nie chcę zapeszać ale .....
prawdopodobnie może TŻ zamieszka ze mną ( a z racji tego wiem , że on bez zaręczyn nie zamieszka) czyli wynika to z tego , że pewnie się oświadczy niebawen (mam chodz taką małą nadzieję) .

Do tego miałam dziś piękny sen , że TŻ mi się odświadczył

i wogóle jest pięknie i cudownie
Kurcze TŻ idzie dziś na nockę a wstał rano ,zeby sobie pogadać ze mną ,popatrzeć jak się szykuję .

I powiem Wam , ze mój TŻ lepiej pobudza niż kawa

[Grapefrutka]

Napisane przez Korniszonek2010

No właśnie jak się chce poprawiny to wiadomo,że bardziej opłaca się brać kucharkę.Ja byłam kiedyś na obiedzie ślubnym w b. drogim lokalu? I co? Jedzenie nawet dobre, ale porcje dla przedszkolaków.

chcemy nie chcemy ta opcja finansowa nam bardziej odpowiadała po prostu

Napisane przez medeline

To tak, dla Ciebie wyszło bardzo korzystnie Zwłaszcza, że masz remizę

remiz Ci u nas dostatek trza tylko wybrać tą która się najbardziej podoba i która jest odpowiedniej wielkości do liczby gości co by się nie pogubili

Napisane przez aleksandrettaa

ciężko porównywać tak naprawdę bo raz, że lokale mają zróżnicowane ceny (w moim mieście od 130 do 250 zł). no i w zależności od miesiąca koszt w remizie wyjdzie inny, wszak ceny warzyw, owoców zmieniają się w zależności od tego czy jest sezon.

dlatego napisałam że to dotyczy sytuacji mojego regionu i tylko i wyłącznie moich "wymagań" a ceny warzyw czy owoców aż tak diametralnie się nie zmieniają w ciągu roku oczywiście mówię tu o tych najpospolitszych a nie o arbuzach, papajach czy owocach mango ktoś wybiera lokal i jest fajnie inni wybierają remizę i też jest fajnie

[najfajniejsza]

aleks, fajny ten Twój chłopc a pokaż torebkę, co?
Arrakis, nie no nie spodziewałam się, że ten Twój D. aż TAK na Ciebie leci wiesz, że coś tam poczuł, to było pewne, ale żeby Ci pracy szukać w Wawie - kochana, jak Ci ją znajdzie, to nie zastanawiaj się, tylko pakuj się i jedź

a ja miałam całkiem dobry humor, nawet napisałam stronę magisterki
aż luby przed wyjściem do pracy powiedział coś, co mnie wybiło totalnie z rytmu.
okazało się, że w pewnej ważnej sprawie ma inne zdanie niż ja. dotyczy to pośrednio ślubu.
chce mi się ryczeć, a nie mogę, bo do pracy idę i nie będę wyglądać brzydko przecież
w każdym razie sama nie wiem, co myśleć. i jeszcze mama mnie dobiła.
do tego jutro jadę na szkolenie do Kato z moją "ulubioną" koleżanką z pracy
do bani ze wszystkim, olewam magisterkę

PS Carmi, to kciukam, że się zdał ten egzamin

[arrakis]

aniolku to same dobre wiesci

[Ilsa Lund]

Napisane przez Korniszonek2010

Tyle razy o tym pisałaś,że ksiądz powinien wspomnieć o tym na kazaniu wygłaszanym podczas Waszego ślubu

miłe wspomnienie.

Idę wstawić pralkę i posprzątać trochę

[arrakis]

Napisane przez najfajniejsza

Arrakis, nie no nie spodziewałam się, że ten Twój D. aż TAK na Ciebie leci wiesz, że coś tam poczuł, to było pewne, ale żeby Ci pracy szukać w Wawie - kochana, jak Ci ją znajdzie, to nie zastanawiaj się, tylko pakuj się i jedź

a ja miałam całkiem dobry humor, nawet napisałam stronę magisterki

nooo tez sie nie spodziawalam...zobaczymy co z tego wyniknie

do tego jeszcze mowil, ze jego mama sie go pytala co tam u mnie

strona magisterki wow
a coz to takiego TZ powiedzial? Az taka bardoz duza roznica to jest?

[Grapefrutka]

Napisane przez Ilsa Lund

miłe wspomnienie.

Idę wstawić pralkę i posprzątać trochę

o dzięki za przypomnienie bo też miała posprzątać ale coś czarno to widzę
do tego jeszcze mi coś oko dzisiaj się strasznie buntuje chyba się muszę z okularami przeprosić

[aleksandrettaa]

Napisane przez Grapefrutka

chcemy nie chcemy ta opcja finansowa nam bardziej odpowiadała po prostu



remiz Ci u nas dostatek trza tylko wybrać tą która się najbardziej podoba i która jest odpowiedniej wielkości do liczby gości co by się nie pogubili



dlatego napisałam że to dotyczy sytuacji mojego regionu i tylko i wyłącznie moich "wymagań" a ceny warzyw czy owoców aż tak diametralnie się nie zmieniają w ciągu roku oczywiście mówię tu o tych najpospolitszych a nie o arbuzach, papajach czy owocach mango ktoś wybiera lokal i jest fajnie inni wybierają remizę i też jest fajnie

Grape ceny owoców i warzyw zmieniają się czasem drastycznie - ze wsi jestem to wiem te szklarniowe czy sprowadzane są zwykle kilka/kilkanascie razy drozsze niz te z okresu gdy jest najwyzszy wysyp gruntowych. ceny manadarynek czy bananow tez nie sa takie same przez caly rok. ze wsi jestem to wiem

[Korniszonek2010]

Napisane przez najfajniejsza

aleks, fajny ten Twój chłopc a pokaż torebkę, co?
Arrakis, nie no nie spodziewałam się, że ten Twój D. aż TAK na Ciebie leci wiesz, że coś tam poczuł, to było pewne, ale żeby Ci pracy szukać w Wawie - kochana, jak Ci ją znajdzie, to nie zastanawiaj się, tylko pakuj się i jedź

a ja miałam całkiem dobry humor, nawet napisałam stronę magisterki
aż luby przed wyjściem do pracy powiedział coś, co mnie wybiło totalnie z rytmu.
okazało się, że w pewnej ważnej sprawie ma inne zdanie niż ja. dotyczy to pośrednio ślubu.
chce mi się ryczeć, a nie mogę, bo do pracy idę i nie będę wyglądać brzydko przecież
w każdym razie sama nie wiem, co myśleć. i jeszcze mama mnie dobiła.
do tego jutro jadę na szkolenie do Kato z moją "ulubioną" koleżanką z pracy
do bani ze wszystkim, olewam magisterkę

PS Carmi, to kciukam, że się zdał ten egzamin

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Grape ceny owoców i warzyw zmieniają się czasem drastycznie - ze wsi jestem to wiem te szklarniowe czy sprowadzane są zwykle kilka/kilkanascie razy drozsze niz te z okresu gdy jest najwyzszy wysyp gruntowych. ceny manadarynek czy bananow tez nie sa takie same przez caly rok. ze wsi jestem to wiem

Taa, Sandomierz to taka wieś,że szok
W Wawie na szczęście jest dużo giełd owocowo-warzywnych (czy jak one się tam nazywają) Byłam raz i naprawdę różnica w cenie jest spora.

[Grapefrutka]

Napisane przez aleksandrettaa

Grape ceny owoców i warzyw zmieniają się czasem drastycznie - ze wsi jestem to wiem te szklarniowe czy sprowadzane są zwykle kilka/kilkanascie razy drozsze niz te z okresu gdy jest najwyzszy wysyp gruntowych. ceny manadarynek czy bananow tez nie sa takie same przez caly rok. ze wsi jestem to wiem

mnie tam do wsie nie daleko i powiem Ci że dla mnie takich różnic nie ma tym bardziej jak się ma dostęp do dobrych, sprawdzonych hurtowni
trzeba po prostu wiedzieć gdzie i co kupić
zresztą moje wesele będzie w czerwcu czyli całkiem dobry okres

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

aleks, fajny ten Twój chłopc a pokaż torebkę, co?
Arrakis, nie no nie spodziewałam się, że ten Twój D. aż TAK na Ciebie leci wiesz, że coś tam poczuł, to było pewne, ale żeby Ci pracy szukać w Wawie - kochana, jak Ci ją znajdzie, to nie zastanawiaj się, tylko pakuj się i jedź

a ja miałam całkiem dobry humor, nawet napisałam stronę magisterki
aż luby przed wyjściem do pracy powiedział coś, co mnie wybiło totalnie z rytmu.
okazało się, że w pewnej ważnej sprawie ma inne zdanie niż ja. dotyczy to pośrednio ślubu.
chce mi się ryczeć, a nie mogę, bo do pracy idę i nie będę wyglądać brzydko przecież
w każdym razie sama nie wiem, co myśleć. i jeszcze mama mnie dobiła.
do tego jutro jadę na szkolenie do Kato z moją "ulubioną" koleżanką z pracy
do bani ze wszystkim, olewam magisterkę

PS Carmi, to kciukam, że się zdał ten egzamin

o taka: http://etorebka.pl/s03.php?f=0264#
A te różnice to poważne? może znajdzie się jakiś kompromis? Nie łam się I gratuluję postępów z magisterką, zawsze to strona więcej, maly krok ku koncowi. Ja piszac załozyłam sobie, ze mam miec mniej wiecej tyle i tyle stron a potem skreslałam kolejne liczby na karteczce, żeby miec poczucie iż zbliżam sie ku końcowi

Napisane przez arrakis

nooo tez sie nie spodziawalam...zobaczymy co z tego wyniknie

do tego jeszcze mowil, ze jego mama sie go pytala co tam u mnie

strona magisterki wow
a coz to takiego TZ powiedzial? Az taka bardoz duza roznica to jest?

To super, że już zaczęłaś staż a jeszcze lepiej, że D. chce Cię ściągnąć do wawy. Trzymam kciuki żeby znalazł coś

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez Korniszonek2010

Taa, Sandomierz to taka wieś,że szok
W Wawie na szczęście jest dużo giełd owocowo-warzywnych (czy jak one się tam nazywają) Byłam raz i naprawdę różnica w cenie jest spora.

Oj zdziwiłabyś się jak bardzo przypomina on czasem wieś a tak poważnie to przez 12 lat (pół zycia w sumie) mieszkałam na wsi, takiej konkretnej bo nie było ani szkoły, ani kościoła, ani lekarza. był tylko jeden sklep spożywczo - przemysłowy i panowie pijący przed nim piwko. Zresztą moi rodzice nadal mają sad z jabłkami i wiśniami.

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

nooo tez sie nie spodziawalam...zobaczymy co z tego wyniknie

do tego jeszcze mowil, ze jego mama sie go pytala co tam u mnie

strona magisterki wow
a coz to takiego TZ powiedzial? Az taka bardoz duza roznica to jest?

ale fajnie masz to Ci się konkretny chłop trafił

ta strona magisterki to megapostęp, bo muszę napisać 7, więc już sporo za mną

niestety, nie ma kompromisu w tej kwestii

Gwizdaki się przeprowadzają pewnie, ale fajnie im

[carmelova]

Najeczko tulę

Ja miałam kolejny koszmar o moim weselu. Tym razem obyło się bez trupów :P

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Najeczko tulę

Ja miałam kolejny koszmar o moim weselu. Tym razem obyło się bez trupów :P

jak bez trupów, to nie koszmar

ech, powiem Wam, że od akcji "jajnik" było tak bosko, że liczyłam jak głupia na ten przyklęk, a teraz to prysło jak banieczka 23. część, 23. urodziny, 23 karaty - głupia ja

[arrakis]

najeczko

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

jak bez trupów, to nie koszmar

ech, powiem Wam, że od akcji "jajnik" było tak bosko, że liczyłam jak głupia na ten przyklęk, a teraz to prysło jak banieczka 23. część, 23. urodziny, 23 karaty - głupia ja

Spokojnie, jeszcze będzie przyklęk. jestem tego pewna

[Grapefrutka]

Napisane przez najfajniejsza

jak bez trupów, to nie koszmar

ech, powiem Wam, że od akcji "jajnik" było tak bosko, że liczyłam jak głupia na ten przyklęk, a teraz to prysło jak banieczka 23. część, 23. urodziny, 23 karaty - głupia ja

hej nie mogło tak po prostu się mu coś zmienić, tak się nie da wiesz o tym może tak powiedział choć wcale tak nie myśli
a gdzie te posty w których to byłaś w nim taka zakochana i taka szczęśliwa
ktoś nam Najeczke podmienił

[najfajniejsza]

eee no kocham go i jestem szczęśliwa
tylko sobie nadziei narobiłam, nawet nie zauważyłam kiedy i bezpodstawnie
a zdania nie zmienił - po prostu myślałam, że ma takie jak ja, a okazało się, że ma inne.

[Claris]

Napisane przez aleksandrettaa

o taka: http://etorebka.pl/s03.php?f=0264#

ja już ze 2 miechy czaję się na tę torebkę, ale tak mi kasy na nią szkoda, bo kasa w związku ze ślubem ucieka jak woda i już mało co mi zostało oszczędności!!! Akurat wczoraj też ją pokazałam tżtowi i mówi, że mam nie kupować, bo to będzie z 20. (jak nie lepiej) moja torebka i mi nie potrzebna. A ja ją chciałam na zimę, bo nie mam żadnej fajnej czarnej i mówi, że mamy oszczędzać, jak się chcemy budować...
Kurcze ale tak o niej myślę i myślę i może ją kupię i skitram, a zimą jak ją wyjmę to jakoś rozejdzie po kościach, bo może już jej nie być niedługo jak ją dostaniesz to napisz czy warta ceny.

Napisane przez Ayrine

TŻ mi powiedział: "Za rok Ci się oświadczę"... trzymam go za słowo

mój mi kiedyś powiedział "Oświadczę Ci się do roku czasu" i zrobił to po ok. pół roku

Napisane przez elizka773

co do mycia to każdy robi inaczej, inni pod wodą trochę przetrą, inni na sucho. Ja robiłam sobie w sobotę i obrałam no i potem w jajku, w bułce tartej i normalnie w oleju... ile oleju? hmmm nie patrzyłam na to. i smaż dłużej na najmniejszym ogniu. Bo ja od razu walnęłam największy a potem mnie oświecili

moja mama moczy je przez jakiś czas w mleku i są pyszne Nie jadłam w tym roku, bo nie mam kiedy jechać na grzyby, a nie kupuję, bo nie mamy zaufania do kupnych kań

Napisane przez magda2109

Właśnie sobie uświadomiłam, że to w dzień ślubu Claris

pogmatwana ta Wasza sytuacja, nie zazdroszczę...

Ale jestem głodna, ale zaraz do domku uciekam

[madziamacius8786]

Napisane przez magda2109

Rozmawiałam z Nim w sobote przed wyjazdem do rodziców... Ogólnie to póki nie jestesmy "formalnie" razem to każde musi sobie samo życie układać (czyt. sprawy dotyczące m.in. mieszkania), a to, czy będziemy formalnie razem kiedyś się okaże... Gdy to usłyszałam to nie miałam więcej pytań... Skoro po prawie 2,5 roku On nie wie, czy chce ze mną być na poważnie to chyba już raczej "to się NIE okaże"...

wiesz,może on jest taki,że dla niego 2,5 roku to też mało. Może on chce poczekać jeszcze. No ale ile można czekać.......

Napisane przez arrakis

a ja juz po pierwszym dniu - na stazu bylam dzis cala godzine poznalam dyrektora ktoremu bede podlegac, oprowadzil mnie po teatrze, przedstawil paru osobom i tyle, bo dzis jeszcze nie bylo charakteryzatorki, z ktora bede pracowac, poznam ja jutro. Ogolnie wszyscy bardzo mili sa.
Ale jeszcze UP nie przyslal im mojej umowy wiec nie wiem na ile ten staz mam 3 czy 6 miesiecy.

A dzwonil wczoraj do mnie D. i mowil, ze bardzo chce zebym ja mieszkala w Wawie i ze pytal pare osob o prace dla mnie i moze uda mu sie mi cos zalatwic

to długo tam byłaś

i co Ty na to jak D. Ci to powiedział?

Napisane przez upadly_aniol00

Chciałam powiedzieć , że weekend minął cudownieeee
TŻ przyjechał w sobotę , zabrał mnie na romantyczna kolację gdzie był cudowny i kochany
dużo rozmawialiśmy i w ogóle wyszło kilka spraw nie chcę zapeszać ale .....
prawdopodobnie może TŻ zamieszka ze mną ( a z racji tego wiem , że on bez zaręczyn nie zamieszka) czyli wynika to z tego , że pewnie się oświadczy niebawen (mam chodz taką małą nadzieję) .

Do tego miałam dziś piękny sen , że TŻ mi się odświadczył

i wogóle jest pięknie i cudownie
Kurcze TŻ idzie dziś na nockę a wstał rano ,zeby sobie pogadać ze mną ,popatrzeć jak się szykuję .

I powiem Wam , ze mój TŻ lepiej pobudza niż kawa

zawsze łezki mam w oczach jak czytam jak Ci sie układa z Tż tak mi tego brakuje

Napisane przez najfajniejsza

a ja miałam całkiem dobry humor, nawet napisałam stronę magisterki
aż luby przed wyjściem do pracy powiedział coś, co mnie wybiło totalnie z rytmu.
okazało się, że w pewnej ważnej sprawie ma inne zdanie niż ja. dotyczy to pośrednio ślubu.
chce mi się ryczeć, a nie mogę, bo do pracy idę i nie będę wyglądać brzydko przecież
w każdym razie sama nie wiem, co myśleć. i jeszcze mama mnie dobiła.
do tego jutro jadę na szkolenie do Kato z moją "ulubioną" koleżanką z pracy
do bani ze wszystkim, olewam magisterkę

dogadacie sie napewno jakoś

Napisane przez aleksandrettaa

o taka: http://etorebka.pl/s03.php?f=0264#

bardzo ładniutka torebka

[Gleniusia]

Witam

Widzę, że wybrałyście mój tytuł...szkoda, że mnie nie było, żeby założyć wątek może następnym razem mi się uda trafić Na razie się melduję i idę nadrabiać

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

to długo tam byłaś

i co Ty na to jak D. Ci to powiedział?

nooo...sie napracowalam
ja nic na to, ze fajnie, nic konkretnego bo i on nic konkretnego nie powiedzial

[aleksandrettaa]

Napisane przez Claris

ja już ze 2 miechy czaję się na tę torebkę, ale tak mi kasy na nią szkoda, bo kasa w związku ze ślubem ucieka jak woda i już mało co mi zostało oszczędności!!! Akurat wczoraj też ją pokazałam tżtowi i mówi, że mam nie kupować, bo to będzie z 20. (jak nie lepiej) moja torebka i mi nie potrzebna. A ja ją chciałam na zimę, bo nie mam żadnej fajnej czarnej i mówi, że mamy oszczędzać, jak się chcemy budować...
Kurcze ale tak o niej myślę i myślę i może ją kupię i skitram, a zimą jak ją wyjmę to jakoś rozejdzie po kościach, bo może już jej nie być niedługo jak ją dostaniesz to napisz czy warta ceny.



mój mi kiedyś powiedział "Oświadczę Ci się do roku czasu" i zrobił to po ok. pół roku


moja mama moczy je przez jakiś czas w mleku i są pyszne Nie jadłam w tym roku, bo nie mam kiedy jechać na grzyby, a nie kupuję, bo nie mamy zaufania do kupnych kań



pogmatwana ta Wasza sytuacja, nie zazdroszczę...

Ale jestem głodna, ale zaraz do domku uciekam

Jasne, że dam znać. widziałam dzis idąc do pracy dziewczynę z tą torebką tylko szarą i fajnie wyglądała. Fajnie Ci, ze już do domku zmykasz

[Claris]

a do naszego ślubu dziś 19 dni co to jest 19 dni powiem Wam, że łapię przedślubnego streska, a jeszcze tyle do załatwienia. W czw. idziemy do księdza, w sb. do zespołu (wybrać piosenke na pierwszy taniec - nie mam pojęcia) aaaaaaaa się boję

Idę do domciu

[arrakis]

19 dni masakra jak to szybko zlecialo

[Grapefrutka]

Napisane przez Claris

a do naszego ślubu dziś 19 dni co to jest 19 dni powiem Wam, że łapię przedślubnego streska, a jeszcze tyle do załatwienia. W czw. idziemy do księdza, w sb. do zespołu (wybrać piosenke na pierwszy taniec - nie mam pojęcia) aaaaaaaa się boję

Idę do domciu

właśnie tyle co sprawdziłam ile dni Ci zostało i miałam pisać
ale Ci zleciało

[aleksandrettaa]

Kurde fajnie tak, Claris za kilkanaście dni będziesz żonką

Oby mnie też szybko zleciało