Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

[warm]

fajnie, że sie trzymacie dziewczyny!! nie pozostaje nic tylko życzyć Wam powodzenia na następnym egzaminie!!!!

[karolinee1983]

A u mnie w końcu pojawiło się:"Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne".Je szcze jakiś tydzień(mam nadzieję) i może w końcu będę miała mój upragniony plastik. A na razie czekam...

[mala zmiana]

Ja dzisiaj odebralam prawko, jest sliczniutkie rozowiutkie. I oczywiscie pierwsze kilometry zaliczone, ale sie nasluchalam od meza, jeju. W niedziele jade do siostry do Pabianic, znow sie naslucham. Jak mnie wkurzy to go wyrzuce gdzies po drodze do rowu i poczeka az wroce .

[gregia]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

ja oblałam
mam dość

Napisane przez wyszukiwarka

nie zdalam jestem zalamana...

Dziewczyny głowa do góry Zdacie nastepnym razem, niestety stres na egzamie tez robi swoje.Łuk jak robiłyscie? sposobem czy na wyczucie przyznac sie

Napisane przez mala zmiana

Ja dzisiaj odebralam prawko, jest sliczniutkie rozowiutkie. I oczywiscie pierwsze kilometry zaliczone, ale sie nasluchalam od meza, jeju. W niedziele jade do siostry do Pabianic, znow sie naslucham. Jak mnie wkurzy to go wyrzuce gdzies po drodze do rowu i poczeka az wroce .

mała gratuluje plasticzka i cholerka zazdroszcze z tymi facetami to skaranie boskie! co 1 to lepszy, myslą że są hołowczycami od urodzenia

[igunia18]

Napisane przez mala zmiana

Ja dzisiaj odebralam prawko, jest sliczniutkie rozowiutkie. I oczywiscie pierwsze kilometry zaliczone, ale sie nasluchalam od meza, jeju. W niedziele jade do siostry do Pabianic, znow sie naslucham. Jak mnie wkurzy to go wyrzuce gdzies po drodze do rowu i poczeka az wroce .

ale się uśmiałam

[anja11]

dziewczyny !
nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie, długo tu mnie nie było, bo stwierdziłam, że może nie ma co się stresować i przygotowywać i pójść na egzamin z biegu
no i tak dzisiaj zrobiłam, ale cóż z tego, skoro NIE ZDAŁAM. Zawsze mi się wydawało, że jak już ktoś oblewa po raz czwarty to po prostu nie umie jeździć, a ja przez ostatnie 2 dni miałam po 2,5 h jazd, nowy instruktor, z którym jeździłam mówił, że nie ma do moich umiejętności żadnych zastrzeżeń, wystarczy że się skupie, a ja sama zaczęłam wierzyć, że naprawdę umiem jeździć.
Dziś, 11.41 wchodzę na plac, tam wszystko idealnie, wyjeżdżamy, jeżdżę z 10 min. i wjeżdżamy na skrzyżowanie, na którym raz już oblałam (kiedy przepuszczałam pieszego, który wbiegł na jezdnię -> powinnam była go rozjechać). Skrzyżowanie to jest dość blisku Wordu, a że jest dość trudne, bo przypomina #, z tym że każda kreska to przynajmniej 3 pasy ruchu, to egzaminatorzy chętnie tam z kursantem jadą. Mam zrobić lewoskręt, skręcam w lewo, tam są światła, jest czerwone, zatrzymuję się. Zmiana świateł, chcę ruszyć z nożnego, bo wydawało mi się, że tam może się odrobinę stoczyć no i tak też było. No ale nie daję za wygraną, chcę sprobować raz jeszcze, ale w ostatniej chwili rzucam się na ręczny. Niestety, egzaminator mnie ubiegł, zaczął mówić że mam ruszyć z ręcznego, opuszczam skrzyżowanie z ręcznego, on każe mi się zatrzymać i mnie oblewa, mówiąc że to moje stoczenie, które wynosiło max. 5 cm, stanowiło zagrożenie i wynik NEGATYWNY.
Zapisałam się na 5. egzamin na 5.11 godz. 11:30. Jak znowu nie zdam, to zaczynam jeździć bez prawka.

PS 4. egzamin to granica, której przekroczenie znieczula Cię na egzamin na prawo jazdy.

[lili2205]

A ja dziś znów oblałam chociaż niesłusznie. Będę się odwoływać. A wiec tak: Na skrzyżowaniu był nakaz skrętu w prawo, jednak pod spodem była tabliczka "obowiązuje w dni robocze od 14 do 17" wiec pojechałam prosto, (byłą godzina 13:40) i egzaminator przerwał mi egzamin mówiąc że nie dostosowałam się do znaku. Nie wiem co mam robić. Zapisałam sie już na kolejny egzamin taka była wkurzona.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez gregia

Dziewczyny głowa do góry Zdacie nastepnym razem, niestety stres na egzamie tez robi swoje.Łuk jak robiłyscie? sposobem czy na wyczucie przyznac sie

mała gratuluje plasticzka i cholerka zazdroszcze z tymi facetami to skaranie boskie! co 1 to lepszy, myslą że są hołowczycami od urodzenia

ja na sposób

[mala zmiana]

Ja bym sie odwalala, nie masz nic do stracenia, najwyzej ci nie zaakceptuja odwolania.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez anja11

dziewczyny !
nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie, długo tu mnie nie było, bo stwierdziłam, że może nie ma co się stresować i przygotowywać i pójść na egzamin z biegu
no i tak dzisiaj zrobiłam, ale cóż z tego, skoro NIE ZDAŁAM. Zawsze mi się wydawało, że jak już ktoś oblewa po raz czwarty to po prostu nie umie jeździć, a ja przez ostatnie 2 dni miałam po 2,5 h jazd, nowy instruktor, z którym jeździłam mówił, że nie ma do moich umiejętności żadnych zastrzeżeń, wystarczy że się skupie, a ja sama zaczęłam wierzyć, że naprawdę umiem jeździć.
Dziś, 11.41 wchodzę na plac, tam wszystko idealnie, wyjeżdżamy, jeżdżę z 10 min. i wjeżdżamy na skrzyżowanie, na którym raz już oblałam (kiedy przepuszczałam pieszego, który wbiegł na jezdnię -> powinnam była go rozjechać). Skrzyżowanie to jest dość blisku Wordu, a że jest dość trudne, bo przypomina #, z tym że każda kreska to przynajmniej 3 pasy ruchu, to egzaminatorzy chętnie tam z kursantem jadą. Mam zrobić lewoskręt, skręcam w lewo, tam są światła, jest czerwone, zatrzymuję się. Zmiana świateł, chcę ruszyć z nożnego, bo wydawało mi się, że tam może się odrobinę stoczyć no i tak też było. No ale nie daję za wygraną, chcę sprobować raz jeszcze, ale w ostatniej chwili rzucam się na ręczny. Niestety, egzaminator mnie ubiegł, zaczął mówić że mam ruszyć z ręcznego, opuszczam skrzyżowanie z ręcznego, on każe mi się zatrzymać i mnie oblewa, mówiąc że to moje stoczenie, które wynosiło max. 5 cm, stanowiło zagrożenie i wynik NEGATYWNY.
Zapisałam się na 5. egzamin na 5.11 godz. 11:30. Jak znowu nie zdam, to zaczynam jeździć bez prawka.

PS 4. egzamin to granica, której przekroczenie znieczula Cię na egzamin na prawo jazdy.

Nie rozumiem, to za stoczenie sie auta tez oblewaja?????????:confuse d:

[mia2801]

Anja11 hmm to dziwne że za to Cię oblał... w sumie 5cm to nie jakaś masakra. Mnie czasem auto też się stacza ale o ile wiesz że się stacza i szybko coś z tym robisz no to w czym problem? ludzie jeżdżą latami i tez im się to zadarza. Trzymam za Ciebie kciuki - teraz na pewno zdasz no bo co więcej może się zdarzyc
Na kiedy masz termin?

lili2205 ja by się odwoływała. Przynajmniej tak myśle. No bo skoro tabliczka jest no to co mogłaś zrobić? przecież nie można łamać przepisów... Czasem sobie myśle że Ci egzaminatorzy są beznadziejni.

mala zmiana gratuluje odbioru w Pabianicach moja babcia mieszka ;D Kurde mam nadzieje że też kiedyś tam pojade własnym autem =D

a mnie dzisiaj też w koncu napisali że trwa postępowanie odnośnie prawka W końcu bo już zaczynałam wariować ze nie zapłaciłam i że to dlatego xD I nagle mnie naszło że może sprawdze jeszcze raz i taka radooocha =D Jeszcze troszq i będę mogła prowadzić samochód i może w pt po basenie wracać własnym autem a nie godzine busem

[kaszkasz]

Anja11, .... hmmmm ale w ogólnych zasadach o przebiegu egzaminu jest powiedziane że auto nie może się stoczyć powyżej 20cm ... czyli może do 20tu !

lili2205,

Napisane przez lili2205

.......... Zapisałam sie już na kolejny egzamin taka była wkurzona.

nie jestem pewna ale jeśli się już zapisałaś na następny to chyba nie można się już odwołać.
dowiedz się i jakby co odwołuj ... egzamin będziesz i tak musiała jeszcze raz zaliczać ale przynajmniej za free

mala zmiana super że dokument już kieszonce

[anja11]

Napisane przez kaszkasz

Anja11, .... hmmmm ale w ogólnych zasadach o przebiegu egzaminu jest powiedziane że auto nie może się stoczyć powyżej 20cm ... czyli może do 20tu !

tak, ale to się zdarzyło na mieście, a tam nie ma żadnych uregulowań prawnych. Zresztą on oblał mnie za stworzenie zagrożenia, bo z tyłu stał samochód, no ale bez przesady, ogarniałam sytuację, to on zaczął panikować. Poza tym coś mi chyba kombinował z tym nożnym hamulcem, bo coś nie mogłam nim operować, podczas gdy 2 min. wcześniej ruszyłam pod większą górkę z nożnego. Tak mi się wydaje, no ale to tylko przypuszczenie.
No nic, nie ma co się załamywać, a pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Oby 5. listopada było lepiej.

[michalcia]

lili2205 jasne, że się odwołuj. A próbowałaś wytłumaczyć egzaminatorowi, że nie popełniłaś błędu, że ta tabliczka wisiała? Co mówił w ogóle?

Reszta Kobietek, które nie zdały - nie załamujcie się. W końcu do siedmiu razy sztuka Ale życzę, żeby wcześniej Wam się udało niż mi

[moniuleczka]

zdałam dzisiaj egzamin za x (8) razem
Pierwszy raz miałam egzamin w godzinach popołudniowych, i na dobre mi to wyszło, mniej się denerwowałam. wcześniej zawsze miałam na rano, to w nocy nie mogłam spać i budziłam się już o 5 rano, a dzisiaj spałam spokojnie do 8

trafił mi się miły egzaminator, bo z inny już by mnie oblał ze 3 razy.
największą wpadką było to, że już miałam wracać do WORU i miałam zawrócić na drodze (byłam na prawym pasie, a na lewym jechał samochód) i tak jakoś zgłupiałam i pojechałam prosto i przejechałam tą możliwość zawrócenia, a przede mną było rondo i musiałam na tym rondzie zawrócić, i nie wiem co mi się pomyliło ale zjechałam o jeden zjazd za wcześnie no ale nic, egzaminator mi mówi że źle zrobiłam i jedziemy dalej i później zawróciłam na jakimś skrzyżowaniu i znowu wróciłam na to samo rondo i pojechałam w prawo tak jak mi kazał, i już do MORDU. Wjechałam na plac i szczerze mówiąc to byłam pewna że za to co zrobiłam na tym rondzie to nie zdałam, ale egzaminator mówi do mnie, że zaliczy mi tę jazdę, ale nie była ona najlepsza, ale też powiedział, że nie najgorsza, bo wtedy to bym nie zaliczyła.
Parkowanie miałam prostopadłe przodem między dwa samochody po lewej stronie. Wjechałam i ustawiłam się za blisko tego samochodu po mojej lewej stronie, no egzaminator mi mówi, żebym zrobiła korektę, to wyjechałam do tyłu i znowu do przodu i mi powiedział że jest lepiej o 2cm no ale kazał wyjechać i jechać dalej To było moje pierwsze dobre parkowanie przodem na egzaminie. (raz jeszcze udało mi się zrobić kopertę na egzaminie)

Także dziewczyny, które zdajecie i nie możecie zdać nie poddawajcie się
Choć wierzę, że to nie jest łatwe, bo ja też już miałam tego wszystkiego serdecznie dość, i dość tego ciągłego wydawania pieniędzy. Powiedziałam sobie dzisiaj rano, że jak nie zdam dzisiaj, to jeszcze tylko raz podejdę (bo później musiałabym znowu 5 godzin jazdy dokupić), ale na szczęście dzisiaj miałam dobry dzień i zdałam

[Doti_]

Mam pytanie i proszę o pomoc
Niedawno zaczęłam jazdy i w czwartek na placu robiłam łuk. Jakież było moje zdziwienie kiedy instruktor powiedział mi, że podczas cofania mam patrzeć TYLKO przez tylną szybę! Mogę zerkać na lusterka jedynie, ale to naprawdę, naprawdę troszeczkę... Powiedział, że tak jest na egzaminie. No zdziwiłam się bardzo. No i nie dość, że jest trudniej to wrok mi się strasznie męczy...

Powiedzcie mi czy to prawda, że właśnie na egzaminie nie pozwalają korzystać z lusterek??

[wyszukiwarka]

doti nie wiem jak to jest z tym cofaniem,ale ja na dwoch egzaminach luk jezdzilam z nosem wlepionym w lusterka non stop patrzylam w lusterka i zaden egzaminator nie zwrocil mi uwagi

[kaszkasz]

Napisane przez Doti_

Mam pytanie i proszę o pomoc
Niedawno zaczęłam jazdy i w czwartek na placu robiłam łuk. Jakież było moje zdziwienie kiedy instruktor powiedział mi, że podczas cofania mam patrzeć TYLKO przez tylną szybę! Mogę zerkać na lusterka jedynie, ale to naprawdę, naprawdę troszeczkę... Powiedział, że tak jest na egzaminie. No zdziwiłam się bardzo. No i nie dość, że jest trudniej to wrok mi się strasznie męczy...

Powiedzcie mi czy to prawda, że właśnie na egzaminie nie pozwalają korzystać z lusterek??

może troszkę źle się zrozumieliście

Napisane przez WORD

Zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego
....

W zadaniu nr 2 na placu manewrowym - egzamin praktyczny na prawo jazdy w zakresie kategorii B i B1 będzie obejmował sprawdzenie umiejętności upewnienia się o możliwości jazdy (ocena sytuacji wokół pojazdu - wykluczenie prawdopodobieństwa spowodowania zagrożenia), ruszania z miejsca, poruszania się pojazdem (płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu - z zatrzymywaniem się na początku i końcu pasa w tzw. "kopertach" o długości 5 m). W trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu powinna się odbywać zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka.

a więc cofając na łuku obserwujesz sobie wsio przez lusterka ale musisz też choć na parę sekund zawiesić wzrok na polu za tylną szybą

ja na egzaminie na łuku cofając jechałam patrząc w lewe lusterko, jak już wyprostowałam auto rzut oka na prawe aby ocenić odległość od linii i ew. ustawić pięknie autko między liniami a potem spojrzenie na tylną szybę i to co za nią to spojrzenie trwało może 5 sekund - wystarczy




---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

moniuleczka GRATULACJE !!

[Lidzia007]

Doti instruktor ma rację , znajomy oblał na łuku za nie używanie tylnej szyby

[kaszkasz]

Napisane przez wyszukiwarka

doti nie wiem jak to jest z tym cofaniem,ale ja na dwoch egzaminach luk jezdzilam z nosem wlepionym w lusterka non stop patrzylam w lusterka i zaden egzaminator nie zwrocil mi uwagi

jak egzaminator bardzo wnikliwy może się przyczepić że nie patrzysz przez tylną szybę ... mnie mój instruktor bardzo uczulał na to.
choć na chwilkę za każdym razem ćwicząc łuk, musiałam spojrzeć za siebie ... nawet gdy wydawało mi się że nie patrzy ... wiedział że nie spojrzałam do tyłu

[wykrasana]

Napisane przez Doti_

Mam pytanie i proszę o pomoc
Niedawno zaczęłam jazdy i w czwartek na placu robiłam łuk. Jakież było moje zdziwienie kiedy instruktor powiedział mi, że podczas cofania mam patrzeć TYLKO przez tylną szybę! Mogę zerkać na lusterka jedynie, ale to naprawdę, naprawdę troszeczkę... Powiedział, że tak jest na egzaminie. No zdziwiłam się bardzo. No i nie dość, że jest trudniej to wrok mi się strasznie męczy...

Powiedzcie mi czy to prawda, że właśnie na egzaminie nie pozwalają korzystać z lusterek??

Z lusterek pozwalają skorzystać Ale musisz patrzeć się przez tylnią szybe podczas cofania. Moja mama oblała tak pierwszy egzamin. Zrobiłą elegancko łuczek tylko na lusterka, czeka na egzaminatora już w kopercie, a on " Egzamin oblany nie używała pani tylnej szyby". Swoją drogą ja używam podczas cofania przeważnie tylko lusterek, co ma powiedzieć ktoś kto jeździ dostawczym? Otwierać tył i dopiero jechać do tyłu?

[mala zmiana]

Ja sie patrzylam w lusterka i jak widzialam ze dojezdzam tylem do koperty to sie szybko odwrocilam. Instruktorzy maja rozne dziwne pomysly

[wyszukiwarka]

Napisane przez kaszkasz

jak egzaminator bardzo wnikliwy może się przyczepić że nie patrzysz przez tylną szybę ... mnie mój instruktor bardzo uczulał na to.
choć na chwilkę za każdym razem ćwicząc łuk, musiałam spojrzeć za siebie ... nawet gdy wydawało mi się że nie patrzy ... wiedział że nie spojrzałam do tyłu

Ja ciągle patrzyłam na lusterka,ale zawsze pod koniec łuku spojrzałam tylko może na 2s. do tyłu,żeby nie uderzyć w pachołek
Za to ja słyszałam od mojej koleżanki,że nie wolno ustawiać lusterek na linie,bo się obleje egzamin Nie wiem czy to prawda

[mala zmiana]

Napisane przez wyszukiwarka

Ja ciągle patrzyłam na lusterka,ale zawsze pod koniec łuku spojrzałam tylko może na 2s. do tyłu,żeby nie uderzyć w pachołek
Za to ja słyszałam od mojej koleżanki,że nie wolno ustawiać lusterek na linie,bo się obleje egzamin Nie wiem czy to prawda

Nie wiem czy nie wolno ustawiac lusterek na linie, ale wiem ze jest to niepraktyczne, masz lusterka ustawione w dol i widac co sie w nich dzieje i tak wyjezdzasz na miasto

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Mialo byc ze nie widac, zjadam literki.

[Doti_]

Eh no tak... Czyli musze się uczyć cofania z patrzeniem przez tylną szybę... Strasznie to męczy wzrok, ale cóż.

A z instruktorem się dobrze zrozumiałam, bo pytałam go po parę razy :"ale naprawdę nie można korzystać z lusterek???" A intruktor "tak, tak"
Mówi, że nie chce żebym miała potem do niego pretensje, że oblałam egzamin, bo patrzyłam na łuku przez lusterka nie umiejąc korzystać z tylnej szybki.

[Red Lipstick]

Mnie instruktor uczył, żebym patrzyła na lusterka do momentu wyrównania samochodu do linii, a później cały czas na tylną szybę. Uprzedzał mnie, że egzaminator może za to oblać. Szkoda, że niektórzy instruktorzy pomijają czasem coś na tyle ważnego, że może zaważyć na naszym egzaminie.

[kaszkasz]

Napisane przez wyszukiwarka

Ja ciągle patrzyłam na lusterka,ale zawsze pod koniec łuku spojrzałam tylko może na 2s. do tyłu,żeby nie uderzyć w pachołek
Za to ja słyszałam od mojej koleżanki,że nie wolno ustawiać lusterek na linie,bo się obleje egzamin Nie wiem czy to prawda

ja nie ustawiałam na linie ale jak się trochę wychylisz do przodu tj. oderwiesz plecy od oparcia to widać tę linie w lewym lusterku super .. tj na tyle aby dobrze jechać

nie powinno się ustawiać na linie, czasami egzaminatorzy to sprawdzają i można oblać a nawet jeśli nie sprawdzi to jak potem na mieście jechać z atkim lusterkiem .... poprawiać już nie można przecież

Napisane przez Red Lipstick

Mnie instruktor uczył, żebym patrzyła na lusterka do momentu wyrównania samochodu do linii, a później cały czas na tylną szybę. Uprzedzał mnie, że egzaminator może za to oblać. Szkoda, że niektórzy instruktorzy pomijają czasem coś na tyle ważnego, że może zaważyć na naszym egzaminie.

dokładnie tak samo robiłam .. ale nie patrzyłam aż do samego końca.

mi instruktor zwracał uwagę na takie drobiazgi że aż nie wierzyłam że można za to nie zdać


Doti_, bez przesady ... nie męczy to tak strasznie wzroku. przecież nie jedziesz całego łuku wpatrzona w tylną szybę tylko już po wyprostowaniu auta ... trwa to chwilkę
w końcu w zasadach dotyczących egzaminu jest napisane że masz ten łuk zrobić patrząc i w lusterka i w tylną szybę
dasz rade

[Doti_]

O zasadzie nie słyszałam, ale musze ci powiedzieć, że ja cały łuk robię skręcona i patrząc w tylną szybę

[kaszkasz]

Napisane przez Doti_

O zasadzie nie słyszałam, ale musze ci powiedzieć, że ja cały łuk robię skręcona i patrząc w tylną szybę

a więc popełniasz błąd
skopiowałam Ci kilka postów wyżej zasady egzaminu .. wycinek konkretnie o łuku

Napisane przez WORD
Zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego
....

W zadaniu nr 2 na placu manewrowym - egzamin praktyczny na prawo jazdy w zakresie kategorii B i B1 będzie obejmował sprawdzenie umiejętności upewnienia się o możliwości jazdy (ocena sytuacji wokół pojazdu - wykluczenie prawdopodobieństwa spowodowania zagrożenia), ruszania z miejsca, poruszania się pojazdem (płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu - z zatrzymywaniem się na początku i końcu pasa w tzw. "kopertach" o długości 5 m). W trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu powinna się odbywać zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka.

[Doti_]

Dziękuję... To w takim razie instruktor wprowadza mnie w błąd

[kaszkasz]

dokładnie tak ... wprowadza Cię w błąd ... to jest zasada/przepis wynikający z ustawy dla wszystkich ośrodków egzaminacyjnych w PL


na podstawie Rozporządzenia Min. Infr.
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2009/0653.htm

przepisy ostatni raz zmieniono w ub roku a więc nie wczoraj
a konkretnie dla łuku brzmi:


4)dla kategorii B, B1, C, C1, D1 - płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kategorii B i B1 w trakcie jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez tylną szybę pojazdu i lusterka),

może wydrukuj to temu swojemu instruktorowi bo dzieki neimu to byś raczej oblała ten egzamin