WOMEN ON WEB czyli medyczna aborcja...

[milionmalychkawalkow]

Gumka.

[TmargoT]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Gumka.

jst jeszcze tabletka PO,która również nalezy do antykoncepcji

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez memsahib

Bo nie ma ciśnienia? Jak zajdzie w ciąże to ma wybór, albo rodzi, albo przerywa w odpowiednim terminie. Bez rozkmin, mniej lub bardziej katolickiej koterii wokół, sztucznego nagłaśniania problemu i wiecznej debaty na ten temat. Wolny człowiek więc wolno jej decydować o sobie tak jak uważa za słuszne.

gdyby był wolny wybór to nie byłby zakazany.

osobiście wolę się zabezpieczać niż usuwac ciążę,a dla tych co teoretyzują to mogę powiedzieć,że nie jest to miły zabieg .jeśli już dokonują takiego wyboru to niech on będzie ostatecznością

[milionmalychkawalkow]

Do tej pory nie wiem, co się właściwie stało z tą gumką, że nie zadziałała, także wtedy mi do głowy nie przyszło, żeby po nią skoczyć. Zresztą był to długi majowy weekend w wiosce na drugim końcu Polski, więc nie byłoby łatwo.
Poza tym, dowiedziałam się o ciąży w 4 tygodniu.

Piszesz, że wolisz się zabezpieczać i nie zajść w ciążę. Ja po to się zabezpieczam, by nie zajść w ciążę, bo nie mogę mieć teraz dziecka z wielu względów - głównie finansowych. Dlatego, kiedy dowiedziałam się o wpadce, nie miałam rozkmin, czy na pewno to powinnam zrobić, bo byłam tego pewna, tymbardziej, skoro po to zabezpieczałam, by nie wpaść. A nie będę rezygnowała z seksu z moim partnerem tylko dlatego, że oboje mamy gonady...

[fobia04]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Gumka.

czy ta gumka była może niewidzialna?

[Bananalama]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Do tej pory nie wiem, co się właściwie stało z tą gumką, że nie zadziałała, także wtedy mi do głowy nie przyszło, żeby po nią skoczyć. Zresztą był to długi majowy weekend w wiosce na drugim końcu Polski, więc nie byłoby łatwo.
Poza tym, dowiedziałam się o ciąży w 4 tygodniu.

Piszesz, że wolisz się zabezpieczać i nie zajść w ciążę. Ja po to się zabezpieczam, by nie zajść w ciążę, bo nie mogę mieć teraz dziecka z wielu względów - głównie finansowych. Dlatego, kiedy dowiedziałam się o wpadce, nie miałam rozkmin, czy na pewno to powinnam zrobić, bo byłam tego pewna, tymbardziej, skoro po to zabezpieczałam, by nie wpaść. A nie będę rezygnowała z seksu z moim partnerem tylko dlatego, że oboje mamy gonady...

Powiem tak - to Twój i tylko Twój wybór i nie mam prawa oceniać. Ufam, że zrobiłaś to, co dla Ciebie najlepsze. Ja zrobiłabym dokładnie to samo.

[yes]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Gumka.

a mogę z czystej ciekawości się zapytać czy gumka była założona na sam koniec, przed wytryskiem czy od samego początku??
jak nie chcesz odpowiadać, to nie odpowiadaj

[memsahib]

Napisane przez TmargoT

[/COLOR]

gdyby był wolny wybór to nie byłby zakazany.

osobiście wolę się zabezpieczać niż usuwac ciążę,a dla tych co teoretyzują to mogę powiedzieć,że nie jest to miły zabieg .jeśli już dokonują takiego wyboru to niech on będzie ostatecznością

Mniemam, że chciałaś dodać "zakazany w naszym kraju"?

Oczywiście, że to nie jest miły i bezstresowy zabieg, chociaż wiele zależy od nastawienia. Co innego poddać się mu w normalnych warunkach, pod okiem lekarza, a co innego w wielkiej konspiracji zamawiać tabletki przez internet oraz modlić się, żeby wszystko było dobrze i się nie wydało.

Wbrew pozorom sporo ludzi podchodzi do antykoncepcji niepoważnie, a część woli na tym oszczędzać, albo nie ma funduszy. Mnie bawią tłumaczenia "gumka nie zadziałała", albo "Zdzisiu nie zdążył" bo wolę szczerą odpowiedź "zabezpieczenie miałam/em wtedy w d...e", ale nie potępiam bo takie postępowanie nie jest rzadkością i ostatnio często słyszę, nawet wśród światłych i wykształconych znajomych "no może nie był/była planowana, ale..."

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Każdy ma sumienie i wolną wole i nie nam to oceniać, każdemu noga się może podwinąć.
Dla mnie też takie rozwiązanie jest lepsze niż później niechciane ciąże i dzieci niczyje bądź co gorsza lądujące po śmietniskach.

[tesla11]

Witam.
Myślę o zamówieniu tabletek na stronie womanonweb.org

Czy ktoś ostatnio zamawiał? Czy to na pewno nie jest jakaś strona wyłudzająca pieniądze?

[lilith691]

Sama rozważałam zamówienie, strona podobno faktycznie działa, zresztą słyszałam o niej tyle, że nie wydaje mi się być przekrętem. Przed zamówieniem, warto się pooooważnie zastanowić, przeczytać, jakie skutki ma wzięcie tych tabletek i zastnowić się nad swoją sytuacją życiową. POWAŻNIE SIĘ ZASTANOWIĆ.

[tesla11]

Bardzo poważnie się zastanawiam i nie mam raczej innego wyjścia niż te tabletki...tabletek 72h po nie chcieli mi w żadnej aptece w mieście sprzedać a do lekarza tez nie zdążyłam się zapisać...;/ WIęc pozostaje tylko to.

Wiecie może jak długo przesyłka idzie? bo na razie nie chce zamawiać gdyż nie jestem pewna czy jestem w ciąży...(Krwawienia miałam 6-11 luty, okres trwa mi roznie,czasem 30 dni, czasem 28 czasem 32...gumka pękła 17 lutego [ durex exstra safe;/ ] internetowe kalendarze mówią ze było to w okolicach dni płodnych...;/ ) Więc myślę żeby to zamówić na początku marca jak już zrobię testy ciążowe...

[lilith691]

To dwa dni temu? Teoretycznie jeszvze masz czas na pigułkę 72h chyba. Zastanawiaj się jak będziesz wiedzieć

[dobryHumor]

Strona działa, jak najbardziej. Koleżanka zamawiała kilka dni temu. Przesyłka szła około tygodnia. Problem może być jedynie z zapłatą.. bo konto mają zagraniczne więc albo płatność kartą kredytową, albo przelewem zagranicznym (a to kosztuje ok 30zł). Generalnie można z nimi negocjować cenę. Ale przed kupieniem tabletek na pewno trzeba zrobić USG (żeby sprawdzić czy ciąża nie jest pozamaciczna). W zasadzie kontakt z nimi jest bardzo dobry, szybko odpowiadają..

[milionmalychkawalkow]

Strona jest pewna, sprwawdzona, prowadzona przez dziewczyny z Women on Waves (w 2006 bodajże przypłynęły do Polski statkiem, 'zaparkowały' na wodach międzynarodowych i dzięki temu na jego pokładzie można było dokonać aborcji).
Problem może być jedynie z wysłaniem przesyłki do województw lubuskiego i wielkopolskiego, ponieważ zdarzały się zatrzymania przesyłek przez straż graniczną,

[agniesikk]

Przydatna strona, dodałam do zakładek, chociażby po to, żeby poczytać historie kobiet, które zdecydowały się na aborcję. Dobrze, że jest w ogóle taka możliwość.

[effcia82]

Napisane przez dobryHumor

Strona działa, jak najbardziej. Koleżanka zamawiała kilka dni temu. Przesyłka szła około tygodnia. Problem może być jedynie z zapłatą.. bo konto mają zagraniczne więc albo płatność kartą kredytową, albo przelewem zagranicznym (a to kosztuje ok 30zł). Generalnie można z nimi negocjować cenę. Ale przed kupieniem tabletek na pewno trzeba zrobić USG (żeby sprawdzić czy ciąża nie jest pozamaciczna). W zasadzie kontakt z nimi jest bardzo dobry, szybko odpowiadają..

A ten datek nie jest dobrowolny?

Napisane przez milionmalychkawalkow

Strona jest pewna, sprwawdzona, prowadzona przez dziewczyny z Women on Waves (w 2006 bodajże przypłynęły do Polski statkiem, 'zaparkowały' na wodach międzynarodowych i dzięki temu na jego pokładzie można było dokonać aborcji).
Problem może być jedynie z wysłaniem przesyłki do województw lubuskiego i wielkopolskiego, ponieważ zdarzały się zatrzymania przesyłek przez straż graniczną,

Ale na jakiej podstawie? Przecież mamy unię celną i wolny przepływ towarów w ramach UE.

[Wanilianka]

Też słyszałam o zatrzymywaniu paczek na granicy, w takim przypadku wysyłają drugą paczkę, podejrzewam że to ludzie z jednego specyficznego ugrupowania politycznego stoją przy granicy i buszują.

Swoją drogą ja także obawiam się ciąży(antykoncepcja zawiodła) ale jeszcze za wcześnie na test. Jakby co, także chciałabym zwrócić się o pomoc do nich, tragiczne jest to, że wszystkie te kobiety w Polsce robią to w domu, siedząc na kibelku, często SAME, bez opieki, jeszcze na dodatek boją się, że coś wyjdzie na jaw, to jest STRASZNE, można zobaczyć jasno i klarownie, jakie w Polsce jest zacofanie cywilizacyjne, uwstecznienie. Czasem aż się niedobrze robi.

[matylda999]

Odnośnie Women on web to niestety nie jest tak kolorowo jak przedstawiają to na ich stronie. Popełniłam ten błąd i za namową mojego partnera (a bardziej pod presją psychiczną z Jego strony) skorzystałam z ich "pomocy". Ciąża nie była planowana ale rozwiązanie jakiego dokonałam było najgorszym z możliwych. Żałuję z całego serca do dziś. Zawartość przesyłki jaką od nich dostałam delikatnie mówiąc cuchnęła stęchlizną. Nie wiem czy leki te były przetrzymywane w jakimś zagrzybionym magazynie czy w jakimś innym gorszym miejscu. Ból jaki mi towarzyszył przez osiem godzin po przyjęciu czterech magicznych tabletek (mimo bardzo silnych leków przeciwbólowych i przy podwojeniu ich dawki) był nie do opisania. Ponadto po 12 dniach poszłam na wizytę do lekarza (tak jak to rutynowo zalecają na stornie women on web) gdzie dowiedziałam się, że nie jest dobrze i że muszę iść do szpitala. Od lekarza usłyszałam tylko, że to będzie trudny zabieg, a co będzie dalej tego nie wie.
Wiem, że sama jestem sobie winna. Mi już nikt nie pomoże. Ale błagam wszystkie kobiety, dziewczyny, które nie planowały ciąży a jednak im się przydarzyło aby przemyślały swoją decyzję. Na stornie Women on web opisują to jak pozbycie się kaszlu albo kataru. Weźmiesz tabletki po 4-6 tygodniach dostaniesz miesiączkę, a jak zechcesz to możesz planować kolejną ciążę. Nie słuchajcie tych pięknych słów. Nie słuchajcie Waszych partnerów, mężów czy innych "życzliwych" ludzi. Ja nigdy nie byłam przeciwniczką aborcji. Są przypadki kiedy jest ona wskazana, ale jeżeli Wasze dziecko rozwija się dobrze i jest zdrowe a powodem przerwania ciąży ma być strach, niepewność jutra, czy obawy Waszego partnera nie zgadzajcie się.
Pozdrawiam i życzę mądrych i rozsądnych decyzji.
Matylda

[dobryHumor]

Napisane przez effcia82

A ten datek nie jest dobrowolny?

Tak, tylko żeby otrzymać paczkę trzeba wpłacić ten datek. Na stronie jest chyba informacja o 90 euro, ale spokojnie można negocjować wysokość tego datku.

Napisane przez effcia82

Ale na jakiej podstawie? Przecież mamy unię celną i wolny przepływ towarów w ramach UE.

Moja znajoma otrzymała paczkę z Indii. Więc raczej nie wszystkie paczki wysyłają z UE.

[kennedy]

Napisane przez dobryHumor

Tak, tylko żeby otrzymać paczkę trzeba wpłacić ten datek. Na stronie jest chyba informacja o 90 euro, ale spokojnie można negocjować wysokość tego datku.



Moja znajoma otrzymała paczkę z Indii. Więc raczej nie wszystkie paczki wysyłają z UE.

Niewazne skad. I tak moga byc zatrzymane.

[DariaKom]

Ja pierniczę... nigdy nie mogę się nadziwić, jakie na wizażu jest skupisko kobiet, które albo mają klapy na oczach albo udają, że są ślepe i nie zauważają jaka jest rzeczywistość wielu kobiet w tyk kraju, jak wyglądają procedury, kulisy sytuacji o których się wypowiadają.

Argument z uprawianiem seksu i gotowością na dzieci jest tak głupi, że nawet nie chce się tego komentować...

Gdzieś przy początku było o "ponoszeniu konsekwencji swoich czynów"... gratuluję bardzo, a ciekawa jestem, czy autorka tych mądrości jest taką konsekwencją? Bo podejrzewam, że inaczej wygląda życie dzieci a inaczej konsekwencji...
Ja znam parę "konsekwencji" i powiem tak...konsekwencje teraz ponoszą konsekwencje bycia konsekwencjami.

Zapraszam te wizażanki, które piszą o gotowości do posiadania dzieci, żeby napisały kiedy zaczęły współżycie- wtedy będzie właśnie czarno na białym widać jakież to one były gotowe...

Większość zaczęła współżycie między 17 a 21 r. ż. tak wynika z innych wątków. Czy to jest wiek w którym się jest gotowym na dziecko? 18 lat?

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez DariaKom

Ja pierniczę... nigdy nie mogę się nadziwić, jakie na wizażu jest skupisko kobiet, które albo mają klapy na oczach albo udają, że są ślepe i nie zauważają jaka jest rzeczywistość wielu kobiet w tyk kraju, jak wyglądają procedury, kulisy sytuacji o których się wypowiadają.

Argument z uprawianiem seksu i gotowością na dzieci jest tak głupi, że nawet nie chce się tego komentować...

Gdzieś przy początku było o "ponoszeniu konsekwencji swoich czynów"... gratuluję bardzo, a ciekawa jestem, czy autorka tych mądrości jest taką konsekwencją? Bo podejrzewam, że inaczej wygląda życie dzieci a inaczej konsekwencji...
Ja znam parę "konsekwencji" i powiem tak...konsekwencje teraz ponoszą konsekwencje bycia konsekwencjami.

Zapraszam te wizażanki, które piszą o gotowości do posiadania dzieci, żeby napisały kiedy zaczęły współżycie- wtedy będzie właśnie czarno na białym widać jakież to one były gotowe...

Większość zaczęła współżycie między 17 a 21 r. ż. tak wynika z innych wątków. Czy to jest wiek w którym się jest gotowym na dziecko? 18 lat?

Zawsze byłam przeciwniczką aborcji... ale w sumie tak sobie myślę, że ja to sobie mogę gadać, że to złe, niemoralne itd ale ciekawe co bym zrobiła będąc na miejscu niektórych kobiet, które zaszły w ciążę a na prawdę nie mają warunków, żeby to dziecko utrzymać, zostają same, chłopak odchodzi jak się dowiaduje o ciąży...
Jednak widzę, że nadal nie zmieniłam przekonania co do kobiet, które usuwają ciążę, bo 'dziecko by im przeszkadzało' np. w karierze, albo spontanicznym trybie życia, bo skończyłyby się imprezki itd... Tego jeszcze nie ogarniam

[Wanilianka]

Napisane przez DariaKom

Ja pierniczę... nigdy nie mogę się nadziwić, jakie na wizażu jest skupisko kobiet, które albo mają klapy na oczach albo udają, że są ślepe i nie zauważają jaka jest rzeczywistość wielu kobiet w tyk kraju, jak wyglądają procedury, kulisy sytuacji o których się wypowiadają.

Argument z uprawianiem seksu i gotowością na dzieci jest tak głupi, że nawet nie chce się tego komentować...

Gdzieś przy początku było o "ponoszeniu konsekwencji swoich czynów"... gratuluję bardzo, a ciekawa jestem, czy autorka tych mądrości jest taką konsekwencją? Bo podejrzewam, że inaczej wygląda życie dzieci a inaczej konsekwencji...
Ja znam parę "konsekwencji" i powiem tak...konsekwencje teraz ponoszą konsekwencje bycia konsekwencjami.

Zapraszam te wizażanki, które piszą o gotowości do posiadania dzieci, żeby napisały kiedy zaczęły współżycie- wtedy będzie właśnie czarno na białym widać jakież to one były gotowe...

Większość zaczęła współżycie między 17 a 21 r. ż. tak wynika z innych wątków. Czy to jest wiek w którym się jest gotowym na dziecko? 18 lat?

Niestety zawsze będą ludzie "przeciw" jak i "za", politycy - bo widzą w każdym zarodku potencjalnego podatnika, oraz poprzez wzgląd na nasz katolicki kraj, czasem przesiąknięty nim do szpiku kości, a proliferzy często nie znaleźli się w takiej sytuacji, gdzie trzeba dokonać wyboru, i to cholernie trudnego wyboru, albo powtarzają bezmyślnie hasła o tym, jak to 3mm zarodek już jest uspołecznionym, czującym i kochającym dzidziusiem. Kurcze, idąc tym tokiem antykoncepcja powinna być w ogóle zabroniona. Już nie mówiąc o szybkiej nowelizacji naszej ustawy antyaborcyjnej.

Z jednej strony żołnierze są hołdowani, a zabijają z reguły niewinne istoty, podobno zasługują na honor, przyczynili się do dobra ogółu, a kiedy kobieta, NIE WAŻNE DLACZEGO, usunie zarodka, który był tylko bezkształtnym skupiskiem tkanek, jest nazywana MORDERCZYNIĄ. Świat jest pełen paradoksów. Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym większe ryzyko psychozy.

[DariaKom]

Napisane przez Wanilianka

Niestety zawsze będą ludzie "przeciw" jak i "za", politycy - bo widzą w każdym zarodku potencjalnego podatnika, oraz poprzez wzgląd na nasz katolicki kraj, czasem przesiąknięty nim do szpiku kości, a proliferzy często nie znaleźli się w takiej sytuacji, gdzie trzeba dokonać wyboru, i to cholernie trudnego wyboru, albo powtarzają bezmyślnie hasła o tym, jak to 3mm zarodek już jest uspołecznionym, czującym i kochającym dzidziusiem. Kurcze, idąc tym tokiem antykoncepcja powinna być w ogóle zabroniona. Już nie mówiąc o szybkiej nowelizacji naszej ustawy antyaborcyjnej.

Z jednej strony żołnierze są hołdowani, a zabijają z reguły niewinne istoty, podobno zasługują na honor, przyczynili się do dobra ogółu, a kiedy kobieta, NIE WAŻNE DLACZEGO, usunie zarodka, który był tylko bezkształtnym skupiskiem tkanek, jest nazywana MORDERCZYNIĄ. Świat jest pełen paradoksów. Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym większe ryzyko psychozy.

Nie mam nic do proliferów... ano ekomaniaków...niech tylko odwalą się ode mnie i przestaną mi narzucać swoje poglądy... Krótko mówiąc "idź być sobie proliferem gdzie indziej" i prolifeuj sobie w zakresie swojej macicy a od mojej wara!

[Wanilianka]

Napisane przez DariaKom

Nie mam nic do proliferów... ano ekomaniaków...niech tylko odwalą się ode mnie i przestaną mi narzucać swoje poglądy... Krótko mówiąc "idź być sobie proliferem gdzie indziej" i prolifeuj sobie w zakresie swojej macicy a od mojej wara!

dokładnie tyle że w Polsce raczej macica zapłodnionej kobiety nie jest już jej własnością, tylko robi za państwowy inkubator, do którego ona sama nie ma żadnych praw... edit. a nie, przepraszam, może sobie KUPIĆ i to nie za symboliczną kwotę znieczulenie przy porodzie... i to nie zawsze.

[Vanika]

Napisane przez Ishikawa

jeszcze się we mnie tli nadzieja na konkretna,interesująca dyskusje bez :
żadnych wierszyków, listów dziecka do matki, filmików z przeprowadzania aborcji , podawaniem przykładów osób które miały zostać usunięte a przez przypadek nie zostały i stały się super ludźmi

przeskoczyłam kilka stronek, bo zainteresowałam się tym wpisem-czyli Twoim zdaniem dyskusja polega na tym, że obojętnie po której stronie barykady się stoi, trzeba popierać Twoją rację, albo rację większości tak? bo ta "dyskusja", którą opisałaś, to nie dyskusja, tylko przytakiwanie jednej stronie-więc byłoby fajnie, gdybyś nie narzucała innym toku myślenia i nie zarzucała wszystkim, którzy mają odmienne zdanie, na starcie, że nie umieją dyskutować, skoro sama nie znasz pojęcia tego słowa.

btw. mnie najbardziej w temacie aborcji przeraża to, że kobiety tak zaciekle jej bronią, wojują w jej imię, tak jakby była ona synonimem "wolności".
I najgłośniej krzyczą kobiety-te kobiety które z natury są istotami wrażliwszymi, bardziej czułymi, delikatnymi-właśnie po to, by opiekować się dziećmi, kochać je, dawać czułość i chronić.
Właśnie te kobiety tak bardzo walczą o prawo, żeby zabijać tych, których los od pczęcia jest zależny właśnie od "wrażliwości" swoich matek.

[DariaKom]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Zawsze byłam przeciwniczką aborcji... ale w sumie tak sobie myślę, że ja to sobie mogę gadać, że to złe, niemoralne itd ale ciekawe co bym zrobiła będąc na miejscu niektórych kobiet, które zaszły w ciążę a na prawdę nie mają warunków, żeby to dziecko utrzymać, zostają same, chłopak odchodzi jak się dowiaduje o ciąży...
Jednak widzę, że nadal nie zmieniłam przekonania co do kobiet, które usuwają ciążę, bo 'dziecko by im przeszkadzało' np. w karierze, albo spontanicznym trybie życia, bo skończyłyby się imprezki itd... Tego jeszcze nie ogarniam

Ludzie różne w życiu mają sytuacje i różny jest start w dorosłość młodych ludzi... Ja rozumiem, że można mieć inne zdanie i to szanuję, a jeszcze bardziej szanuję szczere "ale w sumie tak sobie myślę, że ja to sobie mogę gadać, że to złe, niemoralne itd ale ciekawe co bym zrobiła będąc na miejscu niektórych kobiet". Wkurza mnie tylko jak niektóre baby idą w zaparte...czyli jak już coś powiedziały to choćby skały srały nie odwołają, tylko na siłę będą wyszukiwać co rusz nowych cudownych rozwiązań, żeby tylko nie było trzeba przyznać..."no tak w takiej sytuacji to kicha". Zawsze jest ten sam schemat, ktoś opisuje konkretną sytuację i zaraz się zaczyna: to mogła poprosić rodziców, nie mogła? a to mogła się zgłosić do tej i tej organizacji, albo mogła stanąć na rzęsach i zaklaskać i coś tam jeszcze...Wszystko, byleby nie przyznać, że takie rady to sobie można w tyłek wsadzić w przedstawionej sytuacji.

Napisane przez Wanilianka

dokładnie tyle że w Polsce raczej macica zapłodnionej kobiety nie jest już jej własnością, tylko robi za państwowy inkubator, do którego ona sama nie ma żadnych praw... edit. a nie, przepraszam, może sobie KUPIĆ i to nie za symboliczną kwotę znieczulenie przy porodzie... i to nie zawsze.

Kto może ten może...nie zawsze jest możliwość zakupienia

Decyzję powinien podejmować ten, na kogo spadnie ciężar wychowania/łożenia na dziecko...także ksiądz ma prawo odzywać się tylko w sprawie dzieci, które zrobił i które będzie utrzymywał i się nimi zajmował...jak nie to niech się zajmie sprawami, które bezpośrednio go dotyczą.

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez matylda999

Odnośnie Women on web to niestety nie jest tak kolorowo jak przedstawiają to na ich stronie. Popełniłam ten błąd i za namową mojego partnera (a bardziej pod presją psychiczną z Jego strony) skorzystałam z ich "pomocy". Ciąża nie była planowana ale rozwiązanie jakiego dokonałam było najgorszym z możliwych. Żałuję z całego serca do dziś. Zawartość przesyłki jaką od nich dostałam delikatnie mówiąc cuchnęła stęchlizną. Nie wiem czy leki te były przetrzymywane w jakimś zagrzybionym magazynie czy w jakimś innym gorszym miejscu. Ból jaki mi towarzyszył przez osiem godzin po przyjęciu czterech magicznych tabletek (mimo bardzo silnych leków przeciwbólowych i przy podwojeniu ich dawki) był nie do opisania. Ponadto po 12 dniach poszłam na wizytę do lekarza (tak jak to rutynowo zalecają na stornie women on web) gdzie dowiedziałam się, że nie jest dobrze i że muszę iść do szpitala. Od lekarza usłyszałam tylko, że to będzie trudny zabieg, a co będzie dalej tego nie wie.
Wiem, że sama jestem sobie winna. Mi już nikt nie pomoże. Ale błagam wszystkie kobiety, dziewczyny, które nie planowały ciąży a jednak im się przydarzyło aby przemyślały swoją decyzję. Na stornie Women on web opisują to jak pozbycie się kaszlu albo kataru. Weźmiesz tabletki po 4-6 tygodniach dostaniesz miesiączkę, a jak zechcesz to możesz planować kolejną ciążę. Nie słuchajcie tych pięknych słów. Nie słuchajcie Waszych partnerów, mężów czy innych "życzliwych" ludzi. Ja nigdy nie byłam przeciwniczką aborcji. Są przypadki kiedy jest ona wskazana, ale jeżeli Wasze dziecko rozwija się dobrze i jest zdrowe a powodem przerwania ciąży ma być strach, niepewność jutra, czy obawy Waszego partnera nie zgadzajcie się.
Pozdrawiam i życzę mądrych i rozsądnych decyzji.
Matylda

To są tabletki poronne. Jeśli ktoś przyjmuje je, nie mając pojęcia o ich działaniu, przez własną głupotę skazuje się na ból. Poronienie to nie jest zwykły okres, tylko bardzo silne skurcze macicy, bardziej przypominają swoją skalą ból porodowy niż miesiączkowy. To jest dość proste do zrozumienia.
Na stronie WoW jest to akurat bardzo klarownie opisane.
Natomiast Twoja reakcja mogła być taka a nie inna, ponieważ - jak sama przyznajesz - zrobiłaś to pod presją. Osoba, która taką decyzję podejmuje świadomie, nie ulegając żadnej presji, może to odczuwać inaczej; swoją opinię zaś opieram na moim i nie tylko moim doświadczeniu.
Trafiłaś do szpitala? Bardzo dobrze. Zapewne zostałaś wyłyżeczkowana, co oznacza, że Twoja macica została oczyszczona, ustrzegłaś się przed toksycznym działaniem pozostałości po ciąży. W przeciwnym wypadku ich wydalanie mogłoby potrwać nawet do kilku tygodni, narażając cię na zakażenie i inne niefajne komplikacje.
Bardzo smutne, że nie odczuwałaś wtedy wsparcia z niczyjej strony, bo taki właśnie przekaz bije z Twojej wiadomości. Dla mnie dużym wsparciem był mój partner, przyjaciele oraz mama, którzy w żaden sposób nie próbowali wpływać na moją decyzję. Wiem, że brzmi to jak pitu pitu, ale takie wsparcie jest wtedy chyba najważniejsze.

[Scarlet_fever]

Czytam to wszystko i jestem przerażona. Ostatnio moja koleżanka oznajmiła ,że będzie bronić życia nienarodzonego. Na co ja do niej ,żeby broniła te ,które jest. Zadałam jej pytanie- gdyby Twoje życie byłoby zagrożone to ,czy poddałabyś się aborcji ,czy poświęciłabyś je dla płodu ,które i tak zginie ? A jeśli będziesz mieć inne dzieci ? osierocisz je ?
Czy gdybym ja była w takiej sytuacji zabroniłabyś mi prawa do aborcji i skazała na śmierć ? Jakim prawem twierdzić ,że moje życie jest nic nie warte ?
Widziałaś kiedyś dziecko z ciężką wadą genetyczną ,które umiera męczarniach ? Rozmawiałaś kiedyś z kobietą ,która zamiast z radością oczekiwać te 9 miesięcy na narodziny dziecka modli się o poronienie i nie odpowiadanie na pytania- o i jak tam ciąża. Gratulacje.
Czy kobieta dla ,której główną wartością jest zachowanie dziewictwa do ślubu może skazać kobietę po gwałcie na rodzenie dziecka jeśli ona tego nie chce ?

Nie mówię już o sytuacjach kiedy to kobiety nie mogą pozwolić sobie na posiadanie w danym momencie dziecka.

Oczywiście na te wszystkie pytanie odpowiedziała- oj takie bezsensowne gdybanie.

Przeraża mnie ,że kobieta musi walczyć o swoje życie w takiej konspiracji i ,że faktycznie jesteśmy tylko inkubatorami.

[TmargoT]

Napisane przez matylda999

Odnośnie Women on web to niestety nie jest tak kolorowo jak przedstawiają to na ich stronie. Popełniłam ten błąd i za namową mojego partnera (a bardziej pod presją psychiczną z Jego strony) skorzystałam z ich "pomocy". Ciąża nie była planowana ale rozwiązanie jakiego dokonałam było najgorszym z możliwych. Żałuję z całego serca do dziś. Zawartość przesyłki jaką od nich dostałam delikatnie mówiąc cuchnęła stęchlizną. Nie wiem czy leki te były przetrzymywane w jakimś zagrzybionym magazynie czy w jakimś innym gorszym miejscu. Ból jaki mi towarzyszył przez osiem godzin po przyjęciu czterech magicznych tabletek (mimo bardzo silnych leków przeciwbólowych i przy podwojeniu ich dawki) był nie do opisania. Ponadto po 12 dniach poszłam na wizytę do lekarza (tak jak to rutynowo zalecają na stornie women on web) gdzie dowiedziałam się, że nie jest dobrze i że muszę iść do szpitala. Od lekarza usłyszałam tylko, że to będzie trudny zabieg, a co będzie dalej tego nie wie.
Wiem, że sama jestem sobie winna. Mi już nikt nie pomoże. Ale błagam wszystkie kobiety, dziewczyny, które nie planowały ciąży a jednak im się przydarzyło aby przemyślały swoją decyzję. Na stornie Women on web opisują to jak pozbycie się kaszlu albo kataru. Weźmiesz tabletki po 4-6 tygodniach dostaniesz miesiączkę, a jak zechcesz to możesz planować kolejną ciążę. Nie słuchajcie tych pięknych słów. Nie słuchajcie Waszych partnerów, mężów czy innych "życzliwych" ludzi. Ja nigdy nie byłam przeciwniczką aborcji. Są przypadki kiedy jest ona wskazana, ale jeżeli Wasze dziecko rozwija się dobrze i jest zdrowe a powodem przerwania ciąży ma być strach, niepewność jutra, czy obawy Waszego partnera nie zgadzajcie się.
Pozdrawiam i życzę mądrych i rozsądnych decyzji.
Matylda

dla potomnych.
dla tych,którym wydaje się,że mogą bawić się bez zabezpieczeń,a potem mogą wziąć magiczną tabletkę i łatwo poronić ciążę.