Serum Basi z wit.C, pytanko

[ZU!]

Beciu kochana, mogłabyś napisać jak się nazywa ta witamina C w proszku, którą kupiłaś?
Moja koleżanka na dniach przyjeżdża z Niemiec i chcę obarczyć ją zakupem a boję się, że nie umiem jej wytłumaczyć dokładnie o co mi chodzi i dostanę w rezultacie oranżadkę z witaminami w proszku
Ach i jeszcze jakbyś mogła z grubsza napisać gdzie można ją dostać
Zuzia

[ZU!]

Beciu kochana, mogłabyś napisać jak się nazywa ta witamina C w proszku, którą kupiłaś?
Moja koleżanka na dniach przyjeżdża z Niemiec i chcę obarczyć ją zakupem a boję się, że nie umiem jej wytłumaczyć dokładnie o co mi chodzi i dostanę w rezultacie oranżadkę z witaminami w proszku
Ach i jeszcze jakbyś mogła z grubsza napisać gdzie można ją dostać
Zuzia

[BeataWi]

Zu specjalnie dla ciebie zrobilam szybko fotke. Jak widac na opakowaniu, to twoja kolezanka raczej nie kupi oranzadki
Ta akurat kupilam w aptece ale dostaniesz ja w kazdej drogeri, opakowania roznia sie tylko rysunkiem ale jest pakowana tak jak na zalaczonej fotce. Nie pytaj sie mnie o cene, bo nie patrze na to, cos chyba ok. 3 Euro a moze taniej Opakowanie zawiera 100g, 100% Ascorbinsäure. W aptekach mozna rowniez kupic ta witamine w saszetkach, niby ekologicznie bo mozesz ja przesypac do kupionego juz raz pudelka plastikowego W kazdym razie pisze jak byk Vitamin C a to chyba zrozumie i nie pomyli z oranzadka
Pozdrawiam

[BeataWi]

Zu specjalnie dla ciebie zrobilam szybko fotke. Jak widac na opakowaniu, to twoja kolezanka raczej nie kupi oranzadki
Ta akurat kupilam w aptece ale dostaniesz ja w kazdej drogeri, opakowania roznia sie tylko rysunkiem ale jest pakowana tak jak na zalaczonej fotce. Nie pytaj sie mnie o cene, bo nie patrze na to, cos chyba ok. 3 Euro a moze taniej Opakowanie zawiera 100g, 100% Ascorbinsäure. W aptekach mozna rowniez kupic ta witamine w saszetkach, niby ekologicznie bo mozesz ja przesypac do kupionego juz raz pudelka plastikowego W kazdym razie pisze jak byk Vitamin C a to chyba zrozumie i nie pomyli z oranzadka
Pozdrawiam

[ZU!]

Oooo dzięki wielkie boska kobieto!!! Informacje są bardziej niż wyczerpujące wyślę koleżance fotę i na pewno oranżadki nie dostanę
ach i już niedługo ja się też będę serumować
Wielkie ode mnie, że Ci się chciało po nocy z aparatem latać

[ZU!]

Oooo dzięki wielkie boska kobieto!!! Informacje są bardziej niż wyczerpujące wyślę koleżance fotę i na pewno oranżadki nie dostanę
ach i już niedługo ja się też będę serumować
Wielkie ode mnie, że Ci się chciało po nocy z aparatem latać

[BeataWi]

Jaka tam noc Ja dopiero teraz wrocilam z zebrania w kosciele w zwiazku z Komunia, i jestem szczesliwa, ze to bylo ostatnie Kurcze jakie ci Niemcy problemy maja szkoda gadac, o zebraniach rodzicow w Niemczech to mozna by bylo powiesc napisac
Pozdarwiam i zycze milej nocki

[BeataWi]

Jaka tam noc Ja dopiero teraz wrocilam z zebrania w kosciele w zwiazku z Komunia, i jestem szczesliwa, ze to bylo ostatnie Kurcze jakie ci Niemcy problemy maja szkoda gadac, o zebraniach rodzicow w Niemczech to mozna by bylo powiesc napisac
Pozdarwiam i zycze milej nocki

[Rhiannon]

Wróciłam!!!
Byłam w Krakowie na 3 dni (studia) i kupłam witaminkę syntezy - 2 opakowania . Będę próbować robić serum, żeby móc tez stosować na dzień, bo juvit u mnie na dzień odpada (diagnoza : błyszczenie długodustansowe jakiego jeszcze nigdy nie widzialam )
A teraz co do Juvitu i zapychania : jestem chyba odważna dziewoja i nie ulękłam się pierwszego wrażenia zapychania porów - stosuję dalej, tylko bez witaminy E (bo miałam wrażenie,że jest lepiej bez) ale ten wariant chyba wypróbuję jeszcze raz, bo może to tylko przypadek. Ale efekty już zauważyłam : cera ładnie się rozświetliła, rozjaśniła. Tylko to błyszczenie... Nawet jak zmyję rano Juvit, to potem przez cały dzień buzia przetłuszcza mi się szybciej niz bez Juvitu... No, ale coś za coś! Trzeba ratować naczynka
HALA, no niestety w Krakowie nie dostałam próbek kremów koloryzujących z filtrami. Podobno jeszcze za wcześnie. Poczekamy :P
Pozdrawiam wszystkie kuracjuszki

[Rhiannon]

Wróciłam!!!
Byłam w Krakowie na 3 dni (studia) i kupłam witaminkę syntezy - 2 opakowania . Będę próbować robić serum, żeby móc tez stosować na dzień, bo juvit u mnie na dzień odpada (diagnoza : błyszczenie długodustansowe jakiego jeszcze nigdy nie widzialam )
A teraz co do Juvitu i zapychania : jestem chyba odważna dziewoja i nie ulękłam się pierwszego wrażenia zapychania porów - stosuję dalej, tylko bez witaminy E (bo miałam wrażenie,że jest lepiej bez) ale ten wariant chyba wypróbuję jeszcze raz, bo może to tylko przypadek. Ale efekty już zauważyłam : cera ładnie się rozświetliła, rozjaśniła. Tylko to błyszczenie... Nawet jak zmyję rano Juvit, to potem przez cały dzień buzia przetłuszcza mi się szybciej niz bez Juvitu... No, ale coś za coś! Trzeba ratować naczynka
HALA, no niestety w Krakowie nie dostałam próbek kremów koloryzujących z filtrami. Podobno jeszcze za wcześnie. Poczekamy :P
Pozdrawiam wszystkie kuracjuszki

[hallina]

Rhiannon,jestem z krakowa,ale teraz tam nie mieszkamna szczescie tutaj sa próbkiPrzez week zrobilam serum i przetestowałam jeszcze raz kolorowe faktory,zwyciezca jest jeden:tonujaca bioderma 100,swietnie sie wchłania,jak nie jest na juvicie,to przez brak tego tłustego filmu nie robi wrazenia tak ciemnego,matuje(cera mieszana ,naczynkowa)i dopiero po kilku godzinach delikatnie sie swieci,wtedy wlasciwie przychodzi pora,zeby nalozyc ponowna warstwe kremu,ale ja chyba nie dam rady tego praktykowac...trzeba robic nowy makijaz!!!Tak wiec przekonalam sie do tego kremu,nie robi mi maski nz twarzy jak inne podklady,a skóra ma taki cieply letni kolorek,na wiosne i lato idealny
Hala

[hallina]

Rhiannon,jestem z krakowa,ale teraz tam nie mieszkamna szczescie tutaj sa próbkiPrzez week zrobilam serum i przetestowałam jeszcze raz kolorowe faktory,zwyciezca jest jeden:tonujaca bioderma 100,swietnie sie wchłania,jak nie jest na juvicie,to przez brak tego tłustego filmu nie robi wrazenia tak ciemnego,matuje(cera mieszana ,naczynkowa)i dopiero po kilku godzinach delikatnie sie swieci,wtedy wlasciwie przychodzi pora,zeby nalozyc ponowna warstwe kremu,ale ja chyba nie dam rady tego praktykowac...trzeba robic nowy makijaz!!!Tak wiec przekonalam sie do tego kremu,nie robi mi maski nz twarzy jak inne podklady,a skóra ma taki cieply letni kolorek,na wiosne i lato idealny
Hala

[Sylwia**]

Witam, jestem pierwszy raz na tym forum, ale myślę, że się zadomowię.
Mam pytanko odnośnie waszej kuracji, czy zamiast juvitu można stosować cebion? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

[Sylwia**]

Witam, jestem pierwszy raz na tym forum, ale myślę, że się zadomowię.
Mam pytanko odnośnie waszej kuracji, czy zamiast juvitu można stosować cebion? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

[Pitipel]

Można, można.
tylko jest tłustawe, więc poatrz jeszcze na stronę
http://www.biochemiaurody.com/DzialLab/serum-wit.c.htm
oraz na forum na tej stronie.
Pozdrawiam - piti

[Pitipel]

Można, można.
tylko jest tłustawe, więc poatrz jeszcze na stronę
http://www.biochemiaurody.com/DzialLab/serum-wit.c.htm
oraz na forum na tej stronie.
Pozdrawiam - piti

[marti*]

Dziewczynki!
Mam pytanko natury technicznej. Aplikuje sobie serum wg przepisu Basi ale mam problem, poniewaz cos mi sie straca. Prawdopodobnie jest to lecytyna. Czy macie moze juz jakis wyprobowany sposob na to serum albo zmiany w przepisie?
Moj sposob jest dokladnie jak w opisie Basi, a wiec:
-wit.C 1 g dla stezenia 10%
-woda destylowana okolo 10 ml
-wit.E 200IU (w postaci d-alfa-tokoferolu) pare kropel z kapsulki
-kapsulki lecyty sojowej, daje 4 kropelki
-alkohol etylowy, 3 kropelki
Mieszam slicznie, zamykam w ciemnym flakoniku z wkraplaczem i takie stosuje ale niestety cos sie wytraca. Moze poprostu nie zwracac na to uwagi?
Buziaki

[marti*]

Dziewczynki!
Mam pytanko natury technicznej. Aplikuje sobie serum wg przepisu Basi ale mam problem, poniewaz cos mi sie straca. Prawdopodobnie jest to lecytyna. Czy macie moze juz jakis wyprobowany sposob na to serum albo zmiany w przepisie?
Moj sposob jest dokladnie jak w opisie Basi, a wiec:
-wit.C 1 g dla stezenia 10%
-woda destylowana okolo 10 ml
-wit.E 200IU (w postaci d-alfa-tokoferolu) pare kropel z kapsulki
-kapsulki lecyty sojowej, daje 4 kropelki
-alkohol etylowy, 3 kropelki
Mieszam slicznie, zamykam w ciemnym flakoniku z wkraplaczem i takie stosuje ale niestety cos sie wytraca. Moze poprostu nie zwracac na to uwagi?
Buziaki

[Pitipel]

Kochana Marti, wejdź na forum Basi na biochemii urody. Jest tam cała dyskusja na ten temat. Przepis masz stamtąd, prawda? To po co pytasz tutaj, zamiast tam, u źródła? pozdrawiam

[Pitipel]

Kochana Marti, wejdź na forum Basi na biochemii urody. Jest tam cała dyskusja na ten temat. Przepis masz stamtąd, prawda? To po co pytasz tutaj, zamiast tam, u źródła? pozdrawiam

[Beata125]

Temat, jak widze, jest juz dawno zamkniety, ale dopiero dolaczylam do Waszej sympatycznej spolecznosci, wiec dla mnie jest to novum i do tego niezmiernie mnie interesujace Mam pytanie w zwiazku z ta kuracja. Jest lato, sloneczko swieci, wiec korzystam z tego i pracuje solidnie nad piekna opalenizna Jak ta kuracja ma sie do tego, tzn. czy w lecie mozna stosowac te krople na twarz? Czy nie ma dziwnych reakcji przy polaczeniu promieni slonecznych z wit. c i jak to wplywa na rozjasnienie opalenizny? Z gory pieknie dziekuje za odpowiedz

[BeataWi]

Beatko jak sie to ma do opalenizny nie wiem ja unikam slonca ze wzgledu na przebarwienia
Ogolnie moge tylko powiedziec, ze witamina C daje dodatkowa ochrone przed sloncem, wzmacnia naczynka itp.
Moze dziewczyny cos wiecej powiedza

Pozdrawiam

[joanna.t]

można używac latem, wit c nie powoduje żadnych negatywnych skutów na skórze, wrecz przeciwnie, walczy z wolnymi rodnikami, wspomacha ochronę przed uV, rozjasnia skóre. Same plusy co do opalenizny to może rozjaśniać. aha i w większym stężeniu walczy z przebarwieniami co mnie także bardzo cieszy

[Beata125]

Pieknie dziekuje za odpowiedz A tak apropos odlmladzajacych efektow tej kuracji, to ile latek do tylu? Tak sobie pozartowalam i biegne po wit. c.

[pixie7]

Napisane przez Beata125

Pieknie dziekuje za odpowiedz A tak apropos odlmladzajacych efektow tej kuracji, to ile latek do tylu? Tak sobie pozartowalam i biegne po wit. c.

Dycha, Beatko, okrągła dycha!

Ostatnio licealistka wzięła mnie za inną licealistkę, a kiedy już pogodziła się z tym, że jestem na studiach, przeżyła kolejny szok, że na ostatnim roku, więc jej nie dobijałam wieścią który to raz jestem na ostatnim roku... A wszystko w białym świetle dnia... No to i dla mnie był lekki wstrząs (choć rozważałam, czy to może moje szczeniackie zachowanie zaważyło na tej ocenie i czy się w związku z tym cieszyć, czy nie...)

staż "kuracji":
15 miesięcy "Flavo-C", dzień w dzień
9 miesięcy "Retin-A" (jak się zdarzy, nie rzadziej niż raz w tygodniu, początkowo codziennie)
2 lata - coraz wyższe filtry, zaczynałam od 20-30, mineralnych, teraz 50-100, mieszanka.

[sarenka]

Jesteście całkiem pewne, że witamina C [w dużej dawce] + słońce = zdrowie, uroda, sukces?

Pytam całkiem serio, gdyż u mojej mamy w instytucie gnębili szczurki traktując je witaminą C w dużej dawce i promieniami UV i w porównaniu do grupy kontrolnej ta 'nafaszerowana' witaminą C wyłysiała,miała oparzenia etc. [generalnie gorzej zniosła dawki promieniowania niż ta "bezwitaminowa"]

Oczywiście szczury nie były smarowane filtrami i oczywiście dawka UV była spora..

Reasumując - wiem, że szczur to nie człowiek zatem jestem bardzo ciekawa naukowych dokumentów z dziedziny kosmetologii na ten temat - jeśli macie jakiegoś linka do tego typu materiałów to bardzo proszę o załączenie.

[Justy]

jest całkiem sporo badań potwierdzajacych, korzystne właściwości wit.C, np. że skóra "posmarowana" witaminą C i poddana opalaniu (działaniu promieni UV) trudniej ulega poparzeniom i jest mniej uszkodzona; jedno z pierwszych to badania opublikowane w 1992 roku Dr. Sheldona Pinnell'ego z Duke University dotyczące wpływu wit.C i promieni UVB na bezwłosne świnie- to badanie zapoczątkowało serię następnych. Obecnie uważa się za bardzo korzystne dodawanie wit.C do preparatów z filtrami.

[pixie7]

Sarenko, czy te szczury dostawały wit.C doustnie, czy były nią smarowane?
Rzecz właśnie w tym sposobie aplikacji, oraz w formie wit.C (lewoskrętny kwas askorbinowy ponoć najskuteczniejszy).
Coś niecoś (wraz z cytowanymi tytułami prac badawczych, których nie chce mi się - przyznaję - samych w sobie czytać):
http://www.cosmeticscop.com/learn/ar...FER=SKIN&ID=28

[sarenka]

Dzięki Justy za odpowiedź.

Badanie polegało na tym, że naświetlali szczury promieniami takimi jak w solarium. Do diety dodawano różne ilości witaminy C i badali jak to wpływa na organizm szczura. Ponieważ witamina C jest antyoksydantem spodziewali się że jej dodatek poprawi wskaźniki, ktorymi ocenia się stan antyutleniająco-utleniający organizm. Okazało się jednak, że o ile dawka pośrednia 0,6g dziennie wpłynęła korzystnie (podstawowa = 0,3g) - największa (0,9g) wręcz przeciwnie.

Po tym badaniu dokopali się do materiałów, które przedstawiały dane z innych badań [dot. dostarczania witaminy C 'na skórę'] i wychodziło na to samo - tyle, że zmiany dotyczyły jedynie skóry a nie całego organizmu..

Oczywiście mam różne wątpliwości
1. Badanie nr 2 (tj. to o którym czytali) mogło uwzględniać "wstrzykiwanie" witaminy C, bo przecież z kremu witamina nie dostaje się do skóry właściwej, prawda? [moja mama nie pamięta tego aspektu, bo badanie odbyło się jakiś czas temu zatem dane "z zewnątrz" pamięta jak przez mgłę, zwłaszcza, że dla niej były mało istotne].. na dodatek ->[tego nie wiem] mogło być prowadzone 10 lat temu i nadawać się do "piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ii" [rzeczywistość polskich uczelni]
2. Badanie nr 1 (prowadzone w instytucie) to po pierwsze: dostarczanie witaminy C doustnie; i po drugie: w megadawkach [których nikt żywy nie doświadczy]

W każdy razie temat mnie zafrapował i chciałam pogłębić wiedzę - bardzo dziękuję za zainteresowanie

[sarenka]

Napisane przez pixie7

Sarenko, czy te szczury dostawały wit.C doustnie, czy były nią smarowane?
Rzecz właśnie w tym sposobie aplikacji, oraz w formie wit.C (lewoskrętny kwas askorbinowy ponoć najskuteczniejszy).
Coś niecoś (wraz z cytowanymi tytułami prac badawczych, których nie chce mi się - przyznaję - samych w sobie czytać):
http://www.cosmeticscop.com/learn/ar...FER=SKIN&ID=28

Zajrzę na pewno Bardzo dziękuję Może dostarczę materiałów biednej polskiej uczelni