'To nic, że dzieli Nas odległość - ważne, że łączy Nas miłość'-część 4 wątku o ZNO :)

[wampir]

A mi się płakać chce jak jej słucham

[asmenaa]

a ja i tak płaczę to mi bez różnicy

napisałam mu, że się nie spotkamy bo przesadzil i nie bedzie tak, ze powie przepraszam i wszystko git.
i jestem dumna.
chcialabym zeby przyjechal do mnie z kwiatuszkiem i przeprosil ale wiem ze tak nie zrobi
mam czas na przemyslenia

[myszowata s]

Napisane przez tinyPrincess

Myszowata hej

a ja właśnie napisałam list do chorej dziewczynki z Marzycielskiej Poczty. Szkoda mi tych dzieci, ale skoro mogę sprawić komuś radość pisząc zwykły list to postanowiłam to zrobić

Cześć Tiny
Ta Marzycielska Poczta to naprawdę super sprawa. Sama staram się w miarę możliwości pisać listy do tych dzieciaków

Napisane przez asmenaa

napisalam mu sms-a, żeby odezwał się jak wszystko przemyśli i sam zachce zmiany napisał "kochanie ale zdenerwowałaś mnie bo myslisz ze cala moja rodzina jest przeciwko tobie"
ale będę twarda, to nie znaczy ze ma prawo tak się do mnie odzywać

Złość na pewno nie jest wytłumaczeniem do takiego zachowania. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłaby bardzo szczera i otwarta rozmowa, ale na zasadzie, że oboje mówicie co wam leży na sercu, a nie tak, żebyś tylko Ty mówiła, a on potakiwał i mówił, że rozumie. Nie obwiniajcie się nawzajem, bo to tylko doprowadzi do niepotrzebnej kłótni, a chodzi o to by się dogadać i coś zmienić w waszych relacjach. A na koniec może faktycznie dobrym pomysłem jest postawienie jakiegoś ultimatum, bo jeśli ta rozmowa nic nie da to chyba trzeba by się zastanowić czy jest sens to ciągnąć.

[asmenaa]

Napisane przez myszowata s

Cześć Tiny
Ta Marzycielska Poczta to naprawdę super sprawa. Sama staram się w miarę możliwości pisać listy do tych dzieciaków



Złość na pewno nie jest wytłumaczeniem do takiego zachowania. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłaby bardzo szczera i otwarta rozmowa, ale na zasadzie, że oboje mówicie co wam leży na sercu, a nie tak, żebyś tylko Ty mówiła, a on potakiwał i mówił, że rozumie. Nie obwiniajcie się nawzajem, bo to tylko doprowadzi do niepotrzebnej kłótni, a chodzi o to by się dogadać i coś zmienić w waszych relacjach. A na koniec może faktycznie dobrym pomysłem jest postawienie jakiegoś ultimatum, bo jeśli ta rozmowa nic nie da to chyba trzeba by się zastanowić czy jest sens to ciągnąć.

Tylko, że ja juz z nim rozmawiałam mówiłam mu nawet wczoraj żeby powiedział co mu leży na sercu, co mu nie pasuje

[Jego]

asmenaa jestem z Ciebie dumna

[tinyPrincess]

Napisane przez Jego

asmenaa jestem z Ciebie dumna

ja też

[asmenaa]

ja z siebie też hehe
zaczął mnie przepraszać i prosić żebym przyjechała powiedzialam, ze nie i koniec
nawet nie mam ochoty się spotykać z nim gdy jest taki dla mnie wiec na pewno jest mi troszkę łatwiej
i przez to wszystko dalej jestem w piżamie

[Jego]

asmenaa najważniejsze, że coś zaczyna rozumieć. Ale mimo wszystko, nie pozwól mu tak siebie traktować

[asmenaa]

Jego, wiem. Teraz potrzymam go na dystans jak nie zrozumie no to pech, nie mogę ciągle cierpieć prawda...

[Jego]

Dokładnie tak Wierzę, że jednak zrozumie i że będziesz szczęśliwa

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Dziewczyny, nie mogę znaleźć tej poczty

[asmenaa]

On teraz się tlumaczy dlaczego tak wybuchnął ale uważam, że nic go nie tlumaczy

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Jego, wpisz na googlach marzycielska poczata, pierwszy link!

[Jego]

Dokładnie, ja też uważam, że nic go nie tłumaczy. I najważniejsze, porozmawiaj z nim na żywo, nawet, gdy pogodzicie się przez tel.

Dziękuję

[ZawszeJestemSoba]

dzien dobry lo matko dziewczyny, co tu za problemy :O
Asmena - trzymaj sie nie daj sobą pomiatac

a Ta marzycielska poczta na czym polega? ;>

[asmenaa]

szczególnie, że mój były mnie wyzywał a potem przyjeżdżał z kwiatami i uważał że wszystko będzie super

[Jego]

a ja wpisywałam ,,macierzyńska poczta"

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez asmenaa

szczególnie, że mój były mnie wyzywał a potem przyjeżdżał z kwiatami i uważał że wszystko będzie super

Nikomu nie pozwól się tak traktować.
Wiesz, ja nadal nie potrafię sobie uświadomić tego, jak chłopak może tak się odezwać do dziewczyny, nawet w największym gniewie

[asmenaa]

Jego, dobra jestes

[Jego]

Zawsze pisze się listy do chorych dzieci
asmenaa

Ale to naprawdę super akcja. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. W poniedziałek zaangażuje w to swoją klasę a za chwilę TŻta

[asmenaa]

No i teraz on mnie przeprasza i wysyla jakies buziaczki i chce zebym przyjechala

[talkshit]

Napisane przez tinyPrincess

ja też

i ja



własnie skonczylam sprzatac , padam

[Jego]

asmenaa a Ty chcesz pojechać do niego? Co czujesz?

[asmenaa]

NIE WIEM ale chyba nie chcę, chcę żeby troszkę coś do niego dotarło, żeby nie sądził ze bedzie mnie tak traktował a potem przepraszam załatwi sprawę!
no i napisał "przyjedziesz ****a czy nie to twoja sprawa czekam" czy jakos tak...

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez talkshit

i ja



własnie skonczylam sprzatac , padam

Ja pierdziule ja się nawet nie zabrałam za sprzątanie jeszcze jestem w pizamie

[talkshit]

Napisane przez asmenaa

NIE WIEM ale chyba nie chcę, chcę żeby troszkę coś do niego dotarło, żeby nie sądził ze bedzie mnie tak traktował a potem przepraszam załatwi sprawę!
no i napisał "przyjedziesz ****a czy nie to twoja sprawa czekam" czy jakos tak...

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Ja pierdziule ja się nawet nie zabrałam za sprzątanie jeszcze jestem w pizamie

jutro sie widzicie nie ? to ja bym poczekala juz do jutra


oj jeszcze wczesna godzina zdazysz posprzatac ja tez jeszcze w pizamie

[Jego]

asmenaa to może się spotkajcie, ale nie u niego?

Ja już okna umyłam i posprzątałam w pokoju

[czarnulkax]

Tiny strasznie fajna sprawa z tymi listami Nawet nie wiedziałam o czymś takim.
Asmena ja bym za nic do niego teraz nie jechała. Po tym "przyjedziesz ****a czy nie to twoja sprawa czekam" na pewno by mnie u siebie dzisiaj nie zobaczył.

[asmenaa]

I ja też nie pojadę.
I jutro też nie.

zaraz też pójdę sprzątać ale na razie gram

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

talk, mieliśmy się widziec jutro ale on jednak nie pojechal bo rodzice coś tam nie chcieli jednak więc mieliśmy zobaczyć sie i dzis i jutro ale nie zobaczymy się w ogóle. ja po prostu nie chcę chyba.

[Jego]

asmenaa a kiedy się teraz zobaczycie? a czemu on nie może przyjechać?

[talkshit]

Napisane przez asmenaa

I ja też nie pojadę.
I jutro też nie.

zaraz też pójdę sprzątać ale na razie gram

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

talk, mieliśmy się widziec jutro ale on jednak nie pojechal bo rodzice coś tam nie chcieli jednak więc mieliśmy zobaczyć sie i dzis i jutro ale nie zobaczymy się w ogóle. ja po prostu nie chcę chyba.

aaa , w takim razie dopiero w piatek sie zobaczycie ? w sumie nie dziwie sie ze nie chcesz go teraz widziec

[asmenaa]

Tak, za tydzień.
Myślę, że dobrze byłoby go troszkę przytrzymać bo nauczył się, że ma mnie na każde zawołanie, że to ja się dostosowuję do niego.
Może zatęskni?
Ja nie mam ochoty się z nim widzieć

[talkshit]

Napisane przez asmenaa

Tak, za tydzień.
Myślę, że dobrze byłoby go troszkę przytrzymać bo nauczył się, że ma mnie na każde zawołanie, że to ja się dostosowuję do niego.
Może zatęskni?
Ja nie mam ochoty się z nim widzieć

na pewno zateskni

[Jego]

asmenaa to zamij się sobą i zrób coś tylko dla siebie