|
|
#211 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia,wrzuć fotkę jutro po fryzjerze
![]() Lind, makijaż - zawsze coś. A apropo komina: ja bym chyba w czymś takim głupio wyglądała:- U mnie pada tylko deszcz ze śniegiem, szkoda, że nie pierwszy śnieg... Ale w sumie nie muszę jeszcze odkopywać autka. |
|
|
|
|
#213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Olliwka, Zgadnij - si si
jak TŻ jest w pracy to zawsze mailujemy (no chyba, że jest strasznie zarobiony to odpisuje po 1h), ale to dla rozrywki a jak wraca to chwile rozmawiamy przez tel - czasem 5min tylko że wraca co po drodze kupić itp, a czasem jak żartujemy to i z 20 min Nam zejdzie ja tam mogłabym z Nim non stop rozmawiać - nigdy by mi się nie znudziło Olliwka a chociaż pogodna psinka jest? Zeberka matko jak Ty sprzątasz mi dziecko jak będzie raczkować to chyba zbierze ze sobą cały kurz z podłogi Miałam się Ciebie pytać - ile brał Warszawski na Chechlanej za plombowanie? bo muszę znaleźć jakiegoś dentystę (byleby nie w przychodni...) ale niedrogiego.... Lindsley mi niestety Dominiczka spała na spacerze od 14 do 15:30 i ciekawe co ja mam teraz z NIą zrobić ![]() Zeberka, Weruczek - nie zmieniam fryzury - idę tylko podciąć grzywkę bo już za bardzo urosła hehe. Edytowane przez Kakusia Czas edycji: 2010-11-25 o 16:37 |
|
|
|
|
#214 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
kakusiu też mogłabym z Tż gadać przez tel za czasów narzeczeństwa najwięcej przez tel. sie gadalo, ale teraz jak ze soba mieszkamy to ja tez nie chce zameczac siebie i jego rozmowami
![]() Psina zaliczyła 3 spacerki dzisiaj - nie tak długie...leży sobie cały dzień, raczej niemrawa nie jest lubi śnieg czekam na Tż ta teraz moze byc nawet o 18 i jedziemy do weta.
__________________
|
|
|
|
|
#215 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Oliwka, mam nadzieję, że z pieskeim będzie oki
|
|
|
|
|
#216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Tity po cesarce też się je używa. Oni cię tam nieco oczyszczą ale zawsze coś zostanie. Myśle, że do domu też powinnaś się zaopatrzyć. Poprostu szybciej się to skończy. A masz majty poporodowe? Dobra sprawa
tylko przed obchodem trzeba je zdjąć.Komplety poszewek mam dwa, ale mam też kilka samych na podusie, bo mi babcia na ciuchach upolowała a to małe dziecko lubi ulać itd. JA na podusie kładłam pieluszke flanelową i dzięki temu uniknełam zmoczenia poduchy. Prześcieradła mam też dwa. Kakusia a takie buty ja nie lubie z Tż przez telefon gadać. Wiesz mi się po porodzie nie chciało mega sprzatać ale się zmsuząłam, bo połorzna przychodziła pare razy Ale miałam cyrki wieczorne:\ Po pierwsze spał od 10.30 do 11.30 a popołudniu ok 16 już nie...ani o 17 nawet nie chciał...no to okapałam go po 18 a tu bęc...nakarmić się nie da... odrywa się... pomyślałam ząbki...bobodent...nie pomaga...paracetamol...te ż nicw końcu jakoś się dossał i zjadł...ale zaczął się wybudzać co chwile płaczać. I olśniło mnie- wzdęcie miał. Masarz brzuszka, psozły bączki i śpi teraz smacznie
Edytowane przez zebra666 Czas edycji: 2010-11-25 o 20:29 |
|
|
|
|
#217 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindley dopominałaś się ostatnio fotki z usg, wkleiłam na staraczki
![]() Niesamoite uczucie bicie serducha Termin mam na 7.7.
|
|
|
|
|
#218 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Tity ja mam kilka pościeli ale generalnie od niedawna Misia przykrywam kołderką wcześniej starczył kocyk. Poduszki jeszcze nie ma (nad czym ubolewa moja mama), podkładam tylko tetrę.
Zebra ja dziś mam poniekąd to co TY z Piotrusiem. Misiek spał 2 razy w dzień a wieczorem zasnął ale do tej pory budził się chyba 5-6 razy Też słyszę że bączki puszcza... a może też ząbki idą (który to już raz... ) bo jakoś się ślinił dziś strasznie...A rękawki może spróbuję wywinąć ale nie jutro bo wyprałam kombinezon - Misiek sprawdzał czystość lady u dziadka i cóż, w sklepie z gwoździami śrubkami i innymi *** czysta być nie mogła ![]() Kakusia my z tz to coraz mniej rozmawiamy przez tel. ale to bardziej on nie chce a ja się nie narzucam, nie chcę mu przeszkadzać w pracy. Co do sprzątania... Ja się dziś ambitnie wzięłam za łazienkę, umyłam ściany, nawet pralkę i szafki odsunęłam. No i przy okazji zrobiłam sobie powódź a to mnie skłoniło do porządnego wyszorowania podłogi (mam chropowate kafelki i mop nie zawsze wystarcza) A jaka zła byłam przez to bo mi się nie chciało, ja trochę mokra byłam A ja już jestem ograniczona tylko pojemnością baterii w lapku, nie muszę wisieć z kablami bo mam net bezprzewodowy w domku i mogę latać z lapkiem nawet do wc ![]() Kurcze czytałam na tz kompie (jak on ustawiał u mnie sieć) i nie pamietam co jeszcze pisałyscie
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#219 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Czy karmiąc piersią można brać jakieś środki uspokajające? Żartuje... Ale nie wiem co się ze mną dzieje, denerwuje mnie dosłownie wszystko
Sama się boję być ze sobą I to jeszcze na rano ciągle czyli sama jestem cały dzień, przyjedzie tylko Małego wykąpać albo i czasem nie zdąży. Buuu.... Może siostre mi się wreszcie uda namówić na wizytę Wszystkie koleżanki mają nas w D....e... Buuu źle mi.... Do tego jest ZIMNO!!! Buuu... Co na poprawę humoru?A Michaś się budził do północy co chwilę a później to chyba 2 razy i wstał o 7. Kakusia pisałaś wczoraj o myciu włosów - ja myję codziennie wieczorem (kiedyś myłam rano ale nie mam teraz czasu). Tak mi się przetłuszczają, że jak wczoraj nie umyłam (hehe tak jak Ty wczoraj mam zamiar dziś ukryć je pod czapką Ale już mi się nie chciało... Nikt mnie nie odwiedza a Michasiowi wszystko jedno pewnie, ja nie będę w lustro patrzeć...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 968
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
lind na uspokojenie to meliska pewnie, a na poprawę humorku kostka(tabliczka
)czekolady Jak słonko macie to na spacer sobie idźcie A daleko masz do męża do pracy? Nie dałoby się go odwiedzić?Ja tu w mieście też nie mam za bardzo koleżanek, tylko z byłej pracy, ale juz się umawiamy od wiosny na spotkanie... |
|
|
|
|
#221 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
lindsley kawałek czekolady
moze Tż ta wycigne w co watpiekurna do sklepu musze isc po chleb, bulki itd. nie bardzo mi sie chce
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 968
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
A mi się malutki od rana kotłuje w brzuchu
Zaraz idę się myć i robić ten cholerny projekt..., ale coś od kompa wstać nie mogę
|
|
|
|
|
#223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Scio gratuluje
Usłyszeć serduszko to coś pięknego!Lindsley z nerwami mam to samo czasem ziołowe tabletki zażywam ale nie karmie. Ładny dzionek Kumpela ma wpaść( miała być wczoraj ale się przeciągło do dzisiaj) to nie będe gadać sama ze sobą![]() |
|
|
|
|
#224 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cytat:
Na spacer pójdziemy ale ok 13-14 bo wtedy pewnie najcieplej. Teraz Misiek zasnął i mam chwilę oddechu. Jutro tz ma wolne to śmignę na zakupy i jakieś jedzenie na zapas zrobię bo Mały mi nie daje ostatnio gotować![]() A na koleżanki już nie liczę. W sumie sama miałam kiedyś dawną kumpelę i jej miesiąc starszą od Michasia córkę odwiedzić ale się przeciągało bo Michaś był chory potem pilnowałam żeby się nie przeziębił przed szczepieniem i znów się szczepienie odwlekło... W sumie bym chciała żeby nas odwiedził ktoś niedzieciaty, co by się z Michasiem z zapałem pobawił ![]() A i jeszcze mnie wkurza że nie daję sobie rady z posprzątaniem tej chałupy... Gdzie się nie ruszę to widzę brud
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
|
#225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Właśnie się Dominiczka obudziła więc pewnie będę pisać na raty
![]() Ja zaś bardzo lubię z TŻtem rozmawiać przez telefon, pisać eski, pisać maile... Nieraz lepiej Nam wychodzi rozmowa przez eski/maile po jakiejś kłótni No a jak nie ma mnie długo na mailu albo nic nie pisze do TŻta to sam do mnie dzwoni My tak mamy już ![]() Lindsley grzywkę to ja myję codziennie z racji, że ją non stop palcami poprawiam no to się szybciej tłuści. Ale włosy co 2dzień ![]() Dziękujemy za liścik raz jeszcze Co do tabeletek na uspokojenie - są jakieś które można w ciąży zażywać więc karmiąc pewnie też coś na R ![]() Piszesz, że cały dzień będziesz sama Zeberka ja już przestałam gadać sama do siebie - zaczęłam za to milczeć - i w rezultacie bardzo często jestem przez to przygaszona. Już lepiej gadać do siebie Ale dziś idę z mamą na miasto więc trochę pogadam z kimś ![]() JUż więcej córka mi nie pozwoli napisać, muszę lecieć |
|
|
|
|
#226 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia no ja już też się trochę przyzwyczaiłam że sama cały dzień.. Jak tz ma na rano to wychodzi o 8 wraca o przed 18 to praktycznie tylko kąpie małego albo nawet nie. Jak ma na popołudnie to wychodzi o 11 czyli coś tam się Misiem zajmie ja mogę pozmywać czy poodkurzać. Wraca o 20.30. I ma przeważnie 2 dni w tyg wolne ale to różnie. Jak weekend pracuje to nawet z Wami nie mogę pogadać bo Was nie ma
Nawet się przełamałam i z teściem rozmawiam o wszystkim i codziennie do niego do sklepu zachodzę (pod pretekstem żeby Misiek kojarzył dziadka i się go nie bał). Ale czasem mnie też wkurza, nawet nieświadomie. Mam jeszcze na górze brata tz z rodzinką ale Misiek ostatnio się zaraził od ich małego (tamten ciągle chory, z przedszkola przynosi) i się boję iść znów.No i się Misiek obudził. A i znalazłam czekoladę ---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ---------- Kakusia cieszę się że pasują. Miałam wysłać na święta ale bałam się że będą za małe... Misiek chyba tylko się przebudził bo nic nie słychać...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley ja to juz tak zdziczałam, że powinnam do alsu się przeprowadzić
Jeszcze z natury gaduła jestem a tu nie ma do kogo dzioba otworzyć... Pewnie dlatego tyle pisze Jakby nie wizaz to ja bym już mowy polskiej zapomniałaKakusia ja też mam manie poprawiać włosy itd. z natury mi się szybko przetłuszczają a przez moje macańsko to już masakra a myje co dwa dni... jak myje codziennie apotem nagle nie mam czasu to jeszcze szybciej się tłuszczą! Tak, że zostałam przy co 2 dni. Ty to masz ładne włosy- gęste. A ja takie nic, że jak się jeszcze wytłuszczą to wogóle masakraZazdroszcze zakupków... ja nie mam obecnie ani jak ani z czym. Będe musiała przenieść wizyte u Warszawskiego na styczeń...a pytałaś o kase jak u niego- jak wszędzie- od 60 wzwyż. Zawsze zależy od wielkości ubytku. Chyba, że jakaś kanałówka to więcej. Ja dość często płaciłam 70. Tylko ostatnio dałam 90, bo miałam wielgachny kanion |
|
|
|
|
#228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
jaką masz? u mnie milka jogurtowo truskawkowa
dziewczyny tak podczytuje, że same w domu siedzicie tyle h , ja teraz siedzę z babcią tyle, że jak nie chce to nie schodze do Niej bo ma swoje mieszkanko... tak więc jak będzie dziecko to raczej nikt mi nie pomoże też tak miałyście na początku ja mam stracha strasznego już teraz,mój Tż o 7.30 wychodzi do roboty a wraca 16.30 tyle, że 2 razy w tygodniu ma treningi po 3h oprócz wakacji całychciesze się jak głupia dałam psu kawałek kurczaka dosłownie tak lekarz przykazał i teraz mam nadzieję, że będzie tolerowała jedzenie bo apetyt miała i zjadła
__________________
Edytowane przez Ollliwka Czas edycji: 2010-11-26 o 11:20 |
|
|
|
|
#229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Ja do lasu idę co dzień... i gadam tam do Misia jak nie śpi
![]() Nie zauważyłam a Misiek juz mi sie do drzewka szczescia dorwal, jest uboższe o kilka liści. Stoi sobie na podłodze, chyba musze mu lokalizacje zmienic... A dziś z Tz o choince rozmawialiśmy i teraz się zastanawiam czy ona przeżyje Za duża chyba żeby na stole postawić.... A przywiązać nie bardzo jest do czego![]() ---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Olliwkoa jakaś z orzechami. A Tz to będzie miał pewnie na początku trochę wolnego, także Ci pomoże a potem nabierzesz wprawy. Zawsze możesz nas zapytać, jak nie będziesz wiedziała co i jak... ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- idziemy na cycusia i do lasu. Nawet rajtki sobie uszykowalam
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
lind to prędzej chciałabym Was u boku
Tż ma wziasc tydzien wolnego (bo tak mu przysluguje podobno jak ojcem zostanie)...dziewczyny prosze Was o opinie na temat takiej sukienki : http://moda.allegro.pl/sukienka-ciaz...333034831.html ostatnio zakladam grube rajstopy i sukienki bo w spodnie czasem jest ciezko sie wbic
__________________
|
|
|
|
|
#231 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley ja mam taką wielgachną na strychu ale jej nie lubie, a tu zapakowaną i ubraną małą
więc ściągne folie i połorze na stole w kuchni, bo tam tylko nie sięga. W przyszłym roku kupie sobie taką jak chce- metrową jakąś. Bo w tym roku to wątpie, bo za dużo wydatków.Olliwka jasne, że się bałam. Niby chciałam wyjść do domu a jak weszłam to poczułam się mega sama i przerażona- w szpitalu są pielęgniarki itd. ze wszystkim pomogą ..a tu... babka taty pomogła mi z kapielą- tj. kapałam sama ale była ze mną i czułam się pewniej. Sama chciałam okapać ale potrzebowałam zabezpieczenia. Po paru takich kapielach kapałam całkiem sama, chyba, że Tż był w domu. Po tygodniu, dwóch itd. czułam się juz mega pewnie w roli matki i nie czułam rzadnej potrzeby prosic o pomoc. |
|
|
|
|
#232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Wyszliśmy na spacer, Misiowi się nie bardzo podobało i z lasu prawie biegiem wracaliśmy bo płakał. Mówiłam żeby nie spał jak już wracamy... i zasnął tuż przed domem
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#234 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
no dotleniliśmy się... Michaś dostał powera i rozbraja matę...
Sukienka fajna. Ja nie nosiłam. Chodziłam najpierw w swoich za dużych spodniach, potem miałam materiałowe z golfem a na końcu chodziłam w dresach z golfem Jak Ci nie wygodnie w spodniach to kup sobie sukienkę...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#235 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Olliwka moim zdaniem ta sukienka jak będzie brzuch pod nia to się mega krótka zrobi. Ja miałam spodnie całą ciąże z regulowanym pasem na brzuchu. A brzuch miałam nie mały w dniu porodu
![]() http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-je...340525587.html |
|
|
|
|
#236 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Zeberka moje włosy to tylko sprawiają wrażenie gęstych - a tak naprawdę to zawsze miałam cienkie i niepoddatne
fryzjera nie zaliczyłam - znów był facet a ja czycham na babkę ![]() Mam nadzieję, że ten Warszawski nie będzie mi robił problemow ze znieczuleniem - bo bez niego nie dam się A jak to bierze za kanałowe 90zł? tzn za jedną wizytę? Bo pytałam o kanałowe w przychodni tam gdzie do tej pory chodziłam do dentystów to wsumie za całość leczenia kanałowego + końcowa plomba to ok 160zł by mnie wyszło (na NFZ!). I zastanawiam się ile więcej jakbym poszła prywatnie... W przychodni dopłata do plomby kosztuje od 45zł wzwyż... No ale tam polityka zapisów to jak za komuny Więc ja sobie nie mogę teraz na takie coś pozwolić z dzieckiem że ja do południa w przychodni będę siedzieć ![]() Olliwka fajna sukienka, ale radzę Ci żebyś z brzuszkiem przymierzyła sobie, bo różnie niektóre leżą jak się ma ciążowy brzuszek (tu ten prowizoryczny na allegro to jakoś dziwacznie nisko - ja już w zaawansowanej ciąży to miałam praktycznie od dołu do piersi brzuch Lindsley a czym Cię teściu wkurza że piszesz, że nieświadomie? Mi Dominiczka pospała zaledwie 40min na spacerku, chyba czuła, że robimy z Mamą zakupy i chciała w nich uczestniczyć, bo się rozgadała w najlepsze w obuwniczym (mama kupiła mi kozaczki dobrze, że byłyśmy już w spacerówce to Jej co jakiś czas podwyższałam oparcie ![]() Jak się skrobało ziemniaki w kurtce?
Edytowane przez Kakusia Czas edycji: 2010-11-26 o 15:58 |
|
|
|
|
#237 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
dzięki za opinie
zeberka nie zakładam, że ja ją do końca będę nosić thx za linka ja juz takie ogladalam nie raz tyle, ze mi sie kolor tych spodni nie podoba w ogole a bialych nie kupie
__________________
|
|
|
|
|
#238 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia to smieszne! 160 na NFZ? Ostatnio miałam tylko plombe ale ogromna to było 90zł. Za kanałowe płaciłam- 50 z atrucie, 60-70(nie pamiętam) za coś tam z tymi kanałami, 70 za plombe. No to może 180-190zł.
Olliwka jak Ci się tak podoba to przecież bierz Mnie się długośc nie podoba, bo już jest krótka- tak w sam raz. A brzuch ją podniesie jeszcze. Ale ja jestem też zmarzluch i na zime musiałam być ciepło ubrana Osobiście wolałam tuniki normalne- naciągały się, że hoho i nadal są dobre jak już schudłam a spodnie na żywo mają lepszy ten kolor- granatowe miałam. Na allegro jest mnustwo innych- czasem używane lepiej kupić a jakie się chce Sama sprzedałam swoje sztruksy z H&M za 16 zł w dobrym stanie.---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ---------- Kakusia a gdzie chodzisz robić z włosami
|
|
|
|
|
#239 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia bo czasem powie coś z czym się nie zgadzam a nie bardzo chcę dyskutować... Np wczoraj z paleniem w piecu. Teraz tz wraca późno, szwagier popołudniami chodzi na jakiś kurs i tylko teść zostaje... No i poszłam poprosić żeby napalił wczoraj to coś o oszczędzaniu mi gadał. No niby chce dobrze no ale bez przesady. Przyszły mrozy... O ile w dzień jest jeszcze w miarę to wieczorem już za zimno do kąpania... A wgl to jak było cieplej to palił co dzień bez proszenia a teraz od tygodnia nie i czasem dopiero tz jak wrócił, czasem szwagier. Dziś słyszę że już pali... A u siebie pewnie ma cieplutko...
Ziemniaki obiera się cieplutko w kurtce Od razu wyrzuciłam obierki do kosza. Pochwal się kozaczkami i czapusią Mama kiedyś kupiła Misiowi czapkę na zimę i dziś mu założyłam i się mała już robi Wgl to Kreti jest w szpitalu. Rozw na 1cm i nieregularne skurcze. Ale ona ma miec cc i jak nic nie pójdzie przez weekend dalej to w pn już będą kroić tak czy tak. A MIsiek śpi. Może będzie lepiej jak będzie miał 3 drzemkę. No i zdąży się w domu nagrzać do kąpieli
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#240 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
No i sie wkurzylam. Tesc nie zauwazyl ze zgaslo i jak wychodzil to tylko powiedzial ze tz jak wroci to niech napali
---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ---------- Buuu i nikogo nie ma Tz wrócił, napalił, zjadł i poszedł do kumpla na piwo. A ja robię sobie budyń na pocieszenie i piję karmi.
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.






jak TŻ jest w pracy to zawsze mailujemy
a jak wraca to chwile rozmawiamy przez tel - czasem 5min tylko że wraca co po drodze kupić itp, a czasem jak żartujemy to i z 20 min Nam zejdzie 






Też słyszę że bączki puszcza... a może też ząbki idą (który to już raz...
) bo jakoś się ślinił dziś strasznie...
Sama się boję być ze sobą
A daleko masz do męża do pracy? Nie dałoby się go odwiedzić?





No a jak nie ma mnie długo na mailu albo nic nie pisze do TŻta to sam do mnie dzwoni 



